Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XII.

[anniehall78]

Napisane przez evee

E czy przypadkiem nie wachasz fiolki z BdE ?)
wwachuje sie wwachuje az mnie migrena dopadla i nic ,zadnego kadzidlanego dymku..

E. testuje, czy mam silny charakter

Napisane przez E

Annie, mnie Sequoia też kadzidłem "podśmierduje"
A kadzidło w A. Soie całkiem nie z bajki o czarownicy w chatce na kurzej stopce
Alamut - hmmmmm... kocich łapek nie wąchałam (musiałabym najpierw moje osiedlowe futrzaki do niecnych czynów zmusić ) ale skoro Tobie się nie podoba, to wiesz...

że co? skoro mnie się nie podoba, to można brać w ciemno?

[1=2fc115705b804dd24ceafb6 c62ae2b078a3b7407_5febc32 a8749f;4225269]A ja myślałam,że moja opinia o Alamucie jest nazbyt radykalna.
Jednym słowem, to taki piwniczny kot [/quote]

i tu muszę się nie zgodzić
na mój nos, bliżej jest Alamutowi do sklepów z "indyjską" sukienką niż do piwnicznego kota .
dla mnie kicior piwniczny jest zawsze wykastrowany, i piwnica zawsze poszarpanie - wiedźmowato się kojarzy. alamuci zwierz przechodzi właśnie "te" dni, zawłaszczając dokoła całą przestrzeń. jest spocony, zakurzony, bo obrobił nocą zbyt wiele panien.

[E]

Napisane przez evee

E czy przypadkiem nie wachasz fiolki z BdE ?)


wwachuje sie wwachuje az mnie migrena dopadla i nic ,zadnego kadzidlanego dymku..

No jak to nic???? Czyżbym nadawała się do leczenia (co akurat wykluczone nie jest)???

[secco]

Rankiem 24F,a obecnie OŚ( Ogródek Śródziemnomorski)

[olcia7]

O! Oui. Jak kupiłam tak mam

[tornado]

Dziś pachnę ponownie gorącymi Dune edt.

[aga79]

rano Miss Dior Cherie, a na noc balsam Angel mmrrrr.....

[ida74]

Gucci II bardzo mi dziś odpowiada

[demonik]

Z przyjemnością przeczytałam Waszą błyskotliwą wymianę zdań, zabawną opowieść Eenax i uzmysłowiłam sobie, że od pewnego czasu czuję się na Perfumach trochę nieswojo . Miejsce, które uwielbiałam, nie sprawia mi tyle radości, co dawniej, choć udziela się tu mnóstwo wartościowych osób, a i poziom dyskusji odbiega nieco od "średniej forumowej" . Zaglądam na forum, po cichu łączę, czyszczę, ale nie mam zbyt wiele do powiedzenia w kwestii zapachów. Perfumy w dalszym ciągu mnie odrzucają, nie pałam żądzą poznania nowych pachnideł, ba! - niczego nie kupuję. Ma to swoje dobre strony, bo na całkiem fajny wózek się uzbiera za te "niezakupione" flakony .

Dziś nie pachnę, natomiast wczoraj wieczorem moje nadgarstki pachniały cudami, które nie dają mi spokoju od dawna: Mechant Loup i Premier Figuier Extreme . Nie zniechęciły mnie do nich nawet mdłości, które pojawiły się wkrótce po zaaplikowaniu perfum . Mąż z kolei zachwycał się po raz wtóry Messe de Minuit, który określił jako "tylko-do-wąchania" (czyt. "nie-do-noszenia"), szwagier natomiast, który po raz pierwszy odwiedził Quality, uległ urokowi Idole de Lubin, Figowca i serii Le Petit Prince (tu raczej wizualnie niż olfaktorycznie ).

Niestety nie udało nam się obejrzeć flakonu Imperial Majesty (500 ml perfum w kryształowym flakonie ozdabianym diamentami o wartości... 670 tys. zł), spóźniliśmy się. Zostało nam jednak z wielką gracją zaprezentowane wyściełane rubinowym materiałem pudełko, w którym krył się ów cenny flakon . Dla zainteresowanych informacja: można go oglądać w ekskluzywnej perfumerii w londyńskim Harrodsie (na ostatnim piętrze).


PS Mój synek w ciągu 12 dni "przytył" 60 gramów .

[Agia*]

Wcześniej klasyczna Organza, a teraz po prysznicu Hot Couture

[Margot45]

Demoniku, jednym słowem Maluszek rosnie jak na drożdżach

W temacie wyglądam jak negatyw misia panda i testuję nadgarstkowo Rousse od Mariolisl

[MARTECZKA]

Jestem "potężnie" zmęczona - dzisiejszym dniem i tym cholernym słońcem! Zaopatrzyłam się już w SPF 30, to wszystko co mogę zrobić, żeby lato dopadło mnie w stopniu jak najmniejszym.
Padam z nóg i podobnie jak bohaterowie jarmuschowego "Inaczej niż w raju" po długiej podróży na słoneczne wybrzeże - mam ochotę "walnąć się" tak jak stoję na łóżko, może być polowe nawet.

Ale jeszcze czeka mnie oglądanie filmu, bo nie obejrzeć nic przed snem, to jakby nie zmówić pacierza, gdybym tylko go w ogóle kiedykolwiek zmawiała oczywiście.

Duszny dzień - było Cristalle.

[poissonivy]

Nie jestem za bardzo w temacie, ale opowieść w 3 aktach Eenax jest przeurocza (mam tylko nadzieję, że biedak za przypomnienie sobie młodości nie musiał nocować poza domem, wiadomo niektóre żony potrafią być bardzo zazdrosne).

U mnie przyszedł czas na Esencia de duende, z(a)lewam się nią i jest mi tak suuuper.

[agaa13]

Napisane przez aga79

rano Miss Dior Cherie, a na noc balsam Angel mmrrrr.....

ja także na noc pachnę sobie balsamem Angel

Napisane przez poissonivy

U mnie przyszedł czas na Esencia de duende, z(a)lewam się nią i jest mi tak suuuper.

Poissonivy Esecia de duende powiadasz ? ostatnio tak mocno się nad nią zastanawiałam , że aż kliknęłam sobie na nia

[aaliyah]

Ja mam dzis mega-udany perfumowy dzien. Pachne Alienem i tu i owdzie L'eau Cheap & Chic

[bluegirl]

Lolita Lempicka EDP

[nefernefer35]

Innocent

[burn-it-up]

Niestety nie mogłam się dziś wyspać,zaraz ruszam w świat-mam kolejny etap olimpiady.Dodaję sobie otuchy Alienem

[Kota]

też nie mogłam się wyspać- lece na kurs- spryskałam się Balmainem

[kropka75]

Napisane przez Kota

też nie mogłam się wyspać- lece na kurs- spryskałam się Balmainem

A ja myślałam, że tylko ja nie śpię bladym świtem, w pierwszy, cudny dzień długiego weekendu.

Napisane przez bluegirl

Lolita Lempicka EDP

Ale ta pora to już przesada w sobotę rozpoczynającą długi weekend...

Napisane przez burn-it-up

Niestety nie mogłam się dziś wyspać,zaraz ruszam w świat-mam kolejny etap olimpiady.Dodaję sobie otuchy Alienem

Następna.
Trzymam kciuki. Powodzenia.

______________

A pachnę sobie Lacoste Pour Femme.

[agaa13]

Esencia de duende .

[Margot45]

Jeszcze niczym, ale zaraz cosik sobie zapodam, moze zielone pomidorki...?
Agaa13, jak wrazenia z Esencii? Bo ja kupiłam swoją w ciemno, ale poleciała dalej....

[agaa13]

Napisane przez Margot45

Jeszcze niczym, ale zaraz cosik sobie zapodam, moze zielone pomidorki...?
Agaa13, jak wrazenia z Esencii? Bo ja kupiłam swoją w ciemno, ale poleciała dalej....

mnie się bardzo podoba ( bardziej niż COS, którą także kupiłam w ciemno i niestety poleciała w świat ) a przede wszystkim na mnie jest trwała. jeś to taki lekki, radosny zapach.

[mulier]

angel

[Tristan]

Demoniku pozdrowionka
A co do Imperial Majesty to cena oszałamniająca

Burn trzymamy macki za Ciebie

Dziś orzeszkami i sezamem i chałwą tzn. Liquid Karl KL

[aaguś]

Hypnose

[Chatte96]

Sensations J. Sander

[Anuschka]

Pachnę jeszcze Ambre Russe Pd`E zaaplikowanym wczoraj wieczorem. Zapach z gatunku "trunkowych" - wystarczy mieć AR na jednym nadgarstku i np. Fou d`Absinthe na drugim i można bez problemu przetrwać imprezę u totalnych abstynentów albo imieniny u cioci, gdzie w roli głównej występuje nalewka babuni o smaku wiśniowym (brrr). A tak poważnie, to nie wiem (znowu) jak oni to zrobili, ale AR to w początkowej fazie czysty zapach tequili! W nutach głowy (za osmoz) można wyczytać nuty szampana i wódki. Kiedyś przygodę z tequilą przypłaciłam 3-dniowym umieraniem, więc AR przywołał falę upiornych wspomnień. Może więc powinni to nazwać Ambre Mexicano? Spod chmury tequili wyłania się potem aromatyczna, gorzka herbata i ambra oczywiście. Dużo tej ambry w ambrze . Nie wiem...Francuzi kochają wszystko co rosyjskie i wzięli na warsztat imperium ostatnich Romanowów, ale ja jakoś nie czuję tego klimatu.
Rewolucjoniści swego czasu przemalowali rosyjską duszę na kolor czerwony, teraz to znowu kraj szampanem i kawiorem płynący...
Eh, ale się rozpisałam

[MoniaK]

Pachnę EC z próbki

[dark01]

Oooo tak... Esencia...zielono,wilgotn o i parno... klimat Indochin,klimat leniwego popołudnia na ocienionym patio... pieknie na mnie leży

[Córka D'artagnana]

Na bezrybiu i rak ryba ...mam ogromny apetyt na słodkości z braku laku, posmarowałam się cała pysznym balsamem Bielendy "Powitanie z Afryką"
I pachnę cynamonowym, świeżym ciasteczkiem prosto z pieca Ja nie wiem , tak się zarzekałam, że nie dla mnie spożywcze zapachy, a im bardziej robi się ciepło tym bardziej mam ochotę na łakocie, i takież perfumy