Aparaty ortodontyczne cz. XV

[Filifonka]

Napisane przez kat123

A mowiłaś o tym bólu? Ja już nawet nie pamiętam kto mnie skierował na wyrywanie... Ale moje ósemki bardzo kolidowały z siódemkami.

Tak, w historii leczenia mam wszystko napisane
Tak na chłopski rozum biorąc, to problemy ze stawami żuchwowymi zapewne wynikają m.in z nieprawidłowego układu szczęki (np. krzywe/stłoczone zęby). Dlatego też mam nadzieję, że po wyprostowaniu zębów problemy znikną, albo przynajmniej nie będą się pogłębiać

[kat123]

Napisane przez dolceana

Pogadałyśmy o tej koncowce oral-b white ze moze byc za mocna do aparatu i prosze- nad akrylem od hassa (zalozonym na 4i5) puscila mi sie krew z dziasla

O raju... Wykrakane! 😱

Napisane przez Filifonka

Tak, w historii leczenia mam wszystko napisane
Tak na chłopski rozum biorąc, to problemy ze stawami żuchwowymi zapewne wynikają m.in z nieprawidłowego układu szczęki (np. krzywe/stłoczone zęby). Dlatego też mam nadzieję, że po wyprostowaniu zębów problemy znikną, albo przynajmniej nie będą się pogłębiać

No i pewnie tak będzie ☺

[I_g_1]

1. Szczoteczka soniczna z Biedronki (super)
2. wyciorki Prokurenta z Rosmanna
3. nici Oral-B
4. pasta Clinomyn dla palaczy (chociaż nie palę)
5. płyn Oral-B lub pomarańczowy Elmex
6. wosk

w torebce
1. przenośna szczoteczka ortodentyczna składana
2. nici Oral-B
3. mała pasta Elmex lub Colgate
4. wosk

[funk_you]

Cześć, dawno mnie tu nie było Dużo się zmieniło, noszę aparat już 5 miesiąc. Poniżej wkleję zdjęcia. Ostatnią wizytę miałam jakieś 2 tygodnie temu, orto pytała mnie jak podobają mi się efekty leczenia. Zaczęłam marudzić, że efekty są bardzo zauważalne i, że widzą je też inni ale ta moja nieszczęsna dwójka nie chce aż tak szybko wejść na miejsce jak ta druga. Orto tak naciągnęła mi łuk, że w ciągu 24 h ta dwójka weszła na miejsce. Każde uderzenie o zęby szklanką, czy też dolnymi zębami graniczyło z wizytą w piekle. Bardzo się cieszę, że boli bo wiem, że coś tam się dobrego dzieje.

2 tygodnie temu usunęłam też dół, w połowie kwietnia zakładam dolny łuk. Nie mogę się już doczekać. Tak jak mówiłam, wklejam moje foty. Wybaczcie robie je bardzo nieregularnie. Pierwsza fota- to jeszcze przed założeniem aparatu, ostatnia efekt teraźniejszy. Pozdrawiam was serdecznie dziewczyny

[calliope86]

funk_you różnica jest bardzo widoczna. Super!

[nnatalkaa89]

Napisane przez funk_you

Cześć, dawno mnie tu nie było Dużo się zmieniło, noszę aparat już 5 miesiąc. Poniżej wkleję zdjęcia. Ostatnią wizytę miałam jakieś 2 tygodnie temu, orto pytała mnie jak podobają mi się efekty leczenia. Zaczęłam marudzić, że efekty są bardzo zauważalne i, że widzą je też inni ale ta moja nieszczęsna dwójka nie chce aż tak szybko wejść na miejsce jak ta druga. Orto tak naciągnęła mi łuk, że w ciągu 24 h ta dwójka weszła na miejsce. Każde uderzenie o zęby szklanką, czy też dolnymi zębami graniczyło z wizytą w piekle. Bardzo się cieszę, że boli bo wiem, że coś tam się dobrego dzieje.

2 tygodnie temu usunęłam też dół, w połowie kwietnia zakładam dolny łuk. Nie mogę się już doczekać. Tak jak mówiłam, wklejam moje foty. Wybaczcie robie je bardzo nieregularnie. Pierwsza fota- to jeszcze przed założeniem aparatu, ostatnia efekt teraźniejszy. Pozdrawiam was serdecznie dziewczyny

Różnica naprawdę jest brawo efektów

[natii4]

Napisane przez funk_you

Cześć, dawno mnie tu nie było Dużo się zmieniło, noszę aparat już 5 miesiąc. Poniżej wkleję zdjęcia. Ostatnią wizytę miałam jakieś 2 tygodnie temu, orto pytała mnie jak podobają mi się efekty leczenia. Zaczęłam marudzić, że efekty są bardzo zauważalne i, że widzą je też inni ale ta moja nieszczęsna dwójka nie chce aż tak szybko wejść na miejsce jak ta druga. Orto tak naciągnęła mi łuk, że w ciągu 24 h ta dwójka weszła na miejsce. Każde uderzenie o zęby szklanką, czy też dolnymi zębami graniczyło z wizytą w piekle. Bardzo się cieszę, że boli bo wiem, że coś tam się dobrego dzieje.

2 tygodnie temu usunęłam też dół, w połowie kwietnia zakładam dolny łuk. Nie mogę się już doczekać. Tak jak mówiłam, wklejam moje foty. Wybaczcie robie je bardzo nieregularnie. Pierwsza fota- to jeszcze przed założeniem aparatu, ostatnia efekt teraźniejszy. Pozdrawiam was serdecznie dziewczyny

Rewelacja Czasami jak patrzę na takie zdjęcia to w głowę zachodzę jaką siłę ma to ustrojstwo

[gosiawow]

Napisane przez kat123

Mi strzelało w szczęce, minęło po wyrwaniu ósemek ☺

A mi nie strzelało i zaczęło po założeniu aparatu. Noszę już prawie rok i wydaje mi się, że strzela mniej, ale przy szerokim otworzeniu buzi odczuwam czasami dziwny przeskok.
Dziewczyny a co ile macie wizyty?
Ja ostatnio czekałam na wizytę dwa miesiące, teraz będę oczekiwała trochę mniej, bo dziś miałam kontrolę a kolejną mam 20 kwietnia (mam założone dwa łuki).

[Filifonka]

Napisane przez gosiawow

A mi nie strzelało i zaczęło po założeniu aparatu. Noszę już prawie rok i wydaje mi się, że strzela mniej, ale przy szerokim otworzeniu buzi odczuwam czasami dziwny przeskok.
Dziewczyny a co ile macie wizyty?
Ja ostatnio czekałam na wizytę dwa miesiące, teraz będę oczekiwała trochę mniej, bo dziś miałam kontrolę a kolejną mam 20 kwietnia (mam założone dwa łuki).

Ja mam co miesiąc teraz niestety mi się przeciągnie, bo musze przełożyć wizytę Dlatego to samo pytanie mi się dzisiaj nasunęło jak jest u Was?

[kat123]

Ja mam co miesiąc.
A dziś mam smuteczek, bo zrobienie jednego zęba kosztowało mnie połowę ceny aparatu, czyli 700 zł...

[I_g_1]

Napisane przez kat123

Ja mam co miesiąc.
A dziś mam smuteczek, bo zrobienie jednego zęba kosztowało mnie połowę ceny aparatu, czyli 700 zł...

Ja za jednego zęba również tyle zapłaciłam. Aż szkoda gadać.

U mnie dziś mijają trzy miesiące więc wklejam zdjęcia porównawcze. Jestem po dwóch wizytach, dwóch wymianach łuku i przeklejeniu zamka z jedynki.
W czwartek rano zakładam dół.
Separatorów już nie czuję dziś. Wczoraj jeszcze bułki nie pogryzłam - dziś już spoko -mogę gryźć.

[calliope86]

Napisane przez I_g_1

Ja za jednego zęba również tyle zapłaciłam. Aż szkoda gadać.

U mnie dziś mijają trzy miesiące więc wklejam zdjęcia porównawcze. Jestem po dwóch wizytach, dwóch wymianach łuku i przeklejeniu zamka z jedynki.
W czwartek rano zakładam dół.
Separatorów już nie czuję dziś. Wczoraj jeszcze bułki nie pogryzłam - dziś już spoko -mogę gryźć.

I_g_1
Fajnie dziewczyny, że chwalicie się tutaj efektami. Tylko się utwierdzam w przekonaniu, że naprawdę warto będzie założyć aparat .

[natii4]

Napisane przez I_g_1

Ja za jednego zęba również tyle zapłaciłam. Aż szkoda gadać.

U mnie dziś mijają trzy miesiące więc wklejam zdjęcia porównawcze. Jestem po dwóch wizytach, dwóch wymianach łuku i przeklejeniu zamka z jedynki.
W czwartek rano zakładam dół.
Separatorów już nie czuję dziś. Wczoraj jeszcze bułki nie pogryzłam - dziś już spoko -mogę gryźć.

Rewelacja!

[Katuszka89]

Ja mam wizytę zazwyczaj co 6 tygodni, czasem co 10 tyg a teraz mam za 4 :-P

[gosiawow]

Napisane przez kat123

Ja mam co miesiąc.
A dziś mam smuteczek, bo zrobienie jednego zęba kosztowało mnie połowę ceny aparatu, czyli 700 zł...

W takim razie jak chyba zbyt duże te odstępy czasowe między wizytami, w sumie efekty są pozytywne, ale może przy czestszych wizytach efekt byłby szybszy.
700zł za zęba? Za leczenie/wstawienie czy jeszcze coś innego?
Mnie po ściągnięciu aparatu czeka wstawienie piątki, to pewnie też nie mały wydatek.

[I_g_1]

700 zł to cena wyleczenia zęba kanałowo i to nie pod mikroskopem - bo tą metodą kosztuje u mnie ok. 1200 zł.

Wizyty mam co 6 tygodni.

[Quadesha]

Napisane przez I_g_1

700 zł to cena wyleczenia zęba kanałowo i to nie pod mikroskopem - bo tą metodą kosztuje u mnie ok. 1200 zł.

Wizyty mam co 6 tygodni.

O kurczę to ja 500 za kanałowe pod mikro, ale mam za słaby ząb i muszę go wzmocnić jakimś włóknem co bodajże kolejne 500...

[kat123]

Napisane przez gosiawow

W takim razie jak chyba zbyt duże te odstępy czasowe między wizytami, w sumie efekty są pozytywne, ale może przy czestszych wizytach efekt byłby szybszy.
700zł za zęba? Za leczenie/wstawienie czy jeszcze coś innego?
Mnie po ściągnięciu aparatu czeka wstawienie piątki, to pewnie też nie mały wydatek.

Za udrożnianie i wypełnienie zatkanych kanałów... 😑 Ogólnie leczenie skutków średniowiecznych metod.


Taki implant to chyba więcej niż aparat kosztuje.

Napisane przez I_g_1

700 zł to cena wyleczenia zęba kanałowo i to nie pod mikroskopem - bo tą metodą kosztuje u mnie ok. 1200 zł.

Wizyty mam co 6 tygodni.

Coś Ty! U mnie kanałowe normalne kosztuje 100 zł za kanał + wypełnienie.
Ja miałam zatkane kanały, mikroskop nie był potrzebny, ale nawet gdyby był użyty tez bym tyle zapłaciła (nowy sprzęt mają i była "promocja"). Spędziłam na fotelu łącznie 4 h na leczeniu dziadostwa... 3 wizyty. Powinna być i czwarta, ale wybłagałam wypełnienie, żeby nie musieć za 4 dni znowu jechać.

Napisane przez Quadesha

O kurczę to ja 500 za kanałowe pod mikro, ale mam za słaby ząb i muszę go wzmocnić jakimś włóknem co bodajże kolejne 500...

O raju... współczuję.

Chwalę się efektami. Zęby mam już równo w łuku, ale ich kształt zostawia wiele do życzenia :-(
Zdjęcie z października i dzisiaj.

[calliope86]

Napisane przez kat123

Za udrożnianie i wypełnienie zatkanych kanałów... 😑 Ogólnie leczenie skutków średniowiecznych metod.


Taki implant to chyba więcej niż aparat kosztuje.







Coś Ty! U mnie kanałowe normalne kosztuje 100 zł za kanał + wypełnienie.
Ja miałam zatkane kanały, mikroskop nie był potrzebny, ale nawet gdyby był użyty tez bym tyle zapłaciła (nowy sprzęt mają i była "promocja"). Spędziłam na fotelu łącznie 4 h na leczeniu dziadostwa... 3 wizyty. Powinna być i czwarta, ale wybłagałam wypełnienie, żeby nie musieć za 4 dni znowu jechać.



O raju... współczuję.

Chwalę się efektami. Zęby mam już równo w łuku, ale ich kształt zostawia wiele do życzenia :-(
Zdjęcie z października i dzisiaj.

Super efekt! Widzę, że też miałaś stłoczone zęby w tym jedynki. Przypomnij mi proszę czy musiałaś usuwać jakieś zęby czy aparat sobie sam poradził?

[nnatalkaa89]

Napisane przez kat123

O raju... współczuję.

Chwalę się efektami. Zęby mam już równo w łuku, ale ich kształt zostawia wiele do życzenia :-(
Zdjęcie z października i dzisiaj.

ooo świetny efekt
i ładny uśmiech masz

[kat123]

Napisane przez calliope86

Super efekt! Widzę, że też miałaś stłoczone zęby w tym jedynki. Przypomnij mi proszę czy musiałaś usuwać jakieś zęby czy aparat sobie sam poradził?

Tak, a na dole jest jeszcze gorzej. Ale za miesiąc zacznie się to zmieniać ☺ Teraz zupełnie mam inny uśmiech, wszystkie zęby "wyszły" do przodu ☺
U mnie góra obyła się bez wyrywania na szczęście.

Napisane przez nnatalkaa89

ooo świetny efekt
i ładny uśmiech masz

Dziękuję... ale jaki tam ładny - zęby pościerane - każdy inaczej... Ale to się skoryguje po zdjęciu aparatu.

[calliope86]

Napisane przez kat123

Tak, a na dole jest jeszcze gorzej. Ale za miesiąc zacznie się to zmieniać ☺ Teraz zupełnie mam inny uśmiech, wszystkie zęby "wyszły" do przodu ☺
U mnie góra obyła się bez wyrywania na szczęście.

Jak wyprostujesz dół to będziesz żyleta
Pocieszyłaś mnie trochę , może ja też nie będę musiała u góry nic wyrywać .

[gosiawow]

Napisane przez calliope86

Jak wyprostujesz dół to będziesz żyleta
Pocieszyłaś mnie trochę , może ja też nie będę musiała u góry nic wyrywać .

Ja też mialam mocno stłoczone zeby, nosiłam hyraxa przez 4,5 miesiąca, później taki drucik na podniebieniu podtrzymujący efekt rozszerzania szczęki i teraz mam o wiele szerszy łuk. Właśnie u mnie obyło się bez wyrywania (co prawda mam jeden ubutek) i były dwa rozwiązania, albo usunięcie kolejnego zęba albo rozszerzenie szczęki i wstawienie zęba już po wyleczeniu.

[marvandi]

Dziś miałam zakładane separatory. Góra mnie nic nie boli, ale dół... Już mnie głowa boli od bólu zębów. Jakaś masakra

Wysłane z Galaksiego, Nołtunia lub Tabsia. Smartfonowy geek <3

[calliope86]

Napisane przez gosiawow

Ja też mialam mocno stłoczone zeby, nosiłam hyraxa przez 4,5 miesiąca, później taki drucik na podniebieniu podtrzymujący efekt rozszerzania szczęki i teraz mam o wiele szerszy łuk. Właśnie u mnie obyło się bez wyrywania (co prawda mam jeden ubutek) i były dwa rozwiązania, albo usunięcie kolejnego zęba albo rozszerzenie szczęki i wstawienie zęba już po wyleczeniu.

Musiałaś się trochę pomęczyć ale dla efektu chyba warto było

[kat123]

Napisane przez calliope86

Jak wyprostujesz dół to będziesz żyleta
Pocieszyłaś mnie trochę , może ja też nie będę musiała u góry nic wyrywać .

"żyleta"? 😃 a może akurat nic nie będziesz musiała usuwać? Ja na dole miałam, ale góra zrobiła tyle miejsca, że jest szansa zupełnie bez wyrywania ! 😌 trzymam kciuki za Ciebie!

Napisane przez gosiawow

Ja też mialam mocno stłoczone zeby, nosiłam hyraxa przez 4,5 miesiąca, później taki drucik na podniebieniu podtrzymujący efekt rozszerzania szczęki i teraz mam o wiele szerszy łuk. Właśnie u mnie obyło się bez wyrywania (co prawda mam jeden ubutek) i były dwa rozwiązania, albo usunięcie kolejnego zęba albo rozszerzenie szczęki i wstawienie zęba już po wyleczeniu.

A ile kosztuje hyrax? Tak z ciekawości pytam ☺

[dolceana]

Napisane przez kat123

A ile kosztuje hyrax? Tak z ciekawości pytam

Moja znajoma placila 900zl. Ja placilam tyle samo za hassa. Nie wiem jaka miedzy nimi jest roznica

Ja juz po seperacji za tydzien zakladam krysztalowy dol zostalam uczulona, ze trzeba uwazac na twarde rzeczy bo moga sie lamac "skrzydelka". No i tyle a co do gory to niestety dalej musze sie meczyc z podniebiennym.

[kat123]

O kurczę, nie sądziłam, że coś na kilka miesięcy będzie takie drogie.

[dolceana]

Napisane przez kat123

O kurczę, nie sądziłam, że coś na kilka miesięcy będzie takie drogie.

Nooo... Powiem Ci, że porażka... Ale co zrobić jak trzeba??
Ja mam jeszcze taki drut od tego aparatu, ktory przesunal mi 6 w miejsce usunietej 7. Moze dlatego tak duzo zaplacilam??

Jedyne co moge powiedziec to to ze dobrze znioslam rozszerzanie. Nic a nic mnie nie bolalo

[gosiawow]

Napisane przez calliope86

Musiałaś się trochę pomęczyć ale dla efektu chyba warto było

Nie chcę już opowiadać jak ciężko zniosłam te wszystkie ustrojstwa na podniebieniu, bo z osób, które znam znosiłam to najgorzej ale fakt było warto
Po ponad 10-ciu miesiącach przygody z aparatem efekt jest mega