Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)

[AMILAMIJA]

To może ja cos skrobnę i dam znak, że żyjemy
Matylda coraz bardziej sie rozgaduje i calymi dniami buzia jej sie nie zamyka. Pytanie co to slyszę kilkadzisiąt razy dziennie i cierpliwie odpowiadam. A jak już 20 razy pyta o to samo to odwracam kota ogonem i mówię: No własnie, co to, juz ci mówiłam Jej slowa nie śa jeszcze ładne i wyraźne, często albo zjada koncowki albo przekręca, ale grunt, że jej się chce mowić. I składa te pokręcone slowa w zdania. Osoatnio na tapecie jest słoso tatus i wszelkie jego odmiany. Wchodze ostatnio do sypialni jak wstala, a ona mi drzwi palcem pokazuje (żebym wyszła) i mowi: do tatusia scie. Ale z gorszych nawykow to zlośliwosc (albo przekorność) jej czasem wylazi. Mowisz jej, żeby czegoś nie robiła, a ona patrzy ci w oczy i jeszcze bardziej. Jak kilka razy tak zrobi to mówie, że klapsa w pupe dam...a ona się śmieje i sama sie klepie w tyłek.
Uwielbia plac zabaw i towarzystwi dzieci. Nie jest dusza towarzystwa, ale i dzikusem też nie. Potrafi się jako-tako dzielić i jest bacznym obserwatorem.
Z sikania do kibelka nadal nici. Juz ladnie czasem jej sie dawalo...a eraz nawet slłszeć nie chce, żeby usiąśc. I nic nie daje tłumaczenie. Kiedy i na nią pora przyjdzie? Bo mam już dosyć pampersów.
Macie jakies fajne, proste i sprawdzone przepisy na Wielkanoc? Mam ochotę na jakieś eksperymenty....

[kellysss]

To i ja sie odezwe

U nas tez w sumie ciagle bez zmian..
Alan nawija na calego...az czasami uszy puchna

Ja sie czuje tak jakby lepiej ale nie chce zapeszac zeby
znowu nie zaczelo mnie mulic....
W kazdym badz razie druga ciaze inaczej sie przechodzi
Juz nie cackam sie z soba tak jak z jajkiem

No i nie wiem czy mam urojenia czy co ale mi sie
wydaje ze mnie dzidziol smyra juz od srodka
Jestem niby w 13 tyg..Chyba wczesnie no ale mi sie wydaje ze
to jednak dzidzius............:conf used:


U nas pogoda taka sobie ..tez czasami przyswieci słoneczko to
tz zabiera młodego a ja sprzatam..............:br zydal:
Nadal rozpakowuje pudla Moze do swiat zdaze ze wszystkim

ami...tez sie dołaczam do pytania o jakies przepisiki...

[Nika.83]

Napisane przez AMILAMIJA

Ale z gorszych nawykow to zlośliwosc (albo przekorność) jej czasem wylazi. Mowisz jej, żeby czegoś nie robiła, a ona patrzy ci w oczy i jeszcze bardziej. Jak kilka razy tak zrobi to mówie, że klapsa w pupe dam...a ona się śmieje i sama sie klepie w tyłek.

Oj skąd ja to znam, te typy chyba teraz tak mają. Ostatnio młoda wywaliła klocki ale się nimi nie bawiła no to mówię Martynko posprzątaj ona NIEE, to ja znowu to samo, ona NIEEE....ja do niej a kto to będzie sprzątać? Ona: mama.... no i zrobiła focha udała że jest strasznie zmęczona i poszła spać.
A to że kilka razy coś powiem i też kończę bo dostaniesz w tyłek to jest salwa śmiechu i też sama się klepie. Mamy też manię pokazywania języka. Myślałam że już z przedszkola to złapała ale widać że to samoistnie przychodzi naszym maluchom teraz.

[bratek 06]

hej, hej

przyznam, że i ja podczytuję prawie codziennie, ale też nie mam o czym pisać. Kubuś nie robi żadnych postępów, więc niczym się nie pochwalimy. Ja od kilku dni żyję w stresie, bo czekam cierpliwie na okres a tu nicmam nadzieję, że nie zaliczyliśmy wpadki... bo nie byłby to zbyt dobry moment.
czekam też z niecierpliwością na listę przyjętych do przedszkola, ale tu wiem, że będzie wywieszona 20 kwietnia o 12.00

Ostatnio mam strasznego lenia, nic mi się nie chce, Kuba ma fazę marudzenia i wymuszania, więc czasem mam ochotę wyjść z siebie i stanąć obok hehe

My w tym roku święta spędzamy z rodzicami Tż-ta, więc nie muszę zbyt wiele przygotowywać. Zajmę się jedynie czymś słodkim. Na pewno zrobię blok czekoladowy, bo cała rodzinka go uwielbia a robi się go w 10 minut. Co do reszty jeszcze nie mam pomysłów.

[roxi1980]

Jola... no to czarujemy, żeby ta zołza przylazła
Jak ja Cię rozumiem... Norbert też trochę daje ostatnio popalić, rano jest zwykle super, ale im dalej tym gorzej... Ryczy bez powodu, mimo, że nadaje jak stary to ciężko się z nim dogadać kiedy ryczy, bo wyje i gada Focha rzuci i leży na podłodze i płacze, zostawiam do "przyjścia rozumku", ale... sam nie przyjdzie, tylko drze się pomóż mi, albo weź mnie wrrrrr I wogóle ostatnio wiele rzeczy jest z tekstem pomóż mi - choć wiem, że umie sam - np. spuścić wodę po skorzystaniu z WC i naciskamy guziczek we dwoje ehhh

Ja też z niecierpliwością czekam na wyniki rekrutacji do przedszkola, bo mam taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaaaaaaaką wielką nadzieję, na choćby cień szansy na zmianę pracy. Ta obecna już mnie tak dołuje, że szkoda pisać Chcę mieć wreszcie płacone za tyle godzin ile pracuję faktycznie (chodzi mi o zgodność ilości godzin z wielkością etatu...) i zarobek w kwocie czterocyfowej miesięcznie - chyba dużych wymagań nie mam.

Ewelinko - wydaje mi się, że to jest możliwe, że to bobasa czujesz - w drugiej i kolejnych ciążach kobieta jest bardziej wyczulona

[Stokrotka81]

Witam

to i ja sie odezwe

Kamil łobuz na potege... wczoraj ryczal na zmiane z Natalia... a ja chcialam poprostu wyjsc i tego nie sluchac... i bylo tak jak pisze Kasia plakal i mowil ja nie wiem o co chodzi

generalnie u mnie znowu wszyscy przeziebieni... sciagam gluty kamilowi a ten,
Natalka budzi sie w nocy bardzo czesto a bylo tak pieknie 1 pobudka, i nie wiem czy sie nie najada czy przez chorobe, pomecze sie jeszcze az jej zniknie katar i jak dalej spania nie bedze to przechodzimy na MM, bo przy dwojce i braku snu nie daje rady

jaki mam syf w domu to moziecie sobie wyobrazic...
i mowie do Kamilka zeby pozbieral klocki bo burdel w domu, i mowie rozłóż klocki u siebie
to uslyszalam, ze on niechce bujdeju u Kamijka w pokoju on chce bujdej u mamy

matko jak tu jeszcze ktos sie zastanawia czy 2-3 lata to dobra roznica wieku miedzy dziecmi to niech sie wstrzyma jeszcze z 5 lat

a poza tym wyniki w przedszkolu u nas 28 kwietnia i pyt czy dziecko musi umiec korzystac z toalety to zrobic co trzeba i wytrzec tylek, czy tylko zrobic co trzeba??

bo u nas z wytarciem tylko jest problem... wyciera tylko jak juz to chusteczkami nawilzajacymi, i to nie dokladnie, przewaznie cala pupa jest w g...

[kellysss]

Napisane przez bratek 06

hej, hej


My w tym roku święta spędzamy z rodzicami Tż-ta, więc nie muszę zbyt wiele przygotowywać. Zajmę się jedynie czymś słodkim. Na pewno zrobię blok czekoladowy, bo cała rodzinka go uwielbia a robi się go w 10 minut. Co do reszty jeszcze nie mam pomysłów.

Poprosze o przepisik na to cacko

Napisane przez roxi1980

Jola... no to czarujemy, żeby ta zołza przylazła
Jak ja Cię rozumiem... Norbert też trochę daje ostatnio popalić, rano jest zwykle super, ale im dalej tym gorzej... Ryczy bez powodu, mimo, że nadaje jak stary to ciężko się z nim dogadać kiedy ryczy, bo wyje i gada Focha rzuci i leży na podłodze i płacze, zostawiam do "przyjścia rozumku", ale... sam nie przyjdzie, tylko drze się pomóż mi, albo weź mnie wrrrrr I wogóle ostatnio wiele rzeczy jest z tekstem pomóż mi - choć wiem, że umie sam - np. spuścić wodę po skorzystaniu z WC i naciskamy guziczek we dwoje ehhh

Ja też z niecierpliwością czekam na wyniki rekrutacji do przedszkola, bo mam taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaaaaaaaką wielką nadzieję, na choćby cień szansy na zmianę pracy. Ta obecna już mnie tak dołuje, że szkoda pisać Chcę mieć wreszcie płacone za tyle godzin ile pracuję faktycznie (chodzi mi o zgodność ilości godzin z wielkością etatu...) i zarobek w kwocie czterocyfowej miesięcznie - chyba dużych wymagań nie mam.

Ewelinko - wydaje mi się, że to jest możliwe, że to bobasa czujesz - w drugiej i kolejnych ciążach kobieta jest bardziej wyczulona

To i tez poskarze sie na mojego mlodego...
Wydawalo mi sie ze jest naprawde grzecznym dzieckiem
ale ostatnio tez tylko by beczal
o byle co... Jak było zimno to mu ubieralam na noc do pizamki
skarpetki ale teraz juz nie czeba a on ryk bo musza byc skarpetki do spania..
dzisiaj po tygodniu tłumaczenia ze jest słoneczko na dworze,
i zima i snieg sie skonczylo i mama spi i tata bez skarpetek z wielkim
fochem poszedł spac bez nich
No i ostatnio jak Go zaprowadzam do spania to nie chce zebym wychodzila
z pokoju...Prosi mnie o tysiac rzeczy, a to buzi , a to pić a to kołdre poprawic i takie tam... Jakies ma leki czy cos.... Ogólnie to jest bardzo delikatnym dzieckiem (pod wzgledem emocjonalnym)...
szybko go mozna urazic np. jak ktos mu powie ze jest brzydki to potrafi sie rozplakac
Rowniez jak ktos powie ze ja lub tz jestesmy brzydcy lub jakies inne negatywne okreslenie na nasz temat to zwija ustka w podkowe i ryczy...
No i własnie boi sie duzo rzeczy....... Niewiem skad to u niego bo ogólnie to niczym go nie strasze ani nic z tych rzeczy a on taki bojaźliwy nie wiadomo po kim

Napisane przez Stokrotka81

Witam

to i ja sie odezwe

Kamil łobuz na potege... wczoraj ryczal na zmiane z Natalia... a ja chcialam poprostu wyjsc i tego nie sluchac... i bylo tak jak pisze Kasia plakal i mowil ja nie wiem o co chodzi

generalnie u mnie znowu wszyscy przeziebieni... sciagam gluty kamilowi a ten,
Natalka budzi sie w nocy bardzo czesto a bylo tak pieknie 1 pobudka, i nie wiem czy sie nie najada czy przez chorobe, pomecze sie jeszcze az jej zniknie katar i jak dalej spania nie bedze to przechodzimy na MM, bo przy dwojce i braku snu nie daje rady

jaki mam syf w domu to moziecie sobie wyobrazic...
i mowie do Kamilka zeby pozbieral klocki bo burdel w domu, i mowie rozłóż klocki u siebie
to uslyszalam, ze on niechce bujdeju u Kamijka w pokoju on chce bujdej u mamy

matko jak tu jeszcze ktos sie zastanawia czy 2-3 lata to dobra roznica wieku miedzy dziecmi to niech sie wstrzyma jeszcze z 5 lat

a poza tym wyniki w przedszkolu u nas 28 kwietnia i pyt czy dziecko musi umiec korzystac z toalety to zrobic co trzeba i wytrzec tylek, czy tylko zrobic co trzeba??

bo u nas z wytarciem tylko jest problem... wyciera tylko jak juz to chusteczkami nawilzajacymi, i to nie dokladnie, przewaznie cala pupa jest w g...

Nie strasz kochana Bo u mnie to juz za pozno
Ja tez bede sama samiutka z dwójka takze juz sobie wyobrazam....
No ale nastawiam sie po prostu na co najmniej rok sajgonu


Tez mam zamiar dac Alana do złoba.... chyba od przyszlego miesiaca...
Musze popytac... chce tak na ok 2 dni w tyg. po pare godzin...
Chodzi mi o to zeby mały mial kontakt z innymi dziecmi , zaczal wiecej porozumiewac
sie po angielsku i ogólnie przezwyczail sie do tego ze nie jest ciagle ze mna
Jak to jest do tej pory


Ide sie kapac....Jutro mam wizyte u połoznych...(beda mnie miezyc, wazyc, pobierac krew
i przeprowadzac wywiad o chorobach) a w piatek USG ktorym sie strasznie stresuje...
Bo jak na nim bedzie wszystko ok to juz bede spokojna do konca ciazy (bynajmniej mam takla nadzieje) Takze prosze o kciuki za piatek......

Dobranoc

[roxi1980]

Napisane przez Stokrotka81

mowie do Kamilka zeby pozbieral klocki bo burdel w domu, i mowie rozłóż klocki u siebie
to uslyszalam, ze on niechce bujdeju u Kamijka w pokoju on chce bujdej u mamy
a poza tym wyniki w przedszkolu u nas 28 kwietnia i pyt czy dziecko musi umiec korzystac z toalety to zrobic co trzeba i wytrzec tylek, czy tylko zrobic co trzeba??

a ja myślałam, że tylko mnie się czasem zakazane wyrazy przy małym wyrywają w złości dzięki Ci dobra kobieto!

u nas pytałam - ma tylko być bez pieluszki - panie chodzą z maluchami do kibelka, rozbierają, wycierają pupę i pomagają myć rączki - na szczęście Mam jednak nadzieję, że jeszcze mam te 5 miesięcy to się Norbi podszkoli

Napisane przez kellysss

To i tez poskarze sie na mojego mlodego...
Wydawalo mi sie ze jest naprawde grzecznym dzieckiem
ale ostatnio tez tylko by beczal
o byle co... Jak było zimno to mu ubieralam na noc do pizamki
skarpetki ale teraz juz nie czeba a on ryk bo musza byc skarpetki do spania..
dzisiaj po tygodniu tłumaczenia ze jest słoneczko na dworze,
i zima i snieg sie skonczylo i mama spi i tata bez skarpetek z wielkim
fochem poszedł spac bez nich
No i ostatnio jak Go zaprowadzam do spania to nie chce zebym wychodzila
z pokoju...Prosi mnie o tysiac rzeczy, a to buzi , a to pić a to kołdre poprawic i takie tam... Jakies ma leki czy cos.... Ogólnie to jest bardzo delikatnym dzieckiem (pod wzgledem emocjonalnym)...
szybko go mozna urazic np. jak ktos mu powie ze jest brzydki to potrafi sie rozplakac
Rowniez jak ktos powie ze ja lub tz jestesmy brzydcy lub jakies inne negatywne okreslenie na nasz temat to zwija ustka w podkowe i ryczy...
No i własnie boi sie duzo rzeczy....... Niewiem skad to u niego bo ogólnie to niczym go nie strasze ani nic z tych rzeczy a on taki bojaźliwy nie wiadomo po kim
Takze prosze o kciuki za piatek......

Kciuków stadko załączam

Norbert nie jest tak wrażliwy, to chyba troszkę "kłopotliwe" czasem, nie? Ja się cieszę, że N. strachliwy nie jest, odkąd ma wyremontowany pokoik śpi ładnie sam, czasem do nas w nocy przydrepta, częściej dopiero rano ok. 6. Tak to spoko chłopak, pięknie mówi, sika na kibelek wyłącznie, je sam, ubiera / rozbiera się w 90% sam - tylko pyskate toto jak diabli.... ehhh no nie ma co - ma po kim być pyskaty i własna matka mi o tym wciąż przypomina

[maggie74]

Napisane przez bratek 06

hej, hej

Ja od kilku dni żyję w stresie, bo czekam cierpliwie na okres a tu nicmam nadzieję, że nie zaliczyliśmy wpadki... bo nie byłby to zbyt dobry moment.
czekam też z niecierpliwością na listę przyjętych do przedszkola, ale tu wiem, że będzie wywieszona 20 kwietnia o 12.00


My w tym roku święta spędzamy z rodzicami Tż-ta, więc nie muszę zbyt wiele przygotowywać. Zajmę się jedynie czymś słodkim. Na pewno zrobię blok czekoladowy, bo cała rodzinka go uwielbia a robi się go w 10 minut. Co do reszty jeszcze nie mam pomysłów.

bratek no i ja też czekam na przepis

Napisane przez roxi1980

Jak ja Cię rozumiem... Norbert też trochę daje ostatnio popalić, rano jest zwykle super, ale im dalej tym gorzej... Ryczy bez powodu, mimo, że nadaje jak stary to ciężko się z nim dogadać kiedy ryczy, bo wyje i gada Focha rzuci i leży na podłodze i płacze, zostawiam do "przyjścia rozumku", ale... sam nie przyjdzie, tylko drze się pomóż mi, albo weź mnie wrrrrr

u nas też często ryk bez powodu i też jest często pomóż mi niezależnie czy to coś potrafi zrobić, czy nie

Napisane przez roxi1980

a ja myślałam, że tylko mnie się czasem zakazane wyrazy przy małym wyrywają w złości dzięki Ci dobra kobieto!

u nas też coś się musiało wyrwać przy małej bo od czasu do czasu mówi "cholela" staram się wtedy nie reagować, bo jak coś powiem żeby tak nie mówiła to się cieszy i jeszcze bardziej powtarza

Napisane przez kellysss

Ide sie kapac....Jutro mam wizyte u połoznych...(beda mnie miezyc, wazyc, pobierac krew
i przeprowadzac wywiad o chorobach) a w piatek USG ktorym sie strasznie stresuje...
Bo jak na nim bedzie wszystko ok to juz bede spokojna do konca ciazy (bynajmniej mam takla nadzieje) Takze prosze o kciuki za piatek......

Dobranoc

kellysss


Poza tym to u nas też nic ciekawego sie nie dzieje. Dzień za dniem mija. Pogoda w kratkę jeden dzień słońce, jeden deszcz, dziś na przykład jest pochmurno, mgliście. Kupiliśmy ostatnio wiosenną kurteczkę i wiosenne spodenki.

[kami1227]

Kellys Ogromne GRATULACJE!!! No i wszystko będzie super - na 100%
Bratek - jak 10 minut sie TO robi, to może i ja się skuszę
Tośka też strachliwa nieludzko. Potrafi wybiec z krzykiem ze swojego pokoju, jak ktoś zapuka do drzwi wejściowych Abo jak ma otwarte okno i przejedzie większe auto... Jest krzyk i w nogi. Aż mnie wystraszy Ale płaczliwa to raczej nie Do przedszkola jej nie zapisuję. I tak jestem w domku, po co mam ją tam prowadzać, a potem na leki majątek wydawać (tak było z Mikiem - pierwszy rok to katastrofa z infekcjami...)
Jakoś nie miałam czasu ani nastroju ostatnio. Roboty szydełkowej tona, do tego znienawidzone firanki (ale to moja mamcia mnie już wyręczyła na szczęście ) a do tego mój tata do szpitala trafił z podejrzeniem udaru Na szczęście się nie potwierdziło, tylko jakieś braki potasu stwierdzili, ale co się najedliśmy strachu to szok. Tata 55 lat dopiero ma, to może by jeszcze popracował troszkę Na szczęscie już jest w domu, no in oczywiście w pracy - bo nie przetłumaczysz, żeby posiadział na dupsku trochę
Co do skarpetek, to Mikołaj potrafił sie w nocy obudzić z awanturą, żebu mu natentychmiast skarpetki zakładać
Zmiatam panienki. Postaram się porawić z pisaniem, ale na razie nic nie obiecuję

[passionfruit]

Ja tylko napiszę kami, że koszulki przyszły i są śliczne. Mam nadzieję, że przelew dostałaś bo prosiłam tż żeby zrobił i przyznam szczerze, że zawsze zapominam zapytać czy przelał kasę!

[kami1227]

Napisane przez passionfruit

Ja tylko napiszę kami, że koszulki przyszły i są śliczne. Mam nadzieję, że przelew dostałaś bo prosiłam tż żeby zrobił i przyznam szczerze, że zawsze zapominam zapytać czy przelał kasę!

Dzięki Cieszę się, że się podobają. Co do przelewu, to nie wiem, bo nie sprawdzałam nawet... Zajrzę

[passionfruit]

To zajrzyj a ja zapytam chłopa jak wróci do domu

[Nika.83]

Bratek - ja też się przyłączę z prośbą o przepis na blok czekoladowy tylko pytanie czy piekarnik jest potrzebny bo jak tak to kapa bo my mamy kuchnie na gaz bez piekarnika ale jak coś podam przepis mamie hihh....jak 10 min to zajmuje to jestem na TAK

A ja z samego rano dostałam nowinę chrzestna od Martyny jest w 2gim miesiącu ciąży a pierwsze dziecię będzie miało jutro roczek. Narzekali że kasy nie mają auto sprzedali, 5letniego psa wystawili na allegro bo ich denerwował, mała ich drażni bo spać nie chce teraz miała nogę w gipsie a tutaj psikus i będzie drugie na grudzień. Jakoś się nie cieszą póki co...

Ok zmykam po młodą do "kola" (przedszkola)

[kami1227]

Nika no to niespodziankę mają Może w celu przystosowawczym im opatrzność zafundowała albo dla totalnego zwariowania
Pass no tż sie nie sprawił Zapomniał pewnie

[passionfruit]

kami, sorki. Tak to jest z facetami Wieczorem zrobię przelew.

[kellysss]

Napisane przez roxi1980

Norbert nie jest tak wrażliwy, to chyba troszkę "kłopotliwe" czasem, nie? Ja się cieszę, że N. strachliwy nie jest, odkąd ma wyremontowany pokoik śpi ładnie sam, czasem do nas w nocy przydrepta, częściej dopiero rano ok. 6. Tak to spoko chłopak, pięknie mówi, sika na kibelek wyłącznie, je sam, ubiera / rozbiera się w 90% sam - tylko pyskate toto jak diabli.... ehhh no nie ma co - ma po kim być pyskaty i własna matka mi o tym wciąż przypomina

No kłopotliwe to moze nie jest bo to nie jest tak ze ciagle ryczy..
bardziej mnie to meczy jak musze ludzia co do nas przyjda tłumaczyc zeby
mu np. nie mowili ze cos jest brzydkie bo jemu jest wtedy bardzo przykro i robi sie smutny i moze sie rozpłakac... No tak czasami to dziwnie brzmi no ale co zrobie ze on taki uczuciowy chłopak....... Moze macie jakis pomysl zeby z tym walczyc... chociaz mi sie
wydaje ze on po prostu juz taki jest i ze z czasem mu
to przejdzie

[bratek 06]

Kellysss- Kubuś też ostatnio zrobił się bardzo wrażliwy i czasem płacze, jak mu się smutno zrobi

Nika- tak, to już jest w życiu, że jak ktoś chce dzidzię, to ma problem, żeby zajść w ciążę i ją utrzymać a jak nie chce, to wpadka murowana. Moja siostra niestety kilka dni temu straciła swoją dzidzię w 9 tyg a tak bardzo na nią czekała

Przepis na blok czekoladowy:
w garnku na małym ogniu rozpuścić margarynę Kasię, szklankę cukru, pół szklanki wody i dwie łyżki kakao (ja daję półtorej). Następnie powoli cały czas mieszając "trzepaczką" (żeby nie było dużych grudek) dodawać dwie i pół szklanki pełnotłustego mleka w proszku. Na koniec dodać 300 gr pokruszonych herbatników i wymieszać.
Masę przełożyć do podłużnej blachy wyłożonej papierem do pieczenia. Zostawić do wystygnięcia. Następnie włożyć do lodówki
można też dodać bakalie. PALCE LIZAĆ!!! Mi przypomina smak dzieciństwa

[kellysss]

Napisane przez bratek 06

Kellysss- Kubuś też ostatnio zrobił się bardzo wrażliwy i czasem płacze, jak mu się smutno zrobi

Nika- tak, to już jest w życiu, że jak ktoś chce dzidzię, to ma problem, żeby zajść w ciążę i ją utrzymać a jak nie chce, to wpadka murowana. Moja siostra niestety kilka dni temu straciła swoją dzidzię w 9 tyg a tak bardzo na nią czekała

Przepis na blok czekoladowy:
w garnku na małym ogniu rozpuścić margarynę Kasię, szklankę cukru, pół szklanki wody i dwie łyżki kakao (ja daję półtorej). Następnie powoli cały czas mieszając "trzepaczką" (żeby nie było dużych grudek) dodawać dwie i pół szklanki pełnotłustego mleka w proszku. Na koniec dodać 300 gr pokruszonych herbatników i wymieszać.
Masę przełożyć do podłużnej blachy wyłożonej papierem do pieczenia. Zostawić do wystygnięcia. Następnie włożyć do lodówki
można też dodać bakalie. PALCE LIZAĆ!!! Mi przypomina smak dzieciństwa

mmmmmmmmmmmm: love:...az mam ochote teraz na to

[lucyAS]

Napisane przez bratek 06

[
Przepis na blok czekoladowy:
w garnku na małym ogniu rozpuścić margarynę Kasię, szklankę cukru, pół szklanki wody i dwie łyżki kakao (ja daję półtorej). Następnie powoli cały czas mieszając "trzepaczką" (żeby nie było dużych grudek) dodawać dwie i pół szklanki pełnotłustego mleka w proszku. Na koniec dodać 300 gr pokruszonych herbatników i wymieszać.
Masę przełożyć do podłużnej blachy wyłożonej papierem do pieczenia. Zostawić do wystygnięcia. Następnie włożyć do lodówki
można też dodać bakalie. PALCE LIZAĆ!!! Mi przypomina smak dzieciństwa

a ja taka masa przekładam wafle tez pycha...

[Stokrotka81]

ja tak robie rolade waflowa z bananem -pycha i 5 min roboty

tylko nie kupujcie mleka granulowanego bo na tym niewychodzi

[aaneczka1984]

łaaaa..wchodze na forum a tu tyyyle wpisów..
no w końcu

Wybaczcie dziewczyny ale strasznie sie ciesze ze nie tylko moje dziecie takie nieznośne..bo ostatnio jak czytałam to miałam wrazenie ze macie słodkie bobasy robiące mega postepy


Moje dziecie i tak waszych zbójów przebija..nawet on to dopiero czadu daje..od wycia o 5 nad ranem bez powodu, poprzez rzucanie wszystkim we wszystkich, bicie młodszeo brata..zabieranie mu wszystkiego, słowo na 'k" mu sie przewineło..w sumie to nie wiem od kogo to podłapał..do tupania nad wszystkimi..
łatwo nie jest..i ciezko okiełznac mojego 2 latka..Mam tylko nadzieje ze Patryczek AZ taki niedobry nie bedzie

dobrej nocki

ps..jeszcze sie pochwale ze Patryczek juz nie pije mleczka w nocy od 2 tygodni ...ale ciiii... zeby nie usłyszał bo mu sie odmieni

[kami1227]

EEEEE no! Bloka na bank "ugotuję"
Kellys a ja myślę że ta wrażliwość Alana to właśnie mega zaleta i zamiast "przejdzie mu" miała bym nadzieję, ze właśnie mu tak zostanie Wiadomo, ze z wiekiem to się zmieni z płakania z powodów błahych na super serdeczne i współczujące serduszko Takiego właśnie faceta wyśniła sobie niejedna dama
Aneczka a no widzisz Każdy "coś" ma za futerkiem
Lucynko a ty gdzie? jak my się poprawiamy, to ty bojkotujesz?

[Nika.83]

bratek - niestety życie płata figle. Najgorsze jest to że ona nadal robi z siebie WIELKĄ panią prezes. Tylko że niby banki od kilku lat są nie wypłacalne dlatego im tak ciężko. Mnie to już nawet nie bawi... bo ostatnio jak u nich byliśmy to wysłuchiwaliśmy jak nam to dobrze że auto mamy nadal a oni sprzedać musieli, że tapczan sobie kupiliśmy i w ogóle żyjemy poza stan chyba w ich myślach. A oni tacy nieszczęśliwi tylko po co da gadka o prezesowaniu??? Mnie to jakoś nie fascynuje kto kim jest z zawodu czy co wykonuje. Ważne jakim się jest człowiekiem. A doskonale wiem że w firmie jest księgową nadal tak jak to na początku było. Więc naprawdę żadnego celu w tym kłamstwie nie widzę. Ja tez nie mam super pracy siedzę w domu i dzwonię ale... każdy robi to co akurat mu się przydarzy. Achhh....szkoda gadać.

Mniammm....blok czekoladowy będzie robiony a ten papier do pieczenia musi być??czy mogę normalnie wyłożyć i tyle np na posmarowaną blachę.

Co do fobii dzieciaków to moja Martyna do konia poleci, psów się ogolnie nie boi ale wielki strach wzbudza u niej....MUCHA i wszystkie małe zwierzątka fruwające i nie tylko oraz małe śmieci.

Dobra lecę odprowadzić ją do kola

[Stokrotka81]

WITAM

moja maleńka stokroteczka skonczyla dzis 2 miesiące
Natalka 665.jpgNatalka 667.jpg

wyglupy wczorajesze
Natalka 660.jpg

śniadanie prawie jak u Małysza:
Natalka 625.jpg

[bratek 06]

Nika- przyznam szczerze, że nigdy nie wkładałam bloku bezpośrednio na blachę bez papieru i nie wiem czy przy krojeniu nie będzie się kruszył. Ten blok wychodzi dość twardy, więc bez papieru będzie go trudno pokroić w tej podłużnej blasze. Tak więc nie odpowiem Ci kochana, bo nie mam pojęcia

Stokrotko- maluchy przecudne!!!

[Stokrotka81]

trzeba włozyc papierchyba ze masz rozpinana blaszke

[Nika.83]

stokrotko, bratku - dziękuję za informacje. Ja ogólnie nic nie piekę no bo jak powiedziałam brak piekarnika więc jestem bardzo lewa z ciast dlatego się pytam

stokrotko - dziecię prześliczne....słodziutka dziewczynka a ta sukieneczka urocza!! A śniadanko widać smakuje

[kellysss]

hej hej

Ja po usg.....

Niestety nie jestem zadowolona bo trwal tylko 2 min....
A ponoc mial trwac 10-15.......
Tutaj robia tylko 2 usg przez cala ciaze (w 12 tyg i 18-22 tyg)
Wiecej jak sa jakies problemy...
Trafilam na jakas co sie spieszyla i jak sie jej wiecej zaczelam
wypytywac to odpowiadala ze dziecko jeszcze male i nie widac dokladnie ze wszystko bedzie widac na kolejnym usg w 22 tyg................
tak mnie wkurzyla ze niewiem........ nawet nie zobaczyla na serduszko....
W kazdym badz razie zdazylam zobaczyc to moje dziecie
Ma juz 6,5 cm....
Ta pani co skanowala to stwierdziala ze wszystko w normie i tyle.............
Termin porodu mam na 21 pazdziernika ...
Nie brala pod uwage ze na usg wyszlo ze termin jest na 15 pazdziernika.......
Jak robilam skan w polskiej przychodni w 9 tyg.to tez pani doktor mowila ze termin jest na 14 pazdziernika........
Zastanawiam sie czy sobie nie zrobic kolejnego prywatnego usg...
No bo sama niewiem........ :brzyda l:
Niby wszystko ok bo dzidzi pieknie rosnie no ale nie nie widzialam dokladnie raczek,
ani nozek ani nic...........
Teraz jestem w 12 tyg według nich bo według wielkosci dzidziola to juz koncze 13 tydz.
Do szpitala na usg ide w 22 tyg.
Chyba zrobie sobie prywatnie ok 18 tyg...
Myslicie ze warto .......?????

Napisane przez kami1227

EEEEE no! Bloka na bank "ugotuję"
Kellys a ja myślę że ta wrażliwość Alana to właśnie mega zaleta i zamiast "przejdzie mu" miała bym nadzieję, ze właśnie mu tak zostanie Wiadomo, ze z wiekiem to się zmieni z płakania z powodów błahych na super serdeczne i współczujące serduszko

Fajnie ze tak myslisz... Je tez mam taka nadzieje ze to tak bedzie
i ze przejdzie mu tylko to beksowanie .................

Napisane przez aaneczka1984

ła

ps..jeszcze sie pochwale ze Patryczek juz nie pije mleczka w nocy od 2 tygodni ...ale ciiii... zeby nie usłyszał bo mu sie odmieni

Gratuluje przespanych nocek

Napisane przez Stokrotka81

WITAM

moja maleńka stokroteczka skonczyla dzis 2 miesiące
Załącznik 3878850Załącznik 3878851

wyglupy wczorajesze
Załącznik 3878852

śniadanie prawie jak u Małysza:
Załącznik 3878853

Oj cudne te Twoje dzieciaczki:l ove:

[Stokrotka81]

Ewelinko super ze z dzidzią ok szkoda ze nie pokazali ci dokładnie wszystkiego a te gilgotki to czujesz to na bank maleństwo, ja Natalke poczulam w 16 tyg ale szczuplejci kolejne dzieciaczki czuja szybciej

u nas Kamil boi sie psów, a wczoraj byl taki wiatr ze przez kratke w lazience wialo i drzwi zaczely sie ruszac... Kamil byl przerazony do lazienki bal sie wejsc, dopiero poszlismy razem i pokazalam mu w czym rzecz

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...ec+dziewczynka
Ewelinko sprawdz sobie co ci tu wychodzi mnie sie sprawdzilo u obojaga , mojej kolezance i sis ciotecznej tez u dwojeczki- moze i u ciebie sie sprawdzi... tylko licz dobrze