Październikówki 2016 cz. 2- skoki, uśmiechy i inne historie

[pannazwanny]

Mój sporo ulewał ale teraz coraz mniej więc chyba była to fizjologia. Nie ma już w ogóle chlustania, raz na jakiś czas pójdzie mała kałuża lub strużka.

Z moim dzieckiem to ciężko powiedzieć kiedy uśnie, dziś pierwsza drzemka w 2h po przebudzeniu, ale czasem bywa dopiero po 3,5. A dziś zasnął sam w łóżeczku jak sprzątałam, normalnie nie wiem co się dzieje, bo wczoraj był nieodkładalny totalnie...

[konwalia39]

Napisane przez bluegirl

My mielismy go wlaczyc w ostateczności, ale Usg wykluczyło refluks, ale chyba wykupię i spróbuję doraźnie, w małej dawce.

Kolejna przeprawa z Chrztem. Z początkowych planów mojej parafii i Chrztu 21 maja nic nie wyszło, bo Chrzestny ma komunię pierwszej chrześnicy w tym terminie. W innym Kościele załatwialiśmy więc 14 maja, rozdaliśmy zaproszenia, musieliśmy tylko donieść zezwolenie z mojej parafii o możliwości Chrztu gdzie indziej. I lipa. Proboszcz nie wyda. Sam wpisał małą na 14 u siebie i tu mamy po sumie przyjść ekstra ochrzcić, a tam odmówić

Macie jeszcze kliny w łóżeczkach? Widzę że mała zsuwa się tam, gdzie ma już bardziej płasko i tam zasypia.

Po jakim czasie od pobudki/wyjęcia z łóžeczka kładziecie/ usypiacie na pierwszą drzemkę?
Jak długo też trwają poszczególne drzemki, bądź łączny ich czas w ciągu dnia.

U nas sen od 20 do 6, zazwyczaj śpi od 19.40-6.30 ale dostając około 5.30 butlę, dziś butlę przespała i już rozbawiła się o 6.

To lepiej faszerowac dziecko lekami + zgaga przy ulewaniu,meczace dziecko niz poprostu zagescic mleko? Niektorych lekarzy nie rozumiem. Moj Igus od 2mies zycia ma zageszczane,przesypia cale noce i jest spokojny,nigdy chory nie byl. A do drugiego mies kiedy nie mial zageszczane to byl istny cyrk... Ciagle placz...pobudki w nocy co godzine...

[basiczek24]

Napisane przez bluegirl

Kolejna przeprawa z Chrztem. Z początkowych planów mojej parafii i Chrztu 21 maja nic nie wyszło, bo Chrzestny ma komunię pierwszej chrześnicy w tym terminie. W innym Kościele załatwialiśmy więc 14 maja, rozdaliśmy zaproszenia, musieliśmy tylko donieść zezwolenie z mojej parafii o możliwości Chrztu gdzie indziej. I lipa. Proboszcz nie wyda. Sam wpisał małą na 14 u siebie i tu mamy po sumie przyjść ekstra ochrzcić, a tam odmówić.

No kur... co za ksiądz. Wiadomo chyba kasa by mu uciekła sprzed nosa i dlatego nie wydał zezwolenia. My teraz idziemy na chrzest do innej parafii niż rodzice należą ale czy mieli jakieś problemy to nie wiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bluegirl]

Napisane przez konwalia39

To lepiej faszerowac dziecko lekami + zgaga przy ulewaniu,meczace dziecko niz poprostu zagescic mleko? Niektorych lekarzy nie rozumiem. Moj Igus od 2mies zycia ma zageszczane,przesypia cale noce i jest spokojny,nigdy chory nie byl. A do drugiego mies kiedy nie mial zageszczane to byl istny cyrk... Ciagle placz...pobudki w nocy co godzine...

Mysle że to próba znalezienia złotego środka. Kiedyś miała gęstsze mleko i robiła kupy o konsystencji modeliny, zaschniętej plasteliny, męczyła się przy tym bardzo. Płacz i wysiłek był ogromny. Dorosły by się umęczył, a co dopiero dzieciak.
Może stąd próba doraźnie działających na objawy syropu Gastrotuss.

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

Napisane przez basiczek24

No kur... co za ksiądz. Wiadomo chyba kasa by mu uciekła sprzed nosa i dlatego nie wydał zezwolenia. My teraz idziemy na chrzest do innej parafii niż rodzice należą ale czy mieli jakieś problemy to nie wiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No wlasnie pieniadze... o to tylko chodzi. No nic, już połowę osób, którym daliśmy zaproszenia obdzwoniłam. Teraz trzeba odkręcić tamten Kościół, przeprosić za zamieszanie i zmienić godzinę w restauracji.

[konwalia39]

Napisane przez bluegirl

Mysle że to próba znalezienia złotego środka. Kiedyś miała gęstsze mleko i robiła kupy o konsystencji modeliny, zaschniętej plasteliny, męczyła się przy tym bardzo. Płacz i wysiłek był ogromny. Dorosły by się umęczył, a co dopiero dzieciak.
Może stąd próba doraźnie działających na objawy syropu Gastrotuss.

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------



No wlasnie pieniadze... o to tylko chodzi. No nic, już połowę osób, którym daliśmy zaproszenia obdzwoniłam. Teraz trzeba odkręcić tamten Kościół, przeprosić za zamieszanie i zmienić godzinę w restauracji.

A czym zageszczalas?

[słonik]

bluegirl - co za burak z tego księdza! Jeszcze teraz masz dodatkową robotę z odkręcaniem, masakra jakaś... :/

[EveryGirl]

Napisane przez bluegirl

My mielismy go wlaczyc w ostateczności, ale Usg wykluczyło refluks, ale chyba wykupię i spróbuję doraźnie, w małej dawce.

Kolejna przeprawa z Chrztem. Z początkowych planów mojej parafii i Chrztu 21 maja nic nie wyszło, bo Chrzestny ma komunię pierwszej chrześnicy w tym terminie. W innym Kościele załatwialiśmy więc 14 maja, rozdaliśmy zaproszenia, musieliśmy tylko donieść zezwolenie z mojej parafii o możliwości Chrztu gdzie indziej. I lipa. Proboszcz nie wyda. Sam wpisał małą na 14 u siebie i tu mamy po sumie przyjść ekstra ochrzcić, a tam odmówić

Macie jeszcze kliny w łóżeczkach? Widzę że mała zsuwa się tam, gdzie ma już bardziej płasko i tam zasypia.

Po jakim czasie od pobudki/wyjęcia z łóžeczka kładziecie/ usypiacie na pierwszą drzemkę?
Jak długo też trwają poszczególne drzemki, bądź łączny ich czas w ciągu dnia.

U nas sen od 20 do 6, zazwyczaj śpi od 19.40-6.30 ale dostając około 5.30 butlę, dziś butlę przespała i już rozbawiła się o 6.

To już czysta złośliwość ze strony tego księdza. My chrzciliśmy poza parafią i nikt nie robił problemów. To Twoje prawo zdecydować gdzie chrzcisz.

U nas pierwsza drzemka jest z reguły ok 2,15-2,5 h od obudzenia. Zazwyczaj są 3 drzemki - 2 krótkie ok 50 min i jedna dłuższa 1,5h, ale już trzy razy się ostatnio zdarzyły tylko dwie drzemki i wtedy były dłuższe nawet do 2,5h.

[bluegirl]

Napisane przez konwalia39

A czym zageszczalas?

Były tylko mleka inne, jakiś Bebilon, a potem O-lac przy nietolerancji i biegunkach, które zalecił lekarz.
Jednak męka dziecka przy kupie krajała serce.

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Napisane przez EveryGirl

To już czysta złośliwość ze strony tego księdza. My chrzciliśmy poza parafią i nikt nie robił problemów. To Twoje prawo zdecydować gdzie chrzcisz.

U nas pierwsza drzemka jest z reguły ok 2,15-2,5 h od obudzenia. Zazwyczaj są 3 drzemki - 2 krótkie ok 50 min i jedna dłuższa 1,5h, ale już trzy razy się ostatnio zdarzyły tylko dwie drzemki i wtedy były dłuższe nawet do 2,5h.

Bogu parafia obojętna zapewne.

O to dwie były bardzo długie.

[basiczek24]

Ja jakoś od ponad tyg na noc zageszczam kleikiem ryżowym ale u nas na szczęście wszystko ok. Kupy są i przesypia całe noce. My mamy teraz inny problem, chyba dostanę receptę na mleko alergiczne, byłyśmy u pediatry z krostami, kazała smarować maścią, zeszło po 5 dniach i znów dzisiaj się obudziła w krostach. We wtorek mamy szczepienie to wezmę ta receptę i wykupie. Teraz śpi na drzemkę a jak się obudzi idziemy na spacer i do kumpeli 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morrigan1986]

Napisane przez bluegirl

My mielismy go wlaczyc w ostateczności, ale Usg wykluczyło refluks, ale chyba wykupię i spróbuję doraźnie, w małej dawce.

Kolejna przeprawa z Chrztem. Z początkowych planów mojej parafii i Chrztu 21 maja nic nie wyszło, bo Chrzestny ma komunię pierwszej chrześnicy w tym terminie. W innym Kościele załatwialiśmy więc 14 maja, rozdaliśmy zaproszenia, musieliśmy tylko donieść zezwolenie z mojej parafii o możliwości Chrztu gdzie indziej. I lipa. Proboszcz nie wyda. Sam wpisał małą na 14 u siebie i tu mamy po sumie przyjść ekstra ochrzcić, a tam odmówić

Macie jeszcze kliny w łóżeczkach? Widzę że mała zsuwa się tam, gdzie ma już bardziej płasko i tam zasypia.

Po jakim czasie od pobudki/wyjęcia z łóžeczka kładziecie/ usypiacie na pierwszą drzemkę?
Jak długo też trwają poszczególne drzemki, bądź łączny ich czas w ciągu dnia.

U nas sen od 20 do 6, zazwyczaj śpi od 19.40-6.30 ale dostając około 5.30 butlę, dziś butlę przespała i już rozbawiła się o 6.

Zosia wstała przed 8 i właśnie zasnęła na pierwszą drzemkę. Drzemek jest zwykle 4, trwają krótko ok. pół godziny, a nawet krócej. Wczoraj na noc zasnęła po 8, były dwie pobudki o 2.40 i 6.20.

Współczuję cyrków z chrztem, miałam podobnie przy okazji ślubu

[Ewula88]

Napisane przez basiczek24

Ja jakoś od ponad tyg na noc zageszczam kleikiem ryżowym ale u nas na szczęście wszystko ok. Kupy są i przesypia całe noce. My mamy teraz inny problem, chyba dostanę receptę na mleko alergiczne, byłyśmy u pediatry z krostami, kazała smarować maścią, zeszło po 5 dniach i znów dzisiaj się obudziła w krostach. We wtorek mamy szczepienie to wezmę ta receptę i wykupie. Teraz śpi na drzemkę a jak się obudzi idziemy na spacer i do kumpeli 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

jak Lila się obudzi to też idę na spacer ale raczej w interesach, rossman, ubezpieczenie auta i zakupy:P

Moja po śnie nocnym idzie spać max 2 h po aktywności.

U nas dalej bunt na butelkę śmiejemy się z mężem, że Lila podsłuchała nasze rozmowy o mm i nic nie pije z butli, bo się boi, że dostanie mm a nie cycusia

[konwalia39]

Napisane przez bluegirl

Były tylko mleka inne, jakiś Bebilon, a potem O-lac przy nietolerancji i biegunkach, które zalecił lekarz.
Jednak męka dziecka przy kupie krajała serce.

To mala miala biegunki? Bo juz nie ogarniam,piszesz ze ma trudnosci ze zrobieniem kupki a dawalas jej mleko na biegunki...
Ja kiedys uzywalam Bebilon Ar na ulewanie..cale dwa dni i odstawilam bo dziecko mi plakalo jakby go ze skory obdzierali i wtedy lekarz mi powiedzial ze na refluks takie mleka nie dzialaja w ogole i ze trzeba zageszczac specajlistycznym preparatem...

Bluegirl spoko chcialam tylko pomoc,ale to Ty jestes mama i zrobisz jak uwazasz

[pannazwanny]

Ewula masz jakiś pomysł na to? Ja próbuję dawać butlę do zabawy ale on ją tylko memła, trzyma w ustach ale nie ssie :/ My co prawda na cycku ale muszę mu przez miesiąc probiotyk rozpuszczany w wodzie podawać.

[bluegirl]

Napisane przez konwalia39

To mala miala biegunki? Bo juz nie ogarniam,piszesz ze ma trudnosci ze zrobieniem kupki a dawalas jej mleko na biegunki...
Ja kiedys uzywalam Bebilon Ar na ulewanie..cale dwa dni i odstawilam bo dziecko mi plakalo jakby go ze skory obdzierali i wtedy lekarz mi powiedzial ze na refluks takie mleka nie dzialaja w ogole i ze trzeba zageszczac specajlistycznym preparatem...

Bluegirl spoko chcialam tylko pomoc,ale to Ty jestes mama i zrobisz jak uwazasz

Widzisz kwestia lekarza, co lekarz to inne zalecenia. Trudno w tym wyłapać coś, co faktycznie zadziała. Radiolog nie widział refluksu i sugerował mleko Ar.

W temacie lekarzy - kiedyś usłyszałam że naczynia krwionośne odrastają, i nie chodziło tu o matrix, także strzeżmy się bo zarośniemy.

[aga919191]

To ja też dodam od siebie coś niedorzecznego: ostatnio mieliśmy gości i jedna kobieta (też mama) zdziwiła się (wręcz obruszyła), że nie dam swojemu synkowi (5,5 miesiąca) do spróbowania kinder czekoladki Naprawdę ludzie mają przeróżne sposoby na rozszerzanie diety dzieciom, jak widać.

A jeszcze przy temacie rozszerzania: czy na początku dajecie kaszki z butelki? Czy od razu gęste, łyżeczką?

[KC Karolajna]

Jaki przepływ czy coś powinna mieć butelka żeby dać kaszkę? Bo ja nie butelkowa

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

[morrigan1986]

Napisane przez KC Karolajna

Jaki przepływ czy coś powinna mieć butelka żeby dać kaszkę? Bo ja nie butelkowa

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Widziałam, że są smoczki specjalnie do kaszki.

[aga919191]

Napisane przez KC Karolajna

Jaki przepływ czy coś powinna mieć butelka żeby dać kaszkę? Bo ja nie butelkowa

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

KC Karolajna, są specjalne smoczki do kaszek i gęstych płynów. Zastanawiam się też czy smoczek trójprzepływowy nie dałby rady - gdzieś w internecie czytałam, że mamy używają takiego i sobie chwalą. Ale może one robią te kaszki bardzo rzadkie?

[marta0o01]

Ja daję kaszke łyżeczką. Robię gęstą. Mi tak wygodniej i Maja woli jeść z łyżeczki niż z butelki.

Wczoraj przeżyliśmy chwile grozy 😛 Położyłam Maję do łóżka i za jakiś czas patrzę na nianie czy zasnęła, a tam puste łóżeczko 😱 Biegniemy do jej pokoju, a ona się położyła do góry nogami, na samym końcu łóżeczka, którego nie obejmowała kamera Zawsze zasypiała w takiej samej pozycji, w jakiej ja położyłam i tak samo się budziła dlatego nieźle spanikowalam 😬

[Ewula88]

Napisane przez pannazwanny

Ewula masz jakiś pomysł na to? Ja próbuję dawać butlę do zabawy ale on ją tylko memła, trzyma w ustach ale nie ssie :/ My co prawda na cycku ale muszę mu przez miesiąc probiotyk rozpuszczany w wodzie podawać.

nie mam! Biorę na przeczekanie. Dziś podam znowu. Moja już ładnie jadła z butelki a tu proszę taki zonk :/

[Roosko]

A co ja mam powiedzieć jak zaraz kończymy pół roku a Mała chusta na prawo i lewo,.jest coraz gorzej i nie pomaga nic. Z butelki nic nie wypije, więc żadne mleka AR nie wchodzą w grę, wielce specjalistyczne preparaty na zageszczanie podaje łyżeczka i tyle co się przy tym nameczymy to tylko ja wiem a i tak nic nie pomagają. Chlusta wszystkim - mlekiem, kaszka, obiadami, nawet w pozycji pionowej. W piątek USG - liczę, że coś się wyjaśni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stokrotka24]

Napisane przez aga919191

To ja też dodam od siebie coś niedorzecznego: ostatnio mieliśmy gości i jedna kobieta (też mama) zdziwiła się (wręcz obruszyła), że nie dam swojemu synkowi (5,5 miesiąca) do spróbowania kinder czekoladki Naprawdę ludzie mają przeróżne sposoby na rozszerzanie diety dzieciom, jak widać.

A jeszcze przy temacie rozszerzania: czy na początku dajecie kaszki z butelki? Czy od razu gęste, łyżeczką?

Ja będę dawać łyżeczką bo nawet butelki nie mam żadnej


Mój starszy syn kaszle strasznie jak gróźlik biedny co chwilę kaszle a osluchowo czysty. Boję się żeby Bartka nie zaraził

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

[gosia3103]

Napisane przez pannazwanny

Ewula masz jakiś pomysł na to? Ja próbuję dawać butlę do zabawy ale on ją tylko memła, trzyma w ustach ale nie ssie :/ My co prawda na cycku ale muszę mu przez miesiąc probiotyk rozpuszczany w wodzie podawać.

Ja teraz daję latopic i rozpuszczam go w odrobinie wody w tym takim plastikowym kieliszku od syropow i z tego podaję do picia normalnie jak z kubka

Wysłane z mojego HUAWEI CUN-L21 przy użyciu Tapatalka

[megilla]

Napisane przez marta0o01

Ja daję kaszke łyżeczką. Robię gęstą. Mi tak wygodniej i Maja woli jeść z łyżeczki niż z butelki.

Wczoraj przeżyliśmy chwile grozy 😛 Położyłam Maję do łóżka i za jakiś czas patrzę na nianie czy zasnęła, a tam puste łóżeczko 😱 Biegniemy do jej pokoju, a ona się położyła do góry nogami, na samym końcu łóżeczka, którego nie obejmowała kamera Zawsze zasypiała w takiej samej pozycji, w jakiej ja położyłam i tak samo się budziła dlatego nieźle spanikowalam 😬

Ale Was zrobiła w bambuko


Ewula, Jak Klara nie piła z butli to przy którymś razie jak zostawała z teściowa powiedziałam, że ostatni raz ściągam mleko. Jak nie chce pić to będę siedzieć z nią w domu. I jak wróciłam z baletu to butla byka opórozniona

Blue, co za burak!

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[marrticzka]

Napisane przez Ewula88

nie mam! Biorę na przeczekanie. Dziś podam znowu. Moja już ładnie jadła z butelki a tu proszę taki zonk :/

No,Janka teŻ dwa dni jadła z butli aż miło,a od wczoraj awantura!! Matko,ja w niedzielę wylatuje na dwa dni😱

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pearl126]

Bluegirl, jesteście z jednej parafii? Bo u nas jeden ksiądz tez nie chciał wydać, a z męża parafii od razu sie zgodził. Tyle, ze on dopiero teraz zameldował sie w naszym domu, dlatego tak nam sie udało ️ cieszę sie, ze Olgi sen sie poprawił i nie ma juz wstawania o 3 ja staram sie tez pilnować by najpóźniej butle dostał o 5:30-6:00 by nie pomyślał czasem w trakcie karmienia,ze to juz dzien

Konwalia, jak zageszczasz mleko? Każda butle?

Basiaczek, ile kleiku dodajesz?

Kaszkę podaje łyżeczka, trzymamy sie zasady,ze tylko mleczko jest butelce

[bzyczek]

Napisane przez aga919191

To ja też dodam od siebie coś niedorzecznego: ostatnio mieliśmy gości i jedna kobieta (też mama) zdziwiła się (wręcz obruszyła), że nie dam swojemu synkowi (5,5 miesiąca) do spróbowania kinder czekoladki Naprawdę ludzie mają przeróżne sposoby na rozszerzanie diety dzieciom, jak widać.

A jeszcze przy temacie rozszerzania: czy na początku dajecie kaszki z butelki? Czy od razu gęste, łyżeczką?

Lepiej z łyżeczki żeby nie przyzwyczajać do butelki, przy okazji będzie trening jedzenia łyżeczka.

Napisane przez marta0o01

Ja daję kaszke łyżeczką. Robię gęstą. Mi tak wygodniej i Maja woli jeść z łyżeczki niż z butelki.

Wczoraj przeżyliśmy chwile grozy 😛 Położyłam Maję do łóżka i za jakiś czas patrzę na nianie czy zasnęła, a tam puste łóżeczko 😱 Biegniemy do jej pokoju, a ona się położyła do góry nogami, na samym końcu łóżeczka, którego nie obejmowała kamera Zawsze zasypiała w takiej samej pozycji, w jakiej ja położyłam i tak samo się budziła dlatego nieźle spanikowalam 😬

O kurde, nieźle, moi to tylko boki zmienia, nie odkrył jeszcze drugiego końca łóżka.

Napisane przez marrticzka

No,Janka teŻ dwa dni jadła z butli aż miło,a od wczoraj awantura!! Matko,ja w niedzielę wylatuje na dwa dni😱

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Że sama lecisz???

Ja już dziś spacer zaliczyłam, 7 km zrobione, rossman tez odchaczony

[28Justyna89]

Basiaczek, a jakie krostki i gdzie miała Twoja Mała, że wiedzieliście, że od mleka? I jak one wyglądały? Przepraszam, że tak wypytuję, ale mam problem ze skórą Malucha...

[megilla]

A ja zapisałam Klare do żłobka. Jesteśmy na to 300-ktoryms miejscu.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[Fasolka10]

U starszaka w szkole panuje szkarlatyna 😱😱😱😱 masakra .... jak nie urok to ....