Rozstanie z facetem, część XIX - Strona 24 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-06-13, 09:34   #691
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

[1=da0d8bfe13c8e7b1f0a4503 9ef3ea24cd6d05a3f_5e64359 42e329;27475685]Dearlie, mieszkasz z kimś? opiekuje się teraz Tobą ktoś? nie jesteś sama?
[/QUOTE]

Nie, zostałam zupełnie sama. Rodzina mnie odtrąciła. Pewnie z czasem im minie, ale póki co jestem sama ze swoją samotnością.

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Nic nie mówię, tulę
Dziękuję, tego mi trzeba.
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 09:36   #692
zverka
Rozeznanie
 
Avatar zverka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 689
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Czemu faceci to ... :/ Czemu muszę się dopraszać moich rzeczy i kasy od ex:/ Ile można czekać skoro lada dzień mija miesiąc. Czemu, czemu, czemu ?! Znów muszę prosić osoby trzecie o pomoc :/ Why?!
__________________
"Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie.
Popełniam błędy, tracę kontrolę i czasem jestem trudna do zniesienia.
Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie, kiedy jestem najgorsza,
to CHOLERNIE pewne, że nie zasługujesz na mnie kiedy jestem najlepsza."
MM.
zverka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 09:46   #693
howdoi
Zadomowienie
 
Avatar howdoi
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Yuuka Pokaż wiadomość
I bardzo dobrze, po co udawać przed dzieckiem pozniej, że wszytko gra -mamusia i tatuś są szczęsliwi, kochają się bo są razem. ( a w głębi duszy oboje nic do siebie nie czują a tym samym krzywdzą dziecko.)

dasz radę sama A co z alimentami? Będzie płacił?

nie myślę jeszcze tak odlegle

nie mam zamiaru udawać uczuć, raz jest miło rozmawiamy, uśmiechamy się, żartujemy, śmiejemy a za drugim razem kłócimy, nie odzywamy, ostatnio mnie mega zdenerwował gdy wypalił z imieniem dla mojego dziecka od jakiejś jego łajzy. To był cios poniżej pasa...
Każda na moim miejscu pewnie by się zdenerwowała.
Jak on w ogóle mógł takie coś zaproponować

Powiedział, że mnie nie kocha lecz próbuje się ponownie zakochać !

Nie rozumiem jego toku myślenia, co on myśli że jestem jakąś zabawką bez uczuć, którą raz można kochać a raz mówić, że nie ale dalej się przymilać... ?


Również nie czuję tego samego, może już nic do niego nie czuję i każde nasze następne spotkanie mnie w tym utwierdza.
On za każdym razem wszystko zwala na mnie, wszystko co powiem, zrobię to wszystko moja wina, wszystko jest nie tak, wszystko jest złe.
ZERO pozytywnego słowa.

Nawet na przystanek mnie nie potrafi odprowadzić...

Nie wyobrażam go sobie w roli ojca. Jego głównym tematem są jego problemy z magisterką, z pracą , z AUTEM które musi kupić.
Ja już mam inne nastawienie i inne potrzeby, myślę o dziecku, myślę co powoli już kupować, łóżeczko, ciuszki, wózek. I to jest teraz moim priorytetem...

ale ale przecież on ma większe problemy.

Nie potrafi się przede mną otworzyć. Ja jestem taka, że od razu mówię co mnie boli, co mi nie pasuje... Może niekiedy zbyt dosadnie ale po co wszystko tłamsić w sobie ?
Jeśli człowiek interesuje się drugą osobą to TA OSOBA powinna powiedzieć co ją gryzie, co jej nie pasuje. A jego najczęstszymi odpowiedziami są : nie wiem, nic.

Więc niby po co zadaję takie pytania? Aby nie otrzymywać odpowiedzi ? WTF
howdoi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 10:00   #694
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez emely Pokaż wiadomość
Pierwszy krok - usunęłam go z gg

Cytat:
Napisane przez emely Pokaż wiadomość
Malla jednak nie do końca.. ja porzuciłam bo zostałam zraniona i nie mogłam dłużej żyć z osobą, która zdradzała mnie emocjonalnie i to kilkakrotnie łamiąc do tego dane mi obietnice. Miałam prosty wybór - tkwić w tym dalej będąc pozornie szczęśliwa,ale mieć go przy sobie bądź uwolnić się z tego związku i cierpieć bo mnie zdradził..
Tak, to inna sytuacja, ale i tak nie pozostawał Ci obojętny. Dobrze zrobiłaś
Cytat:
Napisane przez Yuuka Pokaż wiadomość
I jest tak jak chciałam, dba, szanuje, kocha. Chłopak się zmienił ale ja też. Brakuje mi namiętności, czegoś co pozwoliło by mi wzmocnić nasz związek.

Jak to wygląda teraz? Przyjeżdzam na weekend. Czasami nocuje , czasami wracam do siebie. Hmm, przyjezdzam - powitanie, buzi, buzi. Idziemy do jego pokoju, rozmawiamy, wspólnie siadamy na kompie. Czasami gdzieś wyjdziemy. Ł. się troszczy , spyta czy głodna nie jestem, czy mi czegoś nie potrzeba..itp

Zero motylków, wkrada się nuda. Może to przez brak czasu - szkoła, stres. Chciałabym żeby on patrzał na mnie tak jak na początku związku, te iskierki w oczach, nawet zwykłe skradanie buziaków, słuchanie mnie nawet wtedy kiedy gadam o pierdołach.
Co robisz, by podsycać namiętność? Zaskakujesz go czymś w trakcie spotkań, jakąś nietypową propozycją, czymś nowym? Robi Ci jedzenie czy gotujecie wspólnie? Skradasz jemu buziaki, robisz mu to, co sama chciałabyś otrzymać od niego?
Komputer Wam nie pomoże odnaleźć "tego czegoś", trzeba wyjść z domu, coś przeżyć.
Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
Jak mam się zrelaksować, skoro człowiek, którego kocham nie będzie ze mną, siedzę wciąż w domu, nie mam pracy i ch... wie co jeszcze przykrego spotka mnie w tym życiu.
Wyjdź z domu, szukaj pracy albo weź jakąkolwiek, byle zająć czas. Rób coś zamiast siedzieć i narzekać, bo to Ci w niczym nie pomoże. Nic samo do Ciebie nie przyjdzie, musisz teraz zacząć żyć swoim życiem.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

Edytowane przez Malla
Czas edycji: 2011-06-13 o 10:02
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 10:02   #695
blueone
Rozeznanie
 
Avatar blueone
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 545
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez yellowbird Pokaż wiadomość
Oh, Dearlie, wcale nie chciałaś się zabić, chciałaś zwrócić na siebie czyjąś uwagę... Mam nadzieję, że ktoś Cię usłyszy, wierzę że ktoś Ci pomoże, a poza tym zawsze możesz pisać tutaj

I nie waż się nawet mówić, że tamten facet był Twoim ideałem, a Ty na Niego nie zasługiwałaś... Bzdura. Kiedyś to zrozumiesz, trzeba tylko czasu.

Dokładnie tak. Pisałam Ci kiedyś Dearlie, że mam podobny incydent za sobą...i wiem że nie zrobiłaś tego bez powodu, wiem że na pewno czujesz sie koszmarnie i tak jak Malla przytulam Jakbyś potrzebowała pogadać to pisz.

Cytat:
Napisane przez solideja Pokaż wiadomość
Od kiedy to WARTOŚĆ KOBIETY zależy od tego czy ma czy nie ma FACETA? Halo, pobudka!!! Czy Was naprawdę kobiety pogieło do reszty??!!! Myślicie że posiadanie kogoś świadczy o Waszej wartości lub jej braku? O niebiosa, trzymajcie mnie Dopóki nie poczujecie się wartościowe same w sobie, dopóki nie przestaniecie uzależniać swojej oceny od drugiej osoby to ja czarno to widzę, związki się kończą, ludzie do siebie nie pasują, miłość się wypala, ale nosz cholera jasna!!! Tak jest i nie znaczy to że jest się gorszym z tego powodu, bo ktoś nas zostawił! Trzeba iść z podniesioną głową i darować sobie żałosne poszukiwanie kogoś na siłę, żeby tylko się dowartościować posiadaniem tej osoby! Jeśli jest Wam tak źle samym ze sobą to na pewno posiadanie faceta Wam nie pomoże na dłuższą metę - bo rany, finalnie w życiu jesteśmy sami, nie możemy żyć dla kogoś, żyjemy dla siebie, dziewczyny trzeba się podnieść, macie tylko siebie, swoje ciało, swój umysł, swoje pasje, swoją inteligencję - reszta jest poza Wami i często nie mamy wpływu na to jak czyjaś miłość się wypali czy też ktoś jest po prostu debilem i jak dziewczyny pisały nagle zostawia nas dla brzydszej, czy głupiej!!! Jesteśmy wyjątkowe, wszystkie bez wyjątku i powinnyśmy inwestować w siebie, wierzyć w siebie, kochać się i być dla siebie dobre i przestać liczyć że ktoś to zrobi za nas.

Facet to nie jest wyznacznik dobrego życia, oczywiście, partnerstwo, wsparcie, miłość - to jest ważne, ale rany, naprawdę zamierzacie przeżyć całe swoje życie czyjąć się bezwartościowymi? Same sobie robicie krzywdę, ludzie będą Wam robić przykrości, Wasze związki będą się kończyć, bo TAK SIĘ ZDARZA. Oczywiście że życzę wszystkim żeby znalazły miłości swojego życia, ale cholera czasami ma się 50 lat, 70 lat i jest się samym lub dopiero spotyka się ukochanego człowieka!!! I macie zamiar rozpaczać teraz w wieku dwudziestukilku lat? Błagam Was, aż tak się nienawidzicie żeby to sobie robić?

Ale każdą musisz kochać, bo tylko siebie jedną masz
Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość

1. To nie jest dobra podstawa do poznawania nowych osób.
2. Nowa znajomość Cię na tym etapie nie dowartościuje, a może bardzo zranić.
3. Czemu czujesz się brzydka? Może zamiast szukać kogoś zajmij się włosami, paznokciami i odświeżeniem szafy i umiejętności makijażowych? A ja mam prawie 28 lat i co?
4. Tak, bo w ten sposób ranisz innych i siebie, cofasz się.
Dziewczyny jak czytam takie posty jak Wasze to nabieram sił, myślę że zaczyna mi sie coś układać w głowie, powoli nadchodzi spokój i akceptacja...Nie pasowaliśmy do siebie, dręczyliśmy się nawzajem. Nie wyszło. Muszę żyć dalej i kochać siebie. W życiu jest zbyt wiele piękna, żebym się zadręczała. Dużo pomogłyście mi zrozumieć, dzięki

Chociaż to pewnie jeszcze nie koniec, z wątku nie uciekam

zverka, howdoi Wasze posty też mnie poruszyły, mądre i silne z Was kobietki i ciesze się, że sie tutaj spotkałyśmy.

Weekend intensywny, dopiero dochodzę do siebie...głupot też może trochę narobiłam,ale wdupiemam i nie będę sie przejmować

a tekst Malli o karaluchach do tej pory nieodmiennie mnie rozbawia do łez już go sprzedałam kilku koleżankom
__________________
Życie jest jak pudełko czekoladek...nigdy nie wiesz co Ci się trafi

Forrest Gump

Edytowane przez blueone
Czas edycji: 2011-06-13 o 10:12
blueone jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 10:05   #696
ver_million
Rozeznanie
 
Avatar ver_million
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: -.-
Wiadomości: 737
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez solideja Pokaż wiadomość
Hmm... czyli rozumiem, że Ty tak z jakimś znajomym/kumplem, z którym macie wspólnych znajomych? To kiepsko, ja bym się nie afiszowała z czymś takim, osobiście u mnie nie było seks-układu, ale wspólne spędzanie miło czasu bez zobowiazań i nakiepsciłam sobie kilka rzeczy tym w towarzystwie.

ale ja sie nie afiszuje, buzia na klodke, mysle, ze sie nie domysla...
__________________
She seems to be stronger, but what they want her to be is weak
She could play pretend, she could join the game, boy
ver_million jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 10:15   #697
Yuuka
Rozeznanie
 
Avatar Yuuka
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubuskie ;)
Wiadomości: 592
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez howdoi Pokaż wiadomość
nie myślę jeszcze tak odlegle

nie mam zamiaru udawać uczuć, raz jest miło rozmawiamy, uśmiechamy się, żartujemy, śmiejemy a za drugim razem kłócimy, nie odzywamy, ostatnio mnie mega zdenerwował gdy wypalił z imieniem dla mojego dziecka od jakiejś jego łajzy. To był cios poniżej pasa...
Każda na moim miejscu pewnie by się zdenerwowała.
Jak on w ogóle mógł takie coś zaproponować

Powiedział, że mnie nie kocha lecz próbuje się ponownie zakochać !

Nie rozumiem jego toku myślenia, co on myśli że jestem jakąś zabawką bez uczuć, którą raz można kochać a raz mówić, że nie ale dalej się przymilać... ?


Również nie czuję tego samego, może już nic do niego nie czuję i każde nasze następne spotkanie mnie w tym utwierdza.
On za każdym razem wszystko zwala na mnie, wszystko co powiem, zrobię to wszystko moja wina, wszystko jest nie tak, wszystko jest złe.
ZERO pozytywnego słowa.

Nawet na przystanek mnie nie potrafi odprowadzić...

Nie wyobrażam go sobie w roli ojca. Jego głównym tematem są jego problemy z magisterką, z pracą , z AUTEM które musi kupić.
Ja już mam inne nastawienie i inne potrzeby, myślę o dziecku, myślę co powoli już kupować, łóżeczko, ciuszki, wózek. I to jest teraz moim priorytetem...

ale ale przecież on ma większe problemy.

Nie potrafi się przede mną otworzyć. Ja jestem taka, że od razu mówię co mnie boli, co mi nie pasuje... Może niekiedy zbyt dosadnie ale po co wszystko tłamsić w sobie ?
Jeśli człowiek interesuje się drugą osobą to TA OSOBA powinna powiedzieć co ją gryzie, co jej nie pasuje. A jego najczęstszymi odpowiedziami są : nie wiem, nic.

Więc niby po co zadaję takie pytania? Aby nie otrzymywać odpowiedzi ? WTF
Jejuu jak ja nie lubię takich niejasności. To dobrze, że zajmujesz się tym co jest naprawdę ważne teraz dla Ciebie Masz dla kogo żyć, dla kogo się uśmiechać a palant niech turla beret
Yuuka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-06-13, 10:22   #698
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez blueone Pokaż wiadomość
a tekst Malli o karaluchach do tej pory nieodmiennie mnie rozbawia do łez już go sprzedałam kilku koleżankom
Ależ proszę, nie roszczę sobie do niego praw
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 10:33   #699
Yuuka
Rozeznanie
 
Avatar Yuuka
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubuskie ;)
Wiadomości: 592
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość



Co robisz, by podsycać namiętność? Zaskakujesz go czymś w trakcie spotkań, jakąś nietypową propozycją, czymś nowym? Robi Ci jedzenie czy gotujecie wspólnie? Skradasz jemu buziaki, robisz mu to, co sama chciałabyś otrzymać od niego?
Komputer Wam nie pomoże odnaleźć "tego czegoś", trzeba wyjść z domu, coś przeżyć.
Z robieniem jedzenia różnie bywa Ł. zabiera mnie ze sobą do kuchni mówiąć przy tym, że trzeba wzmacniać więzi ^^ Jeśli chodzi o buziaki, to tak. Skradam mu je, on najczęściej robi to w nocy jak śpię. Ogólnie jestem dla niego czuła, wyrozumiała.

Drażniło mnie jego przesiadywanie na komputerze, owszem pograć można ale nie non stop aż do czasu gdy zapropnował mi wspólne granie i teraz i ja i on budujemy miasta i tworzymy armię

Oczywiście wyciągam go na spacer ale.. jak słyszę te "Misiek, a może zamiast spaceru obejrzymy film?" albo "Za gorąco jest " lub "Za zimno jest" to mnie troszkę szlag trafia! Już bardziej woli rower- więc od czasu do czasu gdzieś pojedziemy .

Nie jest aż tak bardzo sztywno i nudno ale chciałabym przeżyć z nim coś szalonego Coś co nas do siebie zbliży bardziej, coś co pozwoli nam zapomnieć o przykrych słowach, awanturach.. Pozwoli nam się otworzyć na siebie i żebyśmy się sobą nie znudzili.

Dodam, że z niego taki leń trochę jest i wyciągnięcie go z domu sprawia trudność
A ja chcę żeby on sam z tego domu wyłaził biegusiem ze mną lub do mnie

Edytowane przez Yuuka
Czas edycji: 2011-06-13 o 10:36
Yuuka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 11:16   #700
bigmouth
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 77
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Przez jedną podejrzaną rozmowę nie zostawia się miłości, zwykle to tylko przechyla szalę, ale jej w pojedynkę nie stanowi...
Zajrzyj w głąb siebie i wyjaśnij mu, czemu Twoje myśli skierowały się ku innemu.
Piszesz, że 3 tygodnie wcześniej rozstaliście się, "bo się psuło i nie szło naprawić". Widocznie za mało określiliście to, co się psuło, skoro jedna rozmowa zabiła w nim zaufanie.
Może on po prostu czekał na pretekst, żeby się rozstać, bo wiedział, że jak złapie Cię na jakimś przewinieniu, to nie będziesz histeryzować jak po poprzednim rozstaniu?

Czekał na pretekst raczej nie. Ale to po prostu 'dolało oliwy'. I niestety nie jedna rozmowa, bo nadszarpnęłam jego zaufanie już wcześniej, to niestety już było za dużo dla niego. Nie dziwię się mu wcale, wiem że wina jest wyłącznie po mojej stronie.
Ale czemu ja się tak zachowuje? Co ze mną nie tak? Najgorsze, że powtarzam ten schemat po raz któryś. Jestem w związku w którym 'dobrze mi', wszystko jest ok, a ja uciekam do kogoś innego, myślę o kimś innym, bo jedna oddana i kochająca osoba mi nie wystarcza. Czy to totalna niedojrzałość do związku, osobowość DDD czy po prostu to nie TEN?
bigmouth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 11:56   #701
Flanelka_
Raczkowanie
 
Avatar Flanelka_
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 478
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Dół... On mnie nie chce, muszę to zrozumieć. Muszę... Ale innego faceta będę szukać bo... nie mogę myśleć cały czas o byłym.
Jeszcze fajki mi sie skonczyly...
Flanelka_ jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-13, 12:07   #702
howdoi
Zadomowienie
 
Avatar howdoi
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
Dół... On mnie nie chce, muszę to zrozumieć. Muszę... Ale innego faceta będę szukać bo... nie mogę myśleć cały czas o byłym.
Jeszcze fajki mi sie skonczyly...

fajki to zło...
będziesz miała żółte zęby

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

na poprawę nastroju

http://kwejk.pl/obrazek/147733/singiel.html

howdoi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 12:23   #703
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
Ale innego faceta będę szukać bo... nie mogę myśleć cały czas o byłym.
Jeszcze fajki mi sie skonczyly...
Zajmij się czymś innym niż szukanie faceta. Idź na rower, basen, siłownię - ruch fizyczny jest bardzo ważny, bo pobudza wydzielanie w mózgu substancji, które poprawiają nam nastrój i ułatwiają logiczne myślenie.

Ja bym nie chciała być z kimś, kto po rozstaniu nie dałby sobie beze mnie rady Gdybym chciała żyć z uzależnioną ode mnie istotą, zrobiłabym sobie dziecko.
Cytat:
Napisane przez Yuuka Pokaż wiadomość
Z robieniem jedzenia różnie bywa Ł. zabiera mnie ze sobą do kuchni mówiąć przy tym, że trzeba wzmacniać więzi ^^ Jeśli chodzi o buziaki, to tak. Skradam mu je, on najczęściej robi to w nocy jak śpię. Ogólnie jestem dla niego czuła, wyrozumiała.
Drażniło mnie jego przesiadywanie na komputerze, owszem pograć można ale nie non stop aż do czasu gdy zapropnował mi wspólne granie i teraz i ja i on budujemy miasta i tworzymy armię
Oczywiście wyciągam go na spacer ale.. jak słyszę te "Misiek, a może zamiast spaceru obejrzymy film?" albo "Za gorąco jest " lub "Za zimno jest" to mnie troszkę szlag trafia! Już bardziej woli rower- więc od czasu do czasu gdzieś pojedziemy .
Gotujesz z nim, smakujecie razem, czy to on się wszystkim zajmuje, jak jesteście u niego?
Słodko, że Cię całuje, jak o tym nie wiesz
Wyciągaj go z domu, w związkach fajne jest to, że dajemy się na coś namówić i robimy coś innego, niż normalnie robilibyśmy w tym czasie Rower to świetna sprawa, korzystajcie z lata! Do tego pyszne jedzenie i nie dość, że przez żołądek do serca, to jeszcze pójdzie w mięśnie, a nie sadełko
Warto też wyjść do ludzi, urządzić grilla czy ognisko, pojechać nad rzekę lub jezioro...
Moja przyjaciółka jest w takim małżeństwie - mąż ją wszędzie wyciąga, a jej się nie chce samej czegoś zaproponować, ale zawsze się zgadza na jego propozycje i nigdy nie żałuje. Są kompletnie różni, a żyją w zgodzie i miłości, bo znaleźli sens bycia ze sobą
Jeśli on ma temperament leniwca, to możesz spróbować obudzić w nim lwa lub będziesz musiała się z tym pogodzić. Nie czekaj na niego, wyjdź z inicjatywą. Może się tym zarazi.
Cytat:
Napisane przez bigmouth Pokaż wiadomość
Najgorsze, że powtarzam ten schemat po raz któryś. Jestem w związku w którym 'dobrze mi', wszystko jest ok, a ja uciekam do kogoś innego, myślę o kimś innym, bo jedna oddana i kochająca osoba mi nie wystarcza.
Jesteś DDA? Jakie masz doświadczenia za sobą? Jak wygląda sytuacja w Twoim domu?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 12:31   #704
bigmouth
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 77
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Jesteś DDA? Jakie masz doświadczenia za sobą? Jak wygląda sytuacja w Twoim domu?
ddd, problemu z alkoholem nie było, ale były wieczne awantury, w których często brałam udział, prawie rozwód, żyłam w ciągłym stresie przeżywałam to bardzo będąc dzieckiem. Teraz jest w miarę dobrze, ale mój brat od kilku dobrych lat choruje na schizofrenie więc też nie jest kolorowo.
Na mnie to się już odcisnęło między innymi tym że miałam zaburzenia odżywiania, depresję, wyszłam z tego, ale ciągle czuje że coś ze mną nie tak..
bigmouth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 12:43   #705
magdalenabellacoza
Raczkowanie
 
Avatar magdalenabellacoza
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 379
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Dearlie, mam nadzieję, że już nam takiego numeru nie zrobisz
Trzymaj się Jesteśmy z Tobą i pisz jak tylko będzie Ci źle

Bigmouth, może wizyta u psychologa by coś pomogła?


W ogóle mam dziś jakieś dziwne rozkminy...
Albo po prostu efekt nieposiadania faceta, może się jeszcze nie przyzwyczaiłam do stanu wolnego?

Może pojadę na przejażdżkę rowerową z kolegą to mi przejdzie

Zverka chyba Ci ukradnę 'wdupiemanie' z fb bo ostatnio bardzo się z tym utożsamiam
Chociaż 'wdupiemitowisizm' Malli też niczego sobie

I powiem Wam, że chyba przez Was stałam się bardziej pyskata Dzięki tym Waszym postom, że każda z nas jest super och i ach zaczęłam walczyć o swoje zdanie, potrafię nawet powiedzieć kiedy coś mi się nie podoba, a miałam z tym problemy
Bo każda z nas jest wyjątkowa i zasługuje na wszystko, co dobre, tak?
__________________


"
Życie bywa słodkie, lecz czasami tak bywa, że kiedy bywa słodkie, to idzie się porzygać"

magdalenabellacoza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 12:47   #706
da0d8bfe13c8e7b1f0a45039ef3ea24cd6d05a3f_5e6435942e329
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 588
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez howdoi Pokaż wiadomość
_vesper, tak widziałam się z nim.
Tak jak on nie czuję już tego samego...

a z kimś ze względu na dziecko nie mam zamiaru tkwić...
a planujecie się teraz normalnie spotykac czy jak to będzie?

Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
Jak mam się zrelaksować, skoro człowiek, którego kocham nie będzie ze mną, siedzę wciąż w domu, nie mam pracy i ch... wie co jeszcze przykrego spotka mnie w tym życiu.
Siedząc w domu i użalając się na pewno nie zmienisz swojego życia na lepsze.

Cytat:
Napisane przez zverka Pokaż wiadomość
Czemu faceci to ... :/ Czemu muszę się dopraszać moich rzeczy i kasy od ex:/ Ile można czekać skoro lada dzień mija miesiąc. Czemu, czemu, czemu ?! Znów muszę prosić osoby trzecie o pomoc :/ Why?!
czyli nadal cisza i nie odbiera? ;/

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Cytat:
Napisane przez magdalenabellacoza Pokaż wiadomość
I powiem Wam, że chyba przez Was stałam się bardziej pyskata Dzięki tym Waszym postom, że każda z nas jest super och i ach zaczęłam walczyć o swoje zdanie, potrafię nawet powiedzieć kiedy coś mi się nie podoba, a miałam z tym problemy
Bo każda z nas jest wyjątkowa i zasługuje na wszystko, co dobre, tak?
na wszystko co najlepsze!
da0d8bfe13c8e7b1f0a45039ef3ea24cd6d05a3f_5e6435942e329 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 12:50   #707
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez bigmouth Pokaż wiadomość
ddd, problemu z alkoholem nie było, ale były wieczne awantury, w których często brałam udział, prawie rozwód, żyłam w ciągłym stresie przeżywałam to bardzo będąc dzieckiem. Teraz jest w miarę dobrze, ale mój brat od kilku dobrych lat choruje na schizofrenie więc też nie jest kolorowo.
Na mnie to się już odcisnęło między innymi tym że miałam zaburzenia odżywiania, depresję, wyszłam z tego, ale ciągle czuje że coś ze mną nie tak..
Z zaburzeń wyszłaś sama czy przy pomocy specjalisty? Nie ma co się męczyć, jest tyle poradni darmowych, że gdzieś powinni Cię przyjąć. Widzisz, że nie jest z Tobą dobrze, będzie Ci bardzo ciężko ogarnąć to samej.

Brat się leczy? Jak się ma aktualnie?

U mnie też były wieczne awantury, rękoczyny, nawet gwałty, a rodzice nadal mieszkają pod jednym dachem i się tolerują. To dzięki nim nie wierzę, że mogę założyć szczęśliwą rodzinę. Ale naiwnie próbuję.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 12:55   #708
howdoi
Zadomowienie
 
Avatar howdoi
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

[1=da0d8bfe13c8e7b1f0a4503 9ef3ea24cd6d05a3f_5e64359 42e329;27482301]a planujecie się teraz normalnie spotykac czy jak to będzie?

[/QUOTE]

Nie wiem czy ogólnie takie spotykanie ma sens. Raz jest ok, a raz się tylko wkurzamy.
Ja kiedyś przeginałam lecz on teraz robi to z 100% nadwyżką...
I nie potrafi tego przyjąć do wiadomości.

Zobaczymy co przyniesie czas, na tą chwilę pierwsza nie zamierzam się do niego odezwać.
howdoi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 12:57   #709
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez magdalenabellacoza Pokaż wiadomość
Zverka chyba Ci ukradnę 'wdupiemanie' z fb bo ostatnio bardzo się z tym utożsamiam
Chociaż 'wdupiemitowisizm' Malli też niczego sobie
To było z dedykacją dla Słodziaka. 2 razy napisał mi "whatever", a nienawidzę tego słowa, w 8 literach pokazuje, jak bardzo ma się kogoś w dżupie.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-13, 12:59   #710
howdoi
Zadomowienie
 
Avatar howdoi
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
To było z dedykacją dla Słodziaka. 2 razy napisał mi "whatever", a nienawidzę tego słowa, w 8 literach pokazuje, jak bardzo ma się kogoś w dżupie.

mnie wkurza słowo NIC!
po prostu dostaję białej gorączki.
Pytam się go co się stało, jaki ma problem słyszę : żaden, nic.

howdoi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 13:16   #711
bigmouth
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 77
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez magdalenabellacoza Pokaż wiadomość
Bigmouth, może wizyta u psychologa by coś pomogła?
planuję właśnie.

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Z zaburzeń wyszłaś sama czy przy pomocy specjalisty? Nie ma co się męczyć, jest tyle poradni darmowych, że gdzieś powinni Cię przyjąć. Widzisz, że nie jest z Tobą dobrze, będzie Ci bardzo ciężko ogarnąć to samej.

Brat się leczy? Jak się ma aktualnie?

U mnie też były wieczne awantury, rękoczyny, nawet gwałty, a rodzice nadal mieszkają pod jednym dachem i się tolerują. To dzięki nim nie wierzę, że mogę założyć szczęśliwą rodzinę. Ale naiwnie próbuję.
Chodziłam na terapię. Wiem, chyba pójdę do tego samego gdzie wcześniej, ale trochę kiepsko bo niedługo przeprowadzam się tam gdzie będę studiować i nie wiem czy nie zacząć w tym innym mieście..
leczy się, ale różnie to bywa, nie raz sam wszczyna duże awantury, ostatnio trochę na pokaz próba samobójcza, a ja myślałam że umrę z nerwów.

A byłaś na terapii w związku z tym? jak się trzymasz?
ja właśnie z tamtym miałabym normalną rodzinę, tylko wszystko spieprzyłam..
bigmouth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 13:18   #712
solideja
Zadomowienie
 
Avatar solideja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Brzuszki i rower to ta okropna kara?
Hehe, nie Oczywiście, że nie Jakbym miała się ukarać to bym sobie zakazała zakupów na miesiąc albo wymyśliła inną straszną rzecz

Cytat:
Napisane przez ver_million Pokaż wiadomość
ale ja sie nie afiszuje, buzia na klodke, mysle, ze sie nie domysla...
to mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Układy są dobre, ja może ze swoim wyskoczę na wakacje Może mi są pisane takie związki bez zobowiązań? W takich czuję się chyba najlepiej, bez wielkich miłości

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Ja bym nie chciała być z kimś, kto po rozstaniu nie dałby sobie beze mnie rady Gdybym chciała żyć z uzależnioną ode mnie istotą, zrobiłabym sobie dziecko.
Rany, to zdanie trafia w sedno wszystkiego

Cytat:
Napisane przez blueone Pokaż wiadomość
Dziewczyny jak czytam takie posty jak Wasze to nabieram sił, myślę że zaczyna mi sie coś układać w głowie, powoli nadchodzi spokój i akceptacja...Nie pasowaliśmy do siebie, dręczyliśmy się nawzajem. Nie wyszło. Muszę żyć dalej i kochać siebie. W życiu jest zbyt wiele piękna, żebym się zadręczała.


Cytat:
Napisane przez emely Pokaż wiadomość
Zgadzam się z Tobą, jednak różni są ludzie. Jedni potrafią sobie poradzić, a inni są tak słabi psychicznie, że byle powód ich załamuje, a stracenie kogoś z kim wiązało się swoje plany...
Najlepiej jest po prostu przestać o tym myśleć, nie rozpamiętywać - we mnie zawsze wywołuje to nostalgie i straszną niemoc, a wtedy uświadamiam sobie, że nie jestem dostatecznie silna i sobie nie poradzę, a co za tym idzie poczucie mojej wartości strasznie spada..

Ale macie racje dużo zależy tutaj od NAS od naszego podejścia do tego wszystkiego.
Nie zgodzę się, pojęcie słabej lub mocnej psychiki to jakieś płynne, niezdefiniowane rzeczy. Bo niby po czym to oceniać? Właśnie po poczuciu własnej wartości, owszem, niektórzy mają to jakby "z natury", ale to tylko i wyłącznie kwestia ciągłej pracy nad sobą. Codziennej, bo poczucie własnej wartości nie przyjdzie w tydzień, trzeba o sobie pamiętać i być dla siebie dobrym cały czas, doceniać siebie, kochać, rozpieszczać i takie tam Szanować się i pamiętać, że co by się nie działo MY jesteśmy najważniejsze - tutaj trochę egoizmu nie zaszkodzi. Nam ma być dobrze w naszym życiu. To jesteśmy MY i NASZE życie, naprawdę chcemy zostawić to że przeżyjemy je szczęśliwie w rękach losu albo jakiegoś przypadkowego faceta? Najchętniej zacytowałabym w tym miejscu: "nie ma że boli, trzeba zap****"

Poradzisz sobie, ze wszystkim, wbrew pozorom nie ma tego tak dużo, są różne tragedie na świecie, a my się borykamy z prozaicznymi rozstaniami, które co chwila mają miejsce, trzeba się na to uodpornić, bo mogą nas spotkać gorsze rzeczy i wtedy musimy mieć siłę żeby się im przeciwstawić

Edytowane przez solideja
Czas edycji: 2011-06-13 o 13:19
solideja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 13:20   #713
mtynai
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 754
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

cześć dziewczyny !
tak nieśmiało próbuję się wkręcić w Wasze skromne progi ;>

ja dosyć niedawno, bo w lutym, rozstałam się z facetem po grubo ponad 4 latach związku. Doszczętnie wypruta emocjonalnie wpakowałam się w relację przyjaźni z profitem, jakim jest seks.
Żyję normalnie, nawet nie tęsknię, nie myślę, nie wspominam. Z uśmiechem na ustach słucham, kiedy ktoś znajomy mówi co u niego.

Poczytałam Wasze posty i ... cholera, cieszę się, że ominęły mnie te wszystkie nieprzyjemności. Że wyprowadziliśmy się od siebie bez słowa. A jedyną pamiątką, jaką po sobie zostawił był kot. No cóż.

Noski do góry dziewczyny, jesteśmy zbyt młode i piękne żeby martwić się frajerami !
__________________
No matter how great the talent or efforts, some things just take time.
You can't produce a baby in one month by making nine women pregnant.

Warren Buffet
mtynai jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 13:31   #714
alka132
Zadomowienie
 
Avatar alka132
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Pń
Wiadomości: 1 696
GG do alka132
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

ja dzisiaj znowu przegadałam pół nocy z eksem na skypie.
A on niby wyjeżdża za miesiąc (na stałe!).
W środę się spotykamy, a jeszcze 2 tyg temu mnie od hipokrytki wyzwał i myślałam, że to po prostu koniec.
Czy ktoś widzi tu jakąś logikę? Ja z tego nie rozumiem nic
Rozumiem, że można się 'bawić' przez pół roku, ba! nawet rok. Ale dwa???
Ani on ani ja nie umiemy sobie kogoś znaleźć...

Dodam, że zasłużyłam na miano hipokrytki, a on zapracował na to, żebym zachowała się tak a nie inaczej . I tak sobie nawzajem zasługujemy, nienawidzimy się, wyzywamy, 'podkładamy świnie', a przychodzi co do czego to chyba byśmy za sobą w ogień poszli (przynajmniej ja)
__________________
ciuchy - wymiana
książki - wymiana

Edytowane przez alka132
Czas edycji: 2011-06-13 o 13:35
alka132 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 13:34   #715
h2o0
Zakorzenienie
 
Avatar h2o0
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 3 910
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Alka, to że nie potraficie sobie znaleźć kogoś innego nie znaczy, że powinniście być razem...
h2o0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 13:39   #716
Yuuka
Rozeznanie
 
Avatar Yuuka
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubuskie ;)
Wiadomości: 592
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Gotujesz z nim, smakujecie razem, czy to on się wszystkim zajmuje, jak jesteście u niego?
Słodko, że Cię całuje, jak o tym nie wiesz
Wyciągaj go z domu, w związkach fajne jest to, że dajemy się na coś namówić i robimy coś innego, niż normalnie robilibyśmy w tym czasie Rower to świetna sprawa, korzystajcie z lata! Do tego pyszne jedzenie i nie dość, że przez żołądek do serca, to jeszcze pójdzie w mięśnie, a nie sadełko
Warto też wyjść do ludzi, urządzić grilla czy ognisko, pojechać nad rzekę lub jezioro...
Moja przyjaciółka jest w takim małżeństwie - mąż ją wszędzie wyciąga, a jej się nie chce samej czegoś zaproponować, ale zawsze się zgadza na jego propozycje i nigdy nie żałuje. Są kompletnie różni, a żyją w zgodzie i miłości, bo znaleźli sens bycia ze sobą
Jeśli on ma temperament leniwca, to możesz spróbować obudzić w nim lwa lub będziesz musiała się z tym pogodzić. Nie czekaj na niego, wyjdź z inicjatywą. Może się tym zarazi.
Ależ skąd! Jeżeli jestem u niego staram się zachowywać naturalnie, jego rodzice i on sam lubią jak im się krzątam po kuchni i robię coś sama z siebie. A jak zrobiłam moj specjał - naleśniki lub placki to normalnie prosili o więcej

Ł. uwielbia jak pokazuje mu, że jestem samodzielna.
Chociaż po ostatnim ( napad ) pilnuje mnie strasznie.

Wyciągnę go jutro albo pojutrze na basen. Po środzie ( rada pedagogiczna ) mam już w sumie totalny luz, także skupię się na naszym związku i zorganizuję jakoś czas

Pora docenić to co się ma, bo się zostanie z niczym.
Yuuka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 13:47   #717
alka132
Zadomowienie
 
Avatar alka132
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Pń
Wiadomości: 1 696
GG do alka132
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

h200, źle to określiłam - może i chcemy poznać, może i poznajemy, ale i tak nic z tego nie wychodzi.

Kocham go, ale nauczyłam się żyć bez niego. Nawet nie jest mi mocno przykro z powodu tego wyjazdu. Chciałabym z nim być, ale nie teraz, jestem za młoda, on też musi swoje 'zrobić'. Wierzycie w coś takiego czy to tylko stek bzdur? I nie wyzywać mnie od romantyczek jestem otwarta na nowe znajomości i wiem, że mogę za miesiąc poznać kogoś kto sprawi, że zapomnę o eksie w sekundę.

Po prostu nie rozumiem tego co jest między nami. Myślałam, że chodzi tylko o seks, że to zwykłe przyzwyczajenie. No ale problem w tym, że my się od siebie odzwyczailiśmy już kilka razy, że są też jeszcze inne sprawy poza seksem, że jest rozmowa, jakaś nić porozumienia.

I ja już wcale nie rozpaczam
__________________
ciuchy - wymiana
książki - wymiana

Edytowane przez alka132
Czas edycji: 2011-06-13 o 13:50
alka132 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 14:05   #718
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez alka132 Pokaż wiadomość
nie rozumiem tego co jest między nami. Myślałam, że chodzi tylko o seks, że to zwykłe przyzwyczajenie. No ale problem w tym, że my się od siebie odzwyczailiśmy już kilka razy, że są też jeszcze inne sprawy poza seksem, że jest rozmowa, jakaś nić porozumienia.
Miałam to samo z Zakalcem i jedyne co mogę doradzić, to urwanie kontaktu, bo rozkminianie, jaką relację tworzymy, wstrzymywało mnie przed czymkolwiek nowym i zdrowym. Nie jest to ani związek, ani przyjaźń, to taka wspólna samotność. Takie bezsensucoś.
Cytat:
Napisane przez bigmouth Pokaż wiadomość
Chodziłam na terapię. Wiem, chyba pójdę do tego samego gdzie wcześniej, ale trochę kiepsko bo niedługo przeprowadzam się tam gdzie będę studiować i nie wiem czy nie zacząć w tym innym mieście..
A byłaś na terapii w związku z tym? jak się trzymasz?
Jeśli na studia jedziesz w październiku, to jeszcze dużo czasu przed Tobą.

Nie byłam na terapii, może dlatego jestem starą panną i nie chcę mieć nigdy dzieci.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 14:18   #719
Yuuka
Rozeznanie
 
Avatar Yuuka
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubuskie ;)
Wiadomości: 592
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Takie bezsensucoś.



---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Nie byłam na terapii, może dlatego jestem starą panną i nie chcę mieć nigdy dzieci.
Nie chcesz mieć dzieci?
Yuuka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 14:27   #720
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Nie, nigdy.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:57.