kosmetyki Clinique - wasze opinie

[lagerfeldised]

O kurcze, no to mnie załamałaś

Mam nadzieję, że jednak jak przestanę używać to wróci to do normy... Może słońce coś pomoże.

Przekonałam się po raz ostatni, że nie mogę kupować niczego z "antybakteryjnych" itd do mycia twarzy... Demakijaż, woda (najlepiej mineralna) czasem przemyć mlekiem i tyle. Jeżeli już leczyć sobie trądzik i tym podobne, to u dobrego dermatologa... Ile razy nie próbowałam kupić czegoś co oczyszcza cerę, zawsze później żałowałam. A nie kupowałam byle czego.

I kolejny raz pieniądze poszły w błoto... Ech, nigdy więcej.

[Queen]

Napisane przez lagerfeldised

O kurcze, no to mnie załamałaś

Mam nadzieję, że jednak jak przestanę używać to wróci to do normy... Może słońce coś pomoże.

Przekonałam się po raz ostatni, że nie mogę kupować niczego z "antybakteryjnych" itd do mycia twarzy... Demakijaż, woda (najlepiej mineralna) czasem przemyć mlekiem i tyle. Jeżeli już leczyć sobie trądzik i tym podobne, to u dobrego dermatologa... Ile razy nie próbowałam kupić czegoś co oczyszcza cerę, zawsze później żałowałam. A nie kupowałam byle czego.

I kolejny raz pieniądze poszły w błoto... Ech, nigdy więcej.

Pamiętaj, że słońce pomoże na początku, ale jak lato się skończy to dostaniesz jeszcze gorszego wysypu. Szkoda skóry. Niektóre kosmetyki antybakteryjne nie są złe, nie można wszystkiego wrzucać do jednego worka.

[Burbery]

czy któraś z Was stosowała puder sypki żółty redness solution clinique? jestem ciekawa czy z cery lekko zaróżowionej potrafi zrobić cerę niezaróżowioną, wręcz trochę azjatycką...

[lagerfeldised]

Napisane przez Queen

Pamiętaj, że słońce pomoże na początku, ale jak lato się skończy to dostaniesz jeszcze gorszego wysypu. Szkoda skóry. Niektóre kosmetyki antybakteryjne nie są złe, nie można wszystkiego wrzucać do jednego worka.

Oczywiście nie chodziło mi o suszenie skóry godzinami na słońcu, ja od 2 lat w ogóle się nie opalam, chodziło mi po prostu o drobną pomoc ładnej pogody

Co do kosmetyków antybakteryjnych - oczywiście nie wrzucam do jednego wora, nie wątpię, że choćby ten zestaw Clinique pomógł nie jednej osobie, ale ja jeszcze NIGDY nie byłam zadowolona, zawsze potem żałowałam, więc dla mnie koniec z produktami z tej kategorii.

Jeżeli chodzi o ten wstrętny wysyp, to zaczęłam się "leczyć" mlekiem, drożdżami i sokiem z cytryny, używam tylko mleczka do demakijażu Ziaji, podkład zmieniłam na "healthy mix" Bourjois (nie wiem czy faktycznie jest taki "healthy" ale pięknie pachnie owocami) i mogę szczerze powiedzieć, że wysypu się już prawie pozbyłam. Zostało mi jeszcze trochę pracy nad tym, ale myślę, że wszystko wróci do normy. Także polecam. Z kosmetyków muszę jeszcze tylko zaopatrzyć się w jakiś nawilżający kremik dla dzieci, bo słońce jak sama piszesz, ma swoje plusy i minusy

[Lenka87]

Na jak długo wystarczają wam kosmetyki z serii 3 kroki? Zwłaszcza żel do mycia i tonik?

[1141655]

tonik 200ml starczyl mi na 5 miesiecy
teraz mam ten prawie 500ml z pompka

a zel.. tez jakos z 4 miesiace

ddml mam ten z pompka, i mam go od grudnia jest go jeszcze sporoooo

[Queen]

Te największe starczały mi na ok. 10 miesięcy, mniejsze na ok. 6. Nie wliczam w to kremu, gdyż nawet największy nie wyżył u mnie dłużej niż 3 miesiące.

[Lenka87]

dzięki - czyli generalnie się opłaca

[paradiso perduto]

Napisane przez Burbery

czy któraś z Was stosowała puder sypki żółty redness solution clinique? jestem ciekawa czy z cery lekko zaróżowionej potrafi zrobić cerę niezaróżowioną, wręcz trochę azjatycką...

Hej, ja nie miałam tego Clinique, ale mam dwa opakowania tego zoltego Benefit i jestem zadowolona. Nie wiem niestety jak bardzo różnią się odcienie żólci i działanie. Ja mam twarz zaróżowioną (nos, broda, policzki), a szyję wpadającą w żółć ;/ i radzi sobie ładnie. Nakładam najczęściej na same miejsca zaróżowione grubszą warstwę albo lekko sypię całą twarz, z przewagą tego pierwszego. Myśle, ze warto sprobowac. Ja jestem bledziutka z wybijajaca się ta czerwienia niestety spod kazdego podkladu, a ten puder sprawia, ze prawie kolor sie nie wybija. Niestety azjatyckiej skory nie zrobil mi jeszcze ale moze mam za plytko unaczyniona i nadreaktywna skore.

[Burbery]

Dziś w sephorze pojawiły się u mnie kosmetyczki z mini produktami za 49 zł . Kupiłam sobie dwa zestawy - turnaround i moisture surge. jestem przeszczęśliwa

[kaledonia]

Jakiej pojemności są te mini produkty?

[Burbery]

np. zestaw HYDRATING solutions:
15 ml kremu
30 ml mgiełki do twarzy
30 ml pianki do demakijażu

Zestaw Dullness Solutions:
15 ml maseczki
7 ml serum
50 ml krem do ciała złuszczający

ostatnio podobne kosmetyczki były zimą, takie same objętości ale kosztowały 10 zł mniej... jednak z tego co pamiętam starczyły mi na bardzo długo, np superdefence 15 ml krem używałam około miesiąca regularnego stosowania

[paradiso perduto]

burbery, a jak Ci sie uzywalo superdefense?

[Burbery]

widzę bardzo podzielone opinie na KWC, dla mnie superdefense jest rewelacyjny, robi to co każdy krem powienien

[paradiso perduto]

to dobrze, ze chociaz Tobie sluzy. a masz ogolnie wrazliwa skore?

ja własnie wziełam go w ciemno, bo mialam tyle kosmetykow clinique wczesniej i moja skora reagowala na nie super, a po ich uzywaniu byla w swietnym stanie, a tu taki zonk z tym superdefense
mi od razu nie spodobal sie taki intensywny chemiczny, troche trawiasty zapach, a z dzialaniem bylo jeszcze gorzej.

[Burbery]

ja mam wrażliwą skórę, nie alergiczną, ale bardzo cienką i podatną na czynniki zewnętrzne. Zadziwia mnie czasem, jak różnie mogą działać kremy na różne osoby. Mnie świetnie nawilżył, nie zapychał, nie powodował świecenia

[1141655]

A ja wam powiem, że od 2 tyg. testuję nowość Clinique- nowy tusz z zielonym grzebykiem High Lenghts. W Pl bedzie w sierpniu

Jest rewelacyjny. Nie klei rzes, ladnie je wydluza i rozdziela Jak na moje oko, to lepszy od High Impact A tez lubie

[paradiso perduto]

chyba go widzialam w gazecie. takie biale (jasne) opakowanie i taka skosna szczoteczka/grzebyk?
tez chyba bede musiala sprobowac, high impact byl dlugo moim nr 1

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Napisane przez Burbery

ja mam wrażliwą skórę, nie alergiczną, ale bardzo cienką i podatną na czynniki zewnętrzne. Zadziwia mnie czasem, jak różnie mogą działać kremy na różne osoby. Mnie świetnie nawilżył, nie zapychał, nie powodował świecenia

ja mam podobna, choc mam alergiczną histeryczną (!) co jakis czas i pamietam, ze wtedy jak uzywalam superdefense, to tak mi podraznil skore bardzo, ze lecialam o 7 rano na koszykowa do szpitala opatulona calutka po same oczy i powiem Ci, ze od tamtej pory podchodze z wiekszym dystansem do ich kosmetykow. wczesniej bralam w ciemno i sie nigdy nie sparzylam.

[1141655]

Napisane przez paradiso perduto

chyba go widzialam w gazecie. takie biale (jasne) opakowanie i taka skosna szczoteczka/grzebyk?
tez chyba bede musiala sprobowac, high impact byl dlugo moim nr 1
.

Tak, to ten dla mnie bomba Choc pierwszego dnia uczylam sie go obslugiwac, bo choc uzywam grzebykowyh tuszy to ten jakis taki bardziej zwrotny jest hjehe

[paradiso perduto]

hihi

ja też mialam pare grzebykowych tuszy w swojej karierze, ale powiem Ci, że kazdy nowy tusz z takim rozwiazaniem, to dla mnie rewolucja w makijazu i musze uczyc sie dlugo i namietnie jak sobie nie posklejac rzes i oka nie wydłubac

[desti]

dziewczyny uzywala moze ktoras z was produktow do cery naczynkowej Redness Solutions ?? ... bo ciekawa jestem jak sobie radza... z Even Better raczej zrezygnuje ... poprzednie serum bylo swietne... to nowe zupelnie sie nie spisuje... krem jak krem... fajny ale tez zadna rewelacja... sam sobie nie radzi...

i szukam czegos odzywczego na zime...

[Burbery]

Napisane przez desti

dziewczyny uzywala moze ktoras z was produktow do cery naczynkowej Redness Solutions ?? ... bo ciekawa jestem jak sobie radza... z Even Better raczej zrezygnuje ... poprzednie serum bylo swietne... to nowe zupelnie sie nie spisuje... krem jak krem... fajny ale tez zadna rewelacja... sam sobie nie radzi...

i szukam czegos odzywczego na zime...

Powiem Ci że jestem zadziwiona kiepskimi opiniami serum even better na KWC - ja go używałam przez trzy tygodnie dzień w dzień rano i wieczorem (nie żałując sobie ilości, mam próbkę 15 ml od koleżanki która kilka tygodni już leżała w szufladzie więc postanowiłam ją wysmarować). Efekt jest powalający, po trzech tygodniach stosowania koloryt cery się tak ujednolicił, że wyglądam rewelacyjnie bez makijażu, a z makijażem mam cerę jak laleczka. Teraz go odstawiam bo przyszły do mnie z allegro Estee Lauder night repair oraz pore minimmizer + czeka na mnie próbka turnaround clinique. Ale jestem zdania że kosmetyki które robią coś stopniowo (even better) MUSZĄ być stosowane cierpliwie, codziennie. Nie ma innej rady.

Co do redness solutions to przetestowałam dwa produkty - bazę zieloną ( u mnie nie robiła absolutnie nic oprócz dodatkowego obciążania skóry tym mazidłem. może inaczej by się sprawdził u osób z dużymi problemami czerwienienia). Używam obecnie pudru sypkiego, tego żółtego. Powiem Ci że mam porównanie ze zwykłym pudrem clinique, bo posiadam oba, i zwykły się zdecydowanie lepiej sprawdza - nie osypuje się grubym pyłem podczas aplikacji (w przeciwieństwie do pudru redness), lepiej matuje. Za to redness solutions rzeczywiście niweluje delikatne zaróżowienie skóry, ale tylko przy sporej aplikacji. Co do kremów - nie wiem, nie używałam.


Bardzo gorąco polecam Ci na jesień tonik z trzech kroków, koncentrat turnaround "idealizujący" skórę, oraz ... krem garniera. Tak tak, ja zwolenniczka wysokopółkowych kosmetyków po prostu szaleję za tym kremem za ok. 20 złotych, jeszcze nic nie było dla mnie tak świetnie kojącego, nawilżającego, otulającego skórę Polecam poczytać na KWC:

http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...ory-suchej.htm

Jest to mój (obok turnaround) absolutny KWC!!!

[desti]

Burbery... ja bylam zak zachwycona pierwszym serum... i przede wszystkim po tamtym widzialam efekt w czasie stosowania... po tym w sumie niewiele, choc uzywam z kremem...

trzy kroki mam... turnaround tez ...

moim problemem sa pojawiajace sie z wiekiem zaczerwienienia i przebarwienia... tak jakby moje piegi wracaly w postaci plamek ... dlatego pomyslalam zeby dla odmiany sprobowac redness solutions ale pielegnacje bo ta mnie najbardziej interesuje...

[Wizazanka492]

Dziewczyny, któraś z Was pisała o krostkach podskórnych, przebarwieniach itp. SZCZERZE polecam bez wyrzutów sumienia peeling St. Ives - poprostu rewaelacja. Męczę się z krostkami już dobre pare lat, a te peelin bardzo mi pomógł. W dodatku kosztuje 12 zł. Zawsze wieczorem robie peeling twarzy a potem smaruje twarz sudocremem, rano nie poznacie swojej buzi
Po co wydawać duże pieniądze na 3 kroki z Clinique...nie twierdze że są złe (bo nawet nie próbowałam), ale ja już tyle wydałam pieniedzy na kosmetyki na moją cerę, że mała głowa, było próbowane dosłownie wszystko, od Garniera po nawet izotek:/

Weszłam żeby poczytać trochę o Clinique, a znów się rozpisałam w dodatku trochę nie na temat, przepraszam ale mam nadzieje , że komuś pomogę

[nataliac]

Odnośnie tych kosmetyczek z Douglasa i Sephory z mini produktami, to ja kupiłam sobie Anti-Blemish Solutions. W skład wchodzi mydełko, tonik i emulsja nawilżająca. Ta cała seria wysuszyła mi trochę skórę. Emulsja natychmiast się wchłaniała i skóra dalej była sucha... Jeśli chodzi o oczyszczenie to za to jest wielki plus.

Z Cliniqua mam też podkład Superfit i jest to mój ulubiony podkład. Wygląda bardzo naturalnie, ładnie wyrównuje koloryt, kryje raczej średnio, ale za to nie zatyka porów. Jest to dla mnie bardzo ważne, bo większość podkładów, kremów, zatyka mi pory i mam wysyp. ;/ Ostatnio byłam w Douglasie i pani zachęciła mnie do kupna podkładu Superbalanced, bo akurat była promocja - małe tubki 15 ml za 29 zł. Czyli za standardowe 30 ml 58 zł, a na półce w sklepie ten podkład kosztuje ok. 120 zł. Jeszcze go nie używałam, ale jak już zacznę to na pewno zdam recenzję.

[lee_monka]

a ja miałam cienie potrójne colour surge, i były bardzo fajne, co prawda delikatnie malowały, ale były trwałe, i najjaśniejszy cień stosowałam potem nawet jako bazę pod inne cienie, żeby lepiej się trzymały

[innocencee]

Poszukuję usilnie pudru gentle light powder ale bezskutecznie Kolor 02. Jako że chcę go wypróbować mogłaby być nawet miniatura, taka jaką sprzedają na ebayu. Nic jednak od długiego czasu nie ma

Może wiecie gdzie można go dostać?

[desti]

jakis czas temu przyszedl moj krem na zaczerwienienia Redness Solutions Urgent Relief Cream ... wzielam ten w tubce bo wygodniej sie go uzywa... i musze przyznac, ze bardzo przyjemny produkt... wystarcza mala kropka na cala twarz... lagodzi podrazenia i moje zaczerwienienia (glownie na lewym policzku) sa mniej widoczne... jak mi sie skonczy krem w sloiczku EB to pewnie skusze sie na RS ...

[Burbery]

Napisane przez innocencee

Poszukuję usilnie pudru gentle light powder ale bezskutecznie Kolor 02. Jako że chcę go wypróbować mogłaby być nawet miniatura, taka jaką sprzedają na ebayu. Nic jednak od długiego czasu nie ma

Może wiecie gdzie można go dostać?

Jak to nie możesz dostać?! Ja go używam i wydaję mi się że w sephorze czy douglasie mają! Ja niestety nie wiem jaki mam kolor bo się etykietka starła, ale z tego co pamiętam mam najjaśniejszy

[innocencee]

U mnie go nie ma