Palec złamany czy stłuczony?

[Momo]

Mój syn wczoraj upadł i uderzył się w mały palec u ręki.Mówił ,że go trochę boli.Wieczorem palec trochę mu spuchł u nasady,więc zrobiłam mu okład z altacetu.
Rano nadal był lekko opuchnięty i syn uskarżał się na ból.Tylko nie wiem czy mały nie udaje,bo bardzo nie chciał iść do szkoły
Ale chyba pójdę z nim na prześwietlenie.Nie wiem czy to tylko stłuczenie,czy może złamanie lub pęknięcie?
Czy przy złamaniu byłyby wyrażniejsze objawy?

[moee]

Napisane przez Momo

Mój syn wczoraj upadł i uderzył się w mały palec u ręki.Mówił ,że go trochę boli.Wieczorem palec trochę mu spuchł u nasady,więc zrobiłam mu okład z altacetu.
Rano nadal był lekko opuchnięty i syn uskarżał się na ból.Tylko nie wiem czy mały nie udaje,bo bardzo nie chciał iść do szkoły
Ale chyba pójdę z nim na prześwietlenie.Nie wiem czy to tylko stłuczenie,czy może złamanie lub pęknięcie?
Czy przy złamaniu byłyby wyrażniejsze objawy?

Momus wydaje mi sie ze obity jest, jakby byl zlamany to przypuszczam ze maly by nie wytrzymal z bolu ( moja mala kiedys tak obila sobie reke wywracajac sie na wrotkach.. lekarz mi wtedy powiedzial ze jakby byla zlamana to dziecko by strasznie bolalo )

idz z nim do lekarza nich obejrzy mu paluszka i trzymam kciuki

[Różowiutka_]

Zgadzam się z moee. Gdyby synek złamał palec nie mógł by nim poruszać i wytrzymac z bólu. Ale i tak proponuje wizyte w przychodni. Pozdrawiam

[Momo]

Moee dzięki
Bo ten mój czort potrafi udawać,byle tylko nie iść do szkoły więc głupieję.
A wczoraj normalnie się bawił po tym upadku,dopiero wieczorem przy odrabianiu lekcji zaczął narzekać
Do szkoły go wysłałam,ale do lekarza pójdziemy - nigdy nic nie wiadomo

[marcelina73]

Lepiej zrobić prześwietlenie.
Ja miałam złamany palec w dzieciństwie, o czym dowiedziałam się kilka lat później - na prześwietleniu właśnie. Przy kontuzji bolał mnie, ale nie jakoś strasznie. Zrósł mi się jakoś niezbyt dobrze. Przez wiele lat nagle usztywniał mi się i nie chciał zginać.

[agabil1]

to może być złamanie (złamaniu nie zawsze towarzyszy silny ból, miałam kilka razy połamane palce) ale raczej silne stłuczenie... lub pęknięcie torebki stawowej.
Piszesz że widać opuchliznę. Towarzyszy jej jakieś zasinienie?
Na wszelki wypadek pojedź z nim na prześwietlenie

[Momo]

Opuchlizna jest nieduża i jest lekkie zasinienie.
A podobno u dzieci złamania nie dają wyrażnych objawów

Dzięki dziewczyny

[Luba]

Momo, ja bym chyba poszła na przeswietlenie.

złamanie wcale nie musi tak bardzo boleć. Moja siostrzenica spadła z hustawki. Dwa dni ja reka pobolewała ale nie skarżyła sie specjalnie. Ale po dwóch dniach stwierdziłysmy z siostra, że jednak pojedziemy do lekarza. I okazało sie, że mała ma peknietą kość. Lekarz nas nieźle zjechał za to, ze czekałyśmy dwa dni...
A mała naprawde twierdziła, że ja mało boli... I reka nie spuchła, tylko troche, pierwszego dnia.

[_totally_]

Ja miałam kiedyś pękięty paliczek, w szkole podstawowej. Bolało, spuchło, ale nawet byłam w stanie pisać. Lepiej iść do lekarza...

[Momo]

Kurcze,a ja go do szkoły puściłam.
Na szczęście kończy przed południem,to zaraz wybiorę się z nim na prześwietlenie.

[Belcia]

jak byłam mała to drzwi przytrzasneły mi środkowego palca.
bolał jak diabli była opuchlizna i kolorki
naturalnie poszłam na pogotowie, lekarz stwierdził, że jest wszystko w porządku...tylko... opuszek palca do dziś mam większy o połowe od środkowego palca w drugiej ręce
więc chyba jednak warto prześwietlić i nie miec wątpliwości

[vadi]

Od razu mi się przypomina historia mojej znajomej - na wycieczce w szkole podstawowej upadła na plecy z niedużej wysokości [bujała się na rękach na bramce do piłki nożnej] - no i mówiła, że ją bolało itp, ale pewna genialna baba [dodatkowy opiekun, babcia jednego z uczniów, nie miała pojęcia o medycynie] stwierdziła, że WIE LEPIEJ i przez kilka dni męczyła koleżance rękę najróżniejszymi wymachami, masażami itp.

Po powrocie okazało się, że koleżanka miała pęknięty obojczyk i złamaną rękę. Aż mnie ciarki przechodzą na myśl o tym, jak ją to musiało boleć ://

A co do Twojego synka, Momo, to palec może być po prostu wybity. Ja tak miałam nie raz - silny ból, obrzęk, zasinienie itp. Ale warto się upewnić

[kamaO]

Napisane przez moee

Momus wydaje mi sie ze obity jest, jakby byl zlamany to przypuszczam ze maly by nie wytrzymal z bolu ( moja mala kiedys tak obila sobie reke wywracajac sie na wrotkach.. lekarz mi wtedy powiedzial ze jakby byla zlamana to dziecko by strasznie bolalo )

idz z nim do lekarza nich obejrzy mu paluszka i trzymam kciuki

Ja jak byłam mała, płamałam się trzy razy I o ile za pierwszym razem bolało jak diabli, ubeczałam się i w ogóle, to kolejne złamania potrafiłam przenosić cały dzień (myślałam sobie "przejdzie samo"), a dopiero wieczorem przyznać się, że "ta stłuczona ręka to jednak za bardzo boli mamusiu" Miałam wtedy 8 lat

Niezły był ze mnie gagatek...

Dlatego lepiej mimo wszystko zabrać dziecko do lekarza - czasem maluchy potrafią znieść więcej niż sądzimy.

[Momo]

No właśnie,z dziećmi nigdy nie wiadomo.A mojego ośmiolatka najbardziej boli,gdy ma iść do szkoły

[agabil1]

Napisane przez Belcia

jak byłam mała to drzwi przytrzasneły mi środkowego palca.
bolał jak diabli była opuchlizna i kolorki
naturalnie poszłam na pogotowie, lekarz stwierdził, że jest wszystko w porządku...tylko... opuszek palca do dziś mam większy o połowe od środkowego palca w drugiej ręce
więc chyba jednak warto prześwietlić i nie miec wątpliwości

podobnie- przytrzasnęłam sobie palec składanym łóżkiem kilkanaście lat temu. Mój tata stwierdził że histeryzuje (palec spuchł i był fioletowy) i nie pojechał ze mną na prześwietlenie. Po jakimś czasie okazało się że mialam zmiażdżone kości i do dzis mam opuszek szerszy od pozostałych

[Ptysio5]

Ja się kiedyś na wakacjach zasłaniałam przed piłką i dziadkowie też czekali 3 dni, zanim mnie wzięli do lekarza (złamanie z przemieszczeniem). Zresztą chyba wszystkie palce miałam wybite lub złamane..
Dzięki temu jestem "oburęczna" teraz Myślę, że w przypadku Twojego synka może być stłuczenie lub wybicie, ale najlepiej jak zrobią mu prześwietlenie.

[Belcia]

Napisane przez agabil1

podobnie- przytrzasnęłam sobie palec składanym łóżkiem kilkanaście lat temu. Mój tata stwierdził że histeryzuje (palec spuchł i był fioletowy) i nie pojechał ze mną na prześwietlenie. Po jakimś czasie okazało się że mialam zmiażdżone kości i do dzis mam opuszek szerszy od pozostałych

Aguś robiłaś rentgena?
chyba nie chce wiedzieć jak wygląda ten mój palec od środka.Jeszcze bym fiknęła

[nekome]

Napisane przez agabil1

podobnie- przytrzasnęłam sobie palec składanym łóżkiem kilkanaście lat temu. Mój tata stwierdził że histeryzuje (palec spuchł i był fioletowy) i nie pojechał ze mną na prześwietlenie. Po jakimś czasie okazało się że mialam zmiażdżone kości i do dzis mam opuszek szerszy od pozostałych

Mi ojciec kiedys niemal zmielil palec w maszynce do miesa - popychalam lyzeczka kawalkie miesa i mi sie palce obsunely i kawalek zostal nadmielony , krew sie lala do tego jeszcze czerwone mieso w naszync ei moje mieso z palca Ale tate zachowal zimna krew i razem z mame zawiezli mnie na pogotowie, jakos mnie pozszywali i nie widac prawie nic, tylko paznokiec ciut nieladnie rosnie, widac naruszono go mocno.

Momo - Na konuzje u dzieci warto zwracac baczna uwage, lepiej dmuchac na zimne i pojechac na przeswietlenie, nawet jesli wyglada to tylko na stluczenie. Kiedys przechodzilam /doslownie/ kontuzje stopy - po latach okazalo sie ze mialam zlamany palec i lekko naruszona konstrukcje srodstopia, skutki odczuwam teraz, chocby na zmiane pogody.

[agabil1]

Napisane przez Belcia

Aguś robiłaś rentgena?
chyba nie chce wiedzieć jak wygląda ten mój palec od środka.Jeszcze bym fiknęła

kości są...płaskie

Napisane przez nekome

Mi ojciec kiedys niemal zmielil palec w maszynce do miesa - popychalam lyzeczka kawalkie miesa i mi sie palce obsunely i kawalek zostal nadmielony , krew sie lala do tego jeszcze czerwone mieso w naszync ei moje mieso z palca Ale tate zachowal zimna krew i razem z mame zawiezli mnie na pogotowie, jakos mnie pozszywali i nie widac prawie nic, tylko paznokiec ciut nieladnie rosnie, widac naruszono go mocno.

Momo - Na konuzje u dzieci warto zwracac baczna uwage, lepiej dmuchac na zimne i pojechac na przeswietlenie, nawet jesli wyglada to tylko na stluczenie. Kiedys przechodzilam /doslownie/ kontuzje stopy - po latach okazalo sie ze mialam zlamany palec i lekko naruszona konstrukcje srodstopia, skutki odczuwam teraz, chocby na zmiane pogody.

nekome
Też miałam problemy ze śródstopiem-połamane podsatwy palców w obydwu nogach. Reagują na zmiany pogody

[moee]

Napisane przez nekome

Mi ojciec kiedys niemal zmielil palec w maszynce do miesa - popychalam lyzeczka kawalkie miesa i mi sie palce obsunely i kawalek zostal nadmielony , krew sie lala do tego jeszcze czerwone mieso w naszync ei moje mieso z palca Ale tate zachowal zimna krew i razem z mame zawiezli mnie na pogotowie, jakos mnie pozszywali i nie widac prawie nic, tylko paznokiec ciut nieladnie rosnie, widac naruszono go mocno.

o matko i corko chyba bym zawalu dostala ,gdyby sie takie cos przytrafilo mojej corce brr..Twoj tata to twardziel

ja na szczescie nie mialam jakis takich przygod w dziecinstwie ze zlamaniami.. poza jedna i tez nie zgorsza od Twojej.. tyle ze moj tata zemdlal wtedy i babcia musiala wziasc sprawy w swoje rece mianowicie mialam z 5 lat i tata mnie wiozl na rowerze na bagazniku.. rower podskoczyl na jakiejs wertepie i wsadzilam noge w szprychy.. odwrocila mi sie o jakies 90 stopni.. oczywiscie byla zlamana , pamietam bol do dzisiaj tak samo do dzisiaj mam dosc duza blizne na kostce bo oczywiscie skora byla zdarta bardzo gleboko..
w gipsie chodzilam z dobre 4 miesiace.. jak mi zdjeli to tak bylam do niego przyzwyczajona ze plakalam zeby mi oddali mojego bialego buta ale bolalo i to jak cholera z tego co pamietam


Momus daj znac co i jak jak wrocisz z przeswietlenia

[...:::oblabobla:::...]

A jak szybko palec spuchł od momentu kiedy to się stało? To najlepsze odzwierciedlenie, jak szybko puchnie to znaczy, że uszkodzenie tkanek jest poważne, jak wolno, to mniej. Często w takich przypadkach wystarczą okłady i unieruchomienie We wszystkich urazach(nie mylić ze złamaniem) powinno stosować się metodę tzw. P.R.I.C.E

oto opis, warto zapamiętać na przyszłość : to opis ze stronki o wspinaczce, ale sposób działania jest zawsze ten sam

Zasada PRICE - leczenie świeżych kontuzji

Zasada PRICE to kodeks postępowania po wystąpieniu kontuzji. Oczywiście nie chodzi tu o złamania czy urazy czaszki, ale o powszechne stłuczenia, naderwania, przeciążenia i tym podobne dolegliwości, które łatwo rozpoznać poprzez pojawiający się ból i opuchliznę.
Jej nazwa pochodzi od skrótu kolejnych kroków.
P - protection (zabezpieczyć)
R - rest (odpoczynek)
I - ice (lód)
C - compression (ucisk)
E - elevation (unieść)

Krok P - zabezpieczenie
Zależy od rodzaju i miejsca kontuzji. Zwichniętą nogę wkładamy w łupki, skasowany palec unieruchamiamy za pomoca bandaża. Generalnie chodzi o to aby poprzez ruch i dalsze obciążenia nie pogłebiać kontuzji.

Krok R - odpoczynek
Niby oczywiste - uszkodzonej kończyny nie obciążamy dodatkowo. Przy niewielkich kontuzjach zalecenie to jest jednak często łamane, np. wspinamy się z bolącym palcem, czy łokciem. Postępowanie takie prowadzić może do przewlekłej kontuzji i długiego leczenia.

Krok I - lód
Schładzanie, i to schładzanie w określony sposób to podstawa skutecznego leczenia świeżych kontuzji. Powoduje ono odpłynięcie krwi z tkanek co uniemożliwia powstawanie stanu zapalnego. Najlepiej schładzać lodem. Lód przykładamy w miejscu urazu, na skórę zabezpieczoną np. bandażem. Nie należy stosować okładów na gołą skórę - może prowadzić to do odmrożenia naskórka.

Schładzamy w następującym rytmie:
1 dzień - 1/2h lód, 1 1/2h przerwa
2 dzień - 1/2h lód, 3 1/2h przerwa
3 dzień - 1/2h lód, 5 1/2h przerwa

Schaładznie jest istotne przez pierwsze 3 dni po pojawieniu się kontuzji. Potem nie ma już większego sensu.

Na rynku dostępne są również maści chłodzące, które nieco upraszczają całą procedurę, szczególnie pierwszego dnia. Jednak skuteczność lodu jest największa.

Pod worek z lodem możemy zastosować np. reparil + maść heparynową oraz zimny okład z altacetu.

Krok C - ucisk
Uzyskiwany poprzez bandażowanie kończyny. Ma na celu, podobnie jak schładzanie, odpływ krwi z uszkodzonych tkanek. Zawsze bandażujemy od dołu do góry, lub jak kto woli 'w kierunku serca'. Czyli od czubka palca do dłoni, od stopy do kolana, etc.

Krok E - unisienie
Skontuzjowaną kończynę warto trzymać lekko uniesioną. Zatem leżymy z nogą na poduszce, albo chodzimy z reką na temblaku. Powód - znowu identyczny, krew odpływa z uszkodzonej kończyny i nie wywiązuje się stan zapalny.

źródło: http://www.szkola-wspinania.pl/kontuzje.php?id=303

[Szattinka]

W ostatnich 3 miesiacach stłukłam sobie 2 palec więc się wypowiem:
Zdaje mi się, ze stłuczony, by złamać palec trzeba się naprawdę dobrze nagimnastykować. Oczywiście najlepiej zrobić prześwietlenie

[Momo]

Dziewczyny dziękuję Wam za wszystkie rady
Ze swoimi palcami miałyście niezłe przejścia,aż strach czytać
A my już po prześwietleniu.
Diagnoza - "Urazowe pęknięcie więzadła palca w stawach nadgarstkowo-śródręcznych i międzypaliczkowych"
Mały ma założoną szynę i bandaż.Do tego zwolnienie z w-fu i kontrolę u ortopedy za 10 dni.
Tylko nie wiem jak on będzie pisał.U ręki ma trzy wolne palce

[Belcia]

oj Momo, brzmi to poważnie ale do wesela się zagoi

[Nemezja]

Pól roku temu kopnęłam w stos gazet i dwa palce u nogi później tak mnie bolały,że ledwo chodziłam,zrobiły się sine i mocno spuchły,ale do lekarza nie poszłam.Do dziś nie wiem czy czasem nie były skręcone czy coś,bo dopiero niedawno przestało boleć przy zginaniu.

[awia]

Momo - da sie pisac bez malego palca
ba. jak mialam zlamany prawy obojczyk to nauczylam sie lewa pisac, a mialam 13 lat
generalnie jak mllodego nie boli, to jest ok.
bedzie mogl sie kolegom chwalic, ze zlamal palca - zawsze dzieci wyliczaja co mialy zlamane
zawsze dobrze, ze tylko palca...

[...:::oblabobla:::...]

Napisane przez Momo

Dziewczyny dziękuję Wam za wszystkie rady
Ze swoimi palcami miałyście niezłe przejścia,aż strach czytać
A my już po prześwietleniu.
Diagnoza - "Urazowe pęknięcie więzadła palca w stawach nadgarstkowo-śródręcznych i międzypaliczkowych"
Mały ma założoną szynę i bandaż.Do tego zwolnienie z w-fu i kontrolę u ortopedy za 10 dni.
Tylko nie wiem jak on będzie pisał.U ręki ma trzy wolne palce

Szczerze mówiąc to nic strasznego. Fart, że gorzej się nie skończyło. To poprostu naderwane więzadło i tlye. Będzie boleć Naderwania, skręcenia i naciągnięcia bolą najbardziej Ręka zbudowana jest łącznie bodajże 27 kości więc jest co łamać

[_totally_]

Momo, niech on nawet nie próbuje pisać. Lekarz unieruchomił a on ma to rozruszać? Ja pisałam, czym sobie dodatkowo zaszkodziłam.

[Gosiutka]

Przed miesiącem na sks również mocno stłukłam sobie palec w prawej ręce, myślałam że będzie to co najmniej zwichnięciem bo w nocy nie umiałam wytrzymać z bólu, rano poszłam do ortopedy,który właśnie stwierdził stłuczenie i...wpakował do gipsu na 10 dni. Jestem leworęczna więc nie sprawiało mi to problemów z pisaniem. Przed świętami zdjęli mi ten gips, ale palec nie jest taki sprawny jak kiedyś, odczuwam ból niekiedy, a dzisiaj na sks miałam cały czas uczucie strachu, że znowu sobie go stłuczę

[Momo]

Dziewczyny też się cieszę,że nie złamał czegoś więcej
W sumie ma unieruchomione dwa palce,resztą rusza i na szczęście nie bolą - więc jak mówicie "Do wesela się zagoi"
Tylko właśnie będzie problem z pisaniem,ale jakoś przez to przebrniemy.
A tak sobie pomyślałam,że chyba przysługuje mu jakieś odszkodowanie - przewrócił się w szkole na przerwie.