Azjatyckie zapachy?

[201801022057]

Chyba nie było takiego wątku, przynajmniej nie znalazłam nic podobnego.

Jak wiemy arabskie zapachy zyskują coraz większą popularność. A ja jestem ciekawa, czy jest coś takiego, jak zapachy azjatyckie (mam tutaj na myśli głównie Japonię, ale także inne kraje) - czy w tamtych rejonach są zapachy charakterystyczne dla regionu, inne niż europejskie, jak np. arabskie oudy w świecie arabskim? Może znajdą się znawczynie, które wiedzą coś na ten temat?

Do pytania zainspirował mnie Avon. Daaawno temu dostałam od koleżanki żel peelingujący z serii Planet Spa Japanese Sake & Rice, o ten:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...eelingiem.html
i bardzo chciałabym mieć perfumy o podobnym zapachu.

[akiyo]

Znawczynią nie jestem ale i tak się wypowiem
Jeśli chodzi o Japonię, to w ujęciu marketingowym będą pojawiały się głównie Zielone herbaty i Kwiaty Wiśni ale w ujęciu, nazwijmy to, kulturowo-historycznym, wyjdzie na to, że oni tam też lubili oud (jinkō) i kadzidła głównie
Odpowiednie kompozycje wykorzystywano głównie do spalania w kadzielnicach i ceremonii kōdō, ale w jakimś opracowaniu czytałam też, że kurtyzany najwyższej rangi lubowały się w ciężkich pachnidłach na bazie oudu właśnie

[Daffodilka]

A może zapachy Aroma M - Geisha? http://www.fragrantica.com/designers/Aroma-M.html

[201801022057]

Napisane przez akiyo

Znawczynią nie jestem ale i tak się wypowiem
Jeśli chodzi o Japonię, to w ujęciu marketingowym będą pojawiały się głównie Zielone herbaty i Kwiaty Wiśni ale w ujęciu, nazwijmy to, kulturowo-historycznym, wyjdzie na to, że oni tam też lubili oud (jinkō) i kadzidła głównie
Odpowiednie kompozycje wykorzystywano głównie do spalania w kadzielnicach i ceremonii kōdō, ale w jakimś opracowaniu czytałam też, że kurtyzany najwyższej rangi lubowały się w ciężkich pachnidłach na bazie oudu właśnie

No to mnie oświeciłaś, muszę przyznać, bo kojarzyły mi się właśnie jakieś zielone herbaty, ryże i inne kwiaty lotosu. Nie wiedziałam, że oud jest tak uniwersalny dla wielu kultur.

Napisane przez Daffodilka

A może zapachy Aroma M - Geisha? http://www.fragrantica.com/designers/Aroma-M.html

Dziękuję, zainteresuję się.

A zapachy Keiko Mecheri? Pytam, bo nie miałam okazji poznać.

[VI4]

Napisane przez debramonk

A zapachy Keiko Mecheri? Pytam, bo nie miałam okazji poznać.

wąchałam kilka, miałam nawet Ume - ogólnie zapachy ładne, raczej mało niszowe - mogłyby spokojnie stać w Sephorze i podejrzewam, że nieźle by się sprzedawały.

[201801022057]

Napisane przez VI4

wąchałam kilka, miałam nawet Ume - ogólnie zapachy ładne, raczej mało niszowe - mogłyby spokojnie stać w Sephorze i podejrzewam, że nieźle by się sprzedawały.

Czyli to nie jest dobry trop... Dzięki.

[Redhaired Witch]

Napisane przez akiyo

Znawczynią nie jestem ale i tak się wypowiem

"Nie znam się to się wypowiem"

Ja się naprawdę nie znam ale właśnie wklepałam Japonię do fragrantici i wyszło co następuje: http://www.fragrantica.com/country/Japan.html
Zaintrygowały mnie perfumy Miyi Shinma (jakkolwiek się to odmienia) http://www.fragrantica.com/designers/Miya-Shinma.html ze względu na nazwy typu Księżyc, Wiatr. Chociaż nuty zapachowe szału nie robią.

[marialisa]

może Shiseido?
mają dwie linie - europejską (Zen, Rosarium, Basala, Murasaki, Feminite de Bois itp.) oraz japońską - Saso, Inoui, Koto, i mnóstwo innych, sprzedawanych tylko w Japonii. Wyróżniającą cechą perfum z linii "japońskiej" jest ich przezroczystość, lekkość, maksymalna przyskórność i brak jakiegokolwiek ogona i, co tam dużo owijać w bawełnę, zapachu;( Japońska kultura nie akceptuje używania zapachów wybijających się i "głośnych" perfum. Uważane one są za wulgarne. Z powodu ciasnoty środowiska miejskiego Japonii zrodziła się dążność do minimalnej ingerencji w strefę prywatną innych osób, także za pośrednictwem zapachów.

[201801022057]

Napisane przez Redhaired Witch

Ja się naprawdę nie znam ale właśnie wklepałam Japonię do fragrantici i wyszło co następuje: http://www.fragrantica.com/country/Japan.html

Części nie znam, a to co znam Issey Miyake (chociaż są tutaj zapachy, które lubię), Shiseido czy Masaki Matsushima jakoś nie kojarzy mi się jednoznacznie z Japonią...

Napisane przez marialisa

może Shiseido?
mają dwie linie - europejską (Zen, Rosarium, Basala, Murasaki, Feminite de Bois itp.) oraz japońską - Saso, Inoui, Koto, i mnóstwo innych, sprzedawanych tylko w Japonii. Wyróżniającą cechą perfum z linii "japońskiej" jest ich przezroczystość, lekkość, maksymalna przyskórność i brak jakiegokolwiek ogona i, co tam dużo owijać w bawełnę, zapachu;( Japońska kultura nie akceptuje używania zapachów wybijających się i "głośnych" perfum. Uważane one są za wulgarne. Z powodu ciasnoty środowiska miejskiego Japonii zrodziła się dążność do minimalnej ingerencji w strefę prywatną innych osób, także za pośrednictwem zapachów.

No proszę, nie wiedziałam o tej japońskiej linii Shiseido. Ale nie brzmi to porywająco, takie zapachy-powietrze, dobre do biura.

[LaSelection]

Napisane przez Redhaired Witch

"Nie znam się to się wypowiem"

Ja się naprawdę nie znam ale właśnie wklepałam Japonię do fragrantici i wyszło co następuje: http://www.fragrantica.com/country/Japan.html
Zaintrygowały mnie perfumy Miyi Shinma (jakkolwiek się to odmienia) http://www.fragrantica.com/designers/Miya-Shinma.html ze względu na nazwy typu Księżyc, Wiatr. Chociaż nuty zapachowe szału nie robią.

Perfumy Miya Shinmy już sa dostępne w Polsce w perfumerii La Selection http://www.laselection.pl/pol_m_Perf...hinma-336.html

[Zadie77]

Róża, jaśmin, paczula. Przecież te olejki są bardzo popularne przynajmniej w części Azji. Byłam w Indiach i ten kraj kojarzy mi się z zapachem jaśminu, często nim pachniało - w sklepach no i na ulicy - kwitło pełno jaśminowców.