dosc nietypowe co myslicie....

[Ray]

co sadzicie o takim przypadku.....

chlopak 25 lat.. przystojny.. zabawny.. normalny facet nie jakis lalus czy sierota.. swoj pierwszy raz mial w wieku 25 lat?:/

wczesniej mial okazje bo mial dziewczyny inne.. z ktorymi odbywaly sie tylko i wylacznie pieszczoty i zabawy bez stosunku...dziewczyny byly dosc ladne nie jakies brzydkie...
a mimo to mial okazje nie sprobowal.. zrobil to w wieku 25 lat jak twierdzi z kobieta ktora pokochal na prawde.. tlumaczac ze swoj pierwszy sex wlasnie chcial spedzic z kobieta do ktorej cos poczuje wiecej niz przyjazn czy pożądanie...
teraz sie doluje tym faktem sadzac ze moze jest dziwny ale on zawsze uwazal ze kobieta powinnam byc wierna facetowi i na odwrot.. i ten pierwsyz raz powinien odbyc sie z ta odpowiednia osoba...

dziewczyny co wy sadzicie o takim facecie???

[mysza89]

hmmm skoro tak uwaza to według mnie jest jak najbardziej okej bo facet który chce zaliczyc jak najwiecej panienek albo myśli "hmm mam juz 18 lat a jeszcze nie miałem pierwszego razu moze czas zacząc" to dla mnie jest no nie zbyt....własnie facet króry ma taki tok myślenia jak napisałas/napisałes jest jak najbardziej okej szanuje dziewczyny i nie che ich sobie tylko "zaliczyc" tylko przezyc swój pierwszy raz z dziewczyna którą naprawde kocha

[Ray]

no wlasnie tez zaczynam tak myslec... dziewczyny ja troche zagubiona jestem bo nigdy nie spotkalam sie z takim czyms.... to ma byc moj przyszly maz... po okolo roku mi dopiero to powiedzial bo juz go sumienie dreczylo zdziwilam sie dlaczego tot eraz mowi.. twierdzil ze bal sie powiedziec mi ze bede wlasnie sie dziwic bede zla,., czy bede myslalam ze jest do niczego...
mowil ze on mial okazje nie raz to prawda jak to facet mysli o sexie.. hormony szaleja.. ale nigdy nie nalegal z dziewcyznami jak byl by to zrobic.. pieszczoty ok fajnie.. ale nie mawial zadnej.. a one byly typem dziewczyn ktore baly sie stosunku ciazy itp... poza tym on twierdzi ze gdyby strasznie chcial sie popuisac przed kumplami poszedl by sobie na dziwki czy z jaka kolwiek sie przespal.. tlumaczyl mi ze dla niego to nie wyborazalne jest pojsc z dziwka do lozka czy z dziewczyna na imprezie.. chodz by na prawde mogl bo jest przystojny niczego mu do meskosci nie brakuje...kochajac sie z nim ngidy bym nie przypuszczala ze on pierwszy raz to robi... wrecz idealnie robil wszystko....

bylam w szoku jak sie dowiedzialam... on powiedzial ze sie cieszy i jest dumny ze to zrobil i robia z kobieta z ktora chce sie ozenic... a nie z byle jaka tam dziewczyna ktora mial bo mial... jak to sami wiecie raz sie ma raz sie nie ma....

nie wiem zupelnie jak sie mam zachowac

[mysza89]

wiesz ja bym była na Twoim miejscu zadowlona raczej z tego bo taki koles to rzadkośc mysli normalnie a nie własnie tak zeby popisac sie przed kumplami nie jest wazne to dla niego tylko wazne jest dla niego to zeby to była osoba zaufana i którą naprawde kocha nie martw sie o nic wręcz sie ciesz :P

[Ray]

no wlasnie jestem skolowana troche niby sie ciesze niby jestem zdziwiona bo na prawde gdyby to bykl jakis sierota brzydki zadna na niego nie chce spojrzec czy cos... ale to na prawde przystojny facet.. zabawny.. odpowiedzialny.. jak to facet inteesuje sie autami srubokretami nie ma zadnych odchylen od normy.....
i bylam strasznie zdziwiona...wrecz w szoku

na codzien nie pomyslalabym ze on jest taki wrazliwy tzn nie do rpzesady... ale ze on ma takie wartosci..:/

a tutaj dowiaduje sie ze jestem jego pierwsza i najwsapanilsza kobieta.. i nigdy nie mogl by mnie zdradzic czy pojsc na dziwki..

[mysza89]

ja bym była z tego zadowlona i przedewszystkim bym sie cieszyła ze on uwaza mnie za najwspanialaszą kobietę na swiecie z która chce przezyc rzeszte zycia i z którą psotanowił przezyc swój pierwszy raz

[Ray]

ja powiem szczerze ze tez sie ciesze poczulam sie doceniona.... mimo ze od kad jestesmy razem docenial mnie nie tylko w lozku.. ale przed nim mialam aprtnerow dla ktorych sex byl wazny... bo przeciez trzebna sie pochwalic kolegom a jeden anwet na dziwki lazil o czym dowiedzialam sie przypadkiem... myslalam ze faceci to juz tacy sa.. a tutaj jestem zaskoczona zupelnie..

[mysza89]

i powinnas byc zadowlona facet ktory nie słucha kumpli to facet- na wage złota

[czaszka_]

akurat to ze tak dlugo byl prawiczkiem dobrze o nim swiadczy, powinnas byc z niego dumna.Nie kierowal sie on tym alby "zaliczyc" ani tym ze trzeba "cos" zrobic zeby pochwalic sie kumplom.Jest z nim wszystko w porzadku i liczy sie dla niego przede wszystkim uczucie.Trzymaj taki skarb przy sobie!!

[hot eye]

Ja również bym była zadowolona i szczęśliwa na Twoim miejscu. Nie często się zdarza żeby facet podchodził do spraw sexu jak Twój partner. To piękne ze chciał czekać tak długo aż znajdzie tą jedyną, tą właściwą czyli Ciebie. Nie powinnać się niczym przejmować tylko być dumna z Twojego TŻ.

[Shemreolin]

Moim zdaniem też nie ma powodów do smutku... zastanawia mnie tylko to dlaczego on sie teraz nagle tym zaczął dołować i myśleć, że jest dziwny. Co takiego się stało, że wczesniej trwał w swoim postanowieniu i nie korzystał z okazji, a teraz nagle zaczął mysleć, że jest dziwny jak już znalazł kobietę swego życia i sypiacie ze sobą?

Mój TŻ też był prawiczkiem (wtedy miał 20 lat) jak zaczełam z nim być i w sumie też się cieszyłam, bo wszystkiego go nauczyłam . Jak na razie nie widze tego by chciał spróbować z kimś innym, ale mimo to czasami łapię sie na tym, że po prostu nie umiem uwierzyć, że nigdy przenigdy nie zechce zobaczyc jak to jest być z kimś innym.

[side85]

huhu, tak dlugo jak macie piekny sex to jaka to róznica ? tylko pogratulowac facetowi wytrwalosci i silnej woli i tobie takiego TŻ. ja juz sama nie wiem co wolalabym w swoim TŻ: mega doswiadczenie i widmo tysiaca panienek ktore przelecial czy takie niewinne stworzonko dla ktorego jestem pierwszą ale tobie szczerze gratuluje, bo nosisz na sobie teraz pewna odpowiedzialnosc. co innego pierwszy raz z glupot, z mlodzienczego pedu, cos innego z milosci i takie wyczekane...gdy ci to oddal

[Dadu]

W tym nie ma niczego dziwnego. Do białej gorączki doprowadzają mnie "panowie" którzy muszą "zaliczyć" przed 18-stką, albo Ci jeszcze gorsi którzy nie nadążająz przechwałkami gdzie i z iloma mu się w życiu poszczęściło.Mój były chłopak też był prawiczkiem i zupełnie jak Twój obiecał sobie że nie straci dziewictwa z pierwszą lepszą która mu wpadnie w oko tylko poczeka, tak długo jak którąś pokocha - byłam strasznie dumna z Niego!
Zresztą .. historia lubi się powtarzać Obecnie mam chłopaka który też był prawiczkiem - ma 23 lata i zdrowe, dojrzałe podejście do seksu - moim zdaniem powinnaś się cieszyć - mało ich już chyba zostało
Ja wam życzę przede wszystkim szczęścia
Buziaczki

[vretka]

Ray, gdzie widzisz problem?

Uważam, że jeśli chodzi o to, że wyznaje takie a nie inne wartosci swiadczy o nim jak najlepiej. Jesli cokolwiek mialoby mnie w tym momencie martwic, to fakt, że tak dlugo Cie oklamywał (no chyba, że nie rozmawialiscie na ten temat w ogóle, ale to też wydawałoby mi się dziwne, skoro zamierzacie się pobrać )

[mysza89]

trzymaj faceta przy sobie bo to skarb powtarzam po poprzedniczkach i po sobie

[Ray]

wiecie sprawa wyglada tak ze on tez jest moim pierwszym favetem.. tylko poczatkowo nie chcialam tego okazac... i nie dalam po sobie tego znac myslac ze facet 25 lat to juz doswiadczony jak na ten wiek i nie chcialam wyjsc na taka hmmm... dziewice... co zrozumialam z czasem ze to blad.. tak myslec i powiedzialam mu o tym byl strasznie ucieszony... i ciagle powtarzal ze jest ze mnie dumny... ze jestem taka porzadna.. mimo ze jestem ladna kobieta i mialam wielu partnerow....

on ma dosc stanowcze swoje zasady.. tez bylam zdziwiona ze mnie oszukiwal tyle... tym bardziej nie bylo widac po nim nic a nic braku doswiadczenia moze troszeczkie ale ja sama nie bylam doswiadczona az tak wiec nie zwrocilam uwagi sama...

powiedzial mi dlatego ze bylam zazdrosna niby o jego byle dziewczyny ze ja jestem kolejna bylo mi smutno itp.... zacelam go wypytywac itp... az zaczal sie sam platac... i powiedzial ze wiecej kalamc mi juz nie moze w oczy i ze chce zebym znala prawde zanim sie pobierzemy bo zwiazek na klamstwie to nie zwiazek....

on ma stanowcze zasady to fakt.. on sie buzowal strasznie jak mu opowiedzialam keidys jak to mnie chcial ktos zgwalcic (nie udalo sie na szczescie).. ruszaja go strasznie takie rzeczy ciagle od pcozatku naszej znajomosci mowil ze gardzi kobietami ktore ida na impreze sie z kims przespac czy zdradzaja i tak samo opowiadal ze jak by sie dowiedzial ze ktoas chcial by skrzywdzic jego kolezanke to by utlukl...

ze nie wyboraza sobie jak mozan zostawic kobiete w ciazy sama.. nawet jak sama myslalam ze jestem w ciazy ani razu strachu nie wirzialam w jego oczach od razu powiedzial.. ze bedziemy mieli slicznego dzidziusia nie planowanego ale i tak bysmy go keidys mieli bo chce ze mna spedzic reszte zycia i dalibysmy sobie rade ze wszystkim...

powiem wam ze teraz jak ochlonelam jestem nawet zadowolona ze to ja jestem ta ktora pokochal na prawde.....

twierdzi ze tamte dziewczyny nie kochal wiec nawet jak one nalegaly nie byl przekonany zeby to z nimi robic i nie robil.. nawet nie czul sie zle z tego powodu gorszy...

powiem wam ze nigdy nie spotkalam takie faceta... zeby az tak szanowal kobiety.....

myslalam ze tacy faceci juz nie istnieja.. on mogl sie bac mi powiedziec to prawda rozumiem to nawet.. bo ja jestem dosc przebojowa mam duzo adoratorow.. mialam partnerow wiele.. czyli powodzenie on w sumie tez mial wiele partnerek tez jest zabawny wesoly byscie nigsdy nie pomyslalaly jak ja ze on prawiczkiem do 25 roku byl....

ale mogl sie bac bo ja na punkcie sexu byalm strasznie wyczulona...na punkcie klamstw...w lozku jak on twierdzi wszystko wychodzilo mi idealnie..bal sie ze go zostawie jak mi to wczesniej powie ze stwierdze ze jest dziwny, nie-meski, i ze mnie oszukal.....

tak twierdzi tego sie bal i tego ze bede zle na niego aptrzec albo sie litowac jak mi to powie... nie wiem moze meska ambicja sie odezwala hmmmm....

[vretka]

Ray, zapytam jeszcze raz. Gdzie widzisz problem?

Przeczytałam Twoje wypowiedzi bardzo uważnie i odniosłam wrażenie (być może mylne), że szukasz potwierdzenia słuszności swojej miłości. A między dwojgiem ludzi, którzy planują spędzić razem zycie chyba jednak nie o to chodzi. Jeśli zależało Ci na usłyszeniu opinii na temat Twojego faceta to mogę Ci powiedzieć, że według mnie to prawdziwy skarb. Ale i tak najważniejsze jest to, czy Tobie odpowiada

Nie rozumiem jedynie Twoich wątpliwości związanych z tym problemem. Dla mnie to trochę tak, jakbyś napisała: "Dziewczyny, mam wspaniałego faceta, który nie pije alkoholu i nie wiem co mam o tym myśleć. Jego abstynencja nie wynika z nadużywania alkoholu w przeszłości. Nie ma też problemów emocjonalnych spowodowanych piciem w rodzinie. Ma po prostu takie zasady i się ich trzyma. Co o tym myślicie? Czy to nie jest dziwne?". Na Twoim miejscy cieszyłabym się, że mam u swojego boku kochającego mężczyznę i nie szukałabym na siłę dziury w całym

[sweetes_things]

Mój TŻ (jak jeszcze mnie nieznał) też sobie przysiągł,że zrobi to tylko z panienką,która będzie kochał..heh no i pojawiłam sie ja Takich facetów niestety mało jest..ale są! I niemyślcie sobie,ze to są tylko jakieś cioty..wręcz przeciwnie..są to bardzo przystojni,oblegający przez panny kolesie Więc dziewczyny jak sie dobrze zakręcicie to znajdziecie takiego 'rodzynka' Powodzenia ;]

[Ray]

macie racje dziewczyny.. problemu w sumie nie ma... ja tylko jestes dosc zaskoczona.. nie spotkalam nigdy takiej osoby z takimi zasadami.. w sozku bylam po tak dlugim czasie dowiaduje sie czegos takiego... i bylam skolowana czy to prawda czy nie...
moze macie racje powinnam sie cieszyc

[Paula07]

RAy , a gdzie ty znalazłaś takiego faceta -po prostu dinozaur , daj nam namiary może my też poszukamy . Ja na twoim miejscu tylko cieszyłabym się, jakiś problem widzisz? No co ty, trzymaj go i nie puszczaj, poniewaz takich okazów w dzisiejszych czasach jest naprawdę bardzo mało.

[Ray]

wiem kobitki ja sie ciesze ze to nie taki typowy samiec... ktory musi przeleciec panienki bo kolegom sie chwali albo przespac sie z bylymi dziewczynami bo wypada tak.. heh... ciesze sie bo przyanjmniej wiem ze traktuje kobiety z szacunkiem ze potrafil byc rok z byla dziewczyna i byly same pieszczoty bo nie cuzl ze ja kocha to nie namawial nawet nic na sexc.. a jak ona chciala to nie byl przekonany.. i nie doszlo do niczego...

tylko wiecie ja jestem troche skolowana.. bo dlugi orkes czasu wyborazalam sobie innego faceta... ktory potrafi to i owo musiaalm dlugic zas godzic sie z tym ze nie jestem jego pierwsza bo tak wtedy myslalam i mnie to bolalo.... czulam sie gorsza przez to od jego bylych.. ze nie moge mu dac czegos nowego w lozku bo juz to poznal.. a tu nagle dowiaduje sie czegos takiego jak bym dostala mlotkiem w glowe....

tyle czasu mialam wyborazenie inne o nim a teraz musze zmienic to co o nim myslalam... i tak skolowana troche przez to jestem ale chyba czas rozwiaze to....

a to ze mams zczescie to wiem.. bo na prawde nie spotkalam osoby ktora by tak szanowala kobiety i miala takie podejscie ech

poza tym kurcze nawet przez sekunde mi nie przeszlo przez ten czas ze on mogl ze mna pierwszy raz :/// zadnych odchylen nie mial... typowy facet...przystojny zabawny.. odpiowiedzialny meski.. normlanie mnie scielo z nog jak sie dowiedzialam.. ze on moze miec taki romantyzm czy wartosci.

[paula78]

dziwak

nie chcialabym byc jedyna kobieta faceta bo nie wierze ze bedzie wierny do konca zycia.

[magda knoxville]

nie daje rady z sexem a myslami

--------------------------------------------------------------------------------

nie wiem czy dobrze robie ze tu pisze ale nie wiem juz kogo sie poradzic i gdzie wygadac sprawa jest strasznie dziwnia i tak na prawde ciezko mi wyjasnic co czuje ale sproboje...
chodzi glownie o to ze moj TZ a nawet nazeczony mial przede mna kobiety z ktorymi uprawial sex nie mam mu tego za zle to normaln ze mialo sie kogos...ale ja jestem strasznie zazdrosna o jego byla.. bo ja moze i mialam partnerow ale ja w sexie polowe rzeczy przezylam z nim wlasnie po raz pierwszy co bylo dla mnie wyjatkowe.. bo ja nie traktuje sexu jak tylko rozladowania..ale nigdy nie odczulam ze dla niego to tez wyjatkowe... czuje sie jak kopia tej dziewczyny to ona mu wszystko pokazala robila chyba w lozku wszystko co mozliwe.. a ja czuje sie jak powielona jej kopia i to jeszcze gorsza bo ja miewam problemy ... bo musze sie do pewnych rzeczy przelamac.. bo miewam bole.. bo mam problemy z dobraniem anty i libido.. czuje sie strasznie zle z tym on mi daje cos nowego a ja czuje ze nie moge nic dac bo wszystko juz zna...czuje sie jak ta jedna z wielu ktora nie robi z nim nadzwyczajnego... czemu tak jest?(( to takie troche glupie ale nie poradze nic na to w mojej glowie to siedzi... chcialabym zeby on tez przezywal to ze mna powiedzial ze czuje sie wyjatkowo .. ale tak nie robi tak nie powie bo to zna.. heh.....

Ray...kiedys zalozylas taki watek..sledzilam go..chcialam pomoc,ale teraz cos mi sie nie zgadza...

[Ray]

magda wlasnie okazalo sie ze to co on mi wtedy mowil to klamstwo;/ bylo... i ze prawda jest inna dlatego jestem skolowana

[magda knoxville]

Aha...bardzo pokrecona ta wasza historia...
A mi sie w glowie pojawiaja dwie mozliwosci:
jedna pesymistyczna-jest taka ze Twoj TZ zauwazyl ze dolujesz sie tym ze byc moze nie jestes tak dobra jak jego poprzednia partnerka i powiedzial Ci to o czym teraz dyskutujemy<ze jestes jego pierwsza..itp>
druga <bardziej optymistyczna>jest taka ze faktycznie byl prawiczkiem,i tak piekielnie wstydzil sie tego ze wymyslil tamta historie.teraz sie do ciebie przekonal -zrozumial ze jestes jedyna...i warto Cie uswiadomic ze jestes jego pierwsza.

Pozdro
M

jesli naprawde byl prawiczkiem to uwazam ze to prawdziwa perla.

[taszkin]

Mnie się wydaje, ze we współczesnym świecie odzwyczailiśmy się od zachowań, które chcielibyśmy widzieć w większej ilości (jak własnie to) i wydaje się to niektorym dziwne. Doszukujemy się w tym przyczyn jakby to było zjawisko negatywne, a moze własnie to jest tym zjawiskiem, do którego powinno się dążyć? To, ze coś zdarza się nieczęsto i jest nietypowe? Moze to w tym co stanowi w tej materii większość powinniśmy widziec znjawisko negatywne...

[Ray]

magada pokrecona na maxa az sama sie zaplatalam...

wydaje mi sie ze to prawda ze byl prawiczkiem.. przeanalizowalam jego zachowania i wiem ze jak pierwsyz raz to robilismy byl zestressowany z lekka bo potem mowil mi o tym ale sadzialm ze to zdarza sie facetom..i tez nie wiedzial co zrobic jak mialam bole.. a wydaje mi sie doswiadczony facet by cos wiedzial jak kobiete boli.. cos zaproponowal....

klamal to prawda... bo on wyborazal sobie ze ja juz nie wiadomo jak sama doswiadczona jestem.. i sie zaplatywal w te klamstwa sam..stwierdzil ze sie bede z niego smiac albo litowac jak mi to powie.. to wolal zebym myslala ze juz spal z jakas dziewczyna... mimo ze sie dolowalam czesto na tej podstawie..

troche rozumiem ze bal mi sie powiedzic bo ja na pcozatkut ez mu sie balam powiedziec a faceci maja meska dume swoja taka.. i nie chca na pewno na pcozatku wyjsc za neudacznikow tym bardziej ze on nie ejst typem faceta cioty czy sieroty wrecz [przeciwnie zawsze zaradny i nie lubi jak ktos mu pomaga lituje sie nad nim itp...

[a260]

Nie wiem, w jakim swiecie Wy zyjecie, ale ja chyba w jakims innym. dla mnie to oczywiste i normalne, ze mężczyzna, mądry mężczyzna, naprawdę wartościowy i rozumiejacy znaczenie słowa "miłość", bedzie czekał z miłościa fizyczną na tą jedyną kobietę. Swoją żonę.Oczywiste jest dla mnie to, że facet, to nie zwierzę, nawet jesli rzeczywiście trudno mu wytrzymać, a jeśli ma poukąłdane w głowie,będzie tak długo czekała, az bedzie pewien uczucia. I będzie czekał nawet "tak strasznie długo"/ (wcale nie uważam,ze to długo. Swadczy to tylko o jego odpowiedzialności)
Tyle.

[izmonek]

normalny facet a ze nie chcial z jaks tam przypadowa to tylko sie cieszyc ze to ty jestes ta wybranka

[vretka]

Napisane przez Ray

wiem kobitki ja sie ciesze ze to nie taki typowy samiec... ktory musi przeleciec panienki bo kolegom sie chwali albo przespac sie z bylymi dziewczynami bo wypada tak..

Z tym się nie zgodzę. Co jak co, ale na pewno nie uważam, że typowy mężczyzna (bo chyba własnie to masz na myśli pisząc samiec) o niczym innym nie marzy jak tylko o zaliczaniu panienek na prawo i lewo. Życie różnie się układa i niekoniecznie ci, którzy nie są prawiczkami musieli na wyścigi zdobywać kolejne trofea. Czasami bowiem jesteśmy przekonani, że osoba, z którą jesteśmy to "ta jedyna", a poźniej okazuje się, że byliśmy w błędzie...


Mnie w tej całej historii nadal zastanawia jedna rzecz. Jak to się stało, że przez tyle czasu nie potrafiliście ze sobą być szczerzy? Z tego co piszesz Ray, Twój TŻ myślał, że jesteś doświadczona w sprawach seksu. Czy naprawdę przez rok nie rozmawialiście zupełnie otwarcie na ten temat?