Filmy do aparatu - lepsze i gorsze?

[ciekawa_świata]

No właśnie... zbliża się lato, chyba każdy zabiera aparat fotograficzny i jedną z pamiątek z wakacji będą zdjęcia i chcemy, żeby były jak najwspanialsze, jak najlepiej oddawały klimat wakacji, wiernie odzwierciedlały kolory...

czy istnieją filmy do aparatów lepsze i gorsze?

przyznam, że zawsze kupowałam Kodaki ale tak się zastanawiam, czy to nie kasa wyrzucona w błoto? Czy takich samych zdjęć nie robi film z Rossmanna czy firmowy Empik? A różnica w cenie jest, oj jest

A Wy? Jakie filmy kupujecie? Czy widzicie jakąś różnicę pomiędzy zdjęciami z tańszych i droższych filmów?

[grin_ajz]

heh w dobie cyfrowek taki temat to perelka myslslam ze jestem jedyna osoba na swiecie ktora jeszcze ma taki zwykly aparat na film az czasem wstyd sie z takim pokazywac...

ja ostatnio uzywam wlasnie te rossmanowskie filmy (chyba juz 3 kupilam) i jestem zadowolona, wszystkie zdjecia wychodza, kolory tez sa ok, wiadomo ze teraz majac do porownania zdjecia z cyfrowki a ze zwyklego aparatu te z cyfrowki sa o niebo lepsze jakosciowo, ale porownujac do innych zdjec robionych jakimis drogimi kodakami albo innymi filmami to ten rossmanowski wcale nie odstaje...moze ja sie nie znam i nie mam duzych wymagan, bo jestem tylko zwyklym amatorem i fotografia mnie nie interesuje do dzis np nie wiem co oznaczaja te liczby na filmach, bo one maja jakies tam swoje oznakowania...te z rossmana kupuje 100/21 a co to znaczy?

[ciekawa_świata]

Napisane przez grin_ajz

do dzis np nie wiem co oznaczaja te liczby na filmach, bo one maja jakies tam swoje oznakowania...te z rossmana kupuje 100/21 a co to znaczy?

co oznaczają to nie wiem, ale tata zawsze mi kupuje (albo każe kupić jak się pytam) 200 a ta druga liczba to chyba liczba zdjęć sama nie wiem

cyfrówki sobie na razie nie kupię, jakoś wolę mieć zdjęcia w albumie wiem, na pewno można jakoś zrobić z tych cyfrowych normalne, ale chyba bym zbankrutowała przy moim niezdecydowaniu (które zdjęcia chcę wydrukować) ale zagmatwałam, ja nię po prostu nie zdam na cyfrówkach

[grin_ajz]

Napisane przez ciekawa_świata

co oznaczają to nie wiem, ale tata zawsze mi kupuje (albo każe kupić jak się pytam) 200 a ta druga liczba to chyba liczba zdjęć sama nie wiem

nie, ta druga to na pewno nie liczba zdjec bo klisza jest na 24 az sie zaciekawilam jak z tymi liczbami..chyba zaraz poszukam co to znaczy, tylko gdzie?

[Beekeeper]

hehe, te liczby to jest czulosc kliszy, tzw skala ISO. Im wyzsza liczba, tym klisza bardziej czuła. 200 uważa się za standard, 100 uzywa sie na plazy lub sniegu, czyli tam gdzie słońce ostro daje, a 400 np w ciemnych pomieszczeniach. Gdybyście użyły 400 na sniegu zdjęcia najprawdopodobniej wyszłyby prześwietlone.

Dla specjalistów są dostepne klisze o czułości nawet 4000...

[Lovisa]

Ja zawsze kupowałam 400 Kodaka, żeby można też było zdjęcia wieczorem robić, bo kiedyś, jak jechaliśmy z TŻ na wycieczkę, kupiliśmy za jego naciskiem w promocji kilka 200 Konica i zdjęcia wyszly niedoświetlone, a dużo nie wyszlo wcale (własnie tych "wieczornych"). Zawsze lepiej kupić film uwersalny, jak sie wyjeżdza na wakacje, czy gdzies, ja bym polecała 400.

[ciekawa_świata]

Napisane przez Beekeeper

Gdybyście użyły 400 na sniegu zdjęcia najprawdopodobniej wyszłyby prześwietlone.

Napisane przez Lovisa

Zawsze lepiej kupić film uwersalny, jak sie wyjeżdza na wakacje, czy gdzies, ja bym polecała 400.

co na plażę?

[Beekeeper]

na plaże 400 broń Boże!!! Lovisie zapewne chodziło o zdjęcia robione w pomieszczeniach - wtedy jak najbardziej kupić 400-kę

[windykatorka]

Napisane przez ciekawa_świata

co na plażę?

A dokładniej w Rowy ??
Ja też mam aparat na film-ale gdybym mogła sobie pozwolić-zmieniłabym chyba na cyfrówkę

[Lovisa]

Napisane przez Beekeeper

na plaże 400 broń Boże!!! Lovisie zapewne chodziło o zdjęcia robione w pomieszczeniach - wtedy jak najbardziej kupić 400-kę

Tak, oczywiście. Na plaże najlepiej wziąć 200 góra, ogólnie na słoneczne dni, a na wieczory i dni pochmurne 400 bedzie w sam raz

[ciekawa_świata]

Napisane przez windykatorka

A dokładniej w Rowy ??

Napisane przez windykatorka

Ja też mam aparat na film-ale gdybym mogła sobie pozwolić-zmieniłabym chyba na cyfrówkę

czy ja wiem, pewnie gdybym miała kasę to bym sobie kupiła cyfrówkę, ale to nie jest moja pierwsza potrzeba i aż tak bardzo jej nie pragnę

Napisane przez Beekeeper

na plaże 400 broń Boże!!! Lovisie zapewne chodziło o zdjęcia robione w pomieszczeniach - wtedy jak najbardziej kupić 400-kę

Napisane przez Lovisa

Tak, oczywiście. Na plaże najlepiej wziąć 200 góra, ogólnie na słoneczne dni, a na wieczory i dni pochmurne 400 bedzie w sam raz

no a na obóz? /wybaczcie mam małe schizy/
dużo czasu na plaży, ale chciałabym mieć też jakieś zdjęcia z np. dyskoteki, czyli pomieszczenie ciemne , gra świateł parę zdjęć przy ognisku, zdjęcia w pokojach ...

[Lovisa]

Napisane przez ciekawa_świata

no a na obóz? /wybaczcie mam małe schizy/
dużo czasu na plaży, ale chciałabym mieć też jakieś zdjęcia z np. dyskoteki, czyli pomieszczenie ciemne , gra świateł parę zdjęć przy ognisku, zdjęcia w pokojach ...

No to pisałam - na plazę 200, do pomieszczeń, ciemnych miejsc 400.

[Beekeeper]

Napisane przez ciekawa_świata

no a na obóz? /wybaczcie mam małe schizy/
dużo czasu na plaży, ale chciałabym mieć też jakieś zdjęcia z np. dyskoteki, czyli pomieszczenie ciemne , gra świateł parę zdjęć przy ognisku, zdjęcia w pokojach ...

buahaha, ale masz wymagania moja droga To jest proste: ciemno - 400, jasno - 100. A jak tak i tak, to srednia czulość, czyli 200 a wtedy zdjecia też bedziesz miala srednie...

[ciekawa_świata]

tak, ale nie mam dwóch aparatów (mam nadzieję, że to nie brzmi jakoś chamsko) zawsze brałam 200 ale też zawsze parę zdjęć było nieudanych
więc bardziej 200 czy bardziej 400? chyba bardziej 200 hm?

EDIT: 200 ok

[_Ya]

A ja mam aparacik i taki i taki.
OD wielu lat gustuję w kliszach Konica, wybieram głównie 200'etki.
Czasem w Media'ch kupowałam Konice Centuria, ale teraz jest już mało dostpna, bo jest z poprzedniej serii. Teraz w miejsce niej weszła Konica VX, ale tymi się jeszcze nie bawiłam.
Na plaże polecma Ci 100.
Co się tyczy Kodaka, są to dobre filmy, ale sporo kosztują.
Dziewczyny już napisały o ISO, więc pozostaje Ci tylko wybrać się do sklepu

P.S. Moja koleżanka ostatnio namawiała mnie na klisze z Rosmana. Ponoć niewiele się różnią od kodaków itd., jednak jeszcze się nieskusiłam, bo narazie pstrykam cyfróweczką. Przyznam szczerze, że z tych dwóch aparatów wolę lustrzankę (minolta Dynax 500 si super), ale jest ona droższa od cyfry(panasonic lumix FZ20).
Mam nadzieję, że pomogłam
Pozdrawiam

[Beekeeper]

Napisane przez ciekawa_świata

tak, ale nie mam dwóch aparatów (mam nadzieję, że to nie brzmi jakoś chamsko) zawsze brałam 200 ale też zawsze parę zdjęć było nieudanych
więc bardziej 200 czy bardziej 400? chyba bardziej 200 hm?

200 tzn. zalezy gdzie bedziesz wiecej tych zdjec robic i na ktorych bardziej Ci zalezy... Bo jesli wiecej bedzie w pomieszczeniach i to jeszcze wieczorem, a pogoda tez bedzie do bani (deszcz, pochmurno), to wtedy wzielabym 400.

[kate1991]

ja kupuje przewaznie kodak, konica, fuji. jesli sie kupuje w supermarketach, np. pakowane po 3 to wychodzi taniej. a z tymi cyframi to tak jak dziewczyny pisały.

[Domina]

Ja rok temu na wakacjach miałam jeszcze zwykłe aparat i film z rossmana. NIE POLECAM. Robi dziwne zdjęcia i w ogóle. Moja mama w końcu dała się namówić na aparat cyfrowy i myślę że jest to najlepsze rozwiązanie. Od razu wiemy które zdjęcie usunąć a które zostawić. Wywołanie takich zdjęc u fotografa kosztuje 39gr.

[aniielica]

Kiedyś wywołałam zdjęcia w rossmanie. I nigdy wiecej tego nie zrobię:[ Kolory przekłamane na maxa. Zniszczyli mi zdjecia Zawsze robiłam na Fuji 200 i gdy wywoływałam w labie było ok. A z rossmana wyszły ble... Odradzam!!

[grin_ajz]

noo w koncu ktos mi wytlumaczyl o co chodzi z tymi liczbami to teraz bede kupwac 200 tylko ze z ta 100 zdjecia mi tez wyszly bez problemu...moze ja mam jakis fajny aparat tylko ze ja zawsze i wszedzie robie z fleszem i mi zawsze wychodza

ale spoko..ta klisze dobijam i nastepna bedzie 200..i tez z rossmana, ja narazie sie na nich nie przejechalam..odpukac