Yerba mate-zielona moc natury.Dlaczego warto ją pić?

[Tereskaa]

Napisane przez Kasiasta89

Oglądałam tańsze zestawy i w cenie różnica jest do 40 zł w sumie, a z tego co czytałam nierdzewne bombille są mniej wytrzymałe a tu są z alpaki, nad tymi tykwami się zastanawiam jeszcze .. dużo jest zachodu aby utrzymać je w czystości? kurcze jakoś te tykwy bardziej do mnie przemawiają niż ceramiczne itd .. no ale sama nie wiem .. jeśli któraś z Was ma porównanie lub też mogłaby napisać jak dokładnie dbać o tykwę to proszę o rady a selecta w razie czego poczeka sobie a powiedzcie mi jeszcze czy piłyście yerby z tego zestawu http://allegro.pl/2x500g-yerba-mate-...968897507.html bo myślę go dokupić

Tykwy nigdy nie miałam, ale dlatego, że jakaś taka niehigieniczna mi się zawsze wydawała Ale z tego co pisze Agatka to trzeba pamiętać o wyrzucaniu suszu zaraz po wypiciu. Jeśli masz fundusze na ten cel to polecam Palo Santo, ja swojego używam i ładnie mi służy, susz zdarza mi się zostawić nawet na 3 dni i nic się nie dzieje. Bombillę mam chyba zwykłą, znaczy taką z podwójną filtracją i siedzi sobie w tych mokrych fuskach nawet 3 dni, nic się nie dzieje, wiadomo, że tam gdzie jest filtr jest nalot od yerby, ale nie jest to żadna rdza czy tym podobne historie.
CBSE są dość mocno pylaste - to trzeba mieć na uwadze, więc do nich raczej bombille łyżeczkowe się nadają, tej z guaraną nie miałam, ale Silueta jest fajna, słabiutka yerbka ziołowa. Mocą na początek dobry zestaw, tylko nie wiem na ile sobie poradzisz z pylastością. Ja bym bardziej postawiła na Taragui jakąś smakową, bo one mają skórki owoców obok aromatu, no i jest to gatunek dość grubo cięty z małą ilością pyłu. A może jakimś rozwiązaniem byłoby kupienie próbek różnych yerb?

Moje Palo Santo: http://www.szczyptaswiata.pl/data/gf...5/0/6805_1.jpg
Moja bombilla: http://www.yerbamate.com.pl/100-100-...filtr-16cm.jpg

Gdybyś chciała wiedzieć cokolwiek o Palo Santo to chyba wiem o nich wszystko

Pokazuję nie w sensie reklamy, tylko tego co się sprawdza

[_Asiaczek_]

Napisane przez Kasiasta89

Oglądałam tańsze zestawy i w cenie różnica jest do 40 zł w sumie, a z tego co czytałam nierdzewne bombille są mniej wytrzymałe a tu są z alpaki, nad tymi tykwami się zastanawiam jeszcze .. dużo jest zachodu aby utrzymać je w czystości? kurcze jakoś te tykwy bardziej do mnie przemawiają niż ceramiczne itd .. no ale sama nie wiem .. jeśli któraś z Was ma porównanie lub też mogłaby napisać jak dokładnie dbać o tykwę to proszę o rady a selecta w razie czego poczeka sobie a powiedzcie mi jeszcze czy piłyście yerby z tego zestawu http://allegro.pl/2x500g-yerba-mate-...968897507.html bo myślę go dokupić

bardzo przyjemny zestaw zwłaszcza ta z guaraną, to moja ulubiona chyba polecam

[Marcusia]

hej co polwcicie z dobrym kopem na poczatek? jutro ide do sklepu .. nie musi być mega smaczne, musi kopać, bo nigdy nie moge sie dobudzić ;/

[Kasiasta89]

Napisane przez Tereskaa

Tykwy nigdy nie miałam, ale dlatego, że jakaś taka niehigieniczna mi się zawsze wydawała Ale z tego co pisze Agatka to trzeba pamiętać o wyrzucaniu suszu zaraz po wypiciu. Jeśli masz fundusze na ten cel to polecam Palo Santo, ja swojego używam i ładnie mi służy, susz zdarza mi się zostawić nawet na 3 dni i nic się nie dzieje. Bombillę mam chyba zwykłą, znaczy taką z podwójną filtracją i siedzi sobie w tych mokrych fuskach nawet 3 dni, nic się nie dzieje, wiadomo, że tam gdzie jest filtr jest nalot od yerby, ale nie jest to żadna rdza czy tym podobne historie.
CBSE są dość mocno pylaste - to trzeba mieć na uwadze, więc do nich raczej bombille łyżeczkowe się nadają, tej z guaraną nie miałam, ale Silueta jest fajna, słabiutka yerbka ziołowa. Mocą na początek dobry zestaw, tylko nie wiem na ile sobie poradzisz z pylastością. Ja bym bardziej postawiła na Taragui jakąś smakową, bo one mają skórki owoców obok aromatu, no i jest to gatunek dość grubo cięty z małą ilością pyłu. A może jakimś rozwiązaniem byłoby kupienie próbek różnych yerb?

Moje Palo Santo: http://www.szczyptaswiata.pl/data/gf...5/0/6805_1.jpg
Moja bombilla: http://www.yerbamate.com.pl/100-100-...filtr-16cm.jpg

Gdybyś chciała wiedzieć cokolwiek o Palo Santo to chyba wiem o nich wszystko

Pokazuję nie w sensie reklamy, tylko tego co się sprawdza

Szczerze nie zwróciłam wcześniej uwagi na to Palo Santo .. a to naczynko jest lepsze niż tykwa? w cenie widzę że droższe .. no to fajnie że wiesz o nich wszystko bo ja nie wiem nic muszę jeszcze sporo poczytać jak widać

http://allegro.pl/yerba-mate-cbse-en...987268218.html a co sądzicie w takim razie o tym zestawie? Z tego co narazie wyczytałam o PS to to że jest łatwiejsze w utrzymaniu i yerba lepiej smakuje

[agata456]

Napisane przez Tereskaa

Tykwy nigdy nie miałam, ale dlatego, że jakaś taka niehigieniczna mi się zawsze wydawała Ale z tego co pisze Agatka to trzeba pamiętać o wyrzucaniu suszu zaraz po wypiciu. Jeśli masz fundusze na ten cel to polecam Palo Santo, ja swojego używam i ładnie mi służy, susz zdarza mi się zostawić nawet na 3 dni i nic się nie dzieje. Bombillę mam chyba zwykłą, znaczy taką z podwójną filtracją i siedzi sobie w tych mokrych fuskach nawet 3 dni, nic się nie dzieje, wiadomo, że tam gdzie jest filtr jest nalot od yerby, ale nie jest to żadna rdza czy tym podobne historie.
CBSE są dość mocno pylaste - to trzeba mieć na uwadze, więc do nich raczej bombille łyżeczkowe się nadają, tej z guaraną nie miałam, ale Silueta jest fajna, słabiutka yerbka ziołowa. Mocą na początek dobry zestaw, tylko nie wiem na ile sobie poradzisz z pylastością. Ja bym bardziej postawiła na Taragui jakąś smakową, bo one mają skórki owoców obok aromatu, no i jest to gatunek dość grubo cięty z małą ilością pyłu. A może jakimś rozwiązaniem byłoby kupienie próbek różnych yerb?

Moje Palo Santo: http://www.szczyptaswiata.pl/data/gf...5/0/6805_1.jpg
Moja bombilla: http://www.yerbamate.com.pl/100-100-...filtr-16cm.jpg

Gdybyś chciała wiedzieć cokolwiek o Palo Santo to chyba wiem o nich wszystko

Pokazuję nie w sensie reklamy, tylko tego co się sprawdza

Zdecydowanie odradzam tykwę,osobom zapominalskim tykwy nie można nawet porządnie wymyć,tylko opłukuje się wodą i tyle.Jeśli miała bym teraz wybierać to wybrała bym Palo Santo Marzę o Palo Santo,to jest przyjemność picia,piękny zapach,a potem jak pojawia się żywica to już w ogóle co do Cbsek mi nie przeszkadza pylastośćJa też mam zwykłą bombilkę i właśnie sprawdziłam po tym co napisalaś Teresko,że to nie jest rdza tylko yerbowy nalot

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Napisane przez Kasiasta89

Oglądałam tańsze zestawy i w cenie różnica jest do 40 zł w sumie, a z tego co czytałam nierdzewne bombille są mniej wytrzymałe a tu są z alpaki, nad tymi tykwami się zastanawiam jeszcze .. dużo jest zachodu aby utrzymać je w czystości? kurcze jakoś te tykwy bardziej do mnie przemawiają niż ceramiczne itd .. no ale sama nie wiem .. jeśli któraś z Was ma porównanie lub też mogłaby napisać jak dokładnie dbać o tykwę to proszę o rady a selecta w razie czego poczeka sobie a powiedzcie mi jeszcze czy piłyście yerby z tego zestawu http://allegro.pl/2x500g-yerba-mate-...968897507.html bo myślę go dokupić

Nie polecam tykwy,równie tanie są naczynia ceramiczne,a jeżeli chcesz zainwestować na prawdę w wypasione naczynko to Polecam Palo Santo,nie dość,że piękne to jaki zapach i przyjemność picia

[_Asiaczek_]

Napisane przez Kasiasta89

Szczerze nie zwróciłam wcześniej uwagi na to Palo Santo .. a to naczynko jest lepsze niż tykwa? w cenie widzę że droższe .. no to fajnie że wiesz o nich wszystko bo ja nie wiem nic muszę jeszcze sporo poczytać jak widać

http://allegro.pl/yerba-mate-cbse-en...987268218.html a co sądzicie w takim razie o tym zestawie? Z tego co narazie wyczytałam o PS to to że jest łatwiejsze w utrzymaniu i yerba lepiej smakuje

ooo,ten zestawik mi się podoba jak najbardziej

[ginkgo biloba]

Ha! ja zaczynalam od cbse energia! guarany to jest tam tyle co kot nalakal, bo 0,0005 jak nie mniej. Juz bardziej sie oplaca kupic sama guarane. A sama yerba to taki skurczybyk. Na mnie cbsy dzialaja tak, ze na poczatku dlugo, zadnego pobudzenia, a no koniec super moc. Jesli chodzi o jakosc firmy to nie oszukujmy sie, nie jest jedna z najlepszych,ale bardzo promuja smakowe rodzaje. ja osobiscie wszystkim polecam con hierbas. z wysokogorskimi ziolami. Compuesta http://warsztatherbaty.pl/yerba-pacz...gorskimi-.html

[_Asiaczek_]

Napisane przez ginkgo biloba

Ha! ja zaczynalam od cbse energia! guarany to jest tam tyle co kot nalakal, bo 0,0005 jak nie mniej. Juz bardziej sie oplaca kupic sama guarane. A sama yerba to taki skurczybyk. Na mnie cbsy dzialaja tak, ze na poczatku dlugo, zadnego pobudzenia, a no koniec super moc. Jesli chodzi o jakosc firmy to nie oszukujmy sie, nie jest jedna z najlepszych,ale bardzo promuja smakowe rodzaje. ja osobiscie wszystkim polecam con hierbas. z wysokogorskimi ziolami. Compuesta http://warsztatherbaty.pl/yerba-pacz...gorskimi-.html

a mnie Cbs-ki bardzo smakują też zaczynałam od Cbs-y Energia nie lubię za to Taragui ani Selecty

[Tereskaa]

Napisane przez _Asiaczek_

a mnie Cbs-ki bardzo smakują też zaczynałam od Cbs-y Energia nie lubię za to Taragui ani Selecty

A jak wręcz odwrotnie, nie przepadam za CBSE a uwielbiam Taragui i Selectę Energy Ale nasze gusta od zawsze jak tu piszemy były kontrastowe

Wczoraj w nocy już w sumie odebrałam z paczkomatu zamówionko z yerbamarketu, dobrze, że te paczkomaty czekają aż skończę pracę
Jednak nie zdecydowałam się na zamówienie tej egzotycznej yerby, cena 30 zł to jakieś nieporozumienie i tylko z tego względu jej nie zamówiłam. Ale za to wzięłam Taragui Sin Palo, jest to ponoć mocna desperadka, same listki wzięłam też Taragui w saszetkach do pracy, zaparzyłam od rana jedną i jest ohydna, smakuje jak... senes Mam nadzieję, że tak nie działa Ale wczoraj przed tyrką wypiłam Pajarito z 5 łyżek i miałam tyle pary w pracy, że się śmiali, że latam jak motorek Oj po tej Sin Palo to będzie dopiero motorek Zwłaszcza, że przyszły tydzień będzie ciekawy, wczoraj w grafiku widziałam, że na przyszły tydzień mam rozpisane 48 godzin pracy

[_Asiaczek_]

Napisane przez Tereskaa

A jak wręcz odwrotnie, nie przepadam za CBSE a uwielbiam Taragui i Selectę Energy Ale nasze gusta od zawsze jak tu piszemy były kontrastowe

Wczoraj w nocy już w sumie odebrałam z paczkomatu zamówionko z yerbamarketu, dobrze, że te paczkomaty czekają aż skończę pracę
Jednak nie zdecydowałam się na zamówienie tej egzotycznej yerby, cena 30 zł to jakieś nieporozumienie i tylko z tego względu jej nie zamówiłam. Ale za to wzięłam Taragui Sin Palo, jest to ponoć mocna desperadka, same listki wzięłam też Taragui w saszetkach do pracy, zaparzyłam od rana jedną i jest ohydna, smakuje jak... senes Mam nadzieję, że tak nie działa Ale wczoraj przed tyrką wypiłam Pajarito z 5 łyżek i miałam tyle pary w pracy, że się śmiali, że latam jak motorek Oj po tej Sin Palo to będzie dopiero motorek Zwłaszcza, że przyszły tydzień będzie ciekawy, wczoraj w grafiku widziałam, że na przyszły tydzień mam rozpisane 48 godzin pracy

owszem,30 zł to bardzo drogo,ale już teraz yerba jest w sklepach stacjonarnych po 27 zł, przynajmniej w Warszawie. Ja ostatnio w pracy mniej piję,bo mnie łapią duszności jak przesadzę.

mam rozumieć,że te 48 godzin to pod rząd?? ja bym chyba nie dała rady... najwięcej to pracowałam po 12-14 godzin i byłam wykończona

[asmenaa]

A ja chce yerbe kokosową i nie ma a nie oplaca mi sie zamawiac z PL bo przesylka drugie tyle

Napisane przez _Asiaczek_

owszem,30 zł to bardzo drogo,ale już teraz yerba jest w sklepach stacjonarnych po 27 zł, przynajmniej w Warszawie. Ja ostatnio w pracy mniej piję,bo mnie łapią duszności jak przesadzę.

mam rozumieć,że te 48 godzin to pod rząd?? ja bym chyba nie dała rady... najwięcej to pracowałam po 12-14 godzin i byłam wykończona

Jak pod rząd? na tydzien na pewno

[Marcusia]

Hej, proszę pomóżcie co wybrać, ktora yerba najlepsza z Amanda Despalada, La Hoja Elaborada czy Rasmonte Despalada? bo one są pobudzające, tylko nie wiem która bardziej i jaka jest różnica <poza firmą>

Jeszcze znalazłam ofertę: za 69,99 (oszczędzam 32zł) 3x1kg suszu + bombilla
i to jest:
Rosamonte Elaborada Con Palo 1kg
Pajarito Seleccion Especial 1kg
Selecta Elaborada 1kg
i bombilla "czerwone oczko"
co sądzicie o tym?
ewentualnie co myślicie o bombilli typu Mercedes bez obrączki przy ustniku?

[_Asiaczek_]

Napisane przez Marcusia

Hej, proszę pomóżcie co wybrać, ktora yerba najlepsza z Amanda Despalada, La Hoja Elaborada czy Rasmonte Despalada? bo one są pobudzające, tylko nie wiem która bardziej i jaka jest różnica <poza firmą>

Jeszcze znalazłam ofertę: za 69,99 (oszczędzam 32zł) 3x1kg suszu + bombilla
i to jest:
Rosamonte Elaborada Con Palo 1kg
Pajarito Seleccion Especial 1kg
Selecta Elaborada 1kg
i bombilla "czerwone oczko"
co sądzicie o tym?
ewentualnie co myślicie o bombilli typu Mercedes bez obrączki przy ustniku?

z tych yerbek co wymieniłaś,to bardzo dobra jest Rosamonte Despalada ale na bombillach się nie znam

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Napisane przez asmenaa

A ja chce yerbe kokosową i nie ma a nie oplaca mi sie zamawiac z PL bo przesylka drugie tyle



Jak pod rząd? na tydzien na pewno

ah... na tydzień. to masz 4 razy po 10 godzin i raz 8 czy jak? ja raz miałam propozycję pracy na zmianach 24-godzinnych,ale dałam sobie spokój,nie wytrzymałabym,aczkolwiek pensja była kusząca,ale cóż,nie jestem robotem

[asmenaa]

Napisane przez _Asiaczek_

z tych yerbek co wymieniłaś,to bardzo dobra jest Rosamonte Despalada ale na bombillach się nie znam

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------



ah... na tydzień. to masz 4 razy po 10 godzin i raz 8 czy jak? ja raz miałam propozycję pracy na zmianach 24-godzinnych,ale dałam sobie spokój,nie wytrzymałabym,aczkolwiek pensja była kusząca,ale cóż,nie jestem robotem

Nie wiem czy Tereska ma piec dni czy 7

Zmiany 24 godzinne?!?!?! to tak mozna w ogole?!

[Tereskaa]

Napisane przez _Asiaczek_

owszem,30 zł to bardzo drogo,ale już teraz yerba jest w sklepach stacjonarnych po 27 zł, przynajmniej w Warszawie. Ja ostatnio w pracy mniej piję,bo mnie łapią duszności jak przesadzę.

mam rozumieć,że te 48 godzin to pod rząd?? ja bym chyba nie dała rady... najwięcej to pracowałam po 12-14 godzin i byłam wykończona

Na tydzień tyle godzin, pod rząd byłoby niezgodne z prawem U nas nawet dyrektor, ten główny drze papę na naszego kierownika jak zostaniemy 10 minut dłużej

Napisane przez _Asiaczek_

z tych yerbek co wymieniłaś,to bardzo dobra jest Rosamonte Despalada ale na bombillach się nie znam

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------



ah... na tydzień. to masz 4 razy po 10 godzin i raz 8 czy jak? ja raz miałam propozycję pracy na zmianach 24-godzinnych,ale dałam sobie spokój,nie wytrzymałabym,aczkolwiek pensja była kusząca,ale cóż,nie jestem robotem

Dokładnie jeszcze nie wiem jak to będzie rozplanowane, ale już widziałam u kierownika taki wstępny zarys ilości godzin, na pewno jakiś dzień w tygodniu będę miała wolny, a reszta orka Kocham Święta

Ja również polecam Rosamontę Desperadę, tylko to same listki, dość drobno mielone. Ale kopie konkretnie

Co do bombilli to ten niby pierścień chłodzący to pic na wodę, bo w oryginalnym założeniu miało to służyć temu, że w pierścieniu jest przepływ i płyn się chłodzi przez to, ale w tych naszych bombillach to tylko ozdoba, więc spokojnie można wziąć bez pierścienia

[_Asiaczek_]

Napisane przez asmenaa

Nie wiem czy Tereska ma piec dni czy 7

Zmiany 24 godzinne?!?!?! to tak mozna w ogole?!

można,potem masz 48 godzin wolne i znowu na 24,ale ja sobie tego nie wyobrażam, po takiej zmianie to człowiek zmęczony, śmierdzący, głodny...

[Tereskaa]

Napisane przez _Asiaczek_

można,potem masz 48 godzin wolne i znowu na 24,ale ja sobie tego nie wyobrażam, po takiej zmianie to człowiek zmęczony, śmierdzący, głodny...

To fakt, poza tym to nieludzkie tyle godzin w pracy. Chociaż w tych czasach słowo "nieludzkie" nie istnieje jeśli chodzi o pracę

Właśnie wypiłam Taragui Sin Palo z 5 łyżek, czyli po napęcznieniu mam 60% objętości materka fusów i stwierdzam jedno - chce mi się po niej spać

[_Asiaczek_]

a ja wróciłam z zakupów i chyba kawusi się napiję a potem tej kokosowej dżerbki postanowiłam też wziąć się porządnie za szukanie jakiejś innej pracy,bo po 4,5 roku tutaj już mnie szlag trafia z nudów

[Tereskaa]

Napisane przez _Asiaczek_

a ja wróciłam z zakupów i chyba kawusi się napiję a potem tej kokosowej dżerbki postanowiłam też wziąć się porządnie za szukanie jakiejś innej pracy,bo po 4,5 roku tutaj już mnie szlag trafia z nudów

Smacznego

No i też zawsze można sobie próbować znaleźć pracę z lepszymi warunkami finansowymi

[_Asiaczek_]

Napisane przez Tereskaa

Smacznego

No i też zawsze można sobie próbować znaleźć pracę z lepszymi warunkami finansowymi

a dziękuję

no można można, nawet trzeba zmienić pracę co parę lat,ale wielkich kokosów się nie spodziewam. chociaż może mi się poszczęści chociaż raz

[Tereskaa]

Napisane przez _Asiaczek_

a dziękuję

no można można, nawet trzeba zmienić pracę co parę lat,ale wielkich kokosów się nie spodziewam. chociaż może mi się poszczęści chociaż raz

Trzymam mocno kciuki I Ty za moje kokosy też trzymaj Bo wiadomo, apetyt rośnie w miarę jedzenia Po co się zajadać jabłkami, jak można kokosami Oby nie trzeba było po nie jechać aż do Azji

[_Asiaczek_]

Napisane przez Tereskaa

Trzymam mocno kciuki I Ty za moje kokosy też trzymaj Bo wiadomo, apetyt rośnie w miarę jedzenia Po co się zajadać jabłkami, jak można kokosami Oby nie trzeba było po nie jechać aż do Azji

trzymam trzymam wiadomo, że każdy chce mieć coraz lepiej w życiu, a nie gorzej,to normalne do Azji to się raczej nie wybieram,ale gdzieś do Europy czy Kanady to bym chętnie pojechała po te kokosy

[Marcusia]

zawiodłam sie, kupiłam CBSe z guarana i mam bombille... a i tak filtruje zebami, tragedia jakas... za moment przeleje to do zaparzarki do kawy zeby przefiltrowac, tylko szkoda kasy za bombille...

[agata456]

Napisane przez Marcusia

zawiodłam sie, kupiłam CBSe z guarana i mam bombille... a i tak filtruje zebami, tragedia jakas... za moment przeleje to do zaparzarki do kawy zeby przefiltrowac, tylko szkoda kasy za bombille...

Hmmm...nie wiem od czego to zalezy...ja uwielbiam Cbski mam starą bombille i super filtrujezadne paprochy nie przechodzą

[Marcusia]

paprochy paprochami, ale po przefiltrowaniu przez taką "wyciskarkę" do kawy na dnie kubka mam 1/4 łyzeczki takiego pyłu typu gleba czy coś, jestem przerażona, z ziemii to zbierali czy jak?... to zły poczatek, po wypiciu tego czegoś... później kupię coś lepszego, żeby nie było takiego rozdrobnienia...

[Tereskaa]

Napisane przez Marcusia

zawiodłam sie, kupiłam CBSe z guarana i mam bombille... a i tak filtruje zebami, tragedia jakas... za moment przeleje to do zaparzarki do kawy zeby przefiltrowac, tylko szkoda kasy za bombille...

Napisane przez Marcusia

paprochy paprochami, ale po przefiltrowaniu przez taką "wyciskarkę" do kawy na dnie kubka mam 1/4 łyzeczki takiego pyłu typu gleba czy coś, jestem przerażona, z ziemii to zbierali czy jak?... to zły poczatek, po wypiciu tego czegoś... później kupię coś lepszego, żeby nie było takiego rozdrobnienia...

No cóż, ja uprzedzałam, że cbse jest mocno pylasta i przez to nie jest najlepsza na początek. Polecam od siebie jakąkolwiek Taraqui, ten rodzaj ma bardzo mało pyłu Jak kupisz inną yerbkę to zobaczysz, że bombilla nie jest stratą pieniędzy

[_Asiaczek_]

ja piję Cbs-kę bez bombilli i żyję jakoś nie muszę cedzić zębami, bez przesady

Teresko,jak tam w pracy, zadowolona jesteś?

[Tereskaa]

Asiu pewnie dużo jest kwestią wrażliwości na ten pyłek, mnie on bardzo wpienia

A co do pracy to generalnie zależ z jaką ekipą się aktualnie jest, wiadomo, że jednych lubimy bardziej, innych mniej i wtedy też praca idzie lepiej lub gorzej. Ale generalnie wczoraj miałam być od 13 do 21 w pracy, ale okazało się, że kierownik sobie zmienił grafik i byłam do 23 i ogólnie w tym tygodniu mam mieć 60 godzin (6 dni po 10 godzin), na zapłacenie za to nie mam co liczyć, ale pewnie przyjdzie czas, że będę się byczyła

[_Asiaczek_]

Napisane przez Tereskaa

Asiu pewnie dużo jest kwestią wrażliwości na ten pyłek, mnie on bardzo wpienia

A co do pracy to generalnie zależ z jaką ekipą się aktualnie jest, wiadomo, że jednych lubimy bardziej, innych mniej i wtedy też praca idzie lepiej lub gorzej. Ale generalnie wczoraj miałam być od 13 do 21 w pracy, ale okazało się, że kierownik sobie zmienił grafik i byłam do 23 i ogólnie w tym tygodniu mam mieć 60 godzin (6 dni po 10 godzin), na zapłacenie za to nie mam co liczyć, ale pewnie przyjdzie czas, że będę się byczyła

o rany,to kiepsko. u mnie też za nadgodziny,a nawet za soboty się nie płaci. a podobno od maja wchodzą nowe przepisy-okres rozliczeniowy będzie wynosił rok,czyli do roku czasu te nadgodziny będą mogli zwracać pracownikowi i nie płacić za nie.

[Liiii]

Hej yerbamaniaczki.
ja zostałam fanką yerby, ale niestety koncza mi sie zapasy... i tutaj mam do was pytanie, polecacie jakies sklepy czy na allegro? dostalam w prezncie zestaw do yerby wiec kompletnie nie wiem gdzie moge ja dostac