2012-04-13, 18:40 | #4681 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 545
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XXII
Cytat:
Ja teraz przechodzę deja vu sprzed roku. Identyczną sytuację. Ludzie się nie zmieniają, a zaufania raz nadszarpniętego nie da się odbudować. To już nie jest to samo, nieważne jak bardzo chcesz siebie przekonać, że tym razem będzie inaczej, lepiej. Tylko boli dwa razy. Albo 4.
__________________
Życie jest jak pudełko czekoladek...nigdy nie wiesz co Ci się trafi
Forrest Gump |
|
2012-04-13, 18:54 | #4682 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 236
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XXII
Cytat:
Z tym wybaczaniem to jest tak, że owszem wybaczyć można, tylko się nie zapomni. Ja kiedyś wybaczyłam, i nie żałowałam tego powrotu ani nie żałuje do dziś mimo że związek po 2,5 roku się zakończył A w obecnej sytuacji myśli o powrocie, nadziei staram się od siebie odrzucać jak najdalej, zwyczajnie nie chce o tym myśleć. Czasem się wkurzam ze nie potrafie być zła na niego, ale nie potrafie. Bądź co bądź byłam cholernie szczęśliwa, co się niestety skończyło. Ale wspomnień i doświadczeń nie zabierze mi nikt Boli bo boli.. ale kiedyś przestanie. Edytowane przez czekoladowoo Czas edycji: 2012-04-13 o 18:56 |
|
2012-04-13, 19:01 | #4683 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 545
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XXII
Cytat:
Ja niestety widzę teraz tylko złe rzeczy i zmarnowany czas A jemu chyba to też na rękę. Obydwoje się sobą rozczarowaliśmy i raczej nie ma czego już ratować.
__________________
Życie jest jak pudełko czekoladek...nigdy nie wiesz co Ci się trafi
Forrest Gump |
|
2012-04-13, 19:04 | #4684 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 347
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XXII
ja dwa razy też powtórka, brak czasu, lekceważenie, za pierwszym razem było trochę lepiej, spotkania, pamiętał teraz też... na początku ale ani wtedy ani teraz nie był pewny, ciągle gadał ze sobie wyobrazamy ze chcemy ale nie czujemy... a teraz wybral droge kariery podobno... ha ha co ma długie nogi i jakies tam wlosy... pewnie... mysle o nim nie bede przeczyc mniej lub wiecej ale mysle... ale on o tym nie wie... glupia wpadka w te swieta z zyczeniami mialam siedziec cicho ale chcialam wyprostowac wszystko... ze sie nie gniewamy na siebie... bo o co ze bylam glupia? i tak ma kulture ze nie powiedzial a spadaj ze babo po tym co wyprawialam
|
2012-04-13, 19:08 | #4685 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Garwolin
Wiadomości: 10 019
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XXII
Także nie ma podstaw i powodów aby być na Niego zła, no bo dlaczego. Przecież byłam z Nim bardzo szczęśliwa, spędziłam super wakacje i masa wspomnień zostaje. Cóż z tego, że niektóre wspomnienia jeszcze bardzo bolą, ale z czasem pewnie będę boleć mniej. Bo przecież On tak naprawdę nic złego mi nie zrobił, nic, tylko już mnie nie kocha...
__________________
"Kto nie ma odwagi do marzeń, nie będzie miał siły do walki." A jednak przy każdej niepewności tkwi odrobina nadziei, z której nie potrafisz zrezygnować... |
2012-04-13, 19:17 | #4686 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 347
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XXII
A ja jestem zła na siebie głównie choc wybaczyłam już tutaj publicznie, zdara mi się, że moze byloby inaczej gdybym... nieeee... byłoby tak samo to taki człowiek, miłe wspomnienia tez mam ale nie wracam do nich bo bolą... wspominam te złe pozwalają zapomniec...
|
2012-04-13, 19:51 | #4687 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 602
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XXII
A ja sobie coraz lepiej radzę. Już nie zerkam na telefon, mogę robić to, na co mam ochotę...Trzymam za kciuki za Was Dziewczyny!
__________________
|
2012-04-13, 21:41 | #4688 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 109
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XXII
Ej wiecie co... Bylam u kolezanki w sklepie na plotkach a tu nagle wszedl on, odpierniczony jak stroz w Boze Cialo ;P z kolega, kupil piwo (byl juz podpity, ale jak mnie zobaczyl to mina mu zbladla...) powiedzial do mnie: widze ze juz sie ustawilas (wtf? ;|) i poszedl a ten kolega jeszcze z nami gadal... Boze jak mi serce walilo, wkurzylam sie ;d. Ale jutro ide na urodziny, odreagowac, wezme aparat moze jakies zdjecia pozniej wrzuce . A do niego nie wiem czy w czwartek sie odezwe... Jesli on sobie na balety jezdzi.
W trakcie wczorajszego spotkania, pytalam sie czy mam do niego dzwonic, odpowiedzial mi ze nie widzi problemu, ale zebym normlanie z nim rozmawiala, powiedzialam, zebysmy sobie dali tydzien czasu(do nast czwartku) on wyjezdza w trase i powiedzial, ze jak wroci to zadzwoni czy wysle sms (w co watpie...). Nie wiem czy dzwonic do niego, szczerze to sie troche zawiodlam, od razu po rozstaniu jedzie sobie na impreze, zeby cos powyrywac... Tez taka bede, nie bede sie juz przejmowac! |
2012-04-13, 22:00 | #4689 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XXII
Tort - ...no to faktycznie bez sensu z takimi akcjami. Dobrze, że sobie dałaś spokój.
__________________
Cytat:
Cytat:
|
||
2012-04-13, 22:06 | #4690 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 16
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XXII
Nie przestaje się kochać z dnia na dzień. Tak to święta prawda, ale prawda też jest taka, że jak się człowiek rozstaje to wpływa na to wiele czynników i nie powinien być zaskoczony.
|
2012-04-13, 22:33 | #4691 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Garwolin
Wiadomości: 10 019
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XXII
Eks napisał. Pisał do mnie w sposób, którego jeszcze nie widziałam w Jego wykonaniu, był kompletnie rozbity. Chciał się wygadać, wyżalić i powiedzieć mi fakt, ze swojego życia, którego mi nigdy nie mówił.
Rozbił mnie tym trochę, pozwala mi to patrzeć na Niego trochę inaczej, wyjaśnia mi pewne Jego sytuacje i zachowania. Tęsknię.
__________________
"Kto nie ma odwagi do marzeń, nie będzie miał siły do walki." A jednak przy każdej niepewności tkwi odrobina nadziei, z której nie potrafisz zrezygnować... |
2012-04-13, 22:43 | #4692 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 101
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XXII
Dziewczyny ratunku !
Słuchajcie, byłam dziś z nim na gorącej czekoladzie i spacerze, było jakie przed rozstaniem miło itp. Na prawdę pogadaliśmy, pośmialiśmy się i zobaczymy co dalej i nagle widzę ktoś wieczorem dodał mu opis na Fb: "dziękuje mężu za opiekę i dzisiejszy batonik " od koleżanki z pracy. Pisze do niego smsa, że co to ma być? W jakiej sytuacji mnie stawia? Ma nadal nasze zdjęcia to ,że jest w związku a jakaś baba takie coś mu piszę? po co w takim razie dziś się spotykaliśmy.. Mówi, że to pierdoły, że koleżanki ( podkreślił TYLKO koleżanki) z pracy się wygłupiają, bo dziś rano jedna nie miałą sniadania i dał jej batonika a one zażartowały tak, nawet wczensiej to planowały. Wierze mu, zawsze mówi jak jest ale cholera nie wkurzyłybyście się ?!!! MĘŻU? Co ona sobie nie myśli.. |
2012-04-14, 00:06 | #4693 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 3 964
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XXII
ehh kurcze dziewczyny tak sie boje ze nikt mnie nie ebdzie tak juz adorował jak on...
pol godzinne zachwyty nad moim pieprzykiem ze jest sliczny...
__________________
I like my money right where I can see it .. hanging in my closet |
2012-04-14, 01:23 | #4694 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 954
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XXII
|
2012-04-14, 03:19 | #4695 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 629
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XXII
Cytat:
Sama w to nie wierzę ale eks się odezwał, 1 raz od tej akcji z opisem. Jawnie ze mną kręcił, gadaliśmy pół nocy praktycznie o niczym, miałam wrażenie że łapie się byle jakich tematów żeby ze mną rozmawiać, na koniec stwierdził że ma dla mnie niespodziankę i chce mnie gdzieś zabrać na weekend za tydzień (tyle że nawet jak bym i chciała to raczej bym niee dała rady ) więc wybrnęłam z tego tak, że zmieniłam całkowicie temat Co było dosyć chamskie z mojej strony. On w końcu że chyba nie za bardzo mi odpowiada ta propozycja bo zero reakcji. Ja coś tam że nie jest zła i znów zmieniłam temat i już do tego nie wracaliśmy. Po czym wysłał mi linka do tej piosenki http://www.youtube.com/watch?v=Xo228...layer_embedded której słowa mówią same za siebie, ale że nie chce rozkminiać bo już dosyć rozkminiałam po rozstaniu z nim więc nie wzięłam tego do siebie. W ogóle nie wiem o co mu chodzi, że wyższych uczuć nie ma, że nigdy nic do mnie nie czuł, to wiem więc stęsknić się nie mógł. Cóż jak nie wiadomo o co mu chodzi to chodzi o seks. ehh Ale nie powiem, w pewnym momencie skopiował mi część rozmowy żeby coś zacytować i miał mnie (nadal? bo nie wiem czy zawsze tak miał ) zapisaną tak słodko jak zdrabniał moje imię, ja tam nie zbyt miło mam go zapisanego Aaa dlaczego odpisałam? Bo sama jestem w tej chwili po kilku piwach..
__________________
Roguc mym Bogiem, Coma nałogiem, muzyka postawą, koncerty zabawą narCOMAnka http://www.youtube.com/watch?v=mf97F-SpBQU Życie motocyklisty nie liczy się w latach tylko w kilometrach Edytowane przez _Desolation Czas edycji: 2012-04-14 o 03:23 |
|
2012-04-14, 06:37 | #4696 | |
Flawless
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 873
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XXII
Cytat:
Może po prostu więcej śpij przed maturą i to będzie najlepsze rozwiązanie
__________________
"We need to know, as women, we're important.
I think the breakdown is when a woman doesn't know what she is and she settle for less. Check out your worth because you're worth more than that." |
|
2012-04-14, 08:32 | #4697 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 360
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XXII
miałam dziś najgorszą noc w swoim życiu.
nie mogłam zasnąć, ściskało mnie w klatce piersiowej, płakałam ponad godzinę. był to przerażający ból, aż mnie dusiło. za dnia ok, a w nocy masakra. niech ktoś mi zabierze te noce..
__________________
|
2012-04-14, 10:12 | #4698 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 101
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XXII
Cytat:
kochane a może przełożyć to spotkanie na inny dzień, bo przez tą akcje to takie świeże a tak by może coś przemyślał na prawdę.. Edytowane przez kseniaxxx Czas edycji: 2012-04-14 o 10:14 |
|
2012-04-14, 11:56 | #4699 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XXII
fajniejestfajnie - spróbuj iść do apteki i kupić sobie jakieś ziołowe tabletki na uspokojenie, albo przynajmniej przez dłuższy czas (np. 2 tygodnie) pij herbatę z melisy. Pomoże Ci to funkcjonować przez ten pierwszy najgorszy okres, a jednocześnie nie zamuli Cię i pozwoli uczyć się czy pracować.
ksenia - tak jak już ktoś wcześniej pisał, jesteś w gorącej wodzie kąpana i musisz chyba odpocząć. Bo wieje od Ciebie desperacją na kilometr. Przemyśleć to chyba Ty trochę musisz w tym układzie.
__________________
Cytat:
Cytat:
|
||
2012-04-14, 12:14 | #4700 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 360
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XXII
Cytat:
__________________
|
|
2012-04-14, 12:27 | #4701 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XXII
Wiem, znam ten stan. Ja w pierwszym okresie wieczorami po prostu właziłam na czaty. Żeby pogadać z kimkolwiek i żeby nie myśleć. Żeby się pośmiać, wymienić z kimś myśli, a czasami stwierdzić, że moje życie jest jednak proste. Nie chodziło mi o poznawanie kogoś na dłużej. A potem... zaczęłam z jednym rozmawiać dłużej i tak już zostało w sumie Ale to był raczej efekt uboczny. Najbardziej chodziło mi o to, żeby się oderwać od myślenia i żeby co ileś dni były zupełnie nowe bodźce. Można się tam też pośmiać z 17-latków, którzy sobie wyobrażają nie wiadomo co
A teraz dedykacja dla tych, które były "drugie": http://www.damsko.pl/1042/Jesli_on.html
__________________
Cytat:
Cytat:
|
||
2012-04-14, 13:36 | #4702 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 544
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XXII
Cytat:
Cytat:
Cytat:
pewnie ze tak ! nie mam wątpliwości co do tego, każda z Nas takiego znajdzie. nocami zawsze to wszystko jakoś atakuje najbardziej. wiesz, w ciągu zajmiesz się czymś to zleci nie wiadomo kiedy, a nocą jak nie można zasnąć to gnębi, wierci i kręci na wszystkie strony. tak jakby zjadało od środka.
__________________
carpe diem ♥
|
|||
2012-04-14, 15:18 | #4703 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 347
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XXII
.... tęsknie, okropny dzień, bardzo... miałam iść na randkę, facet nie potwierdził a marudził od tygodnia, teraz choćby nawet zadzwonił nie pójdę nie ma mowy... na minutę przed... nic nie zaplanowałam i spędzam sobotę w domuu, czy są jacys normalni na tym świecie?
|
2012-04-14, 15:19 | #4704 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 95
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XXII
Przeżywałam to co Wy dziewczyny dokładnie 5 lat temu...wiem co czujecie i jak Wam cięzko, chociaż minęło już tyle lat. Pamiętam, że bardzo bolało, że chodziłam do psychiatry, że brałam leki, że świat mi się kompletnie zawalił. Z tego stanu wychodzi się małymi kroczkami ..dwa kroczki do przodu i jeden do tyłu - tak mniej więcej to wygląda. Przez jakiś czas to forum było moim miejscem spotkań z takimi jak ja...z rozsypanym serduchem, próbujących się pozbierać... Dzisiaj jestem silna, mniej naiwna, cyniczna...Jak to mówią: KOBIETY RODZĄ SIĘ ANIOŁAMI, ALE KIEDY KTOŚ IM POŁAMIE SKRZYDŁA, POZOSTAJE JUŻ TYLKO LATANIE NA MIOTLE Trzymajcie się kochane i pamiętajcie, że facet ma w sobie syndrom myśliwego: to on musi latać za zającem, a nie zając za nim! Nie wydzwaniajcie do nich, nie piszcie itd. Wiem, ze to cholernie trudne, ale uwierzcie mi, ze tak jest lepiej. Oni wracają jak bumerangi...ale pytanie..czy warto drugi raz wchodzić do tej samej rzeki...Nie warto! Miejscie oczy i umysły szeroko otwarte na to co mówią, bo często jest to podszyte grubym kłamstwem. Faceci kłamią, a my to łykamy jak młode pelikany Buziaki wielkie! Dużo siły i wytrwałości życzę!!!
__________________
"(...) niech kochają nas Ci, co nas kochają A tym, co nas nie kochają niech Bóg odmieni serce. A jeśli nie odmieni ich serca, to niech im skręci kostkę, Abyśmy ich poznali po kulawym chodzie." |
2012-04-14, 15:27 | #4705 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 347
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XXII
I zgrzeszyłam, odezwałam się, tak niby co u niego, odpisał pozdrowił, zapytał co u mnie, odpisałam ze ok ze wiosna cos o spacerze, rozmowie... n ie odpisał już... jestem głupia a tak się trzymałam... ale wybaczam sobie a Wy lejcie po łbie...
|
2012-04-14, 15:28 | #4706 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 119
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XXII
Dziewczyny, ratunku!
Jeszcze do wczoraj było mi tak dobrze samej, minęło już kilka miesiący od rozstania i tak ładnie już się praktycznie pozbierałam. Do dziś. Co innego dochodzić do siebie i przekonywać się, że mi nie zależy, jak gdzieś tam tli się dla mojej własnej satysfakcji nadzieja, że może On tęskni, a co innego, gdy wiem, że interesuje się innymi. Tak mi smutno. Nie mogę przestać o tym myśleć... Co się ze mną stało, co się stało od wczoraj, gdy czułam się już taka silna i pogodzona z sobą i życiem. A na dodatek jestem na siebie taka zła, że tak mnie to dotyka. Edytowane przez gelsomino Czas edycji: 2012-04-20 o 21:20 |
2012-04-14, 15:30 | #4707 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 236
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XXII
Ja dzisiaj też mam okropny dzień Tęsknota tragiczna, i to cholerne przeczucie że on sie z kimś spotyka, nie wiem może to tylko coś bez zobowiązan ale czuje że ktoś jest
No i wiem że on o mnie myśli... tęskni... dał mi to do zrozumienia. No cóż sumienie to on ma, ciekawe ile go jeszcze męczyć bedzie Bo żeby aż tyle... Póki co umówiłam sie z kolegą na spacer, niby jakiś flirt to jest ale bardziej na zajęcie sobie czasu. No ale skoro On ruszył dalej to ja też musze. Poszłabym najchętniej na miasto ale jakoś samej mi sie nie usmiecha a kolezanki chyba nie wyciągne |
2012-04-14, 15:33 | #4708 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 347
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XXII
Nie obwiniaj się, cztery miesiące to mało, poza tym są lepsze i gorsze dni, najwyraźniej dziś ten gorszy... dla mnie też...to minie, mnie poprzednio zajęło rok a i tak go przyjęłam teraz pewnie ze dwa lata sie bede wygrzebywac z tego... szkoda czasu nie mam go zbyt wiele
|
2012-04-14, 17:27 | #4709 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Garwolin
Wiadomości: 10 019
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XXII
Chyba dziś każda z Nas a przynajmniej większość ma gorszy dzień.
Wyszłam na miasto, troszkę się pokręciłam ale nie mogłam kompletnie pozbyć się myśli o Nim. Ciągle gdzieś siedzi w mojej podświadomości, mam niezmierną, okropną ochotę się do Niego przytulić i tkwić tak przy Nim.
__________________
"Kto nie ma odwagi do marzeń, nie będzie miał siły do walki." A jednak przy każdej niepewności tkwi odrobina nadziei, z której nie potrafisz zrezygnować... |
2012-04-14, 17:28 | #4710 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 3 964
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XXII
ja dzis zakladam malą, czarną, przylegającą sukienke, mega szpilki i lece na impreze! i wam tez to radze
tak btw mam rozkmine, czy moj poprzedni-najwieksza milosc sie z kims nie spotyka,dodal jakies 2 kolezanki do znajomych na fcb a prawie nigdy nikogo nie dodaje...
__________________
I like my money right where I can see it .. hanging in my closet |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:29.