2011-06-19, 19:35 | #1471 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 689
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Hej kochane Jutro mój wielki dzień. Mija miesiąc odkąd ex odszedł. Czas na następny etap czyli ... poznanie kogoś nowego. Nie mogę uwierzyć jak przez ten miesiąc zmieniło się moje życie, moje myślenie i zmienia się moje ciało ) Jest po prostu super Nic dodać nic ująć ... no może dodać jakąś nową ... miłośc
__________________
"Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie.
Popełniam błędy, tracę kontrolę i czasem jestem trudna do zniesienia. Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie, kiedy jestem najgorsza, to CHOLERNIE pewne, że nie zasługujesz na mnie kiedy jestem najlepsza." MM. |
2011-06-19, 19:35 | #1472 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubuskie ;)
Wiadomości: 592
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Witam dziewczęta
Dawno nie zaglądałam. Miałam kłopoty z netem. Zaczytałam się w " Być kobietą i nie zwariować" i " Zamknij się, przestań narzekać i zacznij żyć" . Polecam |
2011-06-19, 19:37 | #1473 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 689
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Klikam "lubię to" :P
__________________
"Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie.
Popełniam błędy, tracę kontrolę i czasem jestem trudna do zniesienia. Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie, kiedy jestem najgorsza, to CHOLERNIE pewne, że nie zasługujesz na mnie kiedy jestem najlepsza." MM. |
2011-06-19, 19:47 | #1474 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 545
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
Cytat:
Miałam wczoraj siedzieć sama w domu, z powodu braku kasy i towarzystwa i ew leczyć doła. Wpadła koleżanka "na kawe", skończyło się winem za ost pieniądze (dosłownie) i wypadem na wariata na miasto (podkreslam bez kasy). Marnie to się prezentowało...a wróciłyśmy do domu o 6 rano po super udanej imprezie Mozna?! Można I nawet ktoś mi się bardzo spodobał, co prawda nie ma szans,ale mimo wszystko to bardzo budujące, że zaczynam dostrzegać innych facetów. To będa udane wakacje! Jeszcze tylko skończę tę magisterkę
__________________
Życie jest jak pudełko czekoladek...nigdy nie wiesz co Ci się trafi
Forrest Gump |
||
2011-06-19, 20:00 | #1475 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Wiem o czym mówisz, bo ja całe nastoletnie życie walczyłam z trądzikiem. Był to mój wielki kompleks, dlatego teksty Gówniarza mnie zawsze tak bardzo bolały A on uważał, że to super żarty
|
2011-06-19, 20:10 | #1476 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 849
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Malla jeśli chodzi o egzaminy to zawsze miałąm jakieś kiepskie przeczucia, wkońcu wszyscy przestali wierzyć, bo przez 5 lat nie oblałam nawet jednego, a przezywałam wszystkie. ten był wyjątkowy, u wyjątkowo złaśliwej, ostrej i pokręconej babki. najlepsze jest to, że nie przrobiłam jednego zagadnienia z 16 (bo nie mogłam dostać ksiąki) i oczywiście na pytanie z tego właśnie zagadnienia trafiłam. pytania były 2 a na jedno nie znałam odpowiedzi więc nie spodziewałąm się zbyt dużo, co prawda trochę pościemniałam... i udało się zaliczyłam kamień z serca, teraz mogę świętować. a jeśli chodzi o nogę to już wcześniej miałam małą kontuzję a w piątek poprawiłam, ale nie przejmowałam się, bo byłam na znieczuleniu, dopiero rano poczułam ból. okazało się ze złamałam palca u nogi . była sobota więc tylko ostry dyzor mi pozostał a tam wiadomo jak jest... ale napewno nie będę chodziła z nogą w gipsie przez połowę wakacji z powodu jednego palca u nogi. muszę jechać do normalnego lekarza
|
2011-06-19, 20:12 | #1477 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 275
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
a masz to może w ebooku?
__________________
Wehikuł czasu to byłby cud |
2011-06-19, 20:42 | #1478 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 545
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
__________________
Życie jest jak pudełko czekoladek...nigdy nie wiesz co Ci się trafi
Forrest Gump |
2011-06-19, 20:57 | #1479 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 228
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
http://www.google.com/cse/home?cx=00...yxfsu7-g&hl=pl wpiszcie te tytuły i ssajcie
__________________
Może się zdarzyć, że urodziłaś się bez skrzydeł, ale najważniejsze, żebyś nie przeszkadzała im wyrosnąć... |
2011-06-19, 21:19 | #1480 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 214
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
hej dziewczynki,
u mnie kiepsko nic sie nie wyjasnilo, on dalej sie nie okreslil a ja nie umiem sobie z tym poradzic.. Nie nadrobie was tyle napisałyscie |
2011-06-19, 21:34 | #1481 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 588
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
Cytat:
Jak w teatrze było? Cytat:
|
|||
2011-06-19, 21:38 | #1482 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
[1=da0d8bfe13c8e7b1f0a4503 9ef3ea24cd6d05a3f_5e64359 42e329;27619769]u mnie dziś stukają 3. [/QUOTE]
U mnie za 3 dni będą 2 miesiące. A niech go szlag...
__________________
Good things come to those who wait!
|
2011-06-19, 21:40 | #1483 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 588
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
|
2011-06-19, 21:53 | #1484 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 3 910
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
vesper, świetny podpis!
|
2011-06-19, 22:01 | #1485 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: odległa kraina
Wiadomości: 2 900
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
zgadzam sie nie byl u mnie jednak moze to i lepiej |
2011-06-19, 22:40 | #1486 | |||
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
Cytat:
Cytat:
[1=da0d8bfe13c8e7b1f0a4503 9ef3ea24cd6d05a3f_5e64359 42e329;27619769]mi kopa daje piosenka Cher- strong enough. pasują mi słowa i kiedyś eksowi zaśpiewam "was she worth it? was she worth it?" Jak w teatrze było? [/QUOTE] Widzicie, jak dużo pozytywnych piosenek można znaleźć, a tu same smęty zwykle są wklejane Spektakl był ciekawy, dobrze zagrany i zaśpiewany. Bałam się, że Słodziak zaśnie, ale podobało mu się. Mieliśmy bardzo udany weekend
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|||
2011-06-19, 23:16 | #1487 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 2 418
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
http://www.youtube.com/watch?v=El-HtSz-r2Q Edytowane przez krolowazimy Czas edycji: 2011-06-19 o 23:20 |
|
2011-06-19, 23:51 | #1488 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 862
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
1. http://www.youtube.com/watch?v=oAtg-_Qxxso how stupid could I be a simpleton could see that you're no good for me but you're the only one I see 2. http://www.youtube.com/watch?v=vP1KNAG_njs Can't believe your were once just like anyone else ... fuck you anyway 3. http://www.youtube.com/watch?v=nEROOmxXnfc Happiness seems to be Loneliness
[oczywiście nie zagłębiam się w teksty aż zanadto..]
__________________
Quando c'è il buon motivo la forza viene da sola.. Edytowane przez niquolle Czas edycji: 2011-06-19 o 23:54 |
|
2011-06-19, 23:53 | #1489 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 177
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Dziewczyny ja pisalam jakiś czas temu, jak umowil sie ze mna, po czym nie chcialo mu sie... ble ble ble... a ja przypadkiem nakrylam go jak wychodzil z inna ze sklepu, majac na ramieniu jej torebke...
Nie wiem, byc moze ktoras z Was pamieta... Nie pisalam bo dalam sie kolejny raz wmanewrowac w jego gadki, chociaz 2 pierwsze dni chcialam byc silna to zlamalam sie i wdalam w dyskusje z nim... Przepraszal.. obiecywal.. plakal... dalam szanse - glupia... w piatek mialam seminarium, po powrocie mial mnie odprowadzic do domu. Pojechalam na zajecia - seminarium odwolane, dzwonie do niego, mowie, ze bede wczesniej, slysze: "yyy... kochanie, wlasnie jestem na wycieczce rowerowej z kolega... kurde... podjade do Ciebie jak wrocimy, bo nie dam rady wrocic na ta i na ta..." ok, spoko... wrocilam do domu, czekam... nie dzwoni... zadzwonilam - "no kochanie, wlasnie ide z kolega po piwo i idziemy do Pawla posiedziec..." -"jak to? miales podjechac do mnie?" -"oj... jestem taki wytyrany po tej wycieczce, nie mam sily sie ruszac, ide na chwile do nich... nie chcialo mi sie ruszac ale na sile mnie wyciagneli... odezwe sie pozniej..." -"nie koncz... halo?" rozlaczyl sie... poszlam spac, dzwoni po polnocy, odbieram i mowie ze spie, kochany sie pozegnal i powiedzial ze rano sie odezwie. Rano wstalam, czytalam notatki na laptopie przed egzaminem, rozmawiamy na gg... przeprasza za wczoraj, mowi, ze wpadnie do mnie, zdzwiona pytam co za zmiana, ze che wpasc do mnie, a on, ze nie chce mnie nigdzie fatygowac, ze zrobi dla mnie co tylko zechce i ze nawet na kolanach moze tam do mnie leciec... szczesliwa umowilam sie na wieczor. Wylanczam laptopa... dzwoni moja babcia, mowi, ze jakas jej znajoma, specjalnie do niej zadzwonila mowiac, ze moj kochany poprzedniego dnia o tej i o tej godzinie (dokladnie, o tej kiedy byl na wycieczce rowerowej) wysiadl z samochodu z ta kolezaneczka, z ktora 2 tygodnie temu nakrylam go jak sie prowadzil ze sklepu... mial przewieszona jej torebke przez ramie i trasznie sie prowadzili za raczki i obsciskiwali... nie wytrzymalam.. dzwonie do niego... pytam czy ma chwilke, zeby porozmawiac... tak ma... no to pytam grzecznie, hmmm co robiles wczoraj o 19? cisza... rozlaczyl sie... dzwonie, odrzucil polaczenie... dzwonie znow - wylaczony telefon... zaraz dostaje smsa z gg, zebym pisala na gg bo nie chce rozmawiac przez tel... weszlam, napisalam mu wszystko ze szczegolami, nie odpisal zupelnie nic... napisalam, ze to koniec, ze nigdy wiecej nie chce miec z nim nic wspolnego i ze go nienawidze z calego serca... po 2 godzinach pisze, ze bardzo mnie przeprasza bla bla bla, ze nie mowil mi nic bo nie chcial zeby bylo mi przykro hehehe... dzwoni jeden raz - nie odebralam drugi - nie odebralam dostaje smsa: "jak uwazasz..." dzis od rana dzwonil, tez nie odebralam, napisal wiec smsa, ze jak juz mi przejda moje humorki to zebym sie odezwala... nie reaguje wiec pisze, ze robi to, zaraz ze robic cos tam znowu... pozniej, ze znow przeprasza, zebym nie byla taka i sie odezwala, ze zle sie czuje na mysl, ze nie moze ze mna wogole porozmawiac itd.. nie odpisuje, nie mam temu czlowiekowi nic do powiedzenia, obrzydza mnie jego klamstwo w zywe oczy... jednega dnia przychodzil, plakal, obiecywal, spal u mnie i ze mna... przytulal, mowil ze kocha... kolejnego spedzal dzien z nia... ja nic nie wiedzac i wierzac ze sie zmieni, ze juz teraz bedzie cudownie siedzialam i czekalam na niego... Kocham go, czuje ze go kocham, ale zaraz po tej mysli powtarzam sobie co zrobil i co robil i nie mam ochoty nawet go wspominac... 4 lata z nim bylam, mielismy wspolne plany, przychodzil, dzwonil mowil, ze chce byc ze mna... na Boga... co za beznadziejny czlowiek... ehhh, nie mam sily na nic, naprawde, nie chce mi sie zyc... Co najlepsze mielismy razem jechac na wakacje, mamy wspolny pokoj i wszystko oplacone. Jaki byl szczesliwy jak ostatnio rozmawialismy, juz sie nie mogl doczekacc jak bedzie codziennie przy mnie zasypial... ehhh, skad sie biora tacy podli ludzie...? Naprawde go kochalam, robilam wszystko zeby byl szczesliwy i zawsze bylam, zawsze bylam w porzadku i zawsze sam powtarzal, ze naprawde musze go kochac - okazywalam mu to jak tylko moglam... jaka ja bylam glupia Edytowane przez Klaudiax89x Czas edycji: 2011-06-19 o 23:56 |
2011-06-20, 00:12 | #1490 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 545
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
[1=da0d8bfe13c8e7b1f0a4503 9ef3ea24cd6d05a3f_5e64359 42e329;27619928]czemu uważasz, że nie ma szans [/QUOTE]
Bo koleś był przejazdem, i nawet zapewne mnie nie zauważył ehhh Tym była moja "miłość" przez dwa ostatnie lata... Cytat:
Cytat:
Częściowo masz odpowiedź na to dlaczego tak się zachował... Trzymaj się Teraz musisz być silna, będzie ciężko, bedzie bolało, ale masz nas
__________________
Życie jest jak pudełko czekoladek...nigdy nie wiesz co Ci się trafi
Forrest Gump Edytowane przez blueone Czas edycji: 2011-06-20 o 00:16 |
||
2011-06-20, 06:49 | #1491 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
JAK PRZEJDĄ CI HUMORKI !!!!!!!!?? WTF! Czy to ich stały tekst ? Gdy słyszę to słowo dostaję białej gorączki... |
|
2011-06-20, 06:55 | #1492 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 177
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Tak zdecydowanie musze byc silna... nie odezwe sie nawet jakbym miala wyc w poduszke...
Tak, prawda... najwyrazniej za duzo mial z mojej strony, jak dla mnie to troche paradoks bo sama zawsze marzylam zeby byl zawsze w kazdej chwili przy mnie, zebym zawsze mogla na niego liczyc i zebym czula, ze mnie kocha... ja tego oczekiwalam wiec sama mu to dawalam... Sadzialam, ze skoro ja jestem dobra dla niego to on tez bedzie... tak... glupie myslenie. Momentami czuje sie silna i czuje ze go nienawidze, mowie sobie, ze i tak ciagle przez niego plakalam wiec teraz moze byc tylko lepiej, przecierpie, ale z czasem to bedzie najlepsze dla mnie wyjscie... a za chwile chce mi sie plakac i chce sie tylko do neigo przytulic... Jeszcze ostatnim razem jak ich nakrylam pierwszy raz, jak pozniej zaczelismy rozmawiac to powiedzial cos takiego, ze przeciez nie musi byc ze mna zeby miec mnie przy sobie... ja teraz na chlodno o tym mysle to ehh... on jest nienormalny, ale poniekad to tez moja wina, wiedzial az za dobrze ze kocham go bardzo i ze zrobie wszystko zeby byl przy mnie, wiec uznal ze na bokach moze robic to na co ma ochote a glupia Klaudia i tak przeciez przyleci... o nie... dosc tego... tym razem "moje humorki" sie nie skoncza... i moze to glupie, ale dla mojej wlasnej satysfakcji mam wielka nadzieje, ze on tego pozaluje predzej czy pozniej... w glebi serca bardzo bym chciala, bo naprawde sie staralam i wiele w ten zwiazek wkladalam, nie wiem po co mi to, ale lepiej chyba czula bym sie ze swiadomoscia, ze jednak zatesknil, ze pozalowal, ze mu mnie brakuje... no bo dlaczego mimo, ze to ja bylam ok, mimo ze to ja sie staralam zawsze to teraz ja cierpie? Zadnej sprawiedliwosci w tym wszystkim nie ma... warto wogole sie starac? Wychdodzi na to, ze nie... ehhh ---------- Dopisano o 07:55 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ---------- Cytat:
zabawne, najgorsze jest to, ze oni sa przekonani o tym co mowie i sa pewni, ze to przeciez oni maja racje... Jak ja czasem cos powiedzialam, nie wiem moze nadinterpretowalam to zaraz nachodzily mnie mysli i rozmawialam z nim, zastanawialam sie czy przypadkiem ja zle czegos nie odebralam czy cos... a jesli chodzi o nich...? heh zadnej skruchy... nic... |
|
2011-06-20, 06:55 | #1493 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Ja chciałam tylko powiedzieć, że eks się wczoraj odezwał jeszcze wieczorem napisał jakieś 2 smsy o pierdołach... ja odpisałam, a ten po 1,5h mi odpisał, że idzie spać, że miło było znowu móc ze mną porozmawiać itp. To zabrzmiało tak jak jeden z tych smsów, po których nie odzywał się przez jakiś czas. I wiecie co... nie mogłam zasnąć. Tak się wkurzyłam, nie wytrzymałam, napisałam. Wygarnęłam mu wszystko, że bawi się moimi uczuciami, napisałam dokładnie co myślę. Nie odpisał, wiem, że wtedy już spał. I podejrzewam, że już nie odpisze, bo napisałam, że nie musi, bo nie wiem czy jest sens.
Dobrze zrobiłam? Jeśli nie odpisze, to pewnie już nie będziemy się kontaktować, pewnie tym smsem przekreśliłam wszystko... to chyba dobrze, prawda? Boże, jak mi źle
__________________
Good things come to those who wait!
|
2011-06-20, 06:58 | #1494 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 177
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
Jak widzi ze jestem silna i nie daje sie sprowokowac to jego to gryzie... a z chwila kiedy to ja okazywalam slabosc mial mnie gdzies..., wiec u nich to chyba dziala w odwrotna strone.. W czasie kiedy mi pekloby serce z mysla, ze cierpi, kocha mnie i za mna teskni ich to buduje... Ja tak to odbieram... |
|
2011-06-20, 07:09 | #1495 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
__________________
Good things come to those who wait!
|
|
2011-06-20, 07:15 | #1496 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
aaaaaa już mam tego powyżej dziurek w nosie ! Ale wiesz co jest najgorsze ? My się mega kłócimy, lecz nie wiem dlaczego? Ale nas do siebie mega ciągnie, i chyba jestem w stanie powiedzieć że nie potrafimy bez siebie żyć, funkcjonować. Tylko między nami jest jedna zasadnicza różnica, on poznaje co chwile jakieś nowe panny a gdy koło mnie jest jakiś facet jest zazdrosny, a przy tym chamski... obraża mnie... Spędziliśmy razem w sobotę 4 godziny. Byliśmy na spacerze a później poszliśmy na pizzę. Rozmawialiśmy spokojnie, później chciał abym pojechała z nim do niego... Nie zrobiłam tego... Później mi pisał, że działam na niego jak żadna inna kobieta, że fajnie wyglądałam, ale i tak jak zwykle stanęło na tym iż nie ma sensu abyśmy do siebie wracali przez kłótnie nooooo i on poznaje panienki ! pffffi. Aaaaa i usłyszałam, że nie chce aby jakiś facet mnie dotykał iii mojego brzucha... Nie rozumiem go. |
|
2011-06-20, 07:25 | #1497 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 804
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
howdoi nie rozumiesz? a to jest jasne jak słoneczko, jesteś jego i koniec, a on może robić co zechce. wydaję mu się, że jest panem świata, jakie to męskie
klaudia wiem, że to marne pocieszenia, ale przynajmniej masz klarowna sytuacje. Uciekaj od niego, żadnych szans, prób naprawienia itp |
2011-06-20, 07:34 | #1498 | ||||||||||
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Zabezpieczyliście się?
Cytat:
Cytat:
Nie znoszę seksu w złości, strasznie...bezpłciowy jest. Zresztą jak jestem zła to nawet nie bardzo mi się chce. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Trzymać się swoich postanowień. A nie wierzę. Nie szłabyś z nim do łóżka, nie wypatrywałabyś go wszędzie gdzie pójdziesz, nie pisałabyś z nim, gdybyś nie miała nadziei. Cytat:
Straszne jest to, jak to koniecznie upieramy się, żeby się uczyć na własnych doświadczeniach, że cudze błędy nie zapalają nam znaku ostrzegawczego w głowie... Cytat:
Kobiety niestety też... Cytat:
Cytat:
Rozkoszny standard
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
||||||||||
2011-06-20, 07:53 | #1499 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Tak, ja biorę tabletki.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
Good things come to those who wait!
|
|||
2011-06-20, 07:58 | #1500 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Uf. dobre i tyle w tym całym szaleństwie
No to już niestety zależy tylko od Ciebie... Cytat:
Dziewczyny, bujać to my, ale nie nas, nie zapewniajcie o czymś, co nawet przez monitor bije po oczach nieprawdą Odezwie się - nie pozwoli Ci na zostawienie go z wyrzutami sumienia, a Ciebie ze statusem pokrzywdzonej. Znowu zrobi coś, żebyś uwierzyła że on też cierpi, przeżywa i takie tam, może nawet współczucie wzbudzi... Odstaw alkohol na jakiś miesiąc. Totalnie.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:19.