Dlaczego mu się odwidziało?

[Mia Donna]

Cześć dziewczyny Oczywiście nie oczekuję, że wywróżycie mi coś z fusów albo szklanej kuli, ale może któraś miała podobną sytuację i coś mi podpowie

Zacznę od tego, ze wiele razy w moim życiu byłam odrzucana. Zazwyczaj po prostu trafiałam na facetów, którzy bawili się dziewczynami. Ale też nigdy nie było tak, żeby wszystko było idealnie, pięknie i nagle klops. zazwyczaj nie zauważałam jakichś szczegółow, albo coś nadinterpretowałam i potem cierpiałam przez to. Albo facet planował tylko seks, a że ja w tych sprawach łatwa nie jestem to odpuszczał.

Ale moja ostatnia sytuacja jest inna. Niektóre dziewczyny radziły mi na PW, za co dziękuję.

Michała znam od roku. Pracowaliśmy razem (praca bardziej z doskoku). Od razu nawiązała się między nami życzliwa relacja kumpelska. Michał często też dawał do zrozumienia, nuby w żartach, że mu się podobam. Wiedziałam jednak, ze ma dziewczynę , więc nie angażowałam się w nic. Dodam, ze przez ten czas, od kiedy go znam, zdązyłam go poznać na tyle, by wiedzieć, że nie owija w bawełnę, nie kręci, mówi zawsze prosto z mostu.
............

Dodam, ze mieliśmy wspólne plany zawodowe, on nawet już kilka rzeczy poczynił w tym kierunku, był mega tym zajarany i zaangażowany, powiedział, że wchodzi w to na 110% I nagle ta cisza. To jest dobijające...Nie kumam tego, serio

[Kornela007]

Ba, jest to chamskie z jego strony, że zrobił Ci w pewnym sensie nadzieje, a na drugi dzień perfidnie wstawia sobie, że jest z dziewczyną. Nie wiem dlaczego, byłam kiedyś w podobnej sytuacji, też bardzo chciałam znać przyczynę zachowania, no ale cóż... Odpuść sobie, i w żadym wypadku nie myśl, że Ty możesz być przyczyną. Po prostu - trafiłaś na dupka. Fajnie, fajnie, ale się skończyło.

Dodam iż, czerwona lampka powinnabyła się zapalić, gdy On tak szybko po zerwaniu zabrał się za Ciebie.

[Azhaar]

Napisane przez Kornela007

Ba, jest to chamskie z jego strony, że zrobił Ci w pewnym sensie nadzieje, a na drugi dzień perfidnie wstawia sobie, że jest z dziewczyną. Nie wiem dlaczego, byłam kiedyś w podobnej sytuacji, też bardzo chciałam znać przyczynę zachowania, no ale cóż... Odpuść sobie, i w żadym wypadku nie myśl, że Ty możesz być przyczyną. Po prostu - trafiłaś na dupka. Fajnie, fajnie, ale się skończyło.

Dodam iż, czerwona lampka powinnabyła się zapalić, gdy On tak szybko po zerwaniu zabrał się za Ciebie.

Czerwona lampka to powinna jej się zapalić juz jak on będąc jeszcze ze swoją dziewczyną startował do niej :p

Autorko - facet, który mając dziewczynę podrywa inną jest dupkiem, wiec nie wiem dlaczego liczyłas na coś poważnego z jego strony. No naiwnośc wielka ale masz nauczkę na przyszłość - jak od razu wiesz ze facet jest palantem to nie angażuj się emocjonalnie.

Tekst ,,oj ja biedny, z dziewczyną mi nie wychodzi" jest klasycznym tekstem na zbajerowanie wiec chyba mało wiesz o bajerantach :p

[Kornela007]

Napisane przez Azhaar

Czerwona lampka to powinna jej się zapalić juz jak on będąc jeszcze ze swoją dziewczyną startował do niej :p

Autorko - facet, który mając dziewczynę podrywa inną jest dupkiem, wiec nie wiem dlaczego liczyłas na coś poważnego z jego strony. No naiwnośc wielka ale masz nauczkę na przyszłość - jak od razu wiesz ze facet jest palantem to nie angażuj się emocjonalnie.

Tekst ,,oj ja biedny, z dziewczyną mi nie wychodzi" jest klasycznym tekstem na zbajerowanie wiec chyba mało wiesz o bajerantach :p

Tak, to też prawda, ale autorka napisała, że trzymała dystans, więc już nie dopisałam tej części, ale zgadzam się z Tobą.

[Mia Donna]

Napisane przez Kornela007

Tak, to też prawda, ale autorka napisała, że trzymała dystans, więc już nie dopisałam tej części, ale zgadzam się z Tobą.

Tylko, że to było w ramach rozmowy ogółem o związkach, takiej bardziej kumpelskiej. Wiem, że to typowy tekst, też już go słyszałam o innych, ale w innych okolicznościach (typu:tak, mam dziewczynę, ale nam się nie układa, Ty jesteś taka fajna blebleble) . Tu było tak przy okazji, nie było sytuacji podrywu. Poza tym on mnie raczej nie podrywał, wszystko można zaliczyć do takich kumpelskich żartów (ja to tak odbierałam). Ale macie trochę racji. Tylko zastanawia mnie na co on liczył?

[StarFighter]

Zgadzam się z szanownymi przedmowczyniami, walczył jednocześnie na dwóch frontach i prędzej czy później dostanie w tyłek jak niemcy od sowietów i amerykanów w 45'

[TakaSamaInna]

Obstawiam trzy opcje:
- byłaś odskocznią,
- jednak coś chciał, ale nie wyszło,
- jego eks jest w ciąży.

[Mia Donna]

Napisane przez TakaSamaInna

Obstawiam trzy opcje:
- byłaś odskocznią,
- jednak coś chciał, ale nie wyszło,
- jego eks jest w ciąży.

Myślałabym, że byłam odskocznią gdyby nie to, że widziałam, że mu się podobam dużo wcześniej. No i to on zerwał, czyli raczej chciał tego rozstania (no dobra, jak widać nie na długi czas chciał :P)
Poza tym skoro nawet się nie całowaliśmy (i on wiedział, że ja nie jestem szybka) to po co mu to było? żeby się poprzytulać? Porozmawiać poważnie na różne osobiste tematy? Po co to spoufalanie się? A gdyby chciał zaliczyć to by się spotkał na tę randkę, na neutralnym gruncie i próbował swoich sił :P
A była raczej w ciąży nie jest, choć wszystko jest możliwe :P

[niebieskosc4]

Możliwe, że nie układało mu się z dziewczyną, uczucie gasło i zerwali, a potem zaczął kręcić z Tobą i po czasie uświadomił sobie że jednak kocha tamtą. Albo(bardziej prawdopodobne) jest zwykłym chamem i nie ma co się nim przejmować.

[kasiatoya]

Była panna mogła wypłakać u niego żeby jeszcze raz spróbowali, zwłaszcza jeśli byli ze sobą dłuższy czas.

Jeśli czułaś, że jest bardzo zainteresowany to pewnie tak było ale jeśli poprzedni związek był dla niego ważny i trwał dłużej to mimo tego zafascynowania Tobą mógł dojść do wniosku, że może nie należy go tak łatwo przekreślać. Jeśli była dziewczyna zapragnęła wrócić to mogła go przekonać.

[BadLife]

A skąd pewność, że zerwali? To, że on tak mówi - nie musi niczego oznaczać. Ja obstawiam, że byłaś odskocznią. Ostatecznie stwierdził, że zależy mu na tamtej. Nawet jeśli zerwali to może zauważył, że jego eks też nie próżnuje. Obudziła się zazdrość i ,,spróbujmy jeszcze raz". Pomijam już fakt...że facet to totalny dupek i bajerant. Mnie kiedyś też podrywał zajęty. Ba...trwało to rok czasu. Już na starcie wiedziałam, że taki facet nie ma u mnie szans.

[green way]

Napisane przez StarFighter

Zgadzam się z szanownymi przedmowczyniami, walczył jednocześnie na dwóch frontach i prędzej czy później dostanie w tyłek jak niemcy od sowietów i amerykanów w 45'

Porównanie godne orderu Tylko wiesz, Niemcy dostali solidnego klapsa na dwa półdupki, ale i tak na tym dobrze wyszli, niestety. Tak, że wiesz, nie ma sprawiedliwości na świecie i niekoniecznie chamstwo zostaje ukarane. Bardziej bym się skłaniała ku stwierdzeniu, że cham zawsze spadnie na cztery łapy jak kot, a konsekwencje zreguły go omijają nie dlatego, że los tak chciał, ale dlatego, że głupiemu lepiej ustąpić. W tej konkretnej sytuacji myślę, że facet chciał zbajerować autorkę w szybkim czasie na tzw. uczciwego, porządnego i uczuciowego, ale coś mu pokrzyżowało plany (ciąża byłej-obecnej? sentyment do niej?). A co do samego faceta... Autorko, wiesz, że w głębi duszy facet jest porządny i kochany? Porządni faceci nie informują na fb o powrocie do byłej wiedząc, że kogoś ta informacja może zaboleć. No chyba, że mają 12 lat, albo niedorozwój umysłowy. W tym przypadku określenie "porządny" zamieniłabym na bardziej pasujące do sytuacji: DUPEK!

[Karena 73]

Napisane przez Mia Donna

Myślałabym, że byłam odskocznią gdyby nie to, że widziałam, że mu się podobam dużo wcześniej. No i to on zerwał, czyli raczej chciał tego rozstania (no dobra, jak widać nie na długi czas chciał :P)
Poza tym skoro nawet się nie całowaliśmy (i on wiedział, że ja nie jestem szybka) to po co mu to było? żeby się poprzytulać? Porozmawiać poważnie na różne osobiste tematy? Po co to spoufalanie się? A gdyby chciał zaliczyć to by się spotkał na tę randkę, na neutralnym gruncie i próbował swoich sił :P
A była raczej w ciąży nie jest, choć wszystko jest możliwe :P

Przypisujesz mu swoją logikę, a to błąd.
1.Wiele chłoptasi zrywa z dziewczyną, żeby na wyjeździe przeżyć magiczne chwile z inną, a potem wrócić. I wg ich logiki zdrady nie ma , bo przecież było zerwanie/przerwa itp.
2. Widocznie fajny seks miał z dziewczyną i dlatego nie potrzebował z Tobą. Chciał tylko odskoczni/sprawdzić bajerę ( czy dalej działa)/ itp.
3. Nie próbuj zrozumieć po co mu to było. Widać jakiś powód miał. Nie patrz na świat czarno-białe. To, ze nie ściągał majtek, wcale nie znaczy, że nie przygotowywał sobie gruntu.

Nie wiem co innego jest w sytuacji, gdy zarywa do Ciebie zajęty facet, no ale.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Może to ona z nim zerwała a nie on z nią. A kiedy wrócił do domu to się pogodzli i nie potrzebował juz ciebie.
Mnie osobiście by krepowalo takie okazywanie uczuć zainteresowania w gronie współpracowników. nie znoszę takich zachowań :-/.
Przestań rozkminiac zamknij ten rozdział i idź dalej

[I am Rock]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;53206210]Może to ona z nim zerwała a nie on z nią. A kiedy wrócił do domu to się pogodzli i nie potrzebował juz ciebie.
Mnie osobiście by krepowalo takie okazywanie uczuć zainteresowania w gronie współpracowników. nie znoszę takich zachowań :-/.
Przestań rozkminiac zamknij ten rozdział i idź dalej[/QUOTE]
To nawet mogła być taka gra pod publiczkę, żeby jego byłej ktoś doniósł, jak to on sobie świetnie radzi po zerwaniu. Głowę dam, że to tamta dziewczyna odeszła.
Ale zdarzają się przypadki, że ktoś nie wie, że się z partnerem rozstał.

[marie_marie22]

Napisane przez Mia Donna

Było kilka sytuacji, kiedy poczułam, że nie jestem mu obojętna. Czasem szukał przypadkowego dotyku, przytulił dłużej na powitanie, zapraszał na piwo/ koncert, ale jakoś się wykręcałam, bo nie chciałam potem dziwnych sytuacji

Obejmował mnie przy innych, jak jacyś faceci inni mnie zaczepiali, to mnie przytulał, żeby pokazać na jest ze mną Przytulał mnie, całował po włosach (na więcej mu nie pozwoliłam ), sprawiał wrażenie totalnie odleciałego. Wciąż uśmiechał się do mnie, wpatrywał, dotykał, trzymał ze rękę i gładził po szyi.


Zaznaczę tu, ze piliśmy alkohol, ale w znikomych ilościach (widziałam go kiedyś pod wpływem i wiem jak się zachowuje, tu był na pewno trzexwy). Generalnie było pięknie. Mówił,że chciałby mnie bliżej poznać, że podobają mu się we mnie te wartości, które mam... Tańczyliśmy razem do pewnej ulubionej naszej piosenki, on się nawet wzruszył (uronił kilka łez)...Kiedy wracalismy autokarem, siedzieliśmy razem, spaliśmy przytuleni. Na pożegnanie mnie pocałował, powiedział, że chce bym była przy nim. Umówilismy się na randkę, powiedział, ze przygotuje coś wyjątkowego dla mnie...


Od tego czasu przestał się odzywać. Nast.dnia zobaczyłam na fb, ze znów jest w związku z tą dziewczyną (byłą).


Dodam, ze mieliśmy wspólne plany zawodowe, on nawet już kilka rzeczy poczynił w tym kierunku, był mega tym zajarany i zaangażowany, powiedział, że wchodzi w to na 110% I nagle ta cisza. To jest dobijające...Nie kumam tego, serio

Wybrałam tylko kilka Twoich wypowiedzi, do których w szczególności się odniosę.
Generalnie wydaje mi się, że facet nie wie czego chce. Raz chce być z Tobą. Niby go ciągnie, a tu nagle bach, bo wrócił do byłej i jest super i ekstra... Potem znowu Cię zwodzi... Tego chcesz?
Jak Wam się tak dobrze rozmawia ze sobą, to może po prostu pogadaj z nim o tym zupełnie szczerze o co mu chodzi.

[201705042038]

Podsumowując - którakolwiek wersja jest prawdziwa, wszystkie równie słabe. Ciesz się, autorko, że się to tak potoczyło i nie musisz się z nim użerać więcej.