Dylematy dojrzałej

[mabor44]

No właśnie mam dylemat. Ogólnie głoszona opinia mówi, że w "pewnym" wieku kobieta powinna nosić raczej krótsze włosy bo to odmładza. Ja mimo swoich 45 zdecydowanie wolę siebie w dłuższych włosach, które od jakiegoś czasu zapuszczam bo właśnie jakieś 3 lata temu uległam wspomnianej opinii i obciełam włosy. Natychmiast tego pożałowałam no i przeszłam mękę zapuszczania.
Teraz wyglądam mniej więcej tak jak na załączonych zdjęciach.
Czekam na Wasze opinie. Może jednak coś zmienić?

[suchaa]

2 fotka <----- WSPANIALA ... krotkim wlosom mowimy nie (w Twoim przypadku

[gramma]

Napisane przez mabor44

No właśnie mam dylemat. Ogólnie głoszona opinia mówi, że w "pewnym" wieku kobieta powinna nosić raczej krótsze włosy bo to odmładza. Ja mimo swoich 45 zdecydowanie wolę siebie w dłuższych włosach, które od jakiegoś czasu zapuszczam bo właśnie jakieś 3 lata temu uległam wspomnianej opinii i obciełam włosy. Natychmiast tego pożałowałam no i przeszłam mękę zapuszczania.
Teraz wyglądam mniej więcej tak jak na załączonych zdjęciach.
Czekam na Wasze opinie. Może jednak coś zmienić?

Podoba mi się obecna fryzura, zwłaszcza na drugim zdjęciu wyglądasz ślicznie Nie mam jednak porównania z krótką fryzurą, więc nie wypowiem się jak jest lepiej.
Owszem, ogólna tendencja jest taka że im więcej lat, tym krótsze włosy. Psychologowie twierdzą, że długie włosy dają wrażenie kobietki w raczej negatywnym znaczeniu tego słowa, sugerują cechy takie jak nieporadność, bezbronność, umniejszają profesjonalizm (co oczywiście nie zawsze jest zgodne z faktyczną wiedzą i zaradnością długowłosej). Krótkie włosy są więc jakby przeciwieństwem tego, sugerują dojrzałość, profesjonalism, czyli cechy dorosłego człowieka. Żeby odciąć się od tego wizerunku grzecznej, nieporadnej dziewczynki kobiety często ścinają włosy. Po ścięciu rzeczywiście część z nich czuje się lekkie, wyzwolone, odważne (znam to z autopsji ). Część natomiast czuje się nieswojo (tak jak Ty).
To co napisałam powyżej to są zjawiska psychologiczne, często niezauważalne gołym okiem i nie tak ważne (bo przecież same włosy nie wpłyną na to, jak będą odbierać Cię inni; dochodzi do tego szereg innych cech zarówno wizualnych-ubranie, makijaż-jak i tych dotyczących zachowania). Podkreślam nie tak ważne, ponieważ siła pewności siebie i dobrego samopoczucia wywołane fryzurą, którą Ty sama akceptujesz i w jakiej się sobie podobasz, jest sto razy większa niż ta wywoływana przez krótkie włosy.
Reasumując, jeżeli czujesz się lepiej w takich włosach jak te na zdjęciach, to nie widzę absolutnie żadnej potrzeby wpasowywania się w ogólną tendencję "im więcej lat, tym krótsze włosy". Dbaj tylko o fryzurę, regularnie podcinaj końcówki, trzymaj linię ścięcia, a stworzy to wspaniały wizerunek energicznej, pewnej siebie, dojrzałej kobiety.

[Mariti]

Ja odbiegając nieco od psychologii,a z wracając sie bardzij ku historii XX wieku pozwalam sobie zauwazyc, że panie w dojrzałym wieku zazwyczaj skracały włosy lub je upinały by wyglądały na krótkie- fryzura pełna powagi i odgradzająca od tej młodzieży z długimi kudłami( a jednoczesnie nawiązujaca do elegantek wieku XIX). W Polsce ta tendencja przetrwała do dziś. Taka fryzura uwazana jest za bardziej "przyzwoitą" w danym wieku.Niezbyt mi sie to pododba, spójrzmy na zachód, tam wiele pań , które de facto na swój wiek nie wyglądają,a przynajmniej nie robia z niego jakiejś bariery, urodę swą podkreślają jeszcze bardziej "młodzieżowymi" fryzurkami- i dzięki temu zamiast osiagac wyglad już "babci" kreują wizerunek kobiet dojrzałych i eleganckich . Rzecz jasna jest wiele krótkich eleganckich fryzur , ale ja negatywnie odnosze się raczej do tych , które zazwyczaj nosza panie w pewnym wieku w naszym karju, a które wszystkie są na jedną modłę.( oczywiscie wyrażam tu swój pogląd na sprawę, bez zamiaru obrażania kogokolwiek
Natomiast Tobie Mabor pozostaje pogratulować - wyglądasz elegancko, bardzo młodo, pięknie i świeżo i jak długo będzie Ci to odpowiadać tak się noś.

[m-i-s-i-a]

Pięknie pani wygląda w obecnej fryzurze i nie radzę nic zmieniać, bo jest ślicznie, elegnacko i stylowo .

[annfas]

Ja bym nie skracała włosów. Takie super wyglądają. Znam wiele osób w tym wieku, także starszych, które wcale nie maja krótkich włosów, bo bardzo dobrze sie czują i przede wszystkim wygladają w dłuższych. Wszystko zależy od tego jak sie czujemy w danej fryzurze i jak w niej wyglądamy.

[natii86]

Wyglada Pani bardzo atrakcyjnie w obecnej fryzurze

[karo-la]

Świetnie wyglądasz! Bardzo podoba mi się obecna fryzura- a dylematy wypada, nie wypada, zostawmy tym ortodoksyjnym "starszym paniom ."
Masz rewelacyjnie dobrany i kształt, i kolor fryzury- i jeśli tylko dobrze się w niej czujesz- to pełnia szczęścia, jak na moje oko Elegancko, twarzowo i bardzo pasuje.

[myszeńka_74]

Mabor44 masz świetnie obcięte włosy i przede wszystkim bardzo dobrze w nich wyglądasz. Skoro dobrze się w takiej fryzurze czujesz to po co cokolwiek zmieniać?? A opiniami typu "wypada nie wypada" się nie przejmuj. A przynajmniej nie w tym przypadku!

[Editaphx]

wyglądasz bardzo fajnie, nie zmieniaj nic, tak jest świetnie!

[mabor44]

Dziękuję za wszystkie miłe słowa. Jednak czasami warto zawierzyć własnej intuicji. Nie ma też nic milszego niż kobiece bezinteresowne komplementy. Męskie owszem też są miłe ale czasami koniunkturalne albo takie z przyzwyczajenia.

Mała uwaga: na forum wszyscy są na "TY" bez względu na wiek. Bo inaczej czuję się baaaardzo stara.

[*fretka*]

eee daj spokój masz śliczne włosy i nie ścinaj ich

[Ninedin]

na drugim zdjęciu bardzo ładnie wyglądasz Nie lubie takich ogólnikowych opini typu- im starsza kobieta tym krótsze włosy; okrągłej buzi nie pasuje grzywka itd..... Kolorek też masz bardzo ładny Pozdrawiam

[Blue sky]

Moim zdaniem ta fryzurka bardzo Ci pasuje

[gaga]

jesteś piekna kobieta!!
ta fryzura nie tylko odmładza ,ale dodaje ci duzo uroku
masz piekne lsniace ,zadbane wlosy
ja nigdy bym Ci nie zaproponowala krotkiej fryzury

[izanna]

Bardzo do twarzy Ci w tej fryzurce, kolor też bardzo twarzowy, wyglądasz naturalnie. Czytałam kiedyś, że kobieta wygląda najbardziej ponętnie i kobieco we włosach półdługich. A taka fryzurka jaką obecnie masz jest w sam raz, możesz ewentualnie jeszcze trochę zapuścić włosy, ale bez przesady. Ja też źle bym się czuła w krótkich włosach, miałam raz i po prostu nie wyobrażam sobie więcej takiej fryzury. I myślę, że jak będę miała 60 lat, to też będę nosić dłuższe włosy. Widziałam panie 60 i 70-letnie, które miały długie, a mimo to ładne i zadbane włosy.