2011-06-26, 18:09 | #2251 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 275
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
ja też się zmieniłam. uwazam, że na lepsze, bo po rozstaniu postawiłam na życie towarzyskie. podobno wyładniałam i wiecej sie usmiecham. nowopoznaane osoby mówia, że dawno nie spotkały tak sympatycznej osoby, i że nie da się mnie nie lubic ale dzis siedze caly dzien w domu, oglądam plotkare i czuje, ze tkwie w miejscu.
__________________
Wehikuł czasu to byłby cud |
|
2011-06-26, 18:09 | #2252 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
Chciał. Powiedział dzisiaj coś co mnie zabolało... że żałuje, że mnie poznał. :| |
|
2011-06-26, 18:14 | #2253 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
Calkiem inne podejscie mam do tego niz w lutym ---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ---------- Howdoi po 1 to sie dupkiem nie przejmuj. A rozjasnialas wlosy?(z tego co widze na fejsie)bo ja Cie pamietam w brazie i prostych A po 2 jestem ciekawa Twojej kinderniespodzianki-kto siedzi u Ciebie
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.
|
|
2011-06-26, 18:19 | #2254 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
To zdjęcie z tamtego roku gdzie byłam trochę grubsza. Włosy na tamtym zdjęciu są naturalnym kolorem, mam takie jasne na lato od słońca od małej aaaa hmmmm proste są gdy prostuję ! Ojjjj czuję, że będzie to dziewczynka. |
|
2011-06-26, 18:31 | #2255 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 686
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
|
|
2011-06-26, 18:32 | #2256 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 478
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
Byłam dziś na jakimś śmiesznym festynie z koleżanką i muszę stwierdzić, że tłum ludzi, nawet obcych mnie nastraja pozytywnie. |
|
2011-06-26, 18:41 | #2257 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 849
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Juniorka tak mi przykro!!! nie wiem dlaczego on tak zareagował, może przemyśli sprawę i pójdzie po rozum do głowy! każdy ma w swoją hostorię, trudne momenty, nie da się iść przez całe życie i mieć czystą kartę. takie wydarzenia nas kształtują (wiem coś o tym). może pogadaj z nim jeszcze raz o tym, myslę, że on nie zdaje sobie sprawy z tego wszystkiego. dlaczego on wogóle cię o to zapytał i dlaczego ta informacja tak wpłynęła na wasz związek?
Edytowane przez pika87 Czas edycji: 2011-06-26 o 18:45 |
2011-06-26, 18:48 | #2258 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 214
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
A teraz...mija meisiac jak on sie bie okrslal a tydzien odkąd nie mamy zadnego kontaktu..czesto go podgladam na fejsie nawet rodzice zauwazyli. Jest mi szkoda bo czulam sie przy tym chlopalu swobodnie bylam soba, ale wiem, ze on mnie nie kocha...ze nie teskni i szybko kogos sobie znajdzie. Mimo, ze sie nie okreslił to ja juz nie mam złudzen brak kontaktu i niezdecydowanie sa dla mnie jednoznaczne. Nawet nie prosze o okreslenie sie juz, bo wszystko juz rozumiem. Staram sie myslec tak: Mam bardzo duzo w zyciu nie jeden czlowiek ma wieksze problemy i powinnam sie cieszyc tym co mam ze jestem zdrowa ze moi bliscy sa to jest najwazniejsze.... Tez bylam desperacko zakochana i jakos to idzie, wiec i ty poradzisz sobie... Śledze tutaj Twoja historie i bardzo trzymam kciuki....... |
|
2011-06-26, 18:49 | #2259 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Ja po rozstaniu przebrnęłam przez wszystkie sezony Plotkary i nie miałam wyrzutów sumienia z tego powodu Wręcz przeciwnie, ten serial bardzo mi pomógł, bo oderwał mnie od moich myśli Poza tym można się przy nim pośmiac i popłakac Już nie mogę doczekac się jesieni i nowych odcinków
|
2011-06-26, 18:58 | #2260 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 275
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ---------- Cytat:
ps. wiem troche naiwna jestem
__________________
Wehikuł czasu to byłby cud |
||
2011-06-26, 19:05 | #2261 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
Mimo, że on wystrzega się uczuc wobec mnie uważam, że to guzik prawda, że jestem mu zupełnie obojętna. Jego zachowania wskazują na coś innego. Mam na myśli np. zazdrośc, wytykanie mi (niby w żartach, ale jednak z dużą dozą złośliwości), że kogoś poznałam i ten ktoś się mną zainteresował, usprawiedliwianie się po jakiś dziwnych sytuacjach w jego życiu itp. Poza tym planujemy wspólne wakacje za granicą jesienią. Huh teraz to mi się oberwie, bo w jednym poście wyrzucam z siebie wszystko co do tej pory przemilczałam. Wiem, że mam to wszystko na własne życzenie. Jestem tego w pełni świadoma. Ja jednak go kocham i nie zakończyłam swojej walki o niego. Nie przestanę walczyc do czasu, aż nie zobaczę takiej 100% obojętności z jego strony. Po weekendzie wkońcu wrócę na terapię. Nie zamierzam się leczyc z eksa i godzic się z jego stratą. Póki co chcę leczyc siebie, żeby pokazac mu lepszą siebie. Pewnie popełniam błąd. Obym popełniając go wyciągnęła w przyszłości jakieś wnioski. Edytowane przez Dearlie Czas edycji: 2011-06-26 o 19:08 |
|
2011-06-26, 19:08 | #2262 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 214
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
Nawet jak zmieni zdanie to cos juz musialo byc na rzeczy, ze tak powiedzial i ciezko potem jest sama wiem ale oczywiscie roznie bywa...i kazdej z was zycze zeby wam sie udało czy to z eksem iczy to z innym chlopakiem wazne zeby sie udało!! Tylko nie ma sie co okłamywac... |
|
2011-06-26, 19:15 | #2263 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 275
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
__________________
Wehikuł czasu to byłby cud |
|
2011-06-26, 19:24 | #2264 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 214
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
Skup sie na sobie, mzoe to banalne co Ci napisze ale jak wy macie byc ze soba to bedziecie a wazne zeby to sie stalo juz na mocnych fundamentach czyli twoim pozbieraniu sie- bo wiem, ze miałas ze soba troszke problemow. Nie narzucaj sie nie odzywaj za czesto moze kiedy on zoabczy, ze dałas sobie rade, ze uporałas sie to moze cos z tego bedzie. Tylko albo az to Ci pozostało. Musisz zadbac o siebie. Moze mnie tu ktos ochrzani za to co pisze ale pisze co czuje i co mysle. ---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ---------- "Wszystko sie może zdarzyć " ale nie ma co czekac... |
|
2011-06-26, 19:28 | #2265 | |||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 545
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
Solideja i zgadzam się z Mallą. Może nie jest to jeszcze poważna depresja, ale mogą to już być zaburzenia nastroju do tego prowadzące. Wolisz czekać aż wpadniesz w taki nastrój że nie będziesz już w ogóle chciała nikogo widzieć ani wstawać z łóżka, nigdzie wychodzić? Przemyśl to i ew konsultację Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Jeszcze nie masz dosyć...? Oby. Ja bym chciała dziewczynkę
__________________
Życie jest jak pudełko czekoladek...nigdy nie wiesz co Ci się trafi
Forrest Gump |
|||||
2011-06-26, 19:37 | #2266 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
blueone,
mam. Dzisiaj napisał na gg aby skomentować mój opis, od słowa do słowa... Znowu padły słowa, że jestem taka i owaka. I rozpętała się kłótnia. Nie było to nic miłego. Na koniec przeprosił. Ale za każdym razem jest tak samo... Wiem jaki potrafi być. Wiem, że go boli ta sytuacja ale to nie powód aby mnie tak traktować, jak najgorsze zło, obwiniać mnie o wszystko... ojjjj ja również chcę mieć dziewczynkę. Już się nie mogę doczekać. rureczki, sukieneczki |
2011-06-26, 19:42 | #2267 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
A z resztą... potrafię się śmiać, gadać głupoty, po czym odwrócić się i się rozpłakać. Byle nie widzieli. Dzisiaj jechałam z paroma osobami na zakupy. Musiałam mieć ciemne okulary na sobie cały czas, bo miałam łzy w oczach i ledwo co się powstrzymywałam przed płaczem. A do nich normalnie gadałam, śmiałam się jakby nigdy nic. Ja czuję, że potrzebuję wizyty u psychologa, chociaż jednej, wiem, że to by mi pomogło. Ale cholera z tymi psychologami tutaj. Nie ma polskich w pobliżu. Wiem, że moja siostra chodziła, gdzieś daleko stąd, ale... nie chcę jej pytać, ani kogokolwiek innego. Wstyd mi, nie chciałabym, żeby ktokolwiek z moich bliskich wiedział o tym, że sobie z tym nie radzę. Chociaż po ostatniej nocy i tak czuję się trochę silniejsza niż tydzień temu...
__________________
Good things come to those who wait!
|
|
2011-06-26, 19:45 | #2268 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 116
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
http://demotywatory.pl/3205210/Wypijmy
Łapcie dziewczynki To dla nas |
2011-06-26, 19:48 | #2269 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
__________________
Good things come to those who wait!
|
|
2011-06-26, 19:51 | #2270 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 116
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Musimy być takie, żeby żałowali rozstania z nami
|
2011-06-26, 19:55 | #2271 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
Tak bardzo nie potrafię życ sama ze sobą. Chciałabym byc silna jak zverka, rozpoczynac bez oporów nowe związki jak Malla, trzeźwo myślec jak Elve, miec wysokie poczucie własnej wartości jak Ilona, śliczne oczy jak Ty ( ), ale nie... ciągle jestem tą samą, marudzącą, zrozpaczoną Dearlie. Dobre chociaż to, że płaczę już rzadziej. Gdzieś tam wszystko w środku płacze i mnie rozrywa, ale już przynajmniej nie muszę ukrywac zapłakanych oczu. Edytowane przez Dearlie Czas edycji: 2011-06-26 o 19:57 |
|
2011-06-26, 20:08 | #2272 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 804
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
U mnie jest to samo. Moi znajomi też myśla, że mnie to nie obchodzi, bo nawet śmieje się ze swoich problemów- ale taki mam sposób. I jest to smiech nerwowy. Na ostaniej imprezie ex doprowadził mnie do stanu bezsilności, a ja z usmiehcem wyszłam do łazienki, rozryczałam się, i wrócilam od razu na parkiet rozpromieniona jak zwykle. |
|
2011-06-26, 20:17 | #2273 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 162
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
u mnie cisza.... z mojej i jego strony, po wczorajszych nocnych smsach już nie pisze, ja tez nie
Dobrze, że dziś w pracy byłam.... jutro też idę więc dam rade bynajmniej nie siedze w domu i nie myśle o tym wszystkim Pójde dziś szybciej spać, żeby czasem licho nie kusiło napisać smsa
__________________
Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk... -- ~ Dyplomowana kosmetyczka ~ - Urządzamy Nasz dom zaKochana
|
2011-06-26, 20:36 | #2274 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Powtórka z zeszłego tygodnia. Nawet nie będę się tłumaczyć, bo nie ma sensu i nie ma wytłumaczenia...
Poszłam do tego klubu z tymi znajomymi. Byłam z tym kolesiem, co się z nim po eksie spotykałam... znowu się do mnie lepił, denerwował mnie, bo upieprzyło mu się coś, zawsze jak jest pijany to mi bajeczki gada, że mu na mnie zależy. Jak zobaczył mojego eksa, to powiedział, że ma ochotę podejść do niego i z nim walczyć, uświadomić mu, że nie miał racji z tym jak mnie potraktował. W każdym razie, nie byłam dla niego zbyt miła, więc odpuścił po czasie. Poszedł po drinka i od razu jak zostałam sama, to eks do mnie podszedł. Zaczęliśmy się śmiać, żartować. I zostałam z nim już do końca. Oczywiście powtarzał mi to od czasu do czasu, jak to mu jest przykro przez tą całą sytuację taa. Zapytał się, czy go kocham... ale zanim odpowiedziałam, powiedział, że żartował i nie muszę odpowiadać. Chyba widział jak się zmieszałam... Na końcu powiedziałam, że idę do domu, powiedział, że odprowadzi mnie i pogadamy trochę. Szliśmy tak całą drogę za rękę, przytulał mnie czasem, a przy tym mówił, że mu przykro, że wie, że mi ciężko, ale, że jestem jego przyjaciółką, że będę nawet "kiedy oboje będziemy już w związkach". Powiedział, że tak naprawdę wszystko pamięta z ostatniej soboty, że tylko tak napisał, że nie. Doszliśmy do mnie, weszliśmy do środka, gadaliśmy jeszcze tak chyba z godzinę. Powiedział, że wie, że powinien iść, że po tym co napisałam mu tydzień temu, że wie, że mi ciężko, nie chce mnie krzywdzić... powiedziałam mu, że nie będę chodzić więcej do naszego klubu, przynajmniej dopóki nie poczuje się lepiej z tą całą sytuacją, a on na to, że wie, że mi źle, że właśnie dlatego powinien iść już do domu. Ale gadaliśmy dalej... oboje byliśmy zmęczeni, więc zaproponowałam, żeby został, że ja się prześpię na kanapie. Nie chciał, ale w końcu się zgodził. Albo raczej chciał, ale walczył sam ze sobą, bo wiedział, że nie powinien. W końcu i tak został i spaliśmy w jednym łóżku, do niczego nie doszło, aż do rana... oczywiście wiem, że to wszystko moja wina. I jest mi z tym cholernie ciężko, wiem, że powiecie mi, że sama chciałam. ok. A dlaczego piszę, że czuję się silniejsza... dlatego, że już tej nocy się nastawiałam, że to jest ostatni raz, już nigdy więcej. Że wcześniej sobie postanowiłam coś, i wiem, że teraz i tak nie będę widzieć go przez długi czas. Dlatego, że nie będę chodzić w miejsca, w których mogę go spotkać. I wiem też, że nie będę odpisywać na jego smsy, jeśli w ogóle coś będzie pisał. Kończę z tym, nie będę się katować. To za bardzo boli... te jego słowa, że on wie, że będę szczęśliwa, że znajdę sobie faceta... nie mówię, że nie, ale w takim momencie, słysząc coś takiego od niego, czuję jakby ktoś moje serce kroił na drobne kawałeczki. Nienawidzę tego uczucia. Nienawidzę mojego uczucia do niego.
__________________
Good things come to those who wait!
|
2011-06-26, 20:36 | #2275 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 3 910
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
|
2011-06-26, 20:46 | #2276 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 116
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
No tak ale przez to, że będziemy dobre dla siebie oni zobaczą że radzimy sobie dobrze bez nich i będą żałować Naprawdę- nie ma takiej możliwości żebyśmy nie zakochały się nigdy więcej
|
2011-06-26, 20:57 | #2277 | |||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
On dobrze wie co do niego czujesz i wykorzystuje to. To jego zdanie o przyjaźni, nawet jak będziecie w związkach, no kurde ale co on sobie myśli. Zawsze mieć bzykadełko na boku??? |
|||||||
2011-06-26, 21:18 | #2278 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
tamlin,
uwielbiam Cię i Twoje rady Wiesz jak to wygląda i w 100% jest to prawdą. |
2011-06-26, 21:25 | #2279 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
A tak w ogóle mój chyba dostał wezwanie na rozprawę bo zaczyna mi grozić Co za dupek. |
|
2011-06-26, 21:26 | #2280 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
Ja o nim decyduje. A wymienilabym to na urode albo na szczescie w zyciu..
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:35.