Rozstanie z facetem, część XIX - Strona 77 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-06-26, 21:27   #2281
enjoy89
Zakorzenienie
 
Avatar enjoy89
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez tamlin111 Pokaż wiadomość
Tydzień temu było to samo...
On dobrze wie co do niego czujesz i wykorzystuje to. To jego zdanie o przyjaźni, nawet jak będziecie w związkach, no kurde ale co on sobie myśli. Zawsze mieć bzykadełko na boku???
Wiem, że było to samo... ale wtedy, w czwartek po tej jego wiadomości, zrozumiałam dużo. i teraz naprawdę zupełnie inaczej do tego podchodzę. Tutaj nastawiałam się tak, że to naprawdę ostatni raz kiedy go widzę. Tydzień temu, mogłam sobie gadać, ale wiedziałam, że mogę go spotkać, i nie wiedziałam co może się zdarzyć. A teraz wiem, że nie zobaczę go więcej. I chcę z tym skończyć, naprawde chcę, teraz jestem tego pewna. A wcześniej nigdy nie byłam. Za bardzo bolą mnie niektóre jego słowa, i nie chcę więcej sobie tego robić. Bo jaki w tym sens?
Wiem, że nie chodzi mu o seks, to nie jest tak, że on chce mieć jakieś zabezpieczenie, że jak mu się zachce to zawsze ma z kim... to nie tylko jego wina, że do tego do chodzi ale w dużej mierze moja też. Gdybym nie chciała to by do niczego nie doszło. I wiem, że on też się przed tym broni, ale mamy słabość do siebie i to jest najgorsze. Dlatego nie chcę go więcej widzieć, dopóki się nie wyleczę...
__________________
Good things come to those who wait!
enjoy89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-26, 21:32   #2282
tamlin111
Zakorzenienie
 
Avatar tamlin111
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez enjoy89 Pokaż wiadomość
Wiem, że było to samo... ale wtedy, w czwartek po tej jego wiadomości, zrozumiałam dużo. i teraz naprawdę zupełnie inaczej do tego podchodzę. Tutaj nastawiałam się tak, że to naprawdę ostatni raz kiedy go widzę. Tydzień temu, mogłam sobie gadać, ale wiedziałam, że mogę go spotkać, i nie wiedziałam co może się zdarzyć. A teraz wiem, że nie zobaczę go więcej. I chcę z tym skończyć, naprawde chcę, teraz jestem tego pewna. A wcześniej nigdy nie byłam. Za bardzo bolą mnie niektóre jego słowa, i nie chcę więcej sobie tego robić. Bo jaki w tym sens?
Wiem, że nie chodzi mu o seks, to nie jest tak, że on chce mieć jakieś zabezpieczenie, że jak mu się zachce to zawsze ma z kim... to nie tylko jego wina, że do tego do chodzi ale w dużej mierze moja też. Gdybym nie chciała to by do niczego nie doszło. I wiem, że on też się przed tym broni, ale mamy słabość do siebie i to jest najgorsze. Dlatego nie chcę go więcej widzieć, dopóki się nie wyleczę...
Enjoy oby Ci się udało. Ja jednak mam wrażenie że on Cię wykorzystuje w wiadomym celu...
__________________
Paulinka terrorystka
Boczuś
tamlin111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-26, 21:39   #2283
enjoy89
Zakorzenienie
 
Avatar enjoy89
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez tamlin111 Pokaż wiadomość
Enjoy oby Ci się udało. Ja jednak mam wrażenie że on Cię wykorzystuje w wiadomym celu...
Ja wierzę, że tym razem mi się uda, naprawdę czuję się silniejsza w tym postanowieniu, mimo, że jest mi teraz cholernie ciężko.
Może to tak właśnie wygląda z boku, że on mnie wykorzystuje, i może tak właśnie powinnam myśleć, ale ja czuję, że tak nie jest. Zeszłej nocy do niczego by nie doszło, on naprawdę chciał iść, to ja zaproponowałam, żeby został, a on cały czas mówił, że nie powinien. Nie namawiałam go, ale pytałam parę razy, czy chce, bo widziałam jaki jest zmęczony, a on do siebie do domu miał daleko. W końcu się zgodził, ale sam powiedział, że do niczego nie dojdzie, bo on nie chce mnie krzywdzić. To, że doszło, to bardziej moja wina...
__________________
Good things come to those who wait!
enjoy89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-26, 21:42   #2284
tuliiipanek
Zakorzenienie
 
Avatar tuliiipanek
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 642
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez n-nika Pokaż wiadomość
u mnie cisza.... z mojej i jego strony, po wczorajszych nocnych smsach już nie pisze, ja tez nie
Dobrze, że dziś w pracy byłam.... jutro też idę więc dam rade
bynajmniej nie siedze w domu i nie myśle o tym wszystkim

Pójde dziś szybciej spać, żeby czasem licho nie kusiło napisać smsa
dobrze, ze masz prace, sama chetnie poszlabym gdzies do pracy zeby zajac mysli ale u mnie w tej chole*nej dziurze nic nie mozna znalezc

czuje sie taka samotna nie mam nawet do kogo buzi otworzyc tutaj u mnie , najbardziej dobija mnie ta samotnosc w tym moim swiecie
__________________
.
tuliiipanek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-26, 21:44   #2285
tamlin111
Zakorzenienie
 
Avatar tamlin111
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez enjoy89 Pokaż wiadomość
Ja wierzę, że tym razem mi się uda, naprawdę czuję się silniejsza w tym postanowieniu, mimo, że jest mi teraz cholernie ciężko.
Może to tak właśnie wygląda z boku, że on mnie wykorzystuje, i może tak właśnie powinnam myśleć, ale ja czuję, że tak nie jest. Zeszłej nocy do niczego by nie doszło, on naprawdę chciał iść, to ja zaproponowałam, żeby został, a on cały czas mówił, że nie powinien. Nie namawiałam go, ale pytałam parę razy, czy chce, bo widziałam jaki jest zmęczony, a on do siebie do domu miał daleko. W końcu się zgodził, ale sam powiedział, że do niczego nie dojdzie, bo on nie chce mnie krzywdzić. To, że doszło, to bardziej moja wina...
Jakoś mu nie wierzę... Wybacz ale on mi coś podpada.
__________________
Paulinka terrorystka
Boczuś
tamlin111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-26, 22:05   #2286
n-nika
Zadomowienie
 
Avatar n-nika
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 162
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
dobrze, ze masz prace, sama chetnie poszlabym gdzies do pracy zeby zajac mysli ale u mnie w tej chole*nej dziurze nic nie mozna znalezc

czuje sie taka samotna nie mam nawet do kogo buzi otworzyc tutaj u mnie , najbardziej dobija mnie ta samotnosc w tym moim swiecie
No to jest najgorsze nie wytrzymałabym teraz bez pracy.
A pracuje w fajnym miejscu, mam fajną spokojną prace, z fajnymi ludzmi pracuje.... więc nie moge narzekać

Ps. Mój eX pisze wlasnie do mnie na gg.... niby nic, zwykla prosta rozmowa na temat tego co w tv leci, masakra nie? prawie wgl mu nie odp. ale mnie to kręci, takie olewanie go.
Czuje że przejełam pałeczke i zrobie wszystko, żeby ŻAŁOWAL!!!!!

__________________
Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk...
--
~ Dyplomowana kosmetyczka ~
-
Urządzamy Nasz dom
zaKochana
n-nika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-26, 22:12   #2287
blueone
Rozeznanie
 
Avatar blueone
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 545
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Taka byłam mądra, a teraz co...? Od kilku dni nachodzą mnie natrętne myśli o nim, na zmianę dodaję i usuwam go z listy na gg. Nie wiem co się dzieje. Wydawałoby się, że jestem na najlepszej drodze do zapomnienia, mam co robić, mam dużo planów, poodnawiałam znajomości, dużo wychodzę. Nie czuję się źle, nie mam doła. Zaczynam się wręcz czuć tak jak przed poznaniem go i tymi wszystkimi chorymi akcjami. Tylko ta tęsknota.... Boję się, że to będzie narastać, a odbicie się od tego uczucia wcale nie okaże się takie proste...

Zamiast sie uczyć do obrony to ja głupie przemyślenia uskuteczniam
__________________
Życie jest jak pudełko czekoladek...nigdy nie wiesz co Ci się trafi

Forrest Gump
blueone jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-06-26, 22:15   #2288
tuliiipanek
Zakorzenienie
 
Avatar tuliiipanek
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 642
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez n-nika Pokaż wiadomość
No to jest najgorsze nie wytrzymałabym teraz bez pracy.
A pracuje w fajnym miejscu, mam fajną spokojną prace, z fajnymi ludzmi pracuje.... więc nie moge narzekać

Ps. Mój eX pisze wlasnie do mnie na gg.... niby nic, zwykla prosta rozmowa na temat tego co w tv leci, masakra nie? prawie wgl mu nie odp. ale mnie to kręci, takie olewanie go.
Czuje że przejełam pałeczke i zrobie wszystko, żeby ŻAŁOWAL!!!!!

masz szczescie, ja szukam pracy ale jak narazie to nic nie moge znalezc

z tego co sie orientuje, zeby on zalowal wlasnie musisz go olewac i byc niezalezna i samodzielna dziewczyna, zyjaca wlasnym zyciem, cieszaca sie z tego co sie ma, wtedy to na nich dziala pewnie nie na wszystkich ale w wiekszosci
__________________
.
tuliiipanek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-26, 22:16   #2289
juniorka89
Wtajemniczenie
 
Avatar juniorka89
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dream world=]
Wiadomości: 2 773
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Ofelia 20 Pokaż wiadomość
Nie wiem w ogóle skąd takie pytanie z jego strony.... Przecież dopiero zaczeliście się spotykac, nie wyobrażam sobie, że mój facet się mnie pyta, czy byłam kiedyś w ciąży po dwóch miesiącach

A dogadaliście się jakoś czy nie?
Bo sama zaczęłam...Odprysły mi żele i przypomniało mi się,ze jak moja siostra zaszła w ciąże to akryle jej odpadły wszystkie następnego dnia i się śmiałam z tego bo akurat mi się przypomniało
A on ze strachem w oczach mnie zapytał czy w ciąży jestem...Odp.że nie ale widział że się zawahałam...Więc tak drążył,że mu pow. to co pow...

Cytat:
Napisane przez blueone Pokaż wiadomość
ilona, juniorka przykro mi że Wam nie wyszło i po raz kolejny się rozczarowałyście...Może te związki spadły na Was po prostu za szybko?
Trzy lata przerwy od dłuższego związku...To nie jest za szybko...

Cytat:
Napisane przez pika87 Pokaż wiadomość
Juniorka tak mi przykro!!! nie wiem dlaczego on tak zareagował, może przemyśli sprawę i pójdzie po rozum do głowy! każdy ma w swoją hostorię, trudne momenty, nie da się iść przez całe życie i mieć czystą kartę. takie wydarzenia nas kształtują (wiem coś o tym). może pogadaj z nim jeszcze raz o tym, myslę, że on nie zdaje sobie sprawy z tego wszystkiego. dlaczego on wogóle cię o to zapytał i dlaczego ta informacja tak wpłynęła na wasz związek?
On mi powiedział,że nie mam co siebie winić...To jego schizma i on musi sobie to poukładać...Ale zabolało...Poza tym tekst "Mam za duży bagaż doświadczeń jak na mój wiek" zbił mnie z nóg
Ja nie oceniam go z perspektywy tego,że mój 1 facet mnie zdradzał...
Bo każdy jest inny,każdy ma szanse...Rozumiem go bo wytłumaczył mi dlaczego tak a nie inaczej...Tylko boli mnie to,że ja nie jestem jego ex,nie postąpię tak samo,nie będzie takiej sytuacji...

Howdoi mnie po takim czasie nie bardzo już to rusza...Wiele się przez to nauczyłam i cieszę się,że wyszło wtedy tak jak wyszło...Nie byłam i nie jestem gotowa na ciążę....


Nie wiem na czym stoję...Na razie pływam w czasoprzestrzeni obijając się o ściany...Mam nadzieję,że jak się ogarnie to mi powie co i jak...
Wczoraj zanim wysiadłam przytulił mnie,zaczął ścierać łzy z policzków i pocałował...
Nawet nie chcę tego interpretować...
__________________
Cytat:
Napisane przez kopamatakawa Pokaż wiadomość
Teraz szukam wariata na przejażdżkę walcem dookoła świata
Cytat:
Napisane przez lala2506 Pokaż wiadomość
Jak nie wisisz Misiowi na szyi non stop, on z zachwytu nie wrzeszczy, że jest z Tobą szczęśliwy, to strzeż się! Zaraz się znajdzie podobna do Autorki On na pewno jest z Tobą nieszczęśliwy

Edytowane przez juniorka89
Czas edycji: 2011-06-26 o 22:23
juniorka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-26, 22:22   #2290
tuliiipanek
Zakorzenienie
 
Avatar tuliiipanek
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 642
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez blueone Pokaż wiadomość
Taka byłam mądra, a teraz co...? Od kilku dni nachodzą mnie natrętne myśli o nim, na zmianę dodaję i usuwam go z listy na gg. Nie wiem co się dzieje. Wydawałoby się, że jestem na najlepszej drodze do zapomnienia, mam co robić, mam dużo planów, poodnawiałam znajomości, dużo wychodzę. Nie czuję się źle, nie mam doła. Zaczynam się wręcz czuć tak jak przed poznaniem go i tymi wszystkimi chorymi akcjami. Tylko ta tęsknota.... Boję się, że to będzie narastać, a odbicie się od tego uczucia wcale nie okaże się takie proste...

Zamiast sie uczyć do obrony to ja głupie przemyślenia uskuteczniam
nie jestem raczej dobra osoba do udzielania porad ale mysle, ze w Twoim przypadku to tylko chwilowe takie wahania nastrojów z tego co czytalam i sie orientuje jestes silna dziewczyna i tak jak napisalas juz dobrze sobie radzisz, to prawdopodobnie tylko kilkudniowy spadek formy
__________________
.
tuliiipanek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-26, 22:27   #2291
n-nika
Zadomowienie
 
Avatar n-nika
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 162
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
masz szczescie, ja szukam pracy ale jak narazie to nic nie moge znalezc

z tego co sie orientuje, zeby on zalowal wlasnie musisz go olewac i byc niezalezna i samodzielna dziewczyna, zyjaca wlasnym zyciem, cieszaca sie z tego co sie ma, wtedy to na nich dziala pewnie nie na wszystkich ale w wiekszosci
Dokładnie tak jest. Jak widzą, że dziewczynie już nie zależy, że sie nie stara, nie pisze, nie dzowni... nie nęka. Nagle cisza, nie wiadomo co robi, gdzie... i myśl że już jej się znudziło - to ich nawraca. Szkoda, że nie myślą szybciej tylko zwsze gdy już jest PO.

A teraz zniakam z gg bez pożegnania - i niech myśli co chce jutro mam cały dzień zajęty różnymi sprawami, więc też napewno się nie odezwe.
Niech cierpi, jak ja cierpiałm.... nie dam sobie juz więcej żeby mną manipulował, z resztą nie mam już sił ani czasu na dziecinade - kocha czy nie kocha. W dupie. Za jakiś czas pewnie znowu sie zakocham....
__________________
Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk...
--
~ Dyplomowana kosmetyczka ~
-
Urządzamy Nasz dom
zaKochana
n-nika jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-26, 22:29   #2292
howdoi
Zadomowienie
 
Avatar howdoi
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Juniorka,
wiesz ja też nie byłam gotowa... Lecz musiałam do tego dojrzeć.
howdoi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-26, 22:32   #2293
tuliiipanek
Zakorzenienie
 
Avatar tuliiipanek
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 642
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez n-nika Pokaż wiadomość
Dokładnie tak jest. Jak widzą, że dziewczynie już nie zależy, że sie nie stara, nie pisze, nie dzowni... nie nęka. Nagle cisza, nie wiadomo co robi, gdzie... i myśl że już jej się znudziło - to ich nawraca. Szkoda, że nie myślą szybciej tylko zwsze gdy już jest PO.

A teraz zniakam z gg bez pożegnania - i niech myśli co chce jutro mam cały dzień zajęty różnymi sprawami, więc też napewno się nie odezwe.
Niech cierpi, jak ja cierpiałm.... nie dam sobie juz więcej żeby mną manipulował, z resztą nie mam już sił ani czasu na dziecinade - kocha czy nie kocha. W dupie. Za jakiś czas pewnie znowu sie zakocham....
Wlasnie szkoda, ze sa tacy spoznieni ale to tez nasz wina, teraz wiem, ze bylam dla niego za dobra poprostu.

Dobrze robisz a ja wlasnie jestem sama na takim etapie tylko to z obu stron czy sie kochamy czy nie, rzeczywiscie to troche dziecinne no ale coz ja sama nie wiem

tego Ci zycze tylko teraz w odpowiednim facecie
__________________
.
tuliiipanek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-26, 22:36   #2294
juniorka89
Wtajemniczenie
 
Avatar juniorka89
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dream world=]
Wiadomości: 2 773
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez howdoi Pokaż wiadomość
Juniorka,
wiesz ja też nie byłam gotowa... Lecz musiałam do tego dojrzeć.
Ja nie chciałam...było za wcześnie...Sytuacja do niczego...Mój facet też się wtedy nie popisał...."nie mozesz mi tego zrobić...za młody jestem na ojca"...

Nie mam więcej pytań ;]
__________________
Cytat:
Napisane przez kopamatakawa Pokaż wiadomość
Teraz szukam wariata na przejażdżkę walcem dookoła świata
Cytat:
Napisane przez lala2506 Pokaż wiadomość
Jak nie wisisz Misiowi na szyi non stop, on z zachwytu nie wrzeszczy, że jest z Tobą szczęśliwy, to strzeż się! Zaraz się znajdzie podobna do Autorki On na pewno jest z Tobą nieszczęśliwy
juniorka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-26, 22:44   #2295
howdoi
Zadomowienie
 
Avatar howdoi
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez juniorka89 Pokaż wiadomość
Ja nie chciałam...było za wcześnie...Sytuacja do niczego...Mój facet też się wtedy nie popisał...."nie mozesz mi tego zrobić...za młody jestem na ojca"...

Nie mam więcej pytań ;]

Stało się, już nie cofnę czasu.
Choć jedno powiem, nie spodziewałam się że w taki sposób się zachowa.
howdoi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-26, 22:45   #2296
niquolle
Rozeznanie
 
Avatar niquolle
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 862
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość

Mimo, że on wystrzega się uczuc wobec mnie uważam, że to guzik prawda, że jestem mu zupełnie obojętna. Jego zachowania wskazują na coś innego. Mam na myśli np. zazdrośc, wytykanie mi (niby w żartach, ale jednak z dużą dozą złośliwości), że kogoś poznałam i ten ktoś się mną zainteresował, usprawiedliwianie się po jakiś dziwnych sytuacjach w jego życiu itp. Poza tym planujemy wspólne wakacje za granicą jesienią.
faceci dość często bywają zazdrośni nawet po rozstaniu..
nawet, jak nie kochają to gdzieś tam czują zazdrość, chodzi w dużej mierze o kwestie stricte "cielesne"..
niestety
a my dopisujemy do tego ideologie...

Cytat:
Napisane przez blueone Pokaż wiadomość

Oby. Ja bym chciała dziewczynkę
ja bym za to chciała dwóch chłopaków

Cytat:
Napisane przez blueone Pokaż wiadomość
Taka byłam mądra, a teraz co...? Od kilku dni nachodzą mnie natrętne myśli o nim, na zmianę dodaję i usuwam go z listy na gg. Nie wiem co się dzieje. Wydawałoby się, że jestem na najlepszej drodze do zapomnienia, mam co robić, mam dużo planów, poodnawiałam znajomości, dużo wychodzę. Nie czuję się źle, nie mam doła. Zaczynam się wręcz czuć tak jak przed poznaniem go i tymi wszystkimi chorymi akcjami. Tylko ta tęsknota.... Boję się, że to będzie narastać, a odbicie się od tego uczucia wcale nie okaże się takie proste...

Zamiast sie uczyć do obrony to ja głupie przemyślenia uskuteczniam
wierzę, że to chwilowe..
bo jak nie

może chodzi Kochana o brak osoby, która przytuli, wysłucha, pocałuje, a niekoniecznie o Niego.. a to zupełnie zrozumiałe..
__________________

Quando c'è il buon motivo la forza viene da sola..

niquolle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-26, 22:47   #2297
solideja
Zadomowienie
 
Avatar solideja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez blueone Pokaż wiadomość
Solideja i zgadzam się z Mallą. Może nie jest to jeszcze poważna depresja, ale mogą to już być zaburzenia nastroju do tego prowadzące. Wolisz czekać aż wpadniesz w taki nastrój że nie będziesz już w ogóle chciała nikogo widzieć ani wstawać z łóżka, nigdzie wychodzić? Przemyśl to i ew konsultację

To są niepokojące objawy...Myślę, że spotkanie z psychologiem mogłoby Ci pomóc.
Wolę czekać na lepsze dni, bo wiem że przyjdą, mam tendencję do wpadania w skrajne nastroje, więc przynajmniej wiem że te lepsze też wrócą - te w których nie mogę jednego głupiego dnia przesiedzieć spokojnie i widuję się codziennie z jakimiś ludźmi.

Depresja chyba mi nie grozi, kiedy muszę to muszę. Jak wiem, że muszę wstać na uczelnię i iść na dane ćwiczenia to pójdę w jakim bym stanie nie była, jak wiem, że trzeba wstać do pracy to też choćbym była umierająca ze smutku pójdę.

Tylko chyba mi samoocena spada na łeb na szyję, każdą krytykę biorę STRASZNIE do siebie, na codzień jest w porządku, bo powtarzam sobie wszystkie dobre rzeczy, sama widzę swoje sukcesy, ale potrafię się załamać np. dlatego, że ktoś ma cudowny głos i ciągle jest za to komplementowany, a ja sobie wtedy myślę "no tak, ja nie mam żadnego talentu, ale ze mnie beznadziejna dziewczyna", chociaż przecież wiem, że to nie jest żaden wyznacznik wartości człowieka

Byłam kiedyś u psychologa, kilka lat temu, ale z innym problemem... Nie pomogło, chociaż babka miała dobre chęci, pomogła mi rozmowa z przypadkową osobą (miałam napady histerii i jakiejś paniki), matka ciągle mówi, żebym poszła na terapię dla DDA, ale próbowałam i kiepsko się tam czuję, bo ja nie miałam aż tak patologicznych sytuacji w domu, poza tym od wielu lat (ponad 10) nie mam już w "rodzinie" alkoholika.

A psychologów teraz się obawiam, mój eks studiował ten kierunek, na dodatek na prestiżowej uczelni, z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że po poznaniu wielu osób stamtąd stwierdzam, że może 1 na 100 jest normalna (bez własnych naprawdę ogromnych problemówi skrzywienia) - niestety mój eks nie był tym wyjątkiem

Rany, przepraszam, że tak Wam żale wylewam, aż mi głupio, ale od trzech dni jestem niesamowicie przybita
solideja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-26, 23:18   #2298
howdoi
Zadomowienie
 
Avatar howdoi
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

solideja,
nie przepraszaj, po to jest taki wątek

Wiesz, ja stałam się silniejsza będąc tutaj.
A samoocenę da się podbudować.
Chociażby zmianą czegoś w sobie... Albo po prostu stanąć przed lustrem i stwierdzić : kurde dziewczyno czym się przejmujesz, jesteś zdrowa, masz wszystko na miejscu, cały świat przed Tobą.!
howdoi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-26, 23:54   #2299
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Mimo, że on wystrzega się uczuc wobec mnie uważam, że to guzik prawda, że jestem mu zupełnie obojętna. Jego zachowania wskazują na coś innego. Mam na myśli np. zazdrośc, wytykanie mi (niby w żartach, ale jednak z dużą dozą złośliwości), że kogoś poznałam i ten ktoś się mną zainteresował, usprawiedliwianie się po jakiś dziwnych sytuacjach w jego życiu itp.
Mam podobnie z Zakalcem. Ale mnie nie kocha i nie mam problemów ze zrozumieniem tego.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-26, 23:59   #2300
blueone
Rozeznanie
 
Avatar blueone
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 545
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez juniorka89 Pokaż wiadomość

Trzy lata przerwy od dłuższego związku...To nie jest za szybko...
Kurcze przepraszam, nie wiem dlaczego mi sie ubzdurało, że to jakaś świeża sprawa tuż po rozstaniu z innym :/

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
prawdopodobnie tylko kilkudniowy spadek formy
Mam nadzieję

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
Wlasnie szkoda, ze sa tacy spoznieni ale to tez nasz wina, teraz wiem, ze bylam dla niego za dobra poprostu.
Ja raczej nie byłam za dobra. Chociaż może stąd długość tego bujania się...już sama nic nie wiem.

Cytat:
Napisane przez niquolle Pokaż wiadomość
wierzę, że to chwilowe..
bo jak nie

może chodzi Kochana o brak osoby, która przytuli, wysłucha, pocałuje, a niekoniecznie o Niego.. a to zupełnie zrozumiałe..
Chyba jutro zacznę dzień od ostrego biegania.

Najgorsze, że przypominaja mi się takie typowe zachowania dla niego, poważniejsze sprawy jak i mikroskopijne gesty...Wcześniej byłam wściekła, myślałam że jedyne czego mi potrzeba to po prostu odzwyczaić się od niego, znaleźć własnie kogoś kto przytuli, wysłucha,pocałuje. Teraz czuje, że właśnie chcę żeby to on zrobił...szkoda że sprawy zaszły tak daleko, choćbym chciała i on nawet chciał to nie mogę do niego wrócić. Straciłabym resztki godności i szacunku do siebie. Wstając rano na pewno nie spogladałabym z usmiechem na swoje odbicie w lustrze...Muszę zacisnąć zęby i to po prostu przetrzymać.

Cytat:
Napisane przez solideja Pokaż wiadomość

Byłam kiedyś u psychologa, kilka lat temu, ale z innym problemem... Nie pomogło, chociaż babka miała dobre chęci, pomogła mi rozmowa z przypadkową osobą (miałam napady histerii i jakiejś paniki), matka ciągle mówi, żebym poszła na terapię dla DDA, ale próbowałam i kiepsko się tam czuję, bo ja nie miałam aż tak patologicznych sytuacji w domu, poza tym od wielu lat (ponad 10) nie mam już w "rodzinie" alkoholika.
Wcale nie jest tak łatwo znaleźć dobrego psychologa,a także takiego który by nam odpowiadał sposobem bycia, podejściem. Ja sama byłam uprzedzona, zraziłam sie też i to kilka razy...Ale przekonałam się,że warto próbować i szukać odpowiedniej pomocy, jeśli zajdzie taka potrzeba. Ja juz nie miałam wtedy wyjścia w pewnym momencie, ale okazało się, że ta ostatnia próba była trafiona i naprawdę mi pomogli. Szkoda że wcześniej zmarnowałam tyle czasu, własnie na wymówki i łudzenie się, że problem się sam rozwiąże, "samo przejdzie", "próbowałam ale nie wyszło" itp. Ale do decyzji o terapii każdy musi sam dojrzeć

Cytat:
Napisane przez solideja Pokaż wiadomość
że po poznaniu wielu osób stamtąd stwierdzam, że może 1 na 100 jest normalna (bez własnych naprawdę ogromnych problemówi skrzywienia) - niestety mój eks nie był tym wyjątkiem

Rany, przepraszam, że tak Wam żale wylewam, aż mi głupio, ale od trzech dni jestem niesamowicie przybita
Znam to, zresztą w kluczowym momencie mojego popieprzenia też chciałam iśc na psychologię. Moja matka ściągnęła mnie wtedy na ziemię, że bynajmniej mi to nie pomoże, a takich popaprańców to tam więcej się znajdzie...

Teraz znowu myślę o tym, z tymże chciałabym pomagać w przyszłości ludziom z podobnymi problemami przez jakie sama przeszłam. Może jeszcze kiedyś się zdecyduję na podyplomówkę . Wydaje mi się, że za kilka lat mogłabym być niezłym terapeutą, a co więcej taki zawód sprawiałby mi satysfakcję. Zobaczymy. Najpierw skończę jedne studia i sie obronię I jakąś pracę znajdę, wszak trzeba skądś wziąć pieniądze na te podyplomowe
__________________
Życie jest jak pudełko czekoladek...nigdy nie wiesz co Ci się trafi

Forrest Gump
blueone jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-27, 08:32   #2301
Nuska87
Raczkowanie
 
Avatar Nuska87
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: zakopane
Wiadomości: 401
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez blueone Pokaż wiadomość
Teraz znowu myślę o tym, z tymże chciałabym pomagać w przyszłości ludziom z podobnymi problemami przez jakie sama przeszłam. Może jeszcze kiedyś się zdecyduję na podyplomówkę . Wydaje mi się, że za kilka lat mogłabym być niezłym terapeutą, a co więcej taki zawód sprawiałby mi satysfakcję. Zobaczymy. Najpierw skończę jedne studia i sie obronię I jakąś pracę znajdę, wszak trzeba skądś wziąć pieniądze na te podyplomowe
Też o tym myślałam swego czasu Ale po długich rozmowach z moją terapeutką doszłyśmy do wniosku, że ludzie mający problemy ze sobą są wrażliwi, a wrażliwość ma to do siebie, że za bardzo byśmy się angażowali w sprawy pacjentów. A obawiam się, że jest to jednoznaczne z powrotem naszych schiz.. Jeśli jesteś na tyle silna, to zostaw namiary, odezwę się jak już skończysz, mogę być pierwszą pacjentką

PS: osobiście poszłam w kompletnie innym kierunku i dobrze mi z tym.
Nuska87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-27, 09:21   #2302
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Mam podobnie z Zakalcem. Ale mnie nie kocha i nie mam problemów ze zrozumieniem tego.
Cytat:
Napisane przez niquolle Pokaż wiadomość
faceci dość często bywają zazdrośni nawet po rozstaniu..
nawet, jak nie kochają to gdzieś tam czują zazdrość, chodzi w dużej mierze o kwestie stricte "cielesne"..
niestety
a my dopisujemy do tego ideologie...
Dziewczyny pewnie macie rację. Malla widzisz ja jestem na tyle głupia, że nie potrafię tego zrozumieć.

Tak bardzo chciałabym za kilka miesięcy napisać Wam, że się myliłyście... że jednak kochał. A znając życie to za kilka miesięcy nadal będę tutaj siedziała i jęczała
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-27, 09:55   #2303
juniorka89
Wtajemniczenie
 
Avatar juniorka89
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dream world=]
Wiadomości: 2 773
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez howdoi Pokaż wiadomość
Stało się, już nie cofnę czasu.
Choć jedno powiem, nie spodziewałam się że w taki sposób się zachowa.
Kotku Faceci nigdy nie dorastają więc nie wiem czego Ty się spodziewałaś

blueone nie martw się wiem,że nas tu dużo i większość zaraz po rozstaniu jest stąd pewnie pomyłka

A mnie...no cóż...Serce pęka na pół...
Ale nie odezwę się pierwsza....Chce zobaczyć jak on sobie to ułożył..Jeśli się odezwie znaczy,że nie wszystko stracone...

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Napisał....
I to tak jak by nic się nie stało...

Zaczynam się zastanawiać czy to ja robię z igły widły czy co??!!
__________________
Cytat:
Napisane przez kopamatakawa Pokaż wiadomość
Teraz szukam wariata na przejażdżkę walcem dookoła świata
Cytat:
Napisane przez lala2506 Pokaż wiadomość
Jak nie wisisz Misiowi na szyi non stop, on z zachwytu nie wrzeszczy, że jest z Tobą szczęśliwy, to strzeż się! Zaraz się znajdzie podobna do Autorki On na pewno jest z Tobą nieszczęśliwy
juniorka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-27, 09:59   #2304
Remedios_Buendia
Raczkowanie
 
Avatar Remedios_Buendia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 352
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Hej!
Poczytuje Was od jakiegoś czasu już i nawet się tu wypowiadałam, gdy zostawił mnie chłopak. To było jakoś w lutym.
I mam wrażenie, że jest jeszcze gorzej ze mną niż było.
Dziewczyny, jesteście mi dać jakąś sensowną radę, albo wbić do głowy, że nic już z tego nie będzie? To chore, jestem święcie przekonana, że nikogo lepszego nie spotkam. nikogo, kto by mi się bardziej fizycznie podobał i nikogo, kto by chciał jechać ze mną na Ukrainę na stopa. Jestem przerażona, że był ktoś, kto podzielał wszystkie moje zainteresowania, tak mnie pociągał i ten ktoś odszedł, bo - uwaga 'zupełnie do siebie nie pasujemy'. O ironio.

Minęło tyle czasu, a ja wciąż cierpię i nie mogę się z tym pogodzić. Na pewno nie pomaga to, że pochodzimy z jednego, specyficznego towarzystwa i to, że studiujemy jeden kierunek.

Teraz jeśli nie jestem w takim stanie jak solideja, to jestem w absolutnej rozpaczy.

Błagam, pomoże mi ktoś?
Remedios_Buendia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-27, 10:05   #2305
howdoi
Zadomowienie
 
Avatar howdoi
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Juniorka,
fajnie by było gdyby później nie miał ciągłych wyrzutów odnośnie tej sytuacji etc...
howdoi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-27, 10:06   #2306
zverka
Rozeznanie
 
Avatar zverka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 689
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Hej kochane Musiałam przetrawić co mnie boli i co mnie gryzie:/ Znów świat kręci się wokół mojej osoby. Znów jestem głównym tematem rozmów i plotek:/ Mimo iż nic nie zrobiłam Do tego mam ostatnio ostre spięcia z matką i życie zaczyna mi się totalnie kopać :/
__________________
"Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie.
Popełniam błędy, tracę kontrolę i czasem jestem trudna do zniesienia.
Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie, kiedy jestem najgorsza,
to CHOLERNIE pewne, że nie zasługujesz na mnie kiedy jestem najlepsza."
MM.
zverka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-27, 10:11   #2307
howdoi
Zadomowienie
 
Avatar howdoi
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Remedios_Buendia Pokaż wiadomość
Hej!
Poczytuje Was od jakiegoś czasu już i nawet się tu wypowiadałam, gdy zostawił mnie chłopak. To było jakoś w lutym.
I mam wrażenie, że jest jeszcze gorzej ze mną niż było.
Dziewczyny, jesteście mi dać jakąś sensowną radę, albo wbić do głowy, że nic już z tego nie będzie? To chore, jestem święcie przekonana, że nikogo lepszego nie spotkam. nikogo, kto by mi się bardziej fizycznie podobał i nikogo, kto by chciał jechać ze mną na Ukrainę na stopa. Jestem przerażona, że był ktoś, kto podzielał wszystkie moje zainteresowania, tak mnie pociągał i ten ktoś odszedł, bo - uwaga 'zupełnie do siebie nie pasujemy'. O ironio.

Minęło tyle czasu, a ja wciąż cierpię i nie mogę się z tym pogodzić. Na pewno nie pomaga to, że pochodzimy z jednego, specyficznego towarzystwa i to, że studiujemy jeden kierunek.

Teraz jeśli nie jestem w takim stanie jak solideja, to jestem w absolutnej rozpaczy.

Błagam, pomoże mi ktoś?

Za bardzo chyba go generalizujesz i idealizujesz...

A w czym do siebie nie pasowaliście ? Może mu przeszkadzało coś w Tobie co było nie do pogodzenia ?

Utrzymujecie kontakt ? Piszesz do niego ? On do Ciebie ?
howdoi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-27, 10:17   #2308
juniorka89
Wtajemniczenie
 
Avatar juniorka89
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dream world=]
Wiadomości: 2 773
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez howdoi Pokaż wiadomość
Juniorka,
fajnie by było gdyby później nie miał ciągłych wyrzutów odnośnie tej sytuacji etc...
Mam nadzieję,że nie ale z własnego doświadczenia wiem,że to co budzi w nas największe emocje na długo zostaje w pamięci...

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Cytat:
Napisane przez Remedios_Buendia Pokaż wiadomość
Hej!
Poczytuje Was od jakiegoś czasu już i nawet się tu wypowiadałam, gdy zostawił mnie chłopak. To było jakoś w lutym.
I mam wrażenie, że jest jeszcze gorzej ze mną niż było.
Dziewczyny, jesteście mi dać jakąś sensowną radę, albo wbić do głowy, że nic już z tego nie będzie? To chore, jestem święcie przekonana, że nikogo lepszego nie spotkam. nikogo, kto by mi się bardziej fizycznie podobał i nikogo, kto by chciał jechać ze mną na Ukrainę na stopa. Jestem przerażona, że był ktoś, kto podzielał wszystkie moje zainteresowania, tak mnie pociągał i ten ktoś odszedł, bo - uwaga 'zupełnie do siebie nie pasujemy'. O ironio.

Minęło tyle czasu, a ja wciąż cierpię i nie mogę się z tym pogodzić. Na pewno nie pomaga to, że pochodzimy z jednego, specyficznego towarzystwa i to, że studiujemy jeden kierunek.

Teraz jeśli nie jestem w takim stanie jak solideja, to jestem w absolutnej rozpaczy.

Błagam, pomoże mi ktoś?
Niestety też przechodziłam przez etap idealizacji i myślenia,że on nikt inny...Wypełnij sobie czas na maxa...Nie myśl o nim...Im więcej zaczniesz robić w okół siebie tym szybciej Ci przejdzie...
Nie pisz,nie dzwoń,nie utrzymuj kontaktu...Skasuj z GG,portali i całej reszty...
Tego człowieka już nie ma...

Jeśli Ci to pomoże wypisz na kartce wszystkie jego wady i codziennie patrz na to,że nie pasowało Ci to i to,że był taki siaki,sraki i owaki...

Nie męcz się bo to nie ma sensu i nie pomaga w żadnym stopniu
__________________
Cytat:
Napisane przez kopamatakawa Pokaż wiadomość
Teraz szukam wariata na przejażdżkę walcem dookoła świata
Cytat:
Napisane przez lala2506 Pokaż wiadomość
Jak nie wisisz Misiowi na szyi non stop, on z zachwytu nie wrzeszczy, że jest z Tobą szczęśliwy, to strzeż się! Zaraz się znajdzie podobna do Autorki On na pewno jest z Tobą nieszczęśliwy
juniorka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-27, 10:20   #2309
Remedios_Buendia
Raczkowanie
 
Avatar Remedios_Buendia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 352
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez howdoi Pokaż wiadomość
Za bardzo chyba go generalizujesz i idealizujesz...

A w czym do siebie nie pasowaliście ? Może mu przeszkadzało coś w Tobie co było nie do pogodzenia ?

Utrzymujecie kontakt ? Piszesz do niego ? On do Ciebie ?
Chyba tak...
Według niego? W mentalności, charakterami chyba. Możliwe, że coś mu przeszkadzało, w zasadzie, to mi nawet powiedział, że jestem zbyt delikatna, mamy inne poczucie humoru.

Właśnie z tym nie mogę się pogodzić.

Ja staram się nie utrzymywać kontaktu, on wręcz odwrotnie. Od rozstania, nigdy się do niego nie odezwałam, on - nie ma tygodnia, żebym nie dostała wiadomości/telefonu/maila.

Czytałam trochę Twoich wypowiedzi i w zasadzie mój X jest podobny do ojca Twojego dziecka. Jakies niezdecydowanie, rozchwianie, ale to chyba nie miłość...
Remedios_Buendia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-27, 10:24   #2310
howdoi
Zadomowienie
 
Avatar howdoi
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez zverka Pokaż wiadomość
Hej kochane Musiałam przetrawić co mnie boli i co mnie gryzie:/ Znów świat kręci się wokół mojej osoby. Znów jestem głównym tematem rozmów i plotek:/ Mimo iż nic nie zrobiłam Do tego mam ostatnio ostre spięcia z matką i życie zaczyna mi się totalnie kopać :/
Co się stało?

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Cytat:
Napisane przez Remedios_Buendia Pokaż wiadomość
Chyba tak...
Według niego? W mentalności, charakterami chyba. Możliwe, że coś mu przeszkadzało, w zasadzie, to mi nawet powiedział, że jestem zbyt delikatna, mamy inne poczucie humoru.

Właśnie z tym nie mogę się pogodzić.

Ja staram się nie utrzymywać kontaktu, on wręcz odwrotnie. Od rozstania, nigdy się do niego nie odezwałam, on - nie ma tygodnia, żebym nie dostała wiadomości/telefonu/maila.

Czytałam trochę Twoich wypowiedzi i w zasadzie mój X jest podobny do ojca Twojego dziecka. Jakies niezdecydowanie, rozchwianie, ale to chyba nie miłość...
Też to usłyszałam, że mamy inne poczucie humoru etc...

Zgadzam się z Tobą, że są niezdecydowani...

Więc dlaczego on do Ciebie pisze jak zerwał ? Chce abyście zostali przyjaciółmi ?
howdoi jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:36.