Jasny podkład - zbiorczy cz II

[lemka]

Próbowałam Luminous, kolorystycznie super, ale jakościowo straszny na mojej skórze. No i cenowo to dla mnie za dużo jednak a po tym jak się zraziłam, to nie wiem, czykiedyś się skuszę.

[Pani Barokowa]

z jasnych jest jeszcze ten podkład nawilzający rouge bunny rouge. Bardzo naturalnie wygląda na twarzy trochę kosztuje, dlatego wcześniej wzięłabym próbkę z douglasa. kolor bardzo fajny, według mnie nawet jest trochę jaśniejszy od bourjois 51

[lemka]

Pani Barokowa, właśnie o nim też myślałam, ale niestety ta firma jest w tym samym Douglasie, w którym jest Bobbi Brown a tam jest niefajna obsługa i obawiam się, że z próbką będzie problem. U mnie właśnie problem stanowi sam odcień podkładu, bo mam skórę żółtawą, oliwkową i jak nałożę coś różowego, to strasznie to się odcina. Z tego powodu odpada u mnie np. MAC Studio Sculpt NC15.

Powiem wam, że ostatnio jechałam tramwajem i widziałam właśnie taką bladą dziewczynę w różowej masce na twarzy, bardzo źle to wyglądało. Podejrzewam, że ona mogła mieć na twarzy jakiś bb krem, bo to był taki szaro-różowy podkład.

[dark01]

Napisane przez Pani Barokowa

z jasnych jest jeszcze ten podkład nawilzający rouge bunny rouge. Bardzo naturalnie wygląda na twarzy trochę kosztuje, dlatego wcześniej wzięłabym próbkę z douglasa. kolor bardzo fajny, według mnie nawet jest trochę jaśniejszy od bourjois 51

....
ale który bo są dwa,najnowszy opisywany przez producenta jako liftingujący .Ten ze starszej serii Akwarela jest jasny ale zółty jak kogel-mogel..osobiście dla mnie absolutnie nie wart takiej kasy...ciekawa jestem natomiast tego nowszego...nieco inna gama kolorystyczna

[Pani Barokowa]

Lemka, a skąd jesteś?
dark01 chodzi mi o ten starszy jest żółty, ale bardzo ładnie się dopasowuje

[dark01]

Napisane przez Pani Barokowa

Lemka, a skąd jesteś?
dark01 chodzi mi o ten starszy jest żółty, ale bardzo ładnie się dopasowuje

...
a to znam go,to koniecznie trzeba próbki przed zakupem

[Pani Barokowa]

Napisane przez dark01

...
a to znam go,to koniecznie trzeba próbki przed zakupem

tak w ogóle to zawsze warto brać próbki, zwłaszcza tych droższych podkładów. Nie dam za podkład 200 zł, jeśli wcześniej go nie przetestuje, za duże ryzyko

[enn_]

Napisane przez lemka

Próbowałam Luminous, kolorystycznie super, ale jakościowo straszny na mojej skórze. No i cenowo to dla mnie za dużo jednak a po tym jak się zraziłam, to nie wiem, czykiedyś się skuszę.

Jeśli będziesz mogła to spróbuj Lasting Silk - mnie przypasował wiele bardziej od Luminous i zdaje się pasować do Twojego opisu podkładu idealnego. Mam co prawda skórę normalną w kierunku suchej i w zasadzie nigdy się nie świecę, ale wydaje mi się, że ten podkład sprawdziłby się na cerze mieszanej - nie wyszusza nic a nic (a jest to moją zmorą, strasznie dużo podkładów podkreśla i generuje u mnie skórki), nie dając przy tym tłusto-mokrego efektu (przy czym to nie jest to też mat, raczej taki lekki, naturalny efekt "pomiędzy"). Krycie ma średnie, da się je stopniować.
To zdecydowanie najlepszy podkład jakiego używałam. Nie powinnaś mieć problemu z dostaniem próbki w Douglasie, więc wydaje mi się, że nie zaszkodzi spróbować.

[1a159cf6a0624b31db6aaefb6bbb43b621a184e1]

Napisane przez Pani Barokowa

z jasnych jest jeszcze ten podkład nawilzający rouge bunny rouge. Bardzo naturalnie wygląda na twarzy trochę kosztuje, dlatego wcześniej wzięłabym próbkę z douglasa. kolor bardzo fajny, według mnie nawet jest trochę jaśniejszy od bourjois 51

mogę dodać, że u mnie nie podkreślał skórek, ale kolor był dla mnie za ciemny

[enn_]

Napisane przez Pani Barokowa

tak w ogóle to zawsze warto brać próbki, zwłaszcza tych droższych podkładów. Nie dam za podkład 200 zł, jeśli wcześniej go nie przetestuje, za duże ryzyko

Ja się ostatnio zorientowałam, że chyba nic nie kupuję bez przeczytania recenzji i przetestowania jeśli mam taką możliwość. Trochę mnie to przreaziło, ale później sobie przypomniałam, że odkąd tak robię właściwie zawsze jestem bardzo zadowolona z zakupu, sporadycznie "tylko" zadowolona. Tylko raz przejechałam się na recenzjach tak, że faktycznie żałowałam.
Nawet opinie o jedzeniu zdarza mi się sprawdzać.
W każdym razie jeśli chodzi o podkłady próbka to dla mnie podstawa i jeśli byłaby taka mozliwość to nawet tańszych typu Rimmel nie brałabym w ciemno. Dla mnie to nawet nie tylko kwestia wywalenia pieniędzy w błoto, ale po prostu nie lubię kupować rzeczy, które mogą okazać się śmieciem, nawet jeśli kosztował tyle, że pieniędzy nie szkoda za bardzo. Ni to wywalić później, ni to używać...

[lemka]

Napisane przez dark01

...
a to znam go,to koniecznie trzeba próbki przed zakupem

Czytałam twoją recenzję i po opisie mam mieszane uczucia.

Napisane przez enn_

Jeśli będziesz mogła to spróbuj Lasting Silk - mnie przypasował wiele bardziej od Luminous i zdaje się pasować do Twojego opisu podkładu idealnego. Mam co prawda skórę normalną w kierunku suchej i w zasadzie nigdy się nie świecę, ale wydaje mi się, że ten podkład sprawdziłby się na cerze mieszanej - nie wyszusza nic a nic (a jest to moją zmorą, strasznie dużo podkładów podkreśla i generuje u mnie skórki), nie dając przy tym tłusto-mokrego efektu (przy czym to nie jest to też mat, raczej taki lekki, naturalny efekt "pomiędzy"). Krycie ma średnie, da się je stopniować.
To zdecydowanie najlepszy podkład jakiego używałam. Nie powinnaś mieć problemu z dostaniem próbki w Douglasie, więc wydaje mi się, że nie zaszkodzi spróbować.

Idealnie opisujesz moją skóre - mieszana z miejscami przesuszonymi i do tego bijącą świetlistm blaskiem. Jak kupuję podkłady nawilżające, to spływają, jak matujące to podkreślają suche skórki, więc potrzebne jest coś pomiędzy. Dior Nude i Forever właśnie takie są, nienajgorszy był też Lancome Teint Miracle (ale nigdzie nie mogę dorwać 005), Lancome 24h też w porządku, ale jego zapach i ciężkość mnie przytłaczały, w porządku jest też Benefit Hello, ale czasami się warzy i podkreśla to co nie trzeba. W średniej półce nie mam w ogóle czego szukać, jedynie Bourjois, ale żaden jakościowo nie jest pomiędzy -tylko albo kremy tonujące, albo matujące podkłady.

Kusi mnie ten Lasting Silk, ale cena przeraża. Zobaczymy, może kiedyś na niego się skuszę. Dzięki za pomoc .

[dark01]

[QUOTE=lemka;40887071]Czytałam twoją recenzję i po opisie mam mieszane uczucia.

...
jak juz się zdecydujesz na niego to tak jak radza dziewczyny pracujące w Bunny z bazą firmową.

[Noodle Soup]

Macałam w weekend w jakiejś aptece te nowe podkłady Iwostinu. Najjaśniejszy odcień nie powala, coś jak Pharmaceris kryjący, tylko bardziej różowy no i krycie słabiutkie.
Ale najbardziej mnie zirytowała babka z apteki. Proszę ją o pokazanie testera, ta mi wyciska. Oglądam sobie kolor, widzę, że trochę za ciemny jak dla mnie (choć na nadgarstku wyglądał dość jasno). Kobieta zaczęła mi wmawiać, że to dla mnie za jasne, lepiej niech wypróbuję dwójkę. Zaczęłam tłumaczyć, że nie trzeba, ten jest wbrew pozorom za ciemny, że mi większość ciemnieje. Kobieta nie zrozumiała, popatrzyła się jak na upośledzoną i nadal wmawia ciemniejszy odcień ;p Podziękowałam i wyszłam.
Strasznie irytuje mnie takie namawianie na coś, co wiem, że mi nie pasuje, mimo moich tłumaczeń.

[enn_]

Aha, do osob majacych dostep do kosmetkow Barry M - wypuscili bialy podklad, podobno calkiem nadaje sie do rozjasniania podkladow, cena bardzo niska, jak dokladnie z jakoscia to nie wiem - cudownie pewnie nie jest, ale zawsze jakas alternatywa dla illi i face atelier.

[neath]

Po dłuższej przerwie użyłam dziś Rimmelowego Match Perfection. Róż, róż róż... Wyglądam, jakbym długo biegała co najmniej :/

[Sunday Rose]

neath mam to samo, nie wiem, czy to we mnie jest problem, że wszystko, co jasne na mnie ciemnieje? Dałam się namówić koleżance na Miss Sporty z pompką, zaraz po nałożeniu jest nawet, nawet, ale ciemnieje w tempie ekspresowym, wygląda strasznie Zamówiłam pudrowy podkład mineralny z Marizy, zobaczymy co to

[fiasco]

Napisane przez Sunday Rose

neath mam to samo, nie wiem, czy to we mnie jest problem, że wszystko, co jasne na mnie ciemnieje? Dałam się namówić koleżance na Miss Sporty z pompką, zaraz po nałożeniu jest nawet, nawet, ale ciemnieje w tempie ekspresowym, wygląda strasznie Zamówiłam pudrowy podkład mineralny z Marizy, zobaczymy co to

To, że podkład ciemnieje, może być winą podkładu, albo... twojej skóry. Przede wszystkim na skórze dobrze nawilżonej podkłady ciemnieją mniej. Może mieć to też związek z kremem, który dajesz pod podkład. A ponoć ciemnienie podkładu może mieć związek nawet z pH skóry

[Sunday Rose]

fiasco, w zasadzie może tak być, bo nie ma ani jednego podkładu, który by na mnie nie ciemniał, nawet o pół tonu. Skórę twarzy mam z natury suchą, ale staram się utrzymywać ją w dobrej kondycji, próbowałam z różnymi kremami pod różnymi podkładami i nic Próbuję dalej

[fiasco]

Napisane przez Sunday Rose

fiasco, w zasadzie może tak być, bo nie ma ani jednego podkładu, który by na mnie nie ciemniał, nawet o pół tonu. Skórę twarzy mam z natury suchą, ale staram się utrzymywać ją w dobrej kondycji, próbowałam z różnymi kremami pod różnymi podkładami i nic Próbuję dalej

powodzenia

[Ingran]

Filtr mi się skończył co za lipa.

[neath]

Napisane przez Sunday Rose

neath mam to samo, nie wiem, czy to we mnie jest problem, że wszystko, co jasne na mnie ciemnieje? Dałam się namówić koleżance na Miss Sporty z pompką, zaraz po nałożeniu jest nawet, nawet, ale ciemnieje w tempie ekspresowym, wygląda strasznie Zamówiłam pudrowy podkład mineralny z Marizy, zobaczymy co to

Akurat nie chodzi o ciemnienie, on tak po prostu wygląda Wychodzi na to, że pojaśniałam znów :/ Zostaje mi Bobbi, bo ten przynajmniej nie jest różowy...

[lemka]

U mnie na skórze podkłady też ciemnieją, przyczynia się do tego pewnie filtr i puder.

[1a159cf6a0624b31db6aaefb6bbb43b621a184e1]

Próbowałam dziś Armani rozświetlający nr 2 i .... za ciemny troszkę, ale także podkreśla suche skórki, więc lipa

[enn_]

Bo rozswietlajacy jest ciemniejszy od Lastinga. Sprobuj Lastinga, imho jest duzo lepszy.

[1a159cf6a0624b31db6aaefb6bbb43b621a184e1]

Napisane przez enn_

Bo rozswietlajacy jest ciemniejszy od Lastinga. Sprobuj Lastinga, imho jest duzo lepszy.

Lasting nie przesusza i nie podkreśla skórek?

[enn_]

Pisałam chyba na poprzedniej stronie - u mnie nie przesusza ani nie podkreśla nic, a dużo podkładów to robi.

[1a159cf6a0624b31db6aaefb6bbb43b621a184e1]

Napisane przez enn_

Pisałam chyba na poprzedniej stronie - u mnie nie przesusza ani nie podkreśla nic, a dużo podkładów to robi.

przepraszam
dzięki, zajdę jeszcze raz do Douglasa może zobaczę w Sephorze bare minerals i smashbox nawilżający jak z kolorystyką stoi

[enn_]

Jeśli Luminous jest dla Ciebie za ciemny to imho trudno będzie Ci znaleźć coś lepszego, Smashbox raczej nie ma bardzo jasnych podkładów. Lasting to jedyny podkład który u mnie ujdzie bez rozbielania (a i tak w sumie rozbielam w stosunku prawie 50:50) i nic innego nie znalazłam w perfumeriach. Najjaśniejszy kolor z Bare Minerals był dość okej pod względem jasności, ale różowawy. Matujący MUFE jasnością też by był ok, ale inne właściwości zupełnie go zdyskwalifikowały i jeśli masz problem ze skórkami, u Ciebie będzie to samo.
Powtórzę to, co pisałam wiele razy, bo mi to tyłek ratuje - podkład Face Atelier Ultra Foundation w kolorze białym (Zero Minus). Dobrze napigmentowany, więc dobrze rozjaśnia i zdaje się nie zmieniać właściwości podkładu w ogóle. Jeśli jesteś skłonna zaryzykować (bo nigdzie go nie wymacasz), to polecam.

[1a159cf6a0624b31db6aaefb6bbb43b621a184e1]

Napisane przez enn_

Jeśli Luminous jest dla Ciebie za ciemny to imho trudno będzie Ci znaleźć coś lepszego, Smashbox raczej nie ma bardzo jasnych podkładów. Lasting to jedyny podkład który u mnie ujdzie bez rozbielania (a i tak w sumie rozbielam w stosunku prawie 50:50) i nic innego nie znalazłam w perfumeriach. Najjaśniejszy kolor z Bare Minerals był dość okej pod względem jasności, ale różowawy. Matujący MUFE jasnością też by był ok, ale inne właściwości zupełnie go zdyskwalifikowały i jeśli masz problem ze skórkami, u Ciebie będzie to samo.
Powtórzę to, co pisałam wiele razy, bo mi to tyłek ratuje - podkład Face Atelier Ultra Foundation w kolorze białym (Zero Minus). Dobrze napigmentowany, więc dobrze rozjaśnia i zdaje się nie zmieniać właściwości podkładu w ogóle. Jeśli jesteś skłonna zaryzykować (bo nigdzie go nie wymacasz), to polecam.

a wiesz gdzie go stacjonarnie można kupić za granicą?

[enn_]

Wydaje mi sie, ze bedzie trudno - probowalam go znalezc w Londynie i nici. Mozliwe, ze w USA maja jakies sklepy.