Zaginęłą!!!Małgorzata Szabatowska,Krakow

[aniva]

W dniu 16 listopada 2010r. w Krakowie zaginęła Małgorzata Szabatowska. Ma 31 lat, 160 cm wzrostu i niebieskie oczy. Znaki szczególne: blizna nad prawym okiem.








W dniu zaginięcia była ubrana była w: czarny zapinany sweter, krótką jasno-szarą spódnicę, czarne rajstopy i czarne okrągłe kolczyki. Miała przy sobie czarną torebkę Wittchen.
Po raz ostatni zaginiona była widziana ok. godz. 17. Następnego dnia nie pojawiła się w pracy, co bardzo zaniepokoiło współpracowników. Ok. godz. 9 sprawdzono mieszkanie zaginionej. Nie było jej w domu. Płaszcz i buty, w których była widziana poprzedniego dnia zostały w domu.

Na stole zostala nie skonczona zupa i nierozpakowane zakupy.
Gosia wracala z pracy z CH Zakopianka,mieszkala na Kurdwanowie.


To straszne ze nawet we wlasnym mieszkaniu nie mozna byc bezpiecznym.
Oby sie odnalazla cala i zdrowa!!













http://www.alert24.pl/alert24/1,8488..._widzial_.html




http://www.wiadomosci24.pl/artykul/z...wa_169696.html

[muszynianka]

nie jestem z Krakowa ale jestem w szoku, tak jakby wstała nagle i wyszła

[Hortencja]

Mam nadzieję, że będzie jedną z tych zaginionych, którzy szybko się odnajdują cali i zdrowi.

[anlaya]

Napisane przez muszynianka

nie jestem z Krakowa ale jestem w szoku, tak jakby wstała nagle i wyszła

Albo jakby otworzyła drzwi komuś, kto przyczynił się do Jej zaginęcia. Oby się odnalazła jak najszybciej.

[crescent]

a nie ma juz podobnego przypadku, dziewczynki/ nastolatki? cos czytalam, ze babcia sie wypowiadala, ze zostawila obiad niedokonczony.
teraz nie pamietam gdzie....:/

[Asiczka]

Napisane przez muszynianka

nie jestem z Krakowa ale jestem w szoku, tak jakby wstała nagle i wyszła

Napisane przez anlaya

Albo jakby otworzyła drzwi komuś, kto przyczynił się do Jej zaginęcia. Oby się odnalazła jak najszybciej.

Właśnie również mi się tak skojarzyło jakby drzwi komuś otworzyła a ten ktoś coś jej zrobił, bo ucieczka raczej wykluczona ale ubrania i zostawiona zupa na stole jednak wskazują na uprowadzenie

[Hortencja]

Napisane przez crescent

a nie ma juz podobnego przypadku, dziewczynki/ nastolatki? cos czytalam, ze babcia sie wypowiadala, ze zostawila obiad niedokonczony.
teraz nie pamietam gdzie....:/

To chyba było w wątku Asi, że zostawiła nieumyty talerz.

[_chocolate]

Może umówiła się z kimś przez internet?

[Nektaryna]

Dziewczyny zawsze zamykajcie drzwi!!! Jak mieszkałam w bloku we Wrocławiu to 2 razy się zdarzyło, że ktos chodził po klatce i chwytał za klamkę. Brrrrrr siedze i czytam książkę, słyszę jak ktoś idzie po klatce i widze jak klamka się ugina... Sąsiadka powiedziała, że tak jej ukradli torebkę którą trzymałą na półce obok drzwi wejściowych - nie zamknęła drzwi i ktoś po prostu chwycił to co było blisko.
A moje koleżanki z tego co widzę to wogóle nie zamykają i później takie nieszczęścia są, że w waszym własnym domu ktoś was napadnie.

[sweetish]

Dziewczyny,
proszę o zamieszczenie tych informacji o zaginięciu Małgorzaty na wszelkich dostępnych portalach społecznościowych.Pomóżci e ją odnaleźć.

[anlaya]

Napisane przez Asiczka

Właśnie również mi się tak skojarzyło jakby drzwi komuś otworzyła a ten ktoś coś jej zrobił, bo ucieczka raczej wykluczona ale ubrania i zostawiona zupa na stole jednak wskazują na uprowadzenie

Może nawet otworzyła drzwi komuś znajomemu. Teraz pytanie, czy ostatnie logowanie telefonu Pani Małgorzaty do BTS pochodzi sprzed jej powrotu do domu, czy już po jej "zaginięciu". I czy ktoś pokusił się o sprawdzenie monitoringów z okolic miejsca, w którym jej telefon się logował.

[aniva]

"W rozmowie z serwisem NaSygnale.pl znajomy Małgosi powiedział, że ustalono już, iż telefon należący do 31-latki łączył się z nadajnikami na ulicy Zakopiańskiej, a potem w okolicach ulicy Tynieckiej."


Z prywatnych zrodel dowiedzialam sie rowniez, iz psy zlapaly trop Malgosi,ktory urwal sie w okolicach lasku Borkowskiego.

Sledzilam wczesniej watki o innych zaginionych,ale dopoki nie dotyka to kogos z kregu osob ktore widujesz na codzien, wydaje sie takie nierealne.Nie znalam jej dobrze,ale zawsze sprawiala wrazenie milej,fajnej dziewczyny.
Rowniez podejrzewam ze to musial byc ktos kogo znala,albo ktos sledzil ja juz od momentu wyjscia z pracy,potem zapukal do drzawi a ona bidulka otworzyla.
Zastanawia mnie tez to ze jej buty zostaly,a torebka z telefonem zniknela.Nie bylo tez sladow wlamania,przemocy...

[masmeli]

dziwna sprawa mam nadzieję, że się odnajdzie cała !!!!! będę trzymać kciuki i oczywiście rozpowszechniać informację gdzie się da.

[Vampi_z_piekla_rodem]

Przeraża mnie to co się dzieje na tym świecie.. co chwilę nowa osoba

[anlaya]

Napisane przez aniva

"W rozmowie z serwisem NaSygnale.pl znajomy Małgosi powiedział, że ustalono już, iż telefon należący do 31-latki łączył się z nadajnikami na ulicy Zakopiańskiej, a potem w okolicach ulicy Tynieckiej."


Z prywatnych zrodel dowiedzialam sie rowniez, iz psy zlapaly trop Malgosi,ktory urwal sie w okolicach lasku Borkowskiego.

Sledzilam wczesniej watki o innych zaginionych,ale dopoki nie dotyka to kogos z kregu osob ktore widujesz na codzien, wydaje sie takie nierealne.Nie znalam jej dobrze,ale zawsze sprawiala wrazenie milej,fajnej dziewczyny.
Rowniez podejrzewam ze to musial byc ktos kogo znala,albo ktos sledzil ja juz od momentu wyjscia z pracy,potem zapukal do drzawi a ona bidulka otworzyla.
Zastanawia mnie tez to ze jej buty zostaly,a torebka z telefonem zniknela.Nie bylo tez sladow wlamania,przemocy...

Czytałam, że wiedzą, gdzie logował się telefon Pani Małgorzaty, ale czy został zabezpieczony monitoring z tych miesc? Może zostałaby na którymś nagrana z osobą, która prawdopodobnie jej towarzyszyła. Jeśli nie było śladów włamania, wiele może wskazywać na to, że otworzyła drzwi znajomej osobie, bo gdyby została szybko obezwładniona, nie mogłaby o własnych siłach przemieścić się. Mam parę innych hipotez, ale potrzeba więcej informacji. Okolice lasku muszą zostać dokładnie przeszukane. Oby Pani Małgorzata jak najszybciej się odnalazła cała i zdrowa.

[201706190936]

Napisane przez aniva

"W rozmowie z serwisem NaSygnale.pl znajomy Małgosi powiedział, że ustalono już, iż telefon należący do 31-latki łączył się z nadajnikami na ulicy Zakopiańskiej, a potem w okolicach ulicy Tynieckiej."


Z prywatnych zrodel dowiedzialam sie rowniez, iz psy zlapaly trop Malgosi,ktory urwal sie w okolicach lasku Borkowskiego.

Sledzilam wczesniej watki o innych zaginionych,ale dopoki nie dotyka to kogos z kregu osob ktore widujesz na codzien, wydaje sie takie nierealne.Nie znalam jej dobrze,ale zawsze sprawiala wrazenie milej,fajnej dziewczyny.
Rowniez podejrzewam ze to musial byc ktos kogo znala,albo ktos sledzil ja juz od momentu wyjscia z pracy,potem zapukal do drzawi a ona bidulka otworzyla.
Zastanawia mnie tez to ze jej buty zostaly,a torebka z telefonem zniknela.Nie bylo tez sladow wlamania,przemocy...

w tym lesie nie jest ciekawie

[ptysza]

3mam kciuki - niech odnajdzie się cała

[muszynianka]

ślad urwał się w lesie, bardzo źle mi się to kojarzy :/

[Askatasuna]

Przyglądałam się zdjęciu, ale niestety nie wygląda znajomo, nie przypominam sobie, żebym ją widziała..Kurcze, poszlaki wskazują takie "dziwne" okolice- Lasek Borkowski, Tyniecka- bardzo długa, część biegnie w rzadziej zaludnionym terenie..niepokojące.
Mam nadzieję, że jednak wszystko dobrze się skończy.

[titina]

Przekażcie rodzinie aby walczyła o zabezpieczenie monitoringów z miejsca zaginięcia bo to najważniejszy ślad. Trzeba przycisnąć policję aby wysłała patrol który poprosi okoliczne firmy, sklepy i stacje benzynowe aby nie kasowały nagrania z tego dnia !!!

[foxy123]

Napisane przez Nektaryna

Dziewczyny zawsze zamykajcie drzwi!!! Jak mieszkałam w bloku we Wrocławiu to 2 razy się zdarzyło, że ktos chodził po klatce i chwytał za klamkę. Brrrrrr siedze i czytam książkę, słyszę jak ktoś idzie po klatce i widze jak klamka się ugina... Sąsiadka powiedziała, że tak jej ukradli torebkę którą trzymałą na półce obok drzwi wejściowych - nie zamknęła drzwi i ktoś po prostu chwycił to co było blisko.
A moje koleżanki z tego co widzę to wogóle nie zamykają i później takie nieszczęścia są, że w waszym własnym domu ktoś was napadnie.

Ostatnio moim znajomym wszedl do mieszkania zlodziej, stanal w korytarzu i zobaczyl,ze kolezanka siedzi w domu. Ona przerazona,ale byl tez naszczescie jej maz i jak wyszedl z lazienki to koles odrazu sie wycofal i zwial.
Istna masakra, mowilam jej ze to ostrzezenie i ma zamykac drzwi (bo ich mieszkanie to taki 'dom otwarty', wszyscy znajomi itd wchodza jak do siebie, sa bardzo przyjacielscy ale za bardzo ufni)..teraz juz zamykaja drzwi, choc ostatnio znowu przyznala,ze brala prysznic, sprzatala itd (byla sama w domu) i po 2h spostrzegla,ze drzwi byly otwarte

Ja mam manie zamykania. Sprawdzam po 3-4 razy takie natrectwo jakby

Mam nadzieje,ze ta kobieta sie odnajdzie, to co sie dzieje na tym swiecie, przekracza ludzkie pojecie.

Titina ma racje, konieczne jest jak najszybsze zabezpieczenie wszelkiego monitoringu..co by nie bylo za pozno!!!

[shiava]

Mieszkam b.blisko miejsca jej zaginiecia.

Dzisiaj widzialam chyba z 6 plakatów. Kolo bankomatów, w centrum handlowym, na tablicy ogloszen, na klatce.
Naprawde nalezy pogratulowac rodzinie/.przyjaciolom bo w przeciagu doslownie 2-3 dni pojawily sie plakaty z jej zdjeciem, opisem.

Niestety nie widzialam jej, ale porozsylalam linki na FB, dzis mowilam w pracy o Niej. Oby takie powolne naglosnienie cos dalo.
Obysmy nie czekaly tak jak w przypadku Iwony...

[Askatasuna]

Napisane przez shiava

Niestety nie widzialam jej, ale porozsylalam linki na FB, dzis mowilam w pracy o Niej. Oby takie powolne naglosnienie cos dalo.
Obysmy nie czekaly tak jak w przypadku Iwony...

Ja też powysyłałam linki na gadu-gadu do wszystkich znajomych z Krakowa. Niektórzy mieszkają w okolicach zaginięcia, może skojarzą tą osobę?
Przerażające, że można ot tak, nagle, po prostu, "zniknąć" z własnego domu..

[sweetish]

Jutro wybieram się do Krakowa. Zobaczę, czy tych plakatów jest rzeczywiście sporo.

[Asiczka]

Podbijam wątek!!!!
Nic nowego nie wiadomo w sprawie??

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

Szukając w necie co nowego w tej sprawie natknęłam się na stronkę koleżanki Małgosi
podaję link:
http://lastinn.info/wiesci/9455-zagi...kow-pilne.html

są tu inne zdjęcia na których ja osobiście gdyby nie charakterystyczne usta bym w ogóle nie poznała może warto je tu umieścic, żeby ktoś czytający po raz pierwszy mógł zobaczyc również jak dana osoba może byc zmieniona np.grzywką
a na stronce policji natknęłam się na to, że Małgosia ma za uszami charakterystyczne blizny po operacji plastycznej, więc to też dośc istotny szczegół w jej wyglądzie

[Squirrel801]

bardzo interesuję się tym wszystkim, w sprawie Iwony z Trójmiasta też siedzę już jakiś czas. tylko, że o niej wiadomo już COŚ, są nagrania z monitoringu, teorie, przypuszczenia. A tutaj, w przypadku Małgorzaty wiadomo niewiele, poza tym ten niepokojący fakt urywania się śladów pod lasem.
co znajduje się po drugiej stronie tego lasu? czy w lesie jest jakaś droga, która gdzieś prowadzi, do jakiejś miejscowości, miejsca? czy w tym lesie są jakieś tajemnicze miejsca? a sąsiedzi Małgorzaty niczego nie zauważyli? jeśli na drzwi na przeciw kogoś lub na klatce ktoś mógł coś zauważyć. trzeba przepytać sąsiadów.

a tam gdzie się urywa ślad i po drodze, może są jakieś stacje benzynowe właśnie, sklepiki, gdzie mają monitoring. nie wierzę, żeby policja jeszcze tego nie zrobiła. może powinni to udostępnić.

w przypadku Iwony można przypuszczać, że żyje. ale z Małgorzatą jest gorzej niejasna sprawa. oczywiście nadzieja umiera ostatnia i życzę rodzinie, żeby dziewczyna się znalazła cała i żywa. ech...

p.s. w ogóle zawsze w takich sprawach należy wejśc dalej w życie osobiste tej osoby. być może miała jakieś konflikty z kimś, byłego chłopaka, no nie wiem... musiałabym się bardziej zagłębić w jej sprawę i poznać więcej faktów.

[Asiczka]

Jeśli jest tu ktoś ze znajomych Małgosi to proponuje posłuchac paru dziewczyn wyżej, bo dobrze mówią z tymi monitoringami, bo tak jak w przypadku Iwony zostały za późno sprawdzone, a tu jest jeszcze szansa na zabezpieczenie ich i byc może na którymś z nich jest Małgosia

[Squirrel801]

Napisane przez Asiczka

Jeśli jest tu ktoś ze znajomych Małgosi to proponuje posłuchac paru dziewczyn wyżej, bo dobrze mówią z tymi monitoringami, bo tak jak w przypadku Iwony zostały za późno sprawdzone, a tu jest jeszcze szansa na zabezpieczenie ich i byc może na którymś z nich jest Małgosia

Nie ukrywam, że najlepiej mieć jakąś znajomą osobę w policji lub wyrobić sobie kontakt z jakąś konkretną osobą, która zajmuje się tą sprawą. Można wtedy sugerować różne rzeczy, poprosić, by zdobyli nagrania z monitoringu z poszczególnych miejsc.
Warto też rozwiesić plakaty po miejscowościach/wsiach wokół lasu oraz na stacjach benzynowych przy wylotówkach w okolicy -zakładając, że żyje i została uprowadzona.
Tu każdy szczegół jest ważny. Jakiekolwiek zaniedbanie opóźnia całą sprawę.

[Asiczka]

Napisane przez Squirrel801

Nie ukrywam, że najlepiej mieć jakąś znajomą osobę w policji lub wyrobić sobie kontakt z jakąś konkretną osobą, która zajmuje się tą sprawą. Można wtedy sugerować różne rzeczy, poprosić, by zdobyli nagrania z monitoringu z poszczególnych miejsc.
Warto też rozwiesić plakaty po miejscowościach/wsiach wokół lasu oraz na stacjach benzynowych przy wylotówkach w okolicy -zakładając, że żyje i została uprowadzona.
Tu każdy szczegół jest ważny. Jakiekolwiek zaniedbanie opóźnia całą sprawę.

wiesz znajomości w policji to już dużo, ale wiesz ciężko tak z biegu się zaznajomic a policja wcale nie jest chętna do udzielania jakichkolwiek informacji kierując się dobrem sprawy
tak jak w przypadku Iwony nie mamy wieści od dłuższego czasu, nawet adwokat który pomaga mamie zaginionej nie może zbyt wiele wyciągna z prokuratury
ale tak plakaty są ważne i nagłośnienie sprawy również, żeby jak najwięcej osób się o niej dowiedziało i kojarzyło twarz zaginionej

[luciolla]

Lasek to dosyć szemrane miejsce, mieszkam w tamtej okolicy, widzę go z okien. Jest tam trochę wydeptanych ścieżek, przynajmniej w części blisko osiedla; chodnik prowadzący na spory cmentarz (też w obrębie lasku). Kręcą się tam rozmaite indywidua; lumpy; jakiś ekshibicjonista był widywany, nie raz, nie dwa się zdarzało, że ktoś tam kogoś zaczepiał, chociaż, odpukać, kilka akcji, gdzie napadnięto na osoby, które znam, to paręnaście lat temu.

co do monitoringu, oby cokolwiek udało się zdobyć. Niestety, to są obrzeża miasta, przypuszczam, że niekoniecznie jest tam wiele kamer, które przysporzą dowodów.

Tyniecka, też nieciekawa okolica, lasy, stawy jakieś tam są chyba z tego co kojarzę.

To okropne, że człowiek może tak nagle zapaść się pod ziemię.
Poszukiwanej kobiety niestety nie kojarzę, oby sprawa wyjaśniła się pozytywnie.