Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie

[morsmordre]

Napisane przez pokolorowana_

Nie zgodzę się tutaj z Tobą. Bo jedno weekendowy wyskok nie powinien mieć wpływu na brak spadku wagi od dwóch miesięcy.

Nie mówiłam o jednym weekendowym wyskoku
3584

[rockandrollqueen]

Napisane przez Skinny_Minnie

U mnie z wysiłkiem fizycznym też jest różnie, bo dzięki mojej tarczycy, kiedy ćwiczę intensywnie wysiłkowo np. zumba czy TBC to tyję (do trzech dni po treningu). Moja tarczyca myśli, że tak już będzie zawsze, wpada w panikę i produkuje hormony niezbędne do magazynowania tłuszczyku. Ale dlatego mam nikczemny plan, żeby nie informować mojej dietetyczki jak prosiła, o spadku do 53 kg przed wizytą,tylko dojadę jak daleko się da (wizyta jest 26.05). Poza tym po diecie utrwalającej, która trwa pomiędzy 16 a 28 dni zaczynają się od razu wakacje. I wtedy będę samodzielnie próbować jakoś zrzucić te 2-3 kg (duuuuużo roweru, spacery, panuję kilka wyjazdów trekkingowych itp. + oczywiście regularne zdrowe jedzenie). To jest mój mroczny plan, zobaczymy co z tego wyjdzie

Czyli u Ciebie bardziej intensywne ćwiczenia fizyczne odpadają? Właśnie chciałam napisać, że zawsze możesz skupić się na modelowaniu sylwetki - można wyglądać na mniej ważąc więcej. Waga to tylko cyferka. Dużo zależy od zawartości tłuszczu i mięśni w organizmie. Osoby, które mają więcej masy mięśniowej wyglądają szczuplej, jednocześnie ważąc więcej niż "otłuszczony chudzielec".

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez rockandrollqueen

Czyli u Ciebie bardziej intensywne ćwiczenia fizyczne odpadają? Właśnie chciałam napisać, że zawsze możesz skupić się na modelowaniu sylwetki - można wyglądać na mniej ważąc więcej. Waga to tylko cyferka. Dużo zależy od zawartości tłuszczu i mięśni w organizmie. Osoby, które mają więcej masy mięśniowej wyglądają szczuplej, jednocześnie ważąc więcej niż "otłuszczony chudzielec".

A to prawda, aczkolwiek, czy przy jej problemach z tarczyca, uda jej sie znacznie obnizyc procent tkanki tluszczowej? Jak zawsze, warto postawic zarówno na cardio jak i cwiczenia silowe U nas dzisiaj znowu piekna pogoda. Slyszalam, ze w Polsce tez? Szefa dzisiaj nie ma w pracy, wiec porobilam co mialam porobic i sie troche nudze Po pracy ide prosto na spacer Wczoraj odkrylam super trase

[rockandrollqueen]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;50978503]A to prawda, aczkolwiek, czy przy jej problemach z tarczyca, uda jej sie znacznie obnizyc procent tkanki tluszczowej? Jak zawsze, warto postawic zarówno na cardio jak i cwiczenia silowe U nas dzisiaj znowu piekna pogoda. Slyszalam, ze w Polsce tez? Szefa dzisiaj nie ma w pracy, wiec porobilam co mialam porobic i sie troche nudze Po pracy ide prosto na spacer Wczoraj odkrylam super trase [/QUOTE]

A tego nie wiem, myślę że, w takim przypadku lepiej skonsultować się z dietetykiem. Chciałam tylko zauważyć, że jest jeszcze taka możliwość . Chociaż słyszałam już, że u niektórych organizm reaguje "paniką" przy wysiłku fizycznym, nie tylko u osób z tarczycą. Ciekawe.

[Skinny_Minnie]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;50978503]A to prawda, aczkolwiek, czy przy jej problemach z tarczyca, uda jej sie znacznie obnizyc procent tkanki tluszczowej? Jak zawsze, warto postawic zarówno na cardio jak i cwiczenia silowe U nas dzisiaj znowu piekna pogoda. Slyszalam, ze w Polsce tez? Szefa dzisiaj nie ma w pracy, wiec porobilam co mialam porobic i sie troche nudze Po pracy ide prosto na spacer Wczoraj odkrylam super trase [/QUOTE]

A mogę spytać w jakim kraju mieszkasz?

Napisane przez rockandrollqueen

A tego nie wiem, myślę że, w takim przypadku lepiej skonsultować się z dietetykiem. Chciałam tylko zauważyć, że jest jeszcze taka możliwość . Chociaż słyszałam już, że u niektórych organizm reaguje "paniką" przy wysiłku fizycznym, nie tylko u osób z tarczycą. Ciekawe.

Właśnie dlatego odchudzam się z dietetyczką Mam jadłospis tarczycowy i po wynikach badań wyszło, że właśnie cardio wysiłkowe ćwiczenia sprawiają, że tyję. To wyszło przez przypadek: w zeszłym roku dorwałam Multisporta i przez 4 miesiące ćwiczyłam codziennie (na przemian: TBC, ATC, Zumba i Joga). I po tych 4 miechach... przytyłam 3 kilo. Fizycznie też wyglądałam koszmarnie - jak baryłka z wałeczków, więc to nie były mięśnie. Poszłam najpierw do endokrynologa a potem do dietetyczki. i się okazało
Dlatego będę próbować z jogą, rowerem i marszem. I okazjonalnym trekkingiem

Ja już po podwieczorku - budyń bezglutenowy na mleku sojowym.
Idę kupić żarcie na weekend

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Skinny_Minnie

A mogę spytać w jakim kraju mieszkasz?

W Anglii jestem, a pochodze z Podkarpacia Pogoda, powiedzialabym, nietutejsza 18 stopni mamy i pelne slonce, i tak od kilku ladnych dni. A do tego co piszesz, to naprawde ciekawe to jest jak dziwnie organizm moze reagowac Ale w sumie fajnie, ze poszlas do dietetyczki i ogarnelas to jakos Moja babcia ma tarczyce. Przed diagnoza wygladala jak wrak czlowieka - nadwaga, cala popuchnieta, glos zmieniony. Po zdiagnozowaniu i lekach, zupelnie sie zmienila i wszystko wrocilo do normy.

[bingos]

Napisane przez wiola3136

Nie wiem co jest ze mną nie tak... bo ćwiczę i ćwiczę i ogólnie widzę, że trochę się zmieniam, ale mój zwisający brzuch pozostał bez zmian od połowy lutego! Pomimo swojej wagi moja 'sylwetka' jest dość proporcjonalna, nie licząc właśnie tej zwisającej fałdy Jest ona zmorą, która mnie często zniechęca do dalszych ćwiczeń. Jak widzę to w lustrze to mi się płakać chce

Nie poddawaj się, tym bardziej, że widzisz zmiany. Każdy ma czasem chwile załamania, bo nie widać efektów, ale trzeba dalej robić swoje - może kiedyś w końcu ruszy

Napisane przez Lenik35

Cześć dziewczynki, musiałam znienic nicka, , od kilku dni wyskakiwał mi jakiś error, nie do odzyskania, wiec teraz zamiast Tika34 - Lenik35
Święta masakra, niestety prawie kg do przodu i zalatwilam się tak sernikiem, ktory na moje nieszczęście sama upiekłam .
Za to grzecznie ćwiczę codziennie, wprawdzie daje radę 30 minut, ale bedzie lepiej, codziennie dodam dwie/trzy minuty i za chwilę dojdę do 45 minut, potem do godzinki, dam radę
Już się nie mogę doczekać kiedy będę bez gipsu, ale chyba na konia szybko nie wsiądę.

Hej

Napisane przez _music_girl

Będzie ciężko oddać TŻ i dzieć nie lubią ciast i mazurków, teściowa się odchudza a teść chory więc nie je. Cóż muszę się poświęcić, albo zaniosę do pracy Może ktoś pomoże choć wszystkie dziewczyny się odchudzają

Gratuluję wszystkim dziewczynom trzymającym się w ryzach w czasie świąt i podziwiam!! Jak sobie przypomnę ile zjadłam słodyczy, ciast i mazurków (kajmakowo-chałwowy i czekoladowo-marcepanowy)
Ech, zupełnie niepotrzebnie tyle pochłonęłam

Tego trochę nie rozumiem Musisz, bo...? Wynieś do pracy, do sąsiadów albo wrzuć do zamrażalnika (będzie kiedyś dla gości) i po sprawie. Po co się zmuszać i potem mieć wyrzuty sumienia?

Napisane przez magdallenax

Dziewczyny, jestem dzisiaj nie do życia. Gardło mnie boli, że ledwo śniadanie w siebie wmusiłam, wczoraj usnełam zaraz po pracy - jak tylko wróciłam do domu i pobudkę miałam tylko na wypicie gripexu i umycie się. A wszystkie mięśnie bolą mnie niemiłosiernie - raczej z choroby a nie z zakwasów - bo to inny ból.
wieczorkiem uderzę do doktorka - coś mi się wydaje że na antybiotyku się skończy, bo to dyndandełko w gardle jest jakby pokryte ropą - więc pewnie angina (swoją drogą to teściowa miała na święta, teraz też ma syn szwagra - a angina podobno nie zaraża)
A jeszcze nawet jak mi da antybiotyk, to i tak zażyję go pewnie dopiero jutro, bo właśnie jutro mam iść na badania okresowe z pracy, a po antybiotyku to pewnie nie bardzo, ale dopytam później doktorka.

Zdrowiej szybko

Napisane przez Madzia87

A robiła któraś z Was kotlety z ciecierzycy ?

Ale może któregoś dnia spróbuję, bo ciecierzyca czeka na spożycie

Ja dziś po solidnym treningu nóg, tyłka i brzucha i dodatkowo po godzinnym marszu (miał być spacer... ). Jedzenie w normie, jak na taką aktywność. Ani za mało, ani za dużo.
Coś nas tu mało ostatnio, gdzie reszta dziewczyn??

[Madelaine_O]

Ja jesteeem, tak szybko się nie poddałam! dla Was to już miesiące, dla mnie przez własną głupotę dopiero 3 dzień ale już czuję się lepiej :P piszę mało bo wychodzę o 6, wracam o 20 albo i później, nie mam kiedy nawet niedługo powinno być lepiej

Madzia87 ja kotletów nie robiłam, ale jadłam ostatnio zupę z ciecierzycy, jak wszystkie zupy uwielbiam, to mi coś kompletnie nie podeszło

pokolorowana_ przy infekcji i po antybiotyku cuda na badaniach mogą wyjść, raz już to przeżyłam, byłam pewna że jestem ciężko chora jak zobaczyłam wyniki z krwi ale lekarz kazał zaczekać tydzień i powtórzyć, wyniki były już idealne


widzę, że niektóre z Was liczą kalorie, ja pierwszy raz tego nie robię zawsze liczyłam, znam to na pamięć ale popadałam w paranoję już i obsesję odchudzania więc tym razem postanowiłam jeść na oko nie myślę o tym narazie i zobaczymy czy efekty będą

[rockandrollqueen]

Napisane przez Madzia87

Hej
A robiła któraś z Was kotlety z ciecierzycy ?

Ja robiłam dziś i przedwczoraj

[bingos]

Napisane przez rockandrollqueen

Ja robiłam dziś i przedwczoraj

To ja proszę o przepis

[_music_girl]

Napisane przez morsmordre

Music_girl, sama sobie trochę zaprzeczasz Najpierw piszesz, że pochłonęłaś tyle słodkiego, a później dziwisz się, że spadek wagi Ci się zatrzymał Nie zrozum mnie źle, bo nie chodzi tu o czepialstwo, ale wydaje mi się, że gdybyś zredukowała te grzeszki, kilogramy by jeszcze poleciały

Hej, ale to był tylko weekend świąteczny
Nie mniej jednak rozszyfrowałaś mnie oczy mi się śmieją do słodyczy… zawsze[COLOR="Silver"]



Skinny_Minnie napisała:

Ale bym zjadła mazurka kajmakowo-chałwowego albo czekoladowo-marcepanowego!!! Za rok!!

O masz! To jedziemy na tym samym wózku! Współczuję Ci, to trochę jednak masakra Dobrze, że jesteś rozsądna i nie kombinujesz już przy kaloriach Jakby ja stała bardzo długo w jednym miejscu, to pewnie zaczęłam bym coś majstrować... Jak chcesz to mogę Ci podrzucić na priv moje jadłospisy tarczycowe, może sobie coś z tego wyciągniesz? Ja mam Hashimoto.



U mnie z wysiłkiem fizycznym też jest różnie, bo dzięki mojej tarczycy, kiedy ćwiczę intensywnie wysiłkowo np. zumba czy TBC to tyję (do trzech dni po treningu). Moja tarczyca myśli, że tak już będzie zawsze, wpada w panikę i produkuje hormony niezbędne do magazynowania tłuszczyku. Ale dlatego mam nikczemny plan, żeby nie informować mojej dietetyczki jak prosiła, o spadku do 53 kg przed wizytą,tylko dojadę jak daleko się da (wizyta jest 26.05). Poza tym po diecie utrwalającej, która trwa pomiędzy 16 a 28 dni zaczynają się od razu wakacje. I wtedy będę samodzielnie próbować jakoś zrzucić te 2-3 kg (duuuuużo roweru, spacery, panuję kilka wyjazdów trekkingowych itp. + oczywiście regularne zdrowe jedzenie). To jest mój mroczny plan, zobaczymy co z tego wyjdzie

Lepiej faktycznie się zbadaj jeszcze raz. Ja teoretycznie biorę lekarstwa i jestem pod kontrolą endo a i tak tarczyca odwala różne numery

Co do bardzo szczupłych lasek, to ja nie mam akurat takiego ideału na szczęście. Podoba mi się szeroka góra (cycki!), szczupła talia, która opływowo przechodzi w zaznaczone wyraźnie biodra i szczupłe (nie chude!) nogi Także tak bardzo nie cierpię, ale nie pasuje mi mój brzuch, małe boczki i pupa jeszcze i nie wiem czy to 5 kg to wszystko rozwiąże, szczerze wątpię [/QUOTE]


Dzięki Skinny_Minnie za dobre słowa i propozycję przesłania jadłospisu, to bardzo miłe !! Mój adres izarok@wp.pl Popatrzę z przyjemnością i się zasugeruję

Co do tych wszystkich diet to zawsze w pewnym momencie tracę biust i teraz nie chcę by to się powtórzyło A w ogóle to tracę nadzieję że schudnę więcej. Jednak robię swoje, efekty i tak będą widoczne wierzę w to

Tak sobie myślę że może tak jak u ciebie mój wysiłek fizyczny wpływa na brak efektów
Nikczemny plan jest super- trzymam kciukiii

[pokolorowana_]

Dzień dobry
U nas pogoda przepiękna
Nawet teraz przez mgłę przebiła jest słoneczko a na dworze przyjemnie ciepło tak ma być jeszcze przez parę dni

Taki głód jakiś odczuwam od paru dni a co zabieram się do jedzenia to nawet po połowie nie umiem wcisnąć. I jem tak na raty.
A Wy jakie plany na weekend?

[rockandrollqueen]

Napisane przez bingos

To ja proszę o przepis

http://wegefaza.blogspot.com/2014/11...pieczarek.html korzystałam z tego

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez pokolorowana_

Dzień dobry
U nas pogoda przepiękna
Nawet teraz przez mgłę przebiła jest słoneczko a na dworze przyjemnie ciepło tak ma być jeszcze przez parę dni

Taki głód jakiś odczuwam od paru dni a co zabieram się do jedzenia to nawet po połowie nie umiem wcisnąć. I jem tak na raty.
A Wy jakie plany na weekend?

Super Nie wiem jak dla Ciebie, ale pogoda ma dla mnie duze znaczenie. Jestem zupelnie inna osoba jak swieci slonce i jest cieplo A co do braku apetytu, mysle, ze taki dni sie zdarzaja - maszynami nie jestesmy Czasami zje sie mniej, a czasami troszke wiecej... Ja czuje, ze u mnie ruszylo Raz, ze mi waga leci, dwa, ze czuje sie inaczej, twarz tez mi inaczej wyglada i generalnie cos tam sie dzieje Ale zaczelam chodzic duzo po pracy (wczoraj i przedwczoraj 40 minut zrobilam) + ta Cindy od jakichs 3 tygodni. Co do diety, to obnizylam lekko kalorie z 1500/1600 na jakes 1300/1400, bo sie malo ruszam. Wiem, ze wiele dziewczyn jest na 1500, ale one maja duzo ruchu w ciagu dnia i wiecej sportu niz ja. Czuje sie lepiej i skóra na twarzy sie ladnie oczyscila.

Ja kalorii jakos maniakalnie nie licze - juz sie nauczylam co ma mniej wiecej ile, a jak nie jestem pewna to ide na ilewazy.pl i mam tam jakis punkt odniesienia.

pokolorowana, na weekend wiekszych planow nie ma. Jutro wyciagam TZ-ta na spacer, bo odkrylam, ze mamy piekne jezioro zaraz obok gdzie mieszkamy, a w niedziele chyba do jego rodziców pojdziemy na jakis obiad. A Ty masz jakies plany?

[rockandrollqueen]

U mnie też piękna pogoda. Co do planów - w weekend wybieram się na dwa koncerty

A tak offtopowo - znacie może jakieś fajne blogi modowe?

[pokolorowana_]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;50986565]Super Nie wiem jak dla Ciebie, ale pogoda ma dla mnie duze znaczenie. Jestem zupelnie inna osoba jak swieci slonce i jest cieplo A co do braku apetytu, mysle, ze taki dni sie zdarzaja - maszynami nie jestesmy Czasami zje sie mniej, a czasami troszke wiecej... Ja czuje, ze u mnie ruszylo Raz, ze mi waga leci, dwa, ze czuje sie inaczej, twarz tez mi inaczej wyglada i generalnie cos tam sie dzieje Ale zaczelam chodzic duzo po pracy (wczoraj i przedwczoraj 40 minut zrobilam) + ta Cindy od jakichs 3 tygodni. Co do diety, to obnizylam lekko kalorie z 1500/1600 na jakes 1300/1400, bo sie malo ruszam. Wiem, ze wiele dziewczyn jest na 1500, ale one maja duzo ruchu w ciagu dnia i wiecej sportu niz ja. Czuje sie lepiej i skóra na twarzy sie ladnie oczyscila.

Ja kalorii jakos maniakalnie nie licze - juz sie nauczylam co ma mniej wiecej ile, a jak nie jestem pewna to ide na ilewazy.pl i mam tam jakis punkt odniesienia.

pokolorowana, na weekend wiekszych planow nie ma. Jutro wyciagam TZ-ta na spacer, bo odkrylam, ze mamy piekne jezioro zaraz obok gdzie mieszkamy, a w niedziele chyba do jego rodziców pojdziemy na jakis obiad. A Ty masz jakies plany? [/QUOTE]
Ciesze się razem z Tobą że waga ruszyla no i samopoczucie się polepszylo wiec tylko tak dalej
Co do pogody to ja jestem ciepło i slonecznolubna wiec jak dla mnie taka piękna pogoda na plus
Mu jako tako planów nie mamy, na pewno spacer do lasu albo gdzieś gdzie cisza i spokój
Ja bym do fryzjera się chciała wybrać i od długiego czasu bije się z myślami czy iść i ściąć czy dalej zapuszczac. Dylemat życia
A mam pytanko, wiem że w biurze pracujesz a tak konkretniej to czym się zajmujesz? Jeśli to nie tajemnica
A co do kcal to tez staram się niby te 1500 - 1600 jeść ale często właśnie wychodzi między 1300 a 1400.

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Napisane przez rockandrollqueen

U mnie też piękna pogoda. Co do planów - w weekend wybieram się na dwa koncerty

A tak offtopowo - znacie może jakieś fajne blogi modowe?

Niestety nie znam takowego. Z tego co kojarzę to niby Margaret jest jakaś blogrrka modowa. U mnie króluje moda niemowlęca więc pewnie nie będziesz zainteresowana tym
Co to za koncerty?

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez pokolorowana_

Ja bym do fryzjera się chciała wybrać i od długiego czasu bije się z myślami czy iść i ściąć czy dalej zapuszczac. Dylemat życia A mam pytanko, wiem że w biurze pracujesz a tak konkretniej to czym się zajmujesz? Jeśli to nie tajemnica
A co do kcal to tez staram się niby te 1500 - 1600 jeść ale często właśnie wychodzi między 1300 a 1400.

Nie obcinaj wlosow Zapuszczaj Jakie masz teraz wlosy; kolor i dlugosc? Pracuje w sales - zajmuje sie sprzedaza na Europe - to amerykanska firma, mamy swoja gielde i aukcje i jestesmy posrednikami w sprzedazy urzadzen farmaceutycznych - nuda Jestem z wyksztalcenia nauczycielka, wiec troche zeszlam z obranej poczatkowo drogi. Pewnie sie dziwicie co to za praca, bo w polowie przesiedze na Wizazu Sek w tym, ze ja jestem dosc szybka i wpadne odpisze na e-maile, wykonam pare telefonow, a pozniej czekam az robota sama sie robi Pracuje i czytam/pisze tutaj.




---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Napisane przez rockandrollqueen

A tak offtopowo - znacie może jakieś fajne blogi modowe?

Z polskich blogerek lubie Jestem Kasia i Karoline Baszak - za minimalizm i prostote. A z zagranicznych lubie Kayture - ma przepiekne zdjecia.

http://www.kayture.com/

[pokolorowana_]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;50987213]Nie obcinaj wlosow Zapuszczaj Jakie masz teraz wlosy; kolor i dlugosc? Pracuje w sales - zajmuje sie sprzedaza na Europe - to amerykanska firma, mamy swoja gielde i aukcje i jestesmy posrednikami w sprzedazy urzadzen farmaceutycznych - nuda Jestem z wyksztalcenia nauczycielka, wiec troche zeszlam z obranej poczatkowo drogi. Pewnie sie dziwicie co to za praca, bo w polowie przesiedze na Wizazu Sek w tym, ze ja jestem dosc szybka i wpadne odpisze na e-maile, wykonam pare telefonow, a pozniej czekam az robota sama sie robi Pracuje i czytam/pisze tutaj.




---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------


Z polskich blogerek lubie Jestem Kasia i Karoline Baszak - za minimalizm i prostote. A z zagranicznych lubie Kayture - ma przepiekne zdjecia.

http://www.kayture.com/[/QUOTE]
Ja wiem czy taka nuda może to ze szybko zadania wykonujesz i czekanie na dalszy przebieg wydaje się nudne ale tak to całkiem fajnie no z drogi zeszłas ale w końcu robisz to w języku którego uczysz wiec nadal się uczysz
A włosy mam za zapięcie od stanika, w kolorze "naturalnym" tj zawsze farbowalam na odcienie brązu zbliżone do mojego naturalnego koloru ale teraz zaprzestałam farbowac 9 miesięcy temu i o dziwo nie odznacza się odrost. A myślę żeby ściąć na boba trochę dłuższego niż linia żuchwy. I tak się bije z myślami

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez pokolorowana_

Ja wiem czy taka nuda może to ze szybko zadania wykonujesz i czekanie na dalszy przebieg wydaje się nudne ale tak to całkiem fajnie no z drogi zeszłas ale w końcu robisz to w języku którego uczysz wiec nadal się uczysz
A włosy mam za zapięcie od stanika, w kolorze "naturalnym" tj zawsze farbowalam na odcienie brązu zbliżone do mojego naturalnego koloru ale teraz zaprzestałam farbowac 9 miesięcy temu i o dziwo nie odznacza się odrost. A myślę żeby ściąć na boba trochę dłuższego niż linia żuchwy. I tak się bije z myślami

W sumie tak, ale czasami sie zastanawiam czy jezyk mi sie poprawil czy w sumie popsul Na pewno mowie plynniej i juz nie mysle w trakcie mowienia, aczkolwiek, po studiach mowilam takim BBC English - uzywalam tych wszystkich pieknych slow i ladnie konstruowalam zdania, a teraz gadam jak wszyscy tutaj - czasami jakims slangiem pojade, co by mi sie wczesniej nie zdarzylo. Musze chyba wiecej ksiazek czytac po angielsku, zeby to zrównowazyc.
Kobieta potrzebuje zmian Sama pewnie wiesz w czym Ci najladniej, aczkolwiek mi sie podobaja u kobiet dlugie wlosy Moze w jakichs ladnych delikatnych falach by Ci bylo ladnie? A wlosy mozna odswiezyc jakimis jasnymi refleksami na lato. W sumie ciezko mi radzic, bo Cie nie widzialam. Ja w sumie wlosy mam takie same jak mialam w wieku 15 lat - do polowy plecow, ten sam kolor. Boje sie zmian, czasami wolalabym byc troche bardziej odwazna.

[pokolorowana_]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;50987713]W sumie tak, ale czasami sie zastanawiam czy jezyk mi sie poprawil czy w sumie popsul Na pewno mowie plynniej i juz nie mysle w trakcie mowienia, aczkolwiek, po studiach mowilam takim BBC English - uzywalam tych wszystkich pieknych slow i ladnie konstruowalam zdania, a teraz gadam jak wszyscy tutaj - czasami jakims slangiem pojade, co by mi sie wczesniej nie zdarzylo. Musze chyba wiecej ksiazek czytac po angielsku, zeby to zrównowazyc.
Kobieta potrzebuje zmian Sama pewnie wiesz w czym Ci najladniej, aczkolwiek mi sie podobaja u kobiet dlugie wlosy Moze w jakichs ladnych delikatnych falach by Ci bylo ladnie? A wlosy mozna odswiezyc jakimis jasnymi refleksami na lato. W sumie ciezko mi radzic, bo Cie nie widzialam. Ja w sumie wlosy mam takie same jak mialam w wieku 15 lat - do polowy plecow, ten sam kolor. Boje sie zmian, czasami wolalabym byc troche bardziej odwazna.[/QUOTE]
Mi się wydaje ze zaklimatyzowalas się a nie "popsulad" mowę z reszta kto potocznie używa takiej pięknej mowy? Tak uczą w szkołach tych ładnych; grzecznych zwrotów a w praktyce wygląda to zupełnie inaczej. Nawet tutaj jak chodziłam do szkoły na holenderski to w mowie potocznej praktycznie od nowa poznawalam ten język
A co do tego w czym mi ładnie; wiesz, ładnemu we wszystkim ładnie tez mi się podobają długie wlosy. Pomyślę jeszcze. Chociaż z drugiej strony włosy odrosna. Ale maruda ze mnie....

[Madzia87]

Napisane przez rockandrollqueen

Ja robiłam dziś i przedwczoraj

Dobre Ci wyszły ? Ja wczoraj robiłam makaron z soczewicą w sosie pomidorowym i niezbyt dobre Dziś za to ziemniaczki z duszonym mintajem i fasolką szparagową mniam

Właśnie wróciłam ze swojej pierwszej przejażdżki rowerowej w tym sezonie Zrobiłam 18 km w niecałą godzinkę i w ogóle się nie zmęczyłam Czasem tylko czułam mięśnie ud.. Nie wiem czy ja powinnam jeździć na rowerze bo mam spore mięśnie ud Oby się jeszcze bardziej nie rozrosły

[morsmordre]

Napisane przez Madzia87

Dobre Ci wyszły ? Ja wczoraj robiłam makaron z soczewicą w sosie pomidorowym i niezbyt dobre Dziś za to ziemniaczki z duszonym mintajem i fasolką szparagową mniam

Właśnie wróciłam ze swojej pierwszej przejażdżki rowerowej w tym sezonie Zrobiłam 18 km w niecałą godzinkę i w ogóle się nie zmęczyłam Czasem tylko czułam mięśnie ud.. Nie wiem czy ja powinnam jeździć na rowerze bo mam spore mięśnie ud Oby się jeszcze bardziej nie rozrosły

Podobno lepiej jeździć na niższej przerzutce i szybciej pedałować na tym lekkim obciążeniu, ma to wyszczuplać uda Mój rower na razie TŻ serwisuje, mam nadzieję, że do majówki zdąży Założyłam sobie w tym roku 1000km do przejechania na rowerze
5826

[Madzia87]

Napisane przez morsmordre

Podobno lepiej jeździć na niższej przerzutce i szybciej pedałować na tym lekkim obciążeniu, ma to wyszczuplać uda Mój rower na razie TŻ serwisuje, mam nadzieję, że do majówki zdąży Założyłam sobie w tym roku 1000km do przejechania na rowerze
5826

Ja lubię dość szybko jeździć więc takie pedałowanie w miejscu mnie nudzi Ambitny plan 1000 km Ja w ostatnim sezonie zrobiłam ok 500, ale ostatni raz na rowerze byłam chyba w sierpniu Mam nadzieję, że w tym roku zrobię więcej

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez morsmordre

Podobno lepiej jeździć na niższej przerzutce i szybciej pedałować na tym lekkim obciążeniu, ma to wyszczuplać uda

Dokladnie Tez o tym slyszalam. Dodam jeszcze, zeby podnosic siodelko dosc wysoko, zeby te nogi byly czesciowo wyprostowane - to nam kiedys powiedziala kobieta od fitnessu na studiach. Brawo, Madzia87 18km, to ladny wynik. Ja niestety nie mam tutaj rowera. Wlasnie wrocilam do domu - 40 minut na nogach szybko zrobilam. Pozniej pocwicze troche z Cindy, jak mi sie bedzie chcialo, bo mozna powiedziec, ze tym szybkim 40-minutowym marszem juz jakas konkretniejsza aktywnosc fizyczna dzisiaj zaliczylam. Powiem wam, ze juz widze jak mi buzie wyciagnelo i jakby woda zeszla, w koncu! U nas upaly dzisiaj wrecz; widzialam pare dziewczyn w baletkach z odkrytymi nogami. Ja caly dzien pije woda z limonka, pycha Duzo przyjemniejsza w smaku niz z cytryna.

[mozgrrl]

Hej!
Pozdrawiam Was z Pragi - jest strasznie gorąco, dzisiaj ma być 20 stopni z moim jedzeniem nie ma koszmaru - na śniadanie rogalik, owoce i jogurt (wczoraj i dzisiaj), przekąski to soki i orzechy, a obiady i kolacje jem w restauracjach. Wiadomo - jem inaczej, ale to tylko parę dni i nie zaszkodzi mi to nie ćwiczę, bo nie nam czasu, ale spaceruję baaardzo dużo, jakieś 5 km dziennie nie chcę wyjeżdżać, jest cudownie, ale trochę tęsknię za domem i moim jedzeniem.
Wczoraj Zjadlam wielką gałkę lodów czekoladowych, ale czasem trzeba
Trzymajcie się dobrze i zdrowo!

[pokolorowana_]

Dzień dobry w sobotni poranek
U nas pogoda trochę gorsza od wczorajszej ale miejmy nadzieję że się rozpogodzi albo chociaż deszczem nie lubie
mozgrrl zazdroszczę Ci tej Pragi fajnie ze tez znalazłaś chwilkę żeby zdać relacje a lody to małe rozpieszczenie pobytu w pięknym miejscu no i te spacery, to jak zastępstwo ćwiczeń. Baw się dobrze i korzystaj jak najbardziej z uroków Pragi
A Wy jak tam kobietki? Wyspane?

[Madelaine_O]

Witam się i ja pięknaa pogoda dalej, chociaż dzisiaj chyba więcej chmur niż wczoraj aż się prosi żeby tyłek z domu ruszyć a ja ze swoim leniem znowu pewnie przesiedzę w domu ;/

wczoraj podrinkowałam, klasyka w weekendy, ale nie podjadałam nic do tego więc nie będzie katastrofy

Madzia87, jakie to są masywne uda? ile masz w obwodzie? ja mam całe nogi obrzydliwe, chyba bym umarła jakby mi sie jeszcze rozrosły, marzę tylko, że tłuszcz z nich zszedł :P

mozgrrl miłego pobytu może Twój organizm potraktuję te małe wyskoki jako podbicie metabolizmu i wynagrodzi spadkiem wagi ja tak zawsze miałam, gdzieś jechałam, stresowałam się że jem inaczej i więcej, wracałam a tam trochę mniej na wadze haha

[Madzia87]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;50993359]Dokladnie Tez o tym slyszalam. Dodam jeszcze, zeby podnosic siodelko dosc wysoko, zeby te nogi byly czesciowo wyprostowane - to nam kiedys powiedziala kobieta od fitnessu na studiach. Brawo, Madzia87 18km, to ladny wynik. Ja niestety nie mam tutaj rowera. Wlasnie wrocilam do domu - 40 minut na nogach szybko zrobilam. Pozniej pocwicze troche z Cindy, jak mi sie bedzie chcialo, bo mozna powiedziec, ze tym szybkim 40-minutowym marszem juz jakas konkretniejsza aktywnosc fizyczna dzisiaj zaliczylam. Powiem wam, ze juz widze jak mi buzie wyciagnelo i jakby woda zeszla, w koncu! U nas upaly dzisiaj wrecz; widzialam pare dziewczyn w baletkach z odkrytymi nogami. Ja caly dzien pije woda z limonka, pycha Duzo przyjemniejsza w smaku niz z cytryna.[/QUOTE]
Ja w ogóle to musiałabym zmienić rower bo ten, który mam jest trochę za duży Miałam 3 lata temu fajny damski rower górski to mi ukradli Płakałam za nim tydzień i chciałam kupić coś jak najszybciej i wyszło na to, że kupiłam męski bo mi się bardzo podobał.. Wybrałam wprawdzie najmniejszy rozmiar, ale po kilkunastu wycieczkach stwierdziłam, że się pospieszyłam z tym zakupem Tylko teraz sprzedaż roweru chyba nie bardzo ma sens bo dałam za niego 1800zł, a nikt go pewnie nie kupi nawet za 1200
U mnie dziś też fajnie cieplutko Będę musiała niedługo wyszorować podłogę na balkonie żebym mogła tam odpoczywać na fotelu z książką w ręku

Napisane przez pokolorowana_

A Wy jak tam kobietki? Wyspane?

Wyspane, wyspane obudziłam się o 7..zdążyłam już posprzątać, zjeść śniadanie i zrobić pranie Niedługo jadę do sklepu, a na obiad leczo z kiełbaską i bagietką

Napisane przez Madelaine_O

Madzia87, jakie to są masywne uda? ile masz w obwodzie? ja mam całe nogi obrzydliwe, chyba bym umarła jakby mi sie jeszcze rozrosły, marzę tylko, że tłuszcz z nich zszedł :P

Mam w udzie ok. 58 cm w najszerszej części u samej góry... Niby na początku stycznia miałam 63 cm, ale ciągle mi się wydaje, że te uda są tak samo wielkie

[bingos]

Napisane przez rockandrollqueen

http://wegefaza.blogspot.com/2014/11...pieczarek.html korzystałam z tego

Dziękuję, spróbuję kiedyś zrobić
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;50987213]Pewnie sie dziwicie co to za praca, bo w polowie przesiedze na Wizazu Sek w tym, ze ja jestem dosc szybka i wpadne odpisze na e-maile, wykonam pare telefonow, a pozniej czekam az robota sama sie robi Pracuje i czytam/pisze tutaj.[/QUOTE]
Fajna praca, chciałabym tak

Napisane przez pokolorowana_

A włosy mam za zapięcie od stanika, w kolorze "naturalnym" tj zawsze farbowalam na odcienie brązu zbliżone do mojego naturalnego koloru ale teraz zaprzestałam farbowac 9 miesięcy temu i o dziwo nie odznacza się odrost. A myślę żeby ściąć na boba trochę dłuższego niż linia żuchwy. I tak się bije z myślami

Miałam takiej długości jak Ty obecnie albo i dłuższe i obcięłam jakiś czas temu na "boba". Powiem tak: lubię długie włosy i znów teraz zapuszczam, ale kobieta potrzebuje zmian i ja nie żałuję, że ścięłam. Przecież odrosną A tak to trochę mi się wzmocniły, trochę zmieniłam wygląd, więc wyszło na plus.

Napisane przez Madzia87

Właśnie wróciłam ze swojej pierwszej przejażdżki rowerowej w tym sezonie Zrobiłam 18 km w niecałą godzinkę i w ogóle się nie zmęczyłam Czasem tylko czułam mięśnie ud.. Nie wiem czy ja powinnam jeździć na rowerze bo mam spore mięśnie ud Oby się jeszcze bardziej nie rozrosły

może ja wreszcie dziś odkurzę rower, ale nie wiem czy wyrobię się z jakąś przejażdżką. Jeżeli chodzi o rozrost mięśni to raczej nie powinny, chyba że jeździsz po jakichś górzystych terenach. Na zwykłej, prostej trasie nie ma takich obciążeń.

Napisane przez morsmordre

Podobno lepiej jeździć na niższej przerzutce i szybciej pedałować na tym lekkim obciążeniu, ma to wyszczuplać uda Mój rower na razie TŻ serwisuje, mam nadzieję, że do majówki zdąży Założyłam sobie w tym roku 1000km do przejechania na rowerze
5826

Wow, ambitnie!

Napisane przez mozgrrl

Hej!
Pozdrawiam Was z Pragi - jest strasznie gorąco, dzisiaj ma być 20 stopni z moim jedzeniem nie ma koszmaru - na śniadanie rogalik, owoce i jogurt (wczoraj i dzisiaj), przekąski to soki i orzechy, a obiady i kolacje jem w restauracjach. Wiadomo - jem inaczej, ale to tylko parę dni i nie zaszkodzi mi to nie ćwiczę, bo nie nam czasu, ale spaceruję baaardzo dużo, jakieś 5 km dziennie nie chcę wyjeżdżać, jest cudownie, ale trochę tęsknię za domem i moim jedzeniem.
Wczoraj Zjadlam wielką gałkę lodów czekoladowych, ale czasem trzeba
Trzymajcie się dobrze i zdrowo!

Ale Ci fajnie... Odpoczywaj, zwiedzaj i nie martw się jedzeniem ani ćwiczeniami. Pełny relax

Napisane przez pokolorowana_

A Wy jak tam kobietki? Wyspane?

Ooo, i to bardzo! Wstałam o 9... Właśnie skończyłam kawę i trzeba się brać za pranie, gotowanie i inne weekendowe przyjemności

Napisane przez Madelaine_O

wczoraj podrinkowałam, klasyka w weekendy, ale nie podjadałam nic do tego więc nie będzie katastrofy

O, to tak jak ja Ale trening był, po nim jeszcze 15 min szybkiego pedałowania, więc choć trochę czuję się rozgrzeszona

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

Jaki ten wizaż jest teraz brzydki!!! Kompletnie nieczytelny Mam nadzieję, że te zmiany nie wejdą na stałe

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Hey dziewczyny Wstalam, zjadlam jajecznice z zielona cebulka i papryka, wysprzatalam kuchnie, wypilam herbate i ide pod prysznic. U nas rano padalo, myslalam, ze pogoda sie zepsula, ale wlasnie slonce wyszlo i mocno swieci. Ide sie ogarnac i pewnie na jakis spacer.

p.s. czy ktoras z was ma problemy ze wzdetym brzuchem? jakies porady?