Życie bez miłości part 4 - czyli 'ale radocha, nikt nas nie kocha' :D

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Napisane przez Grzegorz25

ja osobiście nie ale mam znajomych którzy się tym zajmują , jedna jest fotograficzką weselną a drugi kumpel pracuje jako fotograf modelek

moją pasją jest tylko hiszpański

też fajnie z języków mnie właściwie żaden inny poza ang nie interesuje ale takim fotografem, nawet ślubnym mogłabym zostać

[mila1122]

Napisane przez HairMania

Witam Was wszystkie czuję duchową potrzebę aby tu do Was dołączyć

Witamy, na początek podziel się swoją historia jesli chcesz ;D

też fajnie z języków mnie właściwie żaden inny poza ang nie interesuje

ja sie zaczynałam uczyc chyba ze 20 jezykow

dziewczyny. zdenerwowałam się na serial 'Beverly Hills 90210' !
Dziewczynie podoba się chłopak, ale jest zbyt nieśmiała by do niego podejść. On wygląda cudownie. No i oczywiście co robi? Podchodzi do niej i prosi ją do tańca i okazuje się przemiłym, grzecznym, ułożonym chłopcem.
Ponadto mama tej dziewczyny chce ją umówić w ciemną z synem swojej znajomej. Gdy przychodzą oczywiście okazuje się, że to ten przystojniaczek -.-'

Boże, ale się poirytowałam XD mogliby troche bardziej realistyczny ten serial robić XD

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Napisane przez mila1122

Witamy, na początek podziel się swoją historia jesli chcesz ;D


ja sie zaczynałam uczyc chyba ze 20 jezykow

Ja tylko tych, których mi każą ogólnie przeciw ang nie mam nic przeciwko, a nawet się cieszę, że się go uczę... ale ruski jest mi niepotrzebny do szczęścia

[kasia_1402]

Dziewczynki,

Ktoś mi, ostatnio, podesłał na maila poniższy tekst...I dał mi do myślenia.Nad moją samotnością i nad "tym" wszystkim.Rzućcie okiem, a potem napiszzcie co sądzicie...Doła mam jakieegoś ostatnio i wszystko biorę do siebie.


To ma byc o "mojej" samotności...

"
Na początek o pobudkach.
Samotność - ok...ale czy nie jest to często wynik presji środowiska (mamuś,cioć, babć , a kiedy to przyprowadzisz NAM narzeczonego, dziubdziuniu?/koleżanek z pracy-ona to ciągle nie ma chłopa...)
Istnieje niestety w kulturze,( tak jak inne tradycje, nie całkiem uzasadnione w kontekście współczesności), stereotyp "znajdowania sobie chłopa". Jak się nie może, ma się feler.
To całkiem dołujące! Te, które mają chłopa, z piedestału wyższego statusu towarzyskiego spoglądają na tę"biedną Marysię" i z błogą satysfakcją komentują jej biedę pod pozorem chęci pomocy w poznaniu wreszcie KOGOŚ.

Oszczędzając sobie dalszych atrakcji,wyruszają więc Panie na łowy.
Poprzednio podkarmione poradnikową wiedzą o motywacji i jej roli w sukcesie...Tiaaa.
A tu co?

Faceta nie ma?

A kim jest ten " normalny facet"?

Drodzy czytający to: to coś nie istnieje! Jak np.łyżka. Bo to tylko słowo, idea. Czy to byt, czy nie, nieistotne, ta idea nie przytuli w zimny wieczór. Zejdźmy ze sfery idei między żywych ludzi.

A może by tak...pokochać? Konkretną osobę? Nie tego "normalnego faceta", tylko w naszych snach i fantazjach? To będzie ktoś z imieniem i nazwiskiem. Ostrzegam - z rodziną! Albo bez. Z krwi, kości, mięśni, za przeproszeniem, innych płynów i gazów ustrojowych,z chorobami, własnymi problemami.
Ktoś, kto ma też wady. Jak i my, kobiety "normalne".

Ale najwyraźniej można przestać być zdolnym do miłości. No i wtedy zostaje handelek, jak ja lekarka, to on co najmniej architekt, jak ja ćwiczę tańce latynoskie, to on by chociaż mógł się wspinać... Stworzymy cudowny związek oparty na wzajemnym poszanowaniu naszych zalet i uznaniu osiągnięć.On - musi przecież statystycznie istnieć.To dość podobne do żenienia się na wsi z sąsiednim gruntem ( który dziedziczy niemalże nieistotna narzeczona).

Żyję krócej niż 30 lat,ale wydaje mi się,że zdążyłam już się w miarę rozejrzeć i stwierdzić, że tak, mężczyzna ma pewien w miarę stały zestaw cech. (jeśli pomijamy te cechy, które wynikają z faktu,że jest też człowiekiem, niezależnie od płci: pewne instynkty i dążenia, pewien zasób agresji i różnych słabości).
Słowo Mężczyzna całkiem niezłą wiedzę daje o człowieku już na wstępie.
Po prostu jest mężczyzną i wiążą się z tym konsekwencje.Jego WADY. Tak jak krokodyl jest, no cóż, krokodylem.

I teraz już krótko i brutalnie: wóz albo przewóz.

Jeśli chcesz tego krokodyla, to musisz wziąć i z zębami, i z łuską.
Chyba,że chcesz mu zęby powyrywać i tulić się do kaleki ( brzmi dziwnie, ale kastruje się psychicznie mężczyzn dość powszechnie - mamusie przesyłają buziaczki!)

(To ciekawe,że jak się kocha konkretnego mężczyznę, to nagle przestają przeszkadzać jego cechy mężczyzny.I tolerancja, i skłonność do kompromisu się nagle pojawia)

Jeśli zaś nie chcesz krokodyla...To nie wmawiaj sobie,że jest kotkiem, myszką lub czymś innym. Tylko nie fantazjuj,że gdzieś będą inne, cudowne, milutkie, różowe krokodylki. NIE MA.

Nie jestem za pozwalaniem mężczyznom na brak szacunku,przemoc, alkoholizm i inne takie nadużycia. Ale trzeba po prostu zaakceptować fakt,że poza spektrum patologii też znajdą się cechy nie zawsze fajne i idealne. I nie ma ideału. Podejrzewam,że nawet najpiękniejsza pierwsza niespełniona miłość mogłaby się po czasie okazać trudna, przynosząca rozczarowania, problemy.
I Panom też to jest pisane, te rozczarowania, te frustracje. Kiedy ta najpiękniejsza dziewczyna po czasie okaże się "tylko człowiekiem".

Amen"

[mila1122]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;27806916]Ja tylko tych, których mi każą ogólnie przeciw ang nie mam nic przeciwko, a nawet się cieszę, że się go uczę... ale ruski jest mi niepotrzebny do szczęścia [/QUOTE]

ucz sie rosyjskiego ucz bedzie potrzebny za kilkanascie lat

http://kwejk.pl/obrazek/200924/nonsense.html

dziewczyny cos dla nas XDD

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Napisane przez mila1122

ucz sie rosyjskiego ucz bedzie potrzebny za kilkanascie lat

http://kwejk.pl/obrazek/200924/nonsense.html

dziewczyny cos dla nas XDD

raczej się nie przyda, a to całe 2 dodatkowe godziny w szkole chociaż w sumie gdyby nie ustny to może coś bym na maturze nastrzelała, a tak nie wezmę a obrazek w sumie odzwierciedla myślenie niektórych osób

[mila1122]

choclik a ja moge Cie spytac jaka Twoja historia z chłopakami była? Bo jak przyszłam to juz bylas na tym watku i nie wiem

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

hahaha sorry ale nie moge
http://kwejk.pl/obrazek/203388/zmeczony.html
przesłodkie !:P chce miec kota :P

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Napisane przez mila1122

choclik a ja moge Cie spytac jaka Twoja historia z chłopakami była? Bo jak przyszłam to juz bylas na tym watku i nie wiem

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

hahaha sorry ale nie moge
http://kwejk.pl/obrazek/203388/zmeczony.html
przesłodkie !:P chce miec kota :P

jakby Ci to powiedzieć... nie ma żadnej historii nie miałam nigdy chłopaka i z tego co widzę to prędzej zostanę kumplem do piwa, niż dziewczyną
Co do zwierzątek.. też chciałabym mieć psa albo kota albo najlepiej oba na raz, ale szkoda byłoby mi go zostawiać w bloku praktycznie na cały dzień samego więc póki co mam Wojtka zawsze ładnie mnie wita i śpiewa jak przychodzę do domu, jak mnie widzi/słyszy albo jak wyciągam z klatki

[mila1122]

Kasia- dopiero zauwazylam wiadomosc.
Dość mocny mail...
Wiadomo, że wszyscy ludzie mają wady, nikt nie jest idealny- zarówno męzczyzna jak i kobieta , ale chyba o to chodzi, żeby dopasowac się w miarę możliwości, co nie ?
Jezeli ktos jest dla nas wyjatkowy to akceptujemy go z jego wadami i tak to nie zmienia uczuc do niego.

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

i chochlik- na nas jeszcze czas bedzie
masz 18 laat?

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Napisane przez mila1122

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

i chochlik- na nas jeszcze czas bedzie
masz 18 laat?

tak

[mila1122]

to masz kupe czasu przed soba ;*

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

niby ta... ale wiesz, w otoczeniu już dużo wcześniej ktoś się z kimś spotykał, nawet niezbyt urodziwe dziewczyny i generalnie argument "masz dużo czasu" mnie nie przekonuje, bo wiadomo, że niezależnie od wieku chciałoby się kogoś mieć, z kimś spotkać, kogoś przytulić..
Chociaż pewnie niektórzy sobie pomyślą 'Boże, co za gówniara, czego ona chce :/'

[mila1122]

Racja
szczerze? mnie najbardziej tego przytulania brakuje, takiej troski, świadomości, że jestem dal kogoś tak bardzo ważna ( nie uwzględniam rodziców xD).
Bo ja jak miałam kilkudniowe przygody to tylko się lubiliśmy, fajnie fajnie i się pocałowaliśmy i sayonara -.-'
A ja chciałabym uczuuuciaa takie misia mojego miec

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Napisane przez mila1122

Racja
szczerze? mnie najbardziej tego przytulania brakuje, takiej troski, świadomości, że jestem dal kogoś tak bardzo ważna ( nie uwzględniam rodziców xD).
Bo ja jak miałam kilkudniowe przygody to tylko się lubiliśmy, fajnie fajnie i się pocałowaliśmy i sayonara -.-'
A ja chciałabym uczuuuciaa takie misia mojego miec

no właśnie o to chodzi ta świadomość, że ktoś jest, że masz z kim wyjść, do kogo napisać smsa, do kogo się przytulić i z kim pogadać... że jesteś dla kogoścałym światem a tak to co ? mam rodziców i są super, no ale wiadomo, że to co innego.. no i moje dni wyglądają zwykle tak samo szkoła ->dom->szkoła->dom + w zimniejsze miesiące co piątek siatka na hali.. smutne takie jak na żywot nastolatki

[mila1122]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;27809467]no właśnie o to chodzi ta świadomość, że ktoś jest, że masz z kim wyjść, do kogo napisać smsa, do kogo się przytulić i z kim pogadać... że jesteś dla kogoścałym światem a tak to co ? mam rodziców i są super, no ale wiadomo, że to co innego.. no i moje dni wyglądają zwykle tak samo szkoła ->dom->szkoła->dom + w zimniejsze miesiące co piątek siatka na hali.. smutne takie jak na żywot nastolatki [/QUOTE]

A nie wychodzisz gdzies ze znajomymi na piwo? czy do baru jakiegos ?

w takie weekendy letnie co w weekendy porabiasz?

No dzisiaj mi się zateskniło za kimś, jak zobaczyłam takie dziwne, intrygujące niebo, idealne na spacerek wieczorny ;p

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Napisane przez mila1122

A nie wychodzisz gdzies ze znajomymi na piwo? czy do baru jakiegos ?

w takie weekendy letnie co w weekendy porabiasz?

No dzisiaj mi się zateskniło za kimś, jak zobaczyłam takie dziwne, intrygujące niebo, idealne na spacerek wieczorny ;p

no właśnie średnio... generalnie lubię siedzieć w domu, nie lubię klubów i dyskotek, zresztą u mnie chyba tylko jedna, nawet nie wiem.. jak się zbiorą osoby to jedziemy grać w siatkę do znajomych na ogród-to ta sama ekipa co na hali z tym, że tam młodzieży to mało, bardziej znajomi moich rodziców, niż moi.. no i lubię jak ktoś wpadnie i zazwyczaj ktoś, przynajmniej raz w tyg u mnie jest, w wakacje wiadomo częściej np był ktoś dzisiaj, będzie jutro i pojutrze także no pogadać z kim mam i w ogóle, no ale wiadomo, że to właśnie coś innego.. no i czasem idę robić zdjęcia, takie tam amatorskie niby-sesje
Bo w sumie u mnie w mieście też nie ma za bardzo co robić, nawet kina nie ma, a włóczyć się po osiedlach przecież nie będę..
+ zaznaczam, że nie mam rodzeństwa

[mila1122]

Ja na szczescie mam brata xD tzn. niektorzy lubia byc jedynakami
Ja jako jedynak byłabym za bardzo rozpieszczona

No , też mieszkam w małym miasteczku, kino mamy, ale z bieżacym repertuarem gorzej, dlatego wybywam stąd jak najszybciej

Dobra ja lece spac , branoc !

[Apelly]

sadie, mila1122, Djuno dziękuję za gratulacje

Ah, fajny dziś dzień, taki niemalże beztroski. Heh, ale dziwnie byloby znów mieć wakacje całe dla siebie, tzn takie normalne niepracujące... Jakoś dziwią mnie studenci, którzy mają te prawdziwe 2 czy 3 miesięczne wakacje... teraz to bym już się zanudziła na śmierć, tak mi się przynajmniej wydaje. Ale czasami marzę o takich

[Lady Antebellum]

Dotychczas jakoś strasznie nie doskwierała mi samotność (pewnie dlatego, że nigdy nie było inaczej), ale wszystko zmieniło się po pewnym głupim śnie.
Otóż śniło mi się, że będąc na imprezie poznałam chłopaka .. Zadziwiające jest to, jak dokładnie pamiętam ten sen. Wygląd totalnie w moim typie - ciemne włoski i oczy . Wiem też, że biła od niego pewna tajemniczość .. Nie potrafię tego wyjaśnić, ale kiedy się obudziłam nie mogłam przestać o tym myśleć. Był idealny ...
Od tego czasu, a minęło kilka dni, w kółko rozmyślam jak cudownie byłoby mieć kogoś, z kim można porozmawiać o wszystkim, poprzytulać się, powygłupiać .. spacerować wieczorem po plaży )
Kurczę ! Brakuje mi faceta.
Jeszcze kilka dni temu w ogóle nie zawracałam sobie tym głowy, choć nie ukrywam, że głupio czuję się kiedy będąc na chociażby grillu jako jedna z nielicznych jestem singielką. Często czytam wpisy na forum dotyczące problemów w związkach ... Czasami mimo wszystko zazdroszczę autorkom, że w ogóle takowe problemy mają. Praktycznie od zawsze jestem sama. Nie jest to raczej kwestia wyglądu (ludzie mówią, że jestem ładną dziewczyną - ciemna karnacja, zielone oczy i 178 cm .. nie jest więc tragicznie). Nigdy jednak nie poznałam chłopaka, który by mnie zaintrygował (tak jak ten ze snu ) ...
Przeglądałam ostatnio wątek "Co was ujmuje w waszych TŻ" (albo przynajmniej coś w tym stylu) i zaczęłam cholernie zazdrościć dziewczynom/kobietom, które opisywały swoje połówki. W ogóle sama możliwość używania zwrotu "TŻ" jakoś ostatnio mnie rozczula ..

Nie wiem co jest grane, ale ja też chcę w końcu odnaleźć swojego TŻ ;D Ahhh ...

[Apelly]

Wow, to niesamowity musiał być ten sen skoro tak Cię wzięło :P

A mi się podobają jasnowłosi, nie przepadam za brunetami.

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Ja za to też wolę brunetów ale wiadomo jak trafi to i tak nie będzie to ważne no i im wyższy tym lepszy, ale z tym też jak wyżej

[Lady Antebellum]

Napisane przez Apelly

Wow, to niesamowity musiał być ten sen skoro tak Cię wzięło :P

A mi się podobają jasnowłosi, nie przepadam za brunetami.

A żebyś wiedziała ;D Zapamiętałam wszystko .. Słowa, gesty .. Miał taki śliczny, zawadiacki uśmiech.

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;27810793]Ja za to też wolę brunetów ale wiadomo jak trafi to i tak nie będzie to ważne no i im wyższy tym lepszy, ale z tym też jak wyżej [/QUOTE]
Rzeczywiście wygląd nie jest najważniejszy, jednak gdyby chłopak był niższy ode mnie to stanowiłoby to problem. Bardzo lubię buty na obcasie czy koturnie i mój wybranek musi być wysoki, bo sama mam prawie 180, a doliczając obcas ... Poszukam wśród koszykarzy xD

[becuz]

podczytuję ten wątek od pierwszej części (chyba miałam jakieś przeczucie) i od tamtej pory niewiele się zmieniło. wtedy niewiele mnie to obchodziło, teraz już jakby zaczyna. nie mam i raczej nie będę mieć ciśnienia, żeby kogoś znaleźć. po prostu czuję się lekko upośledzona w temacie ee tego, miłości. i jakoś sobie nie wyobrażam nagłej odmiany typu "i wszyscy żyli długo i szczęśliwie".
nie wiem czy i na ile będę się udzielać i czy w ogole mnie przygarniecie*, ale co tam, zawsze mogę się przywitać- hello
*jestem z tych młodszych-rocznik90, ale zero związków poważnych czy mniej, więc może akurat

[mila1122]

Napisane przez Lady Antebellum

Dotychczas jakoś strasznie nie doskwierała mi samotność (pewnie dlatego, że nigdy nie było inaczej), ale wszystko zmieniło się po pewnym głupim śnie.
Otóż śniło mi się, że będąc na imprezie poznałam chłopaka .. Zadziwiające jest to, jak dokładnie pamiętam ten sen. Wygląd totalnie w moim typie - ciemne włoski i oczy . Wiem też, że biła od niego pewna tajemniczość .. Nie potrafię tego wyjaśnić, ale kiedy się obudziłam nie mogłam przestać o tym myśleć. Był idealny ...
Od tego czasu, a minęło kilka dni, w kółko rozmyślam jak cudownie byłoby mieć kogoś, z kim można porozmawiać o wszystkim, poprzytulać się, powygłupiać .. spacerować wieczorem po plaży )
Kurczę ! Brakuje mi faceta.

Ale Ty chcesz tego idealnego żeby chodził z Toba po plaży, spacerował tak? Jesteś pewnie bardzo wymagająca jak ja. nie wystarczy CI po prostu fajny , miły, przeciętny chłopak?
Bo powiem Ci, że ja mam 19 lat ( btw ile Ty masz?) i już zwracam większą uwagę do zachowania, charakteru, 'ogarnięcia życiowego' niż tego aby był cudowny z wyglądu... Nie może być brzydki, musi mnie intrygować i być normalnym, ładnym chłopakiem, ale nie mam już wymagań typu Johnny Depp

Wow, to niesamowity musiał być ten sen skoro tak Cię wzięło :P

A mi się podobają jasnowłosi, nie przepadam za brunetami.

swoją drogą, sniło mi się 2 brunetów slicznych dzisiaj
długowłosych !@@
dali mi klucz do swojego pokoju ( bo bylismy na wakacjach jakis), ale oczywiscie ja nawet w snach musze byc powsciągliwą cnotką XDDD

a ja bruneeetów!
chyba że ładniutki blondynek z dłuzszymi włosmai, to tak tak tak

Poszukam wśród koszykarzy xD

albo siatkarzy ten ktory mnie teraz interesuje ma ok 190 i grał w siatke przez 3 lata w liceum sportowym i tacy są naprawde fajnie zbudowani

nie wiem czy i na ile będę się udzielać i czy w ogole mnie przygarniecie*, ale co tam, zawsze mogę się przywitać- hello
*jestem z tych młodszych-rocznik90, ale zero związków poważnych czy mniej, więc może akurat

jasne że przygarniemy ;D
jesteś w sumie ze srednio wiekowych odnosnie watkow, ja z rocznika 92, jest jeszcze kolezanka z rocznika 93 wiec sporo nas samotnych duszyczek jest

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Napisane przez Lady Antebellum

A żebyś wiedziała ;D Zapamiętałam wszystko .. Słowa, gesty .. Miał taki śliczny, zawadiacki uśmiech.


Rzeczywiście wygląd nie jest najważniejszy, jednak gdyby chłopak był niższy ode mnie to stanowiłoby to problem. Bardzo lubię buty na obcasie czy koturnie i mój wybranek musi być wysoki, bo sama mam prawie 180, a doliczając obcas ... Poszukam wśród koszykarzy xD

ja chyba nie będę miała tego problemu... mam 155 cm ale chłopaka mogę mieć nawet 2,15 i też będzie fajnie
No i tak sobie myślę.. i w tamtym roku i w tym byłam na weselu w tym samym miejscu i kurczę fajnych tych mężów sobie dziewczyny znalazły, tacy mili, uczynni, ciepli... też bym tak chciała

[olcix]

Ja w tej chwili mam zupełnie gdzieś czy ktoś się kręci, czy nie (oby teraz nie pojawił się ten inteligentny wysoki intrygujący przystojniak, bo go zupełnie oleję ). Lepiej trzymajcie za mnie kciuki do końca tygodnia.


Miłego dnia

[Liptonka]

Napisane przez olcix

Ja w tej chwili mam zupełnie gdzieś czy ktoś się kręci, czy nie (oby teraz nie pojawił się ten inteligentny wysoki intrygujący przystojniak, bo go zupełnie oleję ). Lepiej trzymajcie za mnie kciuki do końca tygodnia.


Miłego dnia

Owszem będziemy on się pewnie pojawi niespodziewanie
moja koleżanka teraz poznała chłopaka na przystanku autobusowymzagad ał ją, i prosił o kontakt, chciała mu dać ale nie dała ( twarda sztuka z niej jest ) , oczywiście opowiadała mi jaki on uroczy, napewno zajęty więc po co ma się angażować w coś, wolała go spławić ale jednak wczoraj była w empiku i znów go spotkała jednak się wymienili numerami gadu
a dziś idą do ZOO , pomyślałam sobie ale fajnie

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

no to ma dziewczyna szczęście

[Hipnagogia]

Napisane przez becuz

podczytuję ten wątek od pierwszej części (chyba miałam jakieś przeczucie) i od tamtej pory niewiele się zmieniło. wtedy niewiele mnie to obchodziło, teraz już jakby zaczyna. nie mam i raczej nie będę mieć ciśnienia, żeby kogoś znaleźć. po prostu czuję się lekko upośledzona w temacie ee tego, miłości. i jakoś sobie nie wyobrażam nagłej odmiany typu "i wszyscy żyli długo i szczęśliwie".
nie wiem czy i na ile będę się udzielać i czy w ogole mnie przygarniecie*, ale co tam, zawsze mogę się przywitać- hello
*jestem z tych młodszych-rocznik90, ale zero związków poważnych czy mniej, więc może akurat

Witamyy! Witam moją rówieśniczkę xD

Napisane przez Liptonka

Owszem będziemy on się pewnie pojawi niespodziewanie
moja koleżanka teraz poznała chłopaka na przystanku autobusowymzagad ał ją, i prosił o kontakt, chciała mu dać ale nie dała ( twarda sztuka z niej jest ) , oczywiście opowiadała mi jaki on uroczy, napewno zajęty więc po co ma się angażować w coś, wolała go spławić ale jednak wczoraj była w empiku i znów go spotkała jednak się wymienili numerami gadu
a dziś idą do ZOO , pomyślałam sobie ale fajnie

Błagam! Nie dobijaj mnie nawet takimi opowieściami! Trochę jak z filmu, albo przynajmniej niecodziennie

[gosiaska]

Napisane przez mila1122

dziewczyny. zdenerwowałam się na serial 'Beverly Hills 90210' !
Dziewczynie podoba się chłopak, ale jest zbyt nieśmiała by do niego podejść. On wygląda cudownie. No i oczywiście co robi? Podchodzi do niej i prosi ją do tańca i okazuje się przemiłym, grzecznym, ułożonym chłopcem.
Ponadto mama tej dziewczyny chce ją umówić w ciemną z synem swojej znajomej. Gdy przychodzą oczywiście okazuje się, że to ten przystojniaczek -.-'

Boże, ale się poirytowałam XD mogliby troche bardziej realistyczny ten serial robić XD

Hehe mnie też to często irytuje w serialach ale pomarzyć piękna rzecz ;P a mimo wszystko bardzo lubie ten serial