Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna

[seige]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Ja i tak używam odżywki. I po niej jest już okay.

Ja najpierw zmywam włosy (w moim przypadku olej) szamponem, a potem po spłukaniu wykonuję dodatkowo drugie mycie włosów odżywką Isany (fioletową) i również nie mam żadnego problemu ze z przesuszeniem (potem oczywiście jeszcze jedna odżywka bez spłukiwania). Babydream faktycznie ma tendencje do plątania włosów, zwłaszcza nie nadaje się dla mnie do zmywania olei. Jednak wystarczy przenieść się na Alterrę i już nie będzie problemu - super się pieni i nie ma problemu z kudłami.

[Linusiaczek]

Witam Dziewczyny, postaram się odpowiedzieć na wszystkie pytania

Napisane przez SekretnyWachlarz

Widziałam tego Badgera anti-stress i zastanawiałam się czy to pic na wodę czy faktycznie działa. Uspokaja faktycznie?

Niestety anty-stresa nie używałam jeszcze prawie wcale, więc niewiele mogę o nim powiedzieć. Natomiast mi bardzo pomógł ich sleep balm, serio poprawił jakość mojego snu. To się wszystko opiera na aromaterapii, czyli wiadomo, że efekt nie będzie jak po chemicznych lekach, ale jak na takie zwykłe działanie olejków eterycznych to byłam zdumiona efektem jaki dawał Badger.
Natomiast działanie tego balsamu anty - stresa opiszę jak będę miała sznasę go potestować dłużej

Napisane przez malutka100

hmm.. a mogłabyś podać jakieś przykłady tych chemicznie brzmiących składników? ja np. nie miałam okazji testować kosmetyków o których piszesz (Organix). Ponadto nie wiem ile np. procent składników naturalnych musi znajdować się w danym kosmetyku by mógł on otrzymać ten certyfikat, stąd może w jakiś kosmetyku z tym certyfikatem znalazłaś te "podejrzane "składniki?

Super, to w takim razie podaję składniki, co do których nie byłam pewna Sprawdzałam je na stronie o bezpieczeństwie kosmetyków i wszystkie były bezpieczne do używania, ale nie bardzo się połapałam czemu one są dostępne w naturalnych kosmetykach (z kremu Organix, ale wszystkie znajdują się przy końcu listy):

a) Saccharide Isomerate
b) Sodium Hyaluronate
c) Tocopheryl Acetate
d) Sodium Benzoate
e) Dehydroacetic Acid
f) Potassium Sorbate
g) Benzoic Acid

Napisane przez Sicilia

Linusiaczek – gdzie kupujesz perfumy Pacifica? Pytanie nieaktualnie jeśli mieszkasz w USA – byłam na ich stronie i wiem, że shipping tylko USA i Kanada. Dionis do skórek dobry? I gdzie go kupiłaś? Potwierdzam, że ecocert jest jeden. Podaj nazwy tych podejrzanych składników to rozszyfrujemy. Pamiętaj, że nawet ecocert dopuszcza pewne chemikalia, ale w ograniczonej ilości i takie jak najmniej szkodliwe spośród wszystkich szkodliwych.

Edit: Linusiaczek i CzarnyElf już wiem, że obie z USA. Wpadłabym chętnie do was na jakieś zakupy

Sicilio, z You Tuba wiem, że dziewczyny obchodzą ten problem szukając sklepów w Wielkiej Brytanii, które sprzedają dany produkt i wysyłają do Polski Na przykład wiem, że ten brytyjski sklep ma Pacificę w ofercie, ale nie zdołałam znaleźć żadnego info o wysyłce http://www.himalaya-uk.com/fm_Produc...ainID=5&CatID=
Niestety mają mały wybór zapachów (w USA dostępne 24), ale być może poszerzą ofertę.

Jeśli chodzi o preparat Dionis to lubię. Osobiście częściej używałam Badgera, ale to kwestia tego, że ja mam popękane do krwi ręce i Badger dawał sobie lepiej radę z pomaganiem przy gojeniu. Dionis mi się wydaje bardziej do zwykłych skórek bezproblemowych. Ma taką bardziej stałą konsystencję od Badgera i ładnie pielęgnuje. Zainteresowała mnie firma Dionis, muszę poszperać czy wszystko u nich jest takie naturalne, bo kremy do rąk wyglądają super.

Napisane przez henieczka

Ciekawia mnie te perfumy w kremie, co mozesz o nich napisac?
A Badger anty-stress rzeczywiscie relaksuje?

Co do antystresa to patrz wyżej
Perfumki.. no więc tak, zainteresowały mnie, bo ich podstawowymi składnikami są: wosk sojowy i kokos! W mojej wersji zapachowej (Spanish Amber) do tego zawarte są: labdanum, sandalwood, geranium i elemi (to chyba mają być roślinne ekstrakty, ale pojęcia nie wiem, który to elemi i labdanum).
Ładnie pachną i ładnie się rozsmarowują, ale oczywiście nie wytrzymają całego dnia. Ja ich po prostu w ciągu dnia ponownie używam, a że pudełeczko jest małe, to nie ma z tym problemu, noszę w torebce. Podoba mi się w nich to, że nadają się dla osób, które drażnią zbyt mocne odurzające zapachy (ja tak mam). W sumie dostępne są też perfumy w sprayu, ale te mnie bardziej zaciekawiły. Jestem z nich zadowolona, ale jednak trzeba pamiętać, że one są jednak mniej trwałe i nie pachną tak mocno jak sztuczne zapachy z dodatkiem piżma. Aha i przy dziwnie brzmiących nazwach perfum zapachy też mogą być dziwne, dlatego lepiej zacząć od kupowania w ciemno czegoś, co brzmi znajomo (typu Lilac, Sandalwood itp . )


Na koniec mam jeszcze pytanie, znalazłam swój krem do rąk idealny, ale z nim też mam taki problem, że parę składników nie brzmi znajomo. To ShiKai, też bardzo często dostępny w eko sklepach. Chciało by się Wam zerknąc na skład?

[CzarnyElf]

Henieczka-dzieki za odpowiedzJa mialam ta odzywke-byla swietna no ale ten zapach-dla mnie kosmetyki Burt's Bees za intensywnie pachna-bardzo jednak mi przypasowala pasta do zebow tej firmy-nie jest slodka jak wiekszosc normalnych past
Sicilia-castor oil to olej rycynowy-uzywam go do zmywania makijazu metoda OCM,razem z migdalowym

Co do filtrow:
Loving Naturals-szczegolowa recenzja jest na bloguAle ogolnie:
- nie zapycha
-latwo sie rozsmarowuje-jezeli sie chce nie zrobi sie maski
-zapach na plus-delikatny
-wysusza

Sweetsation Therapy filtr spf 50,dopiero testuje,ale pierwsze wrazenia to:
-nie zapycha
-skora jakos ladniej rano wyglada po nim,taka napieta
-nie bieli,szybko sie rozsmarowuje i wchlania do matu
-nie jestem pewna czy wystarczajaco nawilza-musze jeszcze potestowac
-zapach na plus,delikatny


Co do dezodorantu to dziala,ja obecnie poce sie minimalnie,takze niewiem jakby sie sprawdzil na innych osobach.

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Linusiaczek- no wlasnie ja tez niewiem czy wstawiac np kosmetyki takie jak Shikai,Alba Botanica,Jason Natural Cosmetics,bo w porownaniu do Aubrey czy Burt's Bees sa one raczej mniej naturalne jezeli spojrzec na sklady...

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Linusiaczek

Niestety anty-stresa nie używałam jeszcze prawie wcale, więc niewiele mogę o nim powiedzieć. Natomiast mi bardzo pomógł ich sleep balm, serio poprawił jakość mojego snu. To się wszystko opiera na aromaterapii, czyli wiadomo, że efekt nie będzie jak po chemicznych lekach, ale jak na takie zwykłe działanie olejków eterycznych to byłam zdumiona efektem jaki dawał Badger.
Natomiast działanie tego balsamu anty - stresa opiszę jak będę miała sznasę go potestować dłużej


Super, to w takim razie podaję składniki, co do których nie byłam pewna Sprawdzałam je na stronie o bezpieczeństwie kosmetyków i wszystkie były bezpieczne do używania, ale nie bardzo się połapałam czemu one są dostępne w naturalnych kosmetykach (z kremu Organix, ale wszystkie znajdują się przy końcu listy):

a) Saccharide Isomerate
b) Sodium Hyaluronate
c) Tocopheryl Acetate
d) Sodium Benzoate
e) Dehydroacetic Acid
f) Potassium Sorbate
g) Benzoic Acid

W takim razie nadal czekam na twoją recenzję.

Nie wiem, co to jest.
To jest po angielsku kwas hialuronowy
Tocopheryl to witamina E, nie wiem co znaczy to Acetate, ale podejrzewam, że to nic groźnego.
O tym faktycznie znalazłam nieciekawe informacje.
Konserwant
To samo, co wyżej
Też konserwant

Z tego, co wiem w kosmetykach naturalnych nawet tych z certyfikatem EcoCert jest dopuszczalna jakaś dawka 'zła'. Chyba 2% czy jakoś tak. Zapewne stąd pojawiają się te składniki, no ale ja się nie znam, więc niech dokładniej powie ci ktoś bardziej doświadczony i obeznany.

[Linusiaczek]

Napisane przez CzarnyElf

Linusiaczek- no wlasnie ja tez niewiem czy wstawiac np kosmetyki takie jak Shikai,Alba Botanica,Jason Natural Cosmetics,bo w porownaniu do Aubrey czy Burt's Bees sa one raczej mniej naturalne jezeli spojrzec na sklady...

No ja też mam zgryza. Ale z 2 strony jak je porównam do kremów z certyfikatem EcoCert, to mają dość podobne składy. Czyli by to wskazywało na to, że jednak są naturalne? Jason, ShiKai i Nature's Gate to są moje absolutne hity ostatnio, no ale na razie poprzestałam na zdjęciach kosmetyków zawierających 100% i 95% naturalnych składników, bo takie było założenie wątku

Edit: Sekretny, hmm, aż 3 konserwanty? To sama nie wiem, czy to uznać za naturalne.

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Linusiaczek

Edit: Sekretny, hmm, aż 3 konserwanty? To sama nie wiem, czy to uznać za naturalne.

Niestety ja nie wiem na ile to są złe konserwanty. Podejrzewam, że jeden drugiemu jest nierówny. Musisz poczekać na dokładniejsze informacje od bardziej obeznanych w tym temacie dziewczyn. Mam nadzieję, że chociaż troszkę pomogłam.

[Linusiaczek]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Niestety ja nie wiem na ile to są złe konserwanty. Podejrzewam, że jeden drugiemu jest nierówny. Musisz poczekać na dokładniejsze informacje od bardziej obeznanych w tym temacie dziewczyn. Mam nadzieję, że chociaż troszkę pomogłam.

Jasne, że tak, dziękuję ślicznie

[malutka100]

Napisane przez kubonex

A to moje zbiory

niezły zbiorek zazdroszczę!
napisz proszę jak sprawuję się olejek do włosów Dabur Vatika. Bardzo jestem ciekawa też w jaki sposób go stosujesz (tzn. np czy na noc, na całe włosy czy tylko końcówki) i czy nie obciąża włosów?

Linusiaczek- wymienione przez Ciebie składniki znajdują się jak piszesz na końcu listy składników, oznacza to że jest ich najmniej w tym kosmetyku.
a) Saccharide Isomerate- ma właściwości nawilżające, zatrzymuję w skórze jej naturalną wilgoć
b) Sodium Hyaluronate- to kwas hialuronowy, substancja czynna regulująca naturalne gromadzenie wilgoci
c) Tocopheryl Acetate- octan witaminy E, antyoksydant (zwalcza wolne rodniki)
d) Sodium Benzoate- benzoesan sodu, konserwant
e) Dehydroacetic Acid- konserwant
f) Potassium Sorbate- konserwant
g) Benzoic Acid- konserwant
Tak więc 4 ostatnie składniki to konserwanty.
Konserwanty wyspępują w każdym kosmetyku i mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa tych preparatów. Chronią też kosmetyk przed nadkażeniem bakteryjnym, które możemy wprowadzić przy codziennym użytkowaniu produktu (np. gdy nabieramy krem palcem).
Ich stosowanie w kosmetykach jest dopuszczalne w określonych ilościach i jest to regulowane prawnie.
Nie ma się czego obawiać.

[CzarnyElf]

Mam watpliwosci czy ten sklad tez uznacie za naturalny?

Earth Science-Gentle Apricot Facial scrub(jak na razie ten scrub jest moim hitem,a zapach jest niewyczuwalny)

Ingredients:
Water (Aqua), Sodium Methyl Cocoyl Taurate, Cocamidopropyl Betaine, Glyceryl Stearate, Peg-100 Stearate, Juglans Regia (Walnut) Shell Powder, Oleyl Betaine, Ceteareth-5, Cetyl Alcohol, Stearic Acid, Citrus Grandis (Grapefruit) Seed Extract, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract, Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Extract, Betula Alba Bark Extract, Yucca Vera Extract, Tocopherol, Prunus Armeniaca (Apricot) Kernel Oil, Allantoin, Lecithin, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Pelargonium Graveolens Flower Oil, Aesculus Hippocastanum (Horse Chestnut) Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Prunus Armeniaca (Apricot) Seed Powder, Vegetable Oil, Beta Carotene, Glycine Soya (Soybean) Sterols, Magnesium Aluminum Silicate, Sodium PCA, Stearyl Alcohol, Lactic Acid, Glycerin, Magnesium Sulfate, Phenoxyethanol, Potassium Sorbate, Titanium Dioxide (CI 77891), Fragrance (parfum).

A na stronce firmy pisze:
Earth Science is the premier manufacturer of environmentally safe and natural products for skin, body, and hair. The Research Chemists in our labs know more about the technology of safe, natural ingredients than any other laboratory in the world. Earth Science was developed for and by health conscious people who shop at natural product stores. Our formulas do not contain soaps, irritants, petroleum products, artificial colors, or anything else that can be harmful to the body. The goal at Earth Science is to provide its customers with the most effective products on the market for beautiful, healthy skin and hair. Earth Science products are backed by a one year 100% satisfaction guarantee. Our innovative formulas are developed in our own quality controlled laboratories, where we prohibit the use of animal products and animal testing. Earth Science provides its consumers with a knowledgeable, fully trained professional customer service staff to answer questions and ship orders within 48 hours. Our world class Research and Development Department offers additional support in answering questions related to our formulations. Earth Science will continue as the leader in cutting edge technology in both product development and manufacturing, combining natural ingredients and new technologies.

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Napisane przez Linusiaczek

No ja też mam zgryza. Ale z 2 strony jak je porównam do kremów z certyfikatem EcoCert, to mają dość podobne składy. Czyli by to wskazywało na to, że jednak są naturalne? Jason, ShiKai i Nature's Gate to są moje absolutne hity ostatnio, no ale na razie poprzestałam na zdjęciach kosmetyków zawierających 100% i 95% naturalnych składników, bo takie było założenie wątku

Edit: Sekretny, hmm, aż 3 konserwanty? To sama nie wiem, czy to uznać za naturalne.

No ja tez mam podobne hityNo ale poczekamy na decycje dziewczyn czy wstawiac te pozostale kosmetyki.

No ale jezeli one sa dostepne w eco sklepie to chyba swiadczy o tym ze tez sa zaliczane do tych eco,pewne konserwanty pewnei sa uznawane w malych ilosciach zeby przedluzyc date uzytku takiego kosmetyku-tak mysle

[malutka100]

Wydaję mi się, że nie wszystkie kosmetyki w których nazwach znajduję się słowo eko, jak również nie wszystkie te zakupione w sklepach eko- są zawsze naturalne...
zauważcie Dziewczyny jak wiele firm (również polskich) w seriach swoich produktów ( szczególnie teraz kiedy kosmetyki eko są trendy) używa tych magicznych słów "kosmetyki eko", "pure natur" itd Bardzo często są one eko tylko z nazwy (wystarczy zerknąć na skład by się o tym przekonać).

Czarny Elfie jeśli chodzi o konserwanty to one są w każdym kosmetyku, również w tych eko. Jeśli by ich nie było to dopiero taki krem mógłby nam wyrządzić prawdziwą krzywdę. Byłby przecież siedliskiem bakterii...

[hey]

Napisane przez malutka100

d) Sodium Benzoate- benzoesan sodu, konserwant
e) Dehydroacetic Acid- konserwant
f) Potassium Sorbate- konserwant
g) Benzoic Acid- konserwant
Tak więc 4 ostatnie składniki to konserwanty.
Konserwanty wyspępują w każdym kosmetyku i mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa tych preparatów. Chronią też kosmetyk przed nadkażeniem bakteryjnym, które możemy wprowadzić przy codziennym użytkowaniu produktu (np. gdy nabieramy krem palcem).
Ich stosowanie w kosmetykach jest dopuszczalne w określonych ilościach i jest to regulowane prawnie.
Nie ma się czego obawiać.

Plus kilka różnych konserwantów zapewnia szersze spektrum działania i oraz pozwala obniżyć, często znacznie, ich sumaryczne stęzenie

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Napisane przez CzarnyElf

Co do filtrow:
Loving Naturals-szczegolowa recenzja jest na bloguAle ogolnie:
- nie zapycha
-latwo sie rozsmarowuje-jezeli sie chce nie zrobi sie maski
-zapach na plus-delikatny
-wysusza

Sweetsation Therapy filtr spf 50,dopiero testuje,ale pierwsze wrazenia to:
-nie zapycha
-skora jakos ladniej rano wyglada po nim,taka napieta
-nie bieli,szybko sie rozsmarowuje i wchlania do matu
-nie jestem pewna czy wystarczajaco nawilza-musze jeszcze potestowac
-zapach na plus,delikatny

Elfie próbowałaś może takiego filtra http://www.iherb.com/Live-Live-Organ...-oz/20563?at=0 ?

[CzarnyElf]

Hey-nie ,nie znam tej firmy,ale spojrzalam na sklad i jest w skladzie calendula(mnie ten skladnik strasznie podraznia),szkoda bo zapowiada sie fajnie...

[zai]

Henieczka, używam olejku lawendowego do prania w pralce. Kilka krople wlewam do pojemnika na płyn do płukania. Tylko nie można przesadzić z ilością ponieważ zapach będzie za bardzo intensywny. Mi na pełną pralkę starcza około 5 kropelek

[CzarnyElf]

Zapomnialam dodac mojego ulubionego mydla(jest w mydelniczce juz ostatek wiec nie bylo sensu robic zdjecia,ale znalazlam na dysku zdjecie wiec wklejam)

Dead Sea Warehouse-Dead Sea Magic Mineral Salt Soap(uzywam i do twarzy i do ciala)

[CzarnyElf]

Napisane przez kubonex

A to moje zbiory

Fajne zbiory-widze moj ulubiony Rosewater facial spray-juz przeczytalam ze Ci sie go fajnie uzywa

[Linusiaczek]

Kubonex, cóż za piękny zbiór!

Napisane przez malutka100

Linusiaczek- wymienione przez Ciebie składniki znajdują się jak piszesz na końcu listy składników, oznacza to że jest ich najmniej w tym kosmetyku.
a) Saccharide Isomerate- ma właściwości nawilżające, zatrzymuję w skórze jej naturalną wilgoć
b) Sodium Hyaluronate- to kwas hialuronowy, substancja czynna regulująca naturalne gromadzenie wilgoci
c) Tocopheryl Acetate- octan witaminy E, antyoksydant (zwalcza wolne rodniki)
d) Sodium Benzoate- benzoesan sodu, konserwant
e) Dehydroacetic Acid- konserwant
f) Potassium Sorbate- konserwant
g) Benzoic Acid- konserwant
Tak więc 4 ostatnie składniki to konserwanty.
Konserwanty wyspępują w każdym kosmetyku i mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa tych preparatów. Chronią też kosmetyk przed nadkażeniem bakteryjnym, które możemy wprowadzić przy codziennym użytkowaniu produktu (np. gdy nabieramy krem palcem).
Ich stosowanie w kosmetykach jest dopuszczalne w określonych ilościach i jest to regulowane prawnie.
Nie ma się czego obawiać.

Super, dziękuję pięknie za info w takim razie Z konserwantami to się zgadzam, że ich brak w produktach takich jak krem do twarzy byłby bardzo ryzykowny... ale spotkałam się z róznymi opiniami, więc wolałam się upewnić

Napisane przez hey

Plus kilka różnych konserwantów zapewnia szersze spektrum działania i oraz pozwala obniżyć, często znacznie, ich sumaryczne stęzenie

Świetnie, dzięki za wytłumaczenie! W takim razie przy kolejnej okazji wkleję zdjęcie kremu Organix i może innych produktów z EcoCertem jakie mam.

Czy któraś z Was mogłaby mi polecić jakąś stronkę, na której mogę sprawdzać co to są te 'podejrzanie brzmiące' składniki? Ja najczęściej używałam tej http://www.cosmeticsdatabase.com/ing...ngred06=721388, ale czasami nie mogę się w niej połapać.

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Linusiaczek

Czy któraś z Was mogłaby mi polecić jakąś stronkę, na której mogę sprawdzać co to są te 'podejrzanie brzmiące' składniki? Ja najczęściej używałam tej http://www.cosmeticsdatabase.com/ing...ngred06=721388, ale czasami nie mogę się w niej połapać.

Może na początek tu?
https://wizaz.pl/chemia/index.php

[Korah]

Napisane przez Sicilia

Korah dzięki za wyjaśnienie „olejowe”. Nierozcieńczony rycynowy pacnęłam na brwi, a resztę na rzęsy Z drzewa herbacianego to wiem, że można bez rozcieńczania – tak robię na syfki, blizny i przebarwienia potrądzikowe (to patent od Ciebie). dzięki

CzarnyElf czy castor oil to nie jest przypadkiem mineral oil pochodna ropy naftowej? Coś mi tu nie pasuje, ale może się mylę… Jak oceniasz krem z filtrem, bieli, zapycha, ma zapach? (pytam o loving naturals i sweetsation). No i czy naturalny dezodorant naprawdę działa, czy tylko udaje?

Z rycynowym 100% na rzęsach też radzę uważać, może 'wyżreć' oczy. Castor oil to wlaśnie rycynowy jest.

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Linusiaczku, radzę bardzo uwazać na niektóre konserwanty i stanowczo omijac parabeny oraz phenoxyetanol. Groźny bywa takze diazolidynyl urea. Niczego dobrego nie przynoszą one naszej skórze, a wręcz szkodzą, jedynie kosmetyk dzięki nim nie psuje się przez dlugie lata. Są lagodniejsze dla skóry konserwanty, np alkohol w niskim stężeniu, sorbate czy kwasek cytrynowy albo olejki eteryczne, dzięki którym produkt może nie zachowa świeżości do 5 lat, ale na pewno nie zepsuje się przez rok- 2 lat. A na opakowaniach kosmetyków pisze, jak dlugo można produkt przechowywac od otwarcia.

[Sicilia]

Napisane przez CzarnyElf

Mam watpliwosci czy ten sklad tez uznacie za naturalny?

Earth Science-Gentle Apricot Facial scrub(jak na razie ten scrub jest moim hitem,a zapach jest niewyczuwalny)

Ingredients:
Water (Aqua), Sodium Methyl Cocoyl Taurate, Cocamidopropyl Betaine, Glyceryl Stearate, Peg-100 Stearate, Juglans Regia (Walnut) Shell Powder, Oleyl Betaine, Ceteareth-5, Cetyl Alcohol, Stearic Acid, Citrus Grandis (Grapefruit) Seed Extract, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract, Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Extract, Betula Alba Bark Extract, Yucca Vera Extract, Tocopherol, Prunus Armeniaca (Apricot) Kernel Oil, Allantoin, Lecithin, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Pelargonium Graveolens Flower Oil, Aesculus Hippocastanum (Horse Chestnut) Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Prunus Armeniaca (Apricot) Seed Powder, Vegetable Oil, Beta Carotene, Glycine Soya (Soybean) Sterols, Magnesium Aluminum Silicate, Sodium PCA, Stearyl Alcohol, Lactic Acid, Glycerin, Magnesium Sulfate, Phenoxyethanol, Potassium Sorbate, Titanium Dioxide (CI 77891), Fragrance (parfum).

PEG-100 jest zdecydowanie szkodliwy. Jeżeli PEGi (i na dodatek tak wysoko w składzie) się pojawiają, to nie jest to naturalny kosmetyk. PEGi generalnie są szkodliwe. Mój słownik o tym mówi: use sparingly. Kilka wyników badan (tłumaczenie na szybko): negatywny wpływ na wątrobę, krew, cały system, metabolizm, potencjalnie toksyczny (także dla środowiska), plus jeszcze w badaniach na zwierzętach rakotwórczy (tumor formation).

Generalnie co do kolejności składników - wiecie, że to czego jest najwięcej jest na początku. Natomiast to czego jest najmniej - na końcu. Poza tym, jak się wymieni wszystkie składniki głównie, a potem mamy składniki, których jest mniej niż 1%, to wymieniamy je po wszystkich innych składnikach w dowolnej kolejnosci na samym końcu listy. Jeśli więc składniki wymienione przez Linusiaczka były na końcu (mam na myśli te 4 konserwanty), to w sumie mogło ich być mniej niż 5% w całym kosmetyku, a wtedy kosmetyk łapie się na ecocert. Oczywiście ecocert nie dopuszcza pewnych koserwantów, np. parabenów, ale niektóre, uznane za mniej szkodliwe - tak.

Napisane przez zai

Henieczka, używam olejku lawendowego do prania w pralce. Kilka krople wlewam do pojemnika na płyn do płukania. Tylko nie można przesadzić z ilością ponieważ zapach będzie za bardzo intensywny. Mi na pełną pralkę starcza około 5 kropelek

Ten patent kupuję

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Nazwa castor oil występuje głownie w kosmetykach amerykanskich. Przyzwyczajona jestem do nazwy ricinus communis i znów dałam się nabrać I tak castor oil zawsze będzie mi sie kojarzył z silnikiem Korah dzięki za ostrzeżenie, ostrożnie z nim postepuje na rzesach.

[Linusiaczek]

Napisane przez Korah

Linusiaczku, radzę bardzo uwazać na niektóre konserwanty i stanowczo omijac parabeny oraz phenoxyetanol. Groźny bywa takze diazolidynyl urea. Niczego dobrego nie przynoszą one naszej skórze, a wręcz szkodzą, jedynie kosmetyk dzięki nim nie psuje się przez dlugie lata. Są lagodniejsze dla skóry konserwanty, np alkohol w niskim stężeniu, sorbate czy kwasek cytrynowy albo olejki eteryczne, dzięki którym produkt może nie zachowa świeżości do 5 lat, ale na pewno nie zepsuje się przez rok- 2 lat. A na opakowaniach kosmetyków pisze, jak dlugo można produkt przechowywac od otwarcia.

Co do parabenów to już jestem uświadomiona, ale dzięki z apodanie tych 2 kolejnych bardzo szkodliwych konserwantów (ja się ciagle uczę).

Napisane przez Sicilia

PEG-100 jest zdecydowanie szkodliwy. Jeżeli PEGi (i na dodatek tak wysoko w składzie) się pojawiają, to nie jest to naturalny kosmetyk. PEGi generalnie są szkodliwe. Mój słownik o tym mówi: use sparingly. Kilka wyników badan (tłumaczenie na szybko): negatywny wpływ na wątrobę, krew, cały system, metabolizm, potencjalnie toksyczny (także dla środowiska), plus jeszcze w badaniach na zwierzętach rakotwórczy (tumor formation).

Generalnie co do kolejności składników - wiecie, że to czego jest najwięcej jest na początku. Natomiast to czego jest najmniej - na końcu. Poza tym, jak się wymieni wszystkie składniki głównie, a potem mamy składniki, których jest mniej niż 1%, to wymieniamy je po wszystkich innych składnikach w dowolnej kolejnosci na samym końcu listy. Jeśli więc składniki wymienione przez Linusiaczka były na końcu (mam na myśli te 4 konserwanty), to w sumie mogło ich być mniej niż 5% w całym kosmetyku, a wtedy kosmetyk łapie się na ecocert. Oczywiście ecocert nie dopuszcza pewnych koserwantów, np. parabenów, ale niektóre, uznane za mniej szkodliwe - tak.

Aha, czyli tak to działa. Co do PEG-ów to uświadomiłaś mnie kiedyś na perelkach cruelty - free Czyli generalnie można przyjąć, że kosmetyki z EcoCertem są tymi dobrymi kosmetykami, ponieważ są bardzo precyzyjnie uregulowane i zawierają śladowe ilości złych substancji oraz słabsze konserwanty?

[CzarnyElf]

Sicilia-kurcze a to moj ulubiony peeling
Czyli firma sie podaje za naturalna a nia calkowicie nie jest?Chyba wysle emaila do firmy i sie zapytam
Na skin deep podobny cleanser tej samej firmy z peg-8 ma score-4(czyli nie jest zle).Pogubilam sie..
http://www.cosmeticsdatabase.com/pro...ensitive_Skin/

[Sicilia]

Linusiaczek tak można przyjąć. Ecocert nie toleruje PEGów w ogóle. Myślę, że można zaufać ecocertowi. BDIH jest trochę mniej restrykcyjny. Ale teraz w miejsce BDIH ma wejść nowy certyfikat NaTrue, który ma mieć 3 poziomy restrykcyjności. Sama nie wiem, jak do tego podchodzić, bo mam wrażenie, że to będzie trochę złagodzenie podejścia, a ja wolę zaostrzać i wymuszać na producentach zmiany, który są mozliwe. Najlepiej czytać listę. Im więcej łaciny na początku składu, tym lepiej, bo to oznacza, że to są nazwy łacińskie naturalnych olejków/ekstraktów. Chemia niech będzie na końcu listy, jeśli już musi tam być.

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Sicilia

Linusiaczek tak można przyjąć. Ecocert nie toleruje PEGów w ogóle. Myślę, że można zaufać ecocertowi. BDIH jest trochę mniej restrykcyjny. Ale teraz w miejsce BDIH ma wejść nowy certyfikat NaTrue, który ma mieć 3 poziomy restrykcyjności. Sama nie wiem, jak do tego podchodzić, bo mam wrażenie, że to będzie trochę złagodzenie podejścia, a ja wolę zaostrzać i wymuszać na producentach zmiany, który są mozliwe. Najlepiej czytać listę. Im więcej łaciny na początku składu, tym lepiej, bo to oznacza, że to są nazwy łacińskie naturalnych olejków/ekstraktów. Chemia niech będzie na końcu listy, jeśli już musi tam być.

Ten certyfikat od dawna już jest. ^^

[Sicilia]

CzarnyElf pytasz o Earth Science-Gentle Apricot Facial scrub z PEGiem? Ten PEG go dyskwalifikuje. Mniejszym złem jest to, że jest to kosmetyk zmywalny, czyli nie zostawiasz go na dłużej na skórze. Ale nie ma rzeczy niezastąpionych. Do twarzy miałam kiedyś do twarzy cukrowy SUKI (to nie obraza, ale nazwa firmy, która w USA jest popularna). Spróbuj go. Pachnie piękną cytrynką, a cukier go rozpuszcza na twarzy, więc nie jest zbyt ostry. Miałam go raz, bo trudno mi go upolować z przesyłką do PL.

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

SekretnyWachlarz NaTrue ma ponoć wyprzeć BDIH, dlatego mówię, ze ma wejść. Widocznie postanowili w okresie przejściowym utrzymać oba. Aż tak wgłębiona w temat nie jestem.

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Sicilia

SekretnyWachlarz NaTrue ma ponoć wyprzeć BDIH, dlatego mówię, ze ma wejść. Widocznie postanowili w okresie przejściowym utrzymać oba. Aż tak wgłębiona w temat nie jestem.

Jakby kogoś zainteresowało... To tu ładnie jest opisane: http://www.matique.pl/pl/natrue_c12.html

[CzarnyElf]

Napisane przez Sicilia

CzarnyElf pytasz o Earth Science-Gentle Apricot Facial scrub z PEGiem? Ten PEG go dyskwalifikuje. Mniejszym złem jest to, że jest to kosmetyk zmywalny, czyli nie zostawiasz go na dłużej na skórze. Ale nie ma rzeczy niezastąpionych. Do twarzy miałam kiedyś do twarzy cukrowy SUKI (to nie obraza, ale nazwa firmy, która w USA jest popularna). Spróbuj go. Pachnie piękną cytrynką, a cukier go rozpuszcza na twarzy, więc nie jest zbyt ostry. Miałam go raz, bo trudno mi go upolować z przesyłką do PL.

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

SekretnyWachlarz NaTrue ma ponoć wyprzeć BDIH, dlatego mówię, ze ma wejść. Widocznie postanowili w okresie przejściowym utrzymać oba. Aż tak wgłębiona w temat nie jestem.

Fakt-taki teraz wybor ze napewno sie znajdzie jakis zamiennik

[Sicilia]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Jakby kogoś zainteresowało... To tu ładnie jest opisane: http://www.matique.pl/pl/natrue_c12.html

No właśnie to jest to Niepokoi mnie, że w ten sposób będą certyfikaty Na True z jedną lub dwiema gwiazdkami i PEGiem właśnie w składzie, bo tylko 3 gwiazdki go wykluczą. Dla mnie to liberalizacja przepisów, wynikająca z lobby producentów, którzy chcą objąć certyfikatami jak najwięcej produkowanych przez siebie kosmetyków. Przemysł kosmetyczny (jak pieniadz) nie śpi...

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Sicilia

No właśnie to jest to Niepokoi mnie, że w ten sposób będą certyfikaty Na True z jedną lub dwiema gwiazdkami i PEGiem właśnie w składzie, bo tylko 3 gwiazdki go wykluczą. Dla mnie to liberalizacja przepisów, wynikająca z lobby producentów, którzy chcą objąć certyfikatami jak najwięcej produkowanych przez siebie kosmetyków. Przemysł kosmetyczny (jak pieniadz) nie śpi...

Widziałam już kosmetyki z tym certyfikatem. Bodajże nawet Suhada je ma, oprócz BDIH.

[Linusiaczek]

Napisane przez CzarnyElf

Sicilia-kurcze a to moj ulubiony peeling
Czyli firma sie podaje za naturalna a nia calkowicie nie jest?Chyba wysle emaila do firmy i sie zapytam
Na skin deep podobny cleanser tej samej firmy z peg-8 ma score-4(czyli nie jest zle).Pogubilam sie..
http://www.cosmeticsdatabase.com/pro...ensitive_Skin/

Elfie, ja myślę, że to trochę też zależy jak bardzo restrykcyjna chcesz być. Ja generalnie staram się nie używać kosmetyków z substancjami oczywiście wątpliwymi (parabeny na przykład), ale firm takich jak Earth Science czy Jason nie dyskwalifikuję z miejsca tylko dlatego, że mają kilka średnio dobrych substancji. Oczywiście zgadzam się, że im więcej naturalnych kosmetyków się używa, tym lepiej, ale głowę bym sobie dała uciąć, że Twój peeling jest i tak znacznie lepszy od peelingów drogeryjnych. Dlatego też zawsze mam odrobinę więcej zaufania do tego typu firm, które można dostać w Wf albo VC i innych sklepach eko niż do takich, jakie można dostać w supermarketach. Co oczywiście nie oznacza, że one są automatycznie w 100% naturalne, bo - jak już wspomniała Sicilia - firmy chcą zarobić, a hasło 'naturalny kosmetyk' jest teraz bardzo na czasie. Natomiast w dalszym ciągu uważam je o stopień lepsze dla skóry, natomiast nie są one zgodne z ideą tego wątku, więc staram się nie wklejać fotek.

Napisane przez Sicilia

Linusiaczek tak można przyjąć. Ecocert nie toleruje PEGów w ogóle. Myślę, że można zaufać ecocertowi. BDIH jest trochę mniej restrykcyjny. Ale teraz w miejsce BDIH ma wejść nowy certyfikat NaTrue, który ma mieć 3 poziomy restrykcyjności. Sama nie wiem, jak do tego podchodzić, bo mam wrażenie, że to będzie trochę złagodzenie podejścia, a ja wolę zaostrzać i wymuszać na producentach zmiany, który są mozliwe. Najlepiej czytać listę. Im więcej łaciny na początku składu, tym lepiej, bo to oznacza, że to są nazwy łacińskie naturalnych olejków/ekstraktów. Chemia niech będzie na końcu listy, jeśli już musi tam być.

Czyli EcoCert jest nawet bardziej restrykcyjny... hmm, ciekawe, dobrze wiedzieć Bo jakoś mi się tak zdawało, że nie jest go aż tak trudno dostać. Ale w takim razie się cieszę.
Co do tego, że lobbyści dążą do złagodzenia przepisów, to się zgodzę. Pieniądz niestety rządzi wszystkim.

Sicilio, wspomniałaś coś o Suki. Już wcześniej zwróciłam na nich uwagę (cóż, trudno obojętnie przejśc nad tą nazwą, bądźmy szczerzy ), a jest to również jedna z firm nietestujących na zwierzakach, stąd chciałam coś od nich kupić. Z tego co zauważyłam to polecasz peeling. Czy używałaś jeszcze jakiegoś produktu od nich czy tylko peelingu?

[CzarnyElf]

Linusiaczek,zgadza sie
jest gdzies dostepna lista kosmetykow ecocert,usda organic dostepnych w usa?nie moge nic znalesc....