sukienka koronkowa

[lwia paszcza]

Napisane przez jagagaga

lwia paszcza, ale co Ty sobie dośpiewujesz? Dziewczyna zabrania się gościom bawić czy jak? Każe Ci chodzić w worku na kartofle? Gdzie to jest napisane, bo ja nie widzę, chyba że oślepłam

Już nie róbcie tragedii, bo tu nie chodzi o to, że macie ubrać się brzydko, tylko NIE PODOBNIE do sukni ślubnej!

Nie dośpiewuję sobie niczego Ale jak ktoś pisze, że dziewczyny myślą tylko o sobie, żeby błyszczeć, to moim zdaniem trochę niefajnie to brzmi i jest w tym trochę sugestii.

[niewygrzana]

Nikt mi nie każe przychodzić w dresie, ale z drugiej strony dziewczyny, planujące założyć proste, jasne sukienki i chcące po prostu ładnie wyglądać wyzywa się tu od niewychowanych egoistek, nieznających savoir-vivre i myślących tylko o tym, jak tu przyćmić PM. Przyćmić PM można też w zielonej czy niebieskiej sukience; idąc tym tropem naprawdę należałoby zabronić przychodzenia na śluby kobietom młodszym od PM, szczuplejszym, ładniejszym, wyższym itd., bo przecież mogą przez przypadek wypaść lepiej. To chyba normalne, że każda z nas na weselu chce dobrze wyglądać, a tutaj czytam, że to brak klasy i wychowania, bo to nie my mamy lśnić... No ludzie.

[jagagaga]

Napisane przez niewygrzana

Nikt mi nie każe przychodzić w dresie, ale z drugiej strony dziewczyny, planujące założyć proste, jasne sukienki i chcące po prostu ładnie wyglądać wyzywa się tu od niewychowanych egoistek, nieznających savoir-vivre i myślących tylko o tym, jak tu przyćmić PM. Przyćmić PM można też w zielonej czy niebieskiej sukience; idąc tym tropem naprawdę należałoby zabronić przychodzenia na śluby kobietom młodszym od PM, szczuplejszym, ładniejszym, wyższym itd., bo przecież mogą przez przypadek wypaść lepiej. To chyba normalne, że każda z nas na weselu chce dobrze wyglądać, a tutaj czytam, że to brak klasy i wychowania, bo to nie my mamy lśnić... No ludzie.

No proszę Cię Nikt tu nikogo nie wyzywa, może trochę dystansu? Za bardzo bierzesz to wszystko do siebie

Napisane przez lwia paszcza

Nie dośpiewuję sobie niczego Ale jak ktoś pisze, że dziewczyny myślą tylko o sobie, żeby błyszczeć, to moim zdaniem trochę niefajnie to brzmi i jest w tym trochę sugestii.

W tym całym sporze chyba bardziej chodzi o urażone kobiece ego niż sukienkę

[Solciuchna]

O rany, powiedziałam "jesteście egoistkami", i już wszystkie baby urażone Może źle się wyraziłam, niefortunnie dobrałam słowa. Powinnam była napisać "nie bądźcie egoistkami" Edytowałam tamtą wypowiedź, żeby znowu ktoś focha nie strzelił

Zabawne jest to, że jak rok temu ktoś wrzucił wieszak z prostą pudrowo-różową sukienką (była nawet bez koronki, gładki materiał), z pytaniem, czy nadaje się na wesele, to cały tłum wizażanek odpowiedział, że nie, bo sukienka za jasna, nie wypada itd. W tym roku już jest na odwrót

Nie wiem, może jestem dinozaurem Moda ślubno-weselna wciąż się zmienia, co innego teraz wypada, co innego kiedyś (vide - rok temu), raz nawet byłam świadkiem, że dziewczyna przyszła na wesele w jeansach i topie. Jasne, że nikt nie zwrócił jej uwagi, przecież to byłoby głupie, ale wiele osób dziwnie się na nią patrzyło

[meowann]

jeżeli ta sukienka jest podobna do sukni ślubnej to chyba dawno na weselu nie byłam.
Hm, racja, nie byłam dawno na weselu ale mieszkam na przeciwko domu weselnego. ;p A jak daje rade, to z drugiej strony mam jeszcze jedno wesele, wiec jestem otoczona I mnie bardziej irytuje jak widze dziewczyny w sukienkach ledwo zakrywających tyłek i biust, niż te, które mają jakieś zwykłe jasne sukienki. Panna Młoda wyróżnia się przez swoją długą suknię, zazwyczaj białą, przez welon, białe buty.. No przecież nie da się pomylić Pani Młodej z gościem.
I jak ktos tu trafnie zauważył - skoro zmieniła się moda i czasami nawet Panna Młoda zakłada kolorową sukienkę (w sensie, że nie białą), to dlaczego goście dalej muszą się trzymać sztywnych zasad? Chyba najwidoczniej zmiany pasują każdemu, a wy uparcie trzymacie się nie wiem czego.
Myślę, że każda Panna Młoda czuje się najbardziej wyjątkowa w dzień swojego ślubu/wesela i żadna biała ani jasnorózowa sukienka innej dziewczyny nie przyćmi jej tego wydarzenia. W końcu wszyscy są na tym weselu m.in. dla niej.

[MojitoLover]

Napisane przez Solciuchna

No i co z tego, że pan młody ma garnitur jak setki innych facetów, to panna młoda ma błyszczeć. Po prostu jesteście dziewczyny egoistkami, myślicie tylko o tym, żebyście WY pięknie wyglądały, WY błyszczały, nie myślicie o tym jak z tym czuje się panna młoda. Jakbyście same brały ślub pewnie gadanie byłoby inne

w glowie mi sie nie miesci, jak mozna gadac takie glupoty.

Napisane przez jagagaga

Fakt pozostaje faktem - taki jest ślubny savoir vivre, dress code, czy jak jeszcze inaczej to nazwać. To jest FAKT.

A to czy się zastosujecie czy nie to już kwestia Waszego sumienia, Waszej kultury i wychowania.

coz, w USA kazdy przychodzi na slub ubrany tak, jak mu sie zywnie podoba, tzn. ma mowy o tym, ze nie mozna wlozyc sukienki "zbyt bialej, zbyt ciemnej, zbyt kronkowej, zbyt dlugiej, zbyt krotkiej, zbyt wyzywajcej, zbyt skromnej, zbyt ozdobnej". przeciez od tego mozna zglupiec... dlaczego Polacy tak lubia komplikowac sobie zycie?

Napisane przez niewygrzana

Nikt mi nie każe przychodzić w dresie, ale z drugiej strony dziewczyny, planujące założyć proste, jasne sukienki i chcące po prostu ładnie wyglądać wyzywa się tu od niewychowanych egoistek, nieznających savoir-vivre i myślących tylko o tym, jak tu przyćmić PM. Przyćmić PM można też w zielonej czy niebieskiej sukience; idąc tym tropem naprawdę należałoby zabronić przychodzenia na śluby kobietom młodszym od PM, szczuplejszym, ładniejszym, wyższym itd., bo przecież mogą przez przypadek wypaść lepiej. To chyba normalne, że każda z nas na weselu chce dobrze wyglądać, a tutaj czytam, że to brak klasy i wychowania, bo to nie my mamy lśnić... No ludzie.

dokladnie, chociaz wg mnie to swiadczy tylko i wylacznie o wielkich kompleksach. bo kobieta pewna siebie w zyciu nie bedzie sie przejmowac tym, w co sa ubrani goscie, zwlaszcza przy tak waznej okazji.

[jagagaga]

Napisane przez MojitoLover

w glowie mi sie nie miesci, jak mozna gadac takie glupoty.



coz, w USA kazdy przychodzi na slub ubrany tak, jak mu sie zywnie podoba, tzn. ma mowy o tym, ze nie mozna wlozyc sukienki "zbyt bialej, zbyt ciemnej, zbyt kronkowej, zbyt dlugiej, zbyt krotkiej, zbyt wyzywajcej, zbyt skromnej, zbyt ozdobnej". przeciez od tego mozna zglupiec... dlaczego Polacy tak lubia komplikowac sobie zycie?



dokladnie, chociaz wg mnie to swiadczy tylko i wylacznie o wielkich kompleksach. bo kobieta pewna siebie w zyciu nie bedzie sie przejmowac tym, w co sa ubrani goscie, zwlaszcza przy tak waznej okazji.

Och my tu taki ciemnogród, a w USA wszyscy tacy nowocześni

[lwia paszcza]

Może i chodzi o urażone ego, ale niewiele osób widzi suknię pm. przed ślubem i zamartwianie się tym czy się ją przyćmi - porażka Poza tym w dużej mierze od niej zależy, czy faktycznie będzie wyglądać jak gwiazda wieczoru, czy jak kopciuch

[xxxmadeleine]

Napisane przez jagagaga

Och my tu taki ciemnogród, a w USA wszyscy tacy nowocześni

nienawidzę takich tekstów i zaczyna się widzę przegadywanka nie na temat...

chociaż patrząc na te kilka komentarzy o "egoistkach" "nieumiejących się zachować" "nie znających savoir vivre bo ubierają jasną sukienke" to tak, ciemnogród jak się patrzy

[thealee]

Nadaje się

[jagagaga]

Napisane przez xxxmadeleine

nienawidzę takich tekstów i zaczyna się widzę przegadywanka nie na temat...

chociaż patrząc na te kilka komentarzy o "egoistkach" "nieumiejących się zachować" "nie znających savoir vivre bo ubierają jasną sukienke" to tak, ciemnogród jak się patrzy

Cóż za hipokryzja

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Najlepiej w takich spornych kwestiach zapytać się faceta, co sądzi o takiej kiecce. Kobiety bardziej 'siedzą' w modzie, a czasami wręcz ślepo podążają za trendami, a facet to facet, ma więcej dystansu i zawsze szczerze powie co o tym myśli.

Dla mojego chłopa ta kiecka akurat jest "ślubna", i twierdzi, że nie nadawałaby się na wesele

[MojitoLover]

Napisane przez jagagaga

Och my tu taki ciemnogród, a w USA wszyscy tacy nowocześni

czytajac takie opinie - jak najbardziej...

[lwia paszcza]

Napisane przez jagagaga

Cóż za hipokryzja

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Najlepiej w takich spornych kwestiach zapytać się faceta, co sądzi o takiej kiecce. Kobiety bardziej 'siedzą' w modzie, a czasami wręcz ślepo podążają za trendami, a facet to facet, ma więcej dystansu i zawsze szczerze powie co o tym myśli.

Dla mojego chłopa ta kiecka akurat jest "ślubna", i twierdzi, że nie nadawałaby się na wesele

To twój chłop chyba wyjątkowo mało widział i sukien ślubnych i panien młodych. Absolutnie niezależnie od tego, czy siedzi w modzie, czy też nie.

[Mystiquee]

Nie wiem jak Wy, ale ja mam ciągle wrażenie, że nie wiadomo jak oczytany facet w temacie mody (no może oprócz Karla Lagerfeld'a) po prostu sie nie zna co sie nadaje, a co nie na jakieś tam wyjście...
Faceta sie nie słucha niestety, oni sie zupełnie nie znają

A sukienka jak najbardziej sie nadaje na wesele
Jest ładna i elegancka.

[niewygrzana]

Akurat mężczyźni mają do tego dużo rozsądniejsze podejście i raczej taka babska małostkowość jest dla nich obca i niezrozumiała. Na wszystkich weselach, na jakich byłam, pan młody był ubrany w zwykły garnitur, a po części oficjalnej zrzucał marynarkę i po prostu szedł się bawić, obtańcowywać ciotki i cieszyć się własnym weselem. To kobiety mają tendencję do analizowania: a bo Kowalska popełniła nietakt, bo ma jasną sukienkę, a Nowakowa to za strojna i przyćmiła pannę młodą, a Iksińska nie założyła rajstop, a Goździkowa coś tam... Myślę, że przeciętny facet, spytany o przyćmiewanie panny młodej, pewnie nawet nie zrozumie, o co tu kruszyć kopie. Dla niego sukienka to sukienka.

[ewciaa82]

Napisane przez meowann

jeżeli ta sukienka jest podobna do sukni ślubnej to chyba dawno na weselu nie byłam.
Hm, racja, nie byłam dawno na weselu ale mieszkam na przeciwko domu weselnego. ;p A jak daje rade, to z drugiej strony mam jeszcze jedno wesele, wiec jestem otoczona I mnie bardziej irytuje jak widze dziewczyny w sukienkach ledwo zakrywających tyłek i biust, niż te, które mają jakieś zwykłe jasne sukienki. Panna Młoda wyróżnia się przez swoją długą suknię, zazwyczaj białą, przez welon, białe buty.. No przecież nie da się pomylić Pani Młodej z gościem.
I jak ktos tu trafnie zauważył - skoro zmieniła się moda i czasami nawet Panna Młoda zakłada kolorową sukienkę (w sensie, że nie białą), to dlaczego goście dalej muszą się trzymać sztywnych zasad? Chyba najwidoczniej zmiany pasują każdemu, a wy uparcie trzymacie się nie wiem czego.
Myślę, że każda Panna Młoda czuje się najbardziej wyjątkowa w dzień swojego ślubu/wesela i żadna biała ani jasnorózowa sukienka innej dziewczyny nie przyćmi jej tego wydarzenia. W końcu wszyscy są na tym weselu m.in. dla niej.

Popieram
Sukienka jest sliczna i na wesele sie nadaje.O ile nie planujesz zakladac welonu to z panna mloda nie bedziesz kojarzona.I nie wierze,ze PM na swoim weselu rozglada sie i ocenia kto jak jest ubrany, czy stosownie i czy przypadkiem nie ladniej.To raczej kwestia kompleksow sprawilaby,ze PM moglaby sie czuc "zagrozona" na wlasnym weselu.Wyjscia sa dwa:albo olac to i zdystansowac sie do takich malostkowych rzeczy albo nie zapraszac na wesele ladnych dziewczyn, bo te moga o niebo lepiej od PM wygladac nawet w worku na ziemniaki...tyle w tym temacie

[carryoot]

Nadaje się jaknabardziej. ;'] Ma ładne wcięcie na plecach.

[Dione]

niezbyt ładna,pastelowy róz i koronki kojarzą mi sie ze stojem dla małej dziewczyki albo jakąś bielizną Możesz spokojnie znaleźne ładniejsza za mnie niz 100 zl


Jak tyle wesel to dla ciebie "maskara" to może nie idź ? To nie twoja rodzina w końcu .

[Muffika13]

Śliczna i nadaje się.
Gdzie ją znalazłaś? I ile kosztowała?

[agataewa]

Bardzo ladna, dziewczeca sukienka i w zaden sposob nie przypomina sukni slubnej, chyb ze ktoras z was w podobnej na wlasnym wystapila to gratuluje

A teraz jak bede na weselu to specjalnie ubiore sie w biala i jak najbardziej podobna do slubnej zeby moherkowe berety zdenerwowac... I jestem pewna ze panna mloda bedzie sie smiac razem ze mna

Co do pytania mezczyzn o zdanie....moj maz ma powazniejsze sprawy na glowie niz babskie problemy sukienkowe...smieje sie z tych glupot i puka sie w glowe...a ja razem z nim

[storczyk88]

Z powodu braku czasu na chodzenie za sukienka po sklepach, kupilam ta na allegro. Nie wiedzialam, ze ona spowoduje tyle kontrowersji, specjalnie wybralam w delikatnym rozowym kolorze z innych : bialych, kremowych, i jasno zoltych ktore byly dostepne w tym modelu. Ostatnio na weselu bylo peeeelno bialych sukienek, takich bawelnianych bardzo krotkich co mnie troche zadziwilo ale nie przeszkadzalo. Mniejsza o to, dobrze, ze przyszla panna mloda razem ze mna przegladala sukienki i byla bardzo za

[reactiooon]

Nie przejmuj się i zakładaj tą sukienkę udanej zabawy
Nie jesteś świadkową, więc nawet nie będzie Cię pewnie wcale przy pannie młodej widać, więc nie rozumiem o co te spory Tak naprawdę (oczywiście moim zdaniem) to świadkowa może mieć dylematy co założyć, a normalny gość weselny po prostu ubiera się elegancko i już.

[jagagaga]

storczyk88, skoro wybierałaś tą sukienkę z panną młodą to po co pytasz się tutaj, czy się nadaje? Jak pannie młodej nie przeszkadza, to nie widzę sensu.

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Jak 3 lata temu moja znajoma brała ślub to nawet kolor czerwony na weselach był uważany za niestosowny, i panna młoda jeszcze przed weselem delikatnie sugerowała dziewczynom, że nie chce, by zakładały takie sukienki. Moda się zmienia, i dzisiaj już nikt nie pamięta nawet, że nie powinno się ubierać czerwonego kolor na weselu. Tak tylko to wspominam. Niedługo pewnie będzie można przyjść na wesele w białej koronkowej sukience do kostek i też nikt się nie zdziwi Najważniejsze, żeby PM nie przeszkadzało - a jeśli tak jest, to o co cała ta dyskusja?

Takie głupie gadanie, że w USA to każdy robi to co chce, ubiera się jak chce, itd... Takie polskie zakompleksienie na punkcie Ameryki i zachodu. Ja z kolei znam stereotyp, że przeciętni Amerykanie to w większości mało inteligentni ludzi, delikatnie mówiąc. (nie mówię, że ja tak twierdzę, mówię, że znam taki stereotyp ). I raczej nie podoba mi się styl ubierania Amerykanek

Co do pytania partnera - to generalnie zgadzam się, że faceci totalnie nie znają się na modzie. Ale czasem są takim okiem krytyki, na prosty chłopski rozum, którego nam kobietom brakuje, i pomogą zapobiec przed ośmieszeniem się

[megane9111]

Sukienka jest śliczna.
Nie rozumiem tych ciągłych kontrowersji na temat kremowych, czy w ogóle jasnych sukienek na weselach. Rozumiem, gdyby jakaś dziewczyna przyszła w długiej białej sukience. Ale taka?

[arachnea]

hmm... miałam podobne zdanie na temat jasnych sukienek, ale w ostatnią sobotę byłam na weselu, gdzie jakaś dziewczyna przyszła ubrana w białą (nie kremową, pudrową tylko właśnie białą) asymetryczną sukienkę (wiecie, z takim jakby ogonem z tyłu) i szczerze mówiąc dla mnie to wyglądało dziwnie, tak nie na miejscu.... na początku myślałam, że to jakaś druhna czy cuś, no ale nie. A naprawdę byłam do tej pory raczej na tak jeśli chodzi o kwestie bieli wśród gości

[lwia paszcza]

Napisane przez arachnea

hmm... miałam podobne zdanie na temat jasnych sukienek, ale w ostatnią sobotę byłam na weselu, gdzie jakaś dziewczyna przyszła ubrana w białą (nie kremową, pudrową tylko właśnie białą) asymetryczną sukienkę (wiecie, z takim jakby ogonem z tyłu) i szczerze mówiąc dla mnie to wyglądało dziwnie, tak nie na miejscu.... na początku myślałam, że to jakaś druhna czy cuś, no ale nie. A naprawdę byłam do tej pory raczej na tak jeśli chodzi o kwestie bieli wśród gości

Ale sukienka o której piszesz miała tren, który może mieć także suknia panny młodej. Czujesz różnicę?

[jagagaga]

A tu jest koronka, która również jest elementem wielu kreacji ślubnych lub komunijnych; jasna koronka zawsze kojarzy się ślubnie - jeśli nie z suknią ślubną, to z bielizną na noc poślubną

[lwia paszcza]

Napisane przez jagagaga

A tu jest koronka, która również jest elementem wielu kreacji ślubnych lub komunijnych; jasna koronka zawsze kojarzy się ślubnie - jeśli nie z suknią ślubną, to z bielizną na noc poślubną

To będzie mój ostatni post tutaj, bo z niektórymi szkoda mi dyskutować; mam i ciekawsze i pilniejsze zajęcia. I co z tego, że jest koronka. Na niektórych dzisiejszych prostych sukniach ślubnych nawet i koronki nie uświadczysz. Gdyby gość miał suknię z elementów krem/biel/beż + koronka + długość do ziemi + tren + falbanki + może jakiś diadem, stroik we włosach, koronkowe bolerko, wdzianko, rękawiczki to by się naprawdę można było czepiać. A tak to jest to zwykła upierdliwość A jak już panna młoda koniecznie chce mieć taką skromną suknię, to musi się liczyć z tym, że masa dziewczyn na weselu może ją przyćmić również bez trenu, koronek, bieli i innych ślubnych tematów i gadżetów. Niestety .

[jagagaga]

Ale tren też nie pojawia się w każdej sukni ślubnej Po prostu moim zdaniem jasny kolor + koronka to za dużo.

A przyćmić można choćby sukienką czerwoną - z tego powodu kilka lat temu też nie wypadało przyjść na wesele w kiecce czerwonej. Teraz już robi się misz masz.

[Choco_]

Przyćmić można również makijażem i fryzurą. Niejednokrotnie na weselach są ładniejsze dziewczyny, niż PM. Ale kto by się tym przejmował Kobieta jest najszczęśliwsza na świecie, że wyszła za mąż, a goście mają sprawić, by czuła się idealnie - nieważne czy są w białych czy czarnych sukienkach.

Dla mnie sukienka śliczna i nigdy w życiu nie mogłaby być ślubną - jest za krótka. Same piszecie, że SUKNIA ślubna jest biała, długa itd. a to co wrzuciła wizażanka pytająca o opinię to SUKIENKA. I tutaj już powinnyście zauważyc subtelną różnicę. EOT.