2011-05-26, 22:40 | #3391 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Życie bez miłości:( part 3
Cytat:
Nie jest to, bynajmniej, moj wymarzony scenariusz, ale co mam zrobić? Nie wyczaruje sobie pstryknięciem palców super faceta; nie moge tez siebie, ani juz tym bardziej kogoś, do czegoś zmusić. Nie jest mi z tym jakoś bardzo latwo, ale wychodze z założenia, że wystarczająco duzo mnie przez to omija, żebym jeszcze przez to spedziła życie w domu płacząc nad swoim losem (choc i takie dni mi się czasem napatoczą). Na to pewnie przyjdzie czas za 5-10 lat I tego chyba sie najbardziej boję, jak będzie rosnąć moja frustracja, nie chce byc jedną ze zgorzknialych starszych pań prychajacych na kazdego szczęsliwego człowieka. Edytowane przez sadie Czas edycji: 2011-05-26 o 22:49 |
|
2011-05-26, 22:48 | #3392 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: blabla
Wiadomości: 2 008
|
Dot.: Życie bez miłości:( part 3
Cytat:
I szczerze mówiąc, tak samo, nie czuję się jakaś gorsza od dziewczyn które mają tż, czasami wręcz przeciwnie, cieszę się że nie dałam się komu zbałamucić haha i nie zachowuję się jak taka typowa sweet zakochana idiotka. Poza tym ja nie czuję żadnej presji społeczeństwa Nikogo nie interesuje czy kogoś mam czy nie, ojciec czasem coś tam powie, ale tym to sie w ogóle nie przejmuję No ALE.... |
|
2011-05-26, 22:59 | #3393 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Życie bez miłości:( part 3
Cytat:
A co do presji społeczeństwa, to moze wmawiam sobie, ale czasem mam wrazenie, że ludzie patrzą na mnie i zastanawiają się co jest ze mna tak bardzo nie tak, że nie potrafie sopbie ułozyc zycia. Wydaje mi sie, jakbym byla rozczarowaniem dla rodziców w tym wzgledzie, poniekąd. Mama od dawna mi marudzi o wnukach, i czasem mnie coś tknie na to, że w sumie nie tylko sobie odbieram cos fajnego, ale tez im. Mój tata na pewno chcialby mnie poprowadzic do oltarza, zatanczyc taniec ojca z corka itd Pewnie to glupie, ale ja nadal pamietam jak tata mojej cioci - starej panny, zwierzał sie mojemu dziadkowi i wspomniał jak bardzo go to boli, że ominęło go kilka takich etapów. Niedawno zreszta podsłyszalam kolezanke mojej mamy, tez stara pannę, która mówiła jej, że ma mi przemowic do rozsądku, bo inaczej skoncze jak ona, a zycie w samotności proste nie jest. Nie wiem czy była to jej obserwacja na mój temat, czy reakcja na cos, co moja mama mowiła, i chyba nawet nie chcę wiedzieć. Niewiedza czasem jest błogosławieństwem |
|
2011-05-26, 23:04 | #3394 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: blabla
Wiadomości: 2 008
|
Dot.: Życie bez miłości:( part 3
Cytat:
Kurcze, chyba muszę przestać martwić się na zapas i myśleć co będzie za ileś tam lat, o tym że będę wściekła i rozżalona, że w młodości nie doświadczyłam tego, co większość ludzi Po co o tym myśleć teraz, po co! |
|
2011-05-26, 23:10 | #3395 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Życie bez miłości:( part 3
Cytat:
|
|
2011-05-27, 05:16 | #3396 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 569
|
Dot.: Życie bez miłości:( part 3
Ale mnie dobilyscie tymi wypowiedziami o rodzicach.... teraz sei zaczne zastanawiac, co by moi chcieli, tzn mojego wesela itd... chociaz moja mama mowi ze najwyzej bede z nimi mieszkac i tyle ;p
Poza tym Hipi, przestan ! ;p masz 5 lat mniej ode mnie, poznasz tylu ludzi, ze hej i w Twoim wieku to jeszcze wolni sa. Ja za to przepierdzielilam mlodosc i teraz to mi juz nic nie zostalo ;p |
2011-05-27, 08:51 | #3397 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
|
Dot.: Życie bez miłości:( part 3
Cytat:
Cytat:
moi rodzice nienawidzą wesel, do wnuków tez ich jakoś nie ciągnie. jak czasami narzekam mamie to mówi ,ze jestem zbyt fatalistyczna i nie powinnam mówić, że nigdy nikogo nie poznam bo to bezsensowne |
||
2011-05-27, 09:55 | #3398 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 306
|
Dot.: Życie bez miłości:( part 3
a ja ide jutro na impreze i jakoś tego nie czuje... bu dopadło mnie coś takiego że wszystko jest mi obojętne. nie mam energii, zapału, nic mnie nie cieszy, ni hu hu ...
__________________
Ide po niebie...może do Ciebie...?
|
2011-05-27, 10:23 | #3399 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 084
|
Dot.: Życie bez miłości:( part 3
Cytat:
Co jeszcze bym dodała, nie lubie wielu rzeczy napływających zachodu ale jest akurat jedna rzecz, którą powinniśmy zaczerpnąć -ponadczasowa młodość, optymizm która trwa nieważne od wieku, stanu itd... mam nadzieje że to nadejdzie lub właśnie nadchodzi. ---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ---------- Cytat:
Hehe mało optymistyczna wersja zakochania, polegająca na wmówieniu sobie w podświadomość pewnych rzeczy ale też sposób hehe Raczej nie jestem chętna, wolałabym żeby to stało się mniej lub bardziej naturalnie ;P A co do pogrubionego to już masakra Jak Ci leci z spotykanie się z M.? Padły juz jakieś poważniejsze słowa/ deklaracje/ czy też czyny ?? Ja powiem Ci zabrnęłam w kozi róg... Między mną a B. ( dla przypomnienia spotykamy się od ponad 2 miesiecy, częstotliwość raz lub dwa razy w tygodniu, zapoznali nas znajomi) brakuje szczerej rozmowy, na czym stoimi i co tak naprawde jest między nami. Kulminacja tego przypadła na zeszły wekend. Poszliśmy do kawiarni i wtedy się zaczęło... zaczelismy cos rozmawiac o pracy itp. ja powiedzialam ze jak skoncze staż, to bede wysylac cv wszedzie i do okolicznych wiekszych miast południa Polski i za granice, a marzył mi się Wiedeń i Praga ( bo tam mieszka moja przyjaciolka). On o tym wczesniej, od samego poczatku tej znajomosci wiedzial. Ale zaeragował troche alergicznie na to. Mialam jzu zpalanowany wyjazd do Gdanska do znajomych na spotkanie" po latach" i on wtedy zaproponowal zeby w wakacje za niedługo pojechac na weekend we dwoje do Warszawy bo tam jego znajomi maja mieszkanie i moglibysmy pod ich nieobecnosc tam pobyc. Dla mnei to troche za szybko ... Po tej rozmowie zaczal "strzelac miny, nic sie nie odzywał. Zaprosilam go pierwszy raz do domu zeby zjesc kolacje przed imprezą. Nic sie nie odzywał chcoiaz kilkakrotnie pytalam o co chodiz uporczywie twierdzil ze o nic. Chialam jakos sprowokowac poważniejszą rozmowe ale widać że nie chciał. Nie wiem co tak dokłądnie go uraziło. Nic wczesniej sobie nie obiecywalismy nic nie padło... No ale rozmowa to złoty środek ( podobno) wieć zostały mi tylko domysły. Potem pojechalismy na ta impreze wraz z jego znajomymi, których pierwszy raz poznałam. Bardzo sympatyczni ludzie, było bardzo fajnei do czasu... Spotkanie przy piwku... ogladanie tv w pabie, żarty itp. tez lubie sobie pozartowac, czasem troche zbereźnie no i nie wiem czemu on zaczal mnie strofowac w przy wszytskich. Wydaje mi sie ze nie lubi mojego poczucia humoru.Nawet jego kolega spytał czemu mnei strofuje. Nikogo nie obrazalam tymi zartami smielismy sie z ludzi z tv ... zrobiło mi sie przykro. Potem nie wiem czemu jak pytał mnie czy chce cos do picia jeszcze ryknął: co chcesz? Było mi juz wszystko jedno ... potanczylam sobie sama. I tyle. Zadnej powaznej rozmowy nie bylo. POtem na koniec dowiedzialam ze sie go niedoceniam. I tyle. Wiem że to wina braku komunikacji miedyz nami. Obawiam sie tej rozmowy bo od czasu imprezy wyraził poprzez smsy chęć rozmowy, no ale to ja zaproponowalam rozmowe nie on. Boje sie ze wyskoczy na mnei z czyms :/ jestem dosc wrazliwą osoba. Ja bym chciala zbey ta znajomosc sie powoli rozkrecala i jak bedzi emialo cos wyjsc to wyjdzie, ale odnosze wrazenie ze mu sie spieszy. Z drugiej strony jelsi jzu na smaym poczatku sa takie problemy ....to im dalej w las tym ciemniej. Poraźcie coś Moi Drodzy ?
__________________
Stażysta 2011 Misja WAKACJE- Gdańsk Misja język niemiecki Misja Wiedeń Romantycznie: Chuck&Blair, Blair&Chuck have to be together Edytowane przez gosiaska Czas edycji: 2011-05-27 o 10:45 |
|||
2011-05-27, 10:53 | #3400 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: W zawieszeniu.
Wiadomości: 77
|
Dot.: Życie bez miłości:( part 3
Cytat:
Po pierwsze - z tym poczuciem humoru może wyjść większy problem, bo przynajmniej wg mnie to jedna z najważniejszych kwestii. Jak ktoś mi poczuciem humoru nie podchodzi, to jest skreślony. Poza tym mam specyficzne poczucie humoru, jak ktoś mnie nie zna, to mógłby się obrazić, a mnie się sarkazm często włącza z czystej sympatii Bo mam znajomych, którzy wiedzą, że tak żartuję, bo doceniam ich poczucie humoru i wiem, że się za takie żarty nie obrażą Niestety, zdarza mi się to na innych, słabiej znanych testować i tu już różnie wychodzi, no ale skoro piszesz, że nikogo to nie raziło, to dziwne, że się tak zachowuje... I tego niedoceniania nie rozumiem - w jakim sensie go nie doceniasz? Masz się nad nim przy jego znajomych rozpływać, jaki to on wspaniały? Pieśni pochwalne śpiewać? Litanie pisać? No i niech w takim razie powie, co mu na sercu leży, a nie tak najpierw "nic, nic, wszystko ok", a później nagle z pretensjami, że jednak wcale nie takie "nic" (swoją drogą to akurat takie kobiece jest sama się na tym łapię czasami, tyle że później od razu litanię śpiewam ). Dziwna sprawa. Chyba nie pozostaje Ci nic innego jak go za język pociągnąć i niech się nie wykręca, że nic, bo widać wyraźnie, że jakiś problem ma. Też się czuję jak grubo po 40tce, a niby mam połowę mniej... |
|
2011-05-27, 11:19 | #3401 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 10 085
|
Dot.: Życie bez miłości:( part 3
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ja się zawsze dobijałam czytaniem wypowiedzi szczęsliwych osób, które są w związkach od czasu, gdy skończyły 15 lat Wiadomo, że istnieją osoby, które zawsze będą same, mam taka (cudowną) ciocię. Ale jednak jest to znikomy procent i większość osób kogoś sobie w końcu znajduje. Pomyśl więc, że masz kilkadziesiąt razy większą szansę na związek i małżeństwo niż na samotność. Liczby nie kłamią
__________________
Książki 2021 98 (2020-125, 2019 - 67, 2018 - 87, 2017 - 108, 2016 - 56, 2015 - 54, 2014 - 42, 2013 - 66) |
|||
2011-05-27, 12:42 | #3402 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Życie bez miłości:( part 3
Ja też uważam, że osoby zaparowane w pewien sposób czują się lepsze od tych bez pary. Podświadomie, ale jednak. I to ich pocieszanie jest takie żeby cokolwiek powiedzieć, ale to i tak nic nie da (ale obywatelski obowiązek spełniły).
Założyłam się ze znajomą, że (wg niej) w Hiszpanii kogoś poznam. No cóż.... będę mieć darmowy obiad w miłym towarzystwie (jako wygrana zakładu) |
2011-05-27, 14:07 | #3403 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 10 085
|
Dot.: Życie bez miłości:( part 3
Hmm, ja pocieszam czasem przyjaciółke (rzadko, bo jakoś nie poruszamy ciągle tego tematu), ale nie dlatego, ze czuję się pod tym względem lepsza ani żeby coś powiedzieć, tylko ze po prostu naprawdę uważam, że w końcu kogoś znajdzie. Jestem tego pewna Chyba nie ma mi tego za złe, bo niby czemu
Ja już się tej Hiszpanii doczekać nie mogę A to jeszcze prawie 3 miesiące. Napisałam dziś pierwszy rozdział magisterki, chcę we wtorek połowę oddać, trzymajcie kciuki
__________________
Książki 2021 98 (2020-125, 2019 - 67, 2018 - 87, 2017 - 108, 2016 - 56, 2015 - 54, 2014 - 42, 2013 - 66) |
2011-05-27, 14:19 | #3404 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 569
|
Dot.: Życie bez miłości:( part 3
Cytat:
|
|
2011-05-27, 15:52 | #3405 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Życie bez miłości:( part 3
Cytat:
Na ploty bardzo chętnie, ale niech ta sesja minie, błagam zresztą jakby co jestem na fb |
|
2011-05-27, 16:13 | #3406 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 327
|
Dot.: Życie bez miłości:( part 3
Cytat:
Czas można też spędzać miło z kolegą i przynajmniej nikt nikogo nie zrani.
__________________
You could get your heart broken or you could have the greatest love affair the world has ever known.
But you're never gonna know unless you try. |
|
2011-05-27, 16:43 | #3407 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: W zawieszeniu.
Wiadomości: 77
|
Dot.: Życie bez miłości:( part 3
A ja właśnie się minęłam z sąsiadką, która swoją czteroletnią córkę strofowała, by nie marudziła, bo starą panną zostanie
|
2011-05-27, 17:42 | #3408 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
|
Dot.: Życie bez miłości:( part 3
Cytat:
Cytat:
dziewczyny chyba odkryłam co jest z nami nie tak. na innym wątku przeczytałam wpis, ze do miłości wystarczy " wybrać osobę która nam odpowiada i się podoba, dać jej trochę czasu i to w zasadzie wystarczy, nie można tylko być zbyt wybrednym" czułam, że mam jakąś dysfunkcję Edytowane przez 201803300917 Czas edycji: 2011-05-27 o 17:53 |
||
2011-05-27, 17:50 | #3409 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: W zawieszeniu.
Wiadomości: 77
|
Dot.: Życie bez miłości:( part 3
Jaaasne. Wytestowałam - obalam tę teorię
|
2011-05-27, 18:08 | #3410 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 327
|
Dot.: Życie bez miłości:( part 3
Facet to też człowiek i też można go zranić. Każdy przeżywa wszystko inaczej. Owszem, miłości mu nie wyznaje, ale taki układ (żeby nie nazywać tego związkiem) to jak dla mnie tak z braku laku, bo akurat ten chłopak jest pod ręką.
__________________
You could get your heart broken or you could have the greatest love affair the world has ever known.
But you're never gonna know unless you try. |
2011-05-27, 18:14 | #3411 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
|
Dot.: Życie bez miłości:( part 3
Cytat:
ale nie widzę nic złego w takim układzie na zasadzie miłego spędzenia czasu czy zaspokojenia potrzeb jeśli obie strony są tego świadome.bo jest to miłe, zwłaszcza jeśli jest się długo samemu i brakuje bliskości. tylko moim zdaniem to nie jest związek, bo do zwiazku potrzebne jest zakochanie. ---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ---------- Cytat:
|
||
2011-05-27, 18:14 | #3412 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 569
|
Dot.: Życie bez miłości:( part 3
Ja chetnie bym wybrala kogos kto mi sie podoba i sie z nim dobrze czuje ale takich osob brakuje a ostatni jest zajety od 10 lat, ha
W ogole mam troche wnioskow na odchodne ale to potem napisze. |
2011-05-27, 18:19 | #3413 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 327
|
Dot.: Życie bez miłości:( part 3
Cytat:
__________________
You could get your heart broken or you could have the greatest love affair the world has ever known.
But you're never gonna know unless you try. |
|
2011-05-27, 18:31 | #3414 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Życie bez miłości:( part 3
Cytat:
Cytat:
I ja nie jestem zimną, wyrachowaną suką. Po prostu bardzo chcę się zakochać i szukam (o ile można w ogóle szukać miłości). Ja też zostałam dotkliwie zraniona i nie mam zamiaru odgrywać się na kimś innym, ale nie zawsze wszystkiego można uniknąć. |
||
2011-05-27, 18:38 | #3415 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 327
|
Dot.: Życie bez miłości:( part 3
Cytat:
__________________
You could get your heart broken or you could have the greatest love affair the world has ever known.
But you're never gonna know unless you try. |
|
2011-05-27, 18:52 | #3416 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 492
|
Dot.: Życie bez miłości:( part 3
A, ja chyba wróciłam do Was jako szczęśliwa dziewczyna bez chłopaka
__________________
Wiki Królikowska: Ładne nogi, płaski brzuch czy fajne cycki? Jakub Żulczyk: Przede wszystkim jędrny mózg. |
2011-05-27, 18:53 | #3417 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Życie bez miłości:( part 3
Cytat:
Ja w tym tygodniu dostane chyba termin obrony Cytat:
Shinn, co się stało? |
||
2011-05-27, 19:02 | #3418 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 492
|
Dot.: Życie bez miłości:( part 3
Cytat:
A stało się... hm, przestałam tolerować Jego dziwne zachowanie- było miło, ale chyba się skończyło. Nie wiem, bo sie nie odzywa od poniedziałku
__________________
Wiki Królikowska: Ładne nogi, płaski brzuch czy fajne cycki? Jakub Żulczyk: Przede wszystkim jędrny mózg. |
|
2011-05-27, 19:08 | #3419 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Życie bez miłości:( part 3
Ale widze, że a miare spoko to "znosisz"?
|
2011-05-27, 19:11 | #3420 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 492
|
Dot.: Życie bez miłości:( part 3
Też się dziwie temu... W końcu po ostatniej kłótni myślałam, że wypłacze wszystkie łzy. A teraz, jakby mi było obojętne czy się odezwie czy nie. W każdym razie nie siedze z założonymi rękoma- już ktos inny zaczął się mną interesować
__________________
Wiki Królikowska: Ładne nogi, płaski brzuch czy fajne cycki? Jakub Żulczyk: Przede wszystkim jędrny mózg. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:30.