2011-07-28, 13:26 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: moja metamorfoza-od czarnego po blond (dużo zdjęć)
natural z grzywką ;p
__________________
it's a fool's game |
2011-07-29, 13:34 | #32 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: moja metamorfoza-od czarnego po blond (dużo zdjęć)
w blondzie (chociaż moim zdaniem kolor był bliżej miedzi, niż blondu :P) wyglądasz na starszą. Zdecydowanie wolę Cię w naturalnych, długich włosach
|
2011-07-30, 02:33 | #33 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 26
|
Dot.: moja metamorfoza-od czarnego po blond (dużo zdjęć)
Lepiej Ci we włosach naturalnych i bez grzywki. A reszta zależy od tego, jak chcesz być postrzegana. Tutaj: https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...7&d=1310302451
wyglądasz najbardziej łobuzersko. A tutaj: https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...9&d=1310304397 najbardziej poważnie i kobieco. Na tym z kolei: https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...4&d=1310303462 jak Grażyna Błęcka-Kolska. |
2011-12-29, 18:01 | #34 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27
|
Dot.: moja metamorfoza-od czarnego po blond (dużo zdjęć)
dziekuje dziewczyny za wszystkie sugestie i porady postanowiłam znow zapuszczac wlosy i wrocic do naturalnego koloru , ewentualnie jakos podkreslonego. teraz sa zniszczone tzn juz "tylko" polowa dlugosci;] obecnie farbuje (bo gdzies tak sa blond odrosty) a raczej koloryzuje (do 28 myc) kolorem Rubin garniera Jestem zadowolona i dobrze czuje sie w tym kolorze. Kolor na szczescie nie wychodzi tak ognisty jak na opakowaniu a jedynie daje piekny odcien co sadzicie o nim ?
sorry za kota na pierwszym zdjeciu -juz nie chcialo mi sie ucinac ;] grzywke czesto nosze tez na bok jak na zdj nr 3 (sorry za jakos) pozdrawiam |
2011-12-29, 21:28 | #35 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 808
|
Dot.: moja metamorfoza-od czarnego po blond (dużo zdjęć)
Najładniej wyglądasz w swoim naturalnym kolorku w długich i falowanych włosach + grzywka.
W czarnych i w blondzie wyglądasz nienaturalnie. Kolor toffi też ci pasował. Bob za to sprawiał, że wyglądałaś poważnie. Nie wiem ile masz lat, ale na tamtym zdjęciu dalabym Ci 28 lat
__________________
7.11.2011- nie farbuję i zapuszczam włosy 2.12.2011- olejuję https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=579956 Śmierć jest spokojna...Łatwa. Życie jest trudniejsze... |
2011-12-30, 10:04 | #36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Tu i tam :P
Wiadomości: 40
|
Dot.: moja metamorfoza-od czarnego po blond (dużo zdjęć)
Również zgadzam się z koleżankami że dużo lepiej ci w ciemnych włosach wyglądzasz wtedy bardzo ładnie i też uważam że twój typ kolorystyczny to zima a zimie raczej nie pasują ani blądy ani rudości
__________________
"Nie idź przede mną, bo mogę nie nadążyć. Nie idź za mną, bo nie dam rady poprowadzić. Idź obok mnie i po prostu bądź moim przyjacielem..." |
2012-02-09, 04:26 | #37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 34
|
Dot.: moja metamorfoza-od czarnego po blond (dużo zdjęć)
Hej,
chciałam Cię zapytać czy rozjaśnianie na blond bardzo zniszczyło Ci włosy? To prawda, że były jak siano i miałaś problemy z czesaniem ich? ( większość osoób tak mówi i jestem ciekawa jak zareagowały Twoje włosy) |
2012-02-10, 20:27 | #38 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 847
|
Dot.: moja metamorfoza-od czarnego po blond (dużo zdjęć)
Zdecydowanie naturalny kolor włosów, chociaż muszę przyznać, że w czerni przykuwałaś wzrok
---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ---------- Cytat:
|
|
2012-02-11, 11:29 | #39 |
Raczkowanie
|
Dot.: moja metamorfoza-od czarnego po blond (dużo zdjęć)
dla mnie najlepsze zdj nr 6 ! Kobieca, zmyslowa, naturalna.. czego chcieć więcej ?
Buziaki
__________________
'Jest taki ktoś na świecie, którego życie jest dla nas ważniejsze niż samo nasze' platyna für immer |
2012-05-13, 00:10 | #40 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27
|
Dot.: moja metamorfoza-od czarnego po blond (dużo zdjęć)
Cytat:
a dodam, że nigdy nie farbowałam przed rozjaśnianiem włosów (używałam tylko tych zmywalnych) więc były zdrowe i mocne. po pierwszym rozjaśnianiu było ok ,ale po kazdym nastepnym coraz gorzej a pierwsze 3 rozjaśniania miałam w salonie. Ogólnie nie było tak źle ale włosy nie były już tak błyszczące i miekkie jak kiedyś. Niestety mimo, że było to dwa lata temu nadal odczuwam skutki rojaśniania (suche włosy,rozdwajające się koncówki,problem z rozczesaniem)... nie chce obciąć tych rozjaśnionych, bo zapuszczam włosy więc tylko podcinam je, no i musze farbować,żeby ukryć blond. Ktoś może powiedzieć- w takim razie po co te rozjaśnianie? chciałam być chociaż przez chwilę blondynką i nią byłam |
|
Nowe wątki na forum Metamorfozy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:25.