Panny Młode 2019 cz. 3

[agulaaaa]

Napisane przez heziola

I’m lovin it! Serio, tak to naturalne jest, ze aż sie dziwie. Jechałam sama pierwszy raz w życiu w nd, a dziś pojechałam do pracy i wróciłam. Odwiozłam koleżankę, która mnie często odwozi, bo jej samochód sie zepsuł i jeszcze zakupy w aldi zrobiłam. Mam około 18 km do pracy, sa miejsca trudne, bo pracuje w Londynie. Pół h zajęła mi droga rano, bo prawie wcale korków nie było- wyjechałam o 6:20 (na ten drodze samochody sa zawsze). Jedyne to parkowanie tyłem u mnie za domem, tz dwa razy pod rząd mnie instruował przez okno xD

Moja makijażystka zapisy dopiero pod koniec roku otwiera, próbny jest tańszy niż ten prawdziwy. To samo z fryzura, tańsza próbna.
Ja mam problem, zeby pooglądać teledysk 3min, nie ma szans, żebym pooglądała film półgodzinny. To kolejny powodów dla którego nie mam kamerzysty


Sent from my iPhone using Tapatalk

super, że taką frajdę CI sprawia jazda
u mnie też tańsze są próbne na makijaż próbny na pewno nie idę, bo u makjażystki już byłam, teraz idę na wesele się malować i mega robi robotę gorzej ten fryzjer, ani nie wiem gdzie, ani co

[maltra]

Napisane przez karolinaaa92

My jutro też będziemy świętować rok. 20 km to nie tak daleko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My będziemy razem sie stresować

Jesteś w przygotowaniach duzo dalej niż ja ja od tygodnia buty kupuje i dotrzeć po nie nie mogę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Pixie_]

Wy tak o tych makijażach i fryzurach, że chyba też muszę się za to poważnie zabrać, tzn. co jestem u fryzjerki to pytam o kalendarz, ale mówi mi, że jeszcze nie ma, muszę z nią poważnie pogadać następnym razem, bo mam wrażenie, że mnie zbywa. Może planuje ciążę, albo jakiś dłuższy wyjazd? Ale wolałabym, żeby mi powiedziała, to będę szukała kogoś innego.

A makijażystkę mam upatrzoną tylko chciałam najpierw załatwić fryzjerkę i do niej dopasować godzinę, nie wiem czy czekać czy lepiej już ją klepnąć, żeby jedno było z głowy.

Wiolka jaka to makijażystka (możesz mi napisać na priv)? Bo jeśli dobrze pamiętam to mieszkamy jakieś 20-30 km od siebie.

[karolinaaa92]

Maltra, mamy jeszcze czas, ogarniemy wszystko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wiolkaa93]

Myślicie że 200 zł za skrzypce i 150 za śpiew to dobra cena?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolinaaa92]

Napisane przez Wiolkaa93

Myślicie że 200 zł za skrzypce i 150 za śpiew to dobra cena?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agulaaaa]

Napisane przez Wiolkaa93

Myślicie że 200 zł za skrzypce i 150 za śpiew to dobra cena?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dobra cena

[maltra]

Dziewczyny moze ktoras założy juz nowy wątek ? Zostali raptem 100 postów wiec pewnie do konca weekendu sie ogarniemy A nie wiadomo jak szybko moderator zaakceptuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mariamarysienka]

Napisane przez Wiolkaa93

Z żywych kwiatów chcesz wianek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oczywiście Ale tym razem mniejszy, niż ten z cywilnego.

Napisane przez heziola

Zaraz Was nadrabiam, nie jechałam autobusem, tylko autem, wiec nie miałam czasu poczytać nic dziś. Jutro znów jadę, wiec znów popołudniu dopiero zerknę


Sent from my iPhone using Tapatalk

Woow, super!

Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka

[BlackLucy]

Napisane przez maltra

Dziewczyny za rok o tej porze będę juz w nerwach do tego jutro będzie 800 dni razem i 365 dni do ślubu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

o matko własnie mi uświadomiłaś ze nasze wesela są za rok a nie za dwa lata jak ten czas pędzi....

Ja ostatnio nie mogę spać przez ślub... a co dopiero pozniej czuję taką presję zeby mieć wszystko idealnie , zaluję prawie kazdej decyzji podjętej z weselem, niestety budżet nie pozwala na kamerzystów czy DJ z wyższej półki ostatnio stwierdziłam ze trochę bieda miec jednego fotografa i jednego kamerzystę ale z jednej strony bede się lepiej czuła ze nie ma ich po dwóch bo nie lubie być osaczona i nie chce ich za dużo widzieć obok mnie ale gdzie jestem na weselu to kazdy ma po dwoch kamerzystów , fotografa lub dwoch fotografów i jeszcze drona i dziwnie się z tym czuje jakoś co wesele to "poprzeczka" jest wyżej postawiona i boje się ze ludzie bedą się nudzić na naszym weselu, porównywać do innych itd. Wiem głupie ale na dzień dzisiejszy spędza mi to sen z powiek

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Napisane przez Wiolkaa93

Myślicie że 200 zł za skrzypce i 150 za śpiew to dobra cena?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

też płace 150 zł za śpiew

[meggie94]

Napisane przez maltra

Dziewczyny moze ktoras założy juz nowy wątek ? Zostali raptem 100 postów wiec pewnie do konca weekendu sie ogarniemy A nie wiadomo jak szybko moderator zaakceptuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jutro po pracy założę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mariamarysienka]

Black kurczę, zszokowałaś mnie trochę słowami "tylko jednego kamerzystę i jednego fotografa" Ja nigdy nawet nie myślałam o tym w taki sposób. Wesela już teraz przypominają szopki, gdy ludzie w jedną noc przepuszczają równowartość połowy mieszkania i większość chce być na siłę oryginalna, ale rywalizacja pod kątem ilości fotografów to już jakaś paranoja. Nie daj się takiemu myśleniu! Jeśli ktoś Ci coś takiego zasugerował, to znaczy ze musi mieć gigantyczne kompleksy

Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka

[BlackLucy]

Napisane przez mariamarysienka

Black kurczę, zszokowałaś mnie trochę słowami "tylko jednego kamerzystę i jednego fotografa" Ja nigdy nawet nie myślałam o tym w taki sposób. Wesela już teraz przypominają szopki, gdy ludzie w jedną noc przepuszczają równowartość połowy mieszkania i większość chce być na siłę oryginalna, ale rywalizacja pod kątem ilości fotografów to już jakaś paranoja. Nie daj się takiemu myśleniu! Jeśli ktoś Ci coś takiego zasugerował, to znaczy ze musi mieć gigantyczne kompleksy

Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka

sama sobie tak zasugerowałam najgorsze ze wiekszość tych co szaleją z atrakcjami (fontanny, barmani , pokazy itd) to organizują za pieniądze rodziców. Nie mam nic do tego ale przez to czuję się troche gorsza ze mnie na takie coś nie stać generalnie za talerzyk mamy dość dużo jak na nasze okolice i dlatego nie mozemy sobie pozwolić na inne rzeczy bo i tak wyjdzie nam z 40- 50 tys za całość wesela bez szaleństw

[Kira_18]

Dzięki dziewczyny za miłe słowa aplikacja coś mi się ostatnio wiesza więc dopiero teraz udało mi się przeczytać co pisałyście a tymczasem dobrej nocki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Napisane przez BlackLucy

sama sobie tak zasugerowałam najgorsze ze wiekszość tych co szaleją z atrakcjami (fontanny, barmani , pokazy itd) to organizują za pieniądze rodziców. Nie mam nic do tego ale przez to czuję się troche gorsza ze mnie na takie coś nie stać generalnie za talerzyk mamy dość dużo jak na nasze okolice i dlatego nie mozemy sobie pozwolić na inne rzeczy bo i tak wyjdzie nam z 40- 50 tys za całość wesela bez szaleństw

U nas cenowo bardzo podobnie, a też bez żadnych bajerów. I nigdy nie byłam na takim weselu, żeby ktoś organizował jakieś atrakcje a i tak się świetnie wybawiłam więc nie warto się tym sugerować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meggie94]

Napisane przez BlackLucy

sama sobie tak zasugerowałam najgorsze ze wiekszość tych co szaleją z atrakcjami (fontanny, barmani , pokazy itd) to organizują za pieniądze rodziców. Nie mam nic do tego ale przez to czuję się troche gorsza ze mnie na takie coś nie stać generalnie za talerzyk mamy dość dużo jak na nasze okolice i dlatego nie mozemy sobie pozwolić na inne rzeczy bo i tak wyjdzie nam z 40- 50 tys za całość wesela bez szaleństw

A ja się z tym nie zgadzam. Nam wesele robią rodzice i mimo że mama kiedy widziała jak bardzo podoba mi się fotograf i kamerzysta za ponad 2 tys drożej niż ostatecznie wzięliśmy upierała się żebym już tak nie przeliczała, a ja i tak wszystko przeliczam żeby było jak najtaniej. Bo po prostu jestem im wdzięczna i szanuje ich pieniądze, nie wyobrażam sobie prosić ich jeszcze o jakieś niewiadomo jakie atrakcje.

Ja ogólnie jestem przyzwyczajona do takich tradycyjnych polskich wesel. Bez udziwnień, dobra muzyka, jedzenie i świetna zabawa. I tak chcę aby wyglądało moje wesele. Maria wyjęła mi to z ust - teraz z wesel robi się szopki i wyścig szczurów, ja będę mieć "lepsze", ale lepsze bo co? Bo miałam 4 operatorów kamery i aparatu zamiast 2? Bo miałam barmanów? Bo miałam fajerwerki? To nie jest wyznacznik lepszego wesela... I Maria ma racje - nie daj sobie wcisnąć takiego myślenia do głowy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BlackLucy]

Dziękuję Wam dziewczyny macie rację

[mariamarysienka]

Napisane przez BlackLucy

sama sobie tak zasugerowałam najgorsze ze wiekszość tych co szaleją z atrakcjami (fontanny, barmani , pokazy itd) to organizują za pieniądze rodziców. Nie mam nic do tego ale przez to czuję się troche gorsza ze mnie na takie coś nie stać generalnie za talerzyk mamy dość dużo jak na nasze okolice i dlatego nie mozemy sobie pozwolić na inne rzeczy bo i tak wyjdzie nam z 40- 50 tys za całość wesela bez szaleństw

To, że nie chcesz wydawać na wesele milionów nie znaczy, że będzie gorsze Moim zdaniem przesyt atrakcji jest okropny. Najważniejsze żeby goście dobrze się bawili, a do tego potrzebna jest dobra muzyka, pyszne jedzenie i zimna wódka




Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka

[Wiolkaa93]

Napisane przez BlackLucy

o matko własnie mi uświadomiłaś ze nasze wesela są za rok a nie za dwa lata jak ten czas pędzi....

Ja ostatnio nie mogę spać przez ślub... a co dopiero pozniej czuję taką presję zeby mieć wszystko idealnie , zaluję prawie kazdej decyzji podjętej z weselem, niestety budżet nie pozwala na kamerzystów czy DJ z wyższej półki ostatnio stwierdziłam ze trochę bieda miec jednego fotografa i jednego kamerzystę ale z jednej strony bede się lepiej czuła ze nie ma ich po dwóch bo nie lubie być osaczona i nie chce ich za dużo widzieć obok mnie ale gdzie jestem na weselu to kazdy ma po dwoch kamerzystów , fotografa lub dwoch fotografów i jeszcze drona i dziwnie się z tym czuje jakoś co wesele to "poprzeczka" jest wyżej postawiona i boje się ze ludzie bedą się nudzić na naszym weselu, porównywać do innych itd. Wiem głupie ale na dzień dzisiejszy spędza mi to sen z powiek

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------



też płace 150 zł za śpiew

Moim zdaniem nie ma co przesadzać. Wiem że ślub jest raz w życiu ale wydawać ponad 50k w jedną noc? My organizujemy wesele sami, szukając usługodawców starałam się wybrać wysoką jakość za mniejsze pieniądze i myślę że mi się to udało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolinaaa92]

Nam wesele organizują rodzice (czyt. płacą), bo w naszych rodzinach jest taka tradycja (?) - kasa na wesele w ramach prezentu ślubnego. Z tzw. dodatkowych atrakcji mamy oprawę muzyczną ślubu, ale za to płacimy sami i może weźmiemy te balony led (też sami zapłacimy). Czyli u nas - to, co najważniejsze płacą rodzice, nasze widzimisię - my.

Dzień dobry!

ROOOOOOOK!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wiolkaa93]

Napisane przez karolinaaa92

Nam wesele organizują rodzice (czyt. płacą), bo w naszych rodzinach jest taka tradycja (?) - kasa na wesele w ramach prezentu ślubnego. Z tzw. dodatkowych atrakcji mamy oprawę muzyczną ślubu, ale za to płacimy sami i może weźmiemy te balony led (też sami zapłacimy). Czyli u nas - to, co najważniejsze płacą rodzice, nasze widzimisię - my.

Dzień dobry!

ROOOOOOOK!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szybko zleci <3

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meggie94]

Napisane przez karolinaaa92

Nam wesele organizują rodzice (czyt. płacą), bo w naszych rodzinach jest taka tradycja (?) - kasa na wesele w ramach prezentu ślubnego. Z tzw. dodatkowych atrakcji mamy oprawę muzyczną ślubu, ale za to płacimy sami i może weźmiemy te balony led (też sami zapłacimy). Czyli u nas - to, co najważniejsze płacą rodzice, nasze widzimisię - my.

Dzień dobry!

ROOOOOOOK!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurczę już się nie mogę doczekać tych naszych wszystkich wesel, relacji, zdjęć.... <3

Dzień dobry dziewczyny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Likable]

Dzień dobry

Wczoraj spotkaliśmy się z przyjaciółmi, oni brali ślub w zeszłym roku w sierpniu i tak wczoraj mówie jeszcze chwila i już rok po ślubie, za chwilę ogarnęłam że skoro sierpień to jeszcze chwila i rok do naszego i się zestresowałam

[balewska]

Byłam na dywaniku u dyrektora, nie dość że toksyczna atmosfera to jeszcze mi powiedział, że może się nie nadaję... Wiecie co, tu nikt się nie nadaje jeśli ma poukładane w głowie i nie podlizuje się ciągle, nie imprezuje itp. To dłuższa sprawa i historia ale w takim bagnie jeśli się nic nie zmieni nie będę pracować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meggie94]

Napisane przez balewska

Byłam na dywaniku u dyrektora, nie dość że toksyczna atmosfera to jeszcze mi powiedział, że może się nie nadaję... Wiecie co, tu nikt się nie nadaje jeśli ma poukładane w głowie i nie podlizuje się ciągle, nie imprezuje itp. To dłuższa sprawa i historia ale w takim bagnie jeśli się nic nie zmieni nie będę pracować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja Cię doskonale rozumiem... Zanim przyszłam do obecnej firmy to pracowałam w firmie transportowej. O ile ludzie, przynajmniej spora część, bo były wyjątki, była super, o tyle szefostwo i cała struktura firmy to jedno wielkie bagno. Tam nie było struktury, jedna wielka rozpierducha. Zajmowałam się wszystkim co się tylko dało, trochę z tego działu, trochę z tego... Nie wyrabiałam na zakrętach, a szef wymyślał coraz coś nowego i mi podrzucał zadania, które w ogóle powinny trafić w czyjeś inne ręce... Kiedy się w końcu zbuntowałam i przestałam ładnie uśmiechać to zostałam najgorszym pracownikiem roku, zaraz później odeszłam. Ale to był człowiek, który był tylko właścicielem, nie miał bladego pojęcia kto się czym zajmuje, co robi, ile czasu mu to zajmuje, kiedyś jak mojej kadrowej powiedział, że ja mam przecież roboty na 2h w ciągu dnia to myślałam, że wybuchnę... I on decydował o tym ile kto zarabiał... Na dodatek katolik hipokryta, na sali konferencyjnej zawsze Biblia, rozwieszone programy rekolekcji i kiedyś miałam grubą pogadankę o poglądach... A! Integracja między pracownikami to było zło najgorsze.

Dużo mi dała praca tam, bo stałam się silniejsza, pewniejsza siebie i nauczyłam się stawiać w pracy na swoim. Zmiana pracy pozwoliła mi odżyć, choć początkowo bardzo się bałam. Więc balewska moja rada, jak masz tak funkcjonować w tej robocie to zacznij już szukanie nowej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Pixie_]

Napisane przez BlackLucy

o matko własnie mi uświadomiłaś ze nasze wesela są za rok a nie za dwa lata jak ten czas pędzi....

Ja ostatnio nie mogę spać przez ślub... a co dopiero pozniej czuję taką presję zeby mieć wszystko idealnie , zaluję prawie kazdej decyzji podjętej z weselem, niestety budżet nie pozwala na kamerzystów czy DJ z wyższej półki ostatnio stwierdziłam ze trochę bieda miec jednego fotografa i jednego kamerzystę ale z jednej strony bede się lepiej czuła ze nie ma ich po dwóch bo nie lubie być osaczona i nie chce ich za dużo widzieć obok mnie ale gdzie jestem na weselu to kazdy ma po dwoch kamerzystów , fotografa lub dwoch fotografów i jeszcze drona i dziwnie się z tym czuje jakoś co wesele to "poprzeczka" jest wyżej postawiona i boje się ze ludzie bedą się nudzić na naszym weselu, porównywać do innych itd. Wiem głupie ale na dzień dzisiejszy spędza mi to sen z powiek

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------



też płace 150 zł za śpiew

My sami płacimy za wesele (bo ostatecznie powinno nam się udać całość odłożyć, ale rodzice i tak się zaoferowali, że dołożą), ale też nie chcemy nie wiadomo czego, żeby nie robić odpustu. Wiadomo, że po targach ślubnych to byśmy wszystko chcieli, ale jakoś rozsądek wygrywa. Ja też mam foto i kamerę po jednej osobie (do tego kamera nie jest jakaś artystyczna) i wiem, że mi to wystarczy. Podobnie nie chce wydać 4-5k na sukienkę na jeden dzień, zrezygnowaliśmy z dekoratorki na rzecz barmana, a budżet i tak ostatecznie wyniesie 40-60k w zależności od liczby gości. Każda z nas robi wesele takie na jakie sama chciałaby pójść i na pewno każde, choć inne od drugiego, będzie wspaniałe. Dlatego nie martw się!

Napisane przez balewska

Byłam na dywaniku u dyrektora, nie dość że toksyczna atmosfera to jeszcze mi powiedział, że może się nie nadaję... Wiecie co, tu nikt się nie nadaje jeśli ma poukładane w głowie i nie podlizuje się ciągle, nie imprezuje itp. To dłuższa sprawa i historia ale w takim bagnie jeśli się nic nie zmieni nie będę pracować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Balewska, myślałam, że po tych wyjściach pracowniczych jest trochę lepiej. Rozumiem Cię, bo moj Tż też miał taką sytuację w jednej pracy, chciał dobrze, był ambitny a przez to go źle odbierali i w rezultacie zwolnili. Trochę się podłamał po tym, a potem sam stwierdził że jak mial być cały czas szykanowany przez kierownika to lepiej, że wyszło jak wyszło. U Ciebie też będzie dobrze. To chyba Twoja pierwsza poważna praca, więc nie dziwię się, że bardzo to przeżywasz, ale nawet jak będziesz ją musiała zmienić to bedzie z korzyścią dla Ciebie!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agulaaaa]

hejka

BlackLucy nie zadręczaj się Jeśli atomosfera na weselu będzie super, fajne towarzystwo, dobre jedzonko, dobra muzyka to nikt nie zwróci uwagi, że nie było jakichś tam "atrakcji", które tak naprawdę nie są potrzebne do super zabawy


Balewska na Twoim miejscu też powoli bym się rozglądała za czymś innym

Wczoraj przeglądałam pinteresta i tak sobie myślę, że ściankę zanami zrobię sama powoli coś tam w głowie powstaje jakieś dekoracje na dworze myślę, też bym dała radę z czyjąś pomocą

[Szoszoszo]

Dzień dobry!
Mieliśmy wczoraj fantastyczną imprezę firmową, ledwo wstałam dziś do roboty

Kira, duuuużo zdrówka

Napisane przez mariamarysienka

Wow, bardzo dużo.Ja też mam próbną w takiej cenie jak ostateczną, bo tez w sumie dlaczego miałaby być tańsza? Oczekuję, że makijażystka tak samo postara się na próbnym jak i na właściwym.O kurczę,dużo zdrowia Mam nadzieję że nowe leki pomogą.Mi też się podobają takie podpięte loki, ale jeszcze nie wiem, na co się zdecyduję. Boję się, że loki się nie utrzymają, tak jak na cywilnym Ale wianek na pewno będę miała


Wróciłam już z zajęć i było naprawdę sentymentalnie Powspominaliśmy trochę jak to było na pierwszym roku, dostaliśmy kilka złotych rad na koniec i dużo dużo uśmiechu. Zakończenie żadnego przedmiotu mnie tak nie ruszyło, jak to.

Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka

No wiadomo, też oczekuję, że przy próbnym makijażu i czesaniu się postarają równie bardzo jak przed ślubem - logicznie nie ma żadnego uzasadnienia, dla którego próbny miałby być tańszy. Ale tak jak Agulaaaa pisze, często tak robią - tylko ja na takich nie trafiam

A na ile przed się umawiacie na próbę? Nie mam za bardzo jak połączyć próbnej z innym ślubem i weselem, bo to nas czeka dopiero w lutym, a jak wtedy się okaże, że makijaż do bani, to będę musiała w 2,5 m-ca znaleźć inną makijażystkę z wolnym terminem - pewnie realne, ale za dużo stresu.

Makijażystki, do których napisałam, robią też włosy, zastanawiam się, czy od razu skorzystać i niech jedna machnie wszystko, zwłaszcza że opinie zarówno o makijażu, jak i o upięciach mają spoko

Napisane przez agulaaaa

Dziewczyny które chcą wianek, to sam wianek czy z welonem chcecie? bo różne wersje już widziałam

Ja nie chcę welonu na pewno; będzie wianek albo sama ozdoba we włosach.

Napisane przez meggie94

Zrobiłam dziś w pracy jakieś 340 km... Kręgosłup mi siada

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Łoooo, to się najeździłaś!

Napisane przez heziola

I’m lovin it! Serio, tak to naturalne jest, ze aż sie dziwie. Jechałam sama pierwszy raz w życiu w nd, a dziś pojechałam do pracy i wróciłam. Odwiozłam koleżankę, która mnie często odwozi, bo jej samochód sie zepsuł i jeszcze zakupy w aldi zrobiłam. Mam około 18 km do pracy, sa miejsca trudne, bo pracuje w Londynie. Pół h zajęła mi droga rano, bo prawie wcale korków nie było- wyjechałam o 6:20 (na ten drodze samochody sa zawsze). Jedyne to parkowanie tyłem u mnie za domem, tz dwa razy pod rząd mnie instruował przez okno xD

Moja makijażystka zapisy dopiero pod koniec roku otwiera, próbny jest tańszy niż ten prawdziwy. To samo z fryzura, tańsza próbna.
Ja mam problem, zeby pooglądać teledysk 3min, nie ma szans, żebym pooglądała film półgodzinny. To kolejny powodów dla którego nie mam kamerzysty


Sent from my iPhone using Tapatalk

Super, że sprawia Ci to taką przyjemność! Aż miło się czyta

Napisane przez BlackLucy

o matko własnie mi uświadomiłaś ze nasze wesela są za rok a nie za dwa lata jak ten czas pędzi....

Ja ostatnio nie mogę spać przez ślub... a co dopiero pozniej czuję taką presję zeby mieć wszystko idealnie , zaluję prawie kazdej decyzji podjętej z weselem, niestety budżet nie pozwala na kamerzystów czy DJ z wyższej półki ostatnio stwierdziłam ze trochę bieda miec jednego fotografa i jednego kamerzystę ale z jednej strony bede się lepiej czuła ze nie ma ich po dwóch bo nie lubie być osaczona i nie chce ich za dużo widzieć obok mnie ale gdzie jestem na weselu to kazdy ma po dwoch kamerzystów , fotografa lub dwoch fotografów i jeszcze drona i dziwnie się z tym czuje jakoś co wesele to "poprzeczka" jest wyżej postawiona i boje się ze ludzie bedą się nudzić na naszym weselu, porównywać do innych itd. Wiem głupie ale na dzień dzisiejszy spędza mi to sen z powiek

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------



też płace 150 zł za śpiew

Ojeju, BlackLucy, nie dołuj się takim myśleniem, bo tak jak dziewczyny piszą, to nie ma sensu! To ma być Wasz dzień i to Wy jesteście najważniejsi w tym wszystkim, a nie żadne bajery. Absolutnie nie daj sobie wmówić, że Wasze wesele będzie gorsze, jeden fotograf to biednie, muszą być nie wiadomo jakie atrakcje, a bez drona to już w ogóle fataliza.
Tak jak pisze Mariamarysieńka, liczy się dobra muzyka, pyszne jedzenie i żeby alko nie zabrakło ;-) gościom naprawdę wiele więcej nie potrzeba!

A że ktoś pewnie porówna Wasze wesele do innych - no tak, zawsze się trafią tacy ludzie, którym coś się bardziej podobało gdzie indziej, ale takimi duperelami się w ogóle nie przejmuj, nie da się każdemu dogodzić i szkoda na to czasu i nerwów.

My też sami płacimy za wszystko na weselu i też bym wolała, żeby wszystkie koszty były niższe, ale jestem przekonana, że wszystkie nasze wybory są słuszne (obym nie zwątpiła ) i że będzie fajnie - choć też nie przewidujemy żadnych barmanów, fajerwerków, cudów na kiju. I zobaczysz, u Was też będzie najpiękniej bez masy zbędnych dodatków

NIE DAJ SIĘ!

Nie zacytowało mi posta Balewskiej miałam nadzieję, że atmosfera w pracy lepsza ostatnio, przykre to wszystko bardzo. Jeśli nie ma widoków na poprawę, to faktycznie chyba warto się rozejrzeć za czym innym, szkoda nerwów na pracę w bagnie.

[Kira_18]

Balewska
Dziewczyny dobrze piszą. Zresztą w niejednej pracy słyszałam podobne słowa. Człowiek się na początku uczy nowych obowiązków, stara się, a na koniec słyszy właśnie takie słowa że może się do czegoś nie nadaje. To jest okropne..ale niestety trafić w dzisiejszych czasach na normalnego i ludzkiego pracodawcę graniczy z cudem (chyba że tylko ja trafiałam w takie miejsca )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolinaaa92]

Balewska, przykre to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PixieDust]

Napisane przez karolinaaa92

Nam wesele organizują rodzice (czyt. płacą), bo w naszych rodzinach jest taka tradycja (?) - kasa na wesele w ramach prezentu ślubnego. Z tzw. dodatkowych atrakcji mamy oprawę muzyczną ślubu, ale za to płacimy sami i może weźmiemy te balony led (też sami zapłacimy). Czyli u nas - to, co najważniejsze płacą rodzice, nasze widzimisię - my.

Dzień dobry!

ROOOOOOOK!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

szczerze to przez ten wątek widzę, jak ten czas szybko leci! Zaraz będzie czerwiec a dopiero był sylwester No i właśnie niektórym pozostał już tyyyyyylko rok chociaż jak na razie ja będę jako ostatnia ślubować

Kolejny dzień wolnego, idę za chwilę pobiegać a potem biorę się za sprzątanie domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz