2005-11-29, 12:07 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 131
|
Ból w mosznie i guzek
Witam Panie Doktorze.Mąż zauważył u siebie jakby trzecie jądro i od kilku dni odczówa ból w mosznie.Kilka dni temu w pracy przenosił ciężkie paki, czy może to być przyczyną.Nie wiemy do jakiego lekarza powinien się udać po poradę.Proszę o poradę do kogo się udać.
|
2005-11-29, 12:13 | #2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 27
|
Dot.: Pytanie do Pana Doktora
Przepuklina lub jakaś cysta (guzek) Sorki że wciełam się przed wypowiedzią Pana Doktora ale chciałam pomóc
Niech idzie do urologa np. Pozdrowienia |
2005-11-29, 12:24 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: tarnobrzeg
Wiadomości: 3 425
|
Dot.: Pytanie do Pana Doktora
a ja bym chciała przypomnieć o takim formułowaniu tematu, by było wiadomo mniej więcej o jaki problem w nim chodzi,
|
2005-11-29, 14:28 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: gdańsk
Wiadomości: 228
|
Dot.: Ból w mosznie i guzek
to, że przenosił ciężary, może sugerować przepuklinę- w takim razie idzie się do lekarza pierwszego kontaktu, który kieruje do chirurga.
|
2005-11-29, 16:54 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Małopolska/Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 350
|
Dot.: Ból w mosznie i guzek
to mzoe byc przepuklina, powiekszenie jakiegos wezla chl;onnego badz tez cos z prostat zacytuje tutaj artyykul moz eon cos pomoze a napewno zacheci kobiety do zajmowania sie zdowiem naszyhc mezczyzn :
abc pacjenta Maj 2000 str. 8 Matki, żony, kochanki - bierzcie się za swoich chłopców ! Podobnie jak kobiety, które powinny raz w miesiącu sprawdzać swoje piersi, czy nie powstają w nich guzki mogące być symptomem raka - tak mężczyźni winni kontrolować swoje jądra. Im bowiem także zagraża rak i to groźniejszy: nowotwór jąder rozwija się znacznie szybciej. Oba są uleczalne pod jednym wszakże warunkiem - gdy zostaną wcześnie wykryte. Rak Jąder atakuje najczęściej mężczyzn między 15 a 35 rokiem życia. Dzieci oraz mężczyźni po 60. są "bezpieczniejsi", ale i oni nie są wolni od ryzyka zachorowania na tę chorobę. Ze statystyk światowych wynika, że na 100 tyś, mężczyzn na raka jądra zapada od 0,9 do 8,5 spośród nich. Polskim statystykom - jak twierdzi dr hab. med. Grzegorz Szymczyński - nie można wierzyć. Ostanie badania przeprowadzono u nas pod koniec lat 80. Wiadomo jednak, że na Zachodzie na raka jądra zapada coraz więcej mężczyzn. - Tak naprawdę nie wiadomo, czy zachorowalność na tę chorobę rośnie z powodów zmian środowiskowych, czy też po prostu medycyna nauczyła się lepiej ją diagnozować. Ginekologia ma już długą historię, natomiast andrologia, zwłaszcza w Polsce, dopiero przeciera szlaki - tłumaczy dr Szymczyński . Jak wynika ze statystyk, najbardziej narażeni na ryzyko zachorowania na raka jądra są wspomniani już młodzi mężczyźni oraz ci, którzy przyszli na świat jako pierwsze dziecko w rodzinie, a także tacy, którzy w dzieciństwie mieli kłopoty ze zstępowaniem jąder lub ich nieprawidłowym rozwojem. Właśnie ci mężczyźni muszą baczniej przyglądać się ewentualnym zmianom zachodzącym w jądrach. Powinni je więc raz w miesiącu badać palcami, by sprawdzić ich stan. Gdy w trakcie takiego samobadania wyczują jakiś guzek w jądrze, zgrubienie bądź nierówności na jego powierzchni, powinni niezwłocznie udać się do lekarza. Oczywiście najlepiej do androloga, ale lekarzy tej specjalności jest w naszym województwie (i nie tylko) tak mało, że można ich policzyć na palcach jednej ręki. Sygnałem, że coś niedobrego dzieje się w jądrach, jest uczucie ciężaru w mosznie. a gdy dołącza do tego ból - to już alarm! Może się on oczywiście okazać fałszywy, ale nie ryzykujcie, panowie, i nie czekajcie aż ból sam przejdzie. Niestety, wczesna wykrywalność raka jądra jest w Polsce niezbyt wysoka. Po prostu mężczyźni generalnie wstydzą się rozmawiać o swoich "męskich" problemach, a poza tym wciąż za mało się o nich pisze. - Z powodu tego fałszywie pojętego wstydu chłopcy idą czwórkami do nieba. Na własną prośbę mężczyźni mają niższy wskaźnik przeżywalności. Męskie opory udaje się przełamać kobietom. Dlatego też matki, żony, kochanki, bierzcie się za swoich chłopców - apeluje dr Szymczyński. Wcześnie wykryty rak jądra jest w 90 procentach uleczalny. - Metoda leczenia jest niestety brutalna - zaatakowane jądro trzeba usunąć. Ale innego wyjścia nie ma, bowiem rak ten rozwija się bardzo szybko. Jednak psychiczny dyskomfort z powodu utraty jądra może zniwelować proteza, która jest nie do odróżnienia nawet przez partnerkę - zapewnia lek. med. Zbigniew Serafin.
__________________
|
2005-11-29, 16:55 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Małopolska/Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 350
|
Dot.: Ból w mosznie i guzek
Wyłącznie męski problem: Rak jąder
Najważniejsze: Wczesne rozpoznanie O tak zwanych "chorobach kobiecych" mówi się bardzo wiele. Służba zdrowia oferuje szeroki wachlarz działań profilaktycznych. W mediach organizowane są akcje informacyjne. Opisy objawów nowotworów macicy, jajowodów etc., diagnostyki i leczenia nie wzbudzają żadnej sensacji. Ta sama problematyka w odniesieniu do mężczyzn, wywołuje niezrozumiałe reakcje obronne, strach, opory psychiczne, zupełnie tak, jakby męskie genitalia były czymś wstydliwym i nie wymagały pielęgnacji i ochrony. A przecież wielu powikłań zdrowotnych dałoby się uniknąć, gdyby mężczyźni wiedzieli, jakie choroby mogą dotknąć ich narządy płciowe, jakie są objawy tych chorób i gdyby częściej korzystali z fachowej pomocy lekarza. Nikt nie powinien się z tego powodu wstydzić. W końcu kobiety też muszą chodzić do ginekologa. O raku jąder nie mówi się w Polsce prawie wcale. Fakt, że nowotwór ten występuje bardzo rzadko (2,4 przypadki na ok. 100 tysięcy mężczyzn), nie jest żadnym argumentem, ponieważ dopada on głównie mężczyzn młodych, w wieku od 20 do 35 lat. Ponadto, liczba zachorowań na raka jąder w Europie Zachodniej szybko wzrasta (podwojenie przypadków zachorowań w ciągu ostatnich 20 lat) i można oczekiwać, że tendencja ta wystąpi rychło także w Polsce. Ponieważ zaś nie ma co liczyć na zorganizowanie profilaktyki przez publiczną służbę zdrowia, najlepszym zabezpieczeniem jest regularne przeprowadzanie samodzielnych testów. Wczesne wykrycie podejrzanych symptomów zwiększa szansę całkowite wyleczenie. Dwa główne rodzaje raka jąder to teratoma (potworniak) i seminoma (nasieniak). Pierwszy z nich odpowiedzialny jest za około dwóch trzecich przypadków zachorowań, drugi za resztę. Nie wchodząc w szczegóły dość powiedzieć, że rozróżnienie to ważne jest ze względu na rozpoznanie i terapię. Przyczyny powstawania przemian nowotworowych jąder nie są dokładnie znane. Wiadomo, że ryzyko zwiększają niezstąpione jądra (wnętrostwo). Każdy zdrowy mężczyzna posiada dwa jądra. Jeśli posiadasz tylko jedno, powinieneś koniecznie udać się do lekarza. Być może jedno z jąder (albo oba) nie zstąpiły do moszny przed porodem. Operacyjne sprowadzenie jąder do moszny przed ukończeniem 2 roku życia znacznie zmniejsza ryzyko powstawania raka. Ryzyko zmian nowotworowych zwiększa także nieprawidłowy rozwój jąder a także uwarunkowania genetyczne (rodzinne). Dlatego bardzo ważne jest, by rodzice sprawdzali genitalia swych dzieci i w razie konieczności zasięgali porady lekarza. Na szczęście, wczesne wykrycie zmian chorobowych daje ogromną szansę na całkowite wyleczenie. Ponieważ zaś męskie organy płciowe umiejscowione są na zewnątrz ciała, test można wykonywać samodzielnie. Ważne jest, by przeprowadzać go regularnie mniej więcej co miesiąc. A oto kilka rad, jak należy to czynić: Badania są najłatwiejsze kąpieli, kiedy moszna jest rozluźniona a jądra zwisają swobodnie. Należy stanąć przed lustrem, i uważnie przyjrzeć się, czy na ich powierzchni nie widać jakichś zniekształceń, opuchnięć lub nieregularności. Jądra ułożyć na lewej dłoni i zapamiętać ich kształt, rozmiar i ciężar. Ująć delikatnie jądro pomiędzy palec wskazujący i kciuk i obmacać. To samo powtórzyć z drugim jądrem. Zwracać uwagę na guzki, wypukłości, opuchnięcia i zmianę w konsystencji. Zdrowe jądro powinno być gładkie, jajowate i twardo-elastyczne. UWAGA: Wszystkie te zabiegi należy przeprowadzać ostrożnie, bowiem jądra są bardzo wrażliwe! Zmiany chorobowe polegać mogą na wspomnianych guzkach, obrzęku, uczuciu ciężaru w kroczu, bólu w podbrzuszu promieniującym aż do żołądka, gromadzenie się cieczy w mosznie, podwyższonej wrażliwości na ból jąder i moszny a także obrzęk i wrażliwość sutków. Jeśli jesteś przekonany, że spostrzegłeś jeden lub kilka z opisanych symptomów i nie jest to zwykła histeria (mężczyźni są bardzo wrażliwi na punkcie swych genitaliów), udaj się natychmiast do lekarza! Badanie specjalistyczne polega na laboratoryjnym badaniu krwi, w której mogą znajdować się tak zwane "markery nowotworowe". Najskuteczniejszą metodą powstrzymania rozprzestrzeniania się rozwoju komórek nowotworowych, jest usunięcie chorego jądra poprzez cięcie w pachwinie. Nie ma to wpływu na normalne funkcje seksualne, takie jak potencja (zdolność do erekcji). W miejsce usuniętego jądra można włożyć protezę. Zabieg chirurgiczny traktowany jest jednak jako ostateczność. Możliwa jest także terapia poprzez naświetlanie a także chemioterapia (lub kombinacja wszystkich tych metod). Pacjenci, u których stwierdzony został rak jąder są naturalnie bardzo zatroskani o skuteczność terapii. Choć każdy przypadek rozpatrywany musi być indywidualnie, to jednak powiedzieć można, że rak jąder należy do chorób nowotworowych, które w ogromnej większości przypadków można całkowicie wyleczyć. I jeszcze jedno: Powyższe uwagi mają charakter wyłącznie informacyjny i nie mogą w żadnym wypadku zastąpić fachowej porady lekarskiej.
__________________
|
2005-11-29, 23:02 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 559
|
Dot.: Ból w mosznie i guzek
No co tu się rozpisywać.
Bez urologa się nie obejdzie.
__________________
Dr Wojciech Kazimierak www.twojginekolog.pl tel. 0609 93 93 93 - sprawy pilne, umawianie wizyt Leczenie nie może być bardziej uciążliwe od choroby |
2005-11-29, 23:12 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 131
|
Dot.: Ból w mosznie i guzek
Dziękuję Panie Doktorze.Czy do urologa trzeba mieć skierowanie?
|
2005-11-29, 23:17 | #9 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 559
|
Dot.: Ból w mosznie i guzek
Cytat:
__________________
Dr Wojciech Kazimierak www.twojginekolog.pl tel. 0609 93 93 93 - sprawy pilne, umawianie wizyt Leczenie nie może być bardziej uciążliwe od choroby |
|
2005-12-26, 00:47 | #10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 19
|
Dot.: Ból w mosznie i guzek
MĄŻ powinien udać się do psychiatry albo do egzorcysty... \\\wygląda na to że ma w sobie obcego. .... poważnie.... mój mąż nie poszedł i ***nął na ebola... czytaj pismo święte i słuchaj radia maryjan..... nara....
|
2006-03-01, 19:02 | #11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 54
|
"Męskie sprawy" - zbiorczy
Cytat:
Edytowane przez jaga_2001 Czas edycji: 2008-01-24 o 13:50 Powód: cytat |
|
2006-03-01, 19:31 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: problem mojego chłopaka
no to chyba jednak musi pofatygować się do lekarza, bo przez internet nikt nie stwierdzi, co to jest.
Niech się nie boi. Swego czasu mojego misia złapało uczulenie na penisku od wody w jeziorze (był na żaglach) i jak tylko wrócił, kazałam mu iść do lekarza (rodzinnego, choć Twój chłopak może skierowanie do urologa). To było uczulenie, ale strasznie go swędziało. Dostał maść i po tygodniu był zdrów i w pełni sił A o uczuleniu zapomniał i już nie wróciło. Pogadaj z chłopakiem, musi się przemóc. Wstydzi się. Powiedz, że Ty się nie wstydzisz iść do ginekologa, że lekarz traktuje swojego pacjenta profesjonalnie i nie ma co się bać. To dla jego zdrowia, bo nie wiadomo, co to może być. |
2007-04-12, 21:17 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 3
|
plamki na penisie:-(
Mój mąż dostał jakiś plamek na penisie, są to płaskie jasnoczerwone,nieswędzace plamki, które znikają, ale pojawiają sie na ich miejscu odbarwienia na skórze - co to może być?, czy te odbarwienia też znikną? - strasznie się niepokoimy, do jakiego lekarza ma się udać?
Dodam też, że ostatnio miałam zapalenie pochwy, byłam u lekarza i brałam globulki dopochwowe - czy mój mąż zaraził sie czyms ode mnie? Problem tylko w tym, że ja nie miałam takich plamek i nie mam - wiec skąd one się wzięły u mojego męża? Czy ktoś wie co to jest?, naczytałam się o różnych chorobach wenerycznych i jestem przerażona... |
2007-04-12, 21:33 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: plamki na penisie:-(
nie wiem co ci napisac, poczytaj tu
http://penis.com.pl/content.php?id=402 i tak trzeba bedzie isc do lekarza pozdrawiam, nie martw sie
__________________
hmm...mówię Wam w sekrecie Mieszkam w Elfolandii |
2007-04-12, 21:39 | #15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: z domku :D
Wiadomości: 632
|
Dot.: plamki na penisie:-(
najlepiej udać się chyba do urologa, lub dermatologa..możliwe że mogło się u niego tak objawić zarażenie..oni ew. skierują dalej...ty plamek w środku nie widziałaś, stąd nie wiadomo czy ich nie miałaś..nie denerwujcie się tylko nawet idźcie do lekarza piewszego kontaktu, może po jakieś skierowanie na badania, lub innego specjalisty..ale jak mówię, urolog lub dermatolog powinni coś doradzić..
|
2007-04-13, 10:38 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ★ zakrzywiona czasoprzestrzeń ★
Wiadomości: 8 574
|
Dot.: plamki na penisie:-(
Cytat:
__________________
Każdy z Nas jest "białym krukiem"! Współżyjesz = jesteś gotowy na potomstwo! A.A.B.-P. AV by jaga_2001 |
|
2007-07-11, 16:24 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 11
|
Problem z penisem
Cześć!
Znalazłem na tym forum wątek pt. "nadwrażliwy penis" w dziale "dermatologia", jednak został on obecnie zawieszony, dlatego piszę tutaj. Mam nadzieję, że nie będzie to odebrane, jako naruszenie tematyki forum. Otóż mam kilka problemów z moim penisem. M.in. mam średnią stulejkę, która jednak nie przeszkadza mi w utrzymaniu higieny (kiedy członek nie jest w stanie wzwodu, mogę obciągać skórkę i go normalnie myć). Nie chciałem dotąd tego operować, bo i tak jestem gejem - mam nadzieję, że to forum odwiedzają w miarę światłe osoby, które mnie nie ukamienują - i nie zamierzam być stroną aktywną w seksie analnym, jeżeli w ogóle takiego się podejmę (są przecież jeszcze inne formy seksu)... Sama stulejka to jeszcze nic. Mam na penisie trzy (na szczęście niezbyt wielkie) znamiona, brązowe plamki - jedna jest wypukła. To głupie, ale bodajże w wieku 11 / 12 lat próbowałem wyciąć ją nożyczkami, grrr... Na razie pozostała w stanie niezmienionym. Poza tym narzekam też na prosaki na penisie, czyli takie jakby ziarenka pod skórą (można na ten temat znaleźć informacje w necie), z których wyrastają mi włosy. I to nie tylko u nasady. Takie małe włoski znajdują się również na wyższej części mojego penisa. To bardzo rzadko spotykane u mężczyzn. Raz je próbowałem zgolić - odrosły dłuższe :/. Wiem, że to się może wydać niektórym obrzydliwe, ale co ja na to poradzę :/... Poza tym lubię moje owłosienie w miejscach łonowych, ale akurat na powierzchni penisa to już jest zupełnie niepożądane. Kolejna kwestia to to, że wystają mi od mniej więcej roku żyły na penisie (niedawno się jeszcze powiększyły) :/. I to wcale nie takie małe. Być może to od masturbacji. Może za bardzo "szarpałem" mojego penisa...? Teraz jest strasznie wydelikacony. Ostatnio także mnie pobolewa - prawdopodobnie od tych żyłek albo może znamion (?), ale od tego drugiego - raczej nie. Strasznie mnie to wkurza... Ostatnio zauważyłem też, ze dolna krawędź mojego żołądzia jest sina. Boję się, że to jakaś martwica - być może od tej stulejki... Cóż, jestem dzieckiem Czarnobyla :/. Nieraz już wpadałem w depresję i to nie tylko z tego powodu. I tutaj pozostaje jeszcze kilka kwestii. Czytałem sporo na temat prosaków. Podobno większość lekarzy twierdzi, że nie da się ich usunąć. Czasami poleca się wyciskanie tego u kosmetyczki, ale chyba poszarpałaby mi penisa i żyły, i w ogóle, łaaaa... Podobno jest jeszcze metoda jakiegoś zamrażania - dobra i na prosaki, i na wystające żyły. Może to by mi pomogło (?). Boję się, że będę musiał mieć amputowanego penisa :/. Poznałem ostatnio świetnego chłopaka, atrakcyjnego i w ogóle, który chce ze mną chodzić. Chłopak jest zdrowy i pełen życia, potrzebuje też - jak prawie każdy - seksu... A ja się wstydzę takiego penisa :/. Nie wiem, co robić. Zamierzam wybrać się do lekarza (najpierw urologa, później ew. dermatologa), ale nie wiem, czy to coś da... Czekam aż te całe strajki się skończą. Kurde. Dotychczas nie wybrałem się do urologa, bo myślałem, że problem z czasem się zmniejszy. Stało się odwrotnie... Wstydziłem się wizyty u lekarza. Nie miałem w życiu oporów, żeby mówić o tylu różnych kontrowersyjnych sprawach, a tego się wstydziłem :/. Ech... [Nie rozmawiałem też na te tematy z tatą, bo zawsze był między nami dystans :/. On sam nigdy nie próbował ze mną gadać o "męskich sprawach" (no, może raz) - jest dość pruderyjny.] Tylko nie piszcie mi, ze mój penis to kara za homoseksualizm czy coś w tym rodzaju - proszę. Każdy człowiek potrzebuje w życiu miłości i każdy poszukuje szczęścia. Nikt nie chciałby mieć problemów zdrowotnych... :/// Edytowane przez Jampol19 Czas edycji: 2007-07-11 o 17:23 Powód: uszczegółowienie / rozjaśnienie treści tekstu |
2007-07-11, 16:40 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: abc
Wiadomości: 4 294
|
Dot.: Problem z penisem
heh... no Twoj penis to nie kara za homoseksulaizm - tego jestem pewna homofobka nie jestem i mam do czyniemia z wieloma gejami- fajne chlopaki
hm... niewiele moge poradzic..tak jak i wiekszosc dziewczyn pewnie.. Twojemu pratnerowi najpewniej nie bedzie przeszkadzal wyglad Twojego penisa, no ale jesli Tobie sprawia on problem przez co sie krepujesz to najlepiej udaj sie do lekarza powodzenia
__________________
(..) did you ever know there's a light inside your bones the hope that you can't hide and it teases you every night (..) |
2007-07-11, 16:46 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 11
|
Dot.: Problem z penisem
ech, no nie wiem, czy nie będzie przeszkadzać... nie jest z nim dobrze, jak powyżej opisałem, muszę iść do lekarza za niedługo, chociaż to dla mnie duże wyzwanie, mam nadzieję, że da się to jakoś zaleczyć ...
poza tym znalazłem na tym forum temat "nadwrażliwy penis" i tam były trochę podobne kwestie - o żyłach, stulejce etc., więc myślałem, że są tu osoby, które orientują się w tej tematyce... może ktoś się znajdzie... |
2007-07-11, 16:53 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: abc
Wiadomości: 4 294
|
Dot.: Problem z penisem
a w poprzednim watku nie znalazles odpowiedzi na swoje pytania?!
tak czy siak.. lekarz sie na tym lepiej zna
__________________
(..) did you ever know there's a light inside your bones the hope that you can't hide and it teases you every night (..) |
2007-07-11, 16:54 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 282
|
Dot.: Problem z penisem
mysle ze lekarz Ci pomoze a jezeli chodzi o zyly to duzo facetow ma wystajace, nie wszyscy sa idealni i prawie kazdy ma gdzies jakies znamiona a moze je odziedziczyles ........i nie mecz go tak skoro cie boli
|
2007-07-11, 17:11 | #22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 11
|
Dot.: Problem z penisem
No wiecie, nie masturbuję się tak strasznie dużo... Jak dotąd - raz dziennie albo co drugi / trzeci dzień... Ale może za długo i w ogóle. Dałem "mojemu" teraz urlop zdrowotny.
A co do żył, domyślam się, że czasami nie udaje się ich zupełnie "schować", ale mamy przecież XXI wiek i mam nadzieję, że da się to chociaż zmniejszyć. Edytowane przez Jampol19 Czas edycji: 2007-07-11 o 17:40 Powód: uściślenie |
2007-07-11, 17:12 | #23 |
Zadomowienie
|
Dot.: Problem z penisem
Powiem tak - nie an wszystkie twoje pytania znam odpowiedz ale na niektore napewno odpowie moj mezczynza sam niedawno przeszedl zabieg usuwajacy czesc napletka i wedzidelko, z powodu stulejki rzecz jasna i stad bierze sie podejrzewam ten siny kolor. Jak przybedzie moje kochanie to go poprosze dzis wieczor zeby odpowuedzial na twojego posta tyle moge pomoc
__________________
"Kto z miłości nigdy nie umarł nie potrafi żyć..." |
2007-07-11, 17:15 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 11
|
Dot.: Problem z penisem
wow, dzięki za zainteresowanie! będę wdzięczny za wszelkie odpowiedzi... poza tym jeszcze jutro spróbuję się zarejestrować do lekarza, o ile nie przeszkodzą temu strajki, a jeśli przeszkodzą, to uderzę jeszcze później...
a co do wypowiedzi odnośnie do tego tematu, o którym wspomniałem ("nadwrażliwy penis"), to nie znalazłem tam satysfakcjonującej odpowiedzi, tzn. nie wczytałem się bardzo dokładnie, ale ludzie pisali coś o uczuleniu na cukier czy coś ... |
2007-07-11, 17:31 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: Problem z penisem
do lekarza koniecznie,moze poradzi Ci cos w kwestii kosmetycznej skoro wyglad penisa tak Ci przeszkadza. chociaż uważam że dla Twojego partnera nie będzie to miało znaczenia,jesli bedzie mu na Tobie zalezalo rzecz jasna.
a penisa Ci nie amputują,spokojnie |
2007-07-11, 17:38 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 11
|
Chciałbym, żeby coś zrobić z tymi żyłami i ew. z prosakami :/... Podobno na takie sprawy dobra jest metoda zamrażania, czytałem też, że komuś urolog na taki problem przepisał lek na żylaki :/. Grrrr... Życie wcale nie jest różowe, często wręcz przeciwnie .
czekam na porady z zakresu "męskiej ginekologii"... Wiecie co, naszła mnie taka myśl, że może prosaki wiążą się z wystającymi żyłami, bo one są na skórze także w tych miejscach, gdzie żyły i są one silnie unerwione, podobno to koncówki jakichś nerwów czy coś (tak czytałem w necie)..., kurde... Edytowane przez jaga_2001 Czas edycji: 2007-07-11 o 20:42 Powód: Post pod postem. Istnieje opcja edycji/multicytowania, z której proszę korzystać! |
2007-07-11, 20:45 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ★ zakrzywiona czasoprzestrzeń ★
Wiadomości: 8 574
|
Dot.: Problem z penisem
"meski gienkolog" to urolog
A u nas niestety malo kto udzieli tobie fachowej porady, gdyz w znacznej wiekszosci jestesmy dziewczynami, ktore na 'meskich sprawach niewiele sie znamy Kliknij w pierwszy link na gorze Tam na pewno znajdziesz osoby, ktore beda potrafily odpowiedziec na Twoje pytania -> +forum +penis EDIT: Na pocieszenie dodam, zebys sie nie martwil. Penisa na bank Ci nie utnal Penis moze byc siny, bo moze byc w nim slabszy przeplyw krwi, przez co zylki "bardziej powychodzily". Takie rzeczy sie zdarzaja, ale to tylko moje gdybanie. Na Twojego 'Pana Milosci' musi spojrzec jednak fachowe oko Pozdrawiam
__________________
Każdy z Nas jest "białym krukiem"! Współżyjesz = jesteś gotowy na potomstwo! A.A.B.-P. AV by jaga_2001 |
2007-07-12, 00:12 | #28 |
Zadomowienie
|
Dot.: Problem z penisem
Hmm, no moj mezczyzna niestety nie ma jak ci odpisac, ale powiedzial zebys wszedl na forum www.stulejka.com i poczytalwiecej ci niestety nie pomoze
__________________
"Kto z miłości nigdy nie umarł nie potrafi żyć..." |
2007-07-12, 16:53 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 043
|
Dot.: Problem z penisem
ja też cię odeślę do lekarza specjalisty.
jak będziesz się rejestrował, to zwróć uwagę na specjalizację - wielu urologów zajmuje się też andrologią, czyli budową i patologią meskich narządów płciowych (czyli męski ginekolog właśnie). myślę, że tam znajdziesz odpowiedź w pełni cię satysfakcjonującą.
__________________
Pożądanie zadowoli się każdą, byle jaką. Ale dusza pragnie tylko jednej - jedynej, wybranej. (H. Sakutaro) wróciłam Edytowane przez pani_smith Czas edycji: 2007-07-12 o 16:53 Powód: ort |
2007-07-13, 16:35 | #30 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 11
|
Dot.: Problem z penisem
Porejestruję się do poradni w okolicznych miasteczkach. Zwykle specjalizacja urologiczna wiąże się z andrologiczną - trudno znaleźć klasycznego androloga.
|
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:20.