2013-10-10, 12:53 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
Soczewki -pierwsze próby
Dziewczyny, wczoraj byłam odebrać soczewki, lekarka, która miała sprawdzić jak w nich widzę, zapytała czy zakładałam wcześniej soczewki, a jak powiedziałam, że nie to założyła mi je sama "na siłę" dała książkę do poczytania i w nich zostawiła, mimo, że przyszłam w okularach. W domu jednak nie mogłam ich wyjąć :-( męczyłam się strasznie w końcu ratował mnie mąż. OK pomyślałam, że pierwsza próba nie udana i założyłam jedna ponownie, o dziwo bez problemu, bo każdy mnie straszył, że ciężko się zakłada. No, ale co z tego jak znów nie mogłam jej wyjąć. Dotykam ją, czuję pod palcami, jednak nie chce się ruszyć, tak jakby się przykleiła. Czy macie rady dla takiej świeżynki? Czytałam o nawilżaniu kroplami, że niby lepiej wychodzą, ale u mnie to nie działa. Jedynie mąż który ratuje mnie z opresji. Podzielcie się doświadczeniami.
Dzisiaj mam okulary, ale i tak czuję jakby mi ktoś oczy zmasakrowal. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
|
2013-10-10, 12:57 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 65
|
Dot.: Soczewki -pierwsze próby
Jeśli chodzi głównie o zdejmowanie to są na to dwa sposoby... pierwszy - zsuwasz opuszkiem palca soczewkę z oka na policzek, dość brutalny sposób jak ja to nazywam) a drugi - próbujesz soczewkę uszczypać, tak jakbyś chciała ją wyciągnąć z oka.
|
2013-10-10, 13:05 | #3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
Dot.: Soczewki -pierwsze próby
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
|
|
2013-10-10, 13:10 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 65
|
Dot.: Soczewki -pierwsze próby
Postaraj się robić to pewniej z w wyczuciem, nie patrz prosto przed siebie, tylko w górę. A z wkładaniem nie masz żadnego problemu ?
|
2013-10-10, 13:20 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
Dot.: Soczewki -pierwsze próby
Cytat:
Poza tym chwilowo soczewki są źle dobrane jednym okiem nic nie widzę, więc nie płaciłam za nie. To i jakoś parcia nie mam, że wyrzuciłam pieniądze w błoto a soczewki leżą. Może to tez jest przyczyną tego że nie mam aż takiego zawzięcia w próbach. Będę próbowała wieczorem, jednak mimo wszystko boję się i jakoś nie sprawia mi to tyle radości ile miało ;-) Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Edytowane przez Angel_00 Czas edycji: 2013-10-10 o 13:35 |
|
2013-10-10, 13:43 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 530
|
Dot.: Soczewki -pierwsze próby
Może ten filmik ci pomoże Ja dokladnie tak samo zakładam i zdejmuję soczewki
http://www.youtube.com/watch?v=9ikbCO5ee8Q czasami gdy długo noszę soczewki a oko jest zmęczone i suche to muszę dość energicznie parę razy pomrugać by łzy nawilżyły oko i soczewka "odkleiła się" wtedy łatwiej jest ją zsunąc Edytowane przez kasiasiar Czas edycji: 2013-10-10 o 13:44 |
2013-10-10, 14:06 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
Dot.: Soczewki -pierwsze próby
Dziękuję, będę siedzieć i ćwiczyć. Mam jeszcze pytanie. Czy Wy od razu zdejmowałyście soczewki bez żadnego problemu? Mąż twierdzi, że nie miał żadnych problemów, znajomi też (niektórzy mieli problemy z założeniem) i normalnie czuje się jakimś odludkiem, który nie potrafi wyjąć soczewki z oka.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
|
2013-10-10, 14:14 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Soczewki -pierwsze próby
Cytat:
Ogolnie staje przed lustrem, patrze w gore, przykładam palec do oka i zdecydowanie zsuwam w dol, aby zjechala na dol i taka zjechana wyjmuje. Ja sie nauczyłam obsługi soczewek u lekarza, godzine mnie babka przy stoliku trzymała, poki nie zalozylam, zdjelam i jeszcze raz zalozylam A dlaczego masz zle dobrane soczewki od lekarza?
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
|
2013-10-10, 14:17 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 516
|
Dot.: Soczewki -pierwsze próby
U mnie było odwrotnie - od początku miałam przeboje z zakładaniem, trwało godzinę, a zdejmowanie kilka minut moja siostra miała tak jak ty, zakładanie szybko, zdejmowanie całe wieki
__________________
"You've got something I need, In this world full of people there’s one killing me And if we only die once I wanna die with you" Wymianka https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post75739756 |
2013-10-10, 14:17 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
Dot.: Soczewki -pierwsze próby
Cytat:
Co prawda ogólnie widzę dziwnie ale podejrzewam, ze to kwestia przyzwyczajenia no i tego ze na lewe oko nie widzę, więc trudno żebym się czuła komfortowo. Poza tym skoro wkładala mi je sama na siłę no to tez podrażnila oczy. Ogólnie mało przyjemne doświadczenie. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
|
|
2013-10-10, 15:01 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 883
|
Dot.: Soczewki -pierwsze próby
zwilż oko płynem do soczewek albo kropelkami - na początku sobie go/ich nie żałuj, bo serio jest łatwiej, jak maksymalnie nawilżysz gałkę oczną. następnie patrz delikatnie w górę, opuszkiem wskazującego palca przesuń soczewkę do dołu, poza źrenicę, rozszerzając jednocześnie dolną powiekę palcem serdecznym. na koniec złap soczewkę palcem wskazującym i kciukiem. ważne, żeby paznokcie nie były zbyt długie, jeśli dopiero się uczysz. już kilka razy się dziabnęłam i wiem, że to nieprzyjemne.
jeśli masz tak wysuszone oko, to może stosujesz zły płyn? wypróbuj inny. ja jestem zadowolona z takiego z Rossmanna w niebieskiej butelce.
__________________
Dopóki mogę iść o własnych siłach,
pójdę tam, gdzie zechcę. Edytowane przez sistermorphine Czas edycji: 2013-10-10 o 15:02 |
2013-10-10, 15:10 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
Dot.: Soczewki -pierwsze próby
Cytat:
Kupiłam krople do oczu dla osób noszących soczewki Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
|
|
2013-10-10, 15:27 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 883
|
Dot.: Soczewki -pierwsze próby
wiem, że są też dostępne soczewki dla oczu wrażliwych, ale nigdy takich nie stosowałam, więc nie mogę polecić. moje pierwsze próby z wyjmowaniem (bo zakładanie nie sprawiało mi żadnego problemu) przypominały Twoje. teraz ta czynność zajmuje mi kilka sekund. tylko ta suchość jest zastanawiająca... powodzenia.
__________________
Dopóki mogę iść o własnych siłach,
pójdę tam, gdzie zechcę. |
2013-10-10, 15:46 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 171
|
Dot.: Soczewki -pierwsze próby
Co to za lekarka, że nie nauczyła Cię zdejmowania soczewek :P Sama nie powinna Ci ich też zakładać.
Ja ściągam je zsuwając na dół a później szczypiąc tak się nauczyłam i nie mam z tym problemu, ale ja nie mam żadnych oporów żeby dotykać oka moja okulistka jak zobaczyła jak zakładam była zdziwiona, że tak śmiało to robię hehe |
2013-10-10, 16:11 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
Dot.: Soczewki -pierwsze próby
Cytat:
Tak jak pisałam wcześniej nie mam problemów z dotykaniem oczu, tym bardziej stresujące jest to ze soczewki nie chcą wyjść z oka. Tak jakby się przykleiły... widocznie nie mam odpowiedniego "chwytu" Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Edytowane przez Angel_00 Czas edycji: 2013-10-10 o 16:12 |
|
2013-10-10, 16:11 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
|
Dot.: Soczewki -pierwsze próby
Na Twoim miejscu poszłabym do innego okulisty. Nawet jeśli miałabyś zły rozmiar soczewki, to po prostu źle by leżała - uciskałaby albo pływała w oku, ale nie tak, że nic nie widzisz WTF
Co do zdejmowania, to może nie siedź przed lustrem - ja nie wiem, czy bym wtedy dała radę zdjąć. Siądź spokojnie np. na wannie, pomrugaj kilka razy (powinnaś poczuć, że soczewka trochę "popuszcza"), patrz na wprost i złap delikatnie soczewkę - to mój sposób, właśnie przez ściśnięcie i złapanie (mam krótkie paznokcie). Jeśli masz suche oczy, to staraj się nie siedzieć wcześniej prze laptopem / tv, bo to właśnie wysusza oczy, tylko ściągać soczewki np. po powrocie ze spaceru.
__________________
|
2013-10-10, 16:18 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
Dot.: Soczewki -pierwsze próby
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
|
|
2013-10-10, 16:21 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: Soczewki -pierwsze próby
Nie łam się i nie zniechęcaj. Praktyka czyni mistrza Moja okulistka pomogła mi założyć soczewki i je zdjąć. Była tragedia, bo nie mogłam opanować odruchu mrugania. Później przez kilka dni zdejmowałam soczewki pół godziny. Myślałam, że się załamię ale na szczęście nie poddałam się i teraz zdejmowanie i zakładanie zajmuje mi kilka sekund. Tak jak już koleżanki radziły musisz oko dobrze nawilżyć (lepsze będą krople niż płyn do soczewek). Jak już zapuścisz to dobrze pomrugaj a następnie spróbuj delikatnie poruszać soczewką na oku. Jeśli się w dalszym ciągu nie da to jeszcze zaaplikuj krople. Ja wyjmuję metodą ściągania soczewki w dół. Mam długie paznokcie i inaczej to bym soczewkę uszkodziła.
Prawda jest taka, że okulistka raczej nie ma mocy sprawczej żeby nauczyć zakładać i zdejmować soczewki. Może jedynie instruować jak to zrobić a niestety całą robotę musimy wykonać my. |
2013-10-10, 16:27 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 249
|
Dot.: Soczewki -pierwsze próby
Nie przejmuj się Moje początki były bardzo podobne do Twoich (ja dodatkowo często zakładałam soczewkę wywróconą na lewą stronę, czułam ze coś jest nie tak, oko mnie bolało ale nie potrafiłam wyjąć ), a teraz robię to automatycznie.
Zauważyłam że jak mam dobrze nawilżone oczy, to kiedy przesuwam soczewkę w stronę spojówki, ona się tak jakby roluje (tzn robi się taki sterczący wałeczek na środku) i wtedy można za niego uszczypnąć (ja robię to opuszkami, trzeba mieć krótkie paznokcie) i bardzo łatwo się wyjmuje. Może spróbuj nawilżania solą fizjologiczną? Można kupić w ampułkach w aptece. I polecam jakiś bardzo nawilżający płyn, od niedawna używam takiego z kwasem hialuronowym i widzę dużą różnicę w poziomie nawilżenia. Nawet kiedy zdarzy mi się nie zdjąć na noc soczewek, nie mam wysuszonych oczu, a wcześniej się zdarzało. Początki zawsze są trudne, ale w końcu się nauczysz Edytowane przez lolandra Czas edycji: 2013-10-10 o 16:29 |
2013-10-10, 16:33 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
|
Dot.: Soczewki -pierwsze próby
To i tak bardzo dziwne. może soczewka jakaś przeterminowana
__________________
|
2013-10-10, 16:36 | #21 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
Dot.: Soczewki -pierwsze próby
Nie wiem, czekam na nowe, te są do ćwiczeń.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. ---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ---------- Cytat:
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Edytowane przez Angel_00 Czas edycji: 2013-10-10 o 16:46 |
||
2013-10-10, 17:33 | #22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 631
|
Dot.: Soczewki -pierwsze próby
eh, pamiętam jak dziś swoje pierwsze kontakty z soczewkami - trauma ! wstawałam do szkoły specjalnie pół godziny wcześniej, bo co najmniej tyle zajmowało mi męczenie się z założeniem ich do oczu. teraz soczewki noszę prawie 10 lat i zakładam je i zdejmuję beż użycia lusterka w ciągu ułamka sekundy
na początku najłatwiej zdejmowało mi się soczewkę gdy była na tęczówce - łatwiej było mi znaleźć jej końce ściągnąć. zakładając czekam aż soczewka przylepi się do oka i nie będzie żadnego pęcherzyka powietrza, bo wtedy bankowo wyjdzie przy pierwszym mrugnięciu. pewnie musisz znaleźć swoją własną technikę, wypracowaną metodą prób i błędów, więc pozostaje ćwiczyć i nie poddawać się |
2013-10-10, 18:12 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z zaskoczenia
Wiadomości: 3 428
|
Dot.: Soczewki -pierwsze próby
Wiem o czym mówisz bo mam to samo.
Soczewki przyklejają mi się do oka, tak, że nie mogę jej przesunąć na oku. Zauważyłam, że najgorzej jest jak dużo czasu spędzam przed komputerem. Jak chcę ściągnąć soczewkę to wlewam do oczu dużo kropli, czekam chwilkę i mrugam, potem podważam je paznokciem, a na końcu ściągam metodą szczypania. Staram się też ściągać wcześniej soczewki, np. jak jestem w domu to siedzę wieczorem na wizażu w okularach, soczewki jak są krócej na oku to lepiej się ściągają. Na początku też miałam soczewki innej firmy to dopiero była masakra, zmieniłam na trochę droższe i ściągają się o wiele lepiej. Jednak jak siedzę przed kompem dużo i długo są na oku to i tak się przyklejają. |
2013-10-10, 18:24 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 137
|
Dot.: Soczewki -pierwsze próby
Nie martw się, moje początki z soczewkami wyglądały dokładnie tak samo. O ile problemów z założeniem większych nie miałam, o tyle zdejmowanie było koszmarem, potrafiłam przez pół godziny się z nimi męczyć. Teraz, po kilku latach ich użytkowania, jestem w stanie zakładać i zdejmować je bez lustra. Także wszystko jest kwestią wprawy i wypracowania swojego sposobu na zdejmowanie/zakładanie
Ja zdejmuję je delikatnie zsuwając na dół oka, tak, żeby soczewka nie była przysłonięta przez powiekę i wtedy chwytam ją i wyciągam. A co do lekarki, to moja urządziła mnie dokładnie tak samo. Soczewki założyła i do widzenia. |
2013-10-10, 18:37 | #25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: Soczewki -pierwsze próby
Soczewki nie zdejmiesz przesuwając ją palcem, jeżeli dałaby się ją w taki sposób poruszyć, to znaczy, że masz źle dobrany (za duży) rozmiar, gdyż soczewka ma dobrze przylegać. Przy ściąganiu musisz dwoma palcami delikatnie "ścisnąć" gałkę oczną (soczewkę trzymasz między palcami i delikatnie naciskasz, jakbyś chciała lekko uszczypnąć), zejdzie bez problemu.
Moim zdaniem zakładanie i zdejmowanie jest banalnie proste, trzeba tylko znaleźć swój sposób - noszę soczewki kilka lat, za pierwszym razem nie mogłam ani zdjąć, ani założyć, bo za radą okulisty robiłam to przy lusterku. Później dałam sobie spokój z lusterkiem i strzał w 10 - bez lusterka zakładam/zdejmuję dosłownie w 2 sekundy.
__________________
"La curiosidad mató al gato." - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - [ Nie kupuję nowych zanim nie zużyję starych ] [ Biegam ] 10 - 15 - 20 - hM - 30 - M |
2013-10-10, 18:45 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: kuj-pom
Wiadomości: 83
|
Dot.: Soczewki -pierwsze próby
Pamiętaj o tym, żeby zawsze mieć suche palce. Z mokrymi ciężko jest cokolwiek zrobić. Patrz przed siebie i spróbuj uszczypnąć oko. Zsuwanie soczewki tylko ją zabrudza, po za tym oko zaczyna mrugać i nic nie widzisz.
Ja osobiście na początku nie mogłam ubrać, ze zdjęciem nie było raczej problemu, bo wtedy używałam jednodniowych i nie obchodziło mnie co będzie z nimi potem. :P Teraz noszę miesięczne i zdejmuje metodą 'szczypania' - szybko, łatwo i przyjemnie. Próbuj dalej, na pewno z czasem będzie łatwiej. Ps. Z długimi paznokciami też się da zdjąć, ale ro dla zaawansowanych. ;p |
2013-10-10, 18:53 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 58
|
Dot.: Soczewki -pierwsze próby
Wiem, że istnieje taki wynalazek: http://www.youtube.com/watch?v=iYsxbr7UdBs
osobiście nie próbowałam, ale mam w planie, bo męczę się ze ściąganiem nieraz baardzo długo. |
2013-10-10, 18:58 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 277
|
Dot.: Soczewki -pierwsze próby
Hej,
ja z ze ściąganiem nie miała problemów, za to z zakładaniem była męka:/ musiałam używac na początku kropli znieczulających oko, zeby w ogóle spróbować sobie załozyc... po miesiącu oko się przyzywczailo, ja się nauczylam i po odstawieniu kropli już zakładałam. A ściągam poprzez szczypanie, ale czasami też mam tak zaschnięte oko, ze mam mega problem. Wtedy albo nawilzam oko kroplami, albo szczypie do skutku - niestety moje oczy po takich akcjach wyglądają tragicznie. W końcu wyrobisz sobie nawyk zdejmowania, dobrze że masz męża który Ci pomaga , chociaż jakbyś byla pod sciana i wiedzialabys ze musisz sama sciągnać, moze bys się szybciej nauczyła |
2013-10-10, 19:04 | #29 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 980
|
Dot.: Soczewki -pierwsze próby
Zdarzyło mi się nie móc wyjąć Zdawało mi się, że czuję ją pod palcem, ale to była powierzchnia oka. I źle widziałam na to już zmasakrowane oko. Co się stało: soczewki nie było już tam, po prostu wypadła.
Zdarzyło mi się zapodziać ją w oku (ale myślę, że to nie u Ciebie). Należy wtedy patrzeć uporczywie w przeciwnym kierunku do miejsca, gdzie utkwiła, że się tak wyrażę językiem Kubusia. Powinna zjechać na tęczówkę. Jeśli dobrze ją widzisz, lecz nie możesz ruszyć (nigdy mi się nie zdarzyło): masz strasznie suche oko najpewniej i ja bym się zbadała pod tym kątem u innego. Albo poprosiła o krople specjalne. |
2013-10-10, 20:13 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
Dot.: Soczewki -pierwsze próby
Soczewka po kilkunastu próbach zajęta :-D może metoda do najpoprawniejszych i najzgrabniejszych nie należała, ale ważne, że skuteczna :-D
Za to ze stresu że potem nie wyjdzie, nie mogłam jej założyć :-D Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:56.