2011-10-05, 19:28 | #61 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Czuję się starą panną...
Cytat:
|
|
2011-10-05, 20:35 | #62 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Czuję się starą panną...
Cytat:
chyba każdy ma prawo czuć się tak - jak chce - bez konieczności wyśmiewania go - wystarczająco zdołowana bywam, nie trzeba mi dodawać złych emocji. mimo wszystko - dziękuję dziewczynom, które znalazły dla mnie ciepłe słowa, pisały PW itp. |
|
2011-10-05, 21:17 | #63 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Las
Wiadomości: 45
|
Dot.: Czuję się starą panną...
Nie mieszkasz w małym mieście więc nie jest tak źle; sądzę, że o ile nie będziesz siedziała godzinami w domu i wyjdziesz do ludzi to w końcu poznasz jakiegoś przystojniaka, który się w Tobie zakocha. Powodzenia! : ) Wypnij pierś i głowa go góry ; )
__________________
wiem, że nie ma brzydkich kobiet, tylko czasem wina brak... ♪♪
|
2011-10-05, 21:33 | #64 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Czuję się starą panną...
Cytat:
|
|
2011-10-05, 22:51 | #65 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Czuję się starą panną...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||
2011-10-05, 22:52 | #66 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Czuję się starą panną...
Cytat:
Nie o to chodzi, że masz się nazywać singlem, a nie starą panną. Chodzi o to, żebyś w ogóle myślała o sobie dobrze i miała wiarę w siebie. Więc powinnaś się cieszyć, że nie znalazły się tutaj osoby, które by cię utwierdziły w słabej opinii na temat "związkowej" przyszłości, a są tu takie, które pokazały w jak groteskowy sposób są odbierane młode osoby, przed którymi całe życie, a które same na sobie już praktycznie stawiają krzyżyk i biadolą jaki to straszny los je spotkał. Daj spokój, wyciągnij pozytywne wnioski z reakcji dziewczyn na tym wątku, bo chciały ci dać do zrozumienia, że nie powinnaś w ten sposób myśleć o sobie, co więcej - nie masz prawa dla twojego własnego dobra. |
|
2011-10-05, 22:54 | #67 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Czuję się starą panną...
Cytat:
|
|
2011-10-05, 23:12 | #68 |
Raczkowanie
|
Dot.: Czuję się starą panną...
a rozumiecie różnice pomiędzy:
-jesteś głupi! a -zachowujesz się jak głupek! ??? to samo tyczy się mnie - napisałam, że czuję się starą panną. no ale jeśli część z Was stać tylko na złośliwe i bolesne szyderstwa, które podobno mają być pomocne, to ja dziękuję za taką pomoc, ot co. jakby każdy pocieszający taki był, to w końcu zabrakło by sznurów do wieszania się. zastanówcie się dziewczyny, bo robicie sobie niezły ubaw z kogoś, kto ma problem. może wasze życie jest cudowne i nigdy nie potrzebowałyście wsparcia - gratuluję. |
2011-10-05, 23:17 | #69 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Czuję się starą panną...
Cytat:
|
|
2011-10-05, 23:57 | #70 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
|
Dot.: Czuję się starą panną...
Cytat:
Autorko naucz się czuć dobrze w swoim własnym towarzystwie, aby inni też się czuli w nim dobrze. I zmień perspektywę, bo jeśli w w tak młodym wieku będziesz myśleć o sobie jako o styranej życiem wiekowej starej pannie (bez urazy dla młodych duchem a nie metryką panien ), to jesteś skazana na staropanieństwo, bo staropanieństwo to nie stan cywilny, ale pewien stan umysłu niezależnie od wieku, pewne nawyki i schmaty myślenia i pewne zachowania. I tylko od Ciebie zależy czy będziesz użalającą się nad sobą, zgorzkniałą "starą panną" czy też zadowoloną z życia z kobietą. Twoje szczęście i poczucie wartości nie zależy od posiadania partnera ani obrączki na palcu lecz od Ciebie samej.
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć. |
|
2011-10-06, 00:08 | #71 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Czuję się starą panną...
Cytat:
zenada do kwadratu |
|
2011-10-06, 07:02 | #72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 244
|
Dot.: Czuję się starą panną...
Prawdę mówiąc nie wiem co Was tak bawi...
Ja będąc w klasie maturalnej już czuję na sobie te spojrzenia keidy mówię, że nikogo nie mam.. A jakby się okazało, że jakaś dziewczyna idzie sama na studniówkę to w ogóle koniec świata.. Większość z moich rówieśniczek ma już poplanowane wspólne mieszkania z partnerami i w ogóle całe życie - piszę to dlatego, żeby ukazać obrazowość "problemu", nie dlatego, że w jakikolwiek sposób zgadzam sięz większością moich rówieśniczek.
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze! |
2011-10-06, 07:15 | #73 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 710
|
Dot.: Czuję się starą panną...
Cytat:
Jejku każdy może się poczuc samotny i mieć jakiegoś doła ale najlepiej jeszcze kopnąć leżącego. Masz dopiero 23 lata więc jeszcze nie jest tak źle, . Poznać możesz kogoś kiedy nawet nie będziesz się tego spodziewać. Może spróbuj odświeżyć stare znajomości , zacznij korzystać z życia póki jeszcze nie masz obowiązków rodzinnych itp itd. Edytowane przez 13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608 Czas edycji: 2011-10-06 o 07:20 |
|
2011-10-06, 07:26 | #74 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 274
|
Dot.: Czuję się starą panną...
Cytat:
i napiszę Ci, że podobnie bym kalkulowała ja też nie lubię - nie umiem być sama, mam pokłady uczuć, które muszę wyzwolić bo inaczej się uduszę kocham kochać, dawać coś od siebie, rozwijać się życie w pojedynkę (bez przekonania o "chceniu" bycia singlem) jest widać sprzeczne z tym, co czujesz obyś tylko nie spieszyła się z wyborem partnera ---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ---------- [1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;2981154 1]IPoznać możesz kogoś kiedy nawet nie będziesz się tego spodziewać. Może spróbuj odświeżyć stare znajomości , zacznij korzystać z życia póki jeszcze nie masz obowiązków rodzinnych itp itd.[/QUOTE] zgadzam się i dodam: miłość ucieka przed tymi, którzy ją gonią |
|
2011-10-06, 07:43 | #75 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Czuję się starą panną...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
2011-10-06, 07:43 | #76 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 569
|
Dot.: Czuję się starą panną...
Gorzej jak sie nie ma z kim i gdzie wychodzic do tych ludzi
|
2011-10-06, 07:59 | #77 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: Czuję się starą panną...
Cytat:
|
|
2011-10-06, 08:23 | #78 | ||||||
Raczkowanie
|
Dot.: Czuję się starą panną...
Cytat:
dziękuję Wam dziewczyny! zaczynam dostrzegać, że moje bycie samemu też w dużej mierze zależy ode mnie i mojego zachowania. postaram się więcej usmiechać (tak jak dawniej) i cieszyć każdą chwilą. wiem, że nie przyjdzie to od razu, bo każda zmiana jest procesem rozciągniętym w czasie. ale jest nadzieja na ten przykład- idę dziś z kumpelą na imprezę Cytat:
Cytat:
Jejku każdy może się poczuc samotny i mieć jakiegoś doła ale najlepiej jeszcze kopnąć leżącego. Masz dopiero 23 lata więc jeszcze nie jest tak źle, . Poznać możesz kogoś kiedy nawet nie będziesz się tego spodziewać. Może spróbuj odświeżyć stare znajomości , zacznij korzystać z życia póki jeszcze nie masz obowiązków rodzinnych itp itd.[/QUOTE] Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||||
2011-10-06, 08:31 | #79 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Czuję się starą panną...
[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;2981154 1]I pierwsze co mi się rzuciło w twarz pootworzeniu wątku to natychmiastowe wykpianie autorki , wyrazy jakże szczerego współczucie jakże również podbudowującego i potem to już sznureczek, biura matrymonialne itp.
Jejku każdy może się poczuc samotny i mieć jakiegoś doła ale najlepiej jeszcze kopnąć leżącego. Masz dopiero 23 lata więc jeszcze nie jest tak źle, . Poznać możesz kogoś kiedy nawet nie będziesz się tego spodziewać. Może spróbuj odświeżyć stare znajomości , zacznij korzystać z życia póki jeszcze nie masz obowiązków rodzinnych itp itd.[/QUOTE] też się czuję samotna, też tak jak autorka mam 23 lata, ale nie rozpatruję siebie w kategoriach "starej panny" i nie narzekam. Nie szukam związku na siłę, nie płaczę w poduszkę. Nie patrzę z zazdrością na zakochane pary i nie porównuję się do zajętych koleżanek. Nie czuję się w żaden sposób gorsza nie mając partnera. I przede wszystkim - nie siedzę na tyłku i nie narzekam na to jak jest. Poznaję różnych ludzi, wychodzę, bawię się, korzystam z życia. Na randki też chodzę. A autorka jeśli chciała się wyżalić jak jej źle i smutno samej to troche złą drogę obrała nadając taki a nie inny tytuł wątkowi i pisząc pierwszego posta, a tłumacząc co i jak dopiero w kolejnych, przez które mimo wszystko moim zdaniem przemawia desperacja Cytat:
Cytat:
Tylko nie szukaj na siłę nikogo. Po prostu baw się dobrze Edytowane przez visionAM Czas edycji: 2011-10-06 o 08:32 |
||
2011-10-06, 09:35 | #80 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Czuję się starą panną...
Cytat:
I bardzo mnie to cieszy. Szyderstwa nie widziałam, co najwyżej zlośliwości i dużo rad jak można zmienić ten stan. Proponuję jej więc skoro taka wrażliwa, żeby nie skupiała się na formie niektórych wypowiedzi, a raczej na przekazie jaki z tego płynie. Albo niech się obrazi i się w sobie zamknie Stwierdzenie, że się tu kopie leżącego (!) też mnie rozbawiło. Nie ma to jak popadać w przesadę. Ja tam bym w swoim wyimaginownym problemie, który sobie sama tworzę w głowie, nie chciała być wspierana i otaczana podobnymi do siebie, wolałabym raczej żeby mi ktoś wylał kubeł zimnej wody na głowę. Ale faktycznie, ona to nie ja, więc pociesz ją Gwiazdeczko skoro stwierdziłaś, że 25 lat to już bez wątpienia staropanieństwo. Dobrze zaczęłaś, powodzenia. A ja się tu nie zamierzam z nikim wykłócać Edytowane przez sine.ira Czas edycji: 2011-10-06 o 09:44 Powód: literówka |
|
2011-10-06, 11:10 | #81 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 084
|
Dot.: Czuję się starą panną...
Dżizas, ja też przechodziłam przez taki daremny etap co autorka wątku i na szczęście póki co odszedł ode mnie ;]
Prawda jest taka, że docenisz dopiero coś jak to stracisz. Zajmij się sobą ( zainteresowania, praca - rozwój), przyjaciółmi, rodzinką - osoby na które warto stawiać. Omijaj toksycznych znajomych, którzy mogą pośrednio prowokowac takie myślenie ;] Czasami pomaga wyjazd mi pomógł- będąc sama za granicą było to czasem bolesne bo tesknota ale dałam czaadu i sie wyluzowaaałam od ciemnogrodzkiego myślenia i poznałam osoby, które pomogły mi umocnić się w tej postawie.
__________________
Stażysta 2011 Misja WAKACJE- Gdańsk Misja język niemiecki Misja Wiedeń Romantycznie: Chuck&Blair, Blair&Chuck have to be together |
2011-10-06, 11:20 | #82 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Czuję się starą panną...
Cytat:
|
|
2011-10-06, 11:23 | #83 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: Czuję się starą panną...
Cytat:
Gdybym autentycznie twierdziła, że jestem Królową Anglii to co byś zrobiła - umacniała moją wiarę w prawa do tronu czy powiedziała, że pitolę? |
|
2011-10-06, 11:46 | #84 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Czuję się starą panną...
Kurde nie wiem, zależy. Ale gdybym myślała o sobie w młodym wieku, że jestem powoli skazana na samotność i określałabym sama siebie niezbyt pochlebymi określeniami i przyszedłby ktoś i powiedział, że tak właśnie jest i że mam rację i on też tak się czuje, to nie wiem czy to byłoby dla mnie lepsze. I czy byłoby mi lepiej z przekonaniem, że skoro inni myślą tak jak ja, to już faktycznie musi być po ptokach. Chyba jednak wolałabym usłyszeć, że plotę bzdury i że mam przestać, bo to nieprawda, a moje odczucia biorą się np. z mojego niskiego poczucia własnej wartości, z kompleksów, z toksycznego wpływu otoczenia itd.
|
2011-10-06, 11:47 | #85 | |
Ekspert GotowaniaNaGazie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: Czuję się starą panną...
Cytat:
Och tak, było wiele par licealnych, a już najgłupszym pomysłem było zrezygnowanie z własnego wyboru miasta/studiów tylko pognanie za ukochaną/ym, potem związek się rozpada gdzieś w okolicach pierwszej sesji i jest wielki płacz po co to było. Na studniówkę poszłam z kolegą, wiele moich koleżanek było z kolegami, jakoś nie słyszałam głupich komentarzy że to kolega a nie chłopak. Ja zaraz po maturze miałam w rodzinie wesele, na które poszłam sama. Komentarze, że już mam 19 lat i żadnego chłopaka jeszcze nie dorwałam wydawały mi się kompletnie niedorzeczne, a tu słyszę że to norma Btw, ludzie zawsze się do czego przyczepią. Ja szybko wzięłam ślub, to ludzie komentują czemu dzieci jeszcze nie mam. Mam 23 lata, a ktoś mnie straszy że się w życiu z dziećmi czasowo nie wyrobię, jak nie zacznę już teraz, zaraz. I moje koleżanki (no, może tych oprócz towarzystwa ze studiów) już są dzieciate. Więc nawet jak już się znajdzie męża, to i tak ludzie spokoju nie dadzą |
|
2011-10-06, 11:52 | #86 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 244
|
Dot.: Czuję się starą panną...
Cytat:
Mogę chodzić gdzie chcę, spotykać się z kim chce, mieć masę kolegów i nikt nie ma o to do mnie pretensji Napisałam, że przytaczam to nie dlatego, żeby się wyżalić jak mam źle, tylko po to, aby uzmysłowić co poniektórym, że nawet w liceum ludzie będący sami są "starymi pannami" lub "kawalerami"... Mnie to bawi, no ale cóż
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze! |
|
2011-10-06, 11:57 | #87 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Czuję się starą panną...
Cytat:
Nie wiem do czego i dlaczego ludziom się tak spieszy. Są środowiska bardzo toksyczne w tym względzie, najgorzej mają dziewczyny w małych miejscowościach otoczone ludźmi bez większych ambicji niż zakisić się do śmierci w dziurze, w której się urodzili i jak najszybciej chajtnąć i rozmnożyć. Ale właśnie chodzi o to, żeby nie przyjmować tej optyki, nie dać się wcisnąć w jeden jedyny słuszny model układania sobie życia, a zwłaszcza w terminarz określający do kiedy powinno się to i tamto, bo potem to już pozamiatane i się jest wybrakiem. Więcej luzu trzeba sobie dać w życiu. Ja rozumiem, że autorka wątku chciałaby kogoś pokochać i założyć z nim rodzinę. Ale do tej pory kogoś takiego po prostu nie spotkała, zdarza się. Nie musiała, obowiązku nie ma. Ale to nie znaczy, że ma na to małe szanse, bo ma JUŻ 24 czy 25 lat. To bzdury i nie ma co jej w tym myśleniu utwierdzać, bo można ją bardziej skrzywdzić niż wyszydzając jej "problem". Tyle ode mnie. |
|
2011-10-06, 12:03 | #88 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 819
|
Dot.: Czuję się starą panną...
Przejrzałam cały wątek i w niektórych miejscach, trochę za mocno pojechaliście po Autorce.
(Nie czepiam się tu konkretnie nikogo, ale kto w ogóle wymyślił, że jak ma się więcej, niż ćwierć wieku, to już jest się "starym"? Jak się ma 25 lat i jeden dzień, to w którą stronę człowiek powinien siebie określić? ) Mario_Anno, stara panna to stan umysłu, a nie wiek. Równie dobrze można "zrzędzić" mając 18 jak i 48 lat. Wiele zależy od charakteru, podejścia do życia. Jesteś młoda, wciąż się uczysz, masz przed sobą kawał życia i możliwości bez liku. Latka lecą, czas nieubłaganie mija, to prawda, ale akurat na to nie masz wpływu. Za to na siebie masz. Na to, by zrobić coś, byś czuła się lepiej. Nie masz póki co zobowiązań wobec nikogo, ani dzieci, ani męża, zatem masz dużo czasu, więc może zacznij myśleć teraz wyłącznie o sobie, rozwijaniu się. Idź na pilates, siłownię, zacznij uczyć się portugalskiego, zostań wolontariuszką. Tam też poznasz ludzi, będziesz między nimi, będzie raźniej. Krąg znajomych się kurczy, więc może w taki sposób znajdziesz nowych? Skończysz studia, będziesz mogła powiedzieć, że jesteś z siebie dumna. Nie byłaś dawno w związku? To jeszcze będziesz. Napisałaś, że zajmujesz się farmacją, więc będziesz w przyszłości pracowała w aptece (lub prowadziła własną). Zawód ten być może zdominowany jest przez panie, ale klientami same panie już nie są, czyż nie? Co rusz ktoś wchodzi, wychodzi, kupuje, pyta (chyba że chcesz zamknąć się w laboratorium ). Miłość swojego życia, za którą tak tęsknisz, możesz poznać wszędzie, więc czemu by nie po drugiej stronie lady? Musisz tylko pamiętać, żeby nie szukać mężczyzny na siłę, bo im intensywniej szukasz, tym dłużej go nie znajdziesz. Taki psikus od losu. Edytowane przez RubyFaelivrin Czas edycji: 2011-10-06 o 12:04 |
2011-10-06, 12:17 | #89 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Czuję się starą panną...
Cytat:
|
|
2011-10-06, 12:28 | #90 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5
|
Dot.: Czuję się starą panną...
maria_anno mam wrażenie, że nie tyle czujesz się stara, co samotna. Swoją drogą zaskoczyła mnie ostra reakcja tylu osób na określenie "stara panna". Ty jesteś młoda i masz 1000 szans, żeby po swojej myśli poukładać życie. A to, że czujesz sie jak "stara panna", czyli w mojej opinii samotna - masz do tego pełne prawo. W każdym wieku można się tak czuć, w bardzo młodym też. Wszystko zależy od okoliczności. Moja przyjaciółka kilka lat temu przechodziła kryzys i też czuła się, jak na marginesie życia. Rozstała się ze swoim wieloletnim partnerem i długo była sama. Często miała takie obawy, że nikt jej nie pokocha (na szczęście myliła się, dziś jest szczęśliwą "prawieżoną" i mamą Antosi). Niektórzy z wyboru są sami i jest im z tym cudownie. Inni znów potrzebują do szczęścia kogoś bliskiego i wtedy ten czas samotności im się straszliwie dłuży. Zachęcam Cie do częstszego wychodzenia z domu. Fajnie, że masz ciekawe plany z kumpelami. Nie warto szukać faceta na siłę, ale siedząc w domu nie dasz szansy swojemu księciu z bajki, żeby Cie namierzył.
A tak w ogóle to pomyśl sobie, że niestety są dziewczyny w Twoim wieku, o których już można powiedzieć "po przejściach". Miały swoja wielką miłość i została im po niej krwawiąca rana, czasem samotne macierzyństwo. Pisze o tym nie dlatego, żeby pokazać, że inni mają gorzej, ale dlatego, że czasem widząc problemy innych łatwiej jest z pewnym dystansem obiektywnie spojrzeć na swoją sytuację. Życzę Ci powodzenia i Wielkiej, Szczęśliwej, Wzajemnej Miłości |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:36.