Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-06-10, 12:11   #1
Lady Marmalade
Wtajemniczenie
 
Avatar Lady Marmalade
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929

Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7


witam Was w siodmej czesci watku . mam nadzieje, ze to bedzie dla Nas szczesliwsza czesc i wszystkie znajdziemy swoje male szczescie - tego sobie i wszystkim Wam zycze

link do poprzedniej czesci - https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post12696194
__________________
Wybrałam figlarną Sugar Baby!

Edytowane przez Lady Marmalade
Czas edycji: 2009-06-10 o 17:57
Lady Marmalade jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-10, 12:26   #2
Paperlove899
Raczkowanie
 
Avatar Paperlove899
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 472
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

a ja mam nadzieje,ze nie doczekam juz kolejnej aczykolwiek,ze nie bede w niej aktywna ! i tego wam też życze
Paperlove899 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-10, 12:28   #3
Myszunia19
Zakorzenienie
 
Avatar Myszunia19
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 241
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

tez bym chciała już nie przezywać...
Myszunia19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-10, 12:33   #4
Lady Marmalade
Wtajemniczenie
 
Avatar Lady Marmalade
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

ja tez bym chciala doslownie w tym watku 'nie siedziec' z tego powodu, ze przezywam rozstanie , no ale jesli sie u mnie jakos wszystko pouklada to i tak stad nie odejde, bo sa tu fantastyczne dziewoje ...
__________________
Wybrałam figlarną Sugar Baby!
Lady Marmalade jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-10, 12:59   #5
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cześć dziewczyny!
Ja mimo, że mam faceta.. To coraz częściej myślę o rozstaniu.. On ostatnio zamiast dawać mi szczęście, daje mi same łzy..A z drugiej strony nie wyobrażam sobie życia bez niego, boję się samotności..
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-10, 13:08   #6
Sara777
Zadomowienie
 
Avatar Sara777
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 331
GG do Sara777
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Napisalam to tez w starej czesci wiec skopiowalam do nowej


Ja też to przeżywam xD A raczej już powoli przestaję, bo teraz praktycznie oprócz obojętności nie odczuwam już jakichś większych uczuć. Byłam z moim chłopakiem ok 2,5 roku. Rozstaliśmy się w styczniu tego roku, jak widać minęło już 5 miesięcy. W ciągu tego czasu zdążyłam być przez 2 miesiące z innym. Cudowny chłopak, ale niestety to nie było to dlatego wolałam to zakończyć. Całkowite przeciwieństwo mojego byłego. A co do Niego... dużo razem przeszliśmy i to przy Nim mnie tak długo trzymało. Ciągłe kłótnie, rozstania i powroty. Nie powiem, nadal mam do Niego słabość, ale nareszcie otworzyły mi się oczy i wiem, że niczego z Nim nie osiągnę. Wpędziłam się w tym związku w nerwicę i dalej psuć sobie nerwów już nie będę. Tak jak juz wspomnialam rozstania,powroty,kłótnie na porządku dziennym. Mało tego dochodziło między Nami do rękoczynów,któregoś pięknego wieczoru pokłóciłam się z Nim,zrobiłam wielką aferę przy Jego kolegach i uderzyłam go w twarz... Za co nie pozostał mi dłużny,siniaki miałam na rękach od Jego szarpania takie,że dawno takich nie widziałam :O Na końcu wezwałam Policję, za co byłam najgorszą ku*** i szm***. Usłyszałam jeszcze zdanie, że "zrobię policjantom pały w busie". Kolorowo nie było,ale ja zaślepiona spotkałam się z Nim jeszcze kilka razy,ostatnio nawet wróciliśmy do siebie na dwa tygodnie.Mam dość Jego charakteru,ciągle łudziłam się,przy każdym powrocie "teraz już będzie dobrze".
Nasze ostatnie rozstanie było przez to,że nie poszłam z Nim na wesele na które zaprosił mnie dwa dni przed. Stwierdził, że On robił dla mnie tak dużo,a ja nie pójdę z Nim na wesele. Nie powiem,bo ja też mam ciężki charakter,ale ileż można psuć sobie nerwy i budzić się rano z myślą "z jakim humorem mam wstać?jesteśmy w zgodzie czy nie?bo nie pamiętam".Bywał cudowny,ale to był toksyczny związek, a to nie jest szczytem moich marzeń. Nie mamy całkowitego kontaktu już kilka dni, dziś w nocy napisał mi smsa "NA CHU* WYDZWANIASZ DO MNIE Z ZASTRZEŻONEGO!?" Czy tak się zwraca do kobiety, którą się kocha? Czy tak w ogóle zwraca się do kobiety? Szczyt chamstwa. On się nie uczy (jest w drugiej klasie zawodówki, w tym roku nie zdał, bo nie chciało mu się rano wstawać, dodam, że ma 21 lat), nie pracuje i jedyne co robi od rozstania to pije. Nie chcę być odpowiedzialna za takiego człowieka, z którym nic nie będę miała. Gdy ostatnio rozmawialiśmy stwierdził, że chce zebym mu pomogla wyjsc z tego. On pojdzie do pracy i bedzie sie uczyl zaocznie. A jak zapytalam o mature powiedzial "a po co mi matura, co ja jakis magister bede?" Nie rozumiem, jak mozna miec takie podejscie i czasem jestem zla na siebie, ze bedac tyle czasu z Nim zmarnowalam ten czas, bo moglabym poznac kogos, kto bedzie mnie szanowal i bedzie mial NORMALNE podejscie do zycia. Dobrze, ze choc minelo juz tych 5 miesiecy ja w koncu patrze normalnie na swiat, usmiecham sie, ciesze sie z roznych normalnych rzeczy i nie chodze wciaz smutna, zdenerwowana. Nie wierzylam, ze tak szybko sobie wszystko poukladam i ze jestem tak silna. Nie chce juz z Nim byc. Wiem tylko, ze nie wyobrazalam sobie swiata bez Niego, bo On byl tym jedynym i wymarzonym, ale z takiego dolka jak rozstanie idzie wyjsc bardzo szybko. Trzeba tylko inaczej patrzec na swiat ) Teraz czekam na wyśnionego księcia z bajki i mam nadzieję, że taki istnieje. Że w koncu znajdzie sie czlowiek, ktory mnie doceni. I wy dziewczyny dacie rade ! Tylko szanujcie sie i nie dajcie byle gnojkom robic Wam wody z mozgu. Zycze wszystkim wytrwalosci i powodzenia, bo to naprawde kwestia tylko kilku miesiecy, warto sie pomeczyc troche, zeby w koncu byc szczesliwym. Wierze, ze dacie sobie rade

Dodam jeszcze, ze na dzisiejszego smsa, ktorego napisal mi w nocy odpisalam, ze to nie ja do Niego wydzwanialam i zeby sobie nie pochlebial Zablokowalam go tez na nk i nie mam zamiaru mieć z Nim zadnego kontaktu. Trzymajcie kciuki, żeby mi się udało.
Sara777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-10, 13:08   #7
Wenus1988
Raczkowanie
 
Avatar Wenus1988
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: FrOm My SpaCe ;)
Wiadomości: 186
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Ja rowniez mam nadzieje, ze bede siedziala na watku tylko po to aby komus doradzic i wesprzec w ciezkich chwilach, a nie dlatego ze sama bede tego potrzebowala..
Wenus1988 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-06-10, 13:10   #8
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Sara, to faktycznie nie był facet dla Ciebie :/
Jestem z Ciebie dumna!
Trzymaj się i bądź silna =)
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-10, 13:17   #9
Wenus1988
Raczkowanie
 
Avatar Wenus1988
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: FrOm My SpaCe ;)
Wiadomości: 186
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Sara777 Pokaż wiadomość
Napisalam to tez w starej czesci wiec skopiowalam do nowej


Ja też to przeżywam xD A raczej już powoli przestaję, bo teraz praktycznie oprócz obojętności nie odczuwam już jakichś większych uczuć. Byłam z moim chłopakiem ok 2,5 roku. Rozstaliśmy się w styczniu tego roku, jak widać minęło już 5 miesięcy. W ciągu tego czasu zdążyłam być przez 2 miesiące z innym. Cudowny chłopak, ale niestety to nie było to dlatego wolałam to zakończyć. Całkowite przeciwieństwo mojego byłego. A co do Niego... dużo razem przeszliśmy i to przy Nim mnie tak długo trzymało. Ciągłe kłótnie, rozstania i powroty. Nie powiem, nadal mam do Niego słabość, ale nareszcie otworzyły mi się oczy i wiem, że niczego z Nim nie osiągnę. Wpędziłam się w tym związku w nerwicę i dalej psuć sobie nerwów już nie będę. Tak jak juz wspomnialam rozstania,powroty,kłótnie na porządku dziennym. Mało tego dochodziło między Nami do rękoczynów,któregoś pięknego wieczoru pokłóciłam się z Nim,zrobiłam wielką aferę przy Jego kolegach i uderzyłam go w twarz... Za co nie pozostał mi dłużny,siniaki miałam na rękach od Jego szarpania takie,że dawno takich nie widziałam :O Na końcu wezwałam Policję, za co byłam najgorszą ku*** i szm***. Usłyszałam jeszcze zdanie, że "zrobię policjantom pały w busie". Kolorowo nie było,ale ja zaślepiona spotkałam się z Nim jeszcze kilka razy,ostatnio nawet wróciliśmy do siebie na dwa tygodnie.Mam dość Jego charakteru,ciągle łudziłam się,przy każdym powrocie "teraz już będzie dobrze".
Nasze ostatnie rozstanie było przez to,że nie poszłam z Nim na wesele na które zaprosił mnie dwa dni przed. Stwierdził, że On robił dla mnie tak dużo,a ja nie pójdę z Nim na wesele. Nie powiem,bo ja też mam ciężki charakter,ale ileż można psuć sobie nerwy i budzić się rano z myślą "z jakim humorem mam wstać?jesteśmy w zgodzie czy nie?bo nie pamiętam".Bywał cudowny,ale to był toksyczny związek, a to nie jest szczytem moich marzeń. Nie mamy całkowitego kontaktu już kilka dni, dziś w nocy napisał mi smsa "NA CHU* WYDZWANIASZ DO MNIE Z ZASTRZEŻONEGO!?" Czy tak się zwraca do kobiety, którą się kocha? Czy tak w ogóle zwraca się do kobiety? Szczyt chamstwa. On się nie uczy (jest w drugiej klasie zawodówki, w tym roku nie zdał, bo nie chciało mu się rano wstawać, dodam, że ma 21 lat), nie pracuje i jedyne co robi od rozstania to pije. Nie chcę być odpowiedzialna za takiego człowieka, z którym nic nie będę miała. Gdy ostatnio rozmawialiśmy stwierdził, że chce zebym mu pomogla wyjsc z tego. On pojdzie do pracy i bedzie sie uczyl zaocznie. A jak zapytalam o mature powiedzial "a po co mi matura, co ja jakis magister bede?" Nie rozumiem, jak mozna miec takie podejscie i czasem jestem zla na siebie, ze bedac tyle czasu z Nim zmarnowalam ten czas, bo moglabym poznac kogos, kto bedzie mnie szanowal i bedzie mial NORMALNE podejscie do zycia. Dobrze, ze choc minelo juz tych 5 miesiecy ja w koncu patrze normalnie na swiat, usmiecham sie, ciesze sie z roznych normalnych rzeczy i nie chodze wciaz smutna, zdenerwowana. Nie wierzylam, ze tak szybko sobie wszystko poukladam i ze jestem tak silna. Nie chce juz z Nim byc. Wiem tylko, ze nie wyobrazalam sobie swiata bez Niego, bo On byl tym jedynym i wymarzonym, ale z takiego dolka jak rozstanie idzie wyjsc bardzo szybko. Trzeba tylko inaczej patrzec na swiat ) Teraz czekam na wyśnionego księcia z bajki i mam nadzieję, że taki istnieje. Że w koncu znajdzie sie czlowiek, ktory mnie doceni. I wy dziewczyny dacie rade ! Tylko szanujcie sie i nie dajcie byle gnojkom robic Wam wody z mozgu. Zycze wszystkim wytrwalosci i powodzenia, bo to naprawde kwestia tylko kilku miesiecy, warto sie pomeczyc troche, zeby w koncu byc szczesliwym. Wierze, ze dacie sobie rade

Dodam jeszcze, ze na dzisiejszego smsa, ktorego napisal mi w nocy odpisalam, ze to nie ja do Niego wydzwanialam i zeby sobie nie pochlebial Zablokowalam go tez na nk i nie mam zamiaru mieć z Nim zadnego kontaktu. Trzymajcie kciuki, żeby mi się udało.
Witam Cie Sara
Gdy czytam Twoj tekst tak jakby mysle o sobie, bo duzo z tych rzeczy(a przynajmjniej te ktore pogrubilam) dotyczy poniekad mnie.
U mnie jest o tyle inaczej, ze sie nie rozstalismy, ja postawilam ultimatum: Albo bedzie normalnie i bedzie wobec mnie w porzadku bedzie mnie szanowal i docenial albo koniec..
Dotarlo to do niego.. troche sie nawet zdziwil bo nie wiedzial, ze jego slowa bola(nie rozumiem jak mozna tego nie wiedziec ) No ale dobra..
Zobaczymy jak to bedzie, ja i tak juz na swoj bol jestem obojetna wiec mysle, ze jakos dam rade jak bede musiala sie rozstac..
Wenus1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-10, 13:27   #10
Niezmienna
Wtajemniczenie
 
Avatar Niezmienna
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez sim Pokaż wiadomość
Ech... a mnie to juz nawet Niezmienna ma dosc...

Moze ja sie jednak kwalifikuje do leczenia?
Nie mam cie dość...Kochana nie było mnie wczoraj dlatego nic nie pisałam.Jestem chora...jeździłam po lekarzach...Ledwo żyję

Cytat:
Napisane przez sim Pokaż wiadomość
A ja dzisiaj płacze... mam juz dosc tego wszystkiego...

Płacz tak długo jak chcesz...wypłacz wszystko.I weź sie poźniej w garść..nie można stracić tyle czasu na kogoś kto sie tak zachowuję.Napewno trafisz w końcu na swoje szczęśćie mimo ,że narazie wydaje Ci się ,że tylko on nim jest.Kiedyś inaczej pomyślisz,ale musisz sie starać do tego dażyć .Wmawiaj sobie ,że jest dobrze,że dasz radę.Mów sobie ,że zasługujesz na kogoś lepszego niż eks...Ja wiem,że tak jest.I wiem,że będzie dobrze...
Tylko nie pogrążaj się...proszę.Odpędzaj od siebie złe mysli...

Cytat:
Napisane przez Paperlove899 Pokaż wiadomość
dobija mnie to,ze to bedzie juz moja 3 częśc heh

Mnie dobija ten sam fakt....też 3.Ehhh...
Niezmienna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-10, 13:47   #11
Sara777
Zadomowienie
 
Avatar Sara777
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 331
GG do Sara777
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Wenus, rozumiem Ciebie, mi wydaje się, że po tych wszystkich przejściach jestem już tak uodporniona na wszystko, że po prostu nic nie jest w stanie mnie zdziwić. Kiedys taka wrazliwa na cierpienie innych, ciepla i dobra, teraz zrobilam sie troche oschła, obojętna, po prostu ciężko zrobić na mnie wrażenie. Nie chcę być taka zimna, mam nadzieję, że to się szybo zmieni. Dużo się przy Nim nauczyłam i mam nadzieję, że wyjdzie mi to na dobre. Chcę do czegoś w życiu dojść, a nie skończyć na technikum i zawodówce mojego byłego i ledwo wiązać koniec z końcem. Nie chcę tego, a boję się, że kiedys byloby tak, ze to ja bym robila na cala rodzine, a jasnie Pan rozsiadl by sie w fotelu z zimnym piwem i wolal do mnie, ze glodny jest xD Przy ostatniej rozmowie powiedziałam mu, ze chce zebysmy podjeli normalna, dorosla decyzje. Albo wracamy do siebie i zyjemy jak ludzie, albo jak ludzie sie rozstajemy. Wiecie jaka byla Jego odpowiedz ? "Dorosla decyzje? hehehe Ojej jaka dorosla sie znalazla" ;/ Wkurza mnie Jego olewatorskie podejście, do wszystkiego. Do wszystkiego podchodzi zbyt beztrosko, a to ja mam sie o wszystko zamartwiac. Ciekawe czy kiedys to tez jedynie ja martwilabym sie o to, czym swoim dzieciom chleb posmaruje.
Kiedys czytalam taki wierszyk, byc moze troche smieszny...
"Milosc to nie kwiatki, to nie roze. Milosc to gdy Jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze"
Ja już się go naciągałam ile tylko miałam sił. Teraz się poddaję. Chcę NORMALNEGO, dojrzałego faceta )
Sara777 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-06-10, 13:57   #12
paula-zla
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

To już moja 3 część. Jak ten czas szybko mija...
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water
cover me in rag and bone and sympathy
'cause i don't want to get over you
i don't want to get over you



wymienię
paula-zla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-10, 14:01   #13
Myszunia19
Zakorzenienie
 
Avatar Myszunia19
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 241
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

ja mam co chwile dołki i co chwile myślę o byłym...
Myszunia19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-10, 14:20   #14
nagi_aniolek
Zakorzenienie
 
Avatar nagi_aniolek
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 147
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny!
Ja mimo, że mam faceta.. To coraz częściej myślę o rozstaniu.. On ostatnio zamiast dawać mi szczęście, daje mi same łzy..A z drugiej strony nie wyobrażam sobie życia bez niego, boję się samotności..
mam ten sam problem, a raczej jeszcze większy bo mieszkamy razem, ale już podjęłam decyzję i mam nadzieję, że będzie ona dobra. tak więc chyba mogę się przyłączyć do wątku, mimo, że rozstanie jest zainicjowane przeze mnie i nie cierpię aż tak, jak myślałam że będę, gdy przyjdzie czas się rozejść.
__________________

Pieniądze szczęścia nie dają, dopiero zakupy.
Marilyn Monroe
nagi_aniolek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-10, 14:31   #15
paula-zla
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez nagi_aniolek Pokaż wiadomość
mam ten sam problem, a raczej jeszcze większy bo mieszkamy razem, ale już podjęłam decyzję i mam nadzieję, że będzie ona dobra. tak więc chyba mogę się przyłączyć do wątku, mimo, że rozstanie jest zainicjowane przeze mnie i nie cierpię aż tak, jak myślałam że będę, gdy przyjdzie czas się rozejść.
A dlaczego chcesz się z nim rozstać?
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water
cover me in rag and bone and sympathy
'cause i don't want to get over you
i don't want to get over you



wymienię
paula-zla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-10, 14:46   #16
OneLoveOneHeart
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 147
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cześć Dziewczyny ;*
Mogę dołączyć do wątku ? Echhhh też przeżywam rozstanie ;(
OneLoveOneHeart jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-10, 14:53   #17
paula-zla
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez OneLoveOneHeart Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny ;*
Mogę dołączyć do wątku ? Echhhh też przeżywam rozstanie ;(
Pewnie, że możesz. I znowu nas przybywa.
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water
cover me in rag and bone and sympathy
'cause i don't want to get over you
i don't want to get over you



wymienię
paula-zla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-10, 15:17   #18
OneLoveOneHeart
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 147
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Echhhh sama pocieszam przyjaciółkę, która się rozstała z TŻ ...

Pewnie nie napiszę tutaj nic nowego, bo wiele z Was tak pisało ...
Cholernie brakuje mi A . Tęsknię za Nim, chociaż On pewnie nawet nie pomyśli o mnie. Próbuję sobie wybić Jego z główki, ale to nie jest takie proste.
Wszystko mi Jego przypomina. A to jakaś piosenka, a to jakieś miejsce.
Brakuje mi Jego bliskości, rozmów, uśmiechu, spojrzeń. Dosłownie wszystkiego.
Pomimo,że miał bardzo trudny charakter, to był moim ideałem ;(
Z jednej strony twardo stąpający po ziemi, ale w głębi serduszka romantyk...

Ktoś powiedział,że najlepszym lekarstwem na zranioną miłość jest nowa miłość. Ale wydaje mi się to głupie i nie jest w moim stylu.
Jutro minie dokładnie miesiąc odkąd na dobre urwał się nasz kontakt, a ja głupia (!) nadal mam nadzieję ;(
OneLoveOneHeart jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-10, 15:32   #19
nagi_aniolek
Zakorzenienie
 
Avatar nagi_aniolek
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 147
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez paula-zla Pokaż wiadomość
A dlaczego chcesz się z nim rozstać?
jesteśmy razem od ponad roku, ale od kiedy mieszkamy razem ciągle się kłócimy, nie możemy się dograć, nic nie jest tak jak było i jak być powinno. jak się nie kłócimy 2 czy 3 dni to jest święto, a zwykle wygląda to tak, że się do siebie nie odzywamy w ogóle, tak jak teraz od prawie tygodnia. taka sytuacja jest strasznie męcząca. nie potrafię już chyba z nim być, strasznie drażni mnie jego dziecinne zachowanie, że nie potrafi sobie z niczym poradzić, o nic zadbać, pomyśleć że coś trzeba zrobić. jednym słowem wszystko jest na mojej głowie, a ja mam dość bycia niańką. on w ogóle przestał się starać. teraz dopiero zdałam sobie sprawę, że od jakiegoś czasu po prostu nie jestem szczęśliwa, ciągle płaczę, nic mnie nie cieszy, straciłam całą radość życia. nie chcę tak trwać męcząc się i jego, w końcu mam dopiero 21 lat i całe życie przede mną, na które patrzę teraz z nadzieją, mimo że jeszcze jakiś czas temu myślałam, że to właśnie ten jedyny.

byłam właśnie oglądać pokój, bo w końcu muszę się gdzieś wyprowadzić (teraźniejszy pokój jest typowo dla pary, a nie stać mnie na płacenie całości - jest w świetnej lokalizacji i płacimy naprawdę sporo) strasznie żałuję, bo super mi się tu mieszka, samo centrum, blisko do szkoły, pracy, fajne współlokatorki..
__________________

Pieniądze szczęścia nie dają, dopiero zakupy.
Marilyn Monroe

Edytowane przez nagi_aniolek
Czas edycji: 2009-08-30 o 18:02
nagi_aniolek jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-06-10, 16:01   #20
malaczarna885
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 2 019
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Czesc dziewczynki...moge sie dolaczyc? od 1 czerwca jestem singielka.. i jakos nie jest mi z tego powodu wesolo ;/
malaczarna885 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-10, 16:04   #21
OneLoveOneHeart
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 147
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

malaczarna885 witaj ;*
Ja też niedawno dołączyłam ;( Ajjjj
OneLoveOneHeart jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-10, 16:14   #22
yee
Raczkowanie
 
Avatar yee
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 182
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

O. i doczekałam się nawet kolejnej części i myśle, że jeszcze dużo przede mną.

Dzisiaj miałam koszmarny dzień, wszyscy na których liczyłam nawalili...

Dowiedziałam się skąd ta nagła chęć rozmowy ze mną.... mój kolega ponoć nakrzyczał troche na niego, dlaczego sie mną bawi i zapytał czy jeśli tak się zachowuje to czy ma zamiar do mnie jeszcze wrócić, no i on mu odpowiedział że NIE.
Wczoraj też nasi znajomi urządzili sobie z nim pogadanke i dowiedzialam się od koleżanki, że ponoć ją nastawiam przeciwko mojemu Ex. I ogólne ciągłe jego powtarzanie że mu nie zależy więc dlaczego ma się mna przejmować...
Dobija mnie czlowiek. Mi w oczy mówi co innego a znajmym co innego. Jak rozmawialiśmy mówił, że chciałby żeby było jak dawniej ale jeszcze nie teraz, że musze mu dać czas. A od nich się dowiaduje, że ja go już kompletnie nie obchodzę.
No nie mogę....
W ogóle wkurza mnie to, że wszyscy się wtrącają, a on nie może mi pewnych rzeczy sam powiedziec w twarz, nie sądze żeby był aż tak zapracowany, żeby nie znaleść chwili czasu...
Szybko mu się znudziłam.. zresztą jak wszystko inne ;|

Zrobiłam krok w przód dzsiaj ze złości, skasowałam wszystkie zdjęcia z telefonu i część smsów, teraz przed snem nawet nie bede miała na co popatrzeć :P
__________________
...głupia, naiwna...
yee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-10, 16:22   #23
Lady Marmalade
Wtajemniczenie
 
Avatar Lady Marmalade
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

jej... strasznie mi przykro, ze nas tu przybywa

powstal nowy watek a tu juz tyle nowych duszyczek

Paperlove899 , Myszunia19 , oh Mandy , Sara777 , Wenus1988 , Niezmienna , paula-zla , nagi_aniolek , OneLoveOneHeart , malaczarna885 , yee , sim , NiezbytSzczesliwa OnaZyje - usmiech dla kazdej z osobna
__________________
Wybrałam figlarną Sugar Baby!
Lady Marmalade jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-10, 16:31   #24
Sara777
Zadomowienie
 
Avatar Sara777
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 331
GG do Sara777
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Dziewczynki... wiem, że jest ciężko, ale to jest okres przejściowy Główki do góry, jesteś młode, na pewno śliczne, a to co się dzieje teraz wyjdzie Wam jeszcze na dobre

yee z tymi zdjęciami i smsami bardzo dobrze zrobiłaś, ja zrobiłam to samo. W końcu czego oczy nie widzą tego sercu nie żal

Jeżeli ktoś nie potrzebuje naszej miłości to go do Niej nie zmusimy. Pozatym pomyślcie dziewczyny, jeżeli jesteście sobie pisani to mimo wszystko, choćby się waliło i paliło i tak będziecie razem
A ja Wam życzę żeby się jak najszybciej ułożyło
Sara777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-10, 16:36   #25
OneLoveOneHeart
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 147
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Sara777 masz rację ! Musimy siebie wspierać Będzie nam duuuuużo łatwiej ...

Każdy związek Nas czegoś uczy. Zdobywamy doświadczenie, ale też dużo wspomnień Teraz nas ranią, ale za jakiś czas będziemy miło je wspominać. Z uśmiechem na twarzy !
OneLoveOneHeart jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-10, 16:43   #26
Wenus1988
Raczkowanie
 
Avatar Wenus1988
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: FrOm My SpaCe ;)
Wiadomości: 186
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez yee Pokaż wiadomość
O. i doczekałam się nawet kolejnej części i myśle, że jeszcze dużo przede mną.

Dzisiaj miałam koszmarny dzień, wszyscy na których liczyłam nawalili...

Dowiedziałam się skąd ta nagła chęć rozmowy ze mną.... mój kolega ponoć nakrzyczał troche na niego, dlaczego sie mną bawi i zapytał czy jeśli tak się zachowuje to czy ma zamiar do mnie jeszcze wrócić, no i on mu odpowiedział że NIE.
Wczoraj też nasi znajomi urządzili sobie z nim pogadanke i dowiedzialam się od koleżanki, że ponoć ją nastawiam przeciwko mojemu Ex. I ogólne ciągłe jego powtarzanie że mu nie zależy więc dlaczego ma się mna przejmować...
Dobija mnie czlowiek. Mi w oczy mówi co innego a znajmym co innego. Jak rozmawialiśmy mówił, że chciałby żeby było jak dawniej ale jeszcze nie teraz, że musze mu dać czas. A od nich się dowiaduje, że ja go już kompletnie nie obchodzę.
No nie mogę....
W ogóle wkurza mnie to, że wszyscy się wtrącają, a on nie może mi pewnych rzeczy sam powiedziec w twarz, nie sądze żeby był aż tak zapracowany, żeby nie znaleść chwili czasu...
Szybko mu się znudziłam.. zresztą jak wszystko inne ;|

Zrobiłam krok w przód dzsiaj ze złości, skasowałam wszystkie zdjęcia z telefonu i część smsów, teraz przed snem nawet nie bede miała na co popatrzeć :P
Dziwne A moze wasi znajomi chca wam zrobic po zlosci i specjalnie tak Ci mowia.. wiem jacy sa ludzie.. a szczegolnie znajomi.. dlatego zawsze ufalam i ufam jedynie swojemu TZ

Nie wiem juz sama.. ale jesli to prawda to facet jest niewporzadku

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

OneLoveOneHeart, nagi_aniolek, malaczarna witamy
Szkoda tylko, ze w takich okolicznosciach mamy przyjemnosc sie poznac

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Cytat:
Napisane przez Lady Marmalade Pokaż wiadomość
jej... strasznie mi przykro, ze nas tu przybywa

powstal nowy watek a tu juz tyle nowych duszyczek

Paperlove899 , Myszunia19 , oh Mandy , Sara777 , Wenus1988 , Niezmienna , paula-zla , nagi_aniolek , OneLoveOneHeart , malaczarna885 , yee , sim , NiezbytSzczesliwa OnaZyje - usmiech dla kazdej z osobna
Dziekuje za usmieszek w taka pogode to malo usmiechu u ludzi mozna spotkac

Edytowane przez Wenus1988
Czas edycji: 2009-06-10 o 16:41
Wenus1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-10, 16:53   #27
Sara777
Zadomowienie
 
Avatar Sara777
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 331
GG do Sara777
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Dokładnie. A przecież człowiek non stop uczy się na błędach. Taki pierwszy związek i rozstanie musi przetrwać każdy. Po to, żeby w późniejszych związkach wiedzieć, jakich błędów nie popełniać I tak naprawdę to dla Nas dobra nauka, kiedyś wspomnienia i zobaczycie, że kiedyś będziemy się z tego wszystkiego śmiały
Uwierzcie mi dziewczyny, że gdy koleżanki mi mówiły, że gdyby wiedziały jak to jest po rozstaniu i jak szybko się pozbierają i jakie będą później szczęśliwe już dawno by się zdecydowały na ten krok, a nie czekały aż chłopacy Je zostawia.
Ja wtedy w to nie wierzyłam, nikt nie był w stanie mi wytłumaczyć jak jest. Wszystkie uwagi puszczałam mimo uszu, a dziś wiem, jak to wszyscy mieli racje.
Ale nie powiem Wam tego, co mi mówiono, bo wiem, że to nie dotrze. Trzeba się o tym przekonać samemu.
Sara777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-10, 17:05   #28
CynamonowaS
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 17
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez OneLoveOneHeart Pokaż wiadomość
Sara777 masz rację ! Musimy siebie wspierać Będzie nam duuuuużo łatwiej ...

Każdy związek Nas czegoś uczy. Zdobywamy doświadczenie, ale też dużo wspomnień Teraz nas ranią, ale za jakiś czas będziemy miło je wspominać. Z uśmiechem na twarzy !

Dokładnie. Każdy napotkamy w życiu człowiek nas czegoś uczy, chociaż na początku może nam się to wydawać kompletnie bez sensu. Ale że będę to wszystko wspominać z uśmiechem na twarzy?!?! Aż takiego optymizmu w sobie nie posiadam :P

Byłam w końcówce tamtego wątku i z "chęcią" przyłącze się do tego.
CynamonowaS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-10, 17:54   #29
nagi_aniolek
Zakorzenienie
 
Avatar nagi_aniolek
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 147
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

mój (ex)chłopak nie jest normalny. nie wiem co mu odbiło, zachowuje się jak dziesięciolatek. od tygodnia nie żyjemy jak para, prawie nie rozmawiamy, dziś jestem umówiona ze znajomymi z pracy na imprezę i właśnie się szykuję, muszę trochę odreagować, wrócić do życia towarzyskiego, którego prawie nie miałam przez rok. siedzę w kuchni, a on otwiera mi drzwi, puszcza muzykę na cały regulator, obraża, mimo że nigdy nic obraźliwego do mnie nie powiedział, nie krzyczał.. powiedziałam mu, że chcę się wyprowadzić, to usłyszałam tylko, że byle jak najszybciej. mimo wszystko nie jest miło usłyszeć takich rzeczy od osoby z którą się spędziło tyle czasu i która cały czas twierdziła, że cię kocha.
__________________

Pieniądze szczęścia nie dają, dopiero zakupy.
Marilyn Monroe
nagi_aniolek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-10, 17:54   #30
Lady Marmalade
Wtajemniczenie
 
Avatar Lady Marmalade
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Sara777 Pokaż wiadomość
Dokładnie. A przecież człowiek non stop uczy się na błędach. Taki pierwszy związek i rozstanie musi przetrwać każdy. Po to, żeby w późniejszych związkach wiedzieć, jakich błędów nie popełniać
ja sie tak wlasnie zastanawiam jakie bledy popelnilam bo to ja zawsze bylam porzucona i powod jaki podali exy byl podobny, ze nie z mojej winy bo ja jestem cudowna ale oni maja ze soba problemy, albo sie mecza albo przestali cos czuc...

'jestes wspaniala osoba ale nie dla mnie',
'nie zasluguje na Ciebie' takie cos mnie do szalu doprowadza...
__________________
Wybrałam figlarną Sugar Baby!

Edytowane przez Lady Marmalade
Czas edycji: 2009-06-10 o 17:56
Lady Marmalade jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:59.