2012-07-16, 18:03 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 7
|
Dla mojego faceta nie liczy się wygląd..
Dziewczyny, muszę się wam wyżalić a jednocześnie poradzić. Opowiem o swoim 'problemie' a Wy może napiszcie co sądzicie
Mam faceta, z którym jestem szczęśliwa, uważam że tworzymy dobrą i zgodną parę, potrafię dogadać się z Nim jak nigdy z nikim wcześniej. I to jest na prawdę ok. Ale jest pewna kwestia, o której nie mogę z nim gadać, bo trochę mnie zbywa. Chodzi o mój wygląd. Ja siebie uważam za ładną dziewczynę - szczupła, długie nogi, długie włosy, twarz w porządku. Faceci oglądają się za mną na ulicy, więc to chyba potwierdza, że nie należę do najgorszych. Od razu mówię, że nie chodzę ubrana wyzywająco, więc ubiór nie jest powodem zainteresowania facetów Ale z kolei z moim chłopakiem jest tak, że dla niego wygląd się nie liczy.. chyba. Ostatnio powiedział mi wręcz, że dla niego w związku najważniejsze jest dogadywanie się, bo bez tego sobie nie wyobraża przyszłości, a wygląd to rzecz która się zmienia i to tylko taki tam powiedzmy dodatek. Kiedy to usłyszałam, to uwierzcie, czułam się upokorzona. Dosłownie. Może to dziwne, ale same wiecie.. szykowanie się na każde spotkanie, martwienie się czy wyglądam ok, czy mu się podobam. A teraz okazało się, że to wszystko niepotrzebnie, bo dla niego wygląd nie ma znaczenia. Wiem, jest to dziwne, że mi to przeszkadza, bo przecież mówi się, że najpiękniejsze jest niewidoczne dla oczu, że powinno się widzieć wnętrze człowieka itd.. Ale teraz czuję się beznadziejnie. Kiedy pomyślę sobie, że faceci przebierają nogami, żeby do mnie podejść na dyskotece i zatańczyć, żebym się z nimi umówiła, bo im się podobam.. A mojego faceta nie obchodzi wygląd.. Pytałam się Go ostatnio co uważa o zmianie mojej fryzury, to usłyszałam tylko, że to moja decyzja. Czyli hmm.. nie obchodzi go to wgl. Powiedzcie mi, czy to dziwne, że przejmuję się takimi sprawami? Jestem kobietą, chciałabym być pożądana przez mojego faceta również ze względu na wygląd, a nie tylko dlatego, że mam dobry charakter i się dogadujemy.. Jeżeli chodzi o mnie i o mój stosunek do Niego, jest inaczej, ponieważ u Niego podoba mi się nie tylko wnętrze ale i oprawa Po prostu bardzo mi się podoba jako mężczyzna, mój przystojniak ot co. Ale oczywiście dla niego to nie jest ważne, bo ba co tam wygląd! Ja kocham każdy kawałek Jego ciała, a On? Nie rozumiem, jak on może mówić, że wygląd zewnętrzny nie jest ważny. Może po prostu JA się mu nie podobam i to tylko takie zbywanie, żeby nie powiedzieć mi tego wprost? Zostawić to tak jak jest i zapomnieć czy jakoś sobie z tym poradzić? Pomóżcie, opinie innych kobiet na pewno mi pomogą |
2012-07-16, 18:06 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Dla mojego faceta nie liczy się wygląd..
ale jesteś próżna!
Ocean próżności. Masz lusterko, które ci potwierdza twoją urodę "lustereczko, lustereczko powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy na świecie!"?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2012-07-16, 18:13 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 440
|
Dot.: Dla mojego faceta nie liczy się wygląd..
żartujesz chyba?
co jest nienormalnego w tym, że dziewczyna chciałaby się podobać wizualnie własnemu facetowi? że chciałaby pewnie jakiś komplement od czasu do czasu usłyszec? a nie tylko "dogadujemy się".
__________________
wczesniej wydawało mu się, ze jego umysł był jak zupa.. |
2012-07-16, 18:15 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: Dla mojego faceta nie liczy się wygląd..
Próżność. tyle mam do powiedzenia.
|
2012-07-16, 18:20 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 078
|
Dot.: Dla mojego faceta nie liczy się wygląd..
A kto powiedział,że sie nie podoba? Bardzo fajny facet uważam, ze zdrowym podejściem.
|
2012-07-16, 18:20 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Dla mojego faceta nie liczy się wygląd..
Myślę, że:
Ty jesteś nieco próżna Twój Tż pieprzy dyrdymały co by wyjśc na takiego "uczuciowego" i "wrażliwego"... a w praktyce jest z niezłą laską i pewnie mu na Twój widok staje z powodu tego co widzi, a nie piękna wewnętrznego. Śmieszą mnie tacy "myśliciele" walący takie bzdurne teksty... Niech się zacznie spotykac z dziewczyną ogólnie uznaną za mało atrakcyjną (są takie, stety lub niestety), z taką na widok, której mu kumpel nie powie: Twoja dziewczyna to super laska jest! To wtedy pogadamy. Ty jesteś próżna bo aż za bardzo patrzysz na to kto co w Tobie widzi i ilu do Ciebie zarywa, a on jest próżny i żałosny przez swoje głupie teksty, robiące z niego nie wiadomo kogo (w jego mniemaniu). Ale ogólnie to jesteście siebie warci.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
2012-07-16, 18:22 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 248
|
Dot.: Dla mojego faceta nie liczy się wygląd..
Owszem, próżność bije z tego postu i podpisuję się pod wypowiedzią Andzi, ale abstrahując od przypadku autorki...
kurczę, to normalne, że każda kobieta chciałaby czuć, że jej mężczyzna uważa ją za piękną. Nie byłoby wam np. ani ociupinkę przykro gdybyście 2h szykowały się na randkę a wasz facet nie powiedział wam później że pięknie wyglądacie? Albo czy nie czułybyście się nieatrakcyjne, gdyby w ogóle, nigdy nie komplementował waszego wyglądu? Ja na przykład nie miałabym ochoty na seks, gdybym nie była pewna że podobam się mojemu facetowi i uważa mnie on za atrakcyjną i seksowną.
__________________
Książki w 2017: 10 Nie palę od 25/02/2017 Invisalign od 20/03/2016 Edytowane przez little.b.blue Czas edycji: 2012-07-16 o 18:24 |
2012-07-16, 18:29 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Dla mojego faceta nie liczy się wygląd..
Cytat:
Ja się raczej z tą próżnością odnosiłam do tego jak to autorka nie widzi, że wszyscy się za nią oglądają, każdy startuje i wręcz marzy o takiej dziewczynie... To dla mnie próżne i zupełnie niepotrzebne w tym wątku. Co do podobania się swojemu facetowi to dla mnie oczywiste są dwie rzeczy: - żeby byc z kimś w związku ta osoba musi się nam po prostu podobac. Jasne charakter itd. to wszystko też jest ważne, ale pociąg fizyczny też musi byc, a on wynika z tego, że uważamy kogoś za atrakcyjnego dla nas. - no a druga sprawa, że to jest racja, że to szalenie miłe usłyszec: pięknie wyglądasz itd. Takie miłe komplementy, i dla mnie naturalne Nie wyobrażam sobie związku bez tego i w większości normalnych związków to to chyba jednak jest
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
|
2012-07-16, 18:46 | #10 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 300
|
Dot.: Dla mojego faceta nie liczy się wygląd..
Cytat:
|
|
2012-07-16, 18:49 | #11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 126
|
Dot.: Dla mojego faceta nie liczy się wygląd..
Cytat:
__________________
bo w życiu nic nie dzieję się bez przyczyny... |
|
2012-07-16, 18:59 | #12 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 058
|
Dot.: Dla mojego faceta nie liczy się wygląd..
Cytat:
|
|
2012-07-16, 19:02 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Dla mojego faceta nie liczy się wygląd..
No bez przesady... Związał się z Tobą, więc najwidoczniej odpychająca dla niego nie jesteś. Jednak, jak już jesteśmy w związku, to jasne, że wygląd nie jest najważniejszy (zresztą przy wyborze partnera też nie, w grę wchodzą też inne czynniki). Wybacz, ale ja zawsze bym wolała faceta, dla którego oprócz wyglądu liczy się to co sobą reprezentuje, a nie takiego, który by tylko za wyglądem leciał jak pszczoła do miodu. Dlatego np od komplementów dotyczących urody tak naprawdę wolę te, które doceniają mnie jako osobę. A jak chcesz częściej słyszeć komplementy od niego, to mu to powiedz wprost, bez żadnego owijania w bawełnę.
Co do zmiany fryzury.. a chciałabyś by facet mówił Ci, a zrób sobie taki kolor, taka dlugość itp? No bo ja nie rozumiem. Faceci w wielu przypadkach nie przywiązują do tego wagi. Podobasz mu się, więc dla niego nie ma wielkiego znaczenia jaką zrobisz fryzurę. Ja akurat do piękności nie należę, ale mimo wszystko nie potrzebuję ciągłych komplementów. A to właśnie dlatego, że nie skupiam się aż tyle na opakowaniu, nie każdy jest piękny, ale można nadrabiać. A Ty nie dość, że masz powodzenie, to chciałabyś być chyba dla każdego naj.. a tak się nie da... tak jak mówię szczera rozmowa, a nie po jednej rozmowie luźnej na temat wyglądu twierdzenie, że nie podobasz się facetowi. Nie podbudowuj samooceny w ten sposób, bo to nie ma sensu. Czasem mam wrażenie, że gdyby nie było wokół osób takich jak Ty adoratorów, to świat przestałby istnieć dla Ciebie. Dla mnie to próżne też. Mnie np wystarczy mój facet, a to, że za mną nigdy specjalnie się nie oglądali nie jest problemem. Może jestem evenementem, nie wiem. Co do komplementów od swojego faceta, to jasne, lubię usłyszeć, tym bardziej, gdy zmienię coś w swoim wyglądzie. No, ale jeżeli nie słyszałam ich, to mówiłam mu wprost, że mi ich brakuje. No bo akurat wielu facetów ma tak, że jak są z dziewczyną, to czasem zapominają, że lubimy słyszeć jakl bardzo nam się podobamy. Dlatego czasem nawet nie skomplementował jak schudłam, ale i tak wiem, że widzi zmianę, a czasem to sam z siebie powie "Pięknie wyglądasz". Różnie to jest. Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2012-07-16 o 19:13 |
2012-07-16, 19:06 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
|
Dot.: Dla mojego faceta nie liczy się wygląd..
Zabijcie mnie, mnie się podoba jak Autorka pisze o sobie Nie widzę u niej próżności, jedynie świadomość własnej urody i swoich atutów.
Uważam, że to fajnie kiedy ładna dziewczyna wie o tym że jest ładna, a nie płacze mam krzywy mały palec lewej stopy jestem brzydka Nie wiem czemu normalna wypowiedź wzbudza taką nagonkę - dziewczyna tylko napisała że jest ładna i wielu facetów się za nią ogląda i chce z nią tańczyć. To taka próżność? Dla mnie to stwierdzenie faktu Skoro tak jest to czemu o tym nie napisać? Na Wizażu jest mnóstwo wątków dziewczyn które się żalą i wiele im się w sobie nie podoba więc osobiście miło mi dla odmiany przeczytać taką wypowiedź Autorko: myślę że Twój TŻ ściemnia ---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ---------- Ona nie napisała że wszyscy i każdy |
2012-07-16, 19:11 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
|
Dot.: Dla mojego faceta nie liczy się wygląd..
Dokładnie skoro z tobą jest to musisz mu się podobać jak dla mnie to jest jak dziewczyny mówią prozna lalunią ... Może zmien faceta na takiego który będzie się na każdym kroku tobą zachwycał a przed okresem wypominał ci każdego pryszcza na twarzy:-D
|
2012-07-16, 19:13 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Dla mojego faceta nie liczy się wygląd..
Błękitne_niebo
Ja uwielbiam pewne siebie kobiety. Świadome swojej atrakcyjności, urody, emanujące seksowną pewnością siebie i zalotnym wdziękiem. Kobiety, które ja uwielbiam za ich świadomośc piękna nie potrzebują podkreślac, że oglądają się za nią goście na ulicy i podbijają do niej na dysce i to świadczy o tym, że ona jest niebrzydka. To pierwsze jest dla mnie godne podziwu i naprawdę lubię takie kobiety. To drugie jest dla mnie próżne i tak naprawdę nie świadczy o własnym poczuciu urody, a do zwracania największej uwagi na akceptację społeczną, na budzenie poklasku wśród tłumu. To jest dla mnie próżne i mało ambitne.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
2012-07-16, 19:13 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 7
|
Dot.: Dla mojego faceta nie liczy się wygląd..
W sumie, fakt.. jak tam czytam Wasze wypowiedzi i analizuję swój post to mogło to zabrzmieć, że jestem próżna. Ale nie uważam się za taką, po to napisałam o tym, że jestem raczej ładna, żebym nie została skrytykowana przez Was, że jestem brzydka i powinnam się z tym pogodzić
Ale ogólnie ciszę się, że piszecie co myślicie, bo to dla mnie taki kubeł zimnej wody, chyba niepotrzebnie zwracam na całą sprawę uwagę.. aż taką uwagę. Raczej w tym wszystkim chodziło mi o to, że właśnie facet mnie nie komplementuje, ja czuję się przez to nieatrakcyjna, a inni uważają mnie za ładną i czy to jest normalne.. Ups.. znowu zabrzmiało próżnie.. Dlatego biorę na klatę te uwagi o próżności i wstyd mi za to, że tak się zaprezentowałam. |
2012-07-16, 19:21 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
|
Dot.: Dla mojego faceta nie liczy się wygląd..
Cytat:
Mnie się wydaje że szeroko pojęty ogół po prostu nie lubi jak ktoś pisze o swojej atrakcyjności |
|
2012-07-16, 19:32 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Dla mojego faceta nie liczy się wygląd..
Cytat:
a autorka powinna z facetem porozmawiać otwarcie.. |
|
2012-07-16, 19:37 | #20 | |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Dla mojego faceta nie liczy się wygląd..
Cytat:
ile masz lat?? 14 bo z twojego posta tak właśnie wynika. wolałabyś faceta, który np po ciąży będzie Ci mówił :" ale jesteś gruba świnia-weź schudnij!" naprawdę tego chcesz???? Twój facet jest rozgarnięty i ma poukładane w głowie- w odróżnieniu od ciebie skoro wygląd jest dla ciebie najważniejszy, to weź go zostaw, a poszukaj sobie jakiegoś 40 latka, który będzie łechtał twoje próżne ego
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
|
2012-07-16, 19:43 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 364
|
Dot.: Dla mojego faceta nie liczy się wygląd..
Facet słusznie powiedział, że wygląd to dodatek - jeśli to są jego szczere słowa, tylko pozazdrościć. Jak dla mnie szukasz dziury w całym.
__________________
Zobaczyć świat w ziarenku piasku,
Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie – nieskończoność czasu. Edytowane przez Adne Czas edycji: 2012-07-16 o 19:45 |
2012-07-16, 19:45 | #22 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 85
|
Dot.: Dla mojego faceta nie liczy się wygląd..
Cytat:
|
|
2012-07-16, 19:45 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 75
|
Dot.: Dla mojego faceta nie liczy się wygląd..
To chyba lepiej, że ceni Twoje wnętrze a nie opakowanie. Jakbyś była zołzą choćby najpiękniejszą to związek z normalnym facetem prędzej czy później by się rozpadł, bo nie mielibyście go na czym budować i zabrakłoby zwyczajnie sił i chęci na cokolwiek.
Zresztą dla mnie kobieta jest zadbana dla samej siebie, a nie reszty świata rozumiem podkręcanie namiętności w samym związku jest super i nie sądzę, żeby np. Twój nie zauważył specjalnie dla niego kupionej bielizny czy założonych pończoch. Najlepsze jest to, co niewidoczne. Nie wkręcaj sobie niepotrzebnie, nie dopowiadaj, a jak nadal nie będziesz w stanie zrozumieć to porozmawiaj z samym zainteresowanym |
2012-07-16, 20:09 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
|
Dot.: Dla mojego faceta nie liczy się wygląd..
Cytat:
Według mnie sytuacja przedstawia się następująco. Dziewczyna uważa się za atrakcyjną - dostrzega swoje atuty, widzi jak reaguje na nią płeć przeciwna. Moim zdaniem napisała o tym żeby oszczędzić niektórym rad w rodzaju - a może przytyłaś/zaniedbałaś się i dlatego nie dostajesz komplementów. Coś takiego mogłoby sie komus nasunąć - że Autorka nie dostaje komplementów, bo coś w jej wyglądzie zmieniło się na minus. Autorka dlatego według mnie napisała o swojej urodzie (i wbrew temu co niektórzy nadinterpretują nie pisała że podoba się każdemu i wszystkim - znów kłania się dokładne czytanie). Moja wypowiedz tego dotyczyła, a nie że ktoś kto nie jest "super laską" nie zasługuje na komplementy Gorzkie wnioski nasuwają się po lekturze tego wątku. Gdyby powstał wątek utrzymany w histerycznym tonie - jestem brzydka, nikt mnie nie kocha, nie mam żadnych zalet to Autorka otrzymałaby garść konstruktywnych rad i pocieszeń, że na pewno nie jest brzydka, że na pewno ma atuty tylko musi je podkreślić, że może skutecznie schudnąć, a chłopak na pewno się pojawi. Gdy pisze ktoś świadomy swojej urody i ma czelność wspomnieć o mężczyznach oglądających się na ulicy to już pojawiają się złośliwe komentarze, nagonka i nadinterpretacja. Nie każdy jest zakompleksiony i żali się na swoje niedoskonałości. Są tez ludzie atrakcyjni i pewni siebie, a to nie powód żeby się na nich wyzłośliwiać. |
|
2012-07-16, 20:15 | #25 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: Dla mojego faceta nie liczy się wygląd..
Cytat:
Cytat:
|
||
2012-07-16, 20:18 | #26 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
|
Dot.: Dla mojego faceta nie liczy się wygląd..
Cytat:
Autorko, taki urok internetu, głowa do góry ---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ---------- Cytat:
Do innych wypowiadających się: Autorka wyjaśniła o co jej chodzi. Wystarczy przeczytać a nie dopisywać sobie własną nadinterpretację. Edytowane przez blekitne_niebo Czas edycji: 2012-07-16 o 20:24 Powód: dopisek |
||
2012-07-16, 20:19 | #27 |
ReklaMO(D)żerca.
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
|
Dot.: Dla mojego faceta nie liczy się wygląd..
pustak taki trochę z Ciebie autorko. zamiast się cieszyć, że dla faceta podstawą waszego związku jest dogadywanie się,zaufanie,dobre relacje, to biadolisz,, że nie liczy się wygląd.
wolałabys takiego, który przy każdym nadprogramowym kilogramie wyśmiewałby Cię i wstydził się z Tobą pokazać? |
2012-07-16, 20:20 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Dla mojego faceta nie liczy się wygląd..
Też uważam, że jesteś próżna. Facet gada z sensem, mój w sumie jest tego samego zdania i uważam to za zdrowe podejście. Dodam więcej: uważam, że jesteś zakompleksiona. Powiem szczerze, że ja sama siebie uważam za piękną kobietę (), ale naprawdę nie wiem ilu gości ogląda się za mną na ulicy, ani czy w ogóle to robią. Nie potrzebuję innych, żeby mi mówili, że jestem ładna. Czy mądra. Czy, że trawa jest zielona.
Nie zgadzam się natomiast z Andzią - co z tego, że Autorka jest superlaską, a facetowi na jej widok staje, nawet jeżeli tak jest? Czy w takiej sytuacji, kiedy mówi, że ważniejsze są dla niego czynniki wewnętrzne, osobowość, kwestia dogadywania się, od razu musi być hipokrytą? Związek to nie jest tylko (za przperoszeniem ) pier****nie. Ja bym zdzierżyła brzydkiego faceta (brzydkiego wg potocznych gustów, mnie fizycznie musiałby kręcić ) z seksownym supermózgiem.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Edytowane przez Melanchton Czas edycji: 2012-07-16 o 20:21 |
2012-07-16, 20:22 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: puszka po Pepsi ;>
Wiadomości: 21 373
|
Dot.: Dla mojego faceta nie liczy się wygląd..
Cytat:
|
|
2012-07-16, 20:28 | #30 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: Dla mojego faceta nie liczy się wygląd..
Cytat:
Brak komplementów to trochę inna sprawa, natomiast fakt, że dziewczyna czuje się upokorzona na myśl, że faceta rajcuje coś bardziej niż jej wygląd wskazuje na to, iż jest próżna, bo nie docenił jej urody tak jak powinien, czyli jej piękno nie jest na tyle silne aby mu przesłonić resztę, nie wybija się na pierwszy plan. A tak o sobie myślała - że ktokolwiek na nią spojrzy ten od razu widzi cudo. ---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ---------- czytaj ze zrozumieniem - wytłumaczyłam jeszcze raz o co mi chodzi |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:40.