zakochana .

[ufcio]

czesc witam w ten miłosny dzien hehehe
zauroczyłam sie. bo jeszcze to nie miłosc. ale juz nie jest mi obojetny. w koledze z klasy. niestety... zawsze unikałam miłosci klasowych ale stało sie. obudziłam sie kiedys i w szkole nie moglam przestac na niego patrzec.... w czasem szukałam jego wzroku, szukalam pretekstu by z nim porozmawiac...zaczełam z nim rozmawiac na gg pisac smsy. po jakims tygodniu postanowilam, ze przestane pierwsza sie odzywac, chcialam zeby sie troche o mnie postarał. zaczal sam sie podlaczac, pisac sms. wiec pozniej dla rownowagi ja zaczelam. ale przeciez nie mozemy sie tak bawic w nieskonczonosc. czasem daje mu do zrozumienia, ze mi na nim zalezy, tak dyskretnie... chcialabym by spojrzał na mnie inaczej, nie jak na fajna kolezanke z ktora zawsze mozna sie posmiac, ale jak Dziewczyne przez duze D. ale nie wiem jak... nigdy nie miałam takiego problemu, po prostu jakos tak bywało, ze chłopak w ktorym sie bujałam tez cos do mnie czuł... nie chce jednoczesnie wyjsc na idiotke, nie chce byc natretna, nie chce by myslal o mnie "znowu ta Ola..." niee. co robic? jak działac? on patrzy, ale nie widzi...

[manolita]

Patrzy , ale nie widzi, więc ściągij mu tą zasłonę z oczu
Nie narzucaj się, ale też nie odchdz za daleko.

Tez kiedyś przerabiałam taką klasową miłość, fajne uczucie Rozeszło się po kościach , bo poznałam mojego TŻ-a

[ufcio]

up up dziewczyny no pomozcie

[sawyer188]

Tak samo sie zakochałe w Anie Lucii ale ona woli tego lekarza Jacka pozstaje mi tylko Kate

[the magus]

też tak kiedyś miałam. po prostu musisz go trochę popodrywać i pokokietować nie ma innej rady. jeśli będzie chciał, to będzie kontunuował tą grę. ale wszystko stopniowo, bo na razie jesteście chyba na stopie kumpelskiej.

[ufcio]

Napisane przez sawyer188

Tak samo sie zakochałe w Anie Lucii ale ona woli tego lekarza Jacka pozstaje mi tylko Kate

co to sie ma do rzeczy?

[sawyer188]

cchiałem rozluźnić atmosfere;]

[ufcio]

Napisane przez sawyer188

cchiałem rozluźnić atmosfere;]

a po co tu rozluzniac atmosferE? nie wydaje mi sie zeby było to potrzebne

[sawyer188]

Mój układ imunologiczny ma inne zdanie na ten temat:P

[akurat]

Musisz to jakoś wypośrodkować: być cały czas w pobliżu, ale absolutnie nie przesadzać z inicjatywą. Ty już mu dałaś jakiś sygnał, więc teraz jego kolej - jeśli chce to wykona ruch Chociaż swoją drogą to faceci są często tak mało domyślni i ciężko kapujący, że kobiecie się wydaje że już prawie idiotkę z siebie zrobiła a on dalej nie czai
Nie staraj się niczego przyspieszyc na siłę, musisz być cierpliwa ( wiem że taka rada jest wkurzająca )

Ewentualnie taki myk, że najpierw go kokietujesz, jesteś blisko, a potem ciach.. olewasz nagle.. i patrzysz co on na to..

[Iam]

Napisane przez akurat

najpierw go kokietujesz, jesteś blisko, a potem ciach.. olewasz nagle.. i patrzysz co on na to..

Stara, dobra i sprawdzona sztuczka i muszę przyznać, że zazwyczaj działa . Ja zawsze wyznaję zasadę, że "wszystko, co doskonałe dojrzewa powoli" , nie ma co się spieszyć z wyznaniami, na zawiązanie jakichś głębszych relacji potrzeba czasu, narazie starałabym się na twoim miejscu poznać jego jeszcze bardziej, poobserwować jego zachowanie jak jesteście razem, zbliżyć się do niego duchowo etc;.

[sawyer188]

Heh ok dobra już powaga skoro że jestem facetemi itp.. postanowiłem teraz napisac coś z sensem od siebie
Wyraże sie tak:Jeżeli ja miałbym bbyć podrywany przez jakąś dziewczyne (nieświadomy tego) to bym nie wiedział o tym co do mnie czuje ąz by mi tego wprost nie powiedziała jak krowie na granicy
te wszystkie twoje sygnały może on odbierać na opak skad może np wiedziećże sei z nim nie drażnisz albo że go poprostu lubisz jak np misiaczka przytulanke.Naj lepiej mu to powiedz wprost!

[sawyer188]

Napisane przez akurat

Musisz to jakoś wypośrodkować: być cały czas w pobliżu, ale absolutnie nie przesadzać z inicjatywą. Ty już mu dałaś jakiś sygnał, więc teraz jego kolej - jeśli chce to wykona ruch Chociaż swoją drogą to faceci są często tak mało domyślni i ciężko kapujący, że kobiecie się wydaje że już prawie idiotkę z siebie zrobiła a on dalej nie czai
Nie staraj się niczego przyspieszyc na siłę, musisz być cierpliwa ( wiem że taka rada jest wkurzająca )

Ewentualnie taki myk, że najpierw go kokietujesz, jesteś blisko, a potem ciach.. olewasz nagle.. i patrzysz co on na to..

ie ma skutecznej motedy moje kobitki uwierzcie mi w życiu bym na takie coś sie nie dał złapac:P

[NaStazJA]

Najważniejsze aby się nie nażucać, bo faceci wtedy uciekają gdzie pieprz rośnie, jeśli na początku za bardzo okazujemy co czujemy. Ale nie można także podchodzić do tego obojętnie, bo wtedy jak chłopak domyśli się, że Cię kręci(choć niektórzy faceci są tacy, że nawet po znacznych sygnałach, nadal nie czają o co chodzi, i domyślają się dopiero wtedy gdy powiemy im o tym wprost).
Dlatego kokietuj go, dowiedz się czym się interesuje. Każdy facet lubi być podziwiany, a jeszcze jak znajdzie dziewczyne, która podziela jego zainteresowanie...

[akurat]

Napisane przez sawyer188

ie ma skutecznej motedy moje kobitki uwierzcie mi w życiu bym na takie coś sie nie dał złapac:P

No różni są mężczyźni Ale wg moich "statystyk' więcej jest takich, co nie lubią jak im się dziewczyna narzuca (czyli Ci co raczej czają), niż tych co im trzeba prosto z mostu (co nie czają).A do jakiej grupy należy Wybrany ufcio to nie wiem..

[the magus]

Napisane przez sawyer188

Najlepiej mu to powiedz wprost!

w żadnym wypadku! ufcio, proszę nie rób tego spłoszy się. lepiej dać mu sygnały (każdy facet się zorientuje co się święci, jeśli sygnały będą odpowiednie), a potem powiedzieć 'stop'. on zareaguje.

[sawyer188]

the magus nie każdy chłopak przerobił poradnik mowa ciała i gestów więc mogą go bawić takie podchody

[the magus]

Napisane przez sawyer188

the magus nie każdy chłopak przerobił poradnik mowa ciała i gestów więc mogą go bawić takie podchody

ale to widać. i czuć przede wszystkim.

[monka111]

ja chodziłam do przedszkola z moim TŻ i do zerówki i do podstawówki i do gimnajum i do liceum do jednej klasy -serio - do gimnazium sie nie lubiliśmy bardzo- dopiero jak zaczęłam chodzić z różnymi chłopakami to się mną zainteresował (ale w sumie to byliśmy sobie chyba przeznaczeni bo jego siostra chodziła z nami do jednej klasy też zawsze i to była moja najlepsza przyjaiółka (jest nadal ) ) i zaczęliśmy ze sobą rozmawiać okazało się że mamy te same zainteresowania -muzyka spojreznie na życie w ogóle itp.
Jesteśmy razem piąty rok -mamy teraz po 19 lat - on miał wcześniej tylko jedną diewczynę -powiedział że czekał na mnie aż dam sobie spokój z takim jednym z którym tedy byłam (starszym o 9lat) bo zawsze mmnie kochał
Bardzo bardzo go kocham i nie wyobrażam sobie żecia z kimś innym -wydaje mi się że takie szkolne miłości są najlepsze i ozostają na zawsze.
Popieram żeby nie móić tego prosto w oczy o do niego czujesz -tylko żeby kiedyś jak będziecie sami rozmawiać to wysłać właśnei takie sygnały (żeby się zorientował ) i musisz zobaczyć czy coś z tym zrobi -jeśli nie tzn. że jemu jest dobrze tak na stopie koleżeńskiej czy nawet przyjacielskiej i nic na siłe nie zrobisz.

[Ag_nes]

e no, najlepiej zeby on sie komus zwierzyl z tego co o Tobie mysli, a Ty zebys z ta osoba pogadala i juz
Rozumiem obawy, bo nikt nie lubi czuc sie jak natręt. Dlugo wam jescze zostalo tego wspolnego chodzenia do klasy ? bo jak nieldugo to mozna zaryzykowac, jak nie wyjdzie , to przynajmniej masz spokój.. Wasze drogi sie rozejda i nikomu nie bedzie głupio.

[ufcio]

Napisane przez monka111

ja chodziłam do przedszkola z moim TŻ i do zerówki i do podstawówki i do gimnajum i do liceum do jednej klasy -serio - do gimnazium sie nie lubiliśmy bardzo- dopiero jak zaczęłam chodzić z różnymi chłopakami to się mną zainteresował (ale w sumie to byliśmy sobie chyba przeznaczeni bo jego siostra chodziła z nami do jednej klasy też zawsze i to była moja najlepsza przyjaiółka (jest nadal ) ) i zaczęliśmy ze sobą rozmawiać okazało się że mamy te same zainteresowania -muzyka spojreznie na życie w ogóle itp.
Jesteśmy razem piąty rok -mamy teraz po 19 lat - on miał wcześniej tylko jedną diewczynę -powiedział że czekał na mnie aż dam sobie spokój z takim jednym z którym tedy byłam (starszym o 9lat) bo zawsze mmnie kochał
Bardzo bardzo go kocham i nie wyobrażam sobie żecia z kimś innym -wydaje mi się że takie szkolne miłości są najlepsze i ozostają na zawsze.

zazdroszcze takiej miłosci jak ti nie wierzyc w przeznaczenie ? hehe

Napisane przez NaStazJA

Najważniejsze aby się nie nażucać, bo faceci wtedy uciekają gdzie pieprz rośnie, jeśli na początku za bardzo okazujemy co czujemy. Ale nie można także podchodzić do tego obojętnie, bo wtedy jak chłopak domyśli się, że Cię kręci(choć niektórzy faceci są tacy, że nawet po znacznych sygnałach, nadal nie czają o co chodzi, i domyślają się dopiero wtedy gdy powiemy im o tym wprost).
Dlatego kokietuj go, dowiedz się czym się interesuje. Każdy facet lubi być podziwiany, a jeszcze jak znajdzie dziewczyne, która podziela jego zainteresowanie....

mysle, ze tak zrobie zrobiłam teraz takie "bum" tzn. czekam na jego gest, gdy bedziemy rozmawiac bede z nim kokietowac hehe zobaczymy co z tego wyniknie, bede sie starac, zeby o mnie wciaz myslal a jednoczesnie zeby po mnie nie było az tak bardzo widac ze za nim szaleje

Napisane przez sawyer188

Heh ok dobra już powaga skoro że jestem facetemi itp.. postanowiłem teraz napisac coś z sensem od siebie
Wyraże sie tak:Jeżeli ja miałbym bbyć podrywany przez jakąś dziewczyne (nieświadomy tego) to bym nie wiedział o tym co do mnie czuje ąz by mi tego wprost nie powiedziała jak krowie na granicy
te wszystkie twoje sygnały może on odbierać na opak skad może np wiedziećże sei z nim nie drażnisz albo że go poprostu lubisz jak np misiaczka przytulanke.Naj lepiej mu to powiedz wprost!

moze powiedziałabym mu wprost gdybym z nim rozmawiała dłuzej, znała go bardziej po prostu, ale ze my jeszcze jestesmy na etapie poznawania sie to mu nie powiem bo sie chłopak wystraszy...

[ufcio]

Napisane przez Ag_nes

e no, najlepiej zeby on sie komus zwierzyl z tego co o Tobie mysli, a Ty zebys z ta osoba pogadala i juz
Rozumiem obawy, bo nikt nie lubi czuc sie jak natręt. Dlugo wam jescze zostalo tego wspolnego chodzenia do klasy ? bo jak nieldugo to mozna zaryzykowac, jak nie wyjdzie , to przynajmniej masz spokój.. Wasze drogi sie rozejda i nikomu nie bedzie głupio.

pozostało nam jeszcze dwa lata jestem w pierwszej LO i własnie dlatego sie troszke obawiam swojego uczucia i zawsze byłam takiemu czemus przeciwna a tu masz babo placek

[sawyer188]

Ufcio odnosnie poznawania sie przypomniała mi sie jedna sytuacja w 1 kl licka
Pierwszy dzień szkoły dzien w którym wszysy wsystkich poznają ja praktycznie byłem sam (damska klasa z paroma wyjątakami) zobaczyłem fajna dziewczyne nie wiedziałem jak do niej zagadać i sie z nią oznać podse dłem do niej i sie spytałem czy cche kawałek kanapki ona odpowiedziała -mam chłopaka
i tak siezaczeła nasza znajomość która sie przerodziła wto że mnie ona obskubuje ze słodyczy na przerwach

[the magus]

Napisane przez sawyer188

Ufcio odnosnie poznawania sie przypomniała mi sie jedna sytuacja w 1 kl licka
Pierwszy dzień szkoły dzien w którym wszysy wsystkich poznają ja praktycznie byłem sam (damska klasa z paroma wyjątakami) zobaczyłem fajna dziewczyne nie wiedziałem jak do niej zagadać i sie z nią oznać podse dłem do niej i sie spytałem czy cche kawałek kanapki ona odpowiedziała -mam chłopaka
i tak siezaczeła nasza znajomość która sie przerodziła wto że mnie ona obskubuje ze słodyczy na przerwach

hehe, podryw na kanapke też sposób.

[magda knoxville]

Sawyer...nasz mistrz w podrywaniu...hahaha

Ufcia mysle ze masz jeszcze kupe czasu,cierpliwosci .faceci bardzo sie zmieniaja w czasie liceum...poznaj sie z nim,badzcie blisko.zacznij od kumplowania a potem sama zobaczysz...z kim pojdziesz na 100dniowke:P

pozdro
M

[sawyer188]

Nom oczywiscie zejestem mistrzem nigdy nie miałem dziewczyny

[magda knoxville]

a ja mialam faceta debila...takze i tak sie nie liczymozemy sobie podac rece
a ile masz lat..bo jak 11...to wiesz

[sawyer188]

17 :p

[magda knoxville]

no to wszystko przed Tobaaaaa...ale w sumie ta kanapka to nie jest taki glupi pomysl:P

[ufcio]

Napisane przez sawyer188

17 :p

17? to w moim wieku jestes
co do podrywu na kanapke to raczej za pozno juz, jestesmy w polowie roku szkolnego hehehe moze na studiach wyprobuje