Ponowne starania po t. Zaczynamy

[pollyhanna]

[1=1b9959bfe12940dd3f60b10 95d45edd9b03f9ab0_65540a1 f29edd;83808096]Dziewczyny, przepraszam, kiedy dostałyście pierwszą miesiączkę po T?...[/QUOTE]Ja po 7 tyg dopiero.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[malachite]

Ja również prawie 7 tyg po.

[Elhi78]

U mnie miesiaczka po miesiącu ok 4.5 tyg po

[1b9959bfe12940dd3f60b1095d45edd9b03f9ab0_65540a1f29edd]

Jak wyglądał pierwszy okres? Dostałam jakieś brązowe plamienie dziś i zastanawiam się, czy to jest miesiączka...

[malachite]

Bardzo możliwe u mnie tak samo zaczęło się plamieniem i po ok dwóch dniach rozkręciło.

[kasia1221]

Ja również po 7 tygodniach, i z tego co pamiętam to też na początku plamienia i potem się rozkreciło. Ale najgorsze jest to że podczas terminacji miałam straszne bóle z kręgosłupa i teraz przy okresie też odczuwam ból w kręgosłupie czego nigdy nie miałam wcześniej

[Monka33]

Witam Was po długiej przerwie. U mnie dwie kreski. Z mężem nikomu nie mówimy. Dopiero 7go idę do gina, powiedziała, że dopiero wtedy coś zobaczymy.. Mam mieszane uczucia. Rano po wykonaniu testu w drodze do pracy rozplakalam się. Ogarnęła mnie złość i żal, że poprzednia ciąża odebrała mi radość z oczekiwania. Teraz nie wiem co myśleć. Właściwie mało o tym myślę. Nie chce mi się wierzyć, że znowu spotka nas jakaś tragedia a z drugiej strony nie nastawiam się na nic. Jedyne co mnie ratuje to intuicja. W pierwsze udanej i drugiej nieudanej ciąży mnie nie zawiodła. Wracają wspomnienia, uczucia sprzed zaledwie kilku miesięcy. Nie wyobrażam sobie stresu jaki mnie czeka przed badaniami. Chyba wolałabym żyć w niewiedzy... Pozdrawiam i za Was i Wasze rozwiązania też trzymam kciuki.

[klebuszkowa1212]

Napisane przez Monka33

Witam Was po długiej przerwie. U mnie dwie kreski. Z mężem nikomu nie mówimy. Dopiero 7go idę do gina, powiedziała, że dopiero wtedy coś zobaczymy.. Mam mieszane uczucia. Rano po wykonaniu testu w drodze do pracy rozplakalam się. Ogarnęła mnie złość i żal, że poprzednia ciąża odebrała mi radość z oczekiwania. Teraz nie wiem co myśleć. Właściwie mało o tym myślę. Nie chce mi się wierzyć, że znowu spotka nas jakaś tragedia a z drugiej strony nie nastawiam się na nic. Jedyne co mnie ratuje to intuicja. W pierwsze udanej i drugiej nieudanej ciąży mnie nie zawiodła. Wracają wspomnienia, uczucia sprzed zaledwie kilku miesięcy. Nie wyobrażam sobie stresu jaki mnie czeka przed badaniami. Chyba wolałabym żyć w niewiedzy... Pozdrawiam i za Was i Wasze rozwiązania też trzymam kciuki.

To wszystko jest normalne. Po tym co przeszłyśmy trudno się cieszyć, zwłaszcza na początku. Strach będzie Ci towarzyszył do samego końca, dopóki nie przytulisz swojego maleństwa.
Wierzę mocno, że będzie wszystko ok Uwierz i Ty!

[pollyhanna]

Dziewczyny mam dosyć.... u mnie 36+3 - mam leżeć bo rozwarcie i szyjka i młody nisko bardzo (fizjoterapeutki posklejała brzuch i trochę się podniósł). Ale nie dam rady leżeć bo starszak od czwartku jakiś wirus chyba - temp mu skacze do 40 stopni + kaszel, ja całą w nerwach, nie śpię bo co chwilę w nocy sprawdzam czy mi nie rośnie a do tego mam pietra że coś złapię od niego. Boje się że zacznę rodzić i się nie zorientuje (przy starszym gdyby nie wody to bym nie wiedziała a urodziłam 5h po odejściu). Spanikowana jestem strasznie i przerasta mnie to wszystko... już bym chciała być po. Teraz cały czas nerwy o starszego i o młodego - boje się że coś pójdzie nie tak, że się nie zorentuje że coś się dzieje złego itd. Jestem wykończona. ..

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[Elhi78]

Polly kochana weź głęboki oddech jesteś już na finishu za chwile urodziesz i napewno będziesz wiedziała kiedy ta chwila nastąpi bo o ile za 1 razem nie wiesz nic to za kolejnym uwierz samo idzie i juz masz świadomość swojego ciała i tego co się z tobą dzieje 😊Wszystko będzie dobrze kibicuje Wam a czy w opiece nad starszym mąż nie może Tobie odrobinę pomoc?

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Kropka u mnie 1 dzień brązowe plamienie a 2 i kolejne normalne krwawienie nawet bym powiedziala ze 3 dni miałam mega duże krwawienie calos trwala ok 6dni dzisiaj juz jestem po 1 wizycie u gin niby wszystko ok 3 miesiące suplementacji i badań i zobaczymy ja nie mam czasu bo za miesiąc kończę 40 lat 😉

[pollyhanna]

Napisane przez Elhi78

Polly kochana weź głęboki oddech jesteś już na finishu za chwile urodziesz i napewno będziesz wiedziała kiedy ta chwila nastąpi bo o ile za 1 razem nie wiesz nic to za kolejnym uwierz samo idzie i juz masz świadomość swojego ciała i tego co się z tobą dzieje Wszystko będzie dobrze kibicuje Wam a czy w opiece nad starszym mąż nie może Tobie odrobinę pomoc?

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Kropka u mnie 1 dzień brązowe plamienie a 2 i kolejne normalne krwawienie nawet bym powiedziala ze 3 dni miałam mega duże krwawienie calos trwala ok 6dni dzisiaj juz jestem po 1 wizycie u gin niby wszystko ok 3 miesiące suplementacji i badań i zobaczymy ja nie mam czasu bo za miesiąc kończę 40 lat

Ehhh niby wiem wszystko ale przy pierwszym czułam się dużo pewniej.... te wszystkie przejścia chyba zniszczyły moją pewność że sobie poradzę i wszystko będzie dobrze. Mąż niby się stara ale nie do końca to wychodzi - nie jest tak uważny, axtu jest chwila moment i dziecko "zdrowe" ma w 5 min 39 stopni.... nie wiem jak to jest ale nocy ja mam taki sen, że od razu wyczuję, że te idzie w górę a on śpi jak zabity... no więc ja śpię z młodym sprawdzając temu co chwilę a on wysypia się w łóżku młodego. Jasne że jak poproszę żeby dał leki, zrobił pić itd to zrobi , no ale cała czujność i pilnowanie tego jest po mojej stronie... a jutro idzie do pracy więc będziemy zdani sami na siebie...

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[1b9959bfe12940dd3f60b1095d45edd9b03f9ab0_65540a1f29edd]

Elhi, bardzo Ci dziękuję, że napisałaś, jak to było. Ja też dostałam dosyć obfitą miesiączkę Nigdy takiego nie było, zwykle 1 dzień obfite, potem już nie, a tu już drugi dzień leci... mam nadzieję, że to normalnie, kontrola usg dopiero po miesiączce, ale już się denerwuję, we wszystkim nie jestem pewna.

pollyhanna, dokładnie Cię rozumiem, też myślę o ponownej ciąży i już z góry się stresuję. Chyba już nie będzie spokoju aż do samego momentu, kiedy maleństwo przyjdzie na świat.

[Igni2017]

Polly kochana doskonale wiem co czujesz.Ja w środę od rana mam cc jutro jadę już położyć sie do szpitala wiec niby wszystko zaplanowane itd.a chodzę przerażona jak cholera.Będzie dobrze kochana i zobaczysz nim się obejrzysz będziesz tuliła synka.Trzymam kciuczki mocno.

[pollyhanna]

Napisane przez Igni2017

Polly kochana doskonale wiem co czujesz.Ja w środę od rana mam cc jutro jadę już położyć sie do szpitala wiec niby wszystko zaplanowane itd.a chodzę przerażona jak cholera.Będzie dobrze kochana i zobaczysz nim się obejrzysz będziesz tuliła synka.Trzymam kciuczki mocno.

Igni to ja trzymam kciuki u nas jutro rocznica.... a rano jedziemy na usg zmierzyć naszego chłopaka - mam nadzieje, że wszystko tam z nim ok.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[Karolkowa_86]

Igni jak dojdziesz do siebie liczę na zdjęcie malucha
Ja mam wizytę 20.06 połówkowe i już się boję
Możecie powiedzieć jak to wygląda ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7Ania]

Napisane przez kasia1221

Ja również po 7 tygodniach, i z tego co pamiętam to też na początku plamienia i potem się rozkreciło. Ale najgorsze jest to że podczas terminacji miałam straszne bóle z kręgosłupa i teraz przy okresie też odczuwam ból w kręgosłupie czego nigdy nie miałam wcześniej

Też miałam bóle w dole kręgosłupa, ale po 3-4 miesiącach przeszły, teraz po 6 miesiącach ani śladu bólu. Najbardziej bolało jak stałam. :/ Nie byłam w stanie stać dłużej niż 2-3 minuty, bo ból był nie do wytrzymania.

[Gosia0724]

Karolkowa niczym się nie różni to badanie od pierwszych prenatalnych. Po prostu usg i sprawdzanie czy wszystko ok

[klebuszkowa1212]

Karolkowa już połówkowe będziesz mieć? Boże, jak ten czas leci!!
Ogólnie jak znosicie te upały?

[Karolkowa_86]

Tak jest 20.06
Ja bardzo sapie
Hehe i jak wychodzę z moim TŻ to idę wolniej niż on. Szybciej się męczę ;-)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malachite]

Oj ja tez chodzę jak ślimak 😆 dziewczyny powiedzcie mi czy u każdej tak wyglada III trymestr czy ja jestem jakaś nienormalna, nie lubię narzekać bo bardzo się cieszę ze będzie dzidzia. Mam mały brzuszek, nie przytyłam nie wiadomo ile ale w nocy jest tragedia nie potrafię się przekręcić z boku na bok, ani podnieść, bolą mnie żebra, kręgosłup, biodra, dzisiaj nawet nogi... mam poduszkę rogala i tylko trochę pomaga jakieś rady?

[pollyhanna]

No ja właśnie wyje z bezsilności.... bólu pleców, spuchnietych rąk i nóg.... chcę spać ale niec jestem w stanie ułożyć się w żadnej pozycji... na nogi pomaga trochę żel kasztanowy z ziaji. A resztę chyba trzeba przetrwać.... modlę się o ochłodzenie bo zwariuje zanim urodzę....

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[kinga611]

Hmmm... Powiem szczerze że ja czuję się rewelacyjnie, wszyscy mnie straszyli że najgorzej rodzić w lecie bo upały itp.. owszem jak długo chodzę to bolą i puchną mi nogi ale na to mi pomagają masarze... Mąż średnio co drugi dzień robi mi masarz stóp i łydek i jest ok... Co do spania to polecam spać na lewym boku, jakoś w II trymestrze zaczęły mi drętwieć ręce i w 'mądrej książce' wyczytałam właśnie żeby spać na lewym boku bo wtedy jest mniejszy ucisk i w moim przypadku się sprawdza �� naturalnie rano jest ciężko wstać, czuję się trochę jak rzuczek przekręcony na plecy ale wkoncu Misiak waży już 2200 więc ciężar czuć

Tylko ja od początku ciąży jestem w domu więc może dlatego nic mnie za bardzo nie męczy- jestem wypoczęta... Dodatkowo biorę też magnez ponoć pomaga na skurcze...

Dziewczyny głowa do góry, podobno od soboty ma być delikatne ochłodzenie! A narazie leżymy z nogami w górze

[totylkoona]

Staram się nie marudzić ale ten III trymestr łatwy nie jest. Na lewym boku nie daje rady zbyt długo bo biodra bolą. I tak się przekrecem z boku na bok całą noc, a że to jedno z najtrudniejszych czynności to wam nie muszę mówić . Czasem mąż pyta czy się źle czuję bo sapie przy tym jak parowóz. Ale przynajmniej nie puchne, wiec nie jest tragicznie. Jeszcze tylko 1,5 miesiąca i będzie lżej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Igni2017]

Hej cioteczki.Jestem Fabian ur się w 38+4 przez cc tj.30.05 o godz 8:57 waga 3220 i 51 cm więc pomiary USG sie nie sprawdziły ale najważniejsze że jestem zdrowiutkim przystojniakiem.

[totylkoona]

Witaj mały przystojniaku Rosnij zdrowo!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pollyhanna]

Gratulacje kochana!!! Fajny chłopak Na usg rozumiem wychodził większy? Pytam bo trochę się zmartwilam moim wczorajszym usg - 36+5 - 2712 g. Liczyłam że będzie miał już ponad 3000g zwłaszcza że starszak taki ogromny.


A jak ty się czujesz po cc??? Da się jakoś znieść???

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[malachite]

Hej Fabianku rosnij silny i zdrowy. Igni jak ci zazdroszczę ze już możesz przytulać swoje maleństwo

[Karolkowa_86]

Igni ️ ale cudowny !
Fabianku rośnij zdrowo !
Czekam na relacje z porodu jak dojdziesz do siebie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gosia0724]

Igni gratulacje !

[BB_88]

Ogni gratuluję Słodziaka )



Kropkabg - nadal idziemy "łeb w łeb". U mnie właśnie pojawił się okres - 5 tyg po T. Trzymam kciuki teraz za badania kontrolne, żeby wszystko było ok