Zerwane koraliki

[black_dress_obsession]

Właśnie zerwałam jedne z moich ładniejszych drobnych koralików, po zebraniu elementów mam: większość koralików na żyłce (otwartej z dwóch stron), mały karabińczyk i kółeczko. Problem w tym, że nie mam nic wspólnego z robieniem biżuterii i jestem w tej kategorii kaleką Nie mam też żadnych narzędzi, ani innych elementów, ale mogę dokupić.

Jak je naprawić? Czego mi brakuje żeby je połączyć i jak to zrobić?

Za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuję

[Aeterna]

Musisz po prostu kupić nową żyłkę, albo mocną nić i nawlec całość ponownie, na koniec przywiązać do 1 z końców karabińczyk, kółeczko do drugiego. Jeśli jest więcej splotów sznurków połączonych, a zerwał Ci się jeden, to musisz zakombinować i nowo nawleczony sznurek dodać do pozostałych splotów, czyli albo rozwalić całą ''konstrukcję'', całość odpowiednio powiązać i zamocować zapięcie, albo dołączyć sznurek do reszty, zależy, co też tam masz. Jeśli nawleczesz koraliki na podwójną nić, to nie będziesz mieć problemu z zawiązywaniem; z pojedynczą żyłką byłoby trudno.
A jeżeli to jest jakaś wymyślna kolia, to nie powiemy Ci bez zdjęcia, co spróbować z tym wymyślić.

Narzędzia nie będą Ci potrzebne, możesz kupić w pasmanterii igły do nawlekania drobnicy, bo przy nawlekaniu na samą nitkę trafiłby Cię szlak, albo, możesz sobie zrobić igłę z cienkiego drutu, czyli zginasz kawałek drutu na połowę, w zgięciu znajduje się nitka i 'igłę' już masz.

Skoro koralików mogłoby Ci braknąć możesz dokupić, z tym, że w pasmanteriach drogo liczą, na allegro jest tego pełno i dużo taniej, np. tu http://www.allegro.pl/item209478273_...tisy_hit_.html, ale i tak dużo tego pewnie nie potrzebujesz.

[black_dress_obsession]

Dziękuję za rady udało mi się je odtworzyć
Trochę pokracznie i nie jak w oryginale ale skutecznie
Jeszcze raz dzięki