2010-07-12, 11:10 | #1 | ||||||||||||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: pokój na pierwszym piętrze...
Wiadomości: 8 813
|
Proszę o obiektywne zdanie
Witajcie !
Nie lubię zaśmiecania forum swoimi nowymi wątkami opisującymi moje problemy ale chciałam prosić o wasze obiektywne zdanie na temat związany ze mną i tż. Wszystko zaczęło się w sobotę po południu od drobnej kłótni, która postępowała wraz z upływem dnia. Postanowiłam wyjść z domu a tż krzyczał, że jak wyjdę to dopiero jutro go zobaczę bo on pójdzie z kolegami na imprezę i wróci sobie nad ranem. Tak też zrobił zdążyłam przyjść przed jego wyjściem , zobaczyłam , że obkupił się w nowe ubrania. Zapytałam o której będzie a jeśli naprawdę bedzie zamierzał nie wrócić na noc czy mi chociaż napisze. Obrażony powiedzial, że nie wie czy napisze , bo po co. O której będzie to będzie. Nie wrócił na noc , było mi przykro bo czekałam na niego ( mieszkamy od tygodnia razem ) Obudziłam się o 6 i zastanawiałam się gdzie może być. Wrócil o 9 , ja szykowałam się na plaże, chciał ze mną iść ale powiedzialam, że chce być tego dnia sama . Po powrocie z plaży zastałam go śpiącego a , że ma biurku zobaczyłam jego telefon nie moglam oprzeć się pokusie aby tam nie zajrzeć () Wiem , że to nieładnie ale coś nie dawało mi spokoju. No i miałam nosa, spotkał się z dziewczyną () No i wtedy zaczęła sie awantura. Nie będe opisywala szczegołow ale wyjaśnie co na ten temat mówil tż. Dosłowna jego relacja : Poznał tą dziewczyne w autobusie tydzień temu. Zaczepiła go, nawiązała się rozmowa. Tż podobno opowiadał jej że ma dziewczyne , że z nią mieszka, że ma plany na przyszłość... Dziewczyna postanowila mimo wszystko podarować swój adres aby ją kiedys odwiedził ale on odmówił więc tylko wymienili sie numerami telefonow. TZN . ona mu dała a on ze zwyklej uprzejmości jej sygnał puścił. Przypadkiem jeszcze wymienili się numerami gg. No i oczywiście dziewczyna zaproponowała , że kiedyś umowią się ma kawę. Później tz pisał do niej jeszcze smsy czy spokojnie dojechała sobie do domu W sobote rano podobno się do niego odezwała na gg. Zarzyczyla sobie aby jej kupił czekolade i poinformowała , że bedzie wieczorem na imprezie w tym samym mieście co tż więc jak bedzie miał ochote to niech wpada. Tż wyszedl ma imprezę z kolgami ale znudziło mu się siedzenie w klubie więc napisal do niej czy nie ma ochote iśc z nim na plaże, wymienili pare fajnych smsów( który z resztą ja przypadkiem dostałam) i siedzieli na plaży okolo 7 godzin a ja jego dziewczyna czekałam na niego w pokoju. Na drugi dzień napisała do niego na gg z tym , że byl już w mojej obeności i była kłotnia wiec z nia nie popisał. No i teraz dziewczyny do Was kilka pytań : Czy mam prawo byc wkurzona, że nie powiedział mi nic o tej znajomosci i zostawil mnie samą w nocy siedziąc z jakąś dziewczyną na plazy? Jak myślicie czy chłopak 25 lat , który poważnie myśli o dziewczynie , mieszka z nia i planuje przyszłośc powinien bawić się w jakieś puszczanie sygnałów z dziewczyną 20 lat itp.? TŻ powiedzial że ta dziewczyna dla niego nic nie znaczy , że t o tylko koleżanka i on nawet nie chcial wziąść od niej tego numeru. Więć się zapytałam po co jej sygnały puszczał i dawał swój numer. Mógł jej powiedzieć przecież , że skontaktuje się z nia kiedyś i nie puszczać jej sygnału. Dla mnie to takie troche dzieciine , że daje (podobno na siłe ) ten numer tylko dlatego , że nie chciał byc niemiły. Zero asertywności. Chłopak 25 lat a nie ma swojego zdania - wkurzyło mnie to ( chyba , że chciał sie tym numerem podzielić ). Czy uważacie że delikatna odmowa podania numeru telefonu byla by niemila ?? No i jeszcze pytanie czy ta dziewczyna chce się tylko zaprzyjaźnić czy na niego leci?? Wie , że ma dziewczyne i z nią mieszka. A ona mimo to proponuje mu swoj adres, zaprasza na kawe. TŻ na końcu się wygadał że chciala go zaprosić tej nocy do swojego mieszkania ( mimo , że daleko troche do niego z plaży ) , a na drugi dzień zaplanowala dla nich wspólne opalanie. Tż nie poszedl z nią podobno do jej domu ale zauważylam , że wyslala mu zaproszenia na naszej klasie z tym że zobaczyłam to wczoraj z podpisen ( wyslane dzisiaj , godzina 4:43 ) czyli to oznacza , że musiala mu to wyslać w tej nocy kiedy byli razem na plaży !! Dziewczyny czy jest możliwe , że wiadomość na naszej może przyjść z inną datą i godziną niż ta o ktorej została wyslana ?? Jak dla mnie to ona na niego leci. Tylko nie mam pretensji do niej bo jak dla mnie tż zachowal się jak chłopak , który ma 20 lat. Zaproponował mi wspólne mieszkanie, podobno ma plany w stosunku do mnie a tu taka akcja , jakieś pisanie na gg za moimi plecami jakieś wiadomości. Uważam , że on jej dawał sygnały, że jest zainteresowany. Bo jaki stateczny i poważny chłopak 25 lat tak się zachowuje. Po co on się tym numerem wymieniał wogóle Dobra kończe bo zaraz sama sie na niego ponownie nakręce. Powiedzcie dziewczyny czy ja przesadzam , czy powinnam to przyjąć na spokojnie. Czy wasi tżci też by sie w takich okolicznościach wymieniali numerami telefonu ?
__________________
...Małgośka mówią mi...
|
||||||||||||||||||||
2010-07-12, 11:24 | #2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Proszę o obiektywne zdanie
Cytat:
Wiadomość na pewno nie przyszła z inną datą - przestań sobie wmawiać bzdury. Facet mający dziewczynę, mieszkający z nią owszem - może mieć koleżanki, może nadal iść z kimś na kawę, ale na pewno nie za plecami tej dziewczyny, na pewno nie na romantyczne, nocne posiedzenia gdziekolwiek. Tutaj facet ewidentnie szuka romansu, a nie koleżanki, w dodatku kłamie Ci w żywe oczy, prowokuje kłótnie, aby się puścić w miasto z inną, jest wobec Ciebie nieuczciwy. Co do planów w stosunku do Ciebie - jasne, że on może takie mieć. Całkiem sporo facetów wiąże się z kimś, zaręcza, żeni, ale to nie znaczy, że zamierzają nie mieć innych kobiet. Twój facet to niestety chyba taki właśnie przypadek - stała partnerka plus "koleżanki" na boku. Ale słowa, to tylko słowa, a czyny powinny świadczyć. Jego czyny świadczą o tym, że to kłamca. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2010-07-12 o 11:26 |
|
2010-07-12, 11:24 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Proszę o obiektywne zdanie
A skąd Ty wiesz, że on na pewno w nocy siedział z nią na tej plaży?
Spotkał fajna młodą laskę, była chętna, on widać też nie mniej od niej...
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
2010-07-12, 11:29 | #4 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Proszę o obiektywne zdanie
Cytat:
Ja z kolegami nie siedzę po nocy, po7h sam na sam BTW kolega to dla mnie ktos więcej niż obca osoba z autobusu, może się "zakolegowali" w międzyczasie? To zwykła obca dziewczyna, moim zdaniem masz prawo czuć się oszukana. Dziwnie odreagowuje kłótnie ten Twój chłopak. Do tego tydzien po zamieszkaniu razem... Co ona ma do niego? Nie wiem, ale chyba nie tak powinno wyglądać poznawanie koleżanek. Masz jej nr tel to zadzwoń i zapytaj, bez krzyków, na spokojnie, uświadom ją, bo może Twój chłopak o czymś zapomniał jej powiedzieć (tak jak Tobie o niej) Pretekst na spotkanie się znalazł to czemu by nie... Zastanów sie nad nim może ona ma plażę w domu?tzn pusta chata, i tak sobie "plażowali" Edytowane przez dorka1980 Czas edycji: 2010-07-12 o 11:33 |
|
2010-07-12, 11:31 | #5 | |||||||||||||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: pokój na pierwszym piętrze...
Wiadomości: 8 813
|
Dot.: Proszę o obiektywne zdanie
jak przyszedł nie był zmęczony , nie wyglądał na takiego co noc zarwał. I od razu chciał na plaże iść , zamiast sie wyspac.
I do tego ta wiadomość na naszej klasie Wczoraj płakal i mowił ze tylko mnie kocha ze nigdy by mnie nie zdradzil i zlamal karte od telefonu i wyrzucil przez okno. ---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ---------- Cytat:
Bardzo się boje , bo w nic tak nie wierzyłam jak w niego. Ja by się okazało , że mnie zdradził ....
__________________
...Małgośka mówią mi...
Edytowane przez Mary Louu Czas edycji: 2010-07-12 o 11:35 |
|||||||||||||||||||||
2010-07-12, 11:36 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Proszę o obiektywne zdanie
No jak się mleko rozlało, sprawa wyszła na jaw, bo musi teraz mocną histerię odwalic, z płaczem, rwaniem szat, żałością, cobys mu uwierzyła, wybaczyła i przyjęła pod naiwne skrzydełka ponownie...
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
2010-07-12, 11:36 | #7 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Proszę o obiektywne zdanie
Cytat:
|
|
2010-07-12, 11:37 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: TylkoMójŚwiat
Wiadomości: 328
|
Dot.: Proszę o obiektywne zdanie
Rzuć palanta! Zwykły krętacz podrywacz od siedmiu boleści.Nawet w autobusie żadnej nie odpuści. Tydzień z Tobą mieszka a zachowuje się w ten sposób? Nie łudź się że się zmieni. Ten typ tak ma. Ciebie zostawia dla jakiejś łatwizny. No bo jak nazwać dziewczynę która sama narzuca się komuś kto ma dziewczynę i z nią mieszka? Gdyby mu zależało tylko na Tobie ta noc by była wasza a nie ich. Znajdź kogoś kto będzie Cie szanował i kochał. Chyba nie chcesz aby za każdy razem wychodził do innej tylko dlatego że się pokłóciliście?
|
2010-07-12, 11:37 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 680
|
Dot.: Proszę o obiektywne zdanie
Cytat:
Co do Twojej sytuacji to zastanowiłabym się poważnie nad wszystkim. Chcesz spędzić życie z facetem, który przy pierwszej lepszej kłótni wychodzi z domu i "plażuje" sobie z jakąś koleżanką? Chcesz już zawsze zastanawiać się gdzie i z kim jest? Chyba szkoda nerwów.
__________________
Nie liczę dni, Sprawiam, że to dni się liczą... |
|
2010-07-12, 11:40 | #10 | |||||||||||||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: pokój na pierwszym piętrze...
Wiadomości: 8 813
|
Dot.: Proszę o obiektywne zdanie
Cytat:
__________________
...Małgośka mówią mi...
|
|||||||||||||||||||||
2010-07-12, 11:45 | #11 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Proszę o obiektywne zdanie
Cytat:
A nawet jeśli tamta, wie że on ma dziewczynę, to co z tego? Facet ma - teoretycznie - swoje sumienie, rozum i zasady. Jego - zdaje się - są takie, że jedna panna już zaklepana w domu, niech siedzi i o niczym nie wie (pewnie również stąd foch, że ma nigdzie sama nie wychodzić - za dużo mogłaby się przy okazji dowiedzieć i za dużo wolności poczuć, a tego "książę" zapewne nie lubi: Cytat:
, a inne panny na boku, dla zabawy, poflirtowania lub czegoś więcej. Cóż, mnie to nie szokuje - niestety, ale takich facetów jest sporo i nawet niespecjalnie się najczęściej kryją (co widać po tej historii). Zresztą po co mają się kryć, skoro tyle kobiet wybacza takie akcje, dają drugą, trzecią, czy dziesiątą szansę? Tak, jak myślałam: autorka wątku chce mieć "ciekawe" życie i od razu wybaczyła. Gratuluję naiwności. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2010-07-12 o 11:46 |
||
2010-07-12, 11:48 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 084
|
Dot.: Proszę o obiektywne zdanie
Nie poważny ten facet...
__________________
|
2010-07-12, 11:54 | #13 |
Rozeznanie
|
Dot.: Proszę o obiektywne zdanie
Nie wiem czy Ci sie spodoba moja opinia, ale ja bym z taka osoba nie byla. Na pewno nie mozesz mu ufac, a skoro tak jak chcesz z nim w przyszlosci zakladac rodzine, miec dzieci i dom?
Jego tlumaczenia sa zalosne, nie chcesz komus dac numeru telefonu to po prostu nie dajesz. Pomysl czy chcesz za klika lat kiedy bedziesz juz miala dzieci i zobowiazania, miec podobne problemy. A jesli nie to po co inwestowac czas w taki zwiazek. Pozdrawiam |
2010-07-12, 12:01 | #14 | ||||||||||||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: pokój na pierwszym piętrze...
Wiadomości: 8 813
|
Dot.: Proszę o obiektywne zdanie
Macie racje dziewczyny , że on nie powinien dawać jej swojego numeru skoro nie chciał. Tylko on k***wa taka ciapa jest i nie umie odmawiać , nie ma swojego zdania kurcze. Ona mu kazała puścic sygnał a ten głupek tak zrobił bo jak mi sie później tłumaczyl nie chciał byc niemiły. Mówie to po co odpisywałeś na smsy , bo jest grzeczy i uprzejmy i co ona później by o nim pomyślała. przeciez moga się spotkac jeszcze raz kiedyś w tym autobusie (mieszkają niedaleko siebie) i co on odpowie jak ona zada pytanie dlaczego nie odpisywał. On taka ciapa bez swojego zdania juest za co odemnie bęcki dostal. Poczułam się zdradzona wczoraj ale nie fizycznie tylko czuje że moje zaufanie zostalo zdradzone. Teraz mnie tylko ta nasza klasa zastanawia.
A tamta dziewuche jak tam ją swędzi to niech się podrapie Powiedział że jak nastepnym razem ona do niego napisze to jej wyjaśni że ma dziewczyne i nie potrzebuje koleżanek. Ale już widzę jak on to gada. Pewnie tak aby być miłym i aby sie koleżaneczka nie obraziła. Znów sobie na niego ciśnienie podniosłam Powinnam byla drzwiami trzasnąć ale przestraszylam się że do niej odejdzie jak będę mu jazdy robila. Ale mu uwierzyłam Jeśli któraś miała podobny przypadek z wiadomościami na naszej klasie (chodzi o inną godzinę wysłania i dostarczenie to dajcie znać ) tż mówi że tak czasami jest i on nie wie dlaczego
__________________
...Małgośka mówią mi...
Edytowane przez Mary Louu Czas edycji: 2010-07-12 o 12:06 |
||||||||||||||||||||
2010-07-12, 12:07 | #15 | ||
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Proszę o obiektywne zdanie
Ja bym w takiej sytuacji była w FURII.
Ewidentnie facet kłamie w żywe oczy. Wciska, że sobie do rana siedzieli na plaży, tymczasem, niespodzianka! widzisz zaproszenie z naszej klasy z godziny 4. Więc widać, że dziewczyna była w domu, a on pewnie z zaproszenia skorzystał. Potem odwalił pokazówę w stylu "płacz, rozdzieranie szat i łamanie kart do telefonu", a Ty mu z miejsca wybaczyłaś Współczuję Ci bardzo, po pierwsze faceta, a po drugie naiwności i bezpodstawnej wiary w jego opowieści, kiedy fakty przeczą jego szczerości... ---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ---------- Cytat:
Cytat:
|
||
2010-07-12, 12:11 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Proszę o obiektywne zdanie
Cytat:
Uwazam ze zajety facet nie powinien w ogole brac od jakiejs obcej pannienki numer telefonu, no bo po jakiego grzyba? Biedaczek cholera jasna nie mogl odmowic, jak zaciagnie go do lozka to tez nie odmowi? Nie bylo go cala noc skad wiesz co w tym czasie sie dzialo? Masz oko saurona? Za jakis czas bedziesz plakala, ze jednak facet dalej umawia sie z tamta panna i ma z nia romans. Nie wiem czemu dziewczyny sa tak zaslepione wystarczy byle bajeczka, a one lykaja jak mlode pelikany.... |
|
2010-07-12, 12:15 | #17 | ||||||||||||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: pokój na pierwszym piętrze...
Wiadomości: 8 813
|
Dot.: Proszę o obiektywne zdanie
Gdybym miała gdzie się wyprowadzić zrobiłabym to. Chciałam iść na ta noc do znajomego ale on zaczął mnie przekonywać , mówił że gdyby mu na niej zależało to wrócił by dopiero wieczorem. Ale on mnie kocha i chce być ze mną. No a ja uwierzyłam , mówił że był zły na mnie bo naprawdę ostro się pokłóciliśmy . Zaczął mi wypominać pewne sytuacje i zaczęłam mieć wyrzuty sumienia w stosunku do niego Wpędził mnie w poczucie winy
A że go znam dość długo to nie spodziewałabym sie po nim zdrady. Nigdy nie oglądał sie za dziewczynami , nie flirtował. Zawsze tylko ja sie liczylam Mówiłam że jestem go pewniejsza niż samej siebie. Więc uwierzyłam . Zrobilam tylko jazde ze sie tymi numerami wymienil. nie wiem co mam teraz myslec
__________________
...Małgośka mówią mi...
Edytowane przez Mary Louu Czas edycji: 2010-07-12 o 12:17 |
||||||||||||||||||||
2010-07-12, 12:17 | #18 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: Proszę o obiektywne zdanie
Uważam, że Waszym problemem nie jest jego czy Twoje wyjście. To tylko czubek góry lodowej.
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
2010-07-12, 12:17 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 680
|
Dot.: Proszę o obiektywne zdanie
Piszesz, że on jest ciapa, że nie potrafia odmawiać i to dlatego dał jej ten numer telefonu. No ok, ale co? Całe życie już tak będzie? Będzie się spotykał i pisał z setką dziewczyn z grzeczności, bo głupio odmówić, tak? Jakoś w tą jego wersję, że nieładnie odmówić kobiecie nie wierzę. Spodobała mu się pewnie. Nie wiem czy dobrze robisz, że wierzysz w te jego dziwne teorie.
__________________
Nie liczę dni, Sprawiam, że to dni się liczą... |
2010-07-12, 12:19 | #20 | ||||||||||||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: pokój na pierwszym piętrze...
Wiadomości: 8 813
|
Dot.: Proszę o obiektywne zdanie
Ufałam mu bo zawsze się dla niego ja liczyłam . Mam ciężki charakter naprawdę i niejeden chłopak by ze mną nie wytrzymał A on zawsze przy mnie był. Znosił wiele wiec myślałam ze mnie kocha
__________________
...Małgośka mówią mi...
|
||||||||||||||||||||
2010-07-12, 12:22 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Proszę o obiektywne zdanie
Cytat:
Ta wypowiedz, że wiesz, że powinnaś trzasnąć drzwiami przed nosem, ale bałaś się, że poleci do tamtej... toć to wyje tak, że aż boli Twój brak pewności siebie i totalnie konające poczucie własnej wartości...
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. Edytowane przez hihi Czas edycji: 2010-07-12 o 12:24 |
|
2010-07-12, 12:23 | #22 | |||||||||||||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: pokój na pierwszym piętrze...
Wiadomości: 8 813
|
Dot.: Proszę o obiektywne zdanie
Cytat:
jestem głupia tym bardziej ze dziewczyna nie jest brzydka. Pewnie wziął na wypadek gdyby mu ze mną nie wyszło to zawsze możne z tamtą zakręcić
__________________
...Małgośka mówią mi...
|
|||||||||||||||||||||
2010-07-12, 12:23 | #23 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Proszę o obiektywne zdanie
E, to że on taka "ciapa" i nie umie odmówić tak naprawdę jest usprawiedliwianiem go i tyle.
To ON JEJ ZAPROPONOWAŁ PÓJŚCIE RAZEM NA PLAŻĘ, a nie ona go "wyciągnęła". Jego brak asertywności nie ma tu nic do rzeczy, chciał z nią się umówić więc się umówił. Chciał jej dać numer, to dał. |
2010-07-12, 12:24 | #24 | ||||||||||||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: pokój na pierwszym piętrze...
Wiadomości: 8 813
|
Dot.: Proszę o obiektywne zdanie
nie o to chodzi , ja go po prostu kocham
__________________
...Małgośka mówią mi...
|
||||||||||||||||||||
2010-07-12, 12:25 | #25 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Proszę o obiektywne zdanie
No ale chyba nie wierzysz w tak IDIOTYCZNY tekst? Spędził z nią noc, a usiłuje Ci wcisnąć, że gdyby mu się podobała to by jeszcze dzień spędził? No zlituj się... Trochę szacunku do siebie.
|
2010-07-12, 12:25 | #26 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
|
Dot.: Proszę o obiektywne zdanie
Mary Louu ja bym mu tego tak płazem nie puściła... No i co z tego że ciapa (jak mówisz), gdyby nie chciał nie brałby nawet od niej tego nr bo niby po co.. A to że się z nią spotkał i spędził tyle czasu z obcą osobą podczas gdy Ty siedziałaś sama w domu... Boże dojrzali ludzie nie załatwiają spraw w ten sposób! Mógł przecież wrócić do domu jak mu sie z kumplami nudziło a nie iść do innej laski. Dla mnie to jest jakas paranoja Taka akcja w kilka dni od wspólnego zamieszkania... Kochana zastanów się dobrze nad tym kolesiem, u mnie byłby już skreślony.
|
2010-07-12, 12:26 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Proszę o obiektywne zdanie
Ale on Ciebie nie szanuje, kłamie prosto w oczy, lata za innymi panienkami, nawet ładniejszej lasce w autobusie nie daruje, tylko się numerami telefonów wymienia, "spacerki" po plaży uskutecznia ze świeżo poznanymi panienkami, które na niego lecą...
Ekhm, niedobra ta miłość, niedobra....
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
2010-07-12, 12:27 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 680
|
Dot.: Proszę o obiektywne zdanie
MaryLouu, opowiem Ci moją historię. Była podobna. Drobna kłótnia, potem wieczór spędzony osobno, a kilka dni później zdjęcia zobaczone w internecie. Mój facet na imprezie bawiący się z jakąś dziewczyną. Ja siedziałam w domu i rozpaczałam,ze się pokłóciliśmy, a on dobrze się bawił. Później przepraszał, płakał, obiecywał, że więcej się tak nie zachowa. Uwierzyłam. Jakiś czas później to samo, kłótnia, wieczór spędzony osobno. Ja w domu, on na piwie z koleżanką. Znowu przepraszał, a ja znowu uwierzyłam, że tym razem będzie inaczej. Róznie między nami było, raz lepiej, raz gorzej. Ale kilka dni temu weszłam na jego nk, przeczytałam jak pisze do swojej koleżanki kiedy będzie u nas w mieście bez faceta bo dawno się nie widzieli, chciałby się spotkać. Pisał, że ładnie wygląda i takie tam. Tym razem już nie słuchałam przeprosin. Roztsliśmy się i choć boli nieziemsko, jest mi mega przykro to tym razem wiem, że faceci tego pokroju nie zmieniają się. Chcesz żeby tak wyglądało Twoje życie? Nie sądzę. Nie jestem przeciwniczką tego żeby facet miał koleżanki, ale jak po kłótni ze swoją dziewczyną szuka u nich pocieszenia to już nie sądzę zeby było w porządku.
__________________
Nie liczę dni, Sprawiam, że to dni się liczą... Edytowane przez drusia Czas edycji: 2010-07-12 o 12:29 |
2010-07-12, 12:28 | #29 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 29
|
Dot.: Proszę o obiektywne zdanie
Cytat:
Facet hasa sobie po nocach z jaką panną, tłumaczy się, że powinnaś się cieszyć, że nie spędził z nią całej doby, tylko pół, a tak w ogóle to ty jesteś tu ta niedobra i musisz mu rekompensować jego cierpienie pozwalaniem na wszystko? Co za skarb, ten facet! Taki szlachetny i niezrozumiany. A tka na serio, to koleś tobą manipuluje, okłamuje cię, i stuka panny na boku. Czy naprawdę aż tak się boisz samotności? Za kilka miesięcy będziesz miała awantury o niedosoloną zupę, jak dalej tak mu będziesz pobłażać.
__________________
Tam wariat się czasem przesunie po niebie do ludzi na łodzi wołając, że leci a oni chwytają go w sieci |
|
2010-07-12, 12:28 | #30 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Proszę o obiektywne zdanie
Cytat:
Troszkę Ci współczułam, ale już przestaję - jesteś typowym przypadkiem kobiety, która w ciągu 5 minut przebacza misiowi (zamiast go trochę przemęczyć, pokazać jakie są konsekwencje takiego zachowania, dać mu nauczkę), tłumaczy każde jego zachowanie na jego korzyść (nawet jeżeli ma to być tłumaczenie bezsensowne, absurdalne i zwyczajnie głupie), główną winę widzi w tej "inne dziewczynie" i oszukuje samą siebie. Piszesz, że nie wiesz co masz myśleć - dobrze wiesz, tylko wolisz zgrywać głupka przed samą sobą. Wybaczyłaś łatwo, szybko i ze strachu, że facet sobie pójdzie (tym fałszywiej brzmi Twoje hasło, że jakbyś chciała to być się wyprowadziła - akurat) - dobra, tylko nie oszukuj samej siebie. Chcesz z nim nadal być? Spoko, Twoje życie, ale przynajmniej przy okazji szczerze sobie powiedz, że facet Tobą manipuluje (wzbudzanie poczucia winy, kłótnia o nic, aby miał drogę wolną na wyjście na noc), Ty się boisz być sama, pomyliłaś się co do niego (taki pewny siebie jest, że wydaje mi się, iż to nie pierwsza "koleżanka" w jego karierze) i niepotrzebnie ręczyłaś za niego, jak za samą siebie (zaufanie w związku - jasne, że tak, ślepa wiara w kogoś - nie - nie odróżniasz tego). Innym możesz kłamać, ale jeżeli kłamiesz sobie, to stopniowo przestaniesz być sobą, a staniesz się pusta i smutna. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2010-07-12 o 12:39 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:48.