Włochy-wizażanki z Włoch cz. IV

[aleksandramaj]

sjoanna tutaj tak samo paskudnie. Co prawda deszczu nie ma, ale jest standardowa mgła I gdzieniegdzie leżą resztki sniegu!

Już piszę, co sobie nawiozłam
Z jedzenia:
- kasze gryczaną, pęczak, jaglaną
- dżemy od mamy
- pasztet dla teściowej (teściom przywiozłam też sękacz i cydr)
- sok do herbaty + różne herbatki typu pokrzywa, melisa, mięta itd.
Z kosmetyków:
- obkupiłam się w ziai: kremowe mydla pod prysznic - zapas chyba na rok, odżywkę do włosów kozie mleko, krem i mydło do rąk z zimowej edycji, pasty do zębow, peeling czekoladowy, balsam do ust;
- szapony do włosów radical i joanna, odżywka green pharmacy olej arganowy i granat - wypróbuję, bo nie miałam
- maskę biovax z bambusem
- odżywkę bielenda do paznokci - przeczytałam teraz trochę recenzji i chyba jest średnia, ale cóż, wyprobuję
- puder Inglota
- z Biochemii Urody krem arganowy, olejek myjący, sok aloesowy i olejek śliwkowy (czy z pestek śliwek?) na końcówki kłaka.
Poza tym u fryzjera obcięłam końcowki i zrobiłam sobie keratynową odbudowę. Fryzjerka polecała mi mezoterapię igłową, tak się zastanawiam, czy zrobić, muszę poczytać.

evelinarav droga całkiem w porządku Podzielilismy sobie trasę na dwa etapy i w drodze do Polski spaliśmy pod Wiedniem, dojechalismy do domu na 14. W Austrii było ciemno i mgła non stop. W drodze powrotnej spalismy koło Graz w Austrii. Dojechaliśmy bez śniegu a jak wczoraj wstaliśmy, to już było biało. Na autostradzie bylo trochę śniegu, ale się w miarę dobrze jechało. W Italii już sniegu prawie nie było, tylko na najwyższych szczytach no a w okolicy naszej już mgła... Nie wymęczyliśmy się bardzo, bo prowadzilismy tak po połowie, więc obydwoje mogliśmy nieco odpocząć

A Wy gdzie jesteście?? Kiedy powrót?
Zgadzam się z Joasią! Nie ma co sobie żałować, na codzień takich pyszności nie masz okazji jeść A te 3 kg moment zrzucisz!

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Napisane przez aleksandramaj

sjoanna tutaj tak samo paskudnie. Co prawda deszczu nie ma, ale jest standardowa mgła I gdzieniegdzie leżą resztki sniegu!

Już piszę, co sobie nawiozłam
Z jedzenia:
- kasze gryczaną, pęczak, jaglaną
- dżemy od mamy
- pasztet dla teściowej (teściom przywiozłam też sękacz i cydr)
- sok do herbaty + różne herbatki typu pokrzywa, melisa, mięta itd.
Z kosmetyków:
- obkupiłam się w ziai: kremowe mydla pod prysznic - zapas chyba na rok, odżywkę do włosów kozie mleko, krem i mydło do rąk z zimowej edycji, pasty do zębow, peeling czekoladowy, balsam do ust;
- szapony do włosów radical i joanna, odżywka green pharmacy olej arganowy i granat - wypróbuję, bo nie miałam
- maskę biovax z bambusem
- odżywkę bielenda do paznokci - przeczytałam teraz trochę recenzji i chyba jest średnia, ale cóż, wyprobuję
- puder Inglota
- z Biochemii Urody krem arganowy, olejek myjący, sok aloesowy i olejek śliwkowy (czy z pestek śliwek?) na końcówki kłaka.
Poza tym u fryzjera obcięłam końcowki i zrobiłam sobie keratynową odbudowę. Fryzjerka polecała mi mezoterapię igłową, tak się zastanawiam, czy zrobić, muszę poczytać.

evelinarav droga całkiem w porządku Podzielilismy sobie trasę na dwa etapy i w drodze do Polski spaliśmy pod Wiedniem, dojechalismy do domu na 14. W Austrii było ciemno i mgła non stop. W drodze powrotnej spalismy koło Graz w Austrii. Dojechaliśmy bez śniegu a jak wczoraj wstaliśmy, to już było biało. Na autostradzie bylo trochę śniegu, ale się w miarę dobrze jechało. W Italii już sniegu prawie nie było, tylko na najwyższych szczytach no a w okolicy naszej już mgła... Nie wymęczyliśmy się bardzo, bo prowadzilismy tak po połowie, więc obydwoje mogliśmy nieco odpocząć

A Wy gdzie jesteście?? Kiedy powrót?
Zgadzam się z Joasią! Nie ma co sobie żałować, na codzień takich pyszności nie masz okazji jeść A te 3 kg moment zrzucisz!

Widze ze nawiozlas typowo polskich rzeczy. Mi kasza gryczana smierdzi, a szkoda bo zdrowa jest. My jestesmy na poludniu niedaleko Lecce i jedzonko tu jest pyszne. Zjadlam dzis focaccie z cime di rapa - pycha. Jeszcze wieczorem musze zaliczyc calzone i rustico. Jutro rano wyjezdzamy

[principessina]

Hello malo sie odzywam bylam dzis z malym u pediatry musimy zrobic przeswietlenie pluc, jestem wykoczona nie spie od prawie 3 tyg

evelinarav dlugi macie urlop co? ile tygoni w roku? ja tez uwielbiam te rozne focaccie i inne rzeczy z piekarni, ale ja nie moge przytyc nawet pol kg, chyba juz mi nic nie pomoze

Romanaccia ale super Barcelona! a do Argentyny masz juz bilety?

[sjoanna]

Princi- zdrowia zycze chlopakom!
A tobie wytrwalosci!

Moze jakies alternatywne- domowe sposoby na polepszenie odpornosci by pomogly?

Aleksandra- fajne lupy zwiozlas!

[Romanaccia]

Napisane przez principessina

Hello malo sie odzywam bylam dzis z malym u pediatry musimy zrobic przeswietlenie pluc, jestem wykoczona nie spie od prawie 3 tyg

evelinarav dlugi macie urlop co? ile tygoni w roku? ja tez uwielbiam te rozne focaccie i inne rzeczy z piekarni, ale ja nie moge przytyc nawet pol kg, chyba juz mi nic nie pomoze

Romanaccia ale super Barcelona! a do Argentyny masz juz bilety?

Oczywiscie ,ze mam , do Buenos Aires lece wlasnie z Barcelony, ale wczesniej zatrzymam sie tam na dwa dni

Bidula na pewno maluszek szybko wroci do zdrowia i bedziesz miala czas na sen i wypoczynek

sjoanna : odezwe! wrzyce troche zdjec ,bo mam zamiar ich duuuuzo napstrykac


Ja sie zastanawiam jak zabiore swoje graty w dwoch 23kg walizkach....jak na to patrze to mnie czarna rozpacz nachodzi...ciuchy letnie, jesienne i zimowe, buty...duzo butow kosmetyki....wydaje mi sie to fizycznie nie mozliwe, dlaczego linie lotnicze tak maly bagaz pozwalaja zabrac, a przynajmniej w klasie turystyczne buuuu

[sjoanna]

Romanaccia- a na jaka pore roku tam jedziesz?
Bo moze jak na lato- to zimowe rzeczy da sie jakos podeslac pozniej?

[Romanaccia]

W Argentynie jest teraz środek lata.

Problem w tym, że wysyłanie paczek do argentyny jest bardzo kosztowne i w ogóle nie opłacalne, pozatym trzeba się też nieźle nagimnastykować, żeby przesyłke z granicy wydostać....ja przez trzy dni list odbierałam, musiałam mase papierków napodposywać, otwierać list przed celnikiem i pokazywać jego zawartość...nie chce myśleć co by było z paczką a wtedy odbierałam tylko małą koperte :P

[sjoanna]

Romanaccia- jestes pewna tej Argentyny. Bo jak widze jakies dziwne prawa tam obowiazuja. Pamietam ze mialas problem z kupieniem biletow za miejscowa walute.
Moze jakis inny poludniowoamerykanski kraj bys wybrala?

[Romanaccia]

Jestem pewna



To nie jest ,ze tam obowiazuja dziwne prawa, oni maja dosc surowe prawo celne i dokladnie kontroluja to co przechodzi przez granice i slusznie....chociaz to utrudnia zycie ;-)



Wlasnie zmienil sie rzad i juz nastapilo wiele zmian, nie ma juz tak zwanego Dolara Blue czyli czarnorynkowego, dwoch rynkow wymiany walu i inntch cen, teraz jest swobodny przeplyw walutowy, co z pewnoscia ukroci niektore absurdy, ktore wprowadzila w zycie byla "pani" prezydent, ktora okradla i wyprzedala caly kraj, nie juz Kirchnerowskiej mafii....wszystcy czekaja na zmiany na lepsze poki co po rewolucji walutowej wszystko podrozalo , ale to z czasem ustabilizuje sie.

[principessina]

Witam sie popoludniowo, w koncu pada i kreci sie nasz interes

sjoanna no wlasnie cos G strasznie zlapalo, F nigdy nie byl az tak chory zeby nie przeszlo po antybiotykach, domowe sposoby to nie za b jak jest zapalenie pluc, dzwonilam wczoraj i dzisiaj zeby zapisac malego na rtg, ale co Wy myslicie swieta w najlepsze dopiero w czw albo pt otwieraja znowu...
rbie inhalacje na ile mozna, bo G sie wyrywa...

Romanaccia tylko 23kg?! ja wlasnie patrzylam na ten lot wizzair do Pl no i tez bagaz 23kg a ja tyle rzeczy musze wziac dla dzieci na cale lato chyba za bagaze wiecej zaplacimy niz za same bilety! mowilam mezowi zeby autem moze nas zawiozl, ale troche daleko maly nie wysiedzi tyle byloby trzeba gdzies dwie noce sie zatrzymac

[cuciola]

odnosnie bagazu to ostatnio widze, jak dziewczyny mieszkajace za granica wysylaja sobie paczki np z Pl do Irlandii poprzez firmy kurierskie. Faktycznie, bagaz zawsze raz drozszy niz bilet na samolot wiec moze warto by bylo sie dowiedziec jak to wyglada u kuriera tu. Moze cena bedzie podobna ale np wiecej kilo.

[Romanaccia]

Napisane przez principessina

Witam sie popoludniowo, w koncu pada i kreci sie nasz interes

sjoanna no wlasnie cos G strasznie zlapalo, F nigdy nie byl az tak chory zeby nie przeszlo po antybiotykach, domowe sposoby to nie za b jak jest zapalenie pluc, dzwonilam wczoraj i dzisiaj zeby zapisac malego na rtg, ale co Wy myslicie swieta w najlepsze dopiero w czw albo pt otwieraja znowu...
rbie inhalacje na ile mozna, bo G sie wyrywa...

Romanaccia tylko 23kg?! ja wlasnie patrzylam na ten lot wizzair do Pl no i tez bagaz 23kg a ja tyle rzeczy musze wziac dla dzieci na cale lato chyba za bagaze wiecej zaplacimy niz za same bilety! mowilam mezowi zeby autem moze nas zawiozl, ale troche daleko maly nie wysiedzi tyle byloby trzeba gdzies dwie noce sie zatrzymac

w kasie Buisness mozesz miec do trzech walizek po 32 kg, a bida z turystycznej moze tylko jedna 23 kg a druga platna jest 100 euro....trzecia 150 euro.....i tak za druga musze placic

biedne te twoje chlopaki Princi, jak dlugo dajesz Flavciovi antybiotyk?

[aleksandramaj]

Romanaccia ale Ci zazdroszczę Barcelony, byłam w zeszlym roku i chcę wrocić!!

A propos wyjazdów evelinarav Ty pochodzisz z Zamościa? Zastanawiamy się nad wakacjami, na pewno jedziemy do Polski. Myślałam o Polańczyku, ale teraz mi do glowy przyszło Roztocze (i oczywiście Zamość), warto odwiedzić?

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Napisane przez aleksandramaj

Romanaccia ale Ci zazdroszczę Barcelony, byłam w zeszlym roku i chcę wrocić!!

A propos wyjazdów evelinarav Ty pochodzisz z Zamościa? Zastanawiamy się nad wakacjami, na pewno jedziemy do Polski. Myślałam o Polańczyku, ale teraz mi do glowy przyszło Roztocze (i oczywiście Zamość), warto odwiedzić?

ojjj sama nie wiem raczej skromnie jest. Roztocze to przewaznie lasy. Zobacz sobie np Zwierzyniec.... bylam kiedys nad zapora w Solinie. ladnie bylo. ale to raczej na szybki wypad. jeszcze zalezy jaka pogoda by byla

Zamosc to glownie starowka i okolice. W jeden dzien mozna obejzec

a na ile dni byscie przyjechali? moze polaczyc Lublin, Kazimierz Dolny i Zamosc?

[aleksandramaj]

[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;5405442 0]ojjj sama nie wiem raczej skromnie jest. Roztocze to przewaznie lasy. Zobacz sobie np Zwierzyniec.... bylam kiedys nad zapora w Solinie. ladnie bylo. ale to raczej na szybki wypad. jeszcze zalezy jaka pogoda by byla

Zamosc to glownie starowka i okolice. W jeden dzien mozna obejzec

a na ile dni byscie przyjechali? moze polaczyc Lublin, Kazimierz Dolny i Zamosc?[/QUOTE]

Dzięki za info
Na razie tak sobie luźno myślę, ale faktycznie może fajnie byłoby zobaczyć te 3 miasta. Ja tylko Kazimierz widziałam, wstyd!

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Napisane przez aleksandramaj

Dzięki za info
Na razie tak sobie luźno myślę, ale faktycznie może fajnie byłoby zobaczyć te 3 miasta. Ja tylko Kazimierz widziałam, wstyd!

e tam, jaki wstyd ? ja widzialam bo mieszkam niedaleko a tak pozatym to sama nic nie widzialam. w zeszlym roku zwiedzilam Krakow pierwszy raz. do tego Zakopane pare lat temu i kiedys Czestochowa. No i tyle tej Polski zwiedzilam. my planujemy na sierpien do Gdanska pojechac, ale musielibysmy po drodze sie zatrzymac gdzies na nocleg bo za daleko autem. bym zobaczyla po raz pierwszy Baltyk

[aleksandramaj]

[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;5405505 8]e tam, jaki wstyd ? ja widzialam bo mieszkam niedaleko a tak pozatym to sama nic nie widzialam. w zeszlym roku zwiedzilam Krakow pierwszy raz. do tego Zakopane pare lat temu i kiedys Czestochowa. No i tyle tej Polski zwiedzilam. my planujemy na sierpien do Gdanska pojechac, ale musielibysmy po drodze sie zatrzymac gdzies na nocleg bo za daleko autem. bym zobaczyla po raz pierwszy Baltyk [/QUOTE]

Ulalalaaa no to wyprawa życia się szykuje
Ja nasz Bałtyk uwielbiam, 3miasto tak samo! W Gdańsku jedźcie do Parku Oliwskiego i zoo jest też fajnie położone. W ogóle to polecam spacer z Gdańska albo Sopotu plażą do portu w Gdyni. Schodzi się, ale warto! Klify w Orłowie są przecudne! I molo jest takie małe urocze ahhhh No i obok molo jest restauracja, chyba się Tawerna Orłowska nazywa, fajnie położona i jedzonko z tego, co pamiętam, też smaczne

A jak Twój mąż? On jest z tych ciepłolubnych czy zimnolubnych? Mojemu się Bałtyk podoba, ale nie kąpie się nigdy, bo jest mu za zimno i w ogóle w bluzie zazwyczaj siedzi hehe

[sjoanna]

Bieszczady sa fajne jesienia. Te kolory drzew!

W sumie to najmniej wlasnie Bieszczady, Mazury i Wielkopolske znam.
W wielu miejscach bylam jako dziecko z rodzicami.
Zjechalo sie trabantem pol Polski.

Jak juz sie wybierzecie nad Baltyk to polecam o Lebe zachaczyc- a wlasciwie o Park Slowinski- te wydmy!

Podoba sie wam dziewczyny zdjecie z wyprawy na poludnie Lazio?
Pojechalismy z tesciem i jego kobita do Castelforte do cioci- siostry dziadka. Zostala w rodzinnych stronach.
Fajnie bylo tylko pochmurno - dobrze ze nie padalo.
Ciocia przygotowala tyle dobrosci ze sie najedlismy a po obiedzie nam naszykowala jeszcze walowke do domu. Wczoraj nie gotowalam.

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Aleksandra my raczej pojedziemy tylko pozwiedzac bo na plazowanie raczej nie bedzie czasu. Zreszta chyba baltyk jest zimny ....

[cuciola]

A jak Twój mąż? On jest z tych ciepłolubnych czy zimnolubnych? Mojemu się Bałtyk podoba, ale nie kąpie się nigdy, bo jest mu za zimno i w ogóle w bluzie zazwyczaj siedzi hehe

tez bym chciala zabrac mojego, ale on mowi ze latem to trzeba cieple morze planowac. Ale te szerokie plaze i zachody slonca. Gofry i pieczona rybka. Mniam!
Loty nawet tanie sa. TYlko pogoda niewiadoma, jak sie wtopi to moze nawet i caly tydzien padac... trzeba by bylo na krotko przed wyjazdem wszystko zamowic.

[principessina]

Hej moje Wloszki nie mam nawet kiedy mojego nowego kompa wlaczyc, jak Wam napisze jaka nocke nam zafundowal maly to padniecie, nie chcial isc spac, zasnal o 5.30...jestem nieprzytomna, teraz maz zabral chlopcow na spacer, wiec na chwile wlaczylam kompa i ide sie ogarnac

z dobrych wiesci to, ze G juz prawie zdrowy, mam kontynuowac inhalacje i uwaga uwaga kupilismy bilety do Pl bede dwa miesiace, zwiewam od tych upalow 45-st!

evelinarav ale tam od Ciebie z Zamoscia chcecie jechac do Trojmiasta czy wpierw jak z It bedziecie jechac? bo z Zamoscia to spokonie dacie rade sami my planujemy Trojmiasto w pierwszym tyg sierpnia, maz ma urodziny, chce mu zrobic niespodzianke juz patrzylam co nieco tez pad katem dzieci, fajnie byloby poplynac na Hel, molo w Sopocie, no i oczywiscie sam Gdansk, musze wszystko spokojnie wypisac i poplanowac
potem tydzien w Zakopanem, maz nie chce slyszen o innej miejscowosci w gorach no wiec juz nie nie mowie, ustapie wazne ze w Pl, 3 lata nie bylismy!

Napisane przez sjoanna

Bieszczady sa fajne jesienia. Te kolory drzew!

W sumie to najmniej wlasnie Bieszczady, Mazury i Wielkopolske znam.
W wielu miejscach bylam jako dziecko z rodzicami.
Zjechalo sie trabantem pol Polski.

Jak juz sie wybierzecie nad Baltyk to polecam o Lebe zachaczyc- a wlasciwie o Park Slowinski- te wydmy!

Podoba sie wam dziewczyny zdjecie z wyprawy na poludnie Lazio?
Pojechalismy z tesciem i jego kobita do Castelforte do cioci- siostry dziadka. Zostala w rodzinnych stronach.
Fajnie bylo tylko pochmurno - dobrze ze nie padalo.
Ciocia przygotowala tyle dobrosci ze sie najedlismy a po obiedzie nam naszykowala jeszcze walowke do domu. Wczoraj nie gotowalam.

Mazury zostawimy sobie juz nas nastepny raz i kresy, moze jak G juz bedzie troszke wikeszy to i tak sporo jak na jeden raz, a gl. chodzi mi o jezyk, mam nadzieje ze Flavio cos podlapie, jak myslicie? jestem pelna nadziei!
patrzylam gdzie to Castelforte, nigdy nie bylam, najdalej w Sabaudia i pozniej to juz nizej w Neapolu...marzy nam sie jeszcze ta costiera amalfitana, ja bylam, ale maz nigdy, myslalam o tym dlugim weekendzie w kwietniu, ale odpuscimy, bo na pobyt w Pl trzeba odkladac

co porabiacie w ten weekend?

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

My chcielibysmy odrazu stad jechac do Gdanska. To jest 100km wiecej niz z Ravenny do Zamoscia. A po drodze moze bysmy sie przespali w Brno albo Czestochowie. Sama nie wiem... To tez byscie sie nazwiedzali. A maz razem z Wami bedzie czy pozniej doleci? Mysle ze Flavio nauczyl by sie wiecej jezyka w Pl zwlaszcza jesli bys z nim rozmawiala tylko po polsku. A teraz jak z Toba rozmawia?

[principessina]

evelinarav no to moze w Czestochowie sie zatrzymajcie zwiedzicie klasztor i pozniej ruszycie w str Trojmiasta
z chlopcami rozmawiam wylacznie po polsku, Flavio zna duzo piosenek, wierszykow, codziennie mu czytam, ale odpowiada mi coraz wiecej po wlosku a jak ma cos opowiedziec to po polsku nie da rady, rozumie wszystko, nie wiem czemu tak malo mowi rozmawialam z kilkoma mamami dzieci 2jezycznych i rozmawiaja w obydwu jezykach, a moze dlatego ze czesto do dziadkow lataja do Pl i jak maz Polak to w domu sie po polsku rozmawia, a tu jestem tylko jak, nic jeszcze mam nadzieje ze bedzie mowil na tyle zeby sie dogadac, ale jak np. zapytasz sie go Flavicio a jak musialbys bilety na autobus kupic to jak powiesz, to to powie po polsku..alem sie rozpisala, ja to mam problemy hehe
maz nas zawozi i zostawi, pozniej przyjedzie w sierpniu

[sjoanna]

Jaka sliczna pogoda sie dzisiaj zrobila 18 stopni!
Cieplo!
Slonecznie.
Poszlismy sie przejsc po mszy az zjedlismy lody.
Kto by powiedzial - lody w styczniu!

Princi- Flavcio mowi malo bo nie ma okazji. Wiecej ma kontaktu z wloskim wiec to normalne. Znajdzie sobie dziewczyne w Polsce to zacznie mowic.

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Napisane przez sjoanna

Jaka sliczna pogoda sie dzisiaj zrobila 18 stopni!
Cieplo!
Slonecznie.
Poszlismy sie przejsc po mszy az zjedlismy lody.
Kto by powiedzial - lody w styczniu!

Princi- Flavcio mowi malo bo nie ma okazji. Wiecej ma kontaktu z wloskim wiec to normalne. Znajdzie sobie dziewczyne w Polsce to zacznie mowic.

hehe


u mnie tez bylo dzisiaj slonce. trzeba to bedzie zaznaczyc w kalendarzu, bo to wielkie wydarzenie. teraz sie zachmurzylo. pewnie bedzie lac

[sjoanna]

Czesc dziewczyny!

Jak tesknicie za pasztetowka to powiem wam ze w Lidlu jest kielbaska w promocji. Do jutra. Firmy Dulano. Salsiccia spalmabile a base di carne e fegato di suino.

[principessina]

Napisane przez sjoanna

Czesc dziewczyny!

Jak tesknicie za pasztetowka to powiem wam ze w Lidlu jest kielbaska w promocji. Do jutra. Firmy Dulano. Salsiccia spalmabile a base di carne e fegato di suino.

beeee nigdy nie lubilam pasztetowej, to chyba same odpady zmiksowane

a u mnie wciaz slonce, gdzie Wy mieszkacie ja sie pytam

[cuciola]

Cicho, u mnie tez dzis slonce

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Napisane przez principessina

beeee nigdy nie lubilam pasztetowej, to chyba same odpady zmiksowane

a u mnie wciaz slonce, gdzie Wy mieszkacie ja sie pytam

Ja tak samo. Moze w smaku az takie zle to nie jest ale sklad obrzydza. Lubie za to pasztet choc to tez pewnie same odpadki.

[sjoanna]

Ja wiem ze najzdrowiej samemu wyhodowac, wykarmic i przerobic na wedline ale nie byla zla. Sklad - mieso i watrobka.
Od czasu do czasu mozna zjesc.