Problem we mnie czy w nim? - Strona 8 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-10-04, 18:49   #211
studi
Zakorzenienie
 
Avatar studi
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
Dot.: Problem we mnie czy w nim?

Cytat:
Napisane przez may84 Pokaż wiadomość
Narazie nie ma żadnych spotkań, więc tymbardziej seksu
Widziałam go przelotem ponad tydzień temu, a od naszej czwartkowej rozmowy znowu cisza...
ech liczyłam,że się jednak odezwie, a tu nic:/ szkoda czasu, odpuść sobie...nie zależy mu, to jest wasz początek, a wygląda jak byście byli parą która jest ze sobą 10 lat i jest totalnie znudzona sobą...
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55
studi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-05, 07:34   #212
may84
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 137
Dot.: Problem we mnie czy w nim?

Propozycji spotkania brak, ale kontakt jest - smsy typu "miiłego dnia", "kolorowych snów" itd...
Na treningi nie chodzi, bo rozwalił kolano...
may84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-05, 15:20   #213
studi
Zakorzenienie
 
Avatar studi
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
Dot.: Problem we mnie czy w nim?

Cytat:
Napisane przez may84 Pokaż wiadomość
Propozycji spotkania brak, ale kontakt jest - smsy typu "miiłego dnia", "kolorowych snów" itd...
Na treningi nie chodzi, bo rozwalił kolano...
a czy on Cię kiedykolwiek zaprosił do siebie, mam wrażenie,że się rozchorował i nie bardzo MOŻE Cie do siebie zaprosić ale może się mylę....
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55
studi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-05, 16:33   #214
may84
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 137
Dot.: Problem we mnie czy w nim?

Byłam u niego w domu wiele razy.

Dziś zaproponował wyjście na kawę.
Nie bardzo pasował mi termin, więc zaproponowałam inny. On zaproponował jeszcze inny. Zgodziłam się, ale określiłam godziny, które mi pasują.
I teraz czekam na potwierdzenie...
may84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-05, 19:28   #215
Mikadoo
Rozeznanie
 
Avatar Mikadoo
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z Polski
Wiadomości: 774
Dot.: Problem we mnie czy w nim?

Dziwne te wasze podchody...
__________________
Mikadoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-05, 21:38   #216
may84
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 137
Dot.: Problem we mnie czy w nim?

No dziwne, dziwne...
Umówiłam się na moich warunkach.
Zobaczymy, co będzie dalej...

Mikadoo, a co u Ciebie?
may84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-05, 22:04   #217
Mikadoo
Rozeznanie
 
Avatar Mikadoo
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z Polski
Wiadomości: 774
Dot.: Problem we mnie czy w nim?

Nie wiem, a może zdobądź się na odwagę i przy spotkaniu powiedz mu, że wasza relacja wyglądała na początku inaczej, że czujesz zmianę w jego zachowaniu i chciałabyś wiedzieć czego on oczekuje, jakie ma zamiary co do Ciebie?

U mnie po staremu, mam kontakt koleżeński czyli taki jaki był od początku, tak jak z nim rozmawiałam to on nie chce nic na łapu capu i stara się być ostrożny, oczywiście to wyszło podczas luźnej rozmowy o związkach... Ja mam sceptyczne podejście, bo wiem, że czasami tak jest, że w stosunku do jednej osoby chce się być ostrożnym a poznając inną człowiek rzuca się na głęboką wodę nie patrząc na konsekwencję...

Muszę powiedzieć, że im dłużej z nim rozmawiam i go poznaję tym więcej widzę w nim plusów, szczerze powiem, że chciałabym się z nim spotykać i sprawdzić czy między nami mogłoby być coś na stałe.

No ale nic na siłę, nie namawiam go na nic, nie marudzę, nie narzucam... czasami on się odezwie do mnie pierwszy, czasami ja i tak ten kontakt się utrzymuje. Podczas rozmów opowiada mi co u niego się wydarzyło, co ma jeszcze do zrobienia, co ma w planach i takie tam.

Nie poznałam w tym czasie nikogo innego więc nie mam na kogo przerzucić swojej uwagi. Co będzie dalej to czas pokaże...
__________________
Mikadoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-10-06, 09:06   #218
may84
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 137
Dot.: Problem we mnie czy w nim?

Cytat:
Napisane przez Mikadoo Pokaż wiadomość
Nie wiem, a może zdobądź się na odwagę i przy spotkaniu powiedz mu, że wasza relacja wyglądała na początku inaczej, że czujesz zmianę w jego zachowaniu i chciałabyś wiedzieć czego on oczekuje, jakie ma zamiary co do Ciebie?
Nie, narazie nie będę o nic wypytywać.
Nie chcę nacoskać, bo wiem, że reakcją znowu będzie jego wycofywanie się.

Niech się to teraz toczy powoli, spokojnie... Bez pośpiechu - czyli tak, jak powinno...

Ja na szczęście wyluzowałam i nie mam zamiaru się tak już tym stresować.


Cytat:
Napisane przez Mikadoo Pokaż wiadomość
Ja mam sceptyczne podejście, bo wiem, że czasami tak jest, że w stosunku do jednej osoby chce się być ostrożnym a poznając inną człowiek rzuca się na głęboką wodę nie patrząc na konsekwencję...
Ale to nie znaczy, że z takiej ostrożności nie może wyjść nic fajnego z czasem...


Cytat:
Napisane przez Mikadoo Pokaż wiadomość
No ale nic na siłę, nie namawiam go na nic, nie marudzę, nie narzucam... czasami on się odezwie do mnie pierwszy, czasami ja i tak ten kontakt się utrzymuje. Podczas rozmów opowiada mi co u niego się wydarzyło, co ma jeszcze do zrobienia, co ma w planach i takie tam.

Nie poznałam w tym czasie nikogo innego więc nie mam na kogo przerzucić swojej uwagi. Co będzie dalej to czas pokaże...
Czyli Twoje podejście jest takie jak moje...


P.S. Ja przyznam szczerze, że byłam ostatnio na jednej randce z nowo poznanym facetem.
Było nawet miło, ale facet mnie jakoś szczególnie nie zainteresował sobą. Nie kręci mnie i już...
Gdy zaczął proponować kolejne spotkania, ja po prostu grzecznie przeprosiłam i odmówiłam.
I co? Można? Można!
Pewnie, że nie jest to komfortowa sytuacja, ale lepsze to, niż mydlenie oczu
may84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 19:19   #219
studi
Zakorzenienie
 
Avatar studi
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
Dot.: Problem we mnie czy w nim?

Cytat:
Napisane przez may84 Pokaż wiadomość

P.S. Ja przyznam szczerze, że byłam ostatnio na jednej randce z nowo poznanym facetem.
Było nawet miło, ale facet mnie jakoś szczególnie nie zainteresował sobą. Nie kręci mnie i już...
Gdy zaczął proponować kolejne spotkania, ja po prostu grzecznie przeprosiłam i odmówiłam.
I co? Można? Można!
Pewnie, że nie jest to komfortowa sytuacja, ale lepsze to, niż mydlenie oczu
czyli masz porównanie jak może być fajnie gdy facetowi zależy na następnym spotkaniu i ewidentnie się o nie prosi...cóż, jeśli potwierdzi godzinę spotkania chwała mu za to,ale dla mnie to już było by ewidentne reanimowanie trupa:/
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55

Edytowane przez studi
Czas edycji: 2011-10-06 o 19:21
studi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 21:34   #220
may84
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 137
Dot.: Problem we mnie czy w nim?

Cytat:
Napisane przez studi Pokaż wiadomość
czyli masz porównanie jak może być fajnie gdy facetowi zależy na następnym spotkaniu i ewidentnie się o nie prosi...cóż, jeśli potwierdzi godzinę spotkania chwała mu za to,ale dla mnie to już było by ewidentne reanimowanie trupa:/

Tak tak, nasze spotkanie już zaklepane. I tym razem umówiłam się na konkretną godzinę w konkretnym miejscu, a nie tak, jak do tej pory, że on zadzwoni...
may84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 22:28   #221
Mikadoo
Rozeznanie
 
Avatar Mikadoo
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z Polski
Wiadomości: 774
Dot.: Problem we mnie czy w nim?

Ok, będziemy czekać na relację z spotkania
__________________
Mikadoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-10-07, 10:38   #222
gosiaska
Zadomowienie
 
Avatar gosiaska
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 084
Dot.: Problem we mnie czy w nim?

Cytat:
Napisane przez studi Pokaż wiadomość
czyli masz porównanie jak może być fajnie gdy facetowi zależy na następnym spotkaniu i ewidentnie się o nie prosi...cóż, jeśli potwierdzi godzinę spotkania chwała mu za to,ale dla mnie to już było by ewidentne reanimowanie trupa:/

Tez tak myśle po przeanalizowaniu wątku no ale ryzyk fizyk zobaczysz jak będzie na spotkaniu, ale na Twoim miejscu nie pokładałabym w tym gościu wszystkich nadziei i dobrze ze zaczełaś już szukać innych opcji
__________________
Stażysta 2011
Misja WAKACJE- Gdańsk
Misja język niemiecki
Misja Wiedeń

Romantycznie:
Chuck&Blair, Blair&Chuck
have to be together
gosiaska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-07, 18:49   #223
studi
Zakorzenienie
 
Avatar studi
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
Dot.: Problem we mnie czy w nim?

Cytat:
Napisane przez Mikadoo Pokaż wiadomość
Ok, będziemy czekać na relację z spotkania
ufff nie jestem jedyna która czeka na relację
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55
studi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-08, 15:38   #224
may84
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 137
Dot.: Problem we mnie czy w nim?

Ja też czekam, bom ciekawa jak będzie.
"Wielki dzień" jutro...
may84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-09, 18:29   #225
Mikadoo
Rozeznanie
 
Avatar Mikadoo
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z Polski
Wiadomości: 774
Dot.: Problem we mnie czy w nim?

i jak tam randka?
__________________
Mikadoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-10, 07:34   #226
may84
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 137
Dot.: Problem we mnie czy w nim?

Randka udana
Było trochę tak, jakbyśmy zaczynali od początku.
Była bardzo miła rozmowa. Pocałunek tylko na pożegnanie.
Może coś z tego będzie, ale tym razem powoli, na spokojnie...
may84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-10, 08:55   #227
wandaweranda
Zakorzenienie
 
Avatar wandaweranda
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
Dot.: Problem we mnie czy w nim?

ciekawe, czy on też ją uznał za udaną, skoro było tak lajtowo
wandaweranda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-10, 10:21   #228
may84
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 137
Dot.: Problem we mnie czy w nim?

Hmm...
Tak dawno się nie widzieliśmy, więc byłoby dziwnie, jeśli nie byłoby lajtowo...

On zachowywał się trochę zachowawczo, mam wrażenie, że chciał wybadać na czym stoi.

Podczas rozmowy trzymał ręce przy sobie, czasem, niby "mimochodem" , miło pogładził mnie po ramieniu/udzie...

Gdy odwiózł mnie do domu zapytał, czy może mnie pocałować
Potem spytał, kiedy będę miała dla niego czas.
Powiedziałam, że w tygodniu jestem zajęta, więc mogę mieć czas za tydzień.
On na to, że za tydzień - super, ale to jeszcze tyyyyyle czasu, a on chciałby szybciej. Prosił, żebym się zastanowiła nad tym czasem.

Dziś już dzwonił...

Powiedziałam, że niestety w tygodniu nie dam rady wygospodarować dla niego czasu, ale niedziela jest ok...
Nie chcę, żeby myślał, że nadal będę rzucała dla niego wszystko, polecę na każde jego skinienie i że ma mnie w garści...

Oczywiście zgodził się na niedzielę
may84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-10, 12:35   #229
wandaweranda
Zakorzenienie
 
Avatar wandaweranda
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
Dot.: Problem we mnie czy w nim?

a Ty rzeczywiscie jestes tak bardzo zajęta, że dopiero niedziela wchodzi w grę, czy to jest raczej zagrywka z Twojej strony?
wandaweranda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-10-10, 13:15   #230
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Problem we mnie czy w nim?

Cytat:
Napisane przez wandaweranda Pokaż wiadomość
a Ty rzeczywiscie jestes tak bardzo zajęta, że dopiero niedziela wchodzi w grę, czy to jest raczej zagrywka z Twojej strony?
nad tym samym sie zastanawialam.

coz, moze akurat cos sie jeszcze z tego wykluje, moze mu cos 'zaskoczy' - zycie pisze rozne historie. Byle to tylko nie byl taki typ, ktory chce trzymac dziewczyne w garsci i na chwile ja 'pobajeruje', a pozniej od nowa sie troche odsunie, pozniej znowu przyblizy.. i znowu..

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2011-10-10 o 13:17
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-10, 13:33   #231
may84
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 137
Dot.: Problem we mnie czy w nim?

No szczerze jestem zajęta.
Mogłabym z jednej rzeczy zrezygnować, ale nie chcę...
Nie jest to zagrywka...
Po prostu nie chcę dawać z siebie więcej, niż sama dostaję...
Zdystansowałam się i nie będę teraz jego stawiać na pierwszym miejscu - przynajmniej na tym etapie znajomości...
may84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-10, 16:44   #232
Mikadoo
Rozeznanie
 
Avatar Mikadoo
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z Polski
Wiadomości: 774
Dot.: Problem we mnie czy w nim?

p
Cytat:
Napisane przez may84 Pokaż wiadomość
No szczerze jestem zajęta.
Mogłabym z jednej rzeczy zrezygnować, ale nie chcę...
Nie jest to zagrywka...
Po prostu nie chcę dawać z siebie więcej, niż sama dostaję...
Zdystansowałam się i nie będę teraz jego stawiać na pierwszym miejscu - przynajmniej na tym etapie znajomości...
i prawidłowo

jak nie spróbujesz to się nie dowiesz, ale być może po prostu dla Was wtedy było to za szybkie tempo.. a życie pisze czasami rożne historie
Powodzenia


mój kolega ostatnio o mnie zapomniał... no cóż...
__________________
Mikadoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-10, 19:16   #233
Mikadoo
Rozeznanie
 
Avatar Mikadoo
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z Polski
Wiadomości: 774
Dot.: Problem we mnie czy w nim?

Dziś są moje urodziny... nawet mi życzeń nie złożył, mimo że mieliśmy rozmowę kto ma kiedy urodziny... on sam obchodzi kilka dni po mnie...

Jak czytam to co sama napisałam to wydaje mi się to takie dziecinne, no ale jednak jest mi przykro z tego powodu, jakbym cały dzień czekała na życzenia właśnie od niego...
__________________
Mikadoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-10, 19:32   #234
studi
Zakorzenienie
 
Avatar studi
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
Dot.: Problem we mnie czy w nim?

mam wrażenie,że jakieś bezjajowe było to spotkanie, ale Ty chcesz muśnięcie dłoni zupełnie inaczej odczytać-no ok tylko,żeby za tydzień nie było powtórki rozrywki, ja mam trochę inne doświadczenie jak wyglądają początki związków, u was to wszystko wygląda to od du**py strony...Liczę na kolejne relacje, ja bym faceta sobie odpuściła, no ale każdy ma to co lubi

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Cytat:
Napisane przez Mikadoo Pokaż wiadomość
Dziś są moje urodziny... nawet mi życzeń nie złożył, mimo że mieliśmy rozmowę kto ma kiedy urodziny... on sam obchodzi kilka dni po mnie...
Kochana sto lat i życzę Ci przede wszystkim żebyś poznała faceta ZAINTERESOWANEGO poważną relacją z Tobą
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55
studi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-11, 07:32   #235
wandaweranda
Zakorzenienie
 
Avatar wandaweranda
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
Dot.: Problem we mnie czy w nim?

Cytat:
Napisane przez studi Pokaż wiadomość
mam wrażenie,że jakieś bezjajowe było to spotkanie, ale Ty chcesz muśnięcie dłoni zupełnie inaczej odczytać-no ok tylko,żeby za tydzień nie było powtórki rozrywki, ja mam trochę inne doświadczenie jak wyglądają początki związków, u was to wszystko wygląda to od du**py strony..
tzn, według mnie nie da się udawać, że między nami nic nie było, że tak poezją zasunę
nie sposób zresetowac znajomości , facet bedzie dążył do tego, by jak dawniej bez zbędnych ceregieli wylądowac w łozku, a nasza autorka bedzie znowu miała rozkminkę, czy aby jemu tylko na jednym nie zalezy...
jakoś równolegle z tym łózkiem u nich nie szło budowanie więzi, brak było żywego, obustronnego zainteresowania, stąd obawy autorki, jej nakręcenie, emocjonalne reakcje. Bo ja nie mówię, ze to źle, że wybuchła miedzy nimi namietność, wcale takie związki nie sa skazane na porazkę. Tylko, że niektóre takie relacje idą właśnie dwutorowo (bo spotyka sie dwoje ludzi chetnych do funkcjonowania jako para) a inne sprowadzają się tylko do seksu (na co mi wygląda w omawianym watku).

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ----------

Cytat:
Napisane przez Mikadoo Pokaż wiadomość
Dziś są moje urodziny... nawet mi życzeń nie złożył, mimo że mieliśmy rozmowę kto ma kiedy urodziny... on sam obchodzi kilka dni po mnie...

Jak czytam to co sama napisałam to wydaje mi się to takie dziecinne, no ale jednak jest mi przykro z tego powodu, jakbym cały dzień czekała na życzenia właśnie od niego...
często panowie nie przywiązują wagi do rocznic, dat itp. Musiałoby mu nie wiem jak zależeć na Tobie, żeby pamiętał o złożeniu zyczeń... nie przejmuj sie, głowka do góry. Nic na siłę. Nie ma iskry, nie ma sensu nabijanie sobie głowy myśleniem o nim. Wszystkiego najlepszego
wandaweranda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-11, 09:12   #236
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Problem we mnie czy w nim?

Cytat:
Napisane przez wandaweranda Pokaż wiadomość
często panowie nie przywiązują wagi do rocznic, dat itp. Musiałoby mu nie wiem jak zależeć na Tobie, żeby pamiętał o złożeniu zyczeń... nie przejmuj sie, głowka do góry. Nic na siłę. Nie ma iskry, nie ma sensu nabijanie sobie głowy myśleniem o nim. Wszystkiego najlepszego
ja tez bym sie tym zbytnio nie przejmowala, bo wandaweranda ma racje piszac, ze faceci nie przywiazuja do tego zbytniej uwagi - tacy juz po prostu sa. Mikadoo, na urodziny zycze Ci 'wyleczenia' sie z tych nadziei zwiazanych z tym facetem. Dla mnie jezeli by cos mialo wyjsc, to by juz wyszlo i tyle. Nie ma co do tego jakichs dodatkowych ideologii dokladac, typu: zakochany ALE niesmialy, zakochany ALE kiedys zostal zraniony i ponownie boi sie zle ulokowac uczucia, zakochany ALE boi sie zrobic jakis krok w stosunku do mnie, bo nie jest pewny tego co ja czuje, zakochany ALE.. itd. - to wszystko to sa takie mrzonki, nie bedzie zdziwieniem jak nazwe je, kobiece. Niby piszesz, ze nic, a z kazdego Twojego postu wrecz bije, ze ciagle pokladasz w tym facecie jakies nadzieje.

A co do samej autorki watku, to napisze, ze zycie pisze rozne historie, wiec moze sie miedzy nimi naprawde roznie potoczyc, aczkolwiek fakt jest faktem, ze nie idzie to tak jak powinno. Zaczelo sie od 'dupy strony' - doslownie i w przenosni! I takie watki tylko utwierdzaja mnie w moich przekonaniach, ze naprawde nie warto sie z tym spieszyc czy 'zdawac na chwile', bo pozniej to rozne rzeczy sie dzieja.

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2011-10-11 o 09:13
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 07:49   #237
may84
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 137
Dot.: Problem we mnie czy w nim?

Moja przygoda z tym panem już praktycznie dobiegła końca...

Doszłam do wniosku, że to nie ma sensu, bo ja żyję tylko złudzeniami i będzie coraz gorzej.
Wstyd się przyznać, ale jestem zdrowiejącą bulimiczką.
Przez to wszystko zaczęły powracać moje problemy z autoagresją

No i tak...

Postanowiłam raz na zawsze zamknąć ten rozdział...
Stwierdziłam, że nie chcę tak po prostu tego uciąć bez słowa wyjaśnienia.
Jestem szczera i naiwna, ale nie lubię niedomówień - przynajmniej z mojej strony...

Zebrałam się w sobie i poprosiłam go o spotkanie.
Ku mojemu zdziwieniu zgodził się wyrwać z pracy na godzinkę.

Niestety jak czekałam na niego to stchórzyłam i już wiedziałam, że nic nie powiem
Udałam słodką idiotkę i z uśmiechem powiedziałam, że tak bardzo chciałam się z nim zobaczyć, bo tęskniłam
No więc pogadaliśmy na neutralne tematy i było miło...

Jak wróciłam do domu, to czułam się po prostu podle.
Miałam atak bulimii, bo musiałam zagłuszyć emocje

No i zadzwoniłam do niego...
Wiem, że to głupi sposób, ale wiedziałam, że jedyny... (lepszy, niż maile lub smsy bo i takie pomysły przyszły mi do głowy).

Zdziwiłam się, bo on, gdy odebrała telefon PIERWSZY RAZ W ŻYCIU zwrócił się do mnie po imieniu (a nie jakieś kotki czy inne, jak do tej pory).

Powiedziałam mu, że zaproponowam to spotkanie, żeby mu coś powiedzieć, ale zabrakło mi odwagi, więc powiem to przez tel.
Powiedziałam, że zależy mi na nim, ale ponieważ nie widzę wzajemności, to cierpię i jest coraz gorzej i muszę chronić siebie, więc chcę zakończyć znajomość.
On powiedział, że jestem super kobietą i bardzo mnie szanuje.
Cieszy się, że mu to powiedziałam, bo on też uważa, że powinniśmy porozmawiać, ale nie miał odwagi zacząć...
Dodał, że faktycznie nie jest to na telefon i musimy się spotkać.
Ja na to, że dla mnie sprawa jest jasna i zamknięta.
On na to, że nie, bo muszę dowiedzieć się czegoś o jego życiu
Zapytałam, czy kogoś ma...
Powiedział, że nie i nie o to chodzi, że to dłuższa rozmowa, na spokojnie, w cztery oczy.
Na koniec powiedział "buziaki kochanie"

Na początku poczułam ulgę.
Ale przed snem po prostu wpadłam w histerię
Oczywiście on mi się snił i rano wstałam w takim stanie, że szkoda gadać.
Nadal jest mi bardzo źle, nic mi się nie chce, ale wiem, że zrobiłam pierwszy krok w kierunku "wolności" i wyleczenia zlamanego serca.

Nie wiem tylko, czy się z nim spotkać jeśli nadal będzie chciał porozmawiać.
Obawiam się, że powie mi jakieś banały typu "jesteś cudowna, ale ja nie chcę się zaangażować, bo zostałem zraniony". Ale z drugiej strony mógł to powiedzieć przez telefon...
Nie mam pojęcia, o co może chodzić.
Zresztą... Jakie ma to znaczenie, skoro wyraźnie powiedziałam mu, że dla mnie to KONIEC.
may84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 09:31   #238
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Problem we mnie czy w nim?

Cytat:
Napisane przez may84 Pokaż wiadomość
Zresztą... Jakie ma to znaczenie, skoro wyraźnie powiedziałam mu, że dla mnie to KONIEC.
wysłuchaj go !! do konca zycia chcesz sie zastanawiac co mial Ci do powiedzenia i nigdy sie nie dowiedziec? tym bardziej sie z tego nie wyleczysz.. skoro chcesz doprowadzic sprawe do konca, to doprowadz ja DO KONCA! i tak juz nie masz nic kompletnie do stracenia. Skoro zalezy Ci na nim, przezywasz to na swoj sposob, to musisz sie dowiedziec co ma Ci do powiedzenia, bo sobie nie dasz spokoju z ta sprawa, uwierz! Mowilas pod wplywem emocji, chcialas sie od tego 'wyrwac' jak najszybciej dlatego tak zaciecie mowilas, ze to juz koniec, ale minie pare dni, ochloniesz i o niczym innym nie bedziesz myslec jak tylko o tym 'co on mi chcial powiedziec' i Bog wie ile to bedzie trwac! wiec wysluchaj go, bo mozliwe, ze wtedy Ci ulzy, a jak tego nie zrobisz, to dostaniesz kopa w !@#$ ode mnie!!
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 09:48   #239
may84
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 137
Dot.: Problem we mnie czy w nim?

Jeśli się odezwie i zaproponuje spotkanie to pójdę i wysłucham

Ale obawiam się banałów i głupot z jego strony...
Nie wiem po co to jeszcze raz rozdrapywać i jeszcze raz przeżywać.

Jeśli chodzi o jakieś banały, to mógł sobie darować i powiedzieć "ok, rozumiem, przykro mi, że tak wyszło, nie mogę/nie chcę dać ci tego, czego oczekujesz, przepraszam i powodzenia".

A jeśli to coś innego, to ja nie mam pojęcia o co może mu chodzić...
may84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 10:48   #240
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Problem we mnie czy w nim?

Cytat:
Napisane przez may84 Pokaż wiadomość
Jeśli się odezwie i zaproponuje spotkanie to pójdę i wysłucham

Ale obawiam się banałów i głupot z jego strony...
Nie wiem po co to jeszcze raz rozdrapywać i jeszcze raz przeżywać.

Jeśli chodzi o jakieś banały, to mógł sobie darować i powiedzieć "ok, rozumiem, przykro mi, że tak wyszło, nie mogę/nie chcę dać ci tego, czego oczekujesz, przepraszam i powodzenia".

A jeśli to coś innego, to ja nie mam pojęcia o co może mu chodzić...
a mowil cos, ze sie odezwie jeszcze? glupoty, nie glupoty.. lepiej wysluchac dla swietego spokoju po raz OSTATNI glupot niz wmawiac sobie pozniej niewiadomo co. napisz mu, ze dla swietego spokoju chcesz go wysluchac co ma Ci do powiedzenia i ewentualnie kazde pojdzie w swoja strone i zapomnicie o sprawie.. pisz!! i tak juz nie masz nic do stracenia. NIC! wiec chowaj dume do kieszonki czy co tam i nie czekaj znowu jak ciele..
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:46.