Praca licencjacka- grupa wsparcia:)

[Asienka187]

Dziękuję wszystkim

Napisane przez DontForgetMyName

Rany czy wam też tak idzie jak po grudzie tym co zaczynają pisać? (

Na początku jest ciężko, ale jak już wpadniesz w rytm to pójdzie z górki

[DontForgetMyName]

niestety wpadam w ten rytm od pół roku... w lutym obrona a ja pracy jeszcze nie mam tylko jeden podrozdział

[goplankowa]

Napisane przez DontForgetMyName

niestety wpadam w ten rytm od pół roku... w lutym obrona a ja pracy jeszcze nie mam tylko jeden podrozdział

Mi również idzie powolutku. Ale ja się bronię za 2 semestry.

I jak czytam Wasze wszystkie wypowiedzi zaraz przed obroną i po to kompletnie sobie nie wyobrażam tego i już się stresuję !

[0d75851a92bcdb93dfbf170261c847a0f1cef222]

ja też się stresowałam, a teraz dotarło do mnie jakie to wszystko było proste .

Przy dobrej mobilizacji pracę można napisać w tydzień .
Ja pisałam przez około pół roku, ale w ten sposób, że np. codziennie po pół strony, czasami robilam tydzień lub dwa przerwy i tak powoli mi to szło - ale dzięki temu podeszłam do pracy bezstesowo i na koniec mialam wszystko gotowe

[wiertarka89]

Zgadzam się, napisac można w tydzień. Ale czasami promotor wymaga przyniesienia pierwszego rozdziału w czasie semestru, tydzień go sprawdza, potem tydzień czasu nanosisz poprawki, znowu do sprawdzenia, znowu coś mu nie pasuje i to tak się kręci przez wszystkie 3-4 rozdziały . .. .

[DontForgetMyName]

A powiedzcie mi Kochane ten pierwszy rozdział musi być tak nudny jak flaki z olejem i typowo naukowy język czy mogę to pisać własnym stylem wiadomo nie zrobię z tego harleqina ale czy musi to być takie naukowe?

[wiertarka89]

U mnie tylko piękna polszczyzna, typowo naukowy język przechodził ...

[Kolorowa89]

Napisane przez DontForgetMyName

A powiedzcie mi Kochane ten pierwszy rozdział musi być tak nudny jak flaki z olejem i typowo naukowy język czy mogę to pisać własnym stylem wiadomo nie zrobię z tego harleqina ale czy musi to być takie naukowe?

jak nie będziesz używać gwary, żargonu to już będzie język naukowy.

[ParoleParole]

Napisane przez Asienka187

Obroniona na 5

Gratuluję

Ja już się biorę za szukanie literatury do magsterki :

[DontForgetMyName]

Napisane przez Kolorowa89

jak nie będziesz używać gwary, żargonu to już będzie język naukowy.

To uważam iż mój język będzie naukowy
Dziękuje

[goplankowa]

Moja promotorka za bardzo nami się nie przejmuje nawet nie wiem jakie pytania są na obronie? Z całych 3 lat studiów? Przecież ja tego nie ogarnę My część teoretyczną mamy jej przynieść teoretycznie do końca semestru, ale że to ja się jej dopytuje kiedy seminaria itp, to pewnie nawet nie będzie tego wymagać na koniec semestru, tym bardziej, że nie mamy z nią zajęć.

A co do języka to mam na biurku kilka książek jeśli piszę o jakimś zagadnieniu i mieszam zdania z różnych książek ;D przekształcając jakoś, aby więcej niż od 5-8 słów nie było z rzędu takich samych.

[Asienka187]

Napisane przez goplankowa

Moja promotorka za bardzo nami się nie przejmuje nawet nie wiem jakie pytania są na obronie? Z całych 3 lat studiów? Przecież ja tego nie ogarnę My część teoretyczną mamy jej przynieść teoretycznie do końca semestru, ale że to ja się jej dopytuje kiedy seminaria itp, to pewnie nawet nie będzie tego wymagać na koniec semestru, tym bardziej, że nie mamy z nią zajęć.

A co do języka to mam na biurku kilka książek jeśli piszę o jakimś zagadnieniu i mieszam zdania z różnych książek ;D przekształcając jakoś, aby więcej niż od 5-8 słów nie było z rzędu takich samych.

My mieliśmy podane ok 50 zagadnień, które trzeba było sobie opracować i jedno z nich losuje się na obronie. Później po 1 pytaniu od promotora i recenzenta i to tyle.

Nie macie ułożonego planu zajęć wraz z seminariami?

Jak czasami czytam co się dzieje na innych uczelniach to jestem w szoku. Ja studiuję w prywatnej szkole, ale tu panuje idealny porządek. Mamy elektroniczne indeksy, specjalną platformę tzw. ekstranet i tam są wszystkie informacje, materiały itp. nikt nie biega do dziekanatu aby wybrać dodatkowe przedmioty czy promotora. Jest lista z opisem poszczególnych zajęć/osób (w czym sie specjalizują, przykładowe tematy prac itp.), można dokładnie się zstanowić. Naprawdę cieszę sie, że wybrałam akurat tą uczelnię.

[ParoleParole]

Napisane przez goplankowa

Moja promotorka za bardzo nami się nie przejmuje nawet nie wiem jakie pytania są na obronie? Z całych 3 lat studiów? Przecież ja tego nie ogarnę My część teoretyczną mamy jej przynieść teoretycznie do końca semestru, ale że to ja się jej dopytuje kied.

u mnie było pytanie z mojej specjalizacji z dwóch lat, i od przewodniczącego i recenzenta dotycząca mojej pracy
Ale przecież jak napiszesz te rozdziały teoretyczna załóżmy jutro i jej zaniesiesz na tygodniu wydrkukowane to ona na pewno je przeczyta
Ja już mam nauczkę by nie zwracać uwagi na terminy "od góry" tylko pisać sama. Bo nie zawsze jest czas/ chęci itp

[Kolorowa89]

Napisane przez goplankowa

Moja promotorka za bardzo nami się nie przejmuje nawet nie wiem jakie pytania są na obronie? Z całych 3 lat studiów? Przecież ja tego nie ogarnę My część teoretyczną mamy jej przynieść teoretycznie do końca semestru, ale że to ja się jej dopytuje kiedy seminaria itp, to pewnie nawet nie będzie tego wymagać na koniec semestru, tym bardziej, że nie mamy z nią zajęć.

A co do języka to mam na biurku kilka książek jeśli piszę o jakimś zagadnieniu i mieszam zdania z różnych książek ;D przekształcając jakoś, aby więcej niż od 5-8 słów nie było z rzędu takich samych.

proponuję poszukać na stronie uczelni informacji o obronie. Ja na lic miałam 30 zagadnień z 3 lat studiów, które trzeba było opracować i jedno z nich losowało się na obronie i 2 pytania zadawał promotor do pracy (a chyba z 6 dodatkowych zadała recenzentka).

[goplankowa]

Napisane przez Asienka187

My mieliśmy podane ok 50 zagadnień, które trzeba było sobie opracować i jedno z nich losuje się na obronie. Później po 1 pytaniu od promotora i recenzenta i to tyle.

Nie macie ułożonego planu zajęć wraz z seminariami?

Jak czasami czytam co się dzieje na innych uczelniach to jestem w szoku. Ja studiuję w prywatnej szkole, ale tu panuje idealny porządek. Mamy elektroniczne indeksy, specjalną platformę tzw. ekstranet i tam są wszystkie informacje, materiały itp. nikt nie biega do dziekanatu aby wybrać dodatkowe przedmioty czy promotora. Jest lista z opisem poszczególnych zajęć/osób (w czym sie specjalizują, przykładowe tematy prac itp.), można dokładnie się zstanowić. Naprawdę cieszę sie, że wybrałam akurat tą uczelnię.

To się nazywa organizacja. Inna promotorka to robi seminaria co tydzień. Mój TŻ to już wgl ma niezorganizowaną szkołę. O egzaminie dowiaduje się nawet dzień przed.

[DontForgetMyName]

Co z tego że ja mam ustalony plan seminariów, skoro moja promotorka często je odwołuje, również zdarza się że przychodzi i po 20 minutach kończy.
Szczerze słabo widzę moją prace, wzięłam sobie taki temat że mało jest literatury przedmiotu w nim i teraz cierpię tym że kursor od tygodni stoi i miga w tym samym miejscu.

[Jacqueline__]

cześć dziewczyny można dołączyć? przyda mi się grupa wsparcia bo coraz bardziej mam ochotę kupić spluwę i odstrzelić łeb promotorowi. Wy już piszecie prace, a przynajmniej zaczynacie. a ja? ja jako jedyna na roku nie mam jeszcze tematu, wszystkie mi odrzuca. chociaż musze się przyznać ze sama troszkę też chciałam przedobrzyć no i tak to wyszło jakoś.

[wiertarka89]

Napisane przez DontForgetMyName

Co z tego że ja mam ustalony plan seminariów, skoro moja promotorka często je odwołuje, również zdarza się że przychodzi i po 20 minutach kończy.
Szczerze słabo widzę moją prace, wzięłam sobie taki temat że mało jest literatury przedmiotu w nim i teraz cierpię tym że kursor od tygodni stoi i miga w tym samym miejscu.

Właśnie. Baaaaardzo dużo zależy od promotora. Widać że jednym zależy, pomaga jak może, odpisuje na maile, pożycza książki. A niektórzy mają wywalone na studenta. Seminarium ? Po co ... ? Masz jakieś pytanie ? Szukaj w bibliotece ..
A wiadomo że postawa promotora może być motywująca ;p

[anioleekk19]

Hej kochane robaczki.. Powróciłam znowu...
Pisze mgr. o wczesnym rodzicielstwie ;/ mam problem z metodologią... każdy problem główny i szczegółowy wg mojego promotora jest do bani nie mam juz pomysłów... nie mowiąc już o zmiennych i wskaźnikach jestem zielona w tym... wiem ze nic na tym świecie juz nie ma za darmo (chyba) ale moze jakas dobra duszyczka by mi pomogła jak jest dobra z metodologiii? błagam Buziaki

[goplankowa]

Napisane przez DontForgetMyName

Co z tego że ja mam ustalony plan seminariów, skoro moja promotorka często je odwołuje, również zdarza się że przychodzi i po 20 minutach kończy.
Szczerze słabo widzę moją prace, wzięłam sobie taki temat że mało jest literatury przedmiotu w nim i teraz cierpię tym że kursor od tygodni stoi i miga w tym samym miejscu.

Ja też nie mam za dużo literatury mam 15 a muszę mieć 40 ;D w dodatku promotorka sobie zażyczyła literaturę, gdy oddawałam plan w czerwcu. Tylko, że nie rozumiem jak można mieć listę literatury skoro pracy się nie zaczęło pisać. A jak już mam te 15 książek pokserowanych i piszę o jakimś zagadnieniu to np w 3 książkach jest identyczna definicja

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Napisane przez Jacqueline__

cześć dziewczyny można dołączyć? przyda mi się grupa wsparcia bo coraz bardziej mam ochotę kupić spluwę i odstrzelić łeb promotorowi. Wy już piszecie prace, a przynajmniej zaczynacie. a ja? ja jako jedyna na roku nie mam jeszcze tematu, wszystkie mi odrzuca. chociaż musze się przyznać ze sama troszkę też chciałam przedobrzyć no i tak to wyszło jakoś.

To co to za tematy wybierasz, że Ci odrzuca? :p u nas musiały być związane z praktykami i też odrzucała jak nie był dokładnie powiązany.

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Napisane przez wiertarka89

Właśnie. Baaaaardzo dużo zależy od promotora. Widać że jednym zależy, pomaga jak może, odpisuje na maile, pożycza książki. A niektórzy mają wywalone na studenta. Seminarium ? Po co ... ? Masz jakieś pytanie ? Szukaj w bibliotece ..
A wiadomo że postawa promotora może być motywująca ;p

Dokładnie. Najgorzej jak się odda pracę na koniec a promotorka powie, że jest źle napisana. I będę miała na szybko zmieniać?

[Kolorowa89]

Napisane przez goplankowa

Ja też nie mam za dużo literatury mam 15 a muszę mieć 40 ;D w dodatku promotorka sobie zażyczyła literaturę, gdy oddawałam plan w czerwcu. Tylko, że nie rozumiem jak można mieć listę literatury skoro pracy się nie zaczęło pisać. A jak już mam te 15 książek pokserowanych i piszę o jakimś zagadnieniu to np w 3 książkach jest identyczna definicja

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------


To co to za tematy wybierasz, że Ci odrzuca? :p u nas musiały być związane z praktykami i też odrzucała jak nie był dokładnie powiązany.

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------


Dokładnie. Najgorzej jak się odda pracę na koniec a promotorka powie, że jest źle napisana. I będę miała na szybko zmieniać?

jak układasz plan to powinnaś korzystać z książek, a jak je przeglądasz to wiesz, które użyjesz, poza tym to jest tak orientacyjnie. Niestety w większości książek jest to samo bo ileż można na jeden temat napisać.

najgorzej to jest jak wchodzisz na obronę i Twój recenzent mówi nagle, że Twoja praca jest źle napisana i on jej nie przyjmie i masz po obronie. U znajomych w grupie seminaryjnej były takie przypadki.

[Asienka187]

Napisane przez Kolorowa89

najgorzej to jest jak wchodzisz na obronę i Twój recenzent mówi nagle, że Twoja praca jest źle napisana i on jej nie przyjmie i masz po obronie. U znajomych w grupie seminaryjnej były takie przypadki.

To można tak? U nas min. 3 dni przed obroną wg regulaminu uczelni masz prawo znać swoją ocenę. I jeśli jest negatywna to wyznaczają nowego recenzenta i jeśli ocena jest pozytywna to wyznaczają ci nowy termin.

[wiertarka89]

O masakra ! ! ! Jak tak można ?! o_O

[goplankowa]

Napisane przez Kolorowa89

jak układasz plan to powinnaś korzystać z książek, a jak je przeglądasz to wiesz, które użyjesz, poza tym to jest tak orientacyjnie. Niestety w większości książek jest to samo bo ileż można na jeden temat napisać.

najgorzej to jest jak wchodzisz na obronę i Twój recenzent mówi nagle, że Twoja praca jest źle napisana i on jej nie przyjmie i masz po obronie. U znajomych w grupie seminaryjnej były takie przypadki.

Plan układałam z 2 książek, teraz odwiedziłam tyle bibliotek i mam 15. nawet śląską !

Jak wgl może dojść do czegoś takiego Przecież promotor powinien przeczytać i przepuścić dobrą.

[Kolorowa89]

Napisane przez Asienka187

To można tak? U nas min. 3 dni przed obroną wg regulaminu uczelni masz prawo znać swoją ocenę. I jeśli jest negatywna to wyznaczają nowego recenzenta i jeśli ocena jest pozytywna to wyznaczają ci nowy termin.

można, mojej koleżanki koleżanka miała taką sytuację w zeszłym roku, recenzent powiedział, że jej praca nie nadaje się aby ją przechowywać w archiwum i że ma ileś tam czasu na poprawę. Nie chodziło o całą pracę, ale o jakiś rozdział i przypisy chyba. W takiej sytuacji powinno się obwiniać promotora bo przecież on dopuszczał pracę do obrony i ją sam podpisał, nie wiem dlaczego tylko student cierpi.

szczerze powiem, że nie wiem jak jest u mnie na uczelni, ale chyba poszukam informacji na ten temat bo moja recenzentka to zołza .

goplankowa na jakiej uczelni studiujesz?

[Kate_86]

Witam
Dawno mnie tu nie było, znaczy się nie udzielałam się w wątkach. Właśnie mam zamiar zabrać się za pisanie pracy licencjackiej. Temat już mam: "Środowiskowy Dom Samopomocy w Kolbuszowej - powstanie i działalność". Nie wiem kompletnie jak zabrać się za pisanie plany pracy Czy ktoś pisał na podobny temat? Proszę o pomoc

[wiertarka89]

Może napisz coś ogólnie co to jest środowiskowy dom pomocy, czemu powstaje, czemu służy, kto pracuje, z czego finansowany ... to nie jest tak że pierwszy rozdział masz ogólny a potem w drugim/trzecim o tym konkretnie w kolbuszowej ?

[Kolorowa89]

Napisane przez wiertarka89

Może napisz coś ogólnie co to jest środowiskowy dom pomocy, czemu powstaje, czemu służy, kto pracuje, z czego finansowany ... to nie jest tak że pierwszy rozdział masz ogólny a potem w drugim/trzecim o tym konkretnie w kolbuszowej ?

a w II rozdziale dotyczącym tego domu w Kolbuszowej historię napisz, możesz jakieś dane umieścić.

[anioleekk19]

a może jakaś dobra duszyczka mnie pomoże

[wiertarka89]

Napisane przez anioleekk19

a może jakaś dobra duszyczka mnie pomoże

Ja nie pomogę jestem zielona w każdym rodzicielskie, zwłaszcza we wczesnym ...