rozłąka z nauczycielem - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-04-23, 22:56   #1
juliette63
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 85

rozłąka z nauczycielem


Hej kochane
Chcialabym sie Was poradzic w pewnej,dosyc nietypowej sprawie...jest to dla mnie ważne i bardzo prosze o pomoc..i z gory przepraszam jesli moja wypowiedz bedzie troche nieskladna..

Chodzi o pewnego nauczyciela..w ten piatek koncze szkole..jestem w klasie maturalnej.I wlasnie-przezywam ten fakt,poniewaz bedzie to wiazalo sie z pozegnaniem z niesamowita dla mnie osoba...nauczycielem..Nie wiem nawet,jak opisac te cala sprawe.Facet ten uczy nas od 2 lat jezyka angielskiego,jest dla mnie niesamowity i od razu przypadl mi do gustu..I pewnie zaraz tutaj sie pojawia komentarze,ze zachowuje sie jak pusta 13 latka ktora znalazla sobie nieodpowiedni obiekt westchnien i ma mokro w gaciach na widok prawie 30 letniego faceta...Tutaj chodzi o cos zupelnie innego-mam 20 lat..i mysle,ze bardziej dojrzale spojrzenie na te sprawy.. sądzę,ze nie jest to kwestia jakiegos "szczeniackiego"zauroczen ia..owszem-facet podoba mi sie..jest bardzo ładny z twarzy,poza tym jest niesamowicie wręcz inteligentny i jego wiedza na wiele tematow mnie zaskakuje...Ponadto jest bardzo dobrym,wyrozumialym nauczycielem..Zawsze usmiechniety, potrafi zrozumiec i wyciagnac pomocna dlon,gdy tylko tego potrzeba,o czym w wielu przypadkach jako klasa zdazylismy sie przekonac.Po prostu widzę w nim swietnego,wrażliwego czlowieka..I mysle,ze nie jest to kwestia idealizacji..Mamy z nim naprawde fajny,dobry kontakt..oczywiscie ulatwia to tez fakt,ze chodze do prywatnej szkoly i mam 4 osoby w klasie..wiec jestesmy bardziej zżyci..i kontakt z nauczycielami tez jest zupelnie inny.Czesto z tym nauczycielem zartujemy na lekcjach,jest naprawde sympatycznie i nawet gdy nie mam ochoty wstawac rano do szkoly to mysl o pierwszej godzinie z nim sprawia,ze wyskakuje z lozka szczesliwa i usmiechnieta..Wiem,ze on mnie bardzo lubi,gdy moja mama chodzila do szkoly to zawsze bardzo pozytywnie wypowiadal sie na temat mojej osoby,mama az sama stwierdzila,ze musi mnie wyjatkowo lubic..Poza tym,nie ukrywam-moze to glupio zabrzmi,ale uchodze za bardzo ladna i wiem,ze mu sie podobam...I prosze,zebyscie nie pisaly mi tutaj,ze sie wychwalam czy cokolwiek takiego,bo mi naprawde nie o to chodzi.Oczywiscie nie powiedzial mi tego wprost,ale bardzo czesto wodzi za mną wzrokiem,widze,ze mnie obserwuje i ewidentnie zwracam jego uwage..czesto łapię sie na lekcji na tym,ze on sie we mnie wpatruje.I juz osoby z mojej klasy tez to zauwazyly i zwrocily mi na to uwage...Wiec w piatek koncze szkole,ktoregos razu powiedzial do nas ogolnie jako klasy,ze ma nadzieje,ze nasz kontakt nie urwie sie po sknczeniu szkoly,niejednokrotnie tez zaznacza ze jestesmy jego ulubiona klasa,ze najlepiej sie z nami pracowalo itp..i..podal nam swojego maila,prosil,abysmy po maturze napisali mu wiadomosc z informacja jak nam poszly egzaminy,na co liczymy itp itd..Gdy kolega z klasy odezwal sie,ze przeciez nie musi nam podawac maila bo normalnie po maturze bedziemy sie widziec bo bedzie on w komisji u nas na innym egzaminie i wtedy moglibysmy mu normalnie zdac cala relacje,to on na to powiedzial,ze chce podac..zebysmy pozniej mogli mu napisac,co dalej zamierzamy robic,jak nam sie wiedzie itp..ze jak bysmy mieli jakies problemy to mozemy do niego napisac itp..to naprawde bardzo mile z jego strony i niesamowicie to doceniam..bo jednak malo jest nauczycieli z takim podejsciem...I tutaj wlasnie moje pytanie..bo naprawde nie chce tracic z nim kontaktu,teraz pisze to i lzy same leca mi po policzkach...nie wyobrazam sobie jak po skonczeniu bedzie...zawsze gdy bylam zdolowana to sobie pomyslaalam:a jutro angielski z nim,i od razu humor mi wracal,po lekcji bylam naprawde pozytywnie natawiona i po prostu szczesliwa,udzielalo mi sie to od niego a to sprawialo,ze jakoś ciągnęłam i usmiechalam sie mimo trudnosci...teraz nie wiem,jak bedzie..mam wrazenie,ze wszystko bedzie pozbawione sensu...naprawde bedzie mi go brakowac....Wiem,pewnie pisze,jakby w piatek mial skonczyc sie swiat i tak sie uzalam..ale po prostu takie sa moje odczucia..Prosze Was o powazne potraktowanie tej sprawy pomoc i wyrozumialosc..Dziekuje *
juliette63 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-23, 23:41   #2
magica
Wtajemniczenie
 
Avatar magica
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: mój własny świat
Wiadomości: 2 222
GG do magica
Dot.: rozłąka z nauczycielem

Oj, kochana, często zdarzają się takie zauroczenia- i nic dziwnego, facet jest inteligentny i to Ci pewnie imponuje, a że do tego niebrzydki... Wiesz, coś Ci powiem ...kilka lat temu miałam podobną sytuację...też świetny nauczyciel, inteligentny, z mega fajną osobowością...zauroczył mnie. Byłam w Twoim wieku.Mielismy świetny kontakt, więc nawet po zakończeniu szkoły przychodziłam do niego czasem po różne rady odnośnie jego przedmiotu, z którym związane są moje studia. Po pewnym czasie mi przeszło to całe zauroczenie. I teraz mam w tym nauczycielu świetnego przyjaciela, takiego wujka, kogoś kto zawsze mi pomoze, wysłucha, doradzi... Myślę, że powinnaś utrzymywać z nim kontakt własnie po to-bo jeśli to wartościowy człowiek to szkoda byłoby tak po prostu to skończyć. Wiem, że pewnie chciałabyś coś więcej. Różnica wieku jest do przełknięcia, ale wydaje mi się, że Ty jeszcze patrzysz na to wszystko trochę jak przez różowe okulary. zobaczysz, że za parę lat będziesz miała inne myślenie. Wiem , co mówię, bo przechodziłam przez to samo. I też nie byłam głupią nastolatką zakochaną w nauczycielu, tylko dość dojrzałą jak na swój wiek osobą.Jednak mimo to, w moim myśleniu było jeszcze wiele idealizacji, a mało realnego spojrzenia na sytuację.
Będzie co będzie. Pójdziesz na studia i poznasz wielu ciekawych ludzi. ale kontaktu z nim nie urywaj, bo kto wie znam osobiście parę historii, kiedy nauczyciel związał się ze swoja uczennicą-w jednym z tych przypadków musiał zrezygnować z pracy, żeby nie było jakichś plotek, w innym-doczekał , aż uczennica skończy szkołę i wtedy na powaznie brał się do roboty. w obu przypadkach różnica wieku była niewielka, ona 18-19 lat, on zaraz po studiach

---------- Dopisano o 00:41 ---------- Poprzedni post napisano o 00:40 ----------

i cytat dla potomności
Cytat:
Napisane przez juliette63 Pokaż wiadomość
Hej kochane
Chcialabym sie Was poradzic w pewnej,dosyc nietypowej sprawie...jest to dla mnie ważne i bardzo prosze o pomoc..i z gory przepraszam jesli moja wypowiedz bedzie troche nieskladna..

Chodzi o pewnego nauczyciela..w ten piatek koncze szkole..jestem w klasie maturalnej.I wlasnie-przezywam ten fakt,poniewaz bedzie to wiazalo sie z pozegnaniem z niesamowita dla mnie osoba...nauczycielem..Nie wiem nawet,jak opisac te cala sprawe.Facet ten uczy nas od 2 lat jezyka angielskiego,jest dla mnie niesamowity i od razu przypadl mi do gustu..I pewnie zaraz tutaj sie pojawia komentarze,ze zachowuje sie jak pusta 13 latka ktora znalazla sobie nieodpowiedni obiekt westchnien i ma mokro w gaciach na widok prawie 30 letniego faceta...Tutaj chodzi o cos zupelnie innego-mam 20 lat..i mysle,ze bardziej dojrzale spojrzenie na te sprawy.. sądzę,ze nie jest to kwestia jakiegos "szczeniackiego"zauroczen ia..owszem-facet podoba mi sie..jest bardzo ładny z twarzy,poza tym jest niesamowicie wręcz inteligentny i jego wiedza na wiele tematow mnie zaskakuje...Ponadto jest bardzo dobrym,wyrozumialym nauczycielem..Zawsze usmiechniety, potrafi zrozumiec i wyciagnac pomocna dlon,gdy tylko tego potrzeba,o czym w wielu przypadkach jako klasa zdazylismy sie przekonac.Po prostu widzę w nim swietnego,wrażliwego czlowieka..I mysle,ze nie jest to kwestia idealizacji..Mamy z nim naprawde fajny,dobry kontakt..oczywiscie ulatwia to tez fakt,ze chodze do prywatnej szkoly i mam 4 osoby w klasie..wiec jestesmy bardziej zżyci..i kontakt z nauczycielami tez jest zupelnie inny.Czesto z tym nauczycielem zartujemy na lekcjach,jest naprawde sympatycznie i nawet gdy nie mam ochoty wstawac rano do szkoly to mysl o pierwszej godzinie z nim sprawia,ze wyskakuje z lozka szczesliwa i usmiechnieta..Wiem,ze on mnie bardzo lubi,gdy moja mama chodzila do szkoly to zawsze bardzo pozytywnie wypowiadal sie na temat mojej osoby,mama az sama stwierdzila,ze musi mnie wyjatkowo lubic..Poza tym,nie ukrywam-moze to glupio zabrzmi,ale uchodze za bardzo ladna i wiem,ze mu sie podobam...I prosze,zebyscie nie pisaly mi tutaj,ze sie wychwalam czy cokolwiek takiego,bo mi naprawde nie o to chodzi.Oczywiscie nie powiedzial mi tego wprost,ale bardzo czesto wodzi za mną wzrokiem,widze,ze mnie obserwuje i ewidentnie zwracam jego uwage..czesto łapię sie na lekcji na tym,ze on sie we mnie wpatruje.I juz osoby z mojej klasy tez to zauwazyly i zwrocily mi na to uwage...Wiec w piatek koncze szkole,ktoregos razu powiedzial do nas ogolnie jako klasy,ze ma nadzieje,ze nasz kontakt nie urwie sie po sknczeniu szkoly,niejednokrotnie tez zaznacza ze jestesmy jego ulubiona klasa,ze najlepiej sie z nami pracowalo itp..i..podal nam swojego maila,prosil,abysmy po maturze napisali mu wiadomosc z informacja jak nam poszly egzaminy,na co liczymy itp itd..Gdy kolega z klasy odezwal sie,ze przeciez nie musi nam podawac maila bo normalnie po maturze bedziemy sie widziec bo bedzie on w komisji u nas na innym egzaminie i wtedy moglibysmy mu normalnie zdac cala relacje,to on na to powiedzial,ze chce podac..zebysmy pozniej mogli mu napisac,co dalej zamierzamy robic,jak nam sie wiedzie itp..ze jak bysmy mieli jakies problemy to mozemy do niego napisac itp..to naprawde bardzo mile z jego strony i niesamowicie to doceniam..bo jednak malo jest nauczycieli z takim podejsciem...I tutaj wlasnie moje pytanie..bo naprawde nie chce tracic z nim kontaktu,teraz pisze to i lzy same leca mi po policzkach...nie wyobrazam sobie jak po skonczeniu bedzie...zawsze gdy bylam zdolowana to sobie pomyslaalam:a jutro angielski z nim,i od razu humor mi wracal,po lekcji bylam naprawde pozytywnie natawiona i po prostu szczesliwa,udzielalo mi sie to od niego a to sprawialo,ze jakoś ciągnęłam i usmiechalam sie mimo trudnosci...teraz nie wiem,jak bedzie..mam wrazenie,ze wszystko bedzie pozbawione sensu...naprawde bedzie mi go brakowac....Wiem,pewnie pisze,jakby w piatek mial skonczyc sie swiat i tak sie uzalam..ale po prostu takie sa moje odczucia..Prosze Was o powazne potraktowanie tej sprawy pomoc i wyrozumialosc..Dziekuje *
__________________
http://pustamiska.pl/

JESTEŚ PIĘKNIEJSZA NIŻ CI SIĘ WYDAJE-klik

to słowo(nie "te słowo")
bynajmniej=wcale, w ogóle
magica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-24, 09:47   #3
201605091007
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 135
Dot.: rozłąka z nauczycielem

Cytat:
Napisane przez juliette63 Pokaż wiadomość
pewnie zaraz tutaj sie pojawia komentarze,ze zachowuje sie jak pusta 13 latka ktora znalazla sobie nieodpowiedni obiekt westchnien i ma mokro w gaciach na widok prawie 30 letniego faceta...Tutaj chodzi o cos zupelnie innego-mam 20 lat..i mysle,ze bardziej dojrzale spojrzenie na te sprawy.. sądzę,ze nie jest to kwestia jakiegos "szczeniackiego"zauroczen ia.
O ludzie, jak ja kocham takie dorosłe 20latki. Mam 20 lat, jestem dojrzałą kobietą z ogromnym bagażem życiowych doswiadczeń, nie tam żadna małolatą co ma w głowie fiu bzdziu

Niestety, jestem niemal pewna że facet jest po prostu miłym pedagogiem z powołaniem i zwyczajnie cię lubi. Jak uczennicę. A całą resztę o wodzeniu za toba wzrokiem (bo przeciez jesteś bardzo ładna!) sobie dopowiadasz, bo przeciez kobiety to mistrzynie nadinterpretacji.
201605091007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-24, 10:38   #4
juliette63
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 85
Dot.: rozłąka z nauczycielem

Cytat:
Napisane przez M917 Pokaż wiadomość
O ludzie, jak ja kocham takie dorosłe 20latki. Mam 20 lat, jestem dojrzałą kobietą z ogromnym bagażem życiowych doswiadczeń, nie tam żadna małolatą co ma w głowie fiu bzdziu

Niestety, jestem niemal pewna że facet jest po prostu miłym pedagogiem z powołaniem i zwyczajnie cię lubi. Jak uczennicę. A całą resztę o wodzeniu za toba wzrokiem (bo przeciez jesteś bardzo ładna!) sobie dopowiadasz, bo przeciez kobiety to mistrzynie nadinterpretacji.

Po pierwsze nie powiedzialam,ze mam nie wiem jaki bagaz zyciwych doswiadczen itp itd.Po prostu sądzę,że w wieku 20 lat ma sie jednak inne podejscie do wielu spraw niz w wieku 13 czy kilkunastu lat..Przynajmniej ja u siebie to widze.Wiec jak widac,to nadinterpretacje mozna przypisac Tobie.Poza tym jesli twierdzisz,że"bagaz doswiadczen" jest zawsze wprost proporcjonalny do wieku,to gratuluje..I czy ja dokonalam nainterpretacji to tez niestety nie mozesz stwierdzic,bo nawet mnie nie znasz ani nigdy nie widzialas wiec niestety albo musisz uwierzyc mi na slowo,ze jest tak,jak to opisalam i wtedy odniesc sie do tego,lub po prostu sie nie wypowiadaj,bo takie "rady" naprawde w niczym nie pomagaja.Pozdr.
juliette63 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-24, 10:43   #5
Dagusiowa87
Rozeznanie
 
Avatar Dagusiowa87
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Pd. Polska
Wiadomości: 586
Dot.: rozłąka z nauczycielem

Cytat:
Napisane przez M917 Pokaż wiadomość
bo przeciez kobiety to mistrzynie nadinterpretacji.
zgadzam się na Twoim miejscu autorko podeszłabym z dużym dystansem do tego, jeszcze możesz się rozczarować.
Dagusiowa87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-24, 13:37   #6
lady17
Wtajemniczenie
 
Avatar lady17
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 078
Dot.: rozłąka z nauczycielem

Cytat:
Napisane przez juliette63 Pokaż wiadomość
Hej kochane
Chcialabym sie Was poradzic w pewnej,dosyc nietypowej sprawie...jest to dla mnie ważne i bardzo prosze o pomoc..i z gory przepraszam jesli moja wypowiedz bedzie troche nieskladna..

Chodzi o pewnego nauczyciela..w ten piatek koncze szkole..jestem w klasie maturalnej.I wlasnie-przezywam ten fakt,poniewaz bedzie to wiazalo sie z pozegnaniem z niesamowita dla mnie osoba...nauczycielem..Nie wiem nawet,jak opisac te cala sprawe.Facet ten uczy nas od 2 lat jezyka angielskiego,jest dla mnie niesamowity i od razu przypadl mi do gustu..I pewnie zaraz tutaj sie pojawia komentarze,ze zachowuje sie jak pusta 13 latka ktora znalazla sobie nieodpowiedni obiekt westchnien i ma mokro w gaciach na widok prawie 30 letniego faceta...Tutaj chodzi o cos zupelnie innego-mam 20 lat..i mysle,ze bardziej dojrzale spojrzenie na te sprawy.. sądzę,ze nie jest to kwestia jakiegos "szczeniackiego"zauroczen ia..owszem-facet podoba mi sie..jest bardzo ładny z twarzy,poza tym jest niesamowicie wręcz inteligentny i jego wiedza na wiele tematow mnie zaskakuje...Ponadto jest bardzo dobrym,wyrozumialym nauczycielem..Zawsze usmiechniety, potrafi zrozumiec i wyciagnac pomocna dlon,gdy tylko tego potrzeba,o czym w wielu przypadkach jako klasa zdazylismy sie przekonac.Po prostu widzę w nim swietnego,wrażliwego czlowieka..I mysle,ze nie jest to kwestia idealizacji..Mamy z nim naprawde fajny,dobry kontakt..oczywiscie ulatwia to tez fakt,ze chodze do prywatnej szkoly i mam 4 osoby w klasie..wiec jestesmy bardziej zżyci..i kontakt z nauczycielami tez jest zupelnie inny.Czesto z tym nauczycielem zartujemy na lekcjach,jest naprawde sympatycznie i nawet gdy nie mam ochoty wstawac rano do szkoly to mysl o pierwszej godzinie z nim sprawia,ze wyskakuje z lozka szczesliwa i usmiechnieta..Wiem,ze on mnie bardzo lubi,gdy moja mama chodzila do szkoly to zawsze bardzo pozytywnie wypowiadal sie na temat mojej osoby,mama az sama stwierdzila,ze musi mnie wyjatkowo lubic..Poza tym,nie ukrywam-moze to glupio zabrzmi,ale uchodze za bardzo ladna i wiem,ze mu sie podobam...I prosze,zebyscie nie pisaly mi tutaj,ze sie wychwalam czy cokolwiek takiego,bo mi naprawde nie o to chodzi.Oczywiscie nie powiedzial mi tego wprost,ale bardzo czesto wodzi za mną wzrokiem,widze,ze mnie obserwuje i ewidentnie zwracam jego uwage..czesto łapię sie na lekcji na tym,ze on sie we mnie wpatruje.I juz osoby z mojej klasy tez to zauwazyly i zwrocily mi na to uwage...Wiec w piatek koncze szkole,ktoregos razu powiedzial do nas ogolnie jako klasy,ze ma nadzieje,ze nasz kontakt nie urwie sie po sknczeniu szkoly,niejednokrotnie tez zaznacza ze jestesmy jego ulubiona klasa,ze najlepiej sie z nami pracowalo itp..i..podal nam swojego maila,prosil,abysmy po maturze napisali mu wiadomosc z informacja jak nam poszly egzaminy,na co liczymy itp itd..Gdy kolega z klasy odezwal sie,ze przeciez nie musi nam podawac maila bo normalnie po maturze bedziemy sie widziec bo bedzie on w komisji u nas na innym egzaminie i wtedy moglibysmy mu normalnie zdac cala relacje,to on na to powiedzial,ze chce podac..zebysmy pozniej mogli mu napisac,co dalej zamierzamy robic,jak nam sie wiedzie itp..ze jak bysmy mieli jakies problemy to mozemy do niego napisac itp..to naprawde bardzo mile z jego strony i niesamowicie to doceniam..bo jednak malo jest nauczycieli z takim podejsciem...I tutaj wlasnie moje pytanie..bo naprawde nie chce tracic z nim kontaktu,teraz pisze to i lzy same leca mi po policzkach...nie wyobrazam sobie jak po skonczeniu bedzie...zawsze gdy bylam zdolowana to sobie pomyslaalam:a jutro angielski z nim,i od razu humor mi wracal,po lekcji bylam naprawde pozytywnie natawiona i po prostu szczesliwa,udzielalo mi sie to od niego a to sprawialo,ze jakoś ciągnęłam i usmiechalam sie mimo trudnosci...teraz nie wiem,jak bedzie..mam wrazenie,ze wszystko bedzie pozbawione sensu...naprawde bedzie mi go brakowac....Wiem,pewnie pisze,jakby w piatek mial skonczyc sie swiat i tak sie uzalam..ale po prostu takie sa moje odczucia..Prosze Was o powazne potraktowanie tej sprawy pomoc i wyrozumialosc..Dziekuje *
Po pierwsze: to,że uchodzisz za ładną nie gwarantuje tego,ze akurat temu facetowi się podobasz. Zakładanie takich rzeczy jest infantylne.

Po drugie: wydaje mi się,że trochę naciągasz fakty. Doszukujesz się potwierdzenia na to,że on się Tobą interesuje, skoro Ty to robisz. Jak na moje z tego opisu wyłania się młody nauczyciel, z fajnym podejściem do uczniów. I tak samo nie widzę nic niezwykłego w tym,że podał maila i poprosił o wiadomość z wynikami matur - u mnie w LO wszyscy nauczyciele o to prosili.

Po trzecie: facet traktuje Cie tak samo jak resztę grupy, więc nie wiem skąd pomysł,że coś do Ciebie ma. A to,że patrzy -cóż, może masz coś na nosie

Weź się lepiej za naukę. Dobre wyniki z matury są w cenie
__________________
My road. My life. My dream.

Edytowane przez lady17
Czas edycji: 2012-04-24 o 13:39
lady17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-24, 13:49   #7
juliette63
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 85
Dot.: rozłąka z nauczycielem

Cytat:
Napisane przez lady17 Pokaż wiadomość
Po pierwsze: to,że uchodzisz za ładną nie gwarantuje tego,ze akurat temu facetowi się podobasz. Zakładanie takich rzeczy jest infantylne.

Po drugie: wydaje mi się,że trochę naciągasz fakty. Doszukujesz się potwierdzenia na to,że on się Tobą interesuje, skoro Ty to robisz. Jak na moje z tego opisu wyłania się młody nauczyciel, z fajnym podejściem do uczniów. I tak samo nie widzę nic niezwykłego w tym,że podał maila i poprosił o wiadomość z wynikami matur - u mnie w LO wszyscy nauczyciele o to prosili.

Po trzecie: facet traktuje Cie tak samo jak resztę grupy, więc nie wiem skąd pomysł,że coś do Ciebie ma. A to,że patrzy -cóż, może masz coś na nosie

Weź się lepiej za naukę. Dobre wyniki z matury są w cenie


O moja nauke martwic sie nie musisz,zapewniam Nie mialam z nia problemow i miec nie bede,nie rozumiem,na jakiej podstawie w ogole mieeszasz te dwa zupelnie odrebne tematy.Poza tym widze,ze tak jak podejrzewalam,bardzo drazni Was to,ze napisalam prosto z mostu ze jestem ładna..Nie wiem kompletnie,dlaczego i co w tym zlego.Rozumiem,ze lepiej skromnie pisac na 5 stron niz ujac cos w dwoch slowach,bo wtedy zaraz kogos to boli.
juliette63 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-04-24, 13:50   #8
Panna Mia
Rozeznanie
 
Avatar Panna Mia
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 645
Dot.: rozłąka z nauczycielem

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=610297

epidemia na koniec roku zakochanych w nauczycielach się szykuje czy co?
__________________
"Ja mieszkać w Polska i robić kariera
my mieć samochód i bullterriera"
Panna Mia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-24, 13:53   #9
AnQś
Zadomowienie
 
Avatar AnQś
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 109
Dot.: rozłąka z nauczycielem

Cytat:
Napisane przez juliette63 Pokaż wiadomość
Hej kochane
Chcialabym sie Was poradzic w pewnej,dosyc nietypowej sprawie...jest to dla mnie ważne i bardzo prosze o pomoc..i z gory przepraszam jesli moja wypowiedz bedzie troche nieskladna..

Chodzi o pewnego nauczyciela..w ten piatek koncze szkole..jestem w klasie maturalnej.I wlasnie-przezywam ten fakt,poniewaz bedzie to wiazalo sie z pozegnaniem z niesamowita dla mnie osoba...nauczycielem..Nie wiem nawet,jak opisac te cala sprawe.Facet ten uczy nas od 2 lat jezyka angielskiego,jest dla mnie niesamowity i od razu przypadl mi do gustu..I pewnie zaraz tutaj sie pojawia komentarze,ze zachowuje sie jak pusta 13 latka ktora znalazla sobie nieodpowiedni obiekt westchnien i ma mokro w gaciach na widok prawie 30 letniego faceta...Tutaj chodzi o cos zupelnie innego-mam 20 lat..i mysle,ze bardziej dojrzale spojrzenie na te sprawy.. sądzę,ze nie jest to kwestia jakiegos "szczeniackiego"zauroczen ia..owszem-facet podoba mi sie..jest bardzo ładny z twarzy,poza tym jest niesamowicie wręcz inteligentny i jego wiedza na wiele tematow mnie zaskakuje...Ponadto jest bardzo dobrym,wyrozumialym nauczycielem..Zawsze usmiechniety, potrafi zrozumiec i wyciagnac pomocna dlon,gdy tylko tego potrzeba,o czym w wielu przypadkach jako klasa zdazylismy sie przekonac.Po prostu widzę w nim swietnego,wrażliwego czlowieka..I mysle,ze nie jest to kwestia idealizacji..Mamy z nim naprawde fajny,dobry kontakt..oczywiscie ulatwia to tez fakt,ze chodze do prywatnej szkoly i mam 4 osoby w klasie..wiec jestesmy bardziej zżyci..i kontakt z nauczycielami tez jest zupelnie inny.Czesto z tym nauczycielem zartujemy na lekcjach,jest naprawde sympatycznie i nawet gdy nie mam ochoty wstawac rano do szkoly to mysl o pierwszej godzinie z nim sprawia,ze wyskakuje z lozka szczesliwa i usmiechnieta..Wiem,ze on mnie bardzo lubi,gdy moja mama chodzila do szkoly to zawsze bardzo pozytywnie wypowiadal sie na temat mojej osoby,mama az sama stwierdzila,ze musi mnie wyjatkowo lubic..Poza tym,nie ukrywam-moze to glupio zabrzmi,ale uchodze za bardzo ladna i wiem,ze mu sie podobam...I prosze,zebyscie nie pisaly mi tutaj,ze sie wychwalam czy cokolwiek takiego,bo mi naprawde nie o to chodzi.Oczywiscie nie powiedzial mi tego wprost,ale bardzo czesto wodzi za mną wzrokiem,widze,ze mnie obserwuje i ewidentnie zwracam jego uwage..czesto łapię sie na lekcji na tym,ze on sie we mnie wpatruje.I juz osoby z mojej klasy tez to zauwazyly i zwrocily mi na to uwage...Wiec w piatek koncze szkole,ktoregos razu powiedzial do nas ogolnie jako klasy,ze ma nadzieje,ze nasz kontakt nie urwie sie po sknczeniu szkoly,niejednokrotnie tez zaznacza ze jestesmy jego ulubiona klasa,ze najlepiej sie z nami pracowalo itp..i..podal nam swojego maila,prosil,abysmy po maturze napisali mu wiadomosc z informacja jak nam poszly egzaminy,na co liczymy itp itd..Gdy kolega z klasy odezwal sie,ze przeciez nie musi nam podawac maila bo normalnie po maturze bedziemy sie widziec bo bedzie on w komisji u nas na innym egzaminie i wtedy moglibysmy mu normalnie zdac cala relacje,to on na to powiedzial,ze chce podac..zebysmy pozniej mogli mu napisac,co dalej zamierzamy robic,jak nam sie wiedzie itp..ze jak bysmy mieli jakies problemy to mozemy do niego napisac itp..to naprawde bardzo mile z jego strony i niesamowicie to doceniam..bo jednak malo jest nauczycieli z takim podejsciem...I tutaj wlasnie moje pytanie..bo naprawde nie chce tracic z nim kontaktu,teraz pisze to i lzy same leca mi po policzkach...nie wyobrazam sobie jak po skonczeniu bedzie...zawsze gdy bylam zdolowana to sobie pomyslaalam:a jutro angielski z nim,i od razu humor mi wracal,po lekcji bylam naprawde pozytywnie natawiona i po prostu szczesliwa,udzielalo mi sie to od niego a to sprawialo,ze jakoś ciągnęłam i usmiechalam sie mimo trudnosci...teraz nie wiem,jak bedzie..mam wrazenie,ze wszystko bedzie pozbawione sensu...naprawde bedzie mi go brakowac....Wiem,pewnie pisze,jakby w piatek mial skonczyc sie swiat i tak sie uzalam..ale po prostu takie sa moje odczucia..Prosze Was o powazne potraktowanie tej sprawy pomoc i wyrozumialosc..Dziekuje *
Ale nietypowa ta sprawa...normalnie szok Zauroczenia uczennic są baaardzo nietypowe...

bardzo ładny z twarzy hehe ależ określenie -tak to ja mówiłam jak miałam 14 lat. Kochana mężczyzna jest przystojny, a nie ładny z twarzy...



A tak wracając do tematu-napisz do niego maila. Zaproponuj spotkanie na kawie,żeby zrelacjonować "ostatnie wydarzenia". A nuż się da skusić i spokasz się z nim. Wiem,że życie pisze różne scenariusze, więc próbuj.
__________________
Kiedy podchodzę do dziecka, wzbudza ono we mnie dwa rodzaje uczuć: czułość wobec tego, kim jest i szacunek dla tego, kim może się stać.
Maryniu
Niania Ogg zwykle kładła się spać wcześnie. W końcu miała już swoje lata. Czasami szła do łóżka nawet o szóstej rano.
AnQś jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-24, 14:02   #10
Reiraa
Raczkowanie
 
Avatar Reiraa
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 159
Dot.: rozłąka z nauczycielem

Po pierwsze skoro to szkoła prywatna to raczej normalne, że nauczyciele zachowują się inaczej (są zazwyczaj przyjemniejsi) niż w zwykłym LO.
Po drugie można wywnioskować, że ma dobre podejscie do uczniów (nie tylko do Ciebie), więc jest po prostu dobrym pedagogiem, który umie zachęcić młodzież do nauki Pewnie starałaś się być jak najlepsza z angielskiego, żeby mu .. hmm .. zaimponować co?
Takie zauroczenie to klasyk wsród młodzieży.

Aczkolwiek, znam osobiście przykład kiedy taki związek się udał
Moja koleżanka z uczelni związała się ze swoim nauczycielem z LO. W maturalnej klasie zbliżyli się do siebie. On pomagał jej w trudnym dla niej okresie, później zakochali sie w sobie i czekali z uczuciem do matury. Po egzaminach zaczeli się spotykać jako para, a teraz razem mieszkają. Ona studiuje, on pracuje. Są fajną parą.

W każdym razie wszystko jest możliwe.
__________________
Reiraa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-24, 14:09   #11
lady17
Wtajemniczenie
 
Avatar lady17
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 078
Dot.: rozłąka z nauczycielem

Cytat:
Napisane przez juliette63 Pokaż wiadomość
O moja nauke martwic sie nie musisz,zapewniam Nie mialam z nia problemow i miec nie bede,nie rozumiem,na jakiej podstawie w ogole mieeszasz te dwa zupelnie odrebne tematy.Poza tym widze,ze tak jak podejrzewalam,bardzo drazni Was to,ze napisalam prosto z mostu ze jestem ładna..Nie wiem kompletnie,dlaczego i co w tym zlego.Rozumiem,ze lepiej skromnie pisac na 5 stron niz ujac cos w dwoch slowach,bo wtedy zaraz kogos to boli.
Nie drażni mnie,że napisałaś,że jesteś ładna. Czytaj ze zrozumieniem. Drażni mnie to (a może raczej śmieszy),że z góry założyłaś,że skoro podobasz się facetom to jemu też. No bo jakby mogło być inaczej, żeby nie zwrócił uwagi na lico, którym wszyscy się zachwycają. A co do nauki - niczego nie mieszam. Uważam,że zamiast zajmować się "głupotami" lepiej by było gdybyś ten czas poświęciła na powtórkę do matury
__________________
My road. My life. My dream.

Edytowane przez lady17
Czas edycji: 2012-04-24 o 14:16
lady17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-04-24, 14:10   #12
Clood
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 160
Dot.: rozłąka z nauczycielem

Cytat:
mam 20 lat..i mysle,ze bardziej dojrzale spojrzenie na te sprawy..
też tak myślałam i do tej pory śmieję się z mojej mega dojrzałości, możesz być wrażliwsza, ale nie dojrzalsza, serio

spotkasz niejednego z ładną buzią

zapamiętaj swojego nauczyciela jako takiego fajnego gościa, dzięki któremu miło Ci się chodziło do szkoły, zawsze będziesz czuła sentyment do niego i niech tak pozostanie

studia przed Tobą i masa sympatycznych przystojniaków
__________________
Żonka

Clood jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-24, 14:14   #13
Magdallen
Zakorzenienie
 
Avatar Magdallen
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 7 223
Dot.: rozłąka z nauczycielem

Cytat:
Napisane przez juliette63 Pokaż wiadomość
O moja nauke martwic sie nie musisz,zapewniam Nie mialam z nia problemow i miec nie bede,nie rozumiem,na jakiej podstawie w ogole mieeszasz te dwa zupelnie odrebne tematy.Poza tym widze,ze tak jak podejrzewalam,bardzo drazni Was to,ze napisalam prosto z mostu ze jestem ładna..Nie wiem kompletnie,dlaczego i co w tym zlego.Rozumiem,ze lepiej skromnie pisac na 5 stron niz ujac cos w dwoch slowach,bo wtedy zaraz kogos to boli.
"Ładna" to pojęcie względne. Dla wielu osób Angelina Jolie jest ładna, a mi się nie podoba Po prostu rzecz gustu.
Nikogo to nie drażni, tylko po prostu to, że jesteś ładna nie znaczy od razu, że będzie chciał z Tobą być i na to Ci dziewczyny chciały zwrócić uwagę.

Cytat:
Napisane przez Panna Mia Pokaż wiadomość
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=610297

epidemia na koniec roku zakochanych w nauczycielach się szykuje czy co?

Faktycznie, dużo ostatnio tych zakochań w nauczycielach na Wizażu. Ja w gimnazjum byłam zafascynowana jedną młodą nauczycielką - była ładna, a do tego uczyła mojego ulubionego przedmiotu. Dobrze, że nie potraktowałam tego zbyt poważnie, bo to by dopiero było

Edytowane przez Magdallen
Czas edycji: 2012-04-24 o 14:27
Magdallen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-24, 15:26   #14
Dagusiowa87
Rozeznanie
 
Avatar Dagusiowa87
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Pd. Polska
Wiadomości: 586
Dot.: rozłąka z nauczycielem

autorko nikt Ci nie życzy źle ale każda z nas (mam takie wrażenie) przechodziła przez takie szkolne miłości...i na pewno nie dzieli nas wielka różnica wieku przez ten cały czas jaki minął ...a jest stosunkowo nieduży inaczej patrzę na wiele spraw. Dobrze, że jesteś pewna siebie jeśli chodzi o urodę, ale tak jak poprzedniczki mówiły uroda to pojęcie względne bądź tylko czujna bo możesz tak jak ktoś powiedział wcześniej nadinterpretować jego "sygnały", a po co się rozczarować. I fakt faktem może faktycznie on się zauroczył...w życiu nie wiadomo, choć tak jak powiedziałam wcześniej byłabym mega zdystansowana do tego może on ma żonę/dziewczynę/narzeczoną... a przed Tobą jeszcze wiele
Dagusiowa87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-24, 17:21   #15
juliette63
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 85
Talking Dot.: rozłąka z nauczycielem

Cytat:
Napisane przez AnQś Pokaż wiadomość
Ale nietypowa ta sprawa...normalnie szok Zauroczenia uczennic są baaardzo nietypowe...

bardzo ładny z twarzy hehe ależ określenie -tak to ja mówiłam jak miałam 14 lat. Kochana mężczyzna jest przystojny, a nie ładny z twarzy...



A tak wracając do tematu-napisz do niego maila. Zaproponuj spotkanie na kawie,żeby zrelacjonować "ostatnie wydarzenia". A nuż się da skusić i spokasz się z nim. Wiem,że życie pisze różne scenariusze, więc próbuj.
Wieem,napisalam "ladny z twarzy" celowo Przystojny jest wg.mnie facet,ktory jest i ładny,i przystojny w sensie ciała,figury On jest akurat "tylko"ładny ;p Przynajmniej o to mi chodzilo Akurat mam takie male zbczenie na tym punkcie i tak to widzę ale to taka dygresja
Co do tego spotkania-mysle,ze napisze mu maila z tymi informacjami jakie sobie zyczyl i ogolnie co u mnie,zobacze,co odpisze..Sama jestem zbyt niesmiala zeby zaproponowac mu "posiedzenie przy kawie".. w sumie nie wiem,czy on sam by wyszedl z taka propozycja,chyba raczej nie wydaje mi sie...choc nigdy nic nie wiadomo,w koncu po skonczeniu szkoly bedzie juz to inaczej wygladac,a poki co to wiadomo,ze jest moim nauczycielem i realacje z pewnym dystansem tez musi zachowac..

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Cytat:
Napisane przez Dagusiowa87 Pokaż wiadomość
autorko nikt Ci nie życzy źle ale każda z nas (mam takie wrażenie) przechodziła przez takie szkolne miłości...i na pewno nie dzieli nas wielka różnica wieku przez ten cały czas jaki minął ...a jest stosunkowo nieduży inaczej patrzę na wiele spraw. Dobrze, że jesteś pewna siebie jeśli chodzi o urodę, ale tak jak poprzedniczki mówiły uroda to pojęcie względne bądź tylko czujna bo możesz tak jak ktoś powiedział wcześniej nadinterpretować jego "sygnały", a po co się rozczarować. I fakt faktem może faktycznie on się zauroczył...w życiu nie wiadomo, choć tak jak powiedziałam wcześniej byłabym mega zdystansowana do tego może on ma żonę/dziewczynę/narzeczoną... a przed Tobą jeszcze wiele
Zony ani narzeczonej nie ma oczywiscie,staram tez sie podchodzic do tego wszystkiego z dystansem choc troche,bo nie wiadomo w sumie,o co mu chodzi i co sobie mysli...czy tak jak piszecie,ze mnie po prostu lubi i to jego zachowanie wynika z tego,ze jest dobrym pedagogiem,czy moze cos wiecej...Jesli to drugie to szkoda byloby to stracic...ale wlasnie jak to sprawdzic.
juliette63 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-24, 17:22   #16
_stardust
Rozeznanie
 
Avatar _stardust
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 933
Dot.: rozłąka z nauczycielem

skończ idealizować tego faceta, znajdź sobie jakiś obiekt paczań wśród rówieśników i całe to zauroczenie szybko Ci przejdzie.
_stardust jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-24, 21:24   #17
maszToCoChcesz
Zakorzenienie
 
Avatar maszToCoChcesz
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
Dot.: rozłąka z nauczycielem

ale może to Ty sobie za dużo dopowiadasz? Nie mówię, że to niemożliwe,, ale jak sama napisałaś, mejla podał wszystkim nie tylko Tobie, wszystkich prosił o kontakt.. Jeśli masz 4 osoby w klasie, to nie dziwi mnie też kontakt wzrokowy ;p Ja bym nic nie robiła oprócz napisania na mejla po maturze, może odpisze?
__________________
it's a fool's game
maszToCoChcesz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-24, 23:08   #18
juliette63
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 85
Dot.: rozłąka z nauczycielem

Cytat:
Napisane przez maszToCoChcesz Pokaż wiadomość
ale może to Ty sobie za dużo dopowiadasz? Nie mówię, że to niemożliwe,, ale jak sama napisałaś, mejla podał wszystkim nie tylko Tobie, wszystkich prosił o kontakt.. Jeśli masz 4 osoby w klasie, to nie dziwi mnie też kontakt wzrokowy ;p Ja bym nic nie robiła oprócz napisania na mejla po maturze, może odpisze?
Tak zrobie,napisze tego maila i zobaczymy A odpisze napewno.
juliette63 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-25, 17:27   #19
patrzacwniebo
Rozeznanie
 
Avatar patrzacwniebo
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 651
Dot.: rozłąka z nauczycielem

Jeden nauczyciel, gdy faktycznie coś do mnie miał, dość wyraźnie zawyżał mi oceny, traktował bardziej ulgowo i mogłam się z nim zawsze dogadać odnośnie ocen... A przy tym sadził flirciarskie teksty, tak bezpośrednie, niby na żarty ale jak by ktoś z boku posłuchał to by chciał to pewnie zgłosić do dyrekcji
Drugi też zawyżał oceny, też traktował bardziej ulgowo. Też sadził zaczepne teksty ale bardziej delikatne. Gdy prowadził zajęcia przez całe 45minut mówił jakby tylko do mnie, bo patrzył w sumie ciągle w moją stronę (zjawisko zauważone także przez koleżanki)


A teraz nauczyciel, który po prostu lubił całą grupę/klasę...
Otóż on ze wszystkimi był w stanie się dogadać. Też można z nim było pogadać na każdy temat. Był wobec nas w porządku. Bardzo interesował się naszymi wynikami z matury, z każdym chciał pogadać, zapytać jakie ktoś ma dalsze plany. Zapraszał nas też, żebyśmy po skończeniu edukacji jak najczęściej wpadali do szkoły i go odwiedzali.


Tak naprawdę nie moge stwierdzić na 100% że tych dwóch nauczycieli coś faktycznie do mnie miało, ale tak to przynajmniej wyglądało, zwłaszcza jeśli chodzi o pierwszego W obu przypadkach było tak, że bardziej nawet koleżanki to wszystko zauważały niż ja.


Autorko, zatem jak myślisz, którą z tych opcji przypomina Twoja sytuacja?
__________________
Alles met mate...maar bier met vaten!

Edytowane przez patrzacwniebo
Czas edycji: 2012-04-25 o 17:30
patrzacwniebo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-04-25, 18:58   #20
juliette63
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 85
Dot.: rozłąka z nauczycielem

Cytat:
Napisane przez patrzacwniebo Pokaż wiadomość
Jeden nauczyciel, gdy faktycznie coś do mnie miał, dość wyraźnie zawyżał mi oceny, traktował bardziej ulgowo i mogłam się z nim zawsze dogadać odnośnie ocen... A przy tym sadził flirciarskie teksty, tak bezpośrednie, niby na żarty ale jak by ktoś z boku posłuchał to by chciał to pewnie zgłosić do dyrekcji
Drugi też zawyżał oceny, też traktował bardziej ulgowo. Też sadził zaczepne teksty ale bardziej delikatne. Gdy prowadził zajęcia przez całe 45minut mówił jakby tylko do mnie, bo patrzył w sumie ciągle w moją stronę (zjawisko zauważone także przez koleżanki)


A teraz nauczyciel, który po prostu lubił całą grupę/klasę...
Otóż on ze wszystkimi był w stanie się dogadać. Też można z nim było pogadać na każdy temat. Był wobec nas w porządku. Bardzo interesował się naszymi wynikami z matury, z każdym chciał pogadać, zapytać jakie ktoś ma dalsze plany. Zapraszał nas też, żebyśmy po skończeniu edukacji jak najczęściej wpadali do szkoły i go odwiedzali.


Tak naprawdę nie moge stwierdzić na 100% że tych dwóch nauczycieli coś faktycznie do mnie miało, ale tak to przynajmniej wyglądało, zwłaszcza jeśli chodzi o pierwszego W obu przypadkach było tak, że bardziej nawet koleżanki to wszystko zauważały niż ja.


Autorko, zatem jak myślisz, którą z tych opcji przypomina Twoja sytuacja?

Tak,tak..Ale wiesz-nie kazdy nauczyciel,jakby to ujac..."zlatuje" do takiego poziomu,aby pozwalac sobie na jakies flirciarskie teksty,jeszcze przy calej klasie...(choc owszem,zdarzaly mi ie takie sytuacje,ale tamci nauczyciele raczej nie prezentowali sobą zbyt wiele,przynajmniej w moich oczach).Sądzę,że byłoby to nietaktowne zachowanie, wydaje mi sie,ze ceniący się nauczyciel nie pozwolilby sobie na cos takiego i raczej okazywalby to w sposob bardziej dyskretny.Takie przynajmniej jest moje zdanie i tak tez mi sie wydaje...A pewna jestem,ze nauczyciel o ktorym mowie nie potrafilby sie tak nieetycznie zachowac...bo za bardzo sie ceni
juliette63 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-25, 19:12   #21
agniesikk
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
Dot.: rozłąka z nauczycielem

Autorko, powiem tak: co z oczu to z serca. Pójdziesz na studia, to Ci za jakiś czas przejdzie. Pewnie, masz prawo to przeżywać, postaraj się utrzymać jakiś kontakt, ale za jakiś czas spojrzysz na to trochę inaczej.
agniesikk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-25, 22:55   #22
patrzacwniebo
Rozeznanie
 
Avatar patrzacwniebo
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 651
Dot.: rozłąka z nauczycielem

Cytat:
Napisane przez juliette63 Pokaż wiadomość
Tak,tak..Ale wiesz-nie kazdy nauczyciel,jakby to ujac..."zlatuje" do takiego poziomu,aby pozwalac sobie na jakies flirciarskie teksty,jeszcze przy calej klasie...(choc owszem,zdarzaly mi ie takie sytuacje,ale tamci nauczyciele raczej nie prezentowali sobą zbyt wiele,przynajmniej w moich oczach).Sądzę,że byłoby to nietaktowne zachowanie, wydaje mi sie,ze ceniący się nauczyciel nie pozwolilby sobie na cos takiego i raczej okazywalby to w sposob bardziej dyskretny.Takie przynajmniej jest moje zdanie i tak tez mi sie wydaje...A pewna jestem,ze nauczyciel o ktorym mowie nie potrafilby sie tak nieetycznie zachowac...bo za bardzo sie ceni
Być może masz racje Ale z drugiej strony czy możesz mieć aż taką pewność? Po prostu nie nakręcaj się zbytnio. To Ci chcę powiedzieć.
Napisz do niego tego maila, jak chcesz ale w lekkim tonie.
__________________
Alles met mate...maar bier met vaten!
patrzacwniebo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-26, 10:59   #23
CheryCrush
Raczkowanie
 
Avatar CheryCrush
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 58
Dot.: rozłąka z nauczycielem

Cytat:
Napisane przez agniesikk Pokaż wiadomość
Autorko, powiem tak: co z oczu to z serca. Pójdziesz na studia, to Ci za jakiś czas przejdzie. Pewnie, masz prawo to przeżywać, postaraj się utrzymać jakiś kontakt, ale za jakiś czas spojrzysz na to trochę inaczej.
zapewne tak będzie
ale z doświadczenia wszyscy wiemy, że nie słucha się takich rad w fazie zauroczenia
choć z drugiej strony, czemu by tracić kontakt z takim fajnym człowiekiem, jak najbardziej napisz do niego maila, byle nie z wyznaniem miłości.
CheryCrush jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-26, 15:26   #24
juliette63
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 85
Dot.: rozłąka z nauczycielem

Cytat:
Napisane przez CheryCrush Pokaż wiadomość
zapewne tak będzie
ale z doświadczenia wszyscy wiemy, że nie słucha się takich rad w fazie zauroczenia
choć z drugiej strony, czemu by tracić kontakt z takim fajnym człowiekiem, jak najbardziej napisz do niego maila, byle nie z wyznaniem miłości.
Oczywiscie,ze napiszę.A a wyznawanie milosci napewno bym sie nie zdobyla :p

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

Cytat:
Napisane przez patrzacwniebo Pokaż wiadomość
Być może masz racje Ale z drugiej strony czy możesz mieć aż taką pewność? Po prostu nie nakręcaj się zbytnio. To Ci chcę powiedzieć.
Napisz do niego tego maila, jak chcesz ale w lekkim tonie.
Oczywiscie,ze pewnosci nie moge miec A wiadomosc napewno bedzie w lekkim tonie,nie zdobyłabym się na coś innego

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Cytat:
Napisane przez agniesikk Pokaż wiadomość
Autorko, powiem tak: co z oczu to z serca. Pójdziesz na studia, to Ci za jakiś czas przejdzie. Pewnie, masz prawo to przeżywać, postaraj się utrzymać jakiś kontakt, ale za jakiś czas spojrzysz na to trochę inaczej.
Byc moze masz rację,zobaczymy,jak to sie dalej potoczy A kontakt postaram się zachwać.
juliette63 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-26, 15:33   #25
ElipsiX
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 65
Dot.: rozłąka z nauczycielem

Zgadzam się, że to raczej jest tylko miłe zauroczenie - w gruncie rzeczy nie znasz go, dużo rzeczy dopowiadasz.

Ale - korespondencja mailowa to będzie dobra próba. Uzbrój się w cierpliwość, nie bądź nahalna, zobacz jak ON ją (korespondencję) poprowadzi.
ElipsiX jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-26, 21:57   #26
juliette63
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 85
Dot.: rozłąka z nauczycielem

Cytat:
Napisane przez ElipsiX Pokaż wiadomość
Zgadzam się, że to raczej jest tylko miłe zauroczenie - w gruncie rzeczy nie znasz go, dużo rzeczy dopowiadasz.

Ale - korespondencja mailowa to będzie dobra próba. Uzbrój się w cierpliwość, nie bądź nahalna, zobacz jak ON ją (korespondencję) poprowadzi.

Wiesz..widze w nim taką osobę,jak piszę..rzeczywiscie jestem nim nieźle zafascynowana i moze pewne rzeczy odbieram przez to inaczej.Wiadomosc mailową napewno napiszę..) Staram sie o tym nie myslec,jdnakze mimo wszystko zastanawiam sie...bo jak napisze do niego wiadomosc,on mi odpisze..to czy mam dalej ciagnac rozmowe,gdy juz on mi odpowie i bedzie jakby koniec tamtego tematu..oczywiscie wiem,ze musi to byc naturalne,zobaczę,jaki ton będzie miala jego wiadomosc...choc napewno bardzo mily.

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

Cytat:
Napisane przez magica Pokaż wiadomość
Oj, kochana, często zdarzają się takie zauroczenia- i nic dziwnego, facet jest inteligentny i to Ci pewnie imponuje, a że do tego niebrzydki... Wiesz, coś Ci powiem ...kilka lat temu miałam podobną sytuację...też świetny nauczyciel, inteligentny, z mega fajną osobowością...zauroczył mnie. Byłam w Twoim wieku.Mielismy świetny kontakt, więc nawet po zakończeniu szkoły przychodziłam do niego czasem po różne rady odnośnie jego przedmiotu, z którym związane są moje studia. Po pewnym czasie mi przeszło to całe zauroczenie. I teraz mam w tym nauczycielu świetnego przyjaciela, takiego wujka, kogoś kto zawsze mi pomoze, wysłucha, doradzi... Myślę, że powinnaś utrzymywać z nim kontakt własnie po to-bo jeśli to wartościowy człowiek to szkoda byłoby tak po prostu to skończyć. Wiem, że pewnie chciałabyś coś więcej. Różnica wieku jest do przełknięcia, ale wydaje mi się, że Ty jeszcze patrzysz na to wszystko trochę jak przez różowe okulary. zobaczysz, że za parę lat będziesz miała inne myślenie. Wiem , co mówię, bo przechodziłam przez to samo. I też nie byłam głupią nastolatką zakochaną w nauczycielu, tylko dość dojrzałą jak na swój wiek osobą.Jednak mimo to, w moim myśleniu było jeszcze wiele idealizacji, a mało realnego spojrzenia na sytuację.
Będzie co będzie. Pójdziesz na studia i poznasz wielu ciekawych ludzi. ale kontaktu z nim nie urywaj, bo kto wie znam osobiście parę historii, kiedy nauczyciel związał się ze swoja uczennicą-w jednym z tych przypadków musiał zrezygnować z pracy, żeby nie było jakichś plotek, w innym-doczekał , aż uczennica skończy szkołę i wtedy na powaznie brał się do roboty. w obu przypadkach różnica wieku była niewielka, ona 18-19 lat, on zaraz po studiach

---------- Dopisano o 00:41 ---------- Poprzedni post napisano o 00:40 ----------

i cytat dla potomności

Dzięki kochana za wsparcie Fajnie wieziec,ze nie tylko ja jestem taką "wariatką" kochającą sie w nauczycielu Nie wykluczone tez,ze nie pojde na anglistykę..wtedy myślę,że byłby to ogromny plus,bo jakbym miala jakikolwiek problem to napewno z chęcią by mi pomógł,tak przynajmniej mi się wydaje..Ale wszystko jeszcze się okaże Pozdr.
juliette63 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-27, 16:32   #27
juliette63
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 85
Dot.: rozłąka z nauczycielem

Jak myslicie,co powinnam napisac w tej wiadomosci?I jeszcze pytanie :sądzicie,że 7 lat różnicy wieku jest do przeskoczenia?To duzo?Dodam,ze jestem dojrzala jak na swoj wiek.Chociaz lepiej zapytac,co myslicie o tym,jakby np.była uczennica spotykala sie z nauczycielem?Czy nie jest to "nieetyczne"? Jakie jest Wasze spojrzenie na takie relacje,nawet czysto przyjacielskie z bylym nauczycielem?Nie wiem,jak powinnam zakomunikowac mu,ze naprawade zalezy mi na utrzymaniu z nim kontaktu..Nie chce tez,zeby zrozumial to jakos dwuznacznie i cos dziwnego pomyslal..sama nie wiem.Tak w szkole jestem osobą raczej nieśmiałą,i dlatego nie wiem,czy on moze sie nawet domyslac,ze zalezy mi na nim jako na czlowieku i tak jak mowie,nie chce,zeby sobie cos zlego pomyslal..
juliette63 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-27, 17:40   #28
Clood
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 160
Dot.: rozłąka z nauczycielem

Ojjj jak miałam 15 lat to też mi jeden nauczyciel wpadł w oko hehehe - co się okazało - jest starszym kuzynem mojego TŻa, czterdziestolatek z dwójką dzieci i nadciśnieniem , niedługo idziemy prosić go na ślub hehehe, spotkam moje szkolne zauroczenie po 10 latach

daj sobie spokój, pójdziesz na studia to znajdziesz kogoś adekwatniejszego do swojego wieku
__________________
Żonka

Clood jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-27, 21:22   #29
Dagusiowa87
Rozeznanie
 
Avatar Dagusiowa87
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Pd. Polska
Wiadomości: 586
Dot.: rozłąka z nauczycielem

ja mojego TŻ poznałam jak byłam w ostatniej klasie maturalnej, a między nami jest różnica 6 lat i nie odbieram tego, żeby on był dla mnie za "stary" świetnie się dogadujemy, a razem jesteśmy już prawie 6 lat. Myślę, że jeśli chcesz pisać to oczywiście wyniki z matur i podziękowania za to, jakim jest świetnym nauczycielem, ale i człowiekiem
Dagusiowa87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-27, 21:58   #30
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: rozłąka z nauczycielem

Cytat:
Napisane przez _stardust Pokaż wiadomość
skończ idealizować tego faceta, znajdź sobie jakiś obiekt paczań wśród rówieśników i całe to zauroczenie szybko Ci przejdzie.
Patrzań. Jeśli już wymyślasz słowo nowe. Raczej -patrzeń.
Autorko. Kończysz szkołę, więc już nie będzie twoim nauczycielem. Spróbuj w mailu zaproponować spotkanie - czemu nie? Nic nie tracisz, a może...
Chociaż ja bym sobie wielkich nadziei nie robiła. Raczej to po prostu dobry nauczyciel, który lubi swój zawód - zdarzają się. Ale sprawdzić to możesz, tylko umów się na spotkanie. Wymyśl powód.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:44.