|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2019-01-15, 16:03 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 59
|
Fobia społeczna, a raczej życie po niej.
Hej wszystkim .
Wiem, że jest temat "fobia społeczna" i przejrzałem go - jednak nie zawiera tego, czego ja poszukuję - efektów. W skrócie, jestem chłopakiem, 23 lata na karku, kiedyś mi się wydawało, że samotnik, teraz widzę, że jest zupełnie inaczej. Rozwinęła mi się fobia do takich rozmiarów, że mam problem z pójściem na uczelnie i przez to możliwe, że rok obleję. Pogarsza się moja relacja z dziewczyną, bo mam mocno depresyjne objawy, przez co nie mam siły o nią dbać, zaskakiwać ją, ani nic. Izoluję się jeszcze bardziej (mam mało znajomych, teraz tracę resztki, w sumie jestem już na drodze do pełnej samotności - na własne życzenie, spowodowane przez moje zachowanie). Od trzech miesięcy jestem na psychotropach, ale niestety sam przerwałem stosowanie leków, bo pomyślałem, że dam sobie radę, no i wróciło jeszcze gorzej xD. Uczęszczałem na terapię psychodynamiczą, ale to nie dla mnie, w sensie spoko, poznałem siebie bardziej (nieco) i zdaję sobie sprawę z mechanizmów jakie mną kierują, ale co z tego, skoro myśli dalej takie same? Będę próbować teraz na psychoterapii poznawczo-behawioralnej i chyba to moja ostatnia deska ratunku... Całe życie bałem się robić czegokolwiek. Iść na jakieś szkolenie, zagadać do kogoś, po prostu żyć towarzysko. Dlatego chciałem zapytać osoby, które miały fobie społeczną/osobowość unikającą - jak zmieniło się Wasze życie? Czy nabraliście znajomości, pewności siebie? Pozdrawiam ; ). Edytowane przez Apnl Czas edycji: 2019-01-15 o 16:10 |
2019-01-15, 19:43 | #2 | |
Animal Liberation
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 5 769
|
Dot.: Fobia społeczna, a raczej życie po niej.
Cytat:
|
|
2019-01-15, 20:14 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: Fobia społeczna, a raczej życie po niej.
Polecam pójście na psychoterpię
|
2019-01-15, 20:35 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 221
|
Dot.: Fobia społeczna, a raczej życie po niej.
Mi pomogła psychoterapia. Nie wiem jaki to był nurt, ale bazowała na teraźniejszości i taką polecam. Jest dużo lepiej i raczej nie mam problemu z brakiem pewności siebie- tylko w niektórych sytuacjach, rzadko.
|
2019-01-15, 20:38 | #5 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 59
|
Dot.: Fobia społeczna, a raczej życie po niej.
Cytat:
Nie, nie mam tego problemu . Po prostu brak mi umiejętności interpersonalnych, to raz, a dwa - moja projekcja w głowie. Możesz się do mnie uśmiechać, dawać gesty, że mnie lubisz, a ja i tak to zamienię, że szydzisz np. Żyję w totalnej paranoi, szkoda mi tylko mojej dziewczyny, że ma takiego chłopaka = D. Nie no, mi też mi siebie szkoda, wezmę się za siebie, aczkolwiek tak jak ma większość - potrzebuję kogoś, którego towarem eksportowym jest.. nadzieja. Nadzieja na lepsze jutro i na wyjście z ograniczeń i zaburzeń poznawczych : ). Pozdrawiam! |
|
2019-01-15, 20:46 | #6 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: Fobia społeczna, a raczej życie po niej.
Cytat:
|
|
2019-01-15, 21:20 | #7 | |
Animal Liberation
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 5 769
|
Dot.: Fobia społeczna, a raczej życie po niej.
Cytat:
|
|
2019-01-16, 06:39 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 712
|
Dot.: Fobia społeczna, a raczej życie po niej.
Wrociles do zapisanych lekarstw? Czasami sama psychoterapia nie wystarcza.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
http://8-pietro.blogspot.com/ Kupujemy, remontujemy i urządzamy mieszkanko Cieszymy się, wkurzamy, rozmyślamy i lamentujemy Zapraszam na pierwszego bloga |
2019-01-16, 07:10 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 140
|
Dot.: Fobia społeczna, a raczej życie po niej.
Z pewnością miałem fobię. Poniekąd społeczną, tak sądze. Tylko u mnie była przyczyna w pewnym szczególe wyglądu, który wydawał mi się obrzydliwy, w wyniku tego doszło silne pocenie emocjonalne, oraz właśnie unikanie ludzi a szczególnie kobiet. Miałem tak od 16 do 24 roku życia.
Od 5 lat żyję już bez fobii. Najpierw pomógł sport, dużo sportu, potem uzmysłowienie sobie, że to bzdura. Zacząłem pchać się na głęboką wodę, do kontaktów z kobietami, nawet takich troche przypałowych, typu zapytanie na ulicy która godzina, zakończone pozdrowieniem i życzeniem miłego dnia. Wcześniej coś nie do pomyślenia. Moje życie bez fobii jest znacznie lepsze, a teraz okazuje się, że ta szczególna cecha w wyglądzie jest raczej urocza aniżeli brzydka. Ale wiadomo jak to jest jak człowiek wkreca sobie odwrotne rzeczy. Jeżeli chodzi o psychoterapię, jak chcesz możesz iśc. Co do psychotropów, nie znam ani jednego przypadku medycznego by kogoś wyleczyły. Skoro depresja zajmij się najpierw uzupełnianiem witaminy D w dużych dawkach przez pierwsze 2-3 tygodnie (po 8k jednostek dziennie) + magnez + K2. Do tego cholina w inozytol (w dużych dawkach). Przechodzisz na dietę nisko tłuszczową i uzupełniasz kwasy Omega. W celu zadziałania synergicznie w terapii kawami omega 3, możesz zakupić urydynę. To tak na szybko co do terapii farmakologicznej depresji, nerwicy. Jak masz pytania pytaj. |
2019-01-16, 13:43 | #10 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 030
|
Dot.: Fobia społeczna, a raczej życie po niej.
Miałam nerwicę, która przeszła w depersonalizację i silne lęki przed wyjściem z domu, plus potem hipochondrie. Dostawałam ataków paniki jak tylko wyszłam na ulicę, czy wsiadałam do tramwaju. Pomogła terapia behawioralna, książka "możesz uzdrowić swoje życie", zwolnienie tempa, zadbanie o siebie (np. relaks, zajęcia odprężajace, dbanie o ciało), suplementacja magnezu, witaminy D3, a przede wszystkim zmierzenie się ze swoimi lekami z pomocą terapii i wymienionej książki. Po prostu każdego dnia starałam się je przezwyciężyć, metoda małych kroczków. Trwało to długo, ale się udało. Bardzo ważne jest, żeby nie oczekiwać, że terapia czy książka coś zmienią. Same nie zmienia, trzeba chcieć i bardzo ze/ nad sobą pracować.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:15.