Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)

[fasolka124578]

Dziewczynki dalej nie mam @. Do tego włączył mi się ból jajnika. Dzisiaj tak mnie przycisnął, że musiałam sobie przykucnąć. Ciągle wydaje mi się, że już już i dostanę @. Jak rano dalej nie będzie to super. Nadzieja coraz większa i rozczarowanie też będzie spore jak @ przyjdzie. Spać mi się chce, idę się położyć. A chyba wcześniej jeszcze zobaczę sobie film, w który się wciągnęłam. One tree hill, słyszałyście może? Polecam, niby głupotki, ale fajne.
Dobranoc dziewczynki Kolorowych

[malta82]

no witam laseczki
jak fasolka przetestowalas sie juz?? bo strasznie ciekawa jestem
ja termin @ mialam na wczoraj a wczoraj juz sie skonczyla

[dmoc4]

Hej Dziewczynki, moja wczorajsza beta to 5,5Ale nie cieszę się jeszcze powtarzam w poniedziałek, ale trochę plamię i to mnie martwi Łykam duphaston i się modlę, żeby się utrzymało

Nie bardzo mam jak pisać, bo jesteśmy u znajomych i nie mam za bardzo dostępu do netu.

Tulę Was wszystkie, buziaki

[malta82]

Napisane przez dmoc4

Hej Dziewczynki, moja wczorajsza beta to 5,5Ale nie cieszę się jeszcze powtarzam w poniedziałek, ale trochę plamię i to mnie martwi Łykam duphaston i się modlę, żeby się utrzymało

Nie bardzo mam jak pisać, bo jesteśmy u znajomych i nie mam za bardzo dostępu do netu.

Tulę Was wszystkie, buziaki

no to super gratulacje
przypomnij ktory to byl cykl staran

[fasolka124578]

Dziewczynki pojechałam dzisiaj kupić test i wyszły dwie kreski, ale jedna jaśniutka bardzo. Później pojechałam po drugi i też dwie, już tego samego koloru. Boże, tak się cieszę. Oby tylko teraz było wszystko w porządku. Łykam ostatnio ten jeden Ibuprom. I tak trochę o tym myślę. Ale mam nadzieje, że wszystko dobrze. Cały czas mam wrażenie jakby okres miał przyjść. Boli mnie troszkę brzuch, właśnie tak jak na okres. W tym tygodniu muszę umówić się na jakąś wizytę. To mój drugi cykl starań. Życzę Wam dziewczynki tych upragnionych dwóch kresek.
Malta króciutki miałaś ten okres. Ciekawe czemu. Może też jakieś zmiany?
Ściskam Was bardzo.

[malta82]

Napisane przez fasolka124578

Dziewczynki pojechałam dzisiaj kupić test i wyszły dwie kreski, ale jedna jaśniutka bardzo. Później pojechałam po drugi i też dwie, już tego samego koloru. Boże, tak się cieszę. Oby tylko teraz było wszystko w porządku. Łykam ostatnio ten jeden Ibuprom. I tak trochę o tym myślę. Ale mam nadzieje, że wszystko dobrze. Cały czas mam wrażenie jakby okres miał przyjść. Boli mnie troszkę brzuch, właśnie tak jak na okres. W tym tygodniu muszę umówić się na jakąś wizytę. To mój drugi cykl starań. Życzę Wam dziewczynki tych upragnionych dwóch kresek.
Malta króciutki miałaś ten okres. Ciekawe czemu. Może też jakieś zmiany?
Ściskam Was bardzo.

Oj super no bardzo fajnie GRATULUJE
mysle ze nie masz sie co martwic tym jednym ibupromem i lec szybko do ginekologa.
moglabys mnie jakos zarazic ta fasola

[fasolka124578]

Malta gdybym tylko mogła to wysłałabym Ci jakieś dwókreskowe fluidy.
Na pewno Wam się uda I ja miałam identyczne objawy jak na okres. I do teraz jeszcze chodzę i sprawdzam, żeby czasem go nie było. Już chyba przewrażliwiona jestem.

[malta82]

Napisane przez fasolka124578

Malta gdybym tylko mogła to wysłałabym Ci jakieś dwókreskowe fluidy.
Na pewno Wam się uda I ja miałam identyczne objawy jak na okres. I do teraz jeszcze chodzę i sprawdzam, żeby czasem go nie było. Już chyba przewrażliwiona jestem.

A jak mąż?? Powiedziałaś mu już?? pewnie się cieszy

[MarudexuS]

Dmoc i Fasolka - gratuluję cieszę się, że w końcu ruszyło się z fasolkami na naszym wątku
I oczywiście trzymam kciuki, żeby wszystko było ok.

A ja Wam powiem coś - jak człowiek sobie odpuszcza, to w ogóle nie czuje, że za tydzień @ jak to człowiek sobie potrafi wmówić tysiąc objawów i się nakręcić ...
Nic nie boli, czuję się dobrze itp. A gdybym się w tym cyklu starała pewnie znowu czułabym znowu różne bóle, mdłości itepe
No nic, wyluzuję i wrócę do tematu za jakiś czas i oczywiście trzymam kciuki za Was wszystkie
Szkoda, że Kwitka zniknęła

[dmoc4]

Fasolka strasznie się cieszę Mam nadzieję,że wszystko u Ciebie i u mnie będzie ok Ja idę w poniedziałek na betę drugą, i mam straszną nadzieję, że wzrośnie, musi urosnąć. Plamienia mam trochę mniejsze już.

I zaczynają mnie dziwnie boleć piersi

[fasolka124578]

Malta przy mężu robiłam test . Nie mogłam się powstrzymać i od razu krzyknęłam, żeby szybko przyszedł. Bardzo się cieszy.
Dmoc4 super, gratuluję Oby tylko wszystko układało się po naszej myśli. Ja jestem taka przewrażliwiona.
Mam nadzieję, że za niedługo wszystkie na tym wątku będziemy sobie pisać o zdrowych maluszkach

[kwitka13]

nie zniknęłam tylko nie piszę... czytam i kibicuję!
dmoc, fasola gratuluję
Maru z tym nienastawianiem się to masz 100% racji! Też jakoś nie mam zadnych objawów - na razie owulacji ale pewnie @ też nie wybadam.
Ja po kolejnej wizycie i gina mam stwierdzone niejednorodne endometrium z polipami i przykaz brania PROVERY od 16 dc. Już wiem, że w tym cyklu nie mam się co nastawiać ale jeżeli to było problemem to podobno szybko się zaciąża po tych tabletkach. Się zobaczy. Wcześniej pisałam o zaginionym jajniku? To łon się nie odnalazł na drugim USG, nie widać/nie ma a jajeczkuję ciągle z tego samego-widocznego... shit!
Małż zgodził się na badanie nasienia i zresztą na wszystko się zgodził, bo jak powiedział : jestem jego małą księżniczką i wszystko dla mnie zrobi lizus pieruński. Jak narazie to nie moggę go namówić na rzucenie/ograniczenie palenia i wkurza mnie to straszliwie!!!!!
No nic moje drogie... to tyle na dziś. Odezwę się za jakiś czas ale podczytywać będę, bo tak pędzicie, że potem nie nadrobię.
Maru trzymaj się ciepło.
si ju lejter krokodajl

[fasolka124578]

Jak tam dmoc4 samopoczucie? Czujesz, że coś sie zmienia? Bo ja bez zmian oprócz mocnego bólu piersi.
Co tam w ogóle dziewczynki u Was?

[dmoc4]

Napisane przez fasolka124578

Jak tam dmoc4 samopoczucie? Czujesz, że coś sie zmienia? Bo ja bez zmian oprócz mocnego bólu piersi.
Co tam w ogóle dziewczynki u Was?

Jak na razie to w sumie nic, pobolewa mnie jajnik prawy, w zasadzie tak ciągnie tylko. I trochę bolą piersi Fasolka ja na razie modlę się o całkowity zanik plamienia, choć dziś już prawie nic, i wzrost bety A i sił nie mam

[fasolka124578]

Napisane przez dmoc4

Jak na razie to w sumie nic, pobolewa mnie jajnik prawy, w zasadzie tak ciągnie tylko. I trochę bolą piersi Fasolka ja na razie modlę się o całkowity zanik plamienia, choć dziś już prawie nic, i wzrost bety A i sił nie mam

Mnie też właśnie troszkę jajniki pobolewają. Raz sobie ten zaboli raz drugi. Piersi mnie bolą mega! Kurcze, nawet po schodach chodzę delikatnie Ja też jestem jakaś śpiąca i mniej energiczna.
Nic się nie martw, jak plamienie zanika to będzie coraz lepiej. a kiedy idziesz do gina? Ja tak myślę, że umowię się na piątek. Myślisz, że już wykryje?

[kwitka13]

Napisane przez kwitka13

nie zniknęłam tylko nie piszę... czytam i kibicuję!
dmoc, fasola gratuluję
Maru z tym nienastawianiem się to masz 100% racji! Też jakoś nie mam zadnych objawów - na razie owulacji ale pewnie @ też nie wybadam.
Ja po kolejnej wizycie i gina mam stwierdzone niejednorodne endometrium z polipami i przykaz brania PROVERY od 16 dc. Już wiem, że w tym cyklu nie mam się co nastawiać ale jeżeli to było problemem to podobno szybko się zaciąża po tych tabletkach. Się zobaczy. Wcześniej pisałam o zaginionym jajniku? To łon się nie odnalazł na drugim USG, nie widać/nie ma a jajeczkuję ciągle z tego samego-widocznego... shit!
Małż zgodził się na badanie nasienia i zresztą na wszystko się zgodził, bo jak powiedział : jestem jego małą księżniczką i wszystko dla mnie zrobi lizus pieruński. Jak narazie to nie moggę go namówić na rzucenie/ograniczenie palenia i wkurza mnie to straszliwie!!!!!
No nic moje drogie... to tyle na dziś. Odezwę się za jakiś czas ale podczytywać będę, bo tak pędzicie, że potem nie nadrobię.
Maru trzymaj się ciepło.
si ju lejter krokodajl

właśnie sprawdziłam na necie wynik mojego AMH i uwaga, uwaga wynik 0.42 czyli kwitka żegna się z ciążąi wita menopauzę w wieku 31 lat!
co wyryczałam to moje!!!

[dorcia2120]

Witam Dziewczyny. jak tam u was? Ja w środę powinnam dostać okres.. podejrzewam że jak zawsze spóźni się o jakieś dwa dni. boje się że znowu zacznę się nakręcać na maluch , już powoli sie nakręcam i korci mnie zrobić test. Mam nadzieje że wytrzyma nie zrobienie jego jak nie dostane okresu aż do dnia w którym będę miała usg profilaktyczne.Bym chciała malucha. Byłby to taki spóżniony prezent dla mojego partnera pozdrawiam

[malta82]

Napisane przez kwitka13

właśnie sprawdziłam na necie wynik mojego AMH i uwaga, uwaga wynik 0.42 czyli kwitka żegna się z ciążąi wita menopauzę w wieku 31 lat!
co wyryczałam to moje!!!

hej a co to jest "amh" nic sie nie da zrobic??

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Napisane przez fasolka124578

Jak tam dmoc4 samopoczucie? Czujesz, że coś sie zmienia? Bo ja bez zmian oprócz mocnego bólu piersi.
Co tam w ogóle dziewczynki u Was?

ten bol piersi tez pamietam z ciazy tak po 2 tygodniach przeszedl i pojawil sie pod koniec ciazy
pozdrawiam

[lady_malgo]

D Dmoc, Fasolka- z całego serca gratuluję. Czyli jednak jest dla nas nadzieja A ja mam do was takie mało dyskretne pytanie Mam nadzieję, że mnie za nie nie zlinczujecie ... Ile macie lat??

Kwitka- jak to menopauza... w wieku 31 lat!!! No fakt słyszałam o takim zjawisku, że młode kobitki już to przechodzą, ale to zwykle jak w rodzinie były takie przypadki.

Nadrobiłam zaległości nie miałam siły już w weekend nic pisać. Trik z podusią pod dupcią już uskuteczniony 2 razy. Ale to był dopiero 6, 8 dzień cyklu Zobaczymy co z tego wyjdzie.

[Kejthx]

Dziewczyny gratulejszyn Strasznie, strasznie się cieszę razem z Wami!

Ja czekam na @, ma być w śr, w sumie nie czuję się jak zwykle, zero bolących piersi, ale robią się nabrzmiałe, lekki ból brzucha... tak ćmi Ale się nie nakręcam, czekam... jedyny synptom nadchodzącej @ to zły nastroj, płakać mi się chce (tak to mam niestety zawsze przed) Staram się jednak nie myśleć i czkac do tej środy.
Dzis odbieram wyniki badań (tych ogólnych) mam nadzieję na pozytywne, tzn. że przynajmiej jakieś cholerstwo mnie nie trzyma, które też być może ma jakiś wpływ, że ze starań narazie nic
Kwitka głowa do góry, przede wszytkim wierzyć, że się uda!!!!!

[malta82]

ja we wrzesniu skoncze 30 lat

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

kejtthx mam nadzieje ze i Tobie sie uda

[kwitka13]

[QUOTE=malta82;33005285]hej a co to jest "amh" nic sie nie da zrobic??

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

AMH to hormon produkowany w jajnikach i określa rezerwę jajnikową. Mój wynik to 0.42 przy normie pow. 1.4
CYTAT:
Poziom AMH zmniejsza się z wiekiem kobiety, aby osiągnąć wartości niewykrywalne po okresie przekwitania. Hormon ten jest więc bardzo dobrym wskaźnikiem stanu płodności pacjentki, a pomiar AMH jest dziś jednym z najskuteczniejszych sposobów oceny tzw. rezerwy jajnikowej
Dlaczego powinnaś mieć zbadany poziom hormonu AMH?

• Dokładnie określi on stopień wydolności jajników, tzw. rezerwę jajnikową.
• Pozwoli lekarzowi zindywidualizować leczenie.
• W przypadku nieprawidłowych wartości, może skrócić czas do podjęcia decyzji o zastosowaniu najskuteczniejszych metod leczenia.
• Koreluje z szansą uzyskania ciąży.
• Pomoże wybrać odpowiednią kurację farmakologiczną w celu poprawienia płodności.

i nie wiem czy mogę ale...
http://leczenie.gameta.pl/diagnostyk...ajnikowej.html

[malta82]

[QUOTE=kwitka13;33006316]

Napisane przez malta82

hej a co to jest "amh" nic sie nie da zrobic??

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

AMH to hormon produkowany w jajnikach i określa rezerwę jajnikową. Mój wynik to 0.42 przy normie pow. 1.4
CYTAT:
Poziom AMH zmniejsza się z wiekiem kobiety, aby osiągnąć wartości niewykrywalne po okresie przekwitania. Hormon ten jest więc bardzo dobrym wskaźnikiem stanu płodności pacjentki, a pomiar AMH jest dziś jednym z najskuteczniejszych sposobów oceny tzw. rezerwy jajnikowej
Dlaczego powinnaś mieć zbadany poziom hormonu AMH?

• Dokładnie określi on stopień wydolności jajników, tzw. rezerwę jajnikową.
• Pozwoli lekarzowi zindywidualizować leczenie.
• W przypadku nieprawidłowych wartości, może skrócić czas do podjęcia decyzji o zastosowaniu najskuteczniejszych metod leczenia.
• Koreluje z szansą uzyskania ciąży.
• Pomoże wybrać odpowiednią kurację farmakologiczną w celu poprawienia płodności.

i nie wiem czy mogę ale...
http://leczenie.gameta.pl/diagnostyk...ajnikowej.html

kurcze tez musze zrobic badanie tego hormonka moze mi to cos wyjasni

[MarudexuS]

Kwitko, strasznie mi przykro ... ale poczytałam art. z linka, i:

Prosimy pamiętać o tym, że pojedynczy wynik niskiego stężenia AMH nie wyklucza w 100% szansy na ciążę zwłaszcza u młodych kobiet.

Coraz częściej pojawia się pytanie: Jeżeli mam bardzo niskie AMH to czy za kilka, kilkanaście miesięcy będę miała menopauzę?
Nie mamy obecnie żadnych danych opartych o wiarygodne badania naukowe że jest to prawda. Musimy pamiętać o kilku ważnych informacjach na temat AMH:

Kobiety ze skrajnie niskim AMH mogą miesiączkować regularnie (a więc nie mają menopauzy)
Pojedynczy wynik AMH nawet jeżeli jest poniżej normy daje nam dość dokładną informację o rezerwie jajnikowej ale tylko i wyłącznie w tym momencie. Nie wiemy czy AMH nie było niskie już wcześniej. Nie wiemy jaka będzie dynamika zmiany rezerwy jajnikowej w najbliższych latach. Możliwe jest, że AMH było niskie już dawno i kobieta przez całe swoje życie aż do menopauzy około 50 r. ż. będzie miała niskie AMH i również dzieci .
Kandydatki na dawczynie komórek jajowych w naszym ośrodku mają rutynowo wykonywane AMH. Zdarza się, że pomimo prawidłowej liczby pęcherzyków antralnych mają AMH poniżej normy (są to młode, niepalące kobiety które niedawno rodziły dzieci).

Więc nie poddawaj się proszę !

[paulinka_22]

[QUOTE=malta82;33006516]

Napisane przez kwitka13

kurcze tez musze zrobic badanie tego hormonka moze mi to cos wyjasni

o kurczę,może ja też powinnam takie badania zrobić, ja niedawno skończyłam 28 lat i dopiero teraz zaczęłam myśleć o dziecku.....fasolka i dmoc gratuluję Wam z całego serca,nawet nie wiecie jak się cieszę......
u mnie chyba owulacja się zbliża,mam dosłownie potok tam na dole

[malta82]

Napisane przez paulinka_22

o kurczę,może ja też powinnam takie badania zrobić, ja niedawno skończyłam 28 lat i dopiero teraz zaczęłam myśleć o dziecku.....fasolka i dmoc gratuluję Wam z całego serca,nawet nie wiecie jak się cieszę......
u mnie chyba owulacja się zbliża,mam dosłownie potok tam na dole

no to bierz sie za figielki a potem poducha pod pupe i nogi na sciane
no i mam nadzieje ze za jakies 2 tygodnie poinformujesz nas o malej fasolce u Ciebie w brzuszku

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Wiecie co?? Ja to już mam tak nasr..e w glowie ze najchetniej to kochalabym sie tylko w dni plodne a po nich to juz mi sie nie chce. Musze przestac tak obsesyjnie myslec o malej fasoli....

[fasolka124578]

dorcia2120 życzę powodzenia! Oby się udało!
lady_malgo ja mam 25 lat W kwiecie wieku jestem jak była poduszka pod tyłeczek, to musi być sukces. Ułatwiłaś plemniczkom drogę
Kejthx ja byłam w tamtym tygodniu taka nabuzowana. Myślę, że to przyczyna buzujących hormonów. Ale naprawdę po tych odczuciach typowo okresowych, nie pomyślałabym sobie, że tam fasolka jest Powodzenia!
paulinka_22 pamiętaj o nóżkach w górę
malta82 ale ale to obsesyjne myślenie o fasolce jest silniejsze od nas. W końcu się uda dziewczynki

[Kejthx]

Dziewczyny trzeba być dobrej myśli... (Wiem, wiem, każdy i zawsze tak mówi ) ale to jedyne rozwiazanie.
Kurcze, to takie skompikowane.... teraz jak jestem na etapie starania się, to jak sobie przypomną czasy za młodego - ile to było stachu, żeby nie byc w ciązy (ja to miałam takie stresujace sytuacje ) a tak a propo, kurcze ale trzeba mieć farciora, żeby byla wpadka... jak to ludzie trafiają , szkoda, tylko, że czasami trafia sie to nieodpowiednim osobom
A człowiek teraz wylicza sobie dni plodne, pilnuje sie , obserwuje co dzieje się w organiźmie i nic

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Kejthx ja byłam w tamtym tygodniu taka nabuzowana. Myślę, że to przyczyna buzujących hormonów. Ale naprawdę po tych odczuciach typowo okresowych, nie pomyślałabym sobie, że tam fasolka jest Powodzenia!


nie dziękuje i czekam do srody... jak sie nie uda to

Fasolka a kiedy idziesz do gina? Kiedy coś będziesz wiedziała na 100%?
Aaaa i jeszcze jedno... powiedziałam meżowi, ze Fasolce z wizaz.pl się udało, więc stwierdził, że powinnam zmienić nick na Fasolka2, hahahah, moze też się uda

[fasolka124578]

no pewnie, zmień sobie może jakieś fluidy na Ciebie przejdą.
Wszystkie pozmieniajmy, a później będziemy się po numerach poznawać :P
Miałam iść w piątek, ale zaczął mi się czwarty tydzień, więc raczej jeszcze nic nie wykryje. Poczytałam trochę i to jeszcze za wcześnie. Piszą, że w 5 albo 6 jak wszystko jest dobrze, to słychać serduszko. Pójdę w następnym tygodniu.

[dmoc4]

Hej Dziewczynki, ja na razie z rezerwą podchodzę do moich wyników, bo znów rano zaczęłam plamićPo 16 będę mieć wynik kolejnej bety. Boże mam nadzieję, że wzrośnie, a to plamienie to tylko z powodu szaleństwa hormonów Biorę progesteron i lezę

A i mam 32 lata