Dla przyszłych, obecnych i przeszłych Kursantek- cz. V

[danka00]

Napisane przez pocz

AAA, dziewczyny, zdałam dziś, zdałam !

Po wczorajszym egzaminie zapisałam się na nastepny dzień na 9 rano. No i właśnie wróciłam, egzamin zakończony z wynikiem pozytywnym . Egzaminowała mnie taka bardzo fajna kobieta, wcześniej dawała polecenia i nie tworzyła takiej nerwowej atmosfery w samochodzie.

Jestem taaaka szczęśliwa . Dziękuję Wam jeszcze raz, naprawdę dodaje sił podczytywanie tego wątku

gratulacjeklas ki:
Należy się nam szczegółowa relacja.
ekscentryczna Co ma być to będzie, nie zawsze umiejętności są gwarancją zdania ale trzeba je mieć, dużo zależy na kogo się trafi i czy damy radę ze stresem.
Na ostatnim egz. w poczekalni nie myślałam o niczym, podziwiałam brzydko położoną spoinę pomiędzy płytkami na szczęście szybko wywołali stres był ale zero myślenia o światłach, łuku i mieście bo ile można. Brat zawiózł do ośrodka i odesłałam jego do domu, niech mi nikt nie kibicuje nad uchem.
Ludzie są przewrotni, szybko zapominają jakie oni robili błędy tylko wielkie ach i ech bo ja za pierwszym razem to jeżeli ktoś zda za -entym to już anty. Można za pierwszym , można i za szóstym itd. to jakim kto jest kierowcą życie zweryfikuje po kilku latach i w różnych sytuacjach.

Wierz w swoje możliwości i tak jak dziewczyny piszą będzie OK>

Napisane przez princeseczka

odebrałam plasticzek jedna jazda gracikiem za mną, i jedna laguną także (odebrałam dziadka ze szpitala ) nie było żadnych błędów.. jednak o ile gracikiem potrafię się szybko zebrać, to laguną już nie tak i ruszałam sobie powoli(ale siedziałam w niej dopiero pierwszy raz jako kierowca),podoba mi się jej zrywność, bo micra pozostawiała trochę do życzenia...nikt mnie nie wytrąbiłale wyprzedzać to i owszem wyprzedzali- czym się nie przejmuję
ogólnie jestem zadowolona

gratulacje zdolniachotak trzymaj

Mycie auta właśnie czeka mnie szczotka i wąż, brudnym nie lubię jeżdzić jako pasażer jako kierowca chyba tym bardziej, nie ma jak umiłowanie czystości.
Czarny, granat - umyć i jeszcze pięknie oszuszyć, smugi potrafią powstać. Kusi mnie szary, praktyczny ale...... ech

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez mala zmiana

No ja na kursie tez opierdzielilam dziadka. Instruktor chcial po cos podjechac i trzeba bylo skrecic w prawo a dziadek z rowerkiem sobie stoi, no musialam sie az zatrzymac zeby sie laskawie odsunal, oj lacina poleciala, pol ulicy mnie slyszalo

raz ruszam żeby wyjechać ze stacji, no to wyjeżdzam skrecem w prawo (bo naczej nie dało się wyjechać) a taki facet wjeżdzał tam gdzie ja wyjeżdzałam i tak cham ściął zakręt że musiałam z piskiem chamować to pani instrukotr puka sie w głowe i sie go łądnie określia ale on nie słychał co ona mówi bo szyby pozamykane ale jeszcze głupwek zdziwiony że co on niby zrobił...

[ekscentryczna]

Napisane przez jenny1234

ekscentryczna... ja mam w pon drugi termin i strasznie też sie boję tak strasznie chciałabym mieć ten MORD za sobą już ;/ ehhh
pocz gratuluję zdania prawka

no to ja mam we wtorek

[blondi1041]

hej
gratulacje pocz !!
ja ostatnio ciagle jezdze.. dziennie jakies 20-30 km, a wczoraj to wgl kolo 100km zrobilam, czsem lepiej czasem gorzej,,czasem mam problem z zaparkowaniem a jesli chodzi o rowerzystow to mijam ich pelno codzien !! straszne ale coraz wiecej ludzi chodzi sobie nawet ulica !! i nie patrza czy cos jedzie, czy nie !! normalnie trzeba miec oczy dookola glowy :/
no i czeka mnie wyprawa do gdanska po mojego tz juz sie boje, jeszcze troche czasu mam zeby sie oswoic z ta mysla, ale ,,,, musze jechac po niego na lotnisko i oczywiscie napewno sie zgubie.. w ogole mam straszna orientacje w terenie, a raczej nie mam jej wcale!! dwa razy skrece i juz nie wiem gdzie jestem!!

[ekscentryczna]

Napisane przez jomic

ekscentrycznaco to za podejście? Jak zrobię to to za walę tamto? Nie tędy droga. Sama się nakręcisz tak, ze zrobisz coś źle. Trochę wiary. I meliska

dobra już mam pozytywne myślenie jak zrobiłam sobie liste i trudno , co będzie to będzie ale z miłą chęcią chciałabym mieć to za sobą

[mala zmiana]

Pocz, sliczniucio gratuluje

[jomic]

Napisane przez blondi1041

w ogole mam straszna orientacje w terenie, a raczej nie mam jej wcale!! dwa razy skrece i juz nie wiem gdzie jestem!!

ja też. Nigdy nie wiem gdzie jestem, a jeszcze jak mnie ktoś zawiezie i nie zwracam uwagi na otoczenie to koniec. Mój tata uwielbia omijać głowne ulice i tu jakimś osiedlem, tam jakas wąską uliczką i jeszcze mnie pyta w którą teraz - zawsze nie w tę co powinniśmy. Ze stacji jakoś tak mam, ze zawsze nie w tę stronę chcę wyjechać. Instr wiedział, ze ja kompletnie nie wiem gdzie jestem - miał nade mną przewagę. Kiedyś mnie wyprowadził gdzies i zapytał tylko, czy sama drogę do dou znajdę - musiał mnie pokierować do jakiegos znanego mi miejsca. Raz stwierdziałm ze sama pojdę na dworzec, ale wysiadłam z samochodu, stanęłam obok i wsiadłam, twierdząc, ze może jednak nie bo nie wiem gdzie jestem. Zrobił dziwną minę, pojechaliśmy do przodu 5 m a moim oczom ukazał się dworzec. Tragedia. Nim gdzies pojadę, muszę spr mapkę itp.
I zwracam uwagę na pierdoły w stylu: fajny balkon, duże drzewo, jakś reklama, ewentulanie sklep.

[pocz]

tur3cka, sylwiszon757, asiulka30, kar0link4, Eroll, karolciab93, misislipy, princeseczka, jenny1234, jomic, liwiusz dzięęki

Napisane przez ekscentryczna

dziewczyny złapał mnie mega dół
Czuje że za drugim razem też nie zdam ;( a już za pare dni egzamin
wczoraj byłam na placu , potrenować łuk - wychodził dobrze... ale kurcze boje się że jak już mi się uda wyjechać z placu to na mieście zawale ;(
Nie podaruje sobie jak znowu nie zdam
W Częstochowie byłam tydzień temu i wydaje mi się że już nic nie wiem ... jak jeździć etc . Mój intruktor jest już nieosiągalny i co ja mam zrobić ;(

Wiem, że to brzmi banalnie, ale grunt to się nie poddawać Ja też miałam wielkiego stresa przed drugim podejściem, ale najważniejsze to kompletnie się tego pozbyć i naprawdę iść na egzamin z przekonaniem "a wisi mi to"

[Eroll]

Napisane przez ekscentryczna

a ja stwierdzam że potrafię - tylko , że nie jakoś mega super bo jeszcze wiele nauki przede mną .

To dlaczego płaczesz, że nie zdasz, skoro potrafisz?
Chodzi mi o to, że ogólne pojęcie się ma, ale nauka prawdziwego zachowania się na drodze w różnych sytuacjach bez instruktora obok, dopiero się zacznie po odebraniu prawka.

A ja się strasznie przejmuję jak mnie wyprzedzają Jestem narwana, lubię szybką jazdę i źle się czuję jak ktoś z kim jadę każe mi zwolnić i wyprzedzają mnie seicenta

Haha, z mojej orientacji w terenie śmieją się wszyscy. Ja się potrafię zgubić nawet w swoim mieście a co dopiero w nieznanych mi miejscach. Dlatego mam dobry nawyk patrzenia na znaki

[sylwiszon757]

ja też nie mam orientacji w terenie I. jak mnie odwoził gdzieś, i musiałam sama dojść na dworzec to zawsze mi musiał tłumaczyć w którą stronę mam iść, a chodziłam już tamtędy z milion razy

[jomic]

Pocieszające, ze nie tylko ja tak mam WGalerii Krakowskiej też się zgubiłam

[princeseczka]

ja się orientuję tylko w centrum, ale na obrzeżach to masakra... miałabym problem z dotarciem do domu

[liwiusz]

Haha widzę, że się wszystkie dobrałyśmy z tą orientacją w terenie ;D
Ja niby większych problemów nie mam w swoim miejście, chociaż to jeszcze zależy od konkretnej dzielnicy, bo chociaż komuś nie potrafię wytłumaczyć jak gdzieś ma dojechać to jednak sama przeważnie trafiam tam gdzie chcę.
Kaplica to jest dopiero jak chodzimy po mieście z moją kuzynką. Każda tą drugą prowadzi, ostatecznie wychodzi na to, że nieświadomie krążymy trzy razy wokół jednego ronda - tak to jest jak się dwie blondynki spotykają

[jenny1234]

ja orientację mam znikomą... hehe widzę jak i wy

[Eroll]

Ten brak orientacji to objaw jakiejś choroby? Bo to naprawdę bywa denerwujące. Jestem w konkretnym miejscu już tysięczny raz, a i tak nie wiem gdzie jestem

Herbatka?

[mala zmiana]

Napisane przez pocz

tur3cka, sylwiszon757, asiulka30, kar0link4, Eroll, karolciab93, misislipy, princeseczka, jenny1234, jomic, liwiusz dzięęki



Wiem, że to brzmi banalnie, ale grunt to się nie poddawać Ja też miałam wielkiego stresa przed drugim podejściem, ale najważniejsze to kompletnie się tego pozbyć i naprawdę iść na egzamin z przekonaniem "a wisi mi to"

Ja tez chce caluska

[princeseczka]

Eroll może to kolejna cecha kobiet?

[jomic]

herbatka, tak. Dla niezorientowanych w przestrzeni.
Ja ostatnio coś mówiłam o jakiejś ulicy i tata pyta czy wiem która to. Raptem kierunek mu podałam. On, przecież sprawczyn wszystkiego mieszka obok, już tam byłaś kilka razy. Najlepsze jest to, ze ja nadal nie wiem jak do niej trafić. A eLką też tam jeździłam. Porażka

[ekscentryczna]

Napisane przez Eroll

To dlaczego płaczesz, że nie zdasz, skoro potrafisz?
Chodzi mi o to, że ogólne pojęcie się ma, ale nauka prawdziwego zachowania się na drodze w różnych sytuacjach bez instruktora obok, dopiero się zacznie po odebraniu prawka.

i

gdybym nie umiala to bym sie nie pchala do egzaminu to jest chyba logiczne .. same tu mówicie o stresie etc a Ty teraz na mnie najeźdzasz phi .
Ja też jak byś chciała zauważyć , napisałam że jeszcze wiele nauki przede mna `potrafić jeździć` to pojęcie względne .. Bo co to za filozofia odpalić auto , i jeździć 40km/h ?

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

sama potrafiłam jeździć tak jeszcze przed samymi jazdami

[kar0link4]

Napisane przez jomic

Karolina, jaka cena za parking? U mnie 1,60 za godzinę.

U mnie to zależy gdzie.
Przeważnie do pół godziny jest za darmo albo za 0,50gr., a godzina- 1,00zł.

Widziałam jakąś dyskusję dotyczącą orientacji w terenie. Jeśli chodzi o mnie, to jest porażka

[jomic]

dziewczyny, ten olejek baby dream to gdzie jest w sklepach? pólka dla dzieci? juz 2 albo 3 podejscia zrobiłąm i nie mogę znaleźc.
Karolina, u mnie strefa platnego parkowania jest w centrum (8-18, sobota 8-14 chyba). Parkomat nie wydaje reszty (możesz stracic np 5 zł jak nie masz drobnych a patrkujesz na 5 minut) i nie mozna wrzucic mniej niz 80groszy.

[Aurealia]

Właśnie przeczytałam ile muszę zapłacic za wniosek o wydanie prawa jazdy - 85 zeta!! Chyba potrzebuję jakiegoś sponsora

[jomic]

Ja się dzisiaj zaćzełam zastanawiać jak to było, ze miałam pieniądze na kurs. Wydawałam dużo, bo całosc zapalciłam w ciagu 3 miesiecy i jakos było. A teraz? Tak bardzo wszystko zdrożało czy co?

Aurealia to juz najprzyjnemniejszy wydatek

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

a ja jestem chora... i chyba będę musiała z tym egzaminem poczekać... jutro zgadam się z instruktorem jak to teraz będzie...

[liwiusz]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;25644300]a ja jestem chora... i chyba będę musiała z tym egzaminem poczekać... jutro zgadam się z instruktorem jak to teraz będzie...[/QUOTE]

Biedactwo
Byłaś u lekarza?

[blondi1041]

Napisane przez jomic

dziewczyny, ten olejek baby dream to gdzie jest w sklepach? pólka dla dzieci? juz 2 albo 3 podejscia zrobiłąm i nie mogę znaleźc.
.

no u mnie jest w rossman, na polce dla dzieci... mam go w domu, chcesz??

[jomic]

misislipy - zaraziłaś się. Tylko nie lekceważ tego

[ekscentryczna]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;25644300]a ja jestem chora... i chyba będę musiała z tym egzaminem poczekać... jutro zgadam się z instruktorem jak to teraz będzie...[/QUOTE]
a egzamin masz już ustalony ?
edit , teraz widze w opisie to ciekawa jestem jak oni to potraktuja ze jestes chora ;]

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez liwiusz

Biedactwo
Byłaś u lekarza?

dziękuję za słowo otuchy
nie, nie byłam bo dopiero dziś się rozłożyłam...

Napisane przez jomic

misislipy - zaraziłaś się. Tylko nie lekceważ tego

właśnie nie wiem jakim cudem się zaraziłąm

a do lekarza idę jutro

Napisane przez ekscentryczna

a egzamin masz już ustalony ?

jeszcze nie, na szczęście... jutro będe dzwonić i powiem instruktorowi żeby mi ustalił teramin na przynajmniej wtorek abym już się jakoś po ludzku czuła

[jomic]

idź idź.
Mnie jak dopadło z zaskoczenia to wylądowałam w dyzurującego lekarza.