mam ochotę na skok w bok...

[truskawkowawiosna]

...o perfumy chodzi oczywiscie
Dziewczyny kochane! proszę o pomoc szukam perfum dla siebie, ale juz sama nie wiem co testowac, tyle tego bylo zdarzało mi sie chodzić do perfumerii z listą pozycji do przetestowania, ale ona juz własciwie sie wyczerpała, a nie lubię testować pierwszych lepszych perfum z ładną buteleczka

Ciężki ze mnie przypadek, wiele zapachow mi sie podoba, z roznych, czasem skrajnie roznych kategorii, ale nie na sobie. Niektore perfumy na mnie zwyczajnie pachna niezbyt zachecająco, prawie sie nie rozwijają albo po prostu czuję sie jak przebrana za kogoś innego

Jedynym zapachem, ktory mogę nazwać "moim" to Black for Her by Kenneth Cole, uzywam ich od roku, wlaściwie codziennie, z małymi przerwami na testy. Bardzo mi pasują, ale chyba potrzebuję czegoś jeszcze, ale juz nie wiem w co celowac

tak w skrócie o moim guście:

• nie lubie zapachow typowo świeżych: ogórasków, cytrynek, zielonych liści. Moje najbardziej znienawidzone perfumy to Be Delicious, autentycznie zbiera mi sie na wiadomo co. Jedyny swieżak, ktory mi sie w miare podoba to I Love love Moschino
• bedac w perfumerii, zwykle lekceważe buteleczki niebieskie, białe i zielone, robię to intuicyjnie Noa Cacharela to dla mnie zapach totalnie nijaki, prawie go nie czuję, mimo, ze jest obiektywnie niebrzydki
• najbardziej lubie chyba zapachy wyraznie kwiatowe, wilgotne, ale jednoczesnie z nutą słodyczy.
• marzy mi sie zapach kobiecy, ale jednoczesnie troche dziewczecy, tajemniczy, smutny, lubię jak zapach zostawia chociaz maly ogonek, ale na mojej skorze niestety zapachy dosc szybko znikaja
• podobno mam dość dobry węch, wyczuwam skladniki, niestety nie potrafię ich nazwac, bo zwyczajnie nie wiem jak pachną niektore kwiaty na pewno lubię fiołka, jaśmin, nie przepadam za różą. Uwielbiam piżmo, wanilię tez lubię, ale w umiarkowanych ilosciach.
• zapachy bardzo slodkie, jadalne lubię na innych, tak samo z orientalnymi, bardzo mocnymi perfumami
• nie znosze zapachow kojarzacych sie z mydlem, dostaje od tego migreny
• moze wstyd sie przyznac, ale lubie angelowa "trupia nutkę", jednak ja +Angel= totalny niewypal
• jeszcze pare lat temu mialam inny gust, bardziej podobaly mi sie dziewczece, slodkie, owocowe zapachy: Miss Dior Cherie Diora, Nina Niny Ricci, Cat Deluxe Naomi Cambell, lubilam tez Baby Doll YSL i Promesse Cacharela
• teraz mam ochote na cos mniej dziewczecego, a bardziej kobiecego, cos dla kobiety-wiecznego dziecka

testowalam sporo zapachow dostepnych w perfumeriach, ale przy tescie calosciowym, po prostu czulam, ze to nie to:

Lubię:

• Gucci II- jednak przy tescie calosciowym cos jest nie tak, nie czuję, ze jest "moj", chociaz dla mnie to zapach naprawde ładny
• pour Femme- Lacoste- ładny, kobiecy, ale jak wyzej
• Lolita Lempicka EDP- czasem potrafie przez pare dni sie zachwycac, a potem mdli mnie na sama mysl o tych perfumach
• Narciso Rodriguez EDT- z poczatku wielki zachwyt, przy tescie calosciowym czulam, ze jest w 100% moj, później mój entuzjazm minął, zapach zaczal meczyc, draznic, chociaz moj szczur nie mogl sie oderwac od mojego nadgarstka wypsikanego NR- jak chcecie miec powodzenie u gryzoni, polecam NR
• Lovely- Sarah Jessica Parker-mam za sobą 1 test nadgarstkowy- podoba mi sie bardziej niz NR, ale sama juz nie wiem czy nie skonczy sie tak samo
• Giordani White gold- Oriflame- bardzo lubie, slicznie sie na mnie rozwijaja i trzymaja dlugo, jednak czuje sie w nich jak nie ja, wole je na swojej mamie chyba
• Eau des Merveilles i Elixir des Merveilles Hermesa- testowałam je kiedyś nadgarstkowo, wydały mi się wyjątkowo piękne, może powinnam zrobić drugie podejście?

myslalam o Glamourous Daylight Ralpha Laurena po przeczytaniu recenzji Szugarbejb, ale nie widziałam testerów nigdzie

testowalam naprawde sporo popularnych zapachow, juz nawet nie pamiętam wszystkiego:
-Euphoria CK-obiektywnie ladne, ale dla mnie zbyt banalne, wersja Blossom tez nie dla mnie
-J`adore Diora na mnie zwyczajnie smierdza, kwaśnieją i nie mogą ich znieść
-Coco mademoiselle Chanel są obiektywnie niebrzydkie, ale zle sie w nich czuje, Chance w ogóle mi sie nie podobają
-mialam Envy me- Gucciego, ładne, ale zbyt swieże dla mnie, takie "deszczowe"
-Dolce Vita Diora mi sie podoba, ale sama nie wiem czy do mnie pasuje, chyba jest za bardzo sloneczna i optymistyczna

zdecydowanie nie lubie na sobie:
Miracle, Amor amor, Dune, Aliena, Eternity CK, The one, Hallowen, Ange
Ou Démon, Code, Diesel plus plus feminine, wszystkich avonów, Yves Rocher (nie jestem uprzedzona do sredniopolkowcow, niestety oferta perfumeryjna tych
firm zupelnie mi nie odpowiada)

sama juz nie wiem co testowac, w ciemno na pewno nie kupie, strasznie szybko sie nudze, musze krazyc obok jednego zapachu tygodniami, a nawet to nie gwarantuje, ze nie znienawidze go w niedlugim czasie (tak bylo z Miss Dior Cherie, po tygodniu pozbylam sie slicznej flaszeczki )

nie mam strasznego parcia na perfumy absolutnie wyjątkowe, ktorych nikt prawie nie uzywa, chce po prostu czuc sie w nich dobrze

prosze o propozycję, najlepiej zapachow, ktore mozna przetestowac we wroclawskich perfumeriach

[kocham_perfumy]

A może spróbujesz Narciso Rodrigueza w wersji EDP? Mi też po początkowym zachwycie przestał się podobać NR edt, a teraz właśnie poluję na wodę perfumowaną. Jest słodsza, bardziej wyczuwalna, cieplejsza i szalenie kobieca. Jest też zdecydowanie trwalsza

[truskawkowawiosna]

Napisane przez kocham_perfumy

A może spróbujesz Narciso Rodrigueza w wersji EDP? Mi też po początkowym zachwycie przestał się podobać NR edt, a teraz właśnie poluję na wodę perfumowaną. Jest słodsza, bardziej wyczuwalna, cieplejsza i szalenie kobieca. Jest też zdecydowanie trwalsza

testowalam i to nie to niestety mniej piżma, ale za to wiecej konwalii, a ja wlasnie za konwaliami nie bardzo

[szugarbejb]

O, Truskawkowa

Muszę znikać na jakiś czas, ale pomyślę nad Tobą, jutro wieczorem powinnam mieć jakis pomysl na Ciebie, kolacze mi się kilka rzeczy po glowie, ale niedokladnie.

Ale szczerze Ci powiem, że zabilaś mnie tym Kennethem, kojarzylaś mi się zawsze z którymś z Ogródków Nie wiem czemu, ale ... jakoś tak

[cbr]

hmmm... ja bym uderzała w Diory: Dune, Addict, cała seria Poisonów i Lalique: Perles, Le Parfum, Amethyst
ewentualnie Versace Bright Crystal, Crystal Noir

[truskawkowawiosna]

Szugar, wlasnie cicho liczylam, ze wleziesz do wątku i mi coś napiszesz, ebde cierpliwie czekac

właśnie tez sie dziwie, ze Kenneth u mnie tak długo lezy, w życiu bym nie pomyslala, ze może mi sie podobać tego typu zapach, a jednak...

o Ogródkach nie myslalam, ale chetnie wyprobuję, coż mam do stracenia?

Napisane przez cbr

hmmm... ja bym uderzała w Diory: Dune, Addict, cała seria Poisonów i Lalique: Perles, Le Parfum, Amethyst
ewentualnie Versace Bright Crystal, Crystal Noir

o Dune pisalam, totalnie nie dla mnie, Addict tez nie

z Poisonow podoba mi sie jedynie Hypnotic, ale on chyba nie pasuje zupelnie do mojej osoby. Zwykly Poison totalnie odpada, Pure calkiem calkiem, ale zle sie z nim czulam, Midnight tez nie, Tendre tak samo

te Versace tez odpadają, sprawdzalam, Bright Crystal tak nieladnie wspolgral z moja skora, ze musialam go jak najszybciej zmyc

Lalique nie testowalam, juz sobie zapisuje, dzieki

mowilam, ze jestem trudnym, marudzącym przypadkiem

[your Angel]

Truskawkowa
Hm, hm, hm... Trupia nutka z Aniołka plus fiołek dają Angel Violette Muglera - mogłyby Ci się spodobać. W ogóle cały kwartet anielskich Ogródków jest niezwykle warty uwagi. Mają w sobie charakterystyczny muglerowski sznyt (zgrzyt gorąca i przeszywającego zimna połączony z jadalnianą słodyczą) oraz naprawdę udane akordy kwiatowe. Nie przepadam za kwiatowymi perfumami (różą w szczególności), ale Różany i Liliowy stoją u mnie na półeczce. Boskie są, pięknie się noszą i są diablo komplementogenne. Mają w sobie nieco smuteczku (Lilia w szczególności), ale i kobieto-dziecka.

W perfumerii nie przetestujesz, bo producent je wycofał. Ale można kupić na All próbkę za 5zł. Nawet przeszperałam czy nie ostała mi się fiolka z Fiołkowym, ale oddałam ją kilka tygodni temu. Mogę dać trochę Różanego i Liliowego

/edit/
Cukrzyca mnie ubiegła
Ale Wy mówicie o Ogródkach Muglera czy Hermesa?

[Maja102]

nie ma co się wstydzić sympatii do "trupiej nutki" Angela - na tym forum już nie takie wariatki się trafiały, hehe (podpisano; wielbicielka kadzideł i innych takich...)
Fajnie, ze podoba Ci się Black fo Her - jeden z moich ulubionych zapachów, jest piękny i niepowtarzalny
testowałaś już tyle, że trudno mi coś polecić... z kwiatowych, to może Fleurs d'Oranger Lutensa, Amarige (no mi on jasminem zalatuje)lub mocno jasminowy A La Nuit Lutensa, Samsara (trochę wanilii), nie zauważyłąm, zebyś wymieniała kwiatowe Champs Elysees i Poeme

[kamena]

Truskawkowawiosno, bazując na tym co o swoich gustach napisałaś, oraz na mojej skromnej jeszcze perfumowej wiedzy, przychyliłabym się do rekomendacji your Angel czyli któregoś z Angelowych Ogródków.
A od siebie dodałabym Le Baiser du Dragon Cartiera, EDT lub ekstrakt.

[Sabbath]

Ładny tytuł.

Napisane przez truskawkowawiosna

prosze o propozycję, najlepiej zapachow, ktore mozna przetestowac we wroclawskich perfumeriach

Ja wiem, okropna jestem, ale do głowy przyszły mi najpierw Amouage Ciel, a potem Armani Prive Pierre de Lune.

Dalej dopiero Jaipur Boucheron czy na zimę Feminite du Bois (w wersji klasycznej, w brązowej butelce, nie tej lutensowskiej) albo piękny 24 Faubourg Hermes?

Może tak, jak radzi Cbr - Bright Crystal? Albo Insolence edt?
I zgadzam się, ze Ogródki Mugler mogą być strzałem w dziesiątkę. Szczególnie fiołkowy i liliowy.

[prowokatorka]

Napisane przez truskawkowawiosna

...o perfumy chodzi oczywiscie
Dziewczyny kochane! proszę o pomoc szukam perfum dla siebie, ale juz sama nie wiem co testowac, tyle tego bylo zdarzało mi sie chodzić do perfumerii z listą pozycji do przetestowania, ale ona juz własciwie sie wyczerpała, a nie lubię testować pierwszych lepszych perfum z ładną buteleczka

Ciężki ze mnie przypadek, wiele zapachow mi sie podoba, z roznych, czasem skrajnie roznych kategorii, ale nie na sobie. Niektore perfumy na mnie zwyczajnie pachna niezbyt zachecająco, prawie sie nie rozwijają albo po prostu czuję sie jak przebrana za kogoś innego

Jedynym zapachem, ktory mogę nazwać "moim" to Black for Her by Kenneth Cole, uzywam ich od roku, wlaściwie codziennie, z małymi przerwami na testy. Bardzo mi pasują, ale chyba potrzebuję czegoś jeszcze, ale juz nie wiem w co celowac

tak w skrócie o moim guście:

• nie lubie zapachow typowo świeżych: ogórasków, cytrynek, zielonych liści. Moje najbardziej znienawidzone perfumy to Be Delicious, autentycznie zbiera mi sie na wiadomo co. Jedyny swieżak, ktory mi sie w miare podoba to I Love love Moschino
• bedac w perfumerii, zwykle lekceważe buteleczki niebieskie, białe i zielone, robię to intuicyjnie Noa Cacharela to dla mnie zapach totalnie nijaki, prawie go nie czuję, mimo, ze jest obiektywnie niebrzydki
• najbardziej lubie chyba zapachy wyraznie kwiatowe, wilgotne, ale jednoczesnie z nutą słodyczy.
• marzy mi sie zapach kobiecy, ale jednoczesnie troche dziewczecy, tajemniczy, smutny, lubię jak zapach zostawia chociaz maly ogonek, ale na mojej skorze niestety zapachy dosc szybko znikaja
• podobno mam dość dobry węch, wyczuwam skladniki, niestety nie potrafię ich nazwac, bo zwyczajnie nie wiem jak pachną niektore kwiaty na pewno lubię fiołka, jaśmin, nie przepadam za różą. Uwielbiam piżmo, wanilię tez lubię, ale w umiarkowanych ilosciach.
• zapachy bardzo slodkie, jadalne lubię na innych, tak samo z orientalnymi, bardzo mocnymi perfumami
• nie znosze zapachow kojarzacych sie z mydlem, dostaje od tego migreny
• moze wstyd sie przyznac, ale lubie angelowa "trupia nutkę", jednak ja +Angel= totalny niewypal
• jeszcze pare lat temu mialam inny gust, bardziej podobaly mi sie dziewczece, slodkie, owocowe zapachy: Miss Dior Cherie Diora, Nina Niny Ricci, Cat Deluxe Naomi Cambell, lubilam tez Baby Doll YSL i Promesse Cacharela
• teraz mam ochote na cos mniej dziewczecego, a bardziej kobiecego, cos dla kobiety-wiecznego dziecka

testowalam sporo zapachow dostepnych w perfumeriach, ale przy tescie calosciowym, po prostu czulam, ze to nie to:

Lubię:

• Gucci II- jednak przy tescie calosciowym cos jest nie tak, nie czuję, ze jest "moj", chociaz dla mnie to zapach naprawde ładny
• pour Femme- Lacoste- ładny, kobiecy, ale jak wyzej
• Lolita Lempicka EDP- czasem potrafie przez pare dni sie zachwycac, a potem mdli mnie na sama mysl o tych perfumach
• Narciso Rodriguez EDT- z poczatku wielki zachwyt, przy tescie calosciowym czulam, ze jest w 100% moj, później mój entuzjazm minął, zapach zaczal meczyc, draznic, chociaz moj szczur nie mogl sie oderwac od mojego nadgarstka wypsikanego NR- jak chcecie miec powodzenie u gryzoni, polecam NR
• Lovely- Sarah Jessica Parker-mam za sobą 1 test nadgarstkowy- podoba mi sie bardziej niz NR, ale sama juz nie wiem czy nie skonczy sie tak samo
• Giordani White gold- Oriflame- bardzo lubie, slicznie sie na mnie rozwijaja i trzymaja dlugo, jednak czuje sie w nich jak nie ja, wole je na swojej mamie chyba
• Eau des Merveilles i Elixir des Merveilles Hermesa- testowałam je kiedyś nadgarstkowo, wydały mi się wyjątkowo piękne, może powinnam zrobić drugie podejście?

myslalam o Glamourous Daylight Ralpha Laurena po przeczytaniu recenzji Szugarbejb, ale nie widziałam testerów nigdzie

testowalam naprawde sporo popularnych zapachow, juz nawet nie pamiętam wszystkiego:
-Euphoria CK-obiektywnie ladne, ale dla mnie zbyt banalne, wersja Blossom tez nie dla mnie
-J`adore Diora na mnie zwyczajnie smierdza, kwaśnieją i nie mogą ich znieść
-Coco mademoiselle Chanel są obiektywnie niebrzydkie, ale zle sie w nich czuje, Chance w ogóle mi sie nie podobają
-mialam Envy me- Gucciego, ładne, ale zbyt swieże dla mnie, takie "deszczowe"
-Dolce Vita Diora mi sie podoba, ale sama nie wiem czy do mnie pasuje, chyba jest za bardzo sloneczna i optymistyczna

zdecydowanie nie lubie na sobie:
Miracle, Amor amor, Dune, Aliena, Eternity CK, The one, Hallowen, Ange
Ou Démon, Code, Diesel plus plus feminine, wszystkich avonów, Yves Rocher (nie jestem uprzedzona do sredniopolkowcow, niestety oferta perfumeryjna tych
firm zupelnie mi nie odpowiada)

sama juz nie wiem co testowac, w ciemno na pewno nie kupie, strasznie szybko sie nudze, musze krazyc obok jednego zapachu tygodniami, a nawet to nie gwarantuje, ze nie znienawidze go w niedlugim czasie (tak bylo z Miss Dior Cherie, po tygodniu pozbylam sie slicznej flaszeczki )

nie mam strasznego parcia na perfumy absolutnie wyjątkowe, ktorych nikt prawie nie uzywa, chce po prostu czuc sie w nich dobrze

prosze o propozycję, najlepiej zapachow, ktore mozna przetestowac we wroclawskich perfumeriach

Przetestuj Insolence edp i Champs-Elysses edp Guerlain.

[Anna Antonina]

Jako że Twój gust wydaje się byc podobny do mojego, pozwolę sobie wymienic kilka moich ulubieńców

Trussardi, Skin
Jesus del Pozo, Halloween
Divine Sensual, Oriflame

[dzika truskawa]

Napisane przez truskawkowawiosna

• jak chcecie miec powodzenie u gryzoni, polecam NR

Dobrze wiedzieć

Proponuję Amarige, Poeme, Gold Donny Karan, Violette-Menthe Brosseau, Woman Sonii Rykiel
I koniecznie przetestuj jeszcze raz Eau i Elixir des Merveilles (jeśli chodzi o tego drugiego - służę próbką )

[truskawkowawiosna]

ale odzew nie spodziewałam sie

Napisane przez your Angel

Truskawkowa
Hm, hm, hm... Trupia nutka z Aniołka plus fiołek dają Angel Violette Muglera - mogłyby Ci się spodobać. W ogóle cały kwartet anielskich Ogródków jest niezwykle warty uwagi. Mają w sobie charakterystyczny muglerowski sznyt (zgrzyt gorąca i przeszywającego zimna połączony z jadalnianą słodyczą) oraz naprawdę udane akordy kwiatowe. Nie przepadam za kwiatowymi perfumami (różą w szczególności), ale Różany i Liliowy stoją u mnie na półeczce. Boskie są, pięknie się noszą i są diablo komplementogenne. Mają w sobie nieco smuteczku (Lilia w szczególności), ale i kobieto-dziecka.

W perfumerii nie przetestujesz, bo producent je wycofał. Ale można kupić na All próbkę za 5zł. Nawet przeszperałam czy nie ostała mi się fiolka z Fiołkowym, ale oddałam ją kilka tygodni temu. Mogę dać trochę Różanego i Liliowego

kurcze, to moze byc tokiedys nawet o nich myslalam, ale balam sie, ze nie beda do mnie pasowal. jestem zaintrygowana i koniecznie musze przetestowac, to moze byc strzal w 10 dziekuje Ci bardzo za propozycje probkowa, jest mi niezmiernie milo ale nie chce Cie naciagac, zamowie sobie na Allegro a wersja z piwonią w nazwie jest warta uwagi?

Cukrzyca mnie ubiegła
Ale Wy mówicie o Ogródkach Muglera czy Hermesa?

ja pomyslalam o Hermesie

Napisane przez Maja102

nie ma co się wstydzić sympatii do "trupiej nutki" Angela - na tym forum już nie takie wariatki się trafiały, hehe (podpisano; wielbicielka kadzideł i innych takich...)
Fajnie, ze podoba Ci się Black fo Her - jeden z moich ulubionych zapachów, jest piękny i niepowtarzalny
testowałaś już tyle, że trudno mi coś polecić... z kwiatowych, to może Fleurs d'Oranger Lutensa, Amarige (no mi on jasminem zalatuje)lub mocno jasminowy A La Nuit Lutensa, Samsara (trochę wanilii), nie zauważyłąm, zebyś wymieniała kwiatowe Champs Elysees i Poeme

dziekuję za propozycję, juz zapisuje

Poeme testowalam 2 razy, są przepiękne, szczegolnie ostatnia faza, ale kurde, totalnie nie moje czułam się w nich jak mała dziewczynka, ktora pod nieobecność mamy zalozyla jej sukienkę, buty i umalowała się jej szminka

o Champs Elysees dzis wlasnie czytalam na KWC i dodalam sobie do Torebki, wyprobuje obowiazkowo bez problemu dostane je w Sephorze?

Napisane przez kamena

Truskawkowawiosno, bazując na tym co o swoich gustach napisałaś, oraz na mojej skromnej jeszcze perfumowej wiedzy, przychyliłabym się do rekomendacji your Angel czyli któregoś z Angelowych Ogródków.
A od siebie dodałabym Le Baiser du Dragon Cartiera, EDT lub ekstrakt.

kiedys myslalam o tym smoczym zapachu, bardzo mnie zaintrygowal, ale stwierdzilam, ze do drobnej blondyneczki o urodzie wiecznego dziecka nie bedzie pasowal totalnie ale z ciekawosci wyprobuje, dzieki

Napisane przez Sabbath

Ładny tytuł.

specjalnie taki dałam, zeby jak najwiecej sie was zlecialo

Ja wiem, okropna jestem, ale do głowy przyszły mi najpierw Amouage Ciel, a potem Armani Prive Pierre de Lune.

tak, jestes okropna, bo wlasnie weszlam na KWC, napalilam sie, a potem doczytalam, ze nie ma ich w Polsce z opisu szalenie ciekawe, a te flaszeczki chociaz powiem szczerze, flakony mi sa obojetne, byleby atomizer dzialal poprawnie i nic sie nie wylewalo

Dalej dopiero Jaipur Boucheron czy na zimę Feminite du Bois (w wersji klasycznej, w brązowej butelce, nie tej lutensowskiej) albo piękny 24 Faubourg Hermes?

o Jaipur tez kiedys czytalam, oczywiscie napalilam sie znowu przez Szugar dopisane

Feminite du Bois- kiedys wlozylam do Torebki, ale mam tam tyle rzeczy, ze pogubic sie mozna

nie przetestuje ich w "normalnych" perfumeriach, prawda?

Może tak, jak radzi Cbr - Bright Crystal? Albo Insolence edt?
I zgadzam się, ze Ogródki Mugler mogą być strzałem w dziesiątkę. Szczególnie fiołkowy i liliowy.

Bright Crystal jak pisalam- nie dla mnie, mimo, ze z opisu wydawalby sie super, moja skora go po prostu nie trawi

Insolence edt znam, bo mam probke. zupelnie nie w moim typie, bo bardzo mocne, jednak podobaja mi sie, niestety moglabym ich uzywac wylacznie od wielkiego dzwonu, bo mecza mnie:-(

Przetestuj Insolence edp i Champs-Elysses edp Guerlain.

czy Insolence EDP rozni sie znaczaco od wersji EDT?

dzieki dziewczyny

edit:

Napisane przez dzika truskawa

Dobrze wiedzieć

moj Maniek jak gdzies czuje piżmo, to oderwac go nie mozna

Proponuję Amarige, Poeme, Gold Donny Karan, Violette-Menthe Brosseau, Woman Sonii Rykiel
I koniecznie przetestuj jeszcze raz Eau i Elixir des Merveilles (jeśli chodzi o tego drugiego - służę próbką )

dzieki, przetestuje, bardzo milo mi, ze proponujesz probkę, ale jakos mi glupio wyłudze w Sephorze, mam swoje fiolki, nie wykiwają mnie, ze nie ma takiej mozliwosci

Napisane przez Anna Antonina

Jako że Twój gust wydaje się byc podobny do mojego, pozwolę sobie wymienic kilka moich ulubieńców

Trussardi, Skin
Jesus del Pozo, Halloween
Divine Sensual, Oriflame

o Skin własnie kiedys myslalam, sprobuje
o Halloween pisałam, zle sie w nich czuje, mialam miniaturke, ale sie pozbylam
te Divine Sensual sa w czerwonej buteleczce, prawda? jezeli tak to je testowalam

[Tsukichan]

Napisane przez truskawkowawiosna

...o perfumy chodzi oczywiscie
Dziewczyny kochane! proszę o pomoc szukam perfum dla siebie, ale juz sama nie wiem co testowac, tyle tego bylo zdarzało mi sie chodzić do perfumerii z listą pozycji do przetestowania, ale ona juz własciwie sie wyczerpała, a nie lubię testować pierwszych lepszych perfum z ładną buteleczka

Ciężki ze mnie przypadek, wiele zapachow mi sie podoba, z roznych, czasem skrajnie roznych kategorii, ale nie na sobie. Niektore perfumy na mnie zwyczajnie pachna niezbyt zachecająco, prawie sie nie rozwijają albo po prostu czuję sie jak przebrana za kogoś innego

Jedynym zapachem, ktory mogę nazwać "moim" to Black for Her by Kenneth Cole, uzywam ich od roku, wlaściwie codziennie, z małymi przerwami na testy. Bardzo mi pasują, ale chyba potrzebuję czegoś jeszcze, ale juz nie wiem w co celowac

prosze o propozycję, najlepiej zapachow, ktore mozna przetestowac we wroclawskich perfumeriach

Hmhmhm, tak na pierwszu rzut myśli skojarzył mi się Robert Piguet Visa, nie wiem tylko, czy mozna to gdzieś obwąchać we Wrocławiu.

Poza tym przez głowę mi przeszło Ghost Deep Night, Bvlgari Omnia Amethyste, Princess Marina de Bourbon Reverence lub Eau de Lys, (występowaly niegdyś w Douglasach), DSQUARED² She Wood, Marc Jacobs Daisy (ale czarna butelczyna), Hanami Annayake...

[danaida]

Jako fanka kwiatów, pudru i nie-prze-słodzonych kompozycji proponuję: 1. Boudoir (bez, hiacynt, tabaka, kalina, paczula...)
2. Classique J. P. G. (anyż gwieździsty, pomarańcza, mandarynka, likier z gruszy, imbir, irys, wanilia, ylang ylang i inne).
3. Agent Provocateur Maitresse (płatki białego lotosu, ylang-ylang, czysta esencja z kory osmanthusa, jaśmin,aksamitny zamsz, piżmo - warto poczekać do środka rozwinięcia zapachu).

Może też Ci przypadną do nosa



---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Napisane przez dzika truskawa

Gold Donny Karan,
I koniecznie przetestuj jeszcze raz Eau des Merveilles

Podpisuję się pod tymi propozycjami

[prowokatorka]

Moim skromnym zdaniem różni się.Na mojej skórze Insolence edp jest bardziej gęste ,fiołek tu dominuje,jest jakby kremowy a całość lekko pudrowa,edt jest bardziej w kierunku owocowej nuty z przewagą maliny i różanego pudru.
Rozważałam jeszcze Ange ou Demon le secret ,może byś przetestowała jeszcze to ?

[karolinkaa77]

Jennifer Loper Live

[kamena]

Napisane przez truskawkowawiosna

a wersja z piwonią w nazwie jest warta uwagi?

Nie wiem jak w porównaniu do reszty ogródków (bo reszty nie znam, podobnie jak i klasyka, aż wstyd się przyznać) ale piwoniowa wersja piękna jest i już
Wszystkie ogródki są do dostania na All pod postacią firmowych atomizerkowych próbek.

Napisane przez danaida

Jako fanka kwiatów, pudru i nie-prze-słodzonych kompozycji proponuję: 1. Boudoir (bez, hiacynt, tabaka, kalina, paczula...)

W pierwszej chwili też o Buduarze pomyślałam. Albo się spodoba albo nie. To taki rodzaj zapachu.
Nie wiem tylko czy da się go gdzieś powąchać w perfumerii stacjonarnej.

[prowokatorka]

Napisane przez prowokatorka

Moim skromnym zdaniem różni się.Na mojej skórze Insolence edp jest bardziej gęste ,fiołek tu dominuje,jest jakby kremowy a całość lekko pudrowa,edt jest bardziej w kierunku owocowej nuty z przewagą maliny i różanego pudru.
Rozważałam jeszcze Ange ou Demon le secret ,może byś przetestowała jeszcze to ?

Champs-Elysses widziałam w Sephorze w Magnolii park.Stoi na górnej półce obok Shalimara.

[cbr]

ooo, a mnie jeszcze przyszły do głowy Kenziaki: Amour edt/edp, Amour Le Parfum, Indian Holi, Flower, Flower Oriental i Flower Essentielle

takie puchate, słodko-kwiatowe otulacze z nutką kadzidła



*edit - i jeszcze kubuś puchatek - Flowerbomb

[lavenderfay]

Polecam Chanel No 5 ale koniecznie w wersji EDT, Nina Ricci - Nina i Versace Woman

[magda s.]

w sephorze czy douglasie na pewno znajdziesz...
- max mara - le perfum
- chic - carolina herrera
- kelly caleche - hermes
- moon sparkle - escada
- romance - ralph lauren
- innocent rock - thierry mugler
- very valentino (srebrne)

gio armaniego chyba tylko w necie, ale tez warte uwagi...

powodzenia w poszukiwaniach...

[kroliczek190]

W takim razie - Michael Kors - w takiej butelce jak oprawiona w zamsz książka

[rachela]

Napisane przez truskawkowawiosna

zdecydowanie nie lubie na sobie:
(...) Yves Rocher (nie jestem uprzedzona do sredniopolkowcow, niestety oferta perfumeryjna tych firm zupelnie mi nie odpowiada)

A szkoda, bo do jednego z Twoich punktów lubienia [zapachy wyraźnie kwiatowe, wilgotne, z nutą słodyczy] tak mi Neblina YR pasowała... ;]

Pozostałe moje typy już zostały wymienione, więc życzę udanych testów.

[your Angel]

Napisane przez truskawkowawiosna

a wersja z piwonią w nazwie jest warta uwagi?

Na pewno warto przekonać się samemu. Mnie osobiście podoba się najmniej z serii, ale za to na przykład u Kattariny plasuje sie dość wysoko (jeśli dobrze pamiętam i czegoś nie mieszam).

czy Insolence EDP rozni sie znaczaco od wersji EDT?

Raczej tak. Mam obie wersje i w sumie obie sobie chwalę, ale to jednak coś nieco innego. EDT jest "młodsze", żywsze, energiczniejsze i bardziej zaskakujące. EDP otula jak szal, wżera się we wszystkie warstwy ubrania, jest nieco mroczniejsze i bardziej tajemnicze.

Co do Champs Elysees to imho będzie zbyt optymistyczne i damulkowate. Ale gdyby Ci się spodobało to rozglądaj się po Rossmanach, bo można tam je niedrogo kupić. Wzięłam kiedyś dla mamy dużą flachę chyba za poniżej 100zł.

[asiula1000]

Napisane przez truskawkowawiosna

podobno mam dość dobry węch, wyczuwam skladniki, niestety nie potrafię ich nazwac, bo zwyczajnie nie wiem jak pachną niektore kwiaty na pewno lubię fiołka, jaśmin, nie przepadam za różą. Uwielbiam piżmo, wanilię tez lubię, ale w umiarkowanych ilosciach.

marzy mi sie zapach kobiecy, ale jednoczesnie troche dziewczecy, tajemniczy, smutny, lubię jak zapach zostawia chociaz maly ogonek, ale na mojej skorze niestety zapachy dosc szybko znikaja

najbardziej lubie chyba zapachy wyraznie kwiatowe, wilgotne, ale jednoczesnie z nutą słodyczy.

Pomyślałam o kilku zapachach, które bez problemu są w perfumeriach dostępne:
Poeme - wykreślam, bo opisałaś co myślisz
Champs Elysees
Chloe (2008) i Chloe Intense (2009)
Ricci Ricci - Niny Ricci
o! a może jeszcze Organza Givenchy?

[truskawkowawiosna]

o jeju jaki odzew dziekuje wszystkim

Napisane przez prowokatorka

Moim skromnym zdaniem różni się.Na mojej skórze Insolence edp jest bardziej gęste ,fiołek tu dominuje,jest jakby kremowy a całość lekko pudrowa,edt jest bardziej w kierunku owocowej nuty z przewagą maliny i różanego pudru.
Rozważałam jeszcze Ange ou Demon le secret ,może byś przetestowała jeszcze to ?

wpisalam do listy

Napisane przez karolinkaa77

Jennifer Loper Live

zapisane

Napisane przez kamena

Nie wiem jak w porównaniu do reszty ogródków (bo reszty nie znam, podobnie jak i klasyka, aż wstyd się przyznać) ale piwoniowa wersja piękna jest i już
Wszystkie ogródki są do dostania na All pod postacią firmowych atomizerkowych próbek.
W pierwszej chwili też o Buduarze pomyślałam. Albo się spodoba albo nie. To taki rodzaj zapachu.
Nie wiem tylko czy da się go gdzieś powąchać w perfumerii stacjonarnej.

no trudno zerknelam na Allegro i jest sporo probek, kupie sobie

Napisane przez cbr

ooo, a mnie jeszcze przyszły do głowy Kenziaki: Amour edt/edp, Amour Le Parfum, Indian Holi, Flower, Flower Oriental i Flower Essentielle

takie puchate, słodko-kwiatowe otulacze z nutką kadzidła

*edit - i jeszcze kubuś puchatek - Flowerbomb

znam Amour, ale nie pamietam czy EDT czy EDP, wrazenia chyba pozytywne, zrobie drugie podejscie

znam Flower, ale to na pewno nie to, Flowerbomb chyba zbyt przytlaczajacy jak dla mnie, pozostale chetnie wyprobuje, dzieki

Napisane przez lavenderfay

Polecam Chanel No 5 ale koniecznie w wersji EDT, Nina Ricci - Nina i Versace Woman

Chanel nawet mi do glowy nie przyszly, dawno temu testowalam wersje EDP i bardzo sie zrazilam, jednak skoro mowisz, ze EDT, to moze sprobuje, ale najpierw na blotterku

Nine mialam dosc dlugo, sprzedalam ją na wakacjach, bo byla prawie nieuzywana, wyroslam chyba z niej, mimo, ze kiedys bylam po uszy zakochana, ten zapach jest chyba dla mnie zbyt oczywisty, slodki i przytlaczajacy

Vercace dopisalam, bo nie znam

Napisane przez magda s.

w sephorze czy douglasie na pewno znajdziesz...
- max mara - le perfum
- chic - carolina herrera
- kelly caleche - hermes
- moon sparkle - escada
- romance - ralph lauren
- innocent rock - thierry mugler
- very valentino (srebrne)

gio armaniego chyba tylko w necie, ale tez warte uwagi...

powodzenia w poszukiwaniach...

oooo, ile propozycji znam tylko Ralpha, calkiem mozliwe, ze dam mu drugą szanse, bo cos mnie do tych perfum ciągnie. dzieki

Napisane przez kroliczek190

W takim razie - Michael Kors - w takiej butelce jak oprawiona w zamsz książka

oooo, interesujaca propozycja, zapisane!

Napisane przez rachela

A szkoda, bo do jednego z Twoich punktów lubienia [zapachy wyraźnie kwiatowe, wilgotne, z nutą słodyczy] tak mi Neblina YR pasowała... ;]

Pozostałe moje typy już zostały wymienione, więc życzę udanych testów.

nawet nie masz pojecia jak zaluje pamietam jak z 2 lata temu sie naczytalam recenzji a potem bylam strasznie rozczarowana, te perfumy na mojej skorze to zielonosc w czystej postaci, nic poza tym

jeszcze okrutniej sie rozczarowalam Ode au Reve, nawet snilam kiedys o tych perfumach i we snie byly wlasnie idealne. zupelnie inaczej sobie je wyobrazalam niz pisza o nich recenzjentki, dla mnie to męczące mydło, 100% syntetyk na mojej skorze

Napisane przez your Angel

Na pewno warto przekonać się samemu. Mnie osobiście podoba się najmniej z serii, ale za to na przykład u Kattariny plasuje sie dość wysoko (jeśli dobrze pamiętam i czegoś nie mieszam).

Raczej tak. Mam obie wersje i w sumie obie sobie chwalę, ale to jednak coś nieco innego. EDT jest "młodsze", żywsze, energiczniejsze i bardziej zaskakujące. EDP otula jak szal, wżera się we wszystkie warstwy ubrania, jest nieco mroczniejsze i bardziej tajemnicze.

Co do Champs Elysees to imho będzie zbyt optymistyczne i damulkowate. Ale gdyby Ci się spodobało to rozglądaj się po Rossmanach, bo można tam je niedrogo kupić. Wzięłam kiedyś dla mamy dużą flachę chyba za poniżej 100zł.

dzieki za rady wyprobuje wszystko, co proponujecie, sama celowalam zupelnie w inne perfumy czytajac recenzje na KWC

Napisane przez asiula1000

Pomyślałam o kilku zapachach, które bez problemu są w perfumeriach dostępne:
Poeme - wykreślam, bo opisałaś co myślisz
Champs Elysees
Chloe (2008) i Chloe Intense (2009)
Ricci Ricci - Niny Ricci
o! a może jeszcze Organza Givenchy?

Nina odpada, z powodow, ktore podalam wyzej
Organze znam na sobie, piękny zapach, ale zupelnie nie dla mnie wpisuje na liste pogrubione

spisalam sobie wszystkie propozycje do mojego magicznego notatnika, sporo tego wyszlo ale to bardzo dobrze, jest w czym wybierac

[your Angel]

Truskawkowa, kliknij sobie komplet próbeczek muglerowych Ogródków
Testuj, testuj i na bieżąco zdawaj relacje z testów - będziemy dumać co dalej

[bluegirl]

Czytając Twój pierwszy post, pomyślałam tak jak i your Angel o T.Mugler Angel w wariacjach, szczególnie fiołkowy, chociaż i reszta powinna Ci się spodobać.
Może jeszcze My Queen, Samsara EDT - choć nie wiem czemu ona akurat

Jeszcze tak doskonale opisanego gustu zapachowego nie widziałam. za pierwszy post, bardzo szczegółowy i wyczerpujący.