Zaczynam:D Proszę o wsparcie - Dieta South Beach!

[climberka]

dzisiejsze danka:

1. jajko + salatka
2. jogurt z migdalami
3. plasterki piersi z indyka obsmazone na patelni posmarowanej olejem na chusteczce zeby bylo mniej + warzywa mrozone na parze
4. wiesniak + pomidor, papryka , szczypiorek, cebulka
5. salatka lodowa + pol puszki tunczyka + pomidor

jest ok, czuje sie nadzwyczaj dobrze.

[Anecia86]

kurde ;/ ale jestem zła.. zjadłam pizzę ;/ wszystko szło dobrze, aż do wieczora... na śn: jajecznicza,
II śn: jogurt nat 0%,
Ob: chudziutka zupka z piersi kurczaka i warzywkami SB,
Kol: jajko gotowane, serek wiejski lekki i pomidorek ogórek.

No i chłopak zamówił dużą pizzę, nie wiem czemu się skusiłam... eh teraz mam wyrzuty sumienia ;/ i po całym dniu SB. Aż jakoś nie czuję się najlepiej, mam nauczkę.
Mam pytanie, czy jeśli się zgrzeszy na SB tak jak ja dziś, to dietę należy zacząć od nowa czy po prostu przez całą pierwszą fazę już trzymać się rygorystycznie planu?

[pola0000]

Sprobujcie omleta z pieczarkami, mniam, tak dla urozmaicenia!

Menu na dzis:
sniadanie: serek wiejski + plasterki szynki
II sniadanie: rzodkiewka + salata + ogorek + przyprawy i lyzeczka oliwy
przekaska: orzeszki
obiad: kurczak z groszkiem
przekaska: pomidorki ze szczypiorkiem/cebulka + pieprz sol
kolacja: grzybki i cukinia smarzone na lyzeczce oliwy + rybka z folii

[cukier]

Napisane przez Anecia86

kurde ;/ ale jestem zła.. zjadłam pizzę ;/ wszystko szło dobrze, aż do wieczora... na śn: jajecznicza,
II śn: jogurt nat 0%,
Ob: chudziutka zupka z piersi kurczaka i warzywkami SB,
Kol: jajko gotowane, serek wiejski lekki i pomidorek ogórek.

No i chłopak zamówił dużą pizzę, nie wiem czemu się skusiłam... eh teraz mam wyrzuty sumienia ;/ i po całym dniu SB. Aż jakoś nie czuję się najlepiej, mam nauczkę.
Mam pytanie, czy jeśli się zgrzeszy na SB tak jak ja dziś, to dietę należy zacząć od nowa czy po prostu przez całą pierwszą fazę już trzymać się rygorystycznie planu?

nie przejmuj sie tak bardzo. jedna mala wpadka akurat przy SB nie rujnuje calej diety.do konca I fazy postaraj sie juz nie grzeszyc i bedzie dobrze. ewentualnie mozesz wydluzyc I faze o 2-3 dni

[KELIS1]

Witam, jesli mogę to z chęcią się dołączę,jestem 3 dzień na SB. Powiem szczerze, że czuje się ok i wogóle nie odczuwam, że jestem na diecie, być może dzięki temu że biorę dodatkowo suplement z zieloną herbatą, który "pęcznieje" w żołądku-to oczywiście bez recepty. A poza tym, jeśli mogę dodać coś od siebie. Polecam robienie codziennie wiczorem napoju który spożywa się rano - rewelacyjnie przyspiesza spalanie i przemianę materii: letnia przegotowana szklanka wody+ łyżka miodu+ ok. pół cytryny wyciśniętej. I pijemy to dopiero rano na czczo! Konsultowałam z dietetyjiem- on właściwie ten napój polecił, że podczas South Beach można pić. MIłego dnia

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Dodam, że mój plan to 17 kg w dół. Przy wzroście 168 cm - 77 kg

[cukier]

Napisane przez KELIS1

Polecam robienie codziennie wiczorem napoju który spożywa się rano - rewelacyjnie przyspiesza spalanie i przemianę materii: letnia przegotowana szklanka wody+ łyżka miodu+ ok. pół cytryny wyciśniętej. I pijemy to dopiero rano na czczo! Konsultowałam z dietetyjiem- on właściwie ten napój polecił, że podczas South Beach można pić.

moze mozna to pic ale dopiero w II lub III fazie, bo I faza polega na wyeliminowaniu cukru po to by moc nasz organizm jakos "odtruc" a w II fazie wprowadza sie cukry ale te dobre. mysle wiec ze napoj rewelacyjny ale dopiero od 15 dnia na SB

[KELIS1]

Hmmmmm w sumie tak, masz rację. Przecież miód.... dietetyk powiedział, że można, ale w takim razie może lepiej zrezygnuję i pozostanę przy czerwonej i zielonej herbacie a wodę z samą cytryną mogę?

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

cukier powiedz mi proszę czy mój jadłospis jest dobry, np wczoraj:
śniadanie: 2 plasterki szynki drobiowej chudej+czerwona herbata+szklana wody
II śniadanie: pomidor + poł ogórka+chudy serek wiejski + herbata zielona + woda
Obiade: ryba gotowana na parze
kolacja: kilka orzeeszków no i wooooooda

[cukier]

Napisane przez KELIS1

Hmmmmm w sumie tak, masz rację. Przecież miód.... dietetyk powiedział, że można, ale w takim razie może lepiej zrezygnuję i pozostanę przy czerwonej i zielonej herbacie a wodę z samą cytryną mogę?

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

cukier powiedz mi proszę czy mój jadłospis jest dobry, np wczoraj:
śniadanie: 2 plasterki szynki drobiowej chudej+czerwona herbata+szklana wody
II śniadanie: pomidor + poł ogórka+chudy serek wiejski + herbata zielona + woda
Obiade: ryba gotowana na parze
kolacja: kilka orzeeszków no i wooooooda

z cytryna to nie wiem jak jest, ale ja czasem na male odstepstwa od SB sobie pozwalam np. odrobina majonezu itp. tak wiec ja bym tą cytrynę do smaku dodawała

za jadlospis musze
1) w I fazie jemy 5-6 posiłkow dziennie. ja jem 5 bo na wiecej ani czasu ani ochoty nie mam
2)wodę i herbatkę mozesz pic w dowolnych ilosciach, najlepeij najwiecej ile mozesz i nie musisz tego liczyc do jadlospisu
3)ogolnie troszke za malo, spowolnisz sobie metabolizm tak mala iloscia jedzenia i zadna dieta nie podziala
4)sniadania troszke bogatsze powinny byc moim zdaniem np jajecznica, omlet itp
5) kolacje staram sie spozywac bardziej bialkowe np jogurt nat albo wiesniak, natomiast orzechy maja duzo tluszczu i moze lepiej byloby je zjesc na II sniadanie z jogurtem .
6) ja sie staram jesc tak ze najwiecej jem warzyw potem nabialu i na koncu mieso.
co do pory dnia to nabial staram sie jesc wieczorami, mieso/ryby+warzywa na obiadek a pierwsze i drugie sniadanie to hulaj dusza... oczywiscie w obrebie ww. grup zywnosciowych.

to takie moje uwagi, ale moze ktos jeszcze sie wypowie

[KELIS1]

Dzięki za info wiesz co ja o tych orzechach wyczytałam własnie przy SB, że dziennie trzeba 10-15 zjeść. także nie wiem już sama.....Dziękuję - dostosuje się do wytycznych

[elizabeth_jane]

a ten wieśniak to chodzi o serek wiejski?? ...sama jestem wieśniak

[cukier]

Napisane przez KELIS1

Dzięki za info wiesz co ja o tych orzechach wyczytałam własnie przy SB, że dziennie trzeba 10-15 zjeść. także nie wiem już sama.....Dziękuję - dostosuje się do wytycznych

orzechy mozna jak najbardziej tylko o innej porze dnia niz wieczor

Napisane przez elizabeth_jane

a ten wieśniak to chodzi o serek wiejski?? ...sama jestem wieśniak

serek wiejski

[Carolinka]

mozna jesc sledzie w occie w 1fazie?
3% tluszczu w serku naturalnym to duzo?

[Anecia86]

Napisane przez cukier

nie przejmuj sie tak bardzo. jedna mala wpadka akurat przy SB nie rujnuje calej diety.do konca I fazy postaraj sie juz nie grzeszyc i bedzie dobrze. ewentualnie mozesz wydluzyc I faze o 2-3 dni

Dziękuję Tobie ślicznie w sumie też tak o tym myślałam, ale jeszcze nie jestem tak oczytana jak inni jeśli chodzi oczywiście o dietę SB. Pozdrawiam

[climberka]

kochane, czuje sie fatalnie, nie przez diete - dostalam megaokres, teraz po ciazy to okresy mam okropne w kazdym razie nawet nie wiem ile schudlam, bo spuchlam jak zwykle. Ale dietke dzielnie trzymam, to juz4 dzien, wiec nie poddam sie buziaki

[Carolinka]

Ta dietka jest fajna wogole nie czuje sie glodna
Ale juz tesknie za chlebkiem albo zjadlabym se jakis owoc ehh trzeba troche pocierpiec

[Ayshaa]

Napisane przez Carolinka

mozna jesc sledzie w occie w 1fazie?
3% tluszczu w serku naturalnym to duzo?

podbijam

Napisane przez climberka

kochane, czuje sie fatalnie, nie przez diete - dostalam megaokres, teraz po ciazy to okresy mam okropne w kazdym razie nawet nie wiem ile schudlam, bo spuchlam jak zwykle. Ale dietke dzielnie trzymam, to juz4 dzien, wiec nie poddam sie buziaki

a ja nie mam okresu od lutego :/ we wtorek ide do lekarza.

Napisane przez Carolinka

Ta dietka jest fajna wogole nie czuje sie glodna
Ale juz tesknie za chlebkiem albo zjadlabym se jakis owoc ehh trzeba troche pocierpiec

ja tęsknię za owsianką i jabłuszkami ehh, no ale jakoś bez nich wytrzymam
największą próbę charakteru bede musiala przejsc za tydzien - urodziny babci czyli tort ale nie dam sie :P


moj dzisiejszy jadłospis:
ŚN: omlet z 3 jaj z ziołami i groszkiem zielonym.
II ŚN: wieśniak lekki.
przekąska: kilka fistaszków.
III ŚN: [bo byłam prawie cały dzień poza domem:P]: kolejny wieśniak lekki :P
Obiad: chilli con carne. i kilka fistaszków
Kolacja: pół kostki chudego twarogu, rzodkiewka, pomidorek, trochę groszku.

grzeszki: 2 kawy musiałam, bo miałam ciężki dzień [/tydzień], a mam mase nauki jeszcze... jedna kawa rano, druga teraz ale na szczescie czarne, bez mleka i cukru, wiec mam nadzieje, ze mojej diecie za bardzo nie zaszkodzą

[climberka]

Ayssha od lutego? a nie odchudzalas sie przedtem za bardzo? bo okres zanika jak sie za bardzo zjedzie z kaloriami i zetnie w ogole tluszcze - tak to zaplanowala natura - po co kobiecie dziecko skoro sama siebie wykarmic nie moze. No chyba, ze wlasnie w druga strone to gratuluje.

u mnie fatal, zlapalam typowego dietowego mula - bol glowy, jakbym byla chora, slabosc itp. chyba organizm sie przestawia? mam nadzieje, ze jak sie wyrwie z szoku, ze tu brak weglowodanow to zacznie w koncu palic tluszcz no i ja sie lepiej poczuje. pamietam, ze poprzednio mialam rewelacyjne samopoczucie, no ale bylam z deczko mlodsza i schodzilam az z takiej wagi.

dzis kiepsko jadlam, oj marnie, ale przez okres w ogole nie mialam apetytu
jajko, kawa, druga kawa, plaster szynki z indyka, plaster zoltego sera, pomidor, makrela, salatka, jogurt z odzywka bialkaowa i migdalami.

dzis kusily mnie pyszne buleczki, ktore mezuch kupil sobie na kolacje, jabluszka soczyste i gorzka czekolada. Ale dalam rade, choc zwykle przy okresie musze zjesc cos slodkiego. Jestem dumna. I suszy mnie okropnie, ciagle pije i sikam, niedlugo zamieszkam w lazience.

[Ayshaa]

nie odchudzałam sie wlasnie za bardzo, ale zmienilam styl życia - przeszłam na dietę, ale zdrową, po prostu przestalam jesc slodycze, fast foody, bialy chleb, ale jadłam normalnie, kalorii troche mniej, bo redukcja, ale nie jakos drastycznie a poza tym przedtem siedzialam w domu i tylko w weekendy na uczelnie, a na poczatku marca zaczelam jeszcze prace, więc doszlo poranne wstawanie, życie w biegu, stresu troche mialam, wiec sądze, ze to przez to moze byc.
poza tym mam problem z hormonami chyba;/

[Carolinka]

pujdziesz do lekarza i wszystko sie wyjasni
Ja tez mam nieregularne wlasnie z powodu hormonow
Dzisiejszy jadlospis
Ś: omlet z 2jajek+ser zółty+pomiodor
Przekaska: 2orzeszki ziemne,ogorek kiszony
O: filet z mintaja(na oleju roslinnym)+kalafior
Przekaskagorek kiszony
K: 2jaja na twardo z musztardą , sałątka(cebula,salata pekinska,pomidor,ogorek zielony,sol,pieprz,troche octu)

[Ayshaa]

mam nadzieje, że sie wyjasni

ja dzisiaj bylam na uczelni wiec jadłospis nieco udziwniony;p tzn troche nieregularnie i malo;/

śn: omlet z 3 jaj z ziołami, pomidorem i groszkiem.
II śn: wieśniak lekki
III śn: wieśniak lekki
obiad: fasolka po prowansalsku
przekąska: kilka fistaszków
kolacja: sałatka z chudego twarogu, 1 jajka, ogórka zielonego, rzodkiewki, szczypiorku, pół łyżeczki oliwy z oliwek z ziołami Fit Up

i oczywiście rano czarna kawa bez mleka i cukru :P musiało mnie coś pobudzić do życia

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

a dziewczyny powiedzcie mi czy na SB można jeść ogórki konserwowe? tak się zastanawiam własnie

[climberka]

Carolinka zabilas mnie tymi 2 orzeszkami w przekasce

ogorki konserwowe to trzeba przeczytac na sloiku czy nie zawieraja cukru, niektore sa tak konserwowane i cukru maja w hu.gona, tak samo uwaga na keczup, koncentrat, musztarde i majonez, ludzie nie zdaja sobie sprawy ile tam cukru siedzi.
ja czuje sie ciut lepiej, okres sie konczy, wiec mam nadzieje, ze bedzie latwiej, mulenie powoli zanika znaczy sie organizm sie przestawil.

co do kawy z mlekiem to raczej nie, kazeina z mleka pod wplywem wrzatku scina sie w trudno strawialna substancje, to bardzo zle polaczenie dla watroby, no i w mleku jest cukier laktoza, oczywiscie tam jedna kawka taka moze byc, ale wyobrazcie sobie jak ktos ma takich 5 w ciagu dnia, to jak deserek bez mala, no i nie pali tluszczu.

[Carolinka]

Ja słyszałam ze mozna jesc
Ja osobiscie jem ale to takie ogorki domowe nie kupywane

Hmm a ja mam takie pytanie cczy mozna filety z mintaja gotowac normalnie w wodzie w garnku zamiast na patelni? i czy wyjda?

[climberka]

Moga sie rozleciec, sprobuj na parze - na sitko poloz mrozone warzywa, na to rybke, przyprawy i gotuj 10minut.

[Carolinka]

oo dzieki;D
dzis sniadanie:
2plasteki sera bialego chudego+sałatka

[cukier]

Napisane przez climberka

co do kawy z mlekiem to raczej nie, kazeina z mleka pod wplywem wrzatku scina sie w trudno strawialna substancje, to bardzo zle polaczenie dla watroby, no i w mleku jest cukier laktoza, oczywiscie tam jedna kawka taka moze byc, ale wyobrazcie sobie jak ktos ma takich 5 w ciagu dnia, to jak deserek bez mala, no i nie pali tluszczu.

na SB przynajmniej w I fazie nie mozna pic wiecej jak 3 kawy dziennie dlatego ze kofeina ma zdolnosc zatrzymywania wody w organizmie , natomiast kompleks mleko-kofeina nie jest aktywny, ale nalezy uwzglednic co climberka napisala o watrobie bo w SB chyba o watrobie nie pomysleli

Napisane przez Carolinka

Hmm a ja mam takie pytanie cczy mozna filety z mintaja gotowac normalnie w wodzie w garnku zamiast na patelni? i czy wyjda?

filety lepeij na parze jak ktos juz napisal, ale pamietaj ze filety musza byc dobrze rozmrozone bo inaczej takie sredniawe wyjda.

[Carolinka]

Dzisiaj niestety na obiad byly grzeszki bo bylam u babci na obiedzie i nistety musialam zjesc rosol z makaronem(ale malo makaronu) a potem jeszzcze mielonego z mizeria
Ś: 2plasteki sera bialego,sałatka(salata pekinska,zielony ogorek,szczypiorek,sol,pi eprz,ocet)
K;chude miesko z kurczaka,pol papryki,plasterek poledwicy sopockiej

Ale musze sie pochwalic ze wazylam sie po obiedzie i mialam -1kg
tylko szkoda ze tego po mnie nie widac bo ja jakos roznicy nie widze

[Ayshaa]

a u mnie tak:
ŚN: omlet z 3 jaj z ziołami , tradycyjnie
II ŚN: sałatka z wieśniaka, jajka, szczypiorku, rzodkiewki.
III ŚN: wieśniak lekki, czarna kawa bez cukru.
przekąska: kilka fistaszków [nałóg]
Obiad: pierś z kurczaka pokrojona w kawałeczki, smażona w ziołach na oliwie + warzywa leczo z mrożonki podduszane z tą piersią.
Kolacja: wieśniak z cebulką młodą, szczypiorkiem, rzodkiewką, plasterek serka fit, 2 ogromne liście sałaty


a w kuchni leżą jabłuszka i pomarańcze i terroryzują mnie za każdym razem jak wejde ale nie daje sie

[justyna2639]

Witam Ja od jutra zaczynam dietę SB, już kiedyś na niej była i dała mi bardzo fajne efekty, ale mam jeszcze trochę do zrzucenia, więc postanowiłam wrócić do niej Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie pod swoje skrzydła. Moim największym problemem są obiady. Sama ich nie robię-jestem skazana na kuchnię rodziców, mama nawet jest za mną, sama tez chce trochę zrzucić, ale jest problem z gotowaniem dwóch obiadów-dla nas dietetyczny a dla taty normalny. Dlatego szukam rozwiązań optymalnych, szybkich i niedrogich. Jeśli macie jakieś pomysły to chętnie skorzystam, sama też mogę podzielić się swoimi doświadczeniami

[cukier]

Napisane przez justyna2639

Witam Ja od jutra zaczynam dietę SB, już kiedyś na niej była i dała mi bardzo fajne efekty, ale mam jeszcze trochę do zrzucenia, więc postanowiłam wrócić do niej Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie pod swoje skrzydła. Moim największym problemem są obiady. Sama ich nie robię-jestem skazana na kuchnię rodziców, mama nawet jest za mną, sama tez chce trochę zrzucić, ale jest problem z gotowaniem dwóch obiadów-dla nas dietetyczny a dla taty normalny. Dlatego szukam rozwiązań optymalnych, szybkich i niedrogich. Jeśli macie jakieś pomysły to chętnie skorzystam, sama też mogę podzielić się swoimi doświadczeniami

myslę ze najlepszym rozwiazaniem jest jedzenie wszelkich zup bez makaronu i ryzu. chyba da sie tak zrobic ze tata dostaje na talerzyk makaron ktory zalewany jest np rosolem a Ty jesz sam rosol. nie jedz ziemniakow natomiast przygotuj sobie wiecej salatki no i miesko z obiadu. jesli mama robi kotlety schabowe popros zeby tobie nie robila w panierce.
dasz rade tylko wybieraj z obiadow to co mozesz jesc albo przygotuj sobie salatke zamiast np marchewki z groszkiem, ktora pojawilaby sie na tatusiowym talerzu

[pola0000]

Ja przezylkam straszny weekend, najadlam sie zakazanych rzeczy i teraz mam wielkie wyrzuty sumienia,
poza tym, jak tam wasze efekty, kiedy sie warzycie?
musze sie ostro wziasc do pracy bo zostane w tyle za wami.