Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne...

[Dronf]

Najgorzej będziesz mieć z pływaniem bo woda zawsze zmyje nawet najbardziej fotostabilny i wodoodporny filtr.
Jeżeli byłabym na twoim miejscu i była tak silnie zdeterminowana pływanie przerzuciłabym na godziny wieczorne, w nocy świetnie się pływa . Powietrze jest już chłodniejsze, woda nagrzana od całego dnia palącego słońca jest ciągle ciepła, cudo! Aż zachciało mi się wakacji
Z dobrym reaplikowanym filtrem i kapeluszem zwiedzanie nie powinno zaszkodzić.

[Silwena]

biindier
Hiszpaniaaa
myślę, że z niczego nie musisz rezygnować, a nawet nie powinnaś
(poza wygrzewaniem się na słońcu, celowym opalaniem, solarką)
nie mam nic do dodania, podpisuje sie pod postem Dronf, bo wszystko co ważne napisała

Mam wysypkę na dekolcie, chyba to już pisałam, ale teraz to już jest masakra, masa czerwonych krosteczek większość z żółtymi/białymi głowkami, zmiany są maleńkie - mniejsze niż głowka od szpilki - nie swędzą, nie pieką, robią się brunatne po kąpieli, tak ogólnie są czerwone. To chyba nie wysypka jak są białe czubki, nie? może przeciągnąć dekolt czymś antytrądzikowym? tonikiem różano-mlecznym? Brevoxylem? Dalacinem T? Isotrexinem? jakieś rady?

[aktogimka]

Napisane przez Silwena

Mam wysypkę na dekolcie, chyba to już pisałam, ale teraz to już jest masakra, masa czerwonych krosteczek większość z żółtymi/białymi głowkami, zmiany są maleńkie - mniejsze niż głowka od szpilki - nie swędzą, nie pieką, robią się brunatne po kąpieli, tak ogólnie są czerwone. To chyba nie wysypka jak są białe czubki, nie? może przeciągnąć dekolt czymś antytrądzikowym? tonikiem różano-mlecznym? Brevoxylem? Dalacinem T? Isotrexinem? jakieś rady?

Ja bym to pewnie czymś przemyła, własnie jakimś tonikiem albo micelem Ale czy bym czymś jeszcze posmarowała - nie wiem, bałabym się, że się bardziej skrzywdzę

[biindier]

Dzięki za odpowiedzi, w takim razie bez żadnych wyrzutów sumienia będę planowała wyjazd Chociaż to wleje trochę ciepła i słońca w te pochmurne dni.

Silwena - podejrzana ta wysypka, ale ja bym chyba nie ryzykowała dawania jakichś mocnych antytrądzikowych maści, chyba, że masz na 100% pewność, że pomogą i nie będzie gorzej Przy Izoteku z resztą nie wolno stosować już żadnych antytrądzikowych maści. Ja bym się chyba bała, że mi wyżrą skórę

[lowers]

Silwena moim zdaniem, to jest po prsotu wysyp tego co miałaś na dekolcie, nie przejmuj się, poczekaj, samo zejdzie.
Dziewczyn czy któraś z was używała może kiedyś pudru bambusowego? Znalazłm taki na BU, potrzebuje go do zmatowienia filtra, a jest ich conajmniej trzy rodzaje <100%, z jedwabiem, owsem> Filtrów z powodu retinoidów używać narazie musze, a skoro już ich używam to wolałabym żeby nic ich nie destabilizowało.
pozdrawiam

[Silwena]

dzięki za rady
smaruje olejem ze słodkich migdałow i są mniej czerwone
dziś większość nie ma już białych koncówek, przeczekam

lowers
ja mam jeden z tych pudrów, ma skład: puder bambusowy, puder jedwabny, koloidalna mąka owsiana - nie destabilizuje filtrów (parsolu)

[biindier]

Do zmatowienia filtra polecam zwykłą mąkę ziemniaczaną (lub jeśli ktoś woli to Dry Flo z mazideł) zmieszaną z cynamonem. Używam takiej mieszanki od samego początku mojej przygody z filtrami i jestem bardzo zadowolona do tego stopnia, że gdy wychodzę gdzieś wieczorem i nie używam filtrów to skrobia dalej jest moim pudrem A na różnych wyjazdach znajomi wąchając mój pojemniczek z mąką pytają się gdzie mogą kupić tak cudnie pachnący puder

[Silwena]

Ja tez odkąd stosuje blokery uzywam skrobii jako pudru, ale z uwagi na to, że robiłam się coraz bledsza i coraz dziwniejsza robiła mi sie skóra od retonoidów, a filtry dodatkowo bielą i wytrupiają cerę, a skrobia jeszcze bardziej to podkręca, to pomyślałam o tym zmodyfikowanym bambusie (podobno nie bieli, a teraz uzyłam raz i lezy ) Cynamonu nie mogę uzywać, bo mam wrażliwą cerę i dostaje od razu buraka
(ogólnie cynamon odradza się naczynkowcom, tak tylko mówie)

ale jak pisze biinder wystarczy mąka ziemniaczana, czy mączka kukurydziana i mamy puder do filtrów, który się cudnie nakłada pędzlem
tanio, wydajnie i prosto - bez tracenia kasy na koszty wysyłki

[mallflower]

jaka jest roznica miedzy acnenormin a roaccutane?

[biindier]

mallflower - nie ma różnicy - tylko cena, pewnie opakowanie i producent No i jakieś substancje do produkcji otoczki, natomiast substancja aktywna jest ta sama. Polecam przeczytać temat.

Mąka bieli to fakt (córka młynarza he he ), ale właśnie można zniwelować to cynamonem, który na dodatek jest antybakteryjny i cudnie pachnie Oczywiście jak kogoś nie podrażnia - mi mimo, że mam trochę naczynkową cerę nic złego nie robi, a jego ilość w moim 'pudrze' też nie jest jakaś strasznie duża, więc wszystko jest ok

Czuję jak wysusza mi się cera, pije krem jak wodę i jak jestem w domu to się dosmarowywuję Niestety wciąż wyskakują mi ropniaki, ale to może przez okres, bo właśnie dzisiaj dostałam. Bo na oczyszczanie to mi to nie wygląda, chociaż powinna mi sie skóra w końcu oczyścić.

[party_girl7]

dzis w dd tvn wspomnieli o izotretynoinie jako o jedynym sposobie ktory na stałe pozbywa sie trądziku, ktory jest baardzo skuteczny i w ogole chwalili

[mallflower]

a gdzie ta izotretynoina wystepuje??

[Dronf]

w acnenorminie i roacutanie

[6962ee0b3adcbc2617b598bd1f25bcc17ef659a8_65822eb548399]

mallflower Izotretinoina jest to pochodna witaminy A występuje właśnie w Akne albo izoteku itp.

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

no właśnie...jak wyżej

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Izotretinoina działa teratogennie i ulega kumulacji w organizmie w tkance tłuszczowej oraz w skórze. Jest metabolizowana przez wątrobę. Osobiście polecam unikanie zajścia w ciążę nawet przez okres 2 lat (nie miesięcy) od czasu zaprzestania przyjmowania leku. Izotretinoina wpływa na strukturę nabłonków płciowych, czego następstwem mogą być kłopoty z zajściem w ciążę, uszkodzenie plemników lub inne zaburzenia ginekologiczne.
Obecnie opisywane są przypadki nawrotu trądziku, nawet po kilku latach, pomimo stosowania izotretinoiny, przy czym trądzik ten jest niezwykle oporny na leczenie. Należy bowiem pamiętać, że gruczoły łojowe pod wpływem izotretinoiny ulegają inwolucji, co zmienia etiopatogenezę powracającego trądziku.
przepraszam pozwoliłam sobie zacytować ze strony łuskiewnika bodajże
trochę mnie zaniepokoiły te obie informacje

aha i jeszcze przeczytałam, że Leczenie wewnętrzne warto skojarzyć z leczeniem zewnętrznym (żel Isotrex). mnie lekarz mówił, że skóra tak się wysuszy że bez sensu ją katować z zewnątrz.
Mam mentik, może ktoś rozwieje wątpliwości?

[aktogimka]

[1=6962ee0b3adcbc2617b598b d1f25bcc17ef659a8_65822eb 548399;17311097]Izotretinoina działa teratogennie i ulega kumulacji w organizmie w tkance tłuszczowej oraz w skórze. Jest metabolizowana przez wątrobę. Osobiście polecam unikanie zajścia w ciążę nawet przez okres 2 lat (nie miesięcy) od czasu zaprzestania przyjmowania leku. Izotretinoina wpływa na strukturę nabłonków płciowych, czego następstwem mogą być kłopoty z zajściem w ciążę, uszkodzenie plemników lub inne zaburzenia ginekologiczne.
Obecnie opisywane są przypadki nawrotu trądziku, nawet po kilku latach, pomimo stosowania izotretinoiny, przy czym trądzik ten jest niezwykle oporny na leczenie. Należy bowiem pamiętać, że gruczoły łojowe pod wpływem izotretinoiny ulegają inwolucji, co zmienia etiopatogenezę powracającego trądziku.
przepraszam pozwoliłam sobie zacytować ze strony łuskiewnika bodajże
trochę mnie zaniepokoiły te obie informacje

aha i jeszcze przeczytałam, że Leczenie wewnętrzne warto skojarzyć z leczeniem zewnętrznym (żel Isotrex). mnie lekarz mówił, że skóra tak się wysuszy że bez sensu ją katować z zewnątrz.
Mam mentik, może ktoś rozwieje wątpliwości?[/QUOTE]

Derma na pierwszej wizycie, kiedy przedstawiała mi retinoidy i cały plan dla mnie, powiedziała, że ma kilka pacjentek, które brały izo i urodziły zdrowe bobaski Nie wiem jak długo po kuracji zaszły w ciążę itd., ale powiedziała, że na pewno trzeba będzie nieco odczekać (mi mówiła o pół roku )

Jeśli chodzi o leczenie zewnętrzne - lekarka planuje dać mi receptę na retinoid zewnętrzny jako podtrzymanie pod koniec lub zupełnie po skończeniu łykania Curacne. Mówi, że teraz jest to zbędne...

[6962ee0b3adcbc2617b598bd1f25bcc17ef659a8_65822eb548399]

a no tak..kurcze teraz mi się przypomniało... derm mi mówił coś, że pod koniec albo po kuracji będę właśnie żelem smarować, ale ze mnie gapa

[Silwena]

Izotretinoina działa teratogennie, ale najpierw trzeba zajść w ciążę by uszkodzić płod, nieprawdaż? a w czasie kuracji robi się wszytsko co w naszej mocy by nie zajść w ciążę, więc straszenie jest głupotą Warto wiedzieć, że ten skutek uboczny przy nieprzestrzeganiu zasad stosowania leku, moze sie zdarzyć, ale różański przesadza - we wszytskim zreszta
może chce zeby się do usranej smierci leczyć ziółkami
tetralysal uszkadza wzrok z tego co pamietam, jest fotouczulajacy - zapewne 99% osób z tego tematu brało ten lek miesiącami, no i co z tego? znamy skutki uboczne, uważamy - nie ma co demonizować

ulega kumulacji w organizmie w tkance tłuszczowej oraz w skórze - kumulacji na czas brania leku i do 3 miesięcy po odstawce, jaki z tego morał? pij mleko

Jest metabolizowana przez wątrobę - no i co z tego? co pan różański chciał przez to powiedzieć? że odkrył Amerykę? bo ani to nie ejst starszne, ani nie robi krzywdy, więc to chyba tylko sucha informacja mam nadzieje

Osobiście polecam unikanie zajścia w ciążę nawet przez okres 2 lat (nie miesięcy) od czasu zaprzestania przyjmowania leku. Izotretinoina wpływa na strukturę nabłonków płciowych, czego następstwem mogą być kłopoty z zajściem w ciążę, uszkodzenie plemników lub inne zaburzenia ginekologiczne.
LOL

odpowiem tak:
"Opanuj się. Szczerze podziwiam cytowaną przez Ciebie stronę. Jej autor wkłada wiele pracy, by dostarczyć czytelnikom max. wiedzy z zakresu dermatologii, jednak trafiają się tam dość kontrowersyjne stwierdzenia nie mające pokrycia w badaniach naukowych.

Pozwól, że zacytuję fragment obszernego opracowania ?Zastosowanie izotretynoiny w dermatologii? opublikowanego w nr 1/2003 miesięcznika dla specjalistów dermatologów ?DERMATOLOGICA?. Artykuł powstał w oparciu o niezwykle obszerne piśmiennictwo - aż 378 publikacji naukowych!

Rozdział: Wpływ na płodność mężczyzn.
?W przeprowadzonych próbach klinicznych stwierdzono, że leczenie retinoidami nie ma niekorzystnego wpływu na płodność mężczyzn. W badaniach przeprowadzonych u pacjentów, którzy przez 6 miesięcy przyjmowali izotretynoinę w dawce 1 mg/kg na dobę, wykazano w spermatogramach, że od czwartego miesiąca leczenia znacznie wzrasta średnia gęstość nasienia. Morfologia i ruchliwość plemników nie zmieniły się w porównaniu ze stanem przed rozpoczęciem leczenia. Nie zanotowano też żadnych dowodów na niekorzystny wpływ sześciomiesięcznego leczenia izotretynoiną na spermatogenezę?.

Reasumując: leczenie izotretynoiną jest całkowicie bezpieczne dla przyszłych Tatusiów

Serdecznie pozdrawiam,

Danuta Madejska-Wróbel
BLAU FARMA"

oraz odpowiedź na pytanie czy naprawdę Izo nie wpływa na "nabłonek płciowy" kobiet :

"Gdyby było inaczej lek nie zostałby dopuszczony do obrotu, ponieważ skazywałby ludzi na bezpłodność. Izotretynoina uszkadza rozwijający się zarodek czyli jest TERATOGENNA. Dlatego tak ważne podczas terapii jest zapobieganie ciąży. Jest jedyne działanie izotretynoiny związane z rozrodczością.
Danuta Madejska-Wróbel
BLAU FARMA"


Co do nawrotów, wklejałam już odpowiedzi dermatlogów zajmujących się badaniami zwiazanymi z izotretinoiną stosowaną doustnie

może to coś Ci pomoże snafu

pozdro

ps/ różanski...luskiewnik...

odpowiedzi pochodzą z forum izotek.pl

snafu
nie wiem czy byś dała radę uzywać retinoidy zewnetrznie podczas brania izo
jestem przekonana, że bys nie dała rady, albo byś nie podołała (skóra), albo byś sie znużyła walką o uspokojenie cery (tony natłuszczaczy, ból, pieczenie.. i gorsze rzeczy)
dermatolodzy zwykle dają retinoid zewnętrzny na podtrzymanie kuracji, czyli PO leczeniu izotekiem, jesli Twój derma zechce Ci dać jakieś antybiotyki, kwasy albo retinoidy zewnetrzne teraz gdy bierzesz Izotek, po prostu odmów/nie wykupuj recepty
(Isotrex, Isotrexin to preparaty z dużą zawartością alkoholu w składzie, tak dużą, że jak się nimi smarowałam to piekły mnie oczy od spirytusu przy Izo to strzelenie sobie w stopę)

Ja odmówiłam równoczesnego leczenia zewnętrznego, pierwsza lekarka do Izo zapisała mi Dalacin T, a obecna Duac powiedziałam, że nie ma fucking mowy!

EDIT:
snafu
niepokoiło Cię to o nawrotach, jeszcze to dopisze:
Obecnie opisywane są przypadki nawrotu trądziku, nawet po kilku latach, pomimo stosowania izotretinoiny, przy czym trądzik ten jest niezwykle oporny na leczenie
nigdzie nie jest takie coś opisywane
trądzik który się pojawia po odstawieniu Izoteku, jest duużo minejszy niż przed leczeniem, zwykle też staje się na nowo podatny leczenie antybiotykami, retinoidami, kwasami etc
na forum izoteku czytałam, że jak kiedyś zmiany tradzikowe były oporne na antybiotykoterapie etc, tak gdy są to nawroty po Izo to tradzik poddaje się leczeniu dermatologicznemu lepiej niż przed kuracją, etc

niezwykle oporny na leczenie (psychiatryczne) jest autor tej strony
nie raz na wizażu sie z niego nabijano, że on by chciał żeby ludzie myli się w deszczówce, bo wszytsko to chemia, wszystko to trucizny itp z pupy wzięte teksty

nie ma powodów do niepokoju, a ten typ co to pisał, to najwyraźniej ma w tym cel by ludzi od tego leku odstraszać (żeby się trądzikowcy nadal leczyli przy pomocy deszcówki i jego mieszanek zasypek dla dzieci i jodyny )

[daisy dot]

czesc dziewczyny, ja jestem juz po 5 miesiącu IZO i czea mnie ostatni, mam plamy po pryszczach ale nowe nie wyskakują, jestem przed okresem wiec pewnie kilka sie pojawi /tak mowi dermatolog/ ogolnie jestem zadowolona, dlugo nie bylo poprawy ale w kocu rzeczywiscie IZO pomogło. plamy na rękach nadal mi wyskakują.
Z tego co wiem jest wiele przeciwników tych leków, którzy mówią ze ludzie po nich popelniają samobojstwa, szczerze mówiąc to mnie sie wydaje ze to chodzi aczej o tradzik a nie o lek. przeciez kazdej z nas na poczatu sie pogaszalo a same wiecie, że nie wszyscy ludzie są wytrzymali na tyle by przeczekac ten okres, ja sie badzo cieszę, że nie przerwalam kuracji. Bardzo mi pomogły zdjęcia dziewczyn przed i po. Dermatolog mowi ze jak skonczymy leki to zajmiemy się plamami. domyslam sie, że teaz one beda mi spedzac sen z powiek.
pozdrawiam

[sunset_gno]

Witam, ja tutaj pierwszy raz
Dziewczyny (i chłopaki?) mam takie ważne dla mnie pytanko: czy któraś z Was stosowała może połączenie Izotek + Encorton? Tak właśnie nakazała mi prowadzić kuracje moja derma. Na necie są różne opinie apropo tego połączenia i sama nie wiem co mam myśleć...
Jakieś opinie? Jaka dawka, okres przyjmowania?
Dzięki z góry za odpowiedź!
Pozdrawiam i powodzenia

[Silwena]

Napisane przez sunset_gno

Witam, ja tutaj pierwszy raz
Dziewczyny (i chłopaki?) mam takie ważne dla mnie pytanko: czy któraś z Was stosowała może połączenie Izotek + Encorton? Tak właśnie nakazała mi prowadzić kuracje moja derma. Na necie są różne opinie apropo tego połączenia i sama nie wiem co mam myśleć...
Jakieś opinie? Jaka dawka, okres przyjmowania?
Dzięki z góry za odpowiedź!
Pozdrawiam i powodzenia

hejka
jeśli opinie pacjentów bioracych izo+encorton Ci nie wystaczą, to może zadaj pytanie pani dermatolog z forum Izotek.pl, dostaniesz fachową poradę, może to Ci pomoże rozwiać lub potwierdzić watpliwości
a jak nie, to napewno szczera rozmowa z lekarzem który Ci zlecił branie encortonu, kto jak kto, ale on powinien znać odpowiedź na każdą Twoją wątpliwość

a to jaka dawka i jaki okres przyjmowania, to ustala lekarz prowadzący, nie Ty i nie my użytkownicy forum, powinnaś to wiedzieć

ale jak pytasz to Ci napisze - osobiście zalecam dawkę - opakowanie na dzień popite wódą, na okres - do śmierci

[sunset_gno]

Chyba się nie zrozumiałyśmy... oczywiście wiem, że dawkę ustala lekarz. I dawki mam ustalone...
Ja się chciałam dowiedzieć, czy może któraś z Was przyjmowała takie połączenie i w jakiej WY dawce i przez jaki okres to brałyście...? I jakie były skutki?
Rozumiem, że Ty tak nie przyjmowałaś, prawda? ale dzięki za fatygę, że chciało Ci się odpisać, chociaż nic nowego się nie dowiedziałam.
Moja derma jest pewna, że to połączenie jest jak najbardziej efektywne, z kolei dermatolog z Izotek.pl twierdzi, że jest właśnie przeciwskazane. Zastanawiam się skąd takie rozbieżności. Dlatego też czuję się zdezorientowana i próbuje dowiedzieć się jeszcze czegoś od ludzi, którzy jednak takie połączenie przyjmują.

[6962ee0b3adcbc2617b598bd1f25bcc17ef659a8_65822eb548399]

Silwena dzięki za odpowiedź, chyba tzn. na pewno niepotrzebnie to czytałam, bo tylko nabrałam niesłusznych wątpliwości.

Uwaga, uwaga obnażam się po raz drugi!
to moje zdjęcia z dn. 24stycznia
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...6&d=1264351542
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...9&d=1264351577
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...3&d=1264351603

a to nowe z dzisiaj. Widać poprawę?

[LauraS.]

[1=6962ee0b3adcbc2617b598b d1f25bcc17ef659a8_65822eb 548399;17324134]Silwena dzięki za odpowiedź, chyba tzn. na pewno niepotrzebnie to czytałam, bo tylko nabrałam niesłusznych wątpliwości.

Uwaga, uwaga obnażam się po raz drugi!
to moje zdjęcia z dn. 24stycznia
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...6&d=1264351542
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...9&d=1264351577
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...3&d=1264351603

a to nowe z dzisiaj. Widać poprawę?[/QUOTE]
Widać Ładnie się wszystko goi,tam gdzie nie ma już wcale pryszczy masz super gładką cerę.Zresztą sama chyba jestes zadowolona z rezultatów?

[Silwena]

Napisane przez sunset_gno

Rozumiem, że Ty tak nie przyjmowałaś, prawda? ale dzięki za fatygę, że chciało Ci się odpisać, chociaż nic nowego się nie dowiedziałam.

szkoda ze sie nie pofatygowałas i nie przeczytałaś tematu w którym piszesz posty
wiedziałabyś ze zadna z nas nie bierze encortonu przy izoteku
uwagę o niezrozumieniu przyjmuje, każdemu się zdarza
co do tych rozbieżności, to głownie kompetencja lekarzy, tak myślę
np mnie lekarka do izoteku zaleciła zewnętrznie wyżerajacy skórę duac
a wiadomo wszem i wobec, że przy izoteku nie pacia sie skóry antytrądzikowcami
nawet na ulotce to pisze, więc recepty nie wykupiłam
może poczytaj jeszcze raz te opinie, ktore jak pisałaś znalazłaś w necie i powtórnie się zastanów komu ufasz, może poproś kogoś o radę (przyjaciółkę, rodzica? wprowadz kogoś w temat i o tym pogadaj jak nie chcesz iść do lekarza i go p[od tym kątem prześwietlić)


snafu
jest różnica i tak jak pisze LauraS, tam gdzie nie ma stanów zapalnych jest gładko i pieknie
a pryszczole widać, że się suszą i złazi/zeszła z nich skóra, są bledsze, skóra jaśnieje - jest poprawa
oby tak dalej!

[6962ee0b3adcbc2617b598bd1f25bcc17ef659a8_65822eb548399]

tak jestem zadowolona oby tak dalej. ropniaki się nie pojawiają, chociaż na linii żuchwy gdzie nigdy nic nie miałam pojawiają się gule. no, ale potrzeba czasu. pozdrawiam

[EdzikK]

Napisane przez Silwena

ulega kumulacji w organizmie w tkance tłuszczowej oraz w skórze - kumulacji na czas brania leku i do 3 miesięcy po odstawce, jaki z tego morał? pij mleko

Bardzo mi się podoba ten morał.

A u mnie tak. Usta wysychają na wiór. Masakra jest. Namiętnie je smaruję pomadką nawilżającą, ale one i tak pękają mi w nocy, aż do krwi. Skóra nawet na początku zaczęła się przesuszać i to dość mocno, ale obecnie stosuję wodę termalną avene i humektan ( bo używałam go przed kuracją i o dziwo nie pogarszał mi stanu buźki), no i minerały. Nie przetłuszcza się jak wcześniej, ale jakoś specjalnie sucha nie jest. Za to na plecach pojawiają się pojedyncze krostki z czubkami, ale zauważyłam, że jak je tykam i próbuję wycisnąć, bo mi się o stanik zawadzają, to gorzej się wszystko goi.
I ogólnie nie wiem czy dobrze robię, bo jakoś efektu złuszczania skóry nie ma, brak praktycznie
Aaa no i biorę już 10 dzień i nic żadnego takiego wysypu. Nie to, żeby mi się jakoś specjalnie tęskniło, ale chyba wysyp powinien wystąpić, w ramach oczyszczania się skóry. Może macie jakieś sugestie?

Aaa i jak wariatka przed wzięciem mojego Acnenorminu połykam 2 łyżki stołowe oliwy z oliwek i potem jeszcze 2 Moja współlokatorka patrzy na mnie jak na kosmitę

[aktogimka]

snafu, ładnie się goisz


A u mnie na nosie wylazł jakiś ropniak Od dłuższego czasu miałam już gładką buźkę, więc teraz każdy syfek denerwuje mnie kilka razy bardziej niż przed kuracją czy na jej początku

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Napisane przez EdzikK

Bardzo mi się podoba ten morał.

A u mnie tak. Usta wysychają na wiór. Masakra jest. Namiętnie je smaruję pomadką nawilżającą, ale one i tak pękają mi w nocy, aż do krwi. Skóra nawet na początku zaczęła się przesuszać i to dość mocno, ale obecnie stosuję wodę termalną avene i humektan ( bo używałam go przed kuracją i o dziwo nie pogarszał mi stanu buźki), no i minerały. Nie przetłuszcza się jak wcześniej, ale jakoś specjalnie sucha nie jest. Za to na plecach pojawiają się pojedyncze krostki z czubkami, ale zauważyłam, że jak je tykam i próbuję wycisnąć, bo mi się o stanik zawadzają, to gorzej się wszystko goi.
I ogólnie nie wiem czy dobrze robię, bo jakoś efektu złuszczania skóry nie ma, brak praktycznie
Aaa no i biorę już 10 dzień i nic żadnego takiego wysypu. Nie to, żeby mi się jakoś specjalnie tęskniło, ale chyba wysyp powinien wystąpić, w ramach oczyszczania się skóry. Może macie jakieś sugestie?

Aaa i jak wariatka przed wzięciem mojego Acnenorminu połykam 2 łyżki stołowe oliwy z oliwek i potem jeszcze 2 Moja współlokatorka patrzy na mnie jak na kosmitę

Jeśli chodzi o pierwsze pogrubienie - skoro z ustami jest masakra, to zainwestuj 7-8 zł w Alantan Plus maść. Jest super, super, na ustach wygląda jak bezbarwny błyszczyk, więc będziesz mogła bez żadnego problemu wychodzić z nią z domu Świetnie regeneruje usta, przekonałam się o tym, jak miałam zapalenie czerwieni warg pod koniec stycznia

Jeśli chodzi o drugie pogrubienie - u mnie wysypu nie było, więc może u Ciebie też nie będzie? Brałam Curacne i normalnie wyłaziły mi syfki, w takiej samej ilości, jak przed kuracją. Później było ich mniej i mniej i mniej...

[Silwena]

EdzikK
oo stara, z tym olejem to przesadzasz
zdrowiej by było jakieś Omega3 łykać, cholesterol obniża przy okazji

co do złażenia skóry, to jeszcze masz czas, 10 dzien to niewiele
a na usta co kładziesz na noc? ja poczatkowo nakładałam warstwę Bepanthenu maść, a przy każdej pobudce w nocy dosmarowywałam pomadką i jakos się uchroniłam, może spróbuj, jak jeszcze nie probowałaś, na noc kłaść jakąś maść - z witaminą A, albo Alantan Plus (też maść)
wysypu mieć nie musisz, wszędzie o tym pisze, że stan skóry może się pogorszyć, ale nie musi
to nie powód do niepokoju, lek działa, czyści skórę od środka nie musi robić wyrzutów na zewnątrz

też zauważyłam, że wszystko gorzej się goi wrastaja mi włosy po depilacji na łydkach i mam troche przerabane teraz... do tego manipulowałam przy ropniaku, a potem zdarłam mu strupa ręcznikiem i juz ponad 2 tygodnie robi się na nowo strup, odpada, krew sie leje, robi sie strup, odpada, krew sie leje.. i mam tego dość, bo to sie nie chce zagoić, dwa takie dodatkowe pryszcze mam po drugiej stronie, ze strupami i też siedzą długo - tylko dlatego, że są zruszone, z mojej winy, bo przy nich grzebałam
reszta pryszczy jak wyrosnie to 3-4 dni i ich nie ma, tylko trzeba ich nie ruszać, ostrożenie się wycierać ręcznikiem, nie wyciskać, nie gnieść, nie grzebać przy skórze, mea culpa

[Karlitooo]

Silwena poleca zapijanie akne wódką - nie sluchajcie jej, bo tak nie mozna robic

Najsmieszniejsze jest to, ze lekarze przypisujacy dany lek, nie maja pojecia o jego dawkowaniu, czasu brania i łaczeniu go z innymi lekami.

Na pytanie, czy moglbym brac dawke 60mg dziennie, odpowiedziala mi, ŻE w zadnym wypadku, bo gruczoly lojowe calkiem mi zanikna i do konca zycia skóra bedzie spadać płatami z wysuszenia


edit: z tym gojeniem sie co racja to racja, ostatnio cos wyskoczylo, to qrna po lekkiej operacji nad tym : D , teraz sie zapaprało i dlugo schodzi.

[Silwena]

Napisane przez Karlitooo

Silwena poleca zapijanie akne wódką - nie sluchajcie jej, bo tak nie mozna robic

rotflmao
najśmieszniejsze jest to, że niedoczytasz a się wypowiadasz
przecież tamta wypowiedź z wódą dotyczyła Encortonu

dzizas, ludzie muszą Cie lubieć, jesteś taki lolowy