2016-01-25, 20:03 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 20
|
Mama oddała komuś coś co należało do mnie.
Dziewczyny, oceńcie sytuację proszę.
Miałam dziś sprzeczkę z moją mamą. Odwiedziłam ją po pracy i okazało się, że znów oddała coś co należy do mnie. Ale od początku. Jakiś czas temu dostałam dość wartościowy gadżet w pracy jako nagroda za uznanie za pewien projekt (cały nasz zespół dostał to samo). Produkt nie jest łatwo dostępny w Polsce. Gadżet bo gadżet, ale wiecie jak się podchodzi do takich uznaniowych gadżetów. Sentymentalnie. Pech chciał, że został u mojej mamy (nie tak dawno przeprowadziłam się na swoje i nie zdążyłam jeszcze wszystkiego zabrać). Moja babcia leży w szpitalu (planowana operacja, nie nagła choroba). Dziś moja mama powiedziała, że dała moją rzecz pielęgniarce w podziękowaniu za opiekę nad babcią. Aż się we mnie zagotowało, bo zrobiła to bez jakichkolwiek konsultacji ze mną. Gdy jej powiedziałam, ze mi przykro z tego powodu to powiedziała "to oddam ci za niego pieniądze". Powiedziałam, że nie chcę, bo nie chodzi o samą wartość materialną a raczej o wartość sentymentalną, przecież to była nagroda za coś. To powiedziała "to poszukaj w internecie to ci kupię taki". Tylko kurcze, nie o to chodzi. Jest mi smutno i przykro z tego powodu. Nawet już nie wiem czy bardziej z powodu tego, ze oddała bez konsultacji czy z tego jak potraktowała później (te teksty jakby to można było ot tak odkupić). Co na waszym miejscu powinnam zrobić. I co powinna zrobić moja mama?
__________________
Karmię głodne sensacji wizażanki! |
2016-01-25, 20:13 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: Mama oddała komuś coś co należało do mnie.
Nie zostawiać cennych rzeczy u mamy i poinformować ją, że następnym razem jak coś Twojego odda komuś, będzie musiała się postarać o zwrot tej rzeczy.
__________________
|
2016-01-25, 20:13 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 638
|
Dot.: Mama oddała komuś coś co należało do mnie.
Bylabym na Twoim miejscu wsciekla. A Mamie wytlumaczyla, ze ma nie ruszac Twoich rzeczy bez zgody, bo moze nie wie...?
|
2016-01-25, 20:16 | #4 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 823
|
Dot.: Mama oddała komuś coś co należało do mnie.
Cytat:
Odpuść. Niech Ci mama odkupi gadżet jeśli jest taka możliwość, ale trochę robisz z igły widły.
__________________
"W ramach występów artystycznych planuję zaprosić jakiegoś człowieka, co uprawia sport i wtedy on będzie uprawiał sport, a my będziemy z niego szydzić, jak to nie jest świetna zabawa, to nie wiem, co nią jest." -16kg - 5/8kg to go
|
|
2016-01-25, 20:17 | #5 | |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Mama oddała komuś coś co należało do mnie.
Cytat:
Mama chyba jeszcze nie dorosła do tego, że Ty jesteś samodzielną osobą, która ma "swoje" rzeczy i nie należy się nimi rozporządzać.
__________________
May the Force be with You!
|
|
2016-01-25, 20:19 | #6 | |||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 20
|
Dot.: Mama oddała komuś coś co należało do mnie.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
Karmię głodne sensacji wizażanki! Edytowane przez scraperka Czas edycji: 2016-01-25 o 20:21 |
|||
2016-01-25, 20:28 | #7 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Mama oddała komuś coś co należało do mnie.
może gdyby narobiłaby sobie obciachu to przestałaby tak rozporządzać twoimi rzeczami.
__________________
-27,9 kg |
2016-01-25, 20:55 | #8 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 270
|
Dot.: Mama oddała komuś coś co należało do mnie.
Cytat:
myslisz ze to ja powstrzymało? a skad dalej rozdawała tylko sie bardziej pilnowała a i tak wychodziło |
|
2016-01-25, 21:00 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 20
|
Dot.: Mama oddała komuś coś co należało do mnie.
Dziś jej powiedziałam, że wszystko wszystkim rozdaje ale niech się zastanowi, bo sama tyle nie dostaje.
__________________
Karmię głodne sensacji wizażanki! |
2016-01-25, 21:04 | #10 |
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Mama oddała komuś coś co należało do mnie.
Ale przecież rozdaje cudze, wciąż jest na plusie.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
2016-01-25, 21:17 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 084
|
Dot.: Mama oddała komuś coś co należało do mnie.
Dziwią mnie próby usprawiedliwiania mamy...Dla mnie, ZABRANIE komuś jego własności ma jedną nazwę, kradzież. I nie jest istotne czy to zrobi mama, chłopak czy sąsiad Jurek. Wyszłabym z siebie.
Teraz już pozamiatane, trzeba chyba mamie wytłumaczyć rzeczy tak podstawowe jak idea własności, może następnym razem zachowa się odpowiednio...
__________________
wymianka https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...0#post25485480 E.L.F, smashbox, minerały,soir de lune itp. |
2016-01-25, 21:31 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 562
|
Dot.: Mama oddała komuś coś co należało do mnie.
A ja bym powiedziala ze albo odzyska rzecz albo sama pojde ja odzyskac. I robilabym awanture za awantura.
|
2016-01-25, 21:43 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Mama oddała komuś coś co należało do mnie.
Cytat:
No źle zrobiła, ale nie robiłabym wielkich afer tylko pogadała z matką, że następnym razem ma się pytać, a jak to ciągle nie działa, to nie zostawiać żadnych rzeczy u mamy w domu. Bo rozumiem, że nie przychodzi do ciebie i nie wynosi ci fantów z domu
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
|
2016-01-25, 21:52 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Mama oddała komuś coś co należało do mnie.
Twoja mama pewnie myślała ze ty tego nie chcesz skoro tego nie zabrałas ze sobą. Pewnie pomyślała ze to kolejny bzdet który zbiera kurz no i się go ładnie pozbyla.
Źle zrobiła, jeśli jest dostępny w necie to nich ci odkupi i tyle .skoro trudno dostępny to na pewno trochę będzie kosztował to pewnie ja nauczy żeby zapytać następnym razem zanim coś komus podaruje. Ps.Akcja z opaska żenada na poziomie 3latka |
2016-01-25, 22:04 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Mama oddała komuś coś co należało do mnie.
Rozumiem że to nie był jednorazowy wybryk? że Twojej mamie częściej się takie sytuacje zdarzały? Jeżeli tak - to faktycznie znajdź taki lub podobnej klasy gadżet i niech Ci da na niego kasę - mam nadzieje że będzie kosztował sporo. To oduczy ją rządzenia się cudzymi rzeczami.
A jeżeli nie nauczy się szanować Twoich rzeczy - zacznij wynosić z domu jej rzeczy np biżuteria jaka Ci się spodobała, obraz który zawsze Ci się podobał, album ze zdjęciami. Coś co lubi a nie używa. I powiedz że leżało, kurzyło się, to sprzedałaś w antykwariacie/ wyrzuciłaś bo po co ma zagracać mieszkanie....podobało się to sobie wzięłaś. |
2016-01-25, 22:06 | #16 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mama oddała komuś coś co należało do mnie.
Od kiedy to pielęgniarkom daje się jakieś gadżety. To nie łapówka? Jeszcze rozumiem kwiaty czy czekolady ale coś takiego Poszłabym odzyskać moją rzecz i wręczyła w zamian bombonierkę, jeżeli już tak bardzo by mi zależało na łapówce dla pielęgniarki, której praca polega na opiece nad chorymi osobami.
__________________
You are not alone dear loneliness. |
2016-01-25, 22:07 | #17 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Mama oddała komuś coś co należało do mnie.
Cytat:
Ja tam do teraz pamiętam, kiedy dzieckiem będąc miałam bardzo ładnego pluszaka, w którym zakochała się jakaś córka znajomej mojej mamy. Nie bardzo chciała opuścić mieszkanie bez niego, więc moja mama shandlowała go za kilka chamskich, plastikowych bransoletek i spinek (mnie wtedy nie było, dowiedziałam się jak już było po ptokach). Miałam parę lat i byłam cichym i spokojnym dzieckiem, a wtedy byłam tak wściekła, że do teraz pamiętam to rozżalenie i wściekłość I już kij z pluszakiem, chociaż jego też było mi bardzo szkoda - byłam wściekła, że ktoś zdecydował za mnie i za moimi plecami, komu oddam moją własną, prywatną rzecz. Nie Twoje - nie ruszaj. Gdyby coś takiego spotkało mnie teraz, i gdyby chodziło do tego o rzecz, z którą łączył mnie sentyment, to bym wsiadła do czołgu i nim rozjeżdżała.
__________________
Cytat:
|
||
2016-01-25, 22:27 | #18 | |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Mama oddała komuś coś co należało do mnie.
Cytat:
Widzisz ludzie sami uczą tego czy lekarzy czy pielegniarki ,a wiem coś o tym, sama mało wyleze nie dostałam jak dowiedziałam się, ze onkolog mojego już nieżyjącego ojca bierze łapówki.. ludzie całe wypłaty znoszą w kopertach gł |
|
2016-01-25, 22:31 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Mama oddała komuś coś co należało do mnie.
Cytat:
Nie twierdze, że mama zrobiła dobrze, ale no ja jestem z tych, co by wielkich afer nie robiła, ale piszę to przez pryzmat relacji z moją mamą.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
|
2016-01-25, 23:08 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Mama oddała komuś coś co należało do mnie.
Cytat:
Moi rodzice nie przywlaszczą nawet glupiej czekolady, gdy u nich zostawie. Zreszta wciaz mam u nich kilka rzeczy i mają sie dobrze.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
2016-01-25, 23:10 | #21 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Mama oddała komuś coś co należało do mnie.
Cytat:
__________________
Cytat:
|
||
2016-01-25, 23:13 | #22 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 401
|
Dot.: Mama oddała komuś coś co należało do mnie.
Cytat:
Naprawdę ciężko mi wyobrazić sobie sytuację, w której moja własna matka mogłaby postąpić podobnie, tym bardziej że większość ludzi szukając tego typu upominku a) po prostu kupuje coś samemu lub b) jeśli już musi brać coś z domu, co nie jest ich własnością - dzwoni i pyta, czy to coś ważnego dla właściciela i czy może to przeznaczyć na taki cel. Jak dla mnie to po prostu akt złej woli, zwłaszcza że matka zareagowała tak jak zareagowała i skruchy to w tej reakcji nie było. |
|
2016-01-25, 23:17 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Mama oddała komuś coś co należało do mnie.
Ja tylko piszę, że ja bym afer nie robiła SWOJEJ mamie o takie coś Zwłaszcza że za czasów bycia smarkulą podkradałam jej ubrania albo jakieś inne rzeczy, które często niszczyłam tak, że nadawały się do wyrzucenia. Odpowiadam więc ze swojego punktu widzenia.
Natomiast Autorce radzę nie zostawiać rzeczy u mamy, bo chyba rozmowy jak dotąd nie pomagały. No i może prosić mamę o odkupienie rzeczy.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
2016-01-26, 05:22 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 20
|
Dot.: Mama oddała komuś coś co należało do mnie.
Mama rzeczy nie odkupi. Ta konkretna rzecz była serią limitowana wypuszczoną na Japonię, znajduję ją tylko na japońskiej stronie internetowej.
I wiecie, już nie chodzi o to, że ja koniecznie muszę mieć tę rzecz i bez niej nie przeżyję. To miało dla mnie po prostu wartość sentymentalną i nowy, podobny produkt tego nie zmieni. Wartości może nie znała, ale to była rzecz marki Tiffany, więc powinna być w stanie sobie oszacować, że tanie nie było. Wiem, że do szpitala nie pójdzie, bo babcia nadal tam leży i ta pielęgniarka nadal się nią opiekuje. W przeszłości tez oddawała coś mojego ale były to powiedzmy pierdoły. Np. przywiozłam sobie Studenckie czekolady z Czech (póki u nas nie były jeszcze tak łatwo dostępne a ja mieszkałam u mamy). Nie jestem osobą która je maniakalnie czekoladę, więc te 4 tabliczki spokojnie by mi wystarczyłyby na pół roku. Ale po 2 miesiącach były zjedzone przez dzieci sąsiadów...
__________________
Karmię głodne sensacji wizażanki! Edytowane przez scraperka Czas edycji: 2016-01-26 o 05:25 |
2016-01-26, 06:37 | #25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Mama oddała komuś coś co należało do mnie.
Moja mama kiedyś oddała komuś jedną z moich książek - powieść, ale pech chciał, że książka jest ciężkodostępna - nakład wyczerpany, na allegro schodzi za 90 - 100 zł. Zrobiłam jej potworną awanturę, może nawet zbyt dużą, ale pomogło to na tyle, że więcej się nie powtórzyło.
Na Twoim miejscu, nie ignorowałabym tego - dziś zbędny gadżet, a jutro odda coś, co uważasz za wartościowe. |
2016-01-26, 06:53 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 20
|
Dot.: Mama oddała komuś coś co należało do mnie.
Wiecie, mi w tym wszystkim najbardziej szkoda babci która teraz leży w tym szpitalu i ta pielęgniarka się nią opiekuje.
Inaczej bym już dzwoniła do pielęgniarki, kazała zwrócić mamie prezent bo jak tego nie zrobi to porozmawiam z jej przełożonymi o przyjmowaniu łapówek. Ale przecież tak nie zrobię... Dla waszej informacji, z przeliczenia jenów na złotówki wychodzi wartość około 200 zł. Ja uważałam to za wartościowe, dlatego, ze dostaliśmy to za dość spore zasługi (tak długo jak tam pracowałam więcej taka nagroda się u nikogo nie powtórzyła, ja byłam liderem tego zespołu). Tyle, że tu naprawdę mi nie chodzi o kasę. Nie chcę aby ktoś mi dawał 200 zł za to czy kupował coś innego.
__________________
Karmię głodne sensacji wizażanki! Edytowane przez scraperka Czas edycji: 2016-01-26 o 06:54 |
2016-01-26, 08:15 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 444
|
Dot.: Mama oddała komuś coś co należało do mnie.
Omg, w glowie mi sie to nie miesci. W moim domu rodzinnym jest mnostwo moich rzeczy, ktorych nie zabralam. Moja mama nie wyrzuca nawet ciuchow, ktore leza nieruszane kilka lat, a jak cos graci, to ZAWSZE dzwoni i mowi, ze chce wywalic. Wiem, ze cos predzej zginie mi u mnie w mieszkaniu niz u mojej mamy.
Autorko, aby dac mamie nauczke zagrozilabym, ze pojde z awantura do pielegniarki, niech sie postresuje, moze to ja czegos nauczy. Obrzydliwe zachowanie i nie dziwie sie, ze jest Ci przykro. Masakra. |
2016-01-26, 09:54 | #28 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 343
|
Dot.: Mama oddała komuś coś co należało do mnie.
Cytat:
Autorko - ja bym zrobiła mamie karczemną awanturę. Postraszyła konsekwencjami i kazała to odkręcić. Kij by mnie obchodziło co musiałaby w zamian kupić pielęgniarce. Jakby musiała tam latać, prosić to by się jej odechciało następnym razem sięgać po Twoje rzeczy |
|
2016-01-26, 09:57 | #29 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 731
|
Dot.: Mama oddała komuś coś co należało do mnie.
A jak dla mnie to powinna Ci to ściągnąć z tej nieszczęsnej Japonii. Serio.
|
2016-01-26, 10:41 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 343
|
Dot.: Mama oddała komuś coś co należało do mnie.
oddawać oddawaniem - jakaś szansa na odzyskanie jest. moja mama lubiła wyrzucać rzeczy. i nie pytała nigdy czy to jest ważne dla mnie czy nie.. a ja ze śmieci czasami zdążyłam wygrzebać a czasem już nie.
jak się dowiedziałam, że po śmierci babci (a jej mamy ) przetrzepała jej piwnicę, wynalazła tam zabawki, zeszyty i książki z mojego i brata dzieciństwa, a potem je wyrzuciła, to myślałam, że oszaleję.. do tej pory mam do niej żal.. na szczęście od lat mieszkam u siebie, bo inaczej żadna pamiątka by się nie uchowała..dla niej to były bibeloty i zagracały tylko MÓJ pokój albo MOJE szafki jakiś czas jeszcze temu chciała wyrzucić coś co dostaliśmy z mężem od jego mamy - wprawdzie faktycznie straszne badziewie :P ale wiadomo, że dla synusia mamusi to takie rzeczy to bezcenne no to już było przegięcie, a spojrzenie mojego męża na moją mamę bezcenne.. od tej pory nic nie tyka.. więc jednak coś jest nieteges z niektórymi mamami. i nic żadne groźby, rozmowy i płacze nie dają. wszystko trzeba pochować a najlepiej mieszkać osobno i nie dawać kluczy
__________________
GDY ROZMYŚLASZ O ŻYCIU MUSISZ PAMIĘTAĆ
O DWÓCH RZECZACH: ŻADNA ILOŚĆ POCZUCIA WINY NIE NAPRAWI BŁĘDÓW PRZESZŁOŚCI I ŻADNA ILOŚĆ NERWÓW NIE JEST W STANIE ZMIENIĆ PRZYSZŁOŚCI. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:23.