Prawiczek, a niedziewica

[pataszon]

Napisane przez jestem przed

pataszon, przemiane jestem w stanie zrozumiec, ale nie wiem czy np bym sie nie bal zdrady. natomiast jakbym wiedzial, ze kobieta zdradzila kogos wczesniej to bym nie chcial z nia byc. to zbyt przerazajace. o ile uwazam, ze seks nie powinien przerazac, to taka krzywda i zlo jaka jest zdrada juz tak

i znów to pragnienie kontroli... obawa przed zdradą...

ty chyba msz naprawdę jakieś nietypowe środowisko. co i rusz zdrady, prostytucja, seks analny, lody w toaletach... a gdzie ta druga część świata? istnieje dla Ciebie czy nie bardzo?

[jestem przed]

Ja bym nie chcial nikogo kontrolowac, o przeszlosc bym wolal nie pytac, ale zdrady sa dzisiaj dosc powszechne
Uwazacie, ze ja moglbym pasowac do dziewczyny, ktora ma przeszlosc podobna do Doris?

[pataszon]

Napisane przez jestem przed

Ja bym nie chcial nikogo kontrolowac, o przeszlosc bym wolal nie pytac, ale zdrady sa dzisiaj dosc powszechne
Uwazacie, ze ja moglbym pasowac do dziewczyny, ktora ma przeszlosc podobna do Doris?

ja nie znam żadnej dziewczyny, która zdradziłaby faceta. bez przesady z tym czarnym, mrocznym światem. pomijam fakt, że różne są powody zdrad.

a jeśli chodzi o Twoje pytanie - ono jest bez sensu. skąd mamy wiedzieć czy byś pasował? nie znamy ciebie. nie chcesz pytać o przeszłość, ale wciąż piszesz że ona jes ważna. to właśnie przejaw kontrolowania.

moim skromnym zdaniem nie chcesz pasować do nikogo, i co tu zmieni czy napiszemy, że tak albo nie. nie liczy się przeszłość, ale człowiek, niech to do ciebie w końcu dotrze, bo stracę wiarę w sens pisania tu.

[cosmetologin]

Napisane przez jestem przed

Ja bym nie chcial nikogo kontrolowac, o przeszlosc bym wolal nie pytac, ale zdrady sa dzisiaj dosc powszechne
Uwazacie, ze ja moglbym pasowac do dziewczyny, ktora ma przeszlosc podobna do Doris?

Ja uważam, że byś nie pasował, bo masz problemy, które zbyt głęboko są w Twojej psychice i nigdy byś się nie pogodził z tym, że partnerka kogoś przed Tobą miała.

[jestem przed]

Pataszon, ale np. dla mnie przygodny seks to kosmos i jak kiedys jakies sie do takich rzeczy przyznaly, to az w szoku bylem i mi serce stanelo, dla mnie to niewyobrazalne. ja staram sie nikogo nie skreslac, nawet sam sie spotykalem z dziewczynami, ktore mialy wielu partnerow i przygodny seks, ale jakos z tego nic nie wyszlo. wtedy na tamten czas sie z tym pogodzilem i wrecz draznili mnie rozni maniacy dziewictwa, albo faceci, dla ktorych przeszlosc jest strasznie wazna, czulem w stosunku do nich zlosc i uwazalem ich podejscie za krzywdzace dla kobiet. Ale to bylo tylko w tamtym czasie, potem wracaly inne mysli. Poza tym w towarzystwie wstyd sie przyznac zarowno do manii na punkcie dziewictwa, jak i do tego, ze potrafilo by sie zaakceptowac kobiete, ktora miala bujna przeszlosc i wielu partnerow. Raczej wypada mowic, ze po prostu puszczalskiej i seksualnie wyzwolonej by sie nie chcialo

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Napisane przez cosmetologin

Ja uważam, że byś nie pasował, bo masz problemy, które zbyt głęboko są w Twojej psychice i nigdy byś się nie pogodził z tym, że partnerka kogoś przed Tobą miała.

Ale jak bylem zauroczny w jakiejs niedziewicy to mi przechodzilo. Poza tym dziewictwa nie wymagam i nie oceniam kobiet przez ten pryzmat
PS Pataszon wyslalem Ci priv

[pataszon]

i widzisz, nieustannie powraca motyw troski o to, co powiedzą inni. czy naprawdę chcesz dawać innym prawo do decydowania o tym, co możesz, powinieneś, chcesz robić? powtarzam, problem nie leży w dziewczynach i ch przeszłości, ale w twoim zaniżonym poczuciu własnej wartości.gdybyś wiedział ile jesteś wart, umiałbyś przekazać to innym. i nie musiałbyś zadręczac sie myślami, że każda dziewczyna prędzej czy później zdradzi lub ucieknie.

poza tym, zastanawia mnie fakt, że wciąż udowadniasz nam, że patrzysz na kobiety wyłącznie przez pryzmat ich seksualnej przeszłości. ja uważam, że to, że nie wyszło, mogło wcale nie wiązać się z nimi, tylko z tobą, i problemem jaki wnosisz w każdą relację.

[jestem przed]

Naprawde staram sie patrzyc na kobiety partnersko, jak zwolennik rownouprawnienia i traktowac je po prostu jak ludzi. Z tym, ze dziewczyna z bujniejsza przeszloscia, ktora naprawde miala wielu partnerow tez moze patrzec na mnie na niemrawego ciotowatego przegranca, ktory zadnej nie umial poderwac i albo zadna go nie chciala, albo ma niskie libido, badz homoseksualne sklonnosci. Ja nawet uwazam, ze moze i by bylo dla mnie lepiej zebym zwiazal sie z dziewczyna, ktora troche facetow miala, bo to by mi poszerzylo horyzonty w sprawie akceptowania przeszlosci drugiego czlowieka oraz jego bledow i tego wszystkiego co sprawia, ze jest on wlasnie tym kim jest, oraz pokazalo, ze milosc nie zna ograniczen

[pataszon]

Napisane przez jestem przed

Naprawde staram sie patrzyc na kobiety partnersko, jak zwolennik rownouprawnienia i traktowac je po prostu jak ludzi. Z tym, ze dziewczyna z bujniejsza przeszloscia, ktora naprawde miala wielu partnerow tez moze patrzec na mnie na niemrawego ciotowatego przegranca, ktory zadnej nie umial poderwac i albo zadna go nie chciala, albo ma niskie libido, badz homoseksualne sklonnosci. Ja nawet uwazam, ze moze i by bylo dla mnie lepiej zebym zwiazal sie z dziewczyna, ktora troche facetow miala, bo to by mi poszerzylo horyzonty w sprawie akceptowania przeszlosci drugiego czlowieka oraz jego bledow i tego wszystkiego co sprawia, ze jest on wlasnie tym kim jest, oraz pokazalo, ze milosc nie zna ograniczen

to naprawdę będzie zależało od Ciebie, jak będziesz postrzegany. jeżeli dziewczyna przebrnie przez pierwsze wrażenie i będzie chciała cię poznać bliżej, będziesz mógł jej wszystko wytłumaczyć i jeżeli to zaakceptuje, będzie cacy.
najlepiej byłoby, żebyś zmienił podejście do siebie, zebyś szanował, lubił siebie, bo na razie z każdego posta pobrzmiewają kompleksy

[jestem przed]

Staram sie polubic siebie, ale nie zawsze moja samoocena jest dobra. Boje sie o swoja przyszlosc strasznie...

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Doris1981, a Twoj facet zna Twoja przeszlosc?

[badi]

nie przejmuj sie nie ejdna dziewczyna marzy zeby byc nauczycielem w tej dziedzinie

[TmargoT]

Napisane przez jestem przed

Staram sie polubic siebie, ale nie zawsze moja samoocena jest dobra. Boje sie o swoja przyszlosc strasznie...

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Doris1981, a Twoj facet zna Twoja przeszlosc?

a widziałeś dobry związek oparty na kłamstwie?
a może jego to nie interesuje,tak jak ciebie

[jestem przed]

Napisane przez badi

nie przejmuj sie nie ejdna dziewczyna marzy zeby byc nauczycielem w tej dziedzinie

Niestety nie kazda, wiekszosc kobiet w swoim facecie woli samca widziec. a uwazacie, ze nawet w przypadku zwiazania sie z doswiadczona kobieta moglbym dominowac w lozku?

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Napisane przez TmargoT

a widziałeś dobry związek oparty na kłamstwie?
a może jego to nie interesuje,tak jak ciebie

Wiesz mogl po prostu nie pytac... Ale fajnie, ze w tym przypadki kobieta z bujna przeszloscia nie miala nic do prawiczka i jest z nim szczesliwa, a i prawiczek nie mial nic do kobiety z bujniejsza przeszloscia i ja kocha i akcpetuje w pelni i nie uwaza za puszczalska

[lady karen]

Napisane przez jestem przed

Niestety nie kazda, wiekszosc kobiet w swoim facecie woli samca widziec. a uwazacie, ze nawet w przypadku zwiazania sie z doswiadczona kobieta moglbym dominowac w lozku?
---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------



Wiesz mogl po prostu nie pytac... Ale fajnie, ze w tym przypadki kobieta z bujna przeszloscia nie miala nic do prawiczka i jest z nim szczesliwa, a i prawiczek nie mial nic do kobiety z bujniejsza przeszloscia i ja kocha i akcpetuje w pelni i nie uwaza za puszczalska

Mogę Ci obiecać, że jest to możliwe. Na 100%.

[201803290936]

Napisane przez jestem przed

Staram sie polubic siebie, ale nie zawsze moja samoocena jest dobra. Boje sie o swoja przyszlosc strasznie...

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Doris1981, a Twoj facet zna Twoja przeszlosc?

Tak, zna, ale dlatego, że to ja z czasem miałam potrzebę opowiedzenia mu o różnych rzeczach, a nie dlatego że mnie wypytywał, czy przesłuchiwał. Jednym z pierwszych ogromnych plusów, jakie u mnie dostał było właśnie to, że stwierdził "przeszłość to przeszłość, liczy się to co jest tu i teraz".

Tylko czemu w Twoich postach słowo "przeszłość" nabiera jakiegoś takiego wręcz demonicznego wydźwięku? Mam PRZESZŁOŚĆ - normalnie jakbym kogoś zabiła .

[Anethka]

Chyba zwariowałam, ale przeczytałam cały wątek i to mi się po prostu w głowie nie mieści. W ciągu tych kilku godzin mam jako takie wyobrażenie o Tobie Jestem Przed. Wydaje mi się, że jesteś typem chłopaka, który przed kolegami wychwala się swoimi podbojami łóżkowymi, a na imprezach Twoim jedynym sposobem zaczepienia dziewczyny, która Cię interesuje jest opowiadanie jakichś sprośnych dowcipów (o czym zresztą pisałeś) bądź komentowanie (w OCZYWIŚCIE sprośny sposób) wyglądu potencjalnej "ofiary". Jeśli chodzi o wygląd to pewnie jesteś "pakerem" w czerwonym dresie z tatuażami i złotym łańcuchem spoczywającym na torsie, który lubi spędzać każdą sobotę w dyskotece, a jego ulubionym miejscem jest oczywiście bar, przy którym żłopie piwo (jeśli jest to mylne wyobrażenie to przepraszam).
I wiesz co Ci powiem? Wiele razy widziałam takich "super-macho", do których kleją się same blachary i tanie dziwki. Dlaczego? Jak to mówią ciągnie swój do swego. Sorry, ale taki wygląd i sposób bycia przyciąga kobiety, które jak powiedziałeś, mają "bujną przeszłość".
Normalna (nie wiem czy to dobre słowo) kobieta, która pragnie szczęśliwego, stałego związku nie zainteresuje się facetem wyglądającym jak "zdobądź-przeleć-rzuć".

[jestem przed]

Doris, ja bym wolal niewypytywac i sam zawsze mowie dziewczynom (chocby kolezankom), ze przeszlosc to przeszlosc i nie ma co do niej wracac
Anethka, mylisz sie bardzo, bo ja sprawiam wrazenie raczej porzadnego, aczkolwiek zadbanego, wesolego i rozrywkowego chlopaka, ale mimo wszystko typowy i tak jestem jak typowy pryszczaty prawiczek z amerykanskich komedii mlodziezowych

[pataszon]

Napisane przez jestem przed

Mam problem. Jestem prawiczkiem i sprawiam wrazenie niegrzecznego chlopaka interesuja sie mna glownie dziewczyny, ktore swoje swoje przeszly, a przynajmniej nie sa juz dziewicami...

a o tym już zapomniałeś?

[jestem przed]

Niegrzecznego, ale niekoniecznie nie-prawiczka

[Wroclovianka]

Napisane przez jestem przed

Niegrzecznego, ale niekoniecznie nie-prawiczka

To może zmień poze na bardziej grzecznego? Skoro poza na "niegrzecznego chlopca" nie daje Ci szansy na poznanie "porządnej" dziewczyny? Bo ciągniesz do siebie takie dziewczyny na jakiego wygladasz Więc albo coś z tym zrób, albo dalej tu pisz. A najlepiej idz i znajdz jakaś dziewczyne w końcu, bo jak tak dalej pójdzie obudzisz się jako 30-letni prawiczek.

[jestem przed]

Nie zamierzam nie byc soba. Lubie taki styl i sposob bycia i jestem taki naturalnie

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Ja sie chyba podswiadomie boje, ze dziewczyna, ktora miala wielu partnerow i seks bez milosci moze byc mniej czula i delikatna

[Anethka]

Napisane przez jestem przed

Anethka, mylisz sie bardzo, bo ja sprawiam wrazenie raczej porzadnego, aczkolwiek zadbanego, wesolego i rozrywkowego chlopaka, ale mimo wszystko typowy i tak jestem jak typowy pryszczaty prawiczek z amerykanskich komedii mlodziezowych

Widocznie co innego rozumiemy pod pojęciem "niegrzeczny chłopak". Powiedz nam co to sformułowanie wg Ciebie oznacza, bo raz piszesz, że sprawiasz wrażenie niegrzecznego, a innym, że jednak wyglądającego jak "pryszczaty prawiczek z amerykańskich komedii młodzieżowych".

No dobrze, ale co do sposobu spędzania przez Ciebie wolnego czasu się nie myliłam? Przykro mi, ale na dyskotekach (przynajmniej na tych, na których zdarzyło mi się zagościć) większość dziewczyn to właśnie typy łatwych, wyuzdanych, tanich blachar spalonych na solarze z toną "mejkapu" na twarzy liczących na przygodny seks z nowo poznanym facetem. Nie dziwię się więc, że masz takie wyobrażenie o kobietach. Zamiast spędzać tyle czasu na wizażu wyjdź do ludzi, poznaj kogoś. Jestem przekonana, że chociażby w kawiarni jest o wiele większe prawdopodobieństwo spotkania "normalnej" dziewczyny (a, no tak! Zapomniałam, że masz obsesję na punkcie ząbków więc nie możesz pic kawy).
Tak z ciekawości - powiedz mi jak wygląda strój, w którym wychodzisz się zabawić. W końcu widząc kogoś pierwszy raz jest to rzecz, na którą zwracamy uwagę, i która daje nam jako takie wyobrażenie o człowieku.

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Napisane przez jestem przed

Ja sie chyba podswiadomie boje, ze dziewczyna, ktora miala wielu partnerow i seks bez milosci moze byc mniej czula i delikatna

A Ty chcesz czułej i delikatnej dziewicy, której podczas pierwszego razu mógłbyś wsadzić palec do tyłka (najlepiej na stole).

Wiesz co? Nie boisz się tego, że może nie być czuła i delikatna tylko tego, że Ty nie będziesz umiał jej zaspokoić oraz tego, że przy bardziej doświadczonej stracisz pewność siebie, a co za tym idzie - ona zobaczy, że nie jesteś takim super samcem jakiego udajesz.

[201803290936]

Napisane przez jestem przed

(...)
Ja sie chyba podswiadomie boje, ze dziewczyna, ktora miala wielu partnerow i seks bez milosci moze byc mniej czula i delikatna

A oddychać się nie boisz? Twoje kolejne obawy i scenariusze zaczynają być straszno-śmieszne.

Wiesz co by Ci najlepiej zrobiło? Jakbyś się po prostu z kimś przespał - z jakąś miłą, fajną dziewczyną, właśnie bez zobowiązań i nakręcania się - zobaczyłbyś że to naprawdę nie jest nic aż taki wielkiego i strasznego. Czasami dobrze robi wyłączenie głowy, myśli, a włączenie ciała i zwyczajnego, przyziemnego pożądania.

[jestem przed]

Anethka, klasyczne dzinsy, sportowe obuwie, jakas koszulka, polo, czy koszula, ewentualnie bluza. Moze sie boje, ze widziala by mnie nieco chlopiecego, nie do konca pewnego siebie faceta, zwlaszcza, ze wczesniej mogla miec prawdziwych samcow. Czasem tez podswiadomie sie boje, ze dziewczyna, ktora miala wielu facetow moze byc odpowiednikiem macho, babiarza i moglaby mna gardzic
Doris1981, wole poczekac na milosc, niech juz ma przeszlosc, nawet taka jak Ty, ale niech to bedzie super zwiazek. Poza tym do przygodnego seksu dziewczyna woli atrakcyjnego samca, a nie okularnika z cera tradzikowa.
PS fajna musi z Ciebie byc kobieta i mozna Ciebie pogratulowac Twojemu facetowi, Tobie tez jego mozna pogratulowac, bo dobrze, ze on nie skupia sie na Twojej przeszlosci, a Ty na tym, ze nie mial wczesniej kobiety i wybrazalas go, a nie jakiegos "machp". dobrze, ze sa takie zwiazki jak Twoj, pokonujace bariery, fajnie sie musicie uzupelniac nawzajem

[201803290936]

Napisane przez jestem przed

Anethka, klasyczne dzinsy, sportowe obuwie, jakas koszulka, polo, czy koszula, ewentualnie bluza. Moze sie boje, ze widziala by mnie nieco chlopiecego, nie do konca pewnego siebie faceta, zwlaszcza, ze wczesniej mogla miec prawdziwych samcow. Czasem tez podswiadomie sie boje, ze dziewczyna, ktora miala wielu facetow moze byc odpowiednikiem macho, babiarza i moglaby mna gardzic
Doris1981, wole poczekac na milosc, niech juz ma przeszlosc, nawet taka jak Ty, ale niech to bedzie super zwiazek. Poza tym do przygodnego seksu dziewczyna woli atrakcyjnego samca, a nie okularnika z cera tradzikowa.
PS fajna musi z Ciebie byc kobieta i mozna Ciebie pogratulowac Twojemu facetowi, Tobie tez jego mozna pogratulowac, bo dobrze, ze on nie skupia sie na Twojej przeszlosci, a Ty na tym, ze nie mial wczesniej kobiety i wybrazalas go, a nie jakiegos "machp". dobrze, ze sa takie zwiazki jak Twoj, pokonujace bariery, fajnie sie musicie uzupelniac nawzajem

Jakie bariery? Co Ty piszesz? Nie potrafisz zrozumieć jednej rzeczy: mnie mój facet nie miał czego wybaczać, bo moja przeszłość, to jest moja sprawa - i oboje tak na to patrzymy. Nie jest to dla nas żadnym problemem, ani jakąś tam barierą. Myślisz, że jak się dwoje normalnych, dorosłych ludzi poznaje to jest analiza pt. on jest prawiczkiem - OK, akceptuję to, a ona to jest coś tam - OK, wybaczam jej to. Nie ma czegoś takiego. Po prostu z kimś zaczynasz być, rozmawiasz, przebywasz, zaczynasz mieć wspólne sprawy. I nie myślisz co chwilę o tym, co to będzie jak ona powie coś tam, a co to będzie jak on pomyśli coś tam. I oczywiście że są problemy, ale prawdziwe, a nie wydumane i wzięte z sufitu. No chyba, że się ludziom w związku nudzi, to wtedy zaczynają szukać dziury w całym.

Wskazane byłoby dla Ciebie pójście do psychologa, bo nie wydaje mi się, że jesteś w stanie oswoić te myśli i przestać mieć obawy o - właściwie - wszystko.

[Anethka]

Napisane przez jestem przed

Anethka, klasyczne dzinsy, sportowe obuwie, jakas koszulka, polo, czy koszula, ewentualnie bluza. Moze sie boje, ze widziala by mnie nieco chlopiecego, nie do konca pewnego siebie faceta, zwlaszcza, ze wczesniej mogla miec prawdziwych samcow. Czasem tez podswiadomie sie boje, ze dziewczyna, ktora miala wielu facetow moze byc odpowiednikiem macho, babiarza i moglaby mna gardzic
Doris1981, wole poczekac na milosc, niech juz ma przeszlosc, nawet taka jak Ty, ale niech to bedzie super zwiazek. Poza tym do przygodnego seksu dziewczyna woli atrakcyjnego samca, a nie okularnika z cera tradzikowa.
PS fajna musi z Ciebie byc kobieta i mozna Ciebie pogratulowac Twojemu facetowi, Tobie tez jego mozna pogratulowac, bo dobrze, ze on nie skupia sie na Twojej przeszlosci, a Ty na tym, ze nie mial wczesniej kobiety i wybrazalas go, a nie jakiegos "machp". dobrze, ze sa takie zwiazki jak Twoj, pokonujace bariery, fajnie sie musicie uzupelniac nawzajem

Ludzie święci, co ty wygadujesz? Jeśli będzie Cię kochała to na pewno nie będzie Tobą gardziła tylko dlatego, że nie masz doświadczenia w łóżku.

Zgadzam się z Doris, przydałby Ci się psycholog.

PS. Ponawiam pytanie:

Widocznie co innego rozumiemy pod pojęciem "niegrzeczny chłopak". Powiedz nam co to sformułowanie wg Ciebie oznacza, bo raz piszesz, że sprawiasz wrażenie niegrzecznego, a innym, że jednak wyglądającego jak "pryszczaty prawiczek z amerykańskich komedii młodzieżowych".

[jestem przed]

Balbym sie, ze dziewczyna by mogla miec mnie za kogos, ktorego zadna nie chciala... Poza tym nie wiem czy moglbym byc atrakcyjny dla dziewczyny, ktora miala juz troche facetow...
Poza tym nie wiem czy dziewczyny bycie prawiczkiem w wieku 20 paru lat odbieraja za cos normalnego... Chcialbym czyms imponowac dziewczynie, ale nie wiem czym, bo naprawde nie robie nic niezwyklego w swoim zyciu (nawet glupiego prawa jazdy nie moglem zdac), ot taki zwykly ze mnie chlopak, ktory studiuje, pracuje, spotyka sie bawi sie ze znajomymi, ma swoje hobby, ale czegos nieosiagalnego dla innych nie robie...
Moze i mam posture w miare postawnego faceta, jestem krotko obstrzyzony, ale przez pryszcze i okulary uwazam, ze kojarze sie z prawiczkiem z komedii

[moniczorek]

Wstaw zdjęcie .... to ocenimy czy jesteś atrakcyjny

[Mojitooo]

Ten wątek to jakaś patologia... Powaga :/
Byłam tu niedawno, w momencie gdy autor twierdził, że chce jedynie dziewicę, bo reszta jest ble. Teraz twierdzi, że dziewicy nie wymaga, ale kobiety z bujną przeszłością nadal są złe. jednoczesnie prowadzi dywagacje na temat pierwszego razu z dziewicą i pyta się, czy mógłby wkładać jej palec do pupy , po czym po chwili twierdzi, że dziewczyny, które pozwalają sobie na wkładanie palców w tylnią część ciała są "a fuj".
Jak dla mnie autor się wybitnie nudzi i pisze byleby pisać. Bo pisze w kółko to samo. Troll jak nic.

[Anethka]

Okularów można się pozbyć, pryszczy też więc nie widzę problemu. A prawko? Tyle razy wizażanki powtarzały Ci, że dziewczynom nie zależy na tym by facet je miał. Kobieta ma się związać z Tobą, a nie z Twoim prawkiem czy pryszczami.
Jeśli dwojgu ludzi na sobie zależy to nie ma znaczenia czy mieli wcześniej kogoś w łóżku. My naprawdę nie jesteśmy takie straszne i nie oceniamy atrakcyjności facetów pod względem ich podbojów łóżkowych.

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Napisane przez Mojitooo

Ten wątek to jakaś patologia... Powaga :/
Byłam tu niedawno, w momencie gdy autor twierdził, że chce jedynie dziewicę, bo reszta jest ble. Teraz twierdzi, że dziewicy nie wymaga, ale kobiety z bujną przeszłością nadal są złe. jednoczesnie prowadzi dywagacje na temat pierwszego razu z dziewicą i pyta się, czy mógłby wkładać jej palec do pupy , po czym po chwili twierdzi, że dziewczyny, które pozwalają sobie na wkładanie palców w tylnią część ciała są "a fuj".
Jak dla mnie autor się wybitnie nudzi i pisze byleby pisać. Bo pisze w kółko to samo. Troll jak nic.

Nie skreślaj faceta tak... od razu

[pataszon]

o matko, matko, matko...
ty jesteś niereformowalny!!!!

gadasz jak potłuczony, nie widzisz?
wciąż wynajdujesz coraz to nowe problemy i wymyślasz bzdurne historie jak mogłoby być, zamiast wyjść do ludzi! poznać kogoś! poza dyskotekami, na studiach, w pracy, nie ma fajnych dziewczyn? są na pewno, ale ty wolisz się zastanawiasz która co powie o tobie, etc, etc, ect...
WYNAJDUJESZ PROBLEMY, KTÓRE NIE ISTNIEJĄ W RZECZYWISTOŚCI!