Miłość do studenta...?

[seksialeksbdsm]

Nie jestem pewien, czy piszę do dobrym dziale, jednocześnie zdaję sobie sprawę, że jest to forum skierowane głównie do kobiet - niemniej jednak, nie wiem, gdzie indziej mogę się zwrócić.

Myślę, że zakochałem się w jednym z moich studentów. Jestem wykładowcą akademickim - do tej pory w moim życiu nie było miejsca na takie bzdury. Mam własne mieszkanie, większość czasu spędzam na dokształcaniu się i realizowaniu swoich pasji. Tego chłopaka poznałem na pierwszych zajęciach z literatury, które prowadzę - momentalnie wpadł mi w oko, miał coś, co wyróżniało go od innych. Okazało się, że on podziela moje uczucia - łączy nas wiele rzeczy, między innymi podobna przeszłość. On jednak żyje już w szczęśliwym związku, którego nie powinienem niszczyć. Jestem dziesięć lat starszy - wiem, że jemu odpowiada ta różnica wieku, ja również nie mam nic przeciwko niej.

Pomocy, wizażanki, co robić? Boję się, że się zakochałem. I nie wiem, co dalej. Zerwać kontakt, kontynuować to? Staram się nie okazywać mu swoich uczuć na uczelni, ale wszyscy dobrze wiemy, że takie sprawy prędzej czy później wychodzą na jaw. Bardzo się tego boję, ponieważ nie mieszkam w Polsce, a tu, gdzie pracuję, jest to karane prawnie. Bardzo proszę o pomoc i radę.

Pozdrawiam.

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

fajna bajeczka jak to niby ustaliłeś, że on odwzajemnia uczucia?



a jeśli to prawdziwa opowieść, to im prędzej się otrząśniesz i wrócisz na ziemię tym będzie lepiej dla Ciebie
nie dość, że Twój uczeń, to jeszcze ewentualne konsekwencje prawne? nie masz w życiu problemów i szukasz ich na siłę?

[seksialeksbdsm]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;86146892]fajna bajeczka jak to niby ustaliłeś, że on odwzajemnia uczucia?



a jeśli to prawdziwa opowieść, to im prędzej się otrząśniesz i wrócisz na ziemię tym będzie lepiej dla Ciebie
nie dość, że Twój uczeń, to jeszcze ewentualne konsekwencje prawne? nie masz w życiu problemów i szukasz ich na siłę?[/QUOTE]
Zaryzykowałem i zwyczajnie mu to wyznałem. Od tamtej pory się spotykamy.

[fristi]

Sorry, ale dla mnie to wygląda jak troll.
A jak jakimś cudem nie to to zakończ.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Napisane przez seksialeksbdsm

Zaryzykowałem i zwyczajnie mu to wyznałem. Od tamtej pory się spotykamy.

jasne, już sobie wyobrażam jak to się niby odbyło złapałeś go na korytarzu, albo zaprosiłeś na dyżur i wyznałeś miłość, a chłopakowi kolana się ugięły i padliście sobie w ramiona



grubymi nićmi szyta ta opowiastka

[Folgia]

Nie wierzę, że wykładowca akademicki mógłby być taki.. żeby nie obrazić.. podniesiony uczuciowo

A jeśli to prawda to nie nadajesz się an wykładowcę. Wykładowców obowiązują jakieś normy etyczne (jak widać w Twoim kraju też prawne)

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Mehlay]

Dziewczyny ... troszkę współczucia. Przecież takie rzeczy się zdarzają.
Autorze, zakochałeś się w swoim studencie. Jak długo będziesz go uczył? Semestr? Jeśli tylko semestr, to nie ma o czym mówić, musisz po prostu poczekać do momentu, kiedy nie będziesz go uczył.

[Karena 73]

Napisane przez seksialeksbdsm

Bardzo się tego boję, ponieważ nie mieszkam w Polsce, a tu, gdzie pracuję, jest to karane prawnie.

Napisane przez seksialeksbdsm

Zaryzykowałem i zwyczajnie mu to wyznałem. Od tamtej pory się spotykamy.

No to pójdziesz do więzienia
Jednego trolla będzie mniej.

[Ellen_Ripley]

Ta, chłopak w szczęśliwym związku, którego nie chcesz mu rozwalać, ale wystarczyło słowo i się spotykacie... Nie wierzę w tą opowieść, a jeżeli jakimś cudem jest prawdziwa, to cóż: powiedziałeś A, to powiedz B. Ten związek już jest rozwalony zdradą, tylko jeszcze ten nieszczęsny chłopak Twojego młodego kochanka o tym nie wie.

Niby jaki to kraj?

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Napisane przez seksialeksbdsm

Myślę, że zakochałem się w jednym z moich studentów. Jestem wykładowcą akademickim - do tej pory w moim życiu nie było miejsca na takie bzdury. Mam własne mieszkanie, większość czasu spędzam na dokształcaniu się i realizowaniu swoich pasji.

Pozdrawiam.

Chyba nigdy nie zrozumiem, dlaczego posiadanie mieszkania jest bardzo często na pierwszym miejscu w liście swoich cech, opisie siebie,

[seksialeksbdsm]

Napisane przez Mehlay

Dziewczyny ... troszkę współczucia. Przecież takie rzeczy się zdarzają.
Autorze, zakochałeś się w swoim studencie. Jak długo będziesz go uczył? Semestr? Jeśli tylko semestr, to nie ma o czym mówić, musisz po prostu poczekać do momentu, kiedy nie będziesz go uczył.

Dziękuję bardzo za wsparcie - zdaję sobie sprawę, że moja historia może wydawać się nieprawdopodobna, jednak przyszedłem tutaj po radę od osób, które w nią uwierzą. Nasze zajęcia będą trwać przez dwa semestry - to krótko, zdaję sobie z tego sprawę, niemniej jednak nigdy nie czułem czegoś tak intensywnego; boję się, że do tego czasu sprawa się wyda. Postaram się jednak, by tak się nie wydarzyło. Rozmawialiśmy dzisiaj - wiem, że jest on gotowy, by porzucić swoje obecne życie. Ale ja sam nie wiem, czy powinienem mu na to pozwolić.

[Agataa_S]

Napisane przez seksialeksbdsm

Zaryzykowałem i zwyczajnie mu to wyznałem. Od tamtej pory się spotykamy.

Spotykacie sie a podobno on zyje w udanym zwiazku. To sie kupy nie trzyma.

[triss_k]

Zaczekaj do momentu aż nie będziesz już jego wykładowcą (mniej niż rok?), zawieś na ten czas wasze spotkania. Jeśli do tego czasu Tobie nie przejdzie, a on w dalszym ciągu będzie gotowy zmienić dla Ciebie swoje życie, to będzie znaczyło, że to coś naprawdę poważnego a nie zwykłe zauroczenie, do tego nielegalne.

[Ninina]

Napisane przez triss_k

Zaczekaj do momentu aż nie będziesz już jego wykładowcą (mniej niż rok?), zawieś na ten czas wasze spotkania. Jeśli do tego czasu Tobie nie przejdzie, a on w dalszym ciągu będzie gotowy zmienić dla Ciebie swoje życie, to będzie znaczyło, że to coś naprawdę poważnego a nie zwykłe zauroczenie, do tego nielegalne.

Też bym była w tej sytuacji bardziej rozsądna, przecież Ty możesz stracić pracę.