Matka z dziećmi i porzucony dom.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Fufka

(...)
Jestem "na ostatnich nogach" mam używany wózek, ale jak piszecie, że mi się należy nowy, to idę jutro do sklepu i zażyczę sobie ten co mi się podoba, niech spróbują mi odmówić. Mnie matce, konkubinie.

W ogóle nie musisz pytać. Wejdź do sklepu, wybierz wózek i wyjedź z nim. Ja bym nawet "dzień dobry" nie mówiła, ani "do widzenia". Tobie się mają kłaniać. Za moment urodzisz bąbelka i na pewno się czujesz pokrzywdzona przez los.

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88548561]tak czytam ten watek i jest mi smutno ze ja i ex munż musielismy pracowac kiedy moje bombelki byly male ,nawet kible szorowalam za granica a moglam poprostu zaopiekowac sie czyims domkiem i problem z glowy ,cale zycie sie czlowiek uczy moze nie zapozno...
nie wiecie czy sie na lekko przeterminowane bombelki cos nalezy ,jeden 26 a drugi 23 (ale mlodo wygladaja )[/QUOTE]

Ja bym się na Twoim miejscu czuła pokrzywdzona z powodu braku 500+ i tego, że tak szybko dorosły. Myślę, że to już się do czegoś kwalifikuje. W dodatku przez szorowanie kibli mogłaś się nabawić alergii, a jak wiemy z wątku o Szlachetnej Paczce wszelkie alergie zwalniają z obowiązku pracowania i uprawniają do benefitów.

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;88548727]Bożu, takiego cudownego trolla jak żyję nie widziałam wincyj! WINCYJ!
[/QUOTE]

Nawet ja muszę pochwalić. Dawno takiego nie było. Wręcz karmi nas srebrną łyżeczką.

Ej, a w ogóle to Wy tu chyba zamierzacie robić jakąś składkę na nasze wizażowe bąbelki, szczególnie te mające zdjęcia z psami.

[Linka25]

wątek jest przecudny i Wasze posty są mega fajne ale jednak wpisy Trolla najśmieszniejsze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Napisane przez Becikjad

Widze ze duzo tu zostalo napisane w czasie mojej nieobecnosci slowa w ma strone kierowane byly nieprzychylne ale zdecydowana wiekszosc jednak ma w sobie jakas wrazliwosc spoleczna za co dziekuje.

Niestety nie bylam w stanie odposywac na biezaco gdyz mam obowiazki domowe i malo czasu nie jak widze tutaj poniektore osoby. Troche mnie martwi w sumie ten nadmiar wolnego czasu czesci z osob tutaj obawiam sie ze moze to wynikac z pandemii i mniejszej ilosci waszej pracy zarobkowej w tym nieplacenia przez was podatkow i skladek co na gospodarke zasilkowa nie wplynie dobrze.

Napisalam do poprzedniej lokatorki domu czekam na odpowiedz i dam znac.

Jestem nastawiona pozytywnie, widze ze kase maja bo zdjecie w tle z psem.

poprzednia lokatorka
i ta troska o naszą pracę i podatki na zasilki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez Ellen_Ripley

Ej, a w ogóle to Wy tu chyba zamierzacie robić jakąś składkę na nasze wizażowe bąbelki, szczególnie te mające zdjęcia z psami.

Bądź ambitna i poszukaj jakichś kruczków prawnych na bezdzietne Wizażanki.

[Ellen_Ripley]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;88548785]Bądź ambitna i poszukaj jakichś kruczków prawnych na bezdzietne Wizażanki. [/QUOTE]

Ooo. Szczególnie te, które siedzą za granicą i są poprzednimi lokatorkami domów nieużytków w Polsce.

[olgaw79]

Jezu, to ja się dopiero po tylu latach dowiaduje jaką moje dziecko ma traumę, bo do żłobka je posłałam. Jutro składam wypowiedzenie, muszę jakoś ta traumę wynagrodzić. Dodatkowo jestem pokrzywdzona przez los. Rodzice dali mi tylko dach nad głową, wikt i opierunek a potem musiałam iść do pracy i na studia zaoczne. Normalnie patola. Czy mogę żądać jakiegoś odszkodowania?




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I am Rock]

Napisane przez Ellen_Ripley

Przegrana sprawa - informatyk. Ale czasami coś sprzedaje na Allegro, więc jeżeli pominę tą część o pracy stałej, to robi się z niego "szeroko pojęty biznesmen". Trzeba wiedzieć jak się w życiu ustawić. W sumie to jutro idąc do sklepu zacznę się przyglądać uważniej "nieużytkom" w kamienicach.

Oby nie za często, przecież nie na tym interes polega.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez I am Rock

Oby nie za często, przecież nie na tym interes polega.

Rzadko i nie ma z tego właściwie pieniędzy. Częściej coś kupuje. Myślę, że kwalifikuje się na "szeroko pojętego byznesmena".

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Napisane przez olgaw79

Jezu, to ja się dopiero po tylu latach dowiaduje jaką moje dziecko ma traumę, bo do żłobka je posłałam. Jutro składam wypowiedzenie, muszę jakoś ta traumę wynagrodzić. Dodatkowo jestem pokrzywdzona przez los. Rodzice dali mi tylko dach nad głową, wikt i opierunek a potem musiałam iść do pracy i na studia zaoczne. Normalnie patola. Czy mogę żądać jakiegoś odszkodowania?

Nałap najpierw benefitów. Darmowe zakupy, zniżki i darmowe usługi, może jakieś składki po sąsiadach, szczególnie tych bezdzietnych i z psami. Trochę czasu zostało, ale już myśl o załapaniu się do Szlachetnej Paczki. Ja bym zrobiła porządną listę. Wyposażenie domu, firmowe rzeczy, markowe perfumy. Należy Ci się.

[I am Rock]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88548667]Dopiero idziesz? Ja juz byłam i wypatrzyłam sobie super domek! Właśnie sie pakujemy i przenosimy!
Trzeba kłuć żelazo póki goronce![/QUOTE]
Żylyzo, analfabetko!

[Mija62]

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;88548727]Bożu, takiego cudownego trolla jak żyję nie widziałam wincyj! WINCYJ!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Prawda? ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shar14]

To ja też oddam madce z bomblami nasz świeżo wybudowany dom, przecież jesteśmy w nim tylko jakieś 10 godzin na dobę. Nie za wiele używany w sumie, tylko pies trochę poniszczył. Ale to odszkodowanie będzie, bo się należy. Zrobię casting, która ma więcej bombli to dostanie dodatkowe punkty, kolejne będą za poszkodowanie życiowe. Powiedzmy brak gotówki od rodziców na studiach +1 pkt, brak samochodu + 1 pkt, ale brak mieszkania od rodziców już +3. Brak opieki nad bomblami +2 pkt, za brak stałej pracy u każdego z rodziców po 2 punkty. Za posiadanie narzyczonego +4, a za bomble w żłobku +5 od sztuki, bo to największa trauma i trzeba jakoś wynagrodzić.

Wysłane z mojego motorola one vision przy użyciu Tapatalka

[I am Rock]

Somsiat z chałupy obok wyrzuca węgiel raz tylko używany. Marnotrawca jeden! Chyba wezmę go dla autorki, co by nieużytek ogrzała i dorzucę jeszcze perfumę, bo nie jezdem wizażankom byz syrca.

[madzil]

Proponuję zakręcić się do jakiegoś starego pana który ma za dużo pieniożków. Napewno znajdzie się w gminie. Najlepiej bez bachorków. Rzucisz narzyczonego. Weźmiesz swe dzieci albo i nie jak ci będzie wygodnie. Zrobisz kolejnego bejbika albo dwa. Zamieszkasz w ładnym domku a nie w jakieś ruderze. Doceń swą urodę i charakter. Może starszy pan da na studia prawnicze. Pomyśl i powodzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Alassska]

Swoją drogą wiadomo, że troll, ale nie jedna z takimi pomysłami chodzi po świecie. Moi rodzice mają puste pół domu w rodzinnej miejscowości (dom dwurodzinny, budowany pod koniec słusznie minionego systemu, każde piętro to osobne mieszkanie), bo wybudowali się w rodzinnej wsi mojego taty. Już nieraz ktoś tam na wsi przebąkiwał, że się powodzi, że domy puste stoją, a Nowakowie w piątkę, kątem u teściów muszą mieszkać i straszna to niesprawiedliwość.

Swoją drągą ten dom, to w czasie locdownu to było życie, bo jestem tam zameldowana i mogłam tam jechać i posiedzieć na ogródku jak człowiek, brat tam odbywał kwarantanne, kuzyn się na chwile przeprowadził z ciężarną żoną przed porodem... A i grilla można zrobić, bo na blokowisku się nie da. Ale może jednak oddamy jakiejś potrzebującej mamusi, jeśli napisze na facebooku

[tinkerver2]

O boze co za cudo wątek.
Autorko, jestem magistrem. W swoim życiu pracowałam w kwiaciarni, w call center, jako instruktor fitness, kiedy już skończyłam licencjat, to pracowałam w zawodzie - jako opiekun osób bezdomnych. Z często brudnymi, nieraz zawszonymi, czasem pijanymi ludźmi. Czy było to poniżej mojej godności? Nie.
Jak już skończyłam mgr to pojechałam za granicę tyrać na magazynie, CAŁKOWICIE poniżej mojego wykształcenia. W pół roku uzbierałam ponad 20 tys.
Owszem, matka mnie utrzymywała na studiach, w momencie, w którym Mieszkałam w domu rodzinnym. Gdy się wyprowadziłam dostawałam 400 zł miesięcznie na pokój i radź se sama. Jednocześnie pracowałam i studiowałam dziennie, pisałam pracę mgr. Nie dostałam mieszkania, samochodu od mamy.
W momencie, gdy skończyłam studia finansowanie od mojej mamy się skończyło. Poszłam do pracy i pracowałam za 1600 wynajmując pokój ze współlokatorką (miałam 24 lata!), gdzie był grzyb w kuchni, a w naszym pokoju nieszczelne, drewniane okna

Możesz postarać się o mieszkanie komunalne, zależnie od miasta. Ale z waszym dochodem to raczej socjalne.
Jedyną opcją jest ruszenie tyłka i pójście do pracy, przez ciebie i twojego faceta. Nie ma innego rozwiązania.
Nie, dzieci w żłobkach nie mają traum.
To nie jest tak, że wy jesteście jedyni na świecie, i po prostu wy jako JEDYNI nie macie co zrobić z dziećmi. Tysiące ludzi pracuje, tysiące dzieci chodzą do żłobków/przedszkoli.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[Rena]

Tinker, a doczytalas ze jak masz zdjecie psa, to znaczy ze jestes bogata?

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez tinkerver2

O boze co za cudo wątek.
Autorko, jestem magistrem. W swoim życiu pracowałam w kwiaciarni, w call center, jako instruktor fitness, kiedy już skończyłam licencjat, to pracowałam w zawodzie - jako opiekun osób bezdomnych. Z często brudnymi, nieraz zawszonymi, czasem pijanymi ludźmi. Czy było to poniżej mojej godności? Nie.
Jak już skończyłam mgr to pojechałam za granicę tyrać na magazynie, CAŁKOWICIE poniżej mojego wykształcenia. W pół roku uzbierałam ponad 20 tys.
Owszem, matka mnie utrzymywała na studiach, w momencie, w którym Mieszkałam w domu rodzinnym. Gdy się wyprowadziłam dostawałam 400 zł miesięcznie na pokój i radź se sama. Jednocześnie pracowałam i studiowałam dziennie, pisałam pracę mgr. Nie dostałam mieszkania, samochodu od mamy.
W momencie, gdy skończyłam studia finansowanie od mojej mamy się skończyło. Poszłam do pracy i pracowałam za 1600 wynajmując pokój ze współlokatorką (miałam 24 lata!), gdzie był grzyb w kuchni, a w naszym pokoju nieszczelne, drewniane okna

Możesz postarać się o mieszkanie komunalne, zależnie od miasta. Ale z waszym dochodem to raczej socjalne.
Jedyną opcją jest ruszenie tyłka i pójście do pracy, przez ciebie i twojego faceta. Nie ma innego rozwiązania.
Nie, dzieci w żłobkach nie mają traum.
To nie jest tak, że wy jesteście jedyni na świecie, i po prostu wy jako JEDYNI nie macie co zrobić z dziećmi. Tysiące ludzi pracuje, tysiące dzieci chodzą do żłobków/przedszkoli.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Tinker, ja Cie bardzo podziwiam - to tak na marginesie- za Twoje starania i dązenia, ale serio to raczej nie jest autoka, dla ktorej jest sens sie tak produkować, za duzo ponysłów i 'genialnych' tez trollowych, żeby to byl autentyczny wątek, ale jesli nawet jest autentyczny, to tego typu mentalności nie przebijesz takimi 'odezwami'. To jakbys po chinsku mówiła


Zresztą - po co im socjalne mieszkanie jakies stare do remontu (a skąd na to piniążki?) i z oplatami za eksploatacje jak mają ciepłe gniazdko u teściów za darmoszkę? to sie , panaaanie, nie kalkulowywuje

[allmode]

A zdjęcie z kotem też się liczy?
Bo nie wiem, czy mogę spokojnie z domu wychodzić. Oczywiście by aktywnie wspierać gospodarkę zasiłkową.

I czy w razie czego zajmą mieszkanie z kotem czy kota na wycieraczkę wystawią?

[squirrelqa]

Kurczę, ja już mam taką dobra ruderę upatrzoną. Co prawda do zburzenia i postawienia od nowa, ale lokalizacja marzenie. Tylko żeby mnie nikt nie ubiegł, bo widzę, że Wizazanki nie próżnują!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez allmode

A zdjęcie z kotem też się liczy?
Bo nie wiem, czy mogę spokojnie z domu wychodzić. Oczywiście by aktywnie wspierać gospodarkę zasiłkową.

I czy w razie czego zajmą mieszkanie z kotem czy kota na wycieraczkę wystawią?

wiadomo, że wystawią! bo piniązków za duzo nie mogą dać, a karma dla kota kosztuje, to niech sierściuch idzie polowac na myszy!

tak swoją drogą, to zeby ogród zarósł koło domu to chyba wystarczy nieobecnosc przez jeden sezon letni?


Gospodarka zasiłkowa! nowy termin ekonomiczny! to faktycznie świadczy o talencie do ekonomii, jak autorka wspomniala studiowanie ekonomii to też w zakresie jej powołania

squirrelqa - ruderę to mozesz byc spokojna, to poniżej kwalifikacji tfu! aspiracji tego typu osób

[Misia452]

Napisane przez squirrelqa

Kurczę, ja już mam taką dobra ruderę upatrzoną. Co prawda do zburzenia i postawienia od nowa, ale lokalizacja marzenie. Tylko żeby mnie nikt nie ubiegł, bo widzę, że Wizazanki nie próżnują!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak teraz myślę, że ja też mam na wsi taka ruderę. Tylko bombelków brak, ale spokojnie! Zaraz z moim narzyczonym strzelimy sobie, najlepiej od razu bliźniaki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Napisane przez Rena

Tinker, a doczytalas ze jak masz zdjecie psa, to znaczy ze jestes bogata?

A ja mam dwa psy, to jestem ultra bogata! Do tego mam ruderę na wsi, nieużytek.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[pempek]

Kurcze, tak się zaczęłam obawiać, bo mam pół domu w górach, które stoi puste, na dodatek trochę zapuszczone, bo nikt tam od kilku lat nie mieszka... niedługo muszę tam pojechać i być może trafię na jakąś madkę, która już się tam rozgościła.

Do tego mam zdjęcie z psem, a nawet dwoma! i kotem

trochę się boję

[cava]

Ten wątek mi uświadomił że,

TADAM!!!!,
mieszkam przez ścianę z "opuszczonym" domem sąsiadów.
Maja i mieszkają w drugim gdzieś daleko w Polsce.

W dodatku mam bombelki, z lekka przerośniete wprawdzie ale nie mam psa a mam kota (!) czyli, należy nam się bo bieda.

No raz się darmozjad ofutrzony przydał w końcu na coś i... mam klucze do owego domu sąsiadów.


No to ja chyba nawet nic nie będę już szukać. Tylko zamki wymienię.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Ale tak juz na marginesie trollowania - że tez takich ludzi jakoś sumienie nie gryzie? jakos sie tak głupio wewnętrznie nie robi na takie pomysły kradzieży cudzej wlasnosci (no...- niebezpośredniej, bo 'zakombinowania")?

Takie 'rudery' na wsi nawet na jakimś skrawku ziemi to kurczę zazdroszczę- niezła inwestycja, w razie jakiegos wypadku czy biedy mozna sprzedać, w razie epidemii czy innego kataklizmu - tam uciec. ewetualnie oddac dzieciom czy wnukom- jesli zechcą.

[Magdallona]

Ten wątek ocieka głupotą, ale nie wytrawnego trolla, a większości Wizażanek.
Widocznie troll jest o wiele bardziej inteligentny, niż większość użytkowniczek, co się czują oświecone i udzielają rad z cyklu "wiem, że troll, ale i tak mu pojadę". Czy Wy naprawdę czujecie się mądre, wytykając rzeczy do bólu oczywiste, wyświechtane i zmyślone lub nawet pomysłowo przekręconą pisownię ("narzyczony")? Dajecie się kiwać i podpuszczać jak jakieś kukły bezmyślne, żal na to patrzeć.

[Sally1642]

Napisane przez Magdallona

Ten wątek ocieka głupotą, ale nie wytrawnego trolla, a większości Wizażanek.
Widocznie troll jest o wiele bardziej inteligentny, niż większość użytkowniczek, co się czują oświecone i udzielają rad z cyklu "wiem, że troll, ale i tak mu pojadę". Czy Wy naprawdę czujecie się mądre, wytykając rzeczy do bólu oczywiste, wyświechtane i zmyślone lub nawet pomysłowo przekręconą pisownię ("narzyczony")? Dajecie się kiwać i podpuszczać jak jakieś kukły bezmyślne, żal na to patrzeć.

A kto to przyszedł? Pan maruda niszczyciel dobrej zabawy pogromca uśmiechów dzieci

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez Magdallona

Ten wątek ocieka głupotą, ale nie wytrawnego trolla, a większości Wizażanek.
Widocznie troll jest o wiele bardziej inteligentny, niż większość użytkowniczek, co się czują oświecone i udzielają rad z cyklu "wiem, że troll, ale i tak mu pojadę". Czy Wy naprawdę czujecie się mądre, wytykając rzeczy do bólu oczywiste, wyświechtane i zmyślone lub nawet pomysłowo przekręconą pisownię ("narzyczony")? Dajecie się kiwać i podpuszczać jak jakieś kukły bezmyślne, żal na to patrzeć.

nie, my mamy poczucie humoru
w przeciwienstwie do kija w tylnej czesci

[Magdallona]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;88549598]nie, my mamy poczucie humoru
w przeciwienstwie do kija w tylnej czesci[/QUOTE]


Tak to sobie tłumacz. Autor jest widocznie dobrym trollem, skoro Wizażanki nie mogą się powstrzymać od przytyków w stronę nieistniejącej osoby i sytuacji.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Sally1642

A kto to przyszedł? Pan maruda niszczyciel dobrej zabawy pogromca uśmiechów dzieci

Takiej mądralinskiej to lepiej w formie graficznej Załącznik 7742800


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk