Nowa ja,nowa Ty w 2016 r

[Adelajda84]

Hej hej święta święta i po.....czas wrócić na właściwe tory.
Schudłam 24 kg ,ale nie osiągnęłam ostatecznego celu.Ten rok będzie rokiem mojego sukcesu.Chce ważyć 57 kg,marzy mi się 50 cm w udzie,jędrne i zwarte ciało.
Co zamierzam zrobić?ano diety ćd,ruch i pielęgnacja ciała.To ostatnie zaniedbałam,ale zamierzam wyrobić parę przydatnych nawyków.
Peeling min 2 razy w tyg i codziennie balsam z masażem.Uffffff musi się udać.
Jeżeli ktoś ma ochotę powalczyć ze mną zapraszam

[70dd468e07eb673ab65e89e138309c61dced7434_5f137f251019b]

Chętnie się przyłączę Zawsze odkładam wszystko na później albo odpuszczam, ale początek roku i "czysta karta" są fajną motywacją, więc zakładam, że nam się uda

Właściwie to nie chcę schudnąć, tylko przerobić galaretkę na silne, jędrne i apetyczne ciałko jak z okładki Stąd ćwiczenia (przynajmniej 3 razy w tygodniu) i też smarowanko balsamem przeciw cellulitowi raz dziennie. I ogarnięcie się z jedzeniem śmieci.

Gratuluję Ci zrzucenia tylu kilogramów. Jak tego dokonałaś?

[Maddis]

[1=70dd468e07eb673ab65e89e 138309c61dced7434_5f137f2 51019b;53949892]Chętnie się przyłączę Zawsze odkładam wszystko na później albo odpuszczam, ale początek roku i "czysta karta" są fajną motywacją, więc zakładam, że nam się uda

Właściwie to nie chcę schudnąć, tylko przerobić galaretkę na silne, jędrne i apetyczne ciałko jak z okładki Stąd ćwiczenia (przynajmniej 3 razy w tygodniu) i też smarowanko balsamem przeciw cellulitowi raz dziennie. I ogarnięcie się z jedzeniem śmieci.

Gratuluję Ci zrzucenia tylu kilogramów. Jak tego dokonałaś? [/QUOTE]
Też się przyłączam, a ten cytat praktycznie idealnie pasuje do mojej sytuacji
Moim postanowieniem na ten rok jest to, żebym w końcu była w 100% zadowolona ze swojej sylwetki, więc biorę się od razu

[Liviene]

hej dziewczęta
widzę, że jesteście pełne zapału, chciałabym się do was przyłączyć, ale obawiam się że wątek powinien być zamieszczony we "wspólnym odchudzaniu"

Ja jestem Ola i ważę dużo, za dużo, z pewnością więcej niż jest w podpisie Mam mocne postanowienie poprawy w 2016r chcę dać z siebie wszystko, już powolutku działam, nie słodzę herbaty, odstawiłam kawę, pije zielone i czerwone herbatki, więcej wody, staram się jesć mniejsze porcje Mam nadzieję że nam się uda

[qrrrczak]

To może i ja? Też chcę w końcu być zadowolona z siebie. W tym roku zdecydowałam się na od dawna wyczekiwany zabieg korekty uszu, teraz pora na aktywność fizyczną i odpowiednie zadbanie, bo jak to mówią razem raźniej, więc łatwiej będzie wejść w ten Nowy Rok

[Agafitness]

Ważne aby takie cele były całoroczne,a nie "zrywami" np.jako postanowienia noworoczne.

Jestem z Wami dziewczyny,ja sama od stycznia wracam na siłownię,bo w grudniu miałam przerwę ze względu na to,że w pracy kolega złamał nogę i zastępowałam go (+ moja praca) i totalnie nie miałam kiedy iśc na siłownię.Odbiło się to i na samopoczuciu i na sylwetce.Treningi wznawiam od 5-go stycznia i mam nadzieję szybko nadgonić nadwątloną formę

[cola201]

Uwielbiam WAS!!!

Nic i nikt mnie tak nie motywuje jak Wasze słowa

Rok 2015 uznaję za udany

- też troszkę schudłam
- zrealizowałam swoje pomysły w postaci rękodzieła - link w mojej stopce / podpisie
- jest jeszcze kilka sukcesów, ale to dość osobiste, więc nie będę pisać dokładniej ;p

Dzięki niektórym założeniom na 2015 r zmądrzałam, nauczyłam się na własnych błędach czego nie warto robić, mówić... Dostałam powera, motywację, inspiracje i nadzieję np. na 2 kreski w teście

Wczoraj zabrałam się za porządki, przogrzebałam w szafie i kila ubrań, w których nie chodzę spakowałam do reklamówki. Dziś z samego rana zaniosłam je pod kontener by ktoś potrzebujący sobie je zabrał.
W Nowym roku chcę dążyć do większej perfekcyjności w tym co robię! pod każdym względem - niestety muszę się tego nauczyć bo jestem jedną z tych, które uznają zasadę " jakoś to będzie ". Łatwo odpuszczam, ulegam, rezygnuję...

Szampańskiej zabawy życzę wszystkim czytelniczkom forum oraz postanowień w których wytrwacie do końca nowego roku!

[Maddis]

Napisane przez Liviene

hej dziewczęta
widzę, że jesteście pełne zapału, chciałabym się do was przyłączyć, ale obawiam się że wątek powinien być zamieszczony we "wspólnym odchudzaniu"

Ja jestem Ola i ważę dużo, za dużo, z pewnością więcej niż jest w podpisie Mam mocne postanowienie poprawy w 2016r chcę dać z siebie wszystko, już powolutku działam, nie słodzę herbaty, odstawiłam kawę, pije zielone i czerwone herbatki, więcej wody, staram się jesć mniejsze porcje Mam nadzieję że nam się uda

Chyba faktycznie powinien być w innym dziale

[70dd468e07eb673ab65e89e138309c61dced7434_5f137f251019b]

Witajcie

I jak tam po sylwestrze, dałyście sobie ostatni dzień picia i jedzenia w nadmiarze, czy postanowiłyście go spędzić zdrowo?

Ja niestety pozwoliłam sobie na dużo za dużo, taka była wyżerka na balu, że nie mogłam sobie darować i zjadłam tyle, że wczoraj cały dzień jeszcze byłam pełna Ze słodkimi drinkami też poleciałam. Ale od wczoraj wcielam w życie nasze postanowienie

Napisane przez Liviene

hej dziewczęta
widzę, że jesteście pełne zapału, chciałabym się do was przyłączyć, ale obawiam się że wątek powinien być zamieszczony we "wspólnym odchudzaniu"

Ja jestem Ola i ważę dużo, za dużo, z pewnością więcej niż jest w podpisie Mam mocne postanowienie poprawy w 2016r chcę dać z siebie wszystko, już powolutku działam, nie słodzę herbaty, odstawiłam kawę, pije zielone i czerwone herbatki, więcej wody, staram się jesć mniejsze porcje Mam nadzieję że nam się uda

Też jestem Ola
Fajnie, że już działasz w tym kierunku. Wytrwałości
A ćwiczenia też planujesz?

Napisane przez qrrrczak

To może i ja? Też chcę w końcu być zadowolona z siebie. W tym roku zdecydowałam się na od dawna wyczekiwany zabieg korekty uszu, teraz pora na aktywność fizyczną i odpowiednie zadbanie, bo jak to mówią razem raźniej, więc łatwiej będzie wejść w ten Nowy Rok

To podziel się z nami jakie konkretnie działania planujesz w tym kierunku, żebyśmy mogły Cię rozliczyć

Napisane przez Agafitness

Ważne aby takie cele były całoroczne,a nie "zrywami" np.jako postanowienia noworoczne.

Jestem z Wami dziewczyny,ja sama od stycznia wracam na siłownię,bo w grudniu miałam przerwę ze względu na to,że w pracy kolega złamał nogę i zastępowałam go (+ moja praca) i totalnie nie miałam kiedy iśc na siłownię.Odbiło się to i na samopoczuciu i na sylwetce.Treningi wznawiam od 5-go stycznia i mam nadzieję szybko nadgonić nadwątloną formę

Tu się zgadzam, trzeba się przestawić na nowy tryb życia, a nie tylko na chwilę
Teraz na siłowni będą dzikie tłumy, uważaj na siebie
Powodzonka

Napisane przez cola201

Uwielbiam WAS!!!

Nic i nikt mnie tak nie motywuje jak Wasze słowa

Rok 2015 uznaję za udany

- też troszkę schudłam
- zrealizowałam swoje pomysły w postaci rękodzieła - link w mojej stopce / podpisie
- jest jeszcze kilka sukcesów, ale to dość osobiste, więc nie będę pisać dokładniej ;p

Dzięki niektórym założeniom na 2015 r zmądrzałam, nauczyłam się na własnych błędach czego nie warto robić, mówić... Dostałam powera, motywację, inspiracje i nadzieję np. na 2 kreski w teście

Wczoraj zabrałam się za porządki, przogrzebałam w szafie i kila ubrań, w których nie chodzę spakowałam do reklamówki. Dziś z samego rana zaniosłam je pod kontener by ktoś potrzebujący sobie je zabrał.
W Nowym roku chcę dążyć do większej perfekcyjności w tym co robię! pod każdym względem - niestety muszę się tego nauczyć bo jestem jedną z tych, które uznają zasadę " jakoś to będzie ". Łatwo odpuszczam, ulegam, rezygnuję...

Szampańskiej zabawy życzę wszystkim czytelniczkom forum oraz postanowień w których wytrwacie do końca nowego roku!

Fajnie, że się realizujesz. A jakieś postanowienia odnośnie bycia bardziej fit masz?

Napisane przez Maddis

Chyba faktycznie powinien być w innym dziale

Odnośnie przeniesienia wątku na dietetykę, to myślę, że nie trzeba, bo wiele z nas planuje też ćwiczyć, także fitness pasuje

[Maddis]

Przepraszam, to ja sie pomyliłam, bo nie spojrzałam, ze to wątek fitnesowy i myslalam, ze kilku osobom sie przez to pomyliły tematy, ale fitnesowy jak najbardziej pasuje Sama planuje zacząć ćwiczyć ja specjalnie w sylwestra wciagalam chipsy, zeby na nowy rok nie zostały i żebym juz mogła od nowego roku zdrowo sie odżywiać

[70dd468e07eb673ab65e89e138309c61dced7434_5f137f251019b]

Dobry pomysł! Mi zostały jeszcze słodycze ze świąt, też mogłam je wcześniej zjeść, żeby nie kusiły Teraz zbieram się powoli do ćwiczeń, taaaaaaaaak mi się nie chce

Przeczytałam na wizażu właśnie, że odgrzewany makaron odchudza. Dobrze wiedzieć

[Maddis]

Ze świąt, to ja mam cała torbę słodyczy. Zapas na cały rok
Ćwicz, ćwicz Ja się za to chyba jutro wezmę, bo teraz siedzę z farba na głowie, a pózniej maraton po sklepach i w odwiedziny idziemy, wiec prawie cały dzien mnie nie bedzie.

[poppy seed]

Napisane przez Adelajda84

Hej hej święta święta i po.....czas wrócić na właściwe tory.
Schudłam 24 kg ,ale nie osiągnęłam ostatecznego celu.Ten rok będzie rokiem mojego sukcesu.Chce ważyć 57 kg,marzy mi się 50 cm w udzie,jędrne i zwarte ciało.
Co zamierzam zrobić?ano diety ćd,ruch i pielęgnacja ciała.To ostatnie zaniedbałam,ale zamierzam wyrobić parę przydatnych nawyków.
Peeling min 2 razy w tyg i codziennie balsam z masażem.Uffffff musi się udać.
Jeżeli ktoś ma ochotę powalczyć ze mną zapraszam

ja chętnie dołączę
gratuluję wytrwałości i sukcesów, imponujący wynik

też bym chciała trochę zrzucić, mięśni nie mam prawie w ogóle, za to tłuszcz i galaretkę na udach (tam mi się wszystko odkłada niestety ) i płaski tyłek

szybko się zniechęcam, dlatego tym razem postanowiłam nie rzucać się na głęboką wodę tylko spokojnie zmieniać swoje nawyki żywieniowe i włączać aktywność, a do lata powinny być widoczne już jakieś efekty.

[70dd468e07eb673ab65e89e138309c61dced7434_5f137f251019b]

Napisane przez Maddis

Ze świąt, to ja mam cała torbę słodyczy. Zapas na cały rok
Ćwicz, ćwicz Ja się za to chyba jutro wezmę, bo teraz siedzę z farba na głowie, a pózniej maraton po sklepach i w odwiedziny idziemy, wiec prawie cały dzien mnie nie bedzie.

Poćwiczyłam troszeczkę, ale była jakaś masakra, nie wiem czy to po świętach jestem taka ociężała czy co... Zrobiłam 15 minut killera Chodakowskiej i Mel B na pupę i umarłam ze zmęczenia. Dramat

Póki w gościach nie będziesz opychać się ciastem to będzie git Co fajnego kupujesz?
Ja muszę maskę nałożyć na włosy, bo tak je zmasakrowałam na sylwestra, że szok...

Napisane przez poppy seed

też bym chciała trochę zrzucić, mięśni nie mam prawie w ogóle, za to tłuszcz i galaretkę na udach (tam mi się wszystko odkłada niestety ) i płaski tyłek

szybko się zniechęcam, dlatego tym razem postanowiłam nie rzucać się na głęboką wodę tylko spokojnie zmieniać swoje nawyki żywieniowe i włączać aktywność, a do lata powinny być widoczne już jakieś efekty.

To jaki masz wstępny plan?

[poppy seed]

[1=70dd468e07eb673ab65e89e 138309c61dced7434_5f137f2 51019b;53974773]
To jaki masz wstępny plan? [/QUOTE]
bardzo skromny
1) 4-5 posiłków dziennie, niby nic, ale jest to dosyć problematyczne, bo biegam pomiędzy dwiema uczelniami, a jestem gapą, często zapominam wziąć ze sobą jedzenia itp.
2) ćwiczenia 3-4 razy w tygodniu
3) mniej słodyczy i piwa

[Maddis]

[1=70dd468e07eb673ab65e89e 138309c61dced7434_5f137f2 51019b;53974773]Poćwiczyłam troszeczkę, ale była jakaś masakra, nie wiem czy to po świętach jestem taka ociężała czy co... Zrobiłam 15 minut killera Chodakowskiej i Mel B na pupę i umarłam ze zmęczenia. Dramat

Póki w gościach nie będziesz opychać się ciastem to będzie git Co fajnego kupujesz?
Ja muszę maskę nałożyć na włosy, bo tak je zmasakrowałam na sylwestra, że szok...[/QUOTE]

Też jestem na tym poziomie Killera, dalej już nie mam siły, wiec na początek musze znaleźć jakieś lżejsze ćwiczenia.

Musze uzupełnić braki w szafie, bo nie mam w czym chodzić
Ja jestem wielka fanka olejowanie wlosow, teraz sie staram to robic przed każdym myciem i juz troche widzę różnice

[poppy seed]

Napisane przez Maddis

Musze uzupełnić braki w szafie, bo nie mam w czym chodzić
Ja jestem wielka fanka olejowanie wlosow, teraz sie staram to robic przed każdym myciem i juz troche widzę różnice

właśnie siedzę z oliwą na głowie

czym olejujesz i po jakimś czasie zaczęłaś widzieć efekty?
dawno temu trochę się zniechęciłam do olejowania, ale to była moja wina raczej, bo równolegle z olejowaniem męczyłam włosy codziennym myciem, suszeniem i prostowaniem teraz podejście drugie, bardziej rozsądne

pierwszy trening za mną, zrobiłam low impact cardio z fitness blender

[cola201]

[1=70dd468e07eb673ab65e89e 138309c61dced7434_5f137f2 51019b;53972429]


Fajnie, że się realizujesz. A jakieś postanowienia odnośnie bycia bardziej fit masz?




Odnośnie przeniesienia wątku na dietetykę, to myślę, że nie trzeba, bo wiele z nas planuje też ćwiczyć, także fitness pasuje [/QUOTE]

Z tym fit, to jest tak, że od 2 miesięcy chodzę regularnie na pilates, zdrowy kręgosłup i od czasu do czasu fitball and shape.
Dodatkowo, będąc pod okiem lekarza endokrynolog, mam leki, które działają na mnie, tak że mam dużo mniejszy apetyt, zwłaszcza gdy się ruszam

[70dd468e07eb673ab65e89e138309c61dced7434_5f137f251019b]

Napisane przez poppy seed

bardzo skromny
1) 4-5 posiłków dziennie, niby nic, ale jest to dosyć problematyczne, bo biegam pomiędzy dwiema uczelniami, a jestem gapą, często zapominam wziąć ze sobą jedzenia itp.
2) ćwiczenia 3-4 razy w tygodniu
3) mniej słodyczy i piwa

Przypomnienie w telefonie, lub karteczka na drzwiach wyjściowych?
Z tyloma posiłkami też mam kłopot, ale nieco inny, bo każdą porcję zjadam tak sporą, jakbym jadła standardowo tylko 3 razy Muszę się ograniczyć trochę
2) i 3) ja też, tylko co to znaczy mniej? Bo zjadłabym czekoladę. Tylko jak zacznę, to pójdzie od razu cała

Napisane przez Maddis

Też jestem na tym poziomie Killera, dalej już nie mam siły, wiec na początek musze znaleźć jakieś lżejsze ćwiczenia.

Chciałam zacząć z grubej rury, skalpel robiłam cały jeszcze trzy tygodnie temu, ale killer to zupełnie inny level

Napisane przez poppy seed

właśnie siedzę z oliwą na głowie

czym olejujesz i po jakimś czasie zaczęłaś widzieć efekty?
dawno temu trochę się zniechęciłam do olejowania, ale to była moja wina raczej, bo równolegle z olejowaniem męczyłam włosy codziennym myciem, suszeniem i prostowaniem teraz podejście drugie, bardziej rozsądne

pierwszy trening za mną, zrobiłam low impact cardio z fitness blender

A ja z maską z biowax'a

Mocno daje w kość? Może jutro odgapię

Napisane przez cola201

Z tym fit, to jest tak, że od 2 miesięcy chodzę regularnie na pilates, zdrowy kręgosłup i od czasu do czasu fitball and shape.
Dodatkowo, będąc pod okiem lekarza endokrynolog, mam leki, które działają na mnie, tak że mam dużo mniejszy apetyt, zwłaszcza gdy się ruszam

To aktywność pełną gębą Kiedyś w domu próbowałam ćwiczyć pilates, nie umiałam się skupić na poprawnym oddychaniu za żadne skarby

[Agafitness]

Ja wczoraj poszlałam 4 godziny na nartach zjazdowych.Trochę kalorii spalonych

[Maddis]

Napisane przez poppy seed

właśnie siedzę z oliwą na głowie

czym olejujesz i po jakimś czasie zaczęłaś widzieć efekty?
dawno temu trochę się zniechęciłam do olejowania, ale to była moja wina raczej, bo równolegle z olejowaniem męczyłam włosy codziennym myciem, suszeniem i prostowaniem teraz podejście drugie, bardziej rozsądne

pierwszy trening za mną, zrobiłam low impact cardio z fitness blender

Teraz olejem musztardowym i ze słodkich migdałów. Po każdym olejowanie włosy sa mięciutkie, wydaje mi sie tez, ze mniej sie niszczą

A moze któraś z Was mi poleci jakieś ćwiczenia dobre dla osoby z zerowa kondycja? Zależy mi szczególnie na spaleniu tłuszczu na początek, a dosyc dawno sie nie ruszyłam i wydaje mi sie, ze Chodakowska bedzie zbyt męcząca na początek

[rozwydrzona]

Maddis, dla mnie Chodakowska też jest za ciężka, a dodatkowo... za spokojna - swoim sposobem bycia Ostatnio próbuję zestawy Tiffany Rothe - robię na boczki i na nogi, swego czasu dawałam też radę treningom 30 Day Shred Jillian - babki są bardziej energiczne, z Tiff nie potrzebujesz żadnych przyrządów i ma dość dużo zestawów, do Jillian przydają się ciężarki - robią sporą różnicę w trudności ćwiczeń no ale z nimi to bardziej będziesz wyrabiać mięśnie.

[Agafitness]

Maddis - na początek możesz zacząć od marszów,marszo - biegów czy nordic walking. Nie są to forsowne formy ruchu,więc się nie zniechęcisz od razu

[Maddis]

Napisane przez rozwydrzona

Maddis, dla mnie Chodakowska też jest za ciężka, a dodatkowo... za spokojna - swoim sposobem bycia Ostatnio próbuję zestawy Tiffany Rothe - robię na boczki i na nogi, swego czasu dawałam też radę treningom 30 Day Shred Jillian - babki są bardziej energiczne, z Tiff nie potrzebujesz żadnych przyrządów i ma dość dużo zestawów, do Jillian przydają się ciężarki - robią sporą różnicę w trudności ćwiczeń no ale z nimi to bardziej będziesz wyrabiać mięśnie.

Przyjrzę się, może sobie coś wybiorę Dzięki.

Napisane przez Agafitness

Maddis - na początek możesz zacząć od marszów,marszo - biegów czy nordic walking. Nie są to forsowne formy ruchu,więc się nie zniechęcisz od razu

Tylko ja bym chciała na początek zacząć ćwiczyć w domu, a na wiosnę chcę zacząć biegać, ale najpierw muszę się trochę ogarnąć. Marszo - biegi, to ja mam prawie 4 dni w tygodniu jak lecę spóźniona na uczelnię ale teraz w takich temperaturach chyba będę musiała zacząć jeździć autobusem

[Malinkna1986]

Powodzenia dziewczyny

[70dd468e07eb673ab65e89e138309c61dced7434_5f137f251019b]

Dziś znów słabo u mnie ze zdrowym odżywianiem, ale zrobię jakiś trening, obiecuję

Napisane przez Agafitness

Ja wczoraj poszlałam 4 godziny na nartach zjazdowych.Trochę kalorii spalonych

W 4 godziny to całkiem dużo kalorii, tak sądzę

Napisane przez rozwydrzona

Maddis, dla mnie Chodakowska też jest za ciężka, a dodatkowo... za spokojna - swoim sposobem bycia Ostatnio próbuję zestawy Tiffany Rothe - robię na boczki i na nogi, swego czasu dawałam też radę treningom 30 Day Shred Jillian - babki są bardziej energiczne, z Tiff nie potrzebujesz żadnych przyrządów i ma dość dużo zestawów, do Jillian przydają się ciężarki - robią sporą różnicę w trudności ćwiczeń no ale z nimi to bardziej będziesz wyrabiać mięśnie.

Skuteczne są na boczki?

Napisane przez Malinkna1986

Powodzenia dziewczyny

Dziękujemy

[qrrrczak]

Widzę, że coraz więcej nas
Ja mam tak, że są rzeczy, które chciałabym osiągnąć, ale czuję, że może być z tym ciężko- np. nie robienie wielu rzeczy na ostatnią chwilę
Cele do osiągnięcia to:
-poprawa kondycji włosów, u mnie olejowanie niestety cudów nie zdziałało, a do teraz czuję efekty rozjaśnienia włosów po zakończeniu liceum w 2014r.
-zacząć regularnie biegać, dostanę przesyłkę z butami i heja
-ograniczyć się ze słodyczami, które baaardzo lubię,

No i pewnie coś się jeszcze mi przypomni w toku zmian w życiu Trzymam kciuki za Nas

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Hej, można dołączyć?

U mnie dieta leży i kwiczy, do ćwiczeń mogę się zmusić i w sumie dobrze mi jeszcze nie tak dawno szło, ale zaniechałam. Mam do zrzucenia sporo, do poprawy nawyków jeszcze więcej...
Ale w końcu trzeba się ogarnąć i ogłosić 2016 rok rokiem zmiany

[mairi]

Też bym chciała dołączyć jeśli można... Ważę koło 67 kilo- 174 wzrostu, noszę 38 (stan sprzed świąt a teraz się boję wejść na wagę...), ale w sumie nie chcę schudnąć bo lubię swoją figurkę tylko ujędrnić. Do listopada ćwiczyłam regularnie, ale jak się zaczęło robić coraz ciemniej i zimniej to zapał mi przeszedł i coraz rzadziej docierałam na siłkę teraz się czuję jak flak (( Bardzo mi ćwiczeń brakuje...

Z celów noworocznych też mam na liście olejowanie

[poppy seed]

[1=70dd468e07eb673ab65e89e 138309c61dced7434_5f137f2 51019b;53976728]
Mocno daje w kość? Może jutro odgapię [/QUOTE]
niee, to był poziom akurat dla mnie na początek, poczułam, że coś poćwiczyłam, ale spokojnie byłam w stanie zrobić cały trening, dałoby radę jeszcze coś dodatkowo dołożyć

jak tam Wam dzisiaj idze?
u mnie bez ćwiczeń ze względu na tragiczne samopoczucie, ale żywieniowo w porządku